Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Narracje


thelordzibi

Rekomendowane odpowiedzi

 

Screenshot_1.png

 

Narracje będą pisane w tym temacie raz na jakiś czas kompletując czyny dokonane przez graczy przez ostatni czas i opisywały ich konsekwencje. Pamiętajcie, że sporo rzeczy zależy od waszego PR'u, jedne działania mogą wznieść was na sam szczyt, drugie rzucać wam kłody pod nogi. Mają one wpływ na wasze zyski i rozpoznawalność – pozytywną, bądź negatywną. Załóżmy, że jakiś celebryta wpląta się w akcję charytatywną – to byłoby uwzględniane w narracji w pozytywny sposób i w przyszłości skutkowałoby zwiększonymi wycenami przez jakiś czas z powodu wzrostu popularności. Działałoby to też w drugą sprawę – dla przykładu jakaś grzeczna gwiazdka rnb znana wśród nastolatek wplątuje się w jakąś bójkę – odbija się to na jej wizerunku w negatywny sposób, rodzice tych wszystkich nastolatek zakazują im słuchać takiej skandalistki i zyski spadają, wyceny są niższe, musi poprawić z powrotem swój wizerunek.

 

W narracji uwzględniane będą także informacje o postaciach, bądź projektach epizodycznych pojawiających się na serwerze w branży, które będziecie mogli wykorzystywać do rozwoju swojej kariery, bądź chwytów marketingowych.

WaderQ, zZz, Konus i 8 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

NARRACJA Z 06.11

 

unknown.png?width=1442&height=646

 

Ostatnie tygodnie dla branży muzycznej były intensywne a jednocześnie zawarte w każde, skrajne emocje. A to za sprawą rozwoju nowej fali rapu w Los Santos. Na ten moment najbardziej obiecującą artystką jest Snow E-Bunny. Powstaje sporo filmików w internecie, które rozpracowują plan marketingowy artystki rozbijając je na szczegóły. Nie da się ukryć, przebiła się do małego grona odbiorców już za pierwszym numerem a to za sprawą zaczepki w stronę Easy Life Records na swoim Life Invaderze. Głosy co do słuszności zaczepki są podzielone, jedna strona mówi jakoby Snow E-Bunny prosi się o atencje a druga zaś strona wypowiada się jakoby nowa artystka miałaby być głosem prawdy w mediach.
Portale plotkarskie mówili o jej kontrakcie z San Andreas Group jako czymś ryzykownym co może wpłynąć na je j karierę. Artystka może mieć spory problem z zadaniami jakie ją czekają bez współpracy z wytwórniami. "Albo Ona jest totalnie pewna siebie i wie po co biegnie, albo jest totalnie głupia i wróci na przyjęcia do Burger Shoota" ~ Omare Ashanty, Rap Invader Cast
Zdecydowanie mocną weryfikacją Snow E Bunny popisała się w aktualnym zestawieniu Music Chart October 2020, w którym zajęła pierwsze miejsce. Zrobiło to jej pozycje i niejaki tytuł mocnej kobiety w tak poważnym i groźnym gronie jakim jest scena rapowa Los Santos. Wykorzystanie nowej pozycji w dissie na Aisha Harper pomogła w odbiorze piosenki dzięki czemu do momentu braku odpowiedzi ze strony Lilith fani są stronni i hucznie wypisują jakoby Snow E-Bunny zwycięża ten konflikt bez żadnego problemu. Nie każdy może poszczycić takim osiągnięciami a sama pozycja dała jej sporo fanów i zdecydowanie raperka jest na dobrej drodze po szczyt.


Śmierć w show biznesie była zawsze ceniona i to się nie zmienia od początku istnienia papieru. Ostatnimi czasy pracownicy redakcji kłócą się, kto zasługuje na artykuł jako pierwszy. Fani w ostatnich tygodniach pożegnali chociażby CEO wytwórni Easy Money Life. Fani domagają się oficjalnego stanowiska ze strony Easy Money na temat tragedii i dokładny opis zajścia. Każdy dzień milczenia ze strony wytwórni daje im coraz większe zainteresowanie wśród nowych fanów. Powstała oficjalna playlista na serwisach streamingowych Life Invader "Los Santos Is Dead" upamiętniająca raperów. Dodatkowo, świeża krew wytwórni - Bear został uznany za zaginionego.
Przeglądając internet i najnowsze newsy można zauważyć teorie spiskowe na temat tajemniczej śmierci Tigah Boo, opinia publiczna była zszokowana śmiercią influencerki po czym postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Aktualnie na forach internetowych powstał hashtag #JusticeForBoo. Gdzie tam użytkownicy komentują głośno jakoby kobieta wydawała się być szczęśliwa przez cały czas spędzony ze Snow E-Bunny czy kolektywem VSM. Snow E-Bunny odbiła piłeczkę dissem na Aisha Harper, w którym sama raperka stanęła po stronie zmarłej kobiety. Całość negatywnych komentarzy zadziałało zaś na skrzynkę Lilith oraz VSM. Kolektyw oraz Aisha muszą poważnie zastanowić się nad planem rozwikłania sprawy a cisza nie działa na ich korzyść. Użytkownicy domagają się prawdy i głośno mówią o śledztwie na własną ręke.


Kontrowersja i brak pohamowania to na pewno mocna strona Enrique Almanza, który daje o sobie znać niemalże codziennie. Najnowszy singiel "El amor es complicado" jest uwielbiany wśród damskiej części mniejszości meksykańskiej. Sam numer stał się mini viralem co można zauważyć chociażby na różnej maści Video na którym latynoskie kobiety kręcą ciałem podśpiewując słowa Enrique Almanza. Jednakże nie wszystko jest takie kolorowe w jego ruchach. Singiel piosenkarza spotkał się również z falą hejtu oraz wyśmiania z drugiej strony. Jak komentuje sprawę Omare Ashanty z Rap Invader Cast "Nie ważne co mówią, ważne żeby mówili i to też jest jakiś plan". Zdecydowanie Enrique jest artystą typu "kocham albo nienawidzę" i to posuwa artystę coraz wyżej  na lokalnym pozycjonowaniu celebrytów.


Davis jest oznaczone przez mocny skład MTM, który mocno ustawia swoją pozycje w przemyśle muzycznym. Głównym artystą, który się przebija jest sam MTM Reecey, raper pozostawia swoich kumpli w cieniu a to za sprawą ruchów oraz kontrowersji jakie za sobą niesie. Sami zawodnicy zalewają sieć swoimi hashtagami oraz numerami. Skład szybko zdobywa młodych fanów ale też i przeciwników. Aktywni działacze fundacji  "NO HATE SPEACH IN AMERICA" codziennie wysyłają listy o blokowanie działań komercyjnych co do MTM. Marki komercyjne nawet nie patrzą na kolektyw i na pewno ciężko będzie im wejść na salony. Już od dawna wiadomo, że komercja boi się agresji a synonimem agresji można nazwać Married To The Mop.  Aktualnie MTM jest blokowane w Chartach oraz V-Tube ucina im zasięgi. Jeżeli kolektyw chce wejść na playlisty radiowe i działać z topką musi odrzucić dotychczasowe nawyki.


Konkurencyjna ekipa czyli VSM zdaje się przeżywać teraz mały kryzys, w każdym razie początek kariery kolektywu był bardzo obiecujący. VSM Rush został ciepło przyjęty przez nowych fanów i to właśnie w nim były pokrywane nadzieje. Strzałem w kolano okazała się śmierć Tigah Boo oraz liczne przewinienia jakie możemy spotkać w internecie. Zatrzymanie VSM Rush przez lokalny departament czy chociażby demoralizacja młodej influencerki nie działało korzystnie na aktualny fanbase kolektywu. Aktualnie najbardziej cenionym zawodnikiem jest Kaydee Larenz, który otworzył się emocjonalnie dla fanów i to On przejął pałeczkę nadziei kolektywu. Kolektyw musi się zastanowić w jaki target uderza bo mieszany target na pewno nie da im stałego fanbase.

 

Ostatnie wydanie Lilith czyli "My Style" w kolaboracji z VSM Rush przyćmił post, który wrzuciła na swoje oficjalne konto w mediach społecznościowych. Wielki strzał kolano pistoletem marketingowym trafiło na konto Aisha Harper. Diss, który wylądował na piosenkarkę dodał tylko oliwy od ognia. Aktualnie internauci chcą ją zrównać z ziemią a mass media tylko podsycają temat. Jeżeli artystka chce zaistnieć i nie mieć łatki "tej złej" musi poważnie przemyśleć plan, który pozwoli jej odbudować swoje imie na nowo.


Czym są marionetki jeżeli nie ma kto pociągać sznurków? Zdaje się, że dobry menagment jest kluczem do sukcesu a tu pojawił się nieoszlifowany diament. Agencja Self Made a co za tym idzie Hugo Quintana zasila szeregi, już teraz eksperci spekulują pierwszy wybuch albo jego brak. Agencja podpisuje coraz więcej młodych gwiazd co za tym idzie dają sobie dużo na głowę. Do tej pory internauci czekają na pierwsze kroki artystów. "Quintana? Są dwie opcje, albo będzie mesjaszem tej branży albo będzie totalnym trash talkerem". Osoby będące zagłębione w branży są na pewno zainteresowane agencją i śledzą jej poczynania. Hugo musi się zastanowić czy ilość nie zastąpi jakości.


Świat powinien być piękny a na pewno tego zdania są fani modelingu. Aktualnie sytuacja w tej kwestii jest mocno napięta i to tutaj fani czekają na prawdziwą wojnę. Tiara Chibanda aktualnie zyskuje wolno ale za to skutecznie społeczność, która ją obserwuje. Zdaje się, że niektóre nastolatki nawet inspirują się jej stylem. Na pewno wykres poruszył się w górę znacznie kiedy raperka Snow E-Bunny ogłosiła współpracę z modelką. Ruchy modelki zdają się być przemyślane i fani oczekują na więcej. Jednakże Tiara nie postawiła kropki na modelingu a to za sprawą Ruiz Twins, które aktualnie chcą wejść jej w paradę. Ostatnie ruchy sióstr na pewno dają im pierwszy fanbase. Internauci na forach dyskutują na temat sióstr, są dwie strony dyskusji. Jedni mówią, że siostry w modelingu to może być coś nowego. Druga strona zaś dementuje to jakoby modeling miał być indywidualną branżą i na pewno się rozdzielą z czasem. Siostry muszą poważnie przemyśleć plan działania a sama Tiara powinna zrobić intensywniejsze ruchy jeżeli chce być wciąż wyżej.


Sport to nieodłączna część tradycji miasta Los Santos, aktualnie królują tutaj walki MMA. Scouci poważnych organizacji fighterskich są skierowane na młodych zawodników. Na pewno Willie Sanders jest z daleka od jakiegokolwiek kontraktu a to za sprawą jego skandalu gdzie bił się w ulicznych walkach na gołe pięści. Nie jest to popierane zachowanie ale eksperci wciąż patrzą na zawodnika a to za sprawą jego nowego menagera. Mówi się, że jest jeszcze nadzieja na zawodnika ale musi udowodnić swoją pokorę w mediach.

 

credits: @slimetalk
 

Patixia, minnesota i keisiM lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Muzyczna strona Los Santos aż dzwoni od ostatnich konfliktów na tle rapowym. Jeszcze niedawno fani zdążyli zapominać o kolektywie MTM jednakże szybko sobie przypomnieli a to za sprawą diss tracka na obiecującego, podziemnego rapera Kayden Stokes. Sam Sprunk Lee miał pokładane w sobie nadzieje ekspertów rapowych jednakże kontrakt z Arctic to był jego strzał w kolano. Aktualnie przyrost fanów Kaydena jest niepewny a to za sprawą ostatniego postu Mask Off, w którym upubliczniono rozmowy wraz ze Snow E-Bunny. Dało mu to pasywny rozgłos zaś zyskał więcej hejterów. Mass media aktualnie wspominają o Kaydenie ale w bardziej negatywnym niż pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jeżeli raper chce gdzieś dojść musi zmienić taktykę marketingową. Aktualni hejterzy nazywają go "clout chaserem" a sama epka została przyćmiona beefem nie rejestrując wysokiej sprzedaży. 509 Records powinno poważnie zająć się sprawą swojego artysty, by przeprowadzić jego karierę na odpowiedni tor i jako świeża wytwórnia w mieście zebrać o sobie pozytywne opinie.

 

Da KayKay zyskuje pierwszych fanów a to za sprawą podpisanego kontraktu z SUGA oraz najnowszym klipem rapera ProTais, crossmarketing działający na wzajemne promowanie wśród członków działa na pewno na ich korzyść a KayKay na tym tylko zyskuje. Piosenkarka często jest na językach za sprawą jej obracania się w towarzystwie śmietanki artystycznej z Los Santos - na pewno pozytywnie wpływa to na jej start ale też fani z pewnością mają wysokie oczekiwania. Pojawił się zaś news jakoby artystka miała być pod wpływem substancji kontrolowanych podczas jazdy pojazdem a to była tylko gratka dla hejterów ale nie na długo. Po paru dniach Meave Akker przyjęła dobrą postawę broniąc swojego imienia w mediach i wyszła z tego bez szwanku. Jeżeli Meave chce wyjść z cienia reszty zawodników SUGA musi działać nad swoim materiałem.

 

PRO TAIS aktualnie przedziera się przez podziemie i wchodzi w mainstream bez żadnego problemu. Aktualne działania marketingowe rapera są prowadzone przemyślanie a każdy jego numer ociera się o sukces. Kontrakt z SUGA Management dał mu większą część fanów raperki Snow E-Bunny dzięki czemu jego fanbase powiększył się o środowiska LGBT oraz feministyczne. Flopem okazał się post MASK OFF, w którym to raper Pro Tais wciąga substancje kontrolowaną na loży w klubie Freud. Fani nie pozostawili na nim suchej nitki i dzieląc się na dwie grupy. Pierwsza grupa trzyma jego stronę jakoby przecież sam ma w tekstach o tym, że lubuje się w kokainie. Druga grupa zaś otwarcie pała mową nienawiści mówiąc, że tak bardzo zawiedli się na nim łącząc to z teoriami odnośnie relacji z modelką Tiara Chibanda. Pro Tais idzie bardzo dobrą stroną, jednakże musi unikać wpadek, które mogą zniszczyć mu reputacje.

 

Tiara Chibanda jest ostatnio na językach jeżeli chodzi o portale plotkarskie. Kto by pomyślał, gdyż była wcześniej niewinnym aniołkiem? Aktualnie fani prowadzą wojnę między teoriami spiskowymi odnośnie partnera modelki. Jedna strona mówi jakoby Tiara miałaby być z PRO TAISEM, zaś druga strona łączy ją z kierowcą Los Santos Racing League czyli Kyle Colbertem. Modelka nawet na fotkach w portalach społecznościowych pozuje raz z jednym, raz z drugim. Co ciekawe, raper i kierowca zdają się być totalnymi skrajnościami obserwując ich zachowanie. Hejterzy również pokazują rogi porównując ją do kobiet lekkich obyczajów. Pokazywanie się prywatnie z osobami przeciwnych płci od zawsze wymaga jasnych zdań na temat relacji. Jeżeli modelka chce uniknąć teorii spiskowych pod jej nazwiskiem będzie musiała jasno powiedzieć kim są dla niej mężczyźni.
 Ostatnie kolaboracje modelki z artystami muzycznymi przyjęły się ciepło ale fani oczekują na prawdziwy sygnał, który będzie stymulował ich głód w miłowaniu modelki.
"Miała być grzeczna a robi grubsze akcje od gangsterskiej Bunny?" ~ Edward Phillips San Andreas Star Channel

 

Aktualnie topowa artystka Snow E-Bunny nie odpuszcza z ambicjami jak i planem marketingowym, który zdaje się prowadzić ją do upragnionych celów. Album SUGA został okrzyknięty mianem hitu a to za sprawą paru smaczków, które umieściła tam artystka. Zdaje się, że tematyka erotyki jak i bliskości jest u niej strzałem w dziesiątkę. Nowi fani zainteresowali się zaś piosenką w której otwarcie mówi, że jest biseksualna. Zainteresowani znaleźli starsze zdjęcia ze zmarłą Tigah Boo zalewając jej skrzynkę pytaniami odnośnie influencerki. Na plus idą również zmiany wizerunkowe kobiety, może się wydawać, że Akira Chantel jest o wiele bardziej stonowana w mediach i stara się być o wiele bardziej oficjalna. Zdaje się, że kobieta zyskuje powoli status ikony a to za sprawą promocji wizerunku "matki".  Snow E-Bunny na naszych oczach zmienia się z szalonej raperki w świadomą kobietę z rosnącą marką pod sobą. Coraz więcej wpływowych ludzi liczy się z jej zdaniem a psychofani nazywają ją matką gejów oraz lesbijek a to za sprawą afery z Freud Music Club w której wyraźnie podkreślała swoje niezadowolenie odnośnie zachowań homofobicznych. Raperka zaskakuje i aktualnie osiąga wszystko co mogła, jeżeli chce się utrzymać na topie będzie musiała myśleć na coraz większymi akcjami, bo sama dźwiga sobie poprzeczkę.

 

Kyle Colbert jest dobrym przykładem sportowca dwudziestego pierwszego wieku, skupia się na treningach, nie szczyci się imprezami w mediach jak niektórzy i może być dobrym autorytetem dla najmłodszych obserwatorów. Działa według swojego planu marketingowego, który pozwala mu zyskiwać coraz większą liczbę fanów. Ostatni wyścig nie poszedł według jego myśli ale fani nie będą pamiętać o tym długo a to za sprawą jego działań. Aktualnie przypływ fanów zapewniła mu modelka Tiara Chibanda jednocześnie zasypując jego skrzynkę prywatnych wiadomości odnośnie zapytań. Jeżeli kierowca chce skupiać na sobie więcej fanów sportu musi zacząć go bardziej promować. Aktualnie kierowca idzie w kierunek bycia celebryty. Co nie zmienia faktu, że aktualnie ma większe zasięgi od jego konkurentów.

 

Logan Moreau zdaje się być stonowanym kierowcą Los Santos Racing League, na jego korzyść działa osiągnięcie drugiego miejsca podczas ostatnich wyścigów co potwierdza jego niebywałe umiejętności. Pozytywem jest także jego obecność w portalach społecznościowych, występ na okładce magazynu Thrust czy współpraca z marką ML, wszystkie te czynniki zwiększają jego zasięgi. Jego prawdopodobny związek z Abigail Belton lekko dźwiga także jej popularność, jednakże muszą pamiętać, że teraz mogą być oceniani jako jedność, a potyczka jednej strony może ciągnąć w dół drugą - i na odwrót. Jednak nie może być za pięknie, bo media zaczęły głośno mówić o jego spotkaniu z przewodniczącym partii Republikanów, trochę to podzieliło jego fanów, bo po pierwsze - polityka zawsze dzieli ludzi, a po drugie - konserwatyzm, z którym partia jest kojarzona często nie jest pozytywnie odbierany na zachodnim wybrzeżu. Logan musi mieć to na uwadze, jeśli nie chce być teraz kojarzony jako konserwatysta.

 

Abigail Belton aktualnie nie zrobiła nic co mogłoby ją wynieść na salony sławy. Jest bardziej kojarzona jako "ta od ML", niż faktycznie z swoim nazwiskiem. Założenie agencji modelingowej poskutkowało wpisem w bazę danych przedsiębiorstw jednakże do tej pory nie zauważono żadnego planu marketingowego. Aktualnie ABM jest łączone z krzakowymi agencjami modelingowymi i na ten moment nie zanosi się by kobieta wpisała się w sławne nazwiska. Wiemy odrobinkę o castingach i kontraktach ale nie mamy żadnych konkretów, Abigail powinna bardzo zainwestować w rozwój swojego PR'u.  Jej twarz jest głównie kojarzona za sprawą Nancy Lezard, która spośród wszystkich reprezentantek ML ma aktualnie największy rozgłos. Jeżeli modelka chce wynieść siebie na salony powinna zdecydować się na poważne ruchy marketingowe w show biznesie i powinna mieć na uwadze, że w mediach trzeba wszystko jasno ogłaszać, bo póki co jest kojarzona często jako stała bywalczyni klubów z portali plotkarskich.

 

Dom mody Mandez  & Lezard aktualnie cieszy się dystrybucją w dwóch większych miastach w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie firma jest porównywana do casualowych marek dla średniej klasy ludzi. Zdaje się, że sam design ciuchów jest poświęcony tylko logiem a sam krój powielany wśród paru innych marek. ML powinno się porządnie zastanowić nad swoim targetem, bo jak bez targetu wypracować sobie strategię marketingową? Najpierw trzeba ustalić grupę swoich odbiorców, by zacząć poważną reklamę. Marka z jednej strony współpracuje z świeżą, na ten moment dosyć podziemną wytwórnią gangstarapu 509. Z drugiej strony ogłasza współpracę z klubem Freud, a żeby tego było mało – z trzeciej strony wypuszczając swoją najnowszą kolekcję wycenia swoje ciuchy drożej, niż niektóre topowe marki streetwearowe. Nic nie trzyma się tutaj kupy i to jest największy błąd. „Nie można być od wszystkiego, czasem warto skupić się na jednej rzeczy, by być w niej dobrym. Nie ilość, a jakość i przemyślany PR” - komentują sprawę portale modowe. Samo nazwisko Nancy dostało spory boost a to za sprawą jej felietonów Weazel News i aktualnie jest najbardziej pozytywnie odbierana wśród swojego towarzystwa. Podsumowanie jest takie, ML Creations musi zbudować swój fanbase od zera i obrać jakiś target, by odnosić większe sukcesy, bo ambicje tutaj są ale brakuje planu.

 

Kolektyw 666 Mafia nabiera rozpędu za sprawą czynnego udziału w social mediach i dobrym kontaktem z swoimi fanami za sprawą świeżych snippetów. Z wszystkich raperów grupy póki co najbardziej rozpoznawalny jest 666Fiend, który zwiększył grono obserwatorów za sprawą beefu z G$M. Fani czekają na większe projekty.

 

G$H Mob jest aktualnie traktowany jako kolejna grupa gangsta raperów. Ludzie sprawdzający ich numery mają problemy z odróżnieniem członków grupy. Jeżeli grupa chce wyjść na salony musi przestać przesycać rynek muzyką a zająć się również promocją samych siebie. Beef z grupą 666 dało im na pewno lekki boost do obserwujących ale nie jest to traktowane jako coś wielkiego. Wsparcie zaś dają im fani podziemnej muzyki, których nie jest za dużo. Wyświetlenia grupy nieznacznie wzrastają jednakże nie można tu mówić o próbie wyjścia z podziemia.

 

Willie Sanders po długiej medialnej ciszy zrobił coś czego nikt się nie spodziewał – opublikował rapowy kawałek, który został pozytywnie przyjęty. Zebrał nowych fanów z środowiska muzycznego, a jego wcześniejsi fani są zaskoczeni – jednakże też zastanawiają się nad przyszłością swojego idola. Pojawiają się plotki o tym, że zawodnik został wyrzucony z swojego klubu sportowego po kłótni z trenerem a także o tym, że wyprowadził się z swojego rodzinnego Grove. Wszędzie są pytania, nie ma odpowiedzi. Sanders zostaje muzykiem? Sanders rzuca sport? Co z Sandersem?

 

Kyle Tejedor częściej zdobywa swoją sławę za sprawą swoich afer i wyskoków, nie za sprawą osiągnięć sportowych. Ma miano badboya-celebryty, a nie sportowca z krwi i kości. Jest za to bojkotowany ostro w swoim klubie LS Corkers, trener wywiera na nim presję chcąc zmienić jego podejście i mentalność. Portale sportowe za jego ostatnią kontuzję obarczają jego i jego tryb życia, sądzą, że częściej pewnie widywany jest na imprezach, niż na treningach. Jego większą część fanbase są nastoletnie dziewczyny, które kochają niegrzecznych chłopców, a nie fani baseballu.

 

DJ DOOM jest po prostu kochany w Los Santos. Wszyscy go z reguły chwalą, nie ważne czy są to jego wierni fani czy niedzielni klubowicze. Napędza on niesamowicie sławę klubu Freud i często jest głównym powodem tak wielkiej frekwencji na imprezach. Powinien jednak też skupić się na sobie, nie tylko na lokalu, w którym gra jeśli faktycznie chce wyjść na salony nie chcąc być tylko kojarzony jako po prostu „lokalny DJ”.

 

Los Santos Race League też powinno zadbać o swój PR. Niektórzy z hejterów żartują, że podrzędna pracownica Bear Barber – Freydis Hagen na torze przebija zawodowych kierowców osiagając lepsze wyniki.

 

no i credits za łączenie sił dla @slimetalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Do tej pory większość świeżych labelów wchodzących na rynek Los Santos zaliczała solidny niewypał. Można już wręcz było myśleć, że jest to jakieś fatum. Wytwórnie (głównie typowo rapowe) szybciej znikały, niż powstawały. Pierwsze skojarzenie jakie ciśnie się na usta to 509 Records, które zostało zamknięte przez problemy z prawem (RICO) ich zarządu czy samych artystów. Drugim celnym skojarzeniem może być 666 Records, które pomimo naprawdę dobrego początku umarło razem z 666Fiendem. Kryzys ten dopiero niedawno przełamało 021 Records założone przez członka kolektywu MTM – roBBa, label nie zwalnia, daje nam znać o nowych projektach i pędzi do przodu co jest doceniane przez większość portali muzycznych czy redaktorów-freelancerów. Za główne filary 021 według mediów na ten moment można uznać samego roBBa i Echo z umarłego 666.

Śmiało można stwierdzić, że MTM roBB w ostatnim czasie wszedł na salony. Nie byłoby to takie łatwe, gdyby nie jego przemyślane ruchy. Najbardziej na plus wyszły mu kolaboracje z aktualnymi typowo mainstreamowymi artystami (Snow E-Bunny, Pro Tais, Da KayKay) co pozwoliło mu na zyskanie nowego grona fanów wcześniej niezainteresowanych gangsta-rapem – roBB pozwolił się im przekonać, że i jego muzykę śmiało mogą wrzucić na swoją playlistę. „Robin pokazał nam, że jest artystą – nie tylko raperem mówiącym o swojej szalonej przeszłości na ulicach, pokazał nam że nie boi się eksperymentować i chce iść do przodu.” ~ Omare Ashanty, Rap Invader Cast.  Przesadni fanatycy rapu ulicy z zamkniętą głową czasem dodają oburzone komentarze, że jak to ich idol mógł współpracować z przedstawicielami innych podgatunków tej muzyki ale nie jest to nic nadzwyczajnego – każdy bardziej rozpoznawalny celebryta ma w końcu hejterów. Obserwatorzy jego twórczości mocno czekają na dobrze promowany projekt spod szyldu 021, który ma ukazać się 21 stycznia ale po cichu liczą też, że roBB zagwarantuje im jakiś solowy album, bo EP'ka Blood Talk była przyjęta pozytywnie. O raperze często mówi się także w kontekście związku z DA KAYKAY – dla jednych to urocza para z dwóch różnych światów, a dla drugich tylko chwilowy romans, złośliwi już obstawiają jak szybko Kay zmieni swój obiekt westchnień.

Fani Echo obawiali się, że raper totalnie się załamie po śmierci jego kumpla z 666 – Fienda. Artysta jednak pokazał mocny charakter, bo po pożegnaniu przyjaciela i po wzruszającym poście na LI wziął się w garść i do roboty. EP Brought Up Me zafundowała mu dobry start, teraz Echo musi dobrze to wykorzystywać. Jego wejście w szeregi 021 według redaktorów jest strzałem w dziesiątkę, a raper sam mocno wpływa na większy hype wśród nadchodzącego projektu labelu, którego jest członkiem. Kawałek Let Em Know pokazał, że Echo dobrze współgra z nowymi muzycznymi kolegami. Jedni rozpaczają, że jest to jego definitywny koniec z 666 ale życie płynie dalej. Ludzie na pewno chcą więcej Echo – nie ważne czy z kumplami czy bez, może jakiś koncert?

Kolejnym członkiem 021 będącym ostatnio w obiektywie jest JeffshaG. Tylko w tym przypadku, odwrotnie do jego wcześniej wspominanych kolegów nie słyszy się tyle o jego muzyce, co o jego wyskokach. Jego początek indywidualnej kariery był obiecujący – snippety w socialach, tajemniczy motyw butelki Clase Azul. Ciekawe były także jego przewroty kontraktowe – raz reprezentował świeżą wytwórnię CROWED, nagle przeniósł się do 021. Potem było tylko gorzej. Raper został zatrzymany trzy razy przez służby wymiaru sprawiedliwości. W związku z tym na swoim koncie ma trzy felony – jest za to krytykowany przez politycznie poprawne portale, które jego idiotyzm w tej kwestii zaczynają porównywać do Kyle Tejadora – obiecującego baseballisty, który finalnie odsiaduje dożywocie. „JeffshaG bardziej potrzebuje dobrego adwokata, niżeli dobrego menadżera” mówią nagłówki. Na pewno są ludzie (a raczej dzieciaki z biedniejszych dystryktów Los Santos), którym to imponuje ale JeffhaG sporo ryzykuje zdobywając osiągnięcie trzech zatrzymań w tak krótkim odstępie czasu. Musi mieć to na uwadze, bo nie można opierać swojej promocji na problemach z prawem.

MC Leclerc wydał utwór żegnający Fienda, który został uznany przez fanów za szczery i wzruszający. Jego EP'ka Supernova nie odniosła jednak żadnego większego sukcesu, raper powinien postawić na przemyślaną indywidualną promocję, by wyjść z cienia swoich kumpli i nie być kojarzony tylko jako „ten z 021”. Nadchodzący zaplanowany na 21 stycznia projekt kolektywu 021 hajpuje Leclerca, nie na odwrót – więc powinien to wykorzystać przy kolejnym solowym projekcie i bardziej przemyśleć swój marketing. Fanów zastanawia wypadek Leclerca spod klubu Galaxy, gdzie potrącił kobietę, pojawiają się plotki, że raper nie był wtedy trzeźwy – takie sytuacje lepiej prostować od razu.

Attari, ostatni z listy członków 021 zaliczył dobry debiut. Z swoją smutną muzyką wyróżnia się na tle kumpli z labelu co czyni go dosyć charakterystycznym. Można stwierdzić, że wręcz zasypał fanów świeżą muzyką. Ploty z definicją industry plant także pozbijają mu wyświetlenia i dzielą słuchaczy na dwie grupy - na tych, co zauważają talent attari i twierdzą, że jest świetnym odkryciem (tych jest więcej) oraz na tych, co nazywają go po prostu produktem stworzonym dla dobra 021, który ma się po prostu dobrze sprzedawać i przynosić forsę. Attari powinien skupić się teraz mocno na promocji Bad Romantic, jego fani liczą na jakąś interakcję z idolem. Sporo osób zastanawia się także co łączy artystę z Trini Purr, z którą ostatnio częściej jest widywany, ludzie czekają na jakieś gorące wieści.

DA KAYKAY wykorzystała swój potencjał po tym jak zrobiło się o niej głośno dzięki gościnnym występie w singlu Pro Taisa – Highlife. Jej single promujące nadchodzący album zostały przyjęte pozytywnie, a samą jej sławę z pewnoscią podbił występ na Chrismas Day Weazel News oraz gościnne wystąpienie live w Galaxy u boku Pro Taisa na jego koncercie. Stworzenie własnej szkoły tańca jest także świetnym posunięciem artystki. „Ona nie jest sztucznie napędzaną przez media gwiazdką, ona chce być blisko swoich fanów. Widzieliście ostatnio żeby inna piosenkarka, która ma wystarczająco dużo pieniędzy z muzyki zrobiła coś dla ludzi? Da KayKay zrobiła. Otworzyła własna szkołę tańca co pozwala jej na spełnianie swoich pasji, a przy okazji pasji swoich fanów – świetna okazja na stworzenie z nimi więzi.” ~ Alishia Cramford, Wassup Los Santos. Artystka stworzyła sobie świetne podstawy do wydania albumu, teraz ostatnia prosta – jej muzyka musi sprostać oczekiwania fanów. Piosenkarka nie znika także z portali plotkarskich, gorącym tematem jest jej związek z MTM roBBem. Atmosfera jest mocno podkręcona ze względu na to, że Kay ostatnio zakończyła swój związek z Kyrtonem Flowa, a dodatkowo paparazzi w pewnym czasie widzieli ją u boku innego rapera MTM – Isleya. Jej świeży związek jest też swojego rodzaju próbą z pytaniem „czy Kay potrafi ulokować swoje uczucia czy jednak woli skakać z kwiatka na kwiatek?”.

Pro Tais spisał się z swoim świeżym albumem Marauding In Paradise. Jest to nietypowy projekt, czasem można wręcz stwierdzić, że trochę niepokojący. Raper utrzymuje wszystkich w przekonaniu, że wytworzenie swojego alter ego – żniwiarza jest tylko swojego rodzaju performance czy sztuką. Dołożył do tego ciekawą gadkę w rozmowe z Joe Scarpino na wizji Weazel News o rolach społecznych, o tym, że każdy człowiek ma swoje maski. Wcześniej promowane kawałki/teledyski, taneczny challenge z Da KayKay - #highlifedancechallange, tajemnicza strona www.marauding-in-paradise.com z grą, dwugodzinny wywiad dla Weazel, internetowe przepychanki z Sprunk Lee, koncert w Galaxy, pojawienie się w Los Santos w charakteryzacji „żniwiarza” łapiąc kontakt z przypadkowymi ludźmi miały spory wpływ na sukces płyty. Marauding In Paradise szokuje, bo o to w tym wszystkim chodziło – dla ludzi, którzy jednak nie pojmują tej koncepcji Pro Tais jest trochę wariatem z rozdwojeniem jaźni. Inny wydźwięk ma jednak bonusowa EP'ka Devil Love Trilogy, która została stworzona specjalnie dla partnerki rapera – modelki Tiary Chibanda. Pomogło to artyście trochę uporać się z oskarżeniami portali o byciu casanovą skłonnym do zdrady. Pro Tais na pewno jest artystą, który zaciera stereotypowy obraz rapera czy nawet kultury hip hop.

Tiara Chibanda przeszła ostatnio lekką metamofrozę wizerunkową. Mimo, że już wcześniej słyszeliśmy o niej pozytywy związane głównie z promowaniem zdrowego trybu życia to portale plotkarskie zasiały trochę kontrowersji w sprawach miłosnych związanych z modelką, a ta była oceniana głównie przez ich pryzmat często niezbyt miłymi komentarzami. Tiara zrobiła jednak co trzeba, totalnie „zniszczyła swój trójkąt miłosny” pokazując ostatnio, że to jednak Pro Tais jest w sercu modelki. Przestała być totalnie widywana z Kyle Colbert – w związku z tym jest kilka spekulacji. Pokłócili się na dobre? Urwali kontakt, bo tak było lepiej? Raper zakazał jej kontaktów z kierowcą? Przez niektórych jej związek z Pro Taisem po nagraniu EP'ki zadedykowanej modelce jest wręcz idealizowany. Jednak odchodząc od tematu miłości, Tiara w końcu zrobiła to co przystało na modelkę – wystąpiła przed obiektywem Diego Conslotto tworząc świetne zdjęcia, a w skutkach tego świetną wystawę, która odbyła się wraz z eleganckim bankietem w Richman Resort – bankiet ten połączył ludzi z świata muzyki, polityki, sportu czy biznesu. Prawdziwą wisieńką na torcie jest utworzenie przez modelkę własnej fundacji charytatywnej Chibanda Foundation, której targetem jest wspieranie ojczyzny Tiary – Zimbabwe i samego Los Santos. Pierwsza zbiórka odbyła się na wcześniej wspomnianym bankiecie z wystawą i zebrała ponad 600 tysięcy. Charytatywne działania Tiary były bardzo chwalone przez Partię Demokratyczną, już nie wspominając o mediach czy osobach wspierających zbiórkę. „Takich wydarzeń potrzebuje nasza metropolia. Odejdźmy od tego ciągłego, wspieranego często przez media prymitywizmu i napędzania dennych plotek. Sztuka i charytatywność. Czy możemy dostać coś lepszego? To właśnie dostaliśmy od Tiary i Diego. Doceńmy to.” ~ Alishia Cramford, Wassup Los Santos. Tiara została także bardzo chwalona za odważne sprzeciwienie się seksizmowi. Fani modelki czekają na jej kolejne działania – szczególnie te w kontekście jej zawodu, bo ostatnie zdjęcia były świetne. Może pora na większą współpracę z marką docenianą na płaszczyźnie mody?

Williams Pictures debiutuje z pierwszym odcinkiem No Choice. Wytwórnia filmowa ma spore pole do popisu, bo nie ma za bardzo konkurencji – zarząd przedsiębiorstwa powinien to dobrze wykorzystać. Aktorzy występujący w serialu powinni zacząć myśleć także nad swoją autopromocją, bo wpłynie to też pozytywnie na odbiór No Choice. W końcu ile razy słyszeliśmy, że ktoś ogląda film/serial tylko ze względu na swojego ulubionego aktora/aktorkę? Specjaliści od montażu zalecają twórcom serialu lepszą pracę kamerą, a krytycy filmowi liczą, że fabuła bardziej rozwinie się w kolejnych odcinkach.

Keshaun Barvleybook z pewnością wyróżnia się muzyką i nietypowym ubiorem. Mówi się także o jego sprzeczce z JeffshaG, o której Barvleybook wypowiedział się następująco: „[...]jestem czarny może niektórym nie pasi że obrałem inną drogę niż 9-tki w spodniach i rap. Pochodzę z dobrego domu, wiesz o co chodzi? Nie kazdy musi być raperem tylko dlatego że jest czarny, kompletnie nie rozumiem tego człowieka, dopierdolił się do mnie o mój ciuch bo chodzę ubrany w marynarki i skórzane spodnie […]”. Barvleybook jest chwalony przez media, że nie boi się wyrażać siebie, być sobą – pomimo nieprzychylnych komentarzy i kreuje swój image. Dzięki temu fanów znajduje także wśród różnych mniejszosci – często tych dyskryminowanych. Powinien tak trzymać. Dobrym ruchem jest także zaplanowanie koncertu na rzecz Chibanda Foundation. 

Lil Lems na razie nie wyróżnia się niczym specjalnym, fani czekają na prawdziwe boom – raper ma do tego predyspozycje, od niego zależy jak to wykorzysta. Po ostatniej fotce w towarzystwie MTM roBB i Echo ludzie zastanawiają się czy Lil Lems wiąże swoją przyszłość z 021 czy było to raczej jego kolejne, bardziej fanowskie zdjęcie jak było w przypadku jego foty z Pro Taisem.

Raven Lockheart wypromowała się bardziej dzięki współpracy z Vangelico i występów w kontekście tej współpracy na billboardach. Według redaktorów zajmującym się bardziej rockowym brzmieniem Raven może być diamentem muzycznym, który potrzebuje odpowiedniego wyszlifowania. Musi nam pokazać przede wszystkim swoją muzykę, jeśli nie chce być znana tylko i wyłącznie jako „laska z billboardów Vangelico”. Musi zacząć bardziej udzielać się w mediach, pokazać nam ciekawe projekty i promocje. Powinna wymagać pomocy od twojej wytwórni.

Crowed z Niną Kryukovą na czele ma pod sobą dwójkę dosyć ciekawych artystów, mowa o Keshaunie i Raven. Dwa odmienne style muzyczne, dwa odmienne image. Oni naprawdę mają talent i predyspozycje, wytwórnia zdecydowanie musi ich wesprzeć swoim managamentem i pokazać odpowiednią drogę, najlepiej jak najszybciej, bo takich rzeczy w show businessie nie można zaprzepaszczać, jeszcze ktoś sprzątnie Crowed tę dwójkę sprzed nosa obiecując lepsze warunki kontraktu.

Galaxy Corp powstało dosyć z zaskoczenia, fundamenty jednak były – Galaxy Club, dawny Freud. Korporacja uderza w klubowe brzmienia, a jej muzycznym filarem na ten moment jest nikt inny jak DJ Doom. Maddy Cardoso, właścicielka całej działalności jest podziwiana za to, że w tak młodym wieku potrafi trzymać pieczę nad wieloma sektorami rozrywki. Nie może być jednak za kolorowo, bo Cardoso była obsmarowana przez niektóre portale (redcarpet, Mask Off) za swój szalony występ na stole, który sprawił, że jej przeciwnicy i pismaki zaczęli porównywać ją do najprostszej striptizerki. CEO Galaxy musi mieć na uwadze, że przestaje być najzwyklejszą właścicielką jakiegoś tam klubu w Los Santos, a jest już w obiektywach paparazzi, bo po pierwsze – od dłuższego czasu zadaje się z gwiazdami, a po drugie – sama zaczyna działać z coraz większym przedsięwzięciem.

DJ Doom mimo swojego na pierwszy rzut oka miłego i pozytywnego usposobienia został wkręcony w narkotykową aferę. 400 gram kokainy znaleziono w jego rezydencji podczas imprezy, na której widzieliśmy wiele lokalnych gwiazd – to nie przelewki. Wiele celebrytów stanęło jednak po jego stronie mówiąc, że sprawa jest skomplikowana i przesadzona. Problem trochę ucichł, szczególnie, że mamy Dominica na wolności. Powinien unikać podobnych rzeczy w przyszłości jeśli nie chce być zaszufladkowany jako kolejny narkoman-kryminalista. Poza tą wpadką DJ Doom raczej większości obywateli miasta przynosi pozytywne skojarzenia, a na swoich imprezach w Galaxy gromadzi sporą liczbę fanów. Na jego plus wpłynął także występ na Christmas Day Weazel News, a także zapewnianie Pro Taisowi muzycznego wsparcia podczas jego koncertu – poza tym, nie jest to koniec gadki o współpracy tych dwóch panów, bo ich wspólna kolaboracja muzyczna Which One została prawdziwym, klubowym hitem. Dominic powinien zastanowić się poważnie nad swoim własnym projektem muzycznym, by przełamać monotonię samej gry po imprezach.

Nunzia De Mattia jest kolejną udaną debiutantką ostatniego czasu. Nie dość, że wstrzeliła się w towarzystwo lokalnych celebrytów to jeszcze gra swoje pierwsze dobre imprezy. Artystka podobnie jak Doom powinna zastanowić się nad swoim projektem muzycznym skoro ma już wsparcie w postaci korporacji Galaxy.

Joe Scarpino jest aktualnie najbardziej rozpoznawalną twarzą Weazel News, a jego audycja „wieczorny podmuch” ma stałych słuchaczy. Jego fani czekają na kolejne, ciekawe dziennikarskie projekty. 

Kyle Colbert sobie radzi. Widać, że po końcu dramatu z „trójkątem miłosnym” skupił się na samym sobie. Współpraca z Vangelico to ciekawy krok, który pozwala kierowcy zebrać wśród siebie kolejnych fanów, niekoniecznie z świata motosportu – mowa tutaj raczej o nowych fankach, które wzdychają do niego widząc jego twarz na sesjach wcześniej wspomnianej marki. Może dzięki temu Colbert znajdzie sobie nową wybrankę? Kolejnym sukcesem jest kontrakt z Benefactorem, który już typowo zadowolił jego fanów na podłożu motoryzacyjnym. Czeka się na jego sukcesy na torze i promowanie sportu, który reprezentuje. Presja fanów jest spora, bo ostatnio zdobył ich wielu w krótkim czasie. Jeśli Colbert połączy sukcesy sportowe z sukcesami typowo biznesowymi to będzie prawdziwym szczęściarzem.

Logan Moreau wrócił do Los Santos, dołączył do teamu Redwood Racing i zaczął znowu pojawiać się w mediach – widzieliśmy go nawet także na ostatnim bankiecie. Dokonaniami w Las Venturas nie pozwolił o sobie zapomnieć, tylko po prostu trochę ucichł. Moreau musi pokazać fanom, że słusznie na niego czekali, nawiązać ciekawe współprace i przede wszystkim pochwalić się sukcesami sportowymi jeśli nie chce być w cieniu Colberta.

Diego Conslotto zaliczył prawdziwy strzał w dziesiątkę przy współpracy z Tiarą Chibanda. Przypomnimy tutaj jeszcze jeden cytat, który był już użyty w kontekście Tiary. „Takich wydarzeń potrzebuje nasza metropolia. Odejdźmy od tego ciągłego, wspieranego często przez media prymitywizmu i napędzania dennych plotek. Sztuka i charytatywność. Czy możemy dostać coś lepszego? To właśnie dostaliśmy od Tiary i Diego. Doceńmy to.” ~ Alishia Cramford, Wassup Los Santos. Conslotto pokazał nam prawdziwy talent i głowę do promocji, bo warto wspomnieć to co mówiła sama Chibanda – cały bankiet był jego pomysłem. Los Santos czeka na kolejne przedsięwzięcia tego typu.

Trini Purr – znaliśmy ją już wcześniej, co nie? Tylko jeszcze nie z tego pseudonimu artystycznego. Znaliśmy ją po prostu jako Pearl Sawyer. Z czego? Z tego, że zadaje się z celebrytami. Spory hype zdecydowanie przyniosła jej znajomość z Pro Taisem, Da KayKay i Tiarą, bo to z nimi pozowała na zdjęciach, z nimi imprezowała, była widoczna na teledyskach artystów Suga czy nawet na okładce Marauding In Paradise. To, że Trini Purr była już wcześniej na językach pozytywnie wpłynęło na rozgłos jej debiutu singla z teledyskiem, zatytułowanym High. Zrobiła spore wyświetlenia jak na swój pierwszy raz. Potem błędnie ucichła. Powinna iść na fali z świeżą promocją i nowymi materiałami. Zmarnowanie takiej szansy będzie strzałem w stopę. Artystka powinna wziąć się w garść.

Sprunk Lee najczęściej był ostatnio wspominany w kontekstach jego konfliktów. Jeśli chce narobić szumu w świecie muzycznym powinien przestać opierać swoją karierę tylko na beefach, a zafundować fanom nowy, ciekawy projekt.

Flavia Jimenez dobrze się promuje, co czyni ją rozpoznawalną tatuażystką. Mogliśmy widzieć, że dziarała znane twarze takie jak Echo czy DaKayKay. Współpracuje także z Crowed. Co może nam jeszcze nowego zaoferować? Może jakiś tattoo konwent zaciśniający relacje wśród aktualnych salonów tatuażu i tatuażystów?

Chibanda Foundation oficjalnie ogłosiła listę osób, które dołożyły cegiełkę do pierwszej zbiórki: Johny Petard i Kyrton Flowa jako LI, Lucille Ferreira, Tanisha Mosley i Astrid Nillson z Partii Demokratycznej, 021 Records w składzie MTM roBB, MC Leclerc, Echo, JeffshaG, Galaxy Corp z przedstawicielką Maddy Cardoso, Pro Tais, Da KayKay, Nunzia De Mattia, Joe Scarpino i Rafael Chamberlain jako Weazel News, Williams Holding, Diego Conslotto, Charles Marlowe jako reprezentant Marce Marlowe.

Ostatnio głośno było także o imprezie zorganizowanej w willi miliardera Nicky Ferrari. Po całym internecie lata zdjęcie po raz pierwszy raz opublikowane przez Lindę Williams w swojej publikacji Look. Widzimy tam twarze show bussinesu kojarzone z Suga czy 021 Records. Celebryci zdecydowanie nie wyglądają tam na trzeźwych, śmiało można powiedzieć, że są pod wpływem narkotyków, nie mają koszulek. Tak jak w kontekście dość kontrowersyjnych artystów pokroju JeffshaGa (cała masa zatrzymań), Echo (kontrowersje związane z 666), MTM roBB (gangsterska przeszłość) czy nawet Da KayKay (kontrowersyjny image, teksty o narkotykach), Pro Taisa (afera z wciąganiem kokainy w Freud), nie dziwi tak bardzo jak w kontekście Tiary Chibanda i Joe Scarpino, którzy na co dzień są stonowani i grzeczni. Oprócz wspomnianych zauważono jeszcze attari i Trini Purr. Jeśli celebryci jarają się takimi imprezami, powinni to robić na bardziej zamkniętych imprezach - jeśli nie chcą kontrowersji i nadszarpniętego wizerunku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Rynek muzyczny w Los Santos w ostatnim czasie dość się ustabilizował, fakt ten funduje wszystkim odbiorcom dość szeroki wachlarz przedstawicieli różnych gatunków – tych bardziej znanych i mniej znanych. W styczniu bardzo głośno było o wytwórni 021 Records, która mówiąc wrecz kolokwialnie „z buta” weszła w show business. „Kto jeszcze kilka miesięcy wstecz był w stanie pomyśleć, że roBB z kontrowersyjnego składu MTM będzie w stanie rozwinąć taką działalność?” ~ takie pytania zadają sobie redaktorzy portali muzycznych i jest to bardzo dobre pytanie, bo raper zaskoczył wszystkich, którzy kojarzyli go tylko z ulicą i kontrowersyjnymi zwrotkami. Najgłośniejsze przedsięwzięcie stycznia w pewnością należy do 021 – mowa tutaj oczywiście o pełnoprawnym albumie ich kolektywu, który wyróżnił się i marketingowo i muzycznie (a nawet w kwestii skandalu – sprawa JeffshaGa). Suga Records dalej trzyma się mocno mainstreamu, głównie za sprawą swoich filarów – Protaisa i Da KayKay; typowo muzycznie jednak Kay była częściej na językach za sprawą swoich ostatnich materiałów (premiera longplaya i ep'ki) w porównaniu do Protaisa, który na portalach zjawiał się głównie za sprawą swojego życia prywatnego. Kolejna reprezentantka Suga – Trini Purr jest mocno w cieniu swoich znajomych po fachu. Ludzi zastanawia jednak nagłe zniknięcie Galaxy Corp z show businessu, szczególnie, że podopieczna owego przedsiębiorstwa – Nunzia De Mattia nabiera stale rozpędu, uskrzydla się, a jej projekt „Selected EP” pozwolił wszystkich utwierdzić w tym fakcie, publiczność czeka na jakieś informacje od Maddy Cardoso. Crowed – można śmiało powiedzieć: wzniosło dwie nowe gwiazdy – Keshauna Bravleybrooka i Raven Lockheart za co Nina Kruykova powinna dostać ukłon od fanów nowych artystów, krytycy muzyczni jednak obawiają się, że zbyt szybka rekrutacja świeżych podopiecznych zatraci Crowed i finansowo i w umiejętnościach gospodarowania czasem, mówi się o tym, że jakosć jest ważniejsza od ilości.

MTM roBB na dobre zadomowił się w mainstreamie i nikt nie jest w stanie temu zaprzeczyć. Własna wytwórnia, bardzo udany debiut jego kolektywu 021, kolaboracja z wszechobecnie znanym produktem E-Cola. Robin jest określany przede wszystkim jako idol dzieciaków z biedniejszych dystryktów, który daje im nadzieję na lepsze jutro. Jeśli nie zwolni tempa to będzie miał szansę zostania chodzącą ikoną w tej kwestii. „Wzniósł się na szczyt nie mając praktycznie nic oprócz swoich muzycznych predyspozycji i hobby do składania rymów” ~ twierdzą jego słuchacze. Fani MTM najbardziej doceniają propagowaną przez rapera lojalność do swoich przyjaciół z kliki – dlatego też bardzo wtrząsnęły nimi plotki o wydaleniu rapera z kolektywu, które na szczęście okazały się nieprawdą. Kolejne obawy dotyczą śmierci MTM Isleya, fani bali się, że śmierć jego kumpla odciśnie mocne piętno na psychice artysty; a nawet, że jemu też grozi jakieś ewentualne niebezpieczeństwo. Jednak ostatni teledysk do „Soul Stealer” te obawy zmniejszył, bo roBB pokazał, że nie zamierza zwalniać tempa, wszyscy mocno czekają na jego solowy album. Związek rapera z kontrowersyjną do jej pory w sprawach miłosnych DA KAYKAY przeszedł „próbę”, a ich zaręczyny są odbierane pozytywnie i pokazują, że roBB będąc facetem z niełatwą przeszłością jest w stanie się ustabilizować.

Echo jest dalej drugi w 021 w kwestii rozpoznawalności. Współpraca z marką odziezową Blaguers wyszła mu na plus w kwestiach typowo komercyjnych i pozwoliła na rozszerzenie swoich zasięgów. Echo, jednak w porównaniu do swojego kolegi roBBa jest uznawany za dość „nieokrzesanego” artystę – mowa tutaj o jego otwartej kłótni z Nunzią De Mattia w Talk Show Joe Scarpino czy jego tajemniczej sprzeczki z Protaisem, w której brał udział również Attari (ludzie dalej nie wiedzą o co chodzi, zaczynają wręcz myśleć, że był to żart i część jakiejś akcji promocyjnej). Jego „nieokrzesanie” jest jednak jego cechą charakterystyczną, która pomaga mu się wyróżniać. Fani rapera chcą tylko dwóch rzeczy – pierwsza, najważniejsza to jego solowy, dopracowany album a druga – chcą wiedzieć jak wygląda jego sytuacja z Reeceyem z MTM, który ostatnio otwarcie zaczepił go w swoim utworze, a potem co jeszcze głośniejsze – upublicznił jego zdjęcie po pobiciu. Jego milczenie wpływa na jego niekorzysć, szczególnie, że sam Echo też lubił nawiązywać do swojej ulicznej przeszłości. Jeśli ludzie teraz chcą fajerwerków to na pewno w pierwszej kolejności na linii Reecey – Echo, bo wcześniejszych potyczkach w całym show businessie zrobiło się trochę za spokojnie. Może to cisza przed burzą?

JeffshaG zaliczył najgłośniejsze zakończenie kariery w ostatnim czasie i powiedzmy sobie szczerze – ciężko będzie to pobić. Redaktorzy, który porównywali go do Kyle Tejadora zdecydowanie byli jasnowidzami i strzelili prosto w dziesiątkę. Nagłówki, które już ponad miesiąc temu mówiły „JeffshaG bardziej potrzebuje dobrego adwokata, niżeli dobrego menadżera” były strasznie prawdziwe. Artysta najpierw po swojej otwartej „potyczce” z Protaisem został wydalony z kolektywu i wytwórni 021, a także jego menadżerka Nina Kryukova zerwała z nim kontrakt. Gdy już wydawało nam się, że cały konflikt został zażegnany, a JeffshaG powinien wyciągnąć z niego wnioski trafił do więzienia z wyrokiem dożywocia za wszystkie swoje felony. 021 podobno mimo wszystko (co jest dość miłym posunięciem z ich strony, zważając, że zakończyli współpracę z artystą) wspiera rapera w jego wznowionej rozprawie. JeffshaG jest jednak świetnym przykładem zniszczenia sobie życia, które mówiąc wprost – mogło być świetne i piękne. Jest zniszczonym potencjałem, a nawet pewnego rodzaju lekkim pośmiewiskiem i przestrogą dla wszystkich. Raper po prostu bardziej, niż street creditem pochwalił się głupotą – szaleńcom może to imponuje. W końcu ile słyszy się o słowach „żyj szybko, umrzyj młodo”? No – w tym przypadku „żyj szybko, skończ za kratami”.

MC Leclerc nie jest już teraz znany tylko jako „ten z 021”. Teraz, dodatkowo ludzie kojarzą go z jego słynnymi wersami o „rekinie ludojadzie”, które są dość pozytywnym, internetowym memem. Niby daje mu to jakąś rozpoznawalność ale powiedzmy sobie szczerze – jaką? MC Leclerc miał być faktycznie MC, a do tego baaaardzo dużo mu brakuje. 021 jest na fali po udanym albumie kolektywu, jeśli raper nie wykorzysta tego szumu do indywidualnych projektów to będzie kolejnym synonimem zaprzepaszczonej szansy. Leclerc nie jest raperem, którego widzimy w chartsach czy na playlistach streamingowych, powinien wziąć się w garść.

Attari jest bardzo produktywnym artystą, systematycznie wydaje nowe projekty czym bardzo plusuje – redaktorzy jednak zarzucają im mało wyróżniającą się strategię marketingową i czekają na coś niekonwencjonalnego w tej kwestii, bo promocja w social mediach to w dzisiejszych czasach must have, a nie główny punkt promocji. Fani docenili jego szczery post, który dotyczył jego problemów psychicznych, artysta został spropsowany za swoją otwartość i nagłaśnianie problemu jakim jest depresja, co pewnie na swój sposób mogło dać siłę osobom zmagającym się z podobnymi problemami. Ludzie jednak obawiają się, że Attari w dalszym ciągu jest mocno zatracony widząc go na imprezach pod wpływem środków odurzających, największych plotkarzy zastanawia też jego związek z Trini Purr.

Da KayKay nie próżnowała. Jej debiutancki projekt „Attention” spełnił oczekiwania fanów, szczególnie, że ostatnio artystka dorzuciła niespodziawany dodatek czyli epkę „Sexual Attention”. Piosenkarka jest ikoną zmysłowości, nie boi się okazywać i mówić o swojej kobiecości w odważnych tekstach swoich utworów, jest prawdziwą show businessową seks-bombą i nie zna tematów tabu. Świetnym posunięciem artystki była jej sesja zdjęciowa z Diego Conslotto, którą pokazała, że oprócz posiadania świetnego wokalu jest także dobrym materiałem na modelkę. Jej szkoła taneczna się rozrasta, a pomysł z pokazami tanecznymi promującymi jej płytę był dobrym ruchem – powinna pomyśleć nad podobnymi w przyszłości. Fani liczą, że jej następny projekt będzie jeszcze głośniejszy, oczekiwania są spore. Niektórzy nie dowierzają, że słynna łamaczka serc Kay się zaręczyła, a jej związek z Robinem jest prawdziwym „power couple” i taką też ma otoczkę, publiczność pokochała ten „ship”. Meave jest również jedną z najbardziej bezkonfliktowych osób w branży rozrywkowej przez co bije od niej pewna pozytywność.

Protais przez ostatni czas kojarzył się głównie z aferami z swojego życia prywatnego. Widocznie po wydaniu niespodziewanej, wręcz anty-mainstreamowej ep'ki Demon Loves Too zrobił sobie przerwę od większych muzycznych przedsięwzięć. Sama wspomniana ep'ka też była owiana aferą, bo dotyczyła jego kłótni z byłą partnerką – Tiarą Chibandą, a sam fakt, że została nagrana dosłownie w jeden dzień też zasługuje na wyróżnienie. Co było potem? Kontrowersyjny występ w Talk Show Joe Scarpino z JeffshaG'iem gdzie raperzy doprowadzili do bójki na live, wygrana w freestyle battle w tym samym programie, a jeszcze później zapoczątkowanie akcji #jeffshagisover, od której media były naprawdę gorące – konflikt jednak tajemniczo szybko został zakończony oficjalnie. Co było później... Działanie na własną rękę w sprawie porwania Tiary przez co raper przez przeciwników i media zajmujące się pracą służb porządkowych został określony jako nieodpowiedzialny i ryzykujący swoje i cudze życie. Jedni mówią „cyniczny”, drudzy mówią „pewny siebie”. No – a na koniec głośne rozstanie z swoją partnerką Tiarą. Fora internetowe w tej kwestii obrzucane są skrajnymi postami – jedni uważają, że Protais faktycznie pewnie był casanovą i to jego wina, inni, że Tiara w końcu od początku nie była zwolenniczką monogamii i to ona zniszczyła romantycznie wyznania rapera. Jednakże i artysta i modelka są chwaleni za na pierwszy rzut oka „spokojne rozstanie”, bo obyło się bez rzucania mięsem w mediach. Współpraca Protaisa z Electroroke w kwestii marihuany miło zaskoczyła fanów tej używki i pozwoliła utrzymać raperowi miano hedonisty, który nie stroni od alkoholu czy innych substancji. Najbardziej wścibskich fanów zastanawia teraz co Protaisa łączy z tatuażystką Flavią Jimenez.

Tiara Chibanda to prawdziwa wichura branży rozrywkowej, która balansuje ciągle między różnymi skrajnościami – i tak od kilku miesięcy. Pamiętacie czasy, gdy Chibanda kojarzyła się tylko z fit-postami na Lifeinvaderze? Te czasy już dawno przeminęły. Na pewno bez żadnego „ale” modelka zasługuje na pochwałę w kwestii ciągłego rozwijania swojej fundacji charytatywnej, która aktualnie w mieście jest największym przedsięwzięciem charytatywnym. Dostaje za to ciągłe oklaski od różnych grup społecznych i bardzo ociepla tym swój wizerunek. Jej współpraca z Vangelico działa także na jej korzyść, szczególnie, że kolekcja, której jest twarzą otwarcie wspiera społeczność LGBT – przez co Tiara dalej pozostaje tą „poprawną politycznie” i lubianą przez różne dyskryminowane mniejszości. Modelka niespodziewanie jednak pokazała pazur w potyczkach z Kylie Amalą – czy to na LI czy podczas ich sprzeczki w Gigante Pizzeria, fani mocno się zdziwili jednak ta mogła liczyć na ich poklask. Najbardziej smutna część wydarzeń z kariery modelki z pewnością dotyczy jej porwania i okupu $250.000. Publiczność była wstrząśnięta i obawiała się, że modelka z tak traumatycznego wydarzenia nie pozbiera się zbyt szybko; modelka jednak pokazała siłę tworząc kolekcję „Tempora Anni: Autumna”, która jest określana sztuką. Wielkie poruszenie wywołał również fakt, że przyznała się, że choruje na afektywną dwubiegunowość i otwarcie wspiera ludzi z problemami psychicznymi nakłaniając do dbania o zdrowie psychiczne. Wspomniana kolekcja przekonała ludzi, że Tiara Chibanda jest wręcz artystką o wrażliwej duszy, a nie tylko komercyjną modelką, która pozuje dla największych marek. Jeśli chodzi o życie prywatne aktualnie Tiara jest synonimem niestabilności – plotki portali o jej romansie z Joe Scarpino po pewnych zdjęciach, nagłe kłótnie z byłym partnerem Protaisem (gdzie na początku wyglądali na szczęśliwą parę), później zerwanie, a teraz kolejny punkt programu i dobre pytanie – co modelkę łączy z menadżerem 021 – Phillipem Hollandem? Wścibscy paparazzii czekają na kolejne dawki informacji.

Williams Pictures dalej głównie kojarzone jest z serialem „No Choice”. Obsada serialu powinna postawić jednak w dalszym ciągu na autopromocję, by nie kojarzyli się tylko z jedną rolą i niczym więcej. Sama wytwórnia czasem wyróżnia się dobrymi pomysłami (np. nawiązanie współpracy z Keshaunem Bravleybrookiem w najnowszym odcinku w sprawie soundtracku, wspólpraca z Loganem Moreau). Jeśli chodzi o serię „No Choice” publiczność najbardziej kojarzy Victorię Reeves, która w social mediach dostaje całą masę świeżych ksywek w nawiązaniu do swojej fryzury – ta jednak wyjątkowo dobrze odbija piłeczkę i widać, że ma dystans do siebie. To dobry ruch z jej strony. Następna pod względem popularności jest Marissa Allison, czyli serialowa Jane. Williams Pictures chcąc dopieścić swój serial powinno pomyśleć nad bardziej spójnym scenariuszem i fabułą.

Keshaun Bavrleyrbook jest świetny w łamaniu obrazu stereotypowego Afroamerykanina z Chamberlain Hills. Podąża ciągle własną drogą i stylem nie zwracając uwagi na chamskie docinki swoich przeciwników. Artysta jest jednym z filarów Crowed, a także można określić go „dobrą duszą” show businessu przez liczne akcje charytatywne z swojej strony. Lekkie brzmienia, dobroć, własny styl – w ten sposób można kojarzyć Keshauna. Bavrleybrook zdecydowanie wypracował sobie wizerunek „tego grzecznego”, więc wszelkie przewinienia i skandale z jego strony będą dziwić wszystkich wokół podwójnie. Jesli artysta dobrze wykorzysta swój debiut to jego zapowiedziana płyta „Rain” będzie miała szansę na sukces i muzyczny i medialny. „Naprawdę, Kesh, nie możesz tego zniszczyć. Mamy dosyć artystów, którzy niszczą swój potencjał. Pokaż nam świetną muzykę i świetną promocję” ~ Alishia Cramford, Wassup Los Santos.

Raven Lockheart bardzo dobrze wykorzystała swoją wcześniejszą współpracę z Vangelico, dzięki której ludzie zwrócili uwagę na nią – jednakże nie wiedzieli kim ona jest. Teraz artystka już dobrze pokazała całej publiczności swoje „prawdziwe ja”. Redaktorzy, którzy już miesiąc temu twierdzili, że Raven może być diamentem, który potrzebuje wyszlifowania mieli rację. Crowed bardzo dobrze szlifuje ten diament robiąc z niego drugi (obok Keshauna) filar wytwórni. Raven swoim klipem do „New Life” skradła serca nawet najbardziej wymagających krytyków. „To dobrze brzmi, dodatkowo dobrze wygląda – widzieliście te ujęcia?” komentują sprawę reporterzy zajmujący się bardziej cięższymi brzmieniami. Rockmenka swoją współpracą z Protaisem pokazała też, że nie zamyka się na jeden gatunek muzyczny. Raven jest w tej samej sytuacji co kolega z jej wytwórni, Keshaun. Jej debiutancka płyta także ma szanse na sukces muzyczny i medialny, ona nie może tego zaprzepaścić. Nie może zastopować.

Lil Lems w ciągu dalszym – nawet po dołączeniu do 021 Records nie wykazał się niczym specjalnym. W ostatnim czasie słyszeliśmy o nim tylko w kontekście jego współpracy z Attarim – a to za mało, jeśli chce się pracować na sukces. Fani mają nadzieję, że jego ostatnio zaprezentowany snipper na live jest zapowiedzią czegoś mocnego.

DJ Doom ucichł ostatnio na dobre, był widziany CZASEM na celebryckich imprezach. Nic nie trwa wiecznie, sława też. Jeśli artysta nas niczym nie zaskoczy to może być średnio. Pamiętacie jeszcze czasy, gdy Dominic był prawdziwym, santowskim królem imprezy? Cholera, czasy się zmieniają, Doom – fani chcieliby widzieć Cię na kolejnym rave party.

Nunzia De Mattia znacznie lepiej spisywała się w ostatnim czasie – jeśli mielibyśmy ją porównywać do Dooma. Czuwanie nad konwencję programową Astrid Nillson z strony zaplecza audio, otwarcie rave party organizowanego przez Galaxy - bardzo udanego, wydanie debiutanckiej ep'ki (z udaną kolaboracją z KayKay), własny odzieżowy merch. Nunzia wraz z Protaisem w ostatnim czasie zorganizowała też udaną, celebrycką imprezę urodzinową na jachcie. W kontekście jej życia prywatnego przez ostatnie dni jednak najbardziej huczą portale plotkarskie nawiązujac do jej ostatniego zdjęcia z Maddy Cardoso – uważa się to za oficjalny coming out i nowy związek w branży rozrywkowej Los Santos. Jeśli chodzi o twórczość, fani jednak zastanawiają się co dalej, szczególnie, że Galaxy gdzieś przepadło. DJ'ka ma predyspozycje do naprawdę sporej sławy, bo oprócz gry po klubach wyróżnia się własnymi projektami i ciekawymi kolaboracjami.

Kyle Colbert widocznie skupił się w ostatnim czasie na swojej karierze no i w tym kontekscie mamy tutaj sukces sprzed kilku dni - 3 miejsce na Grand Prix Diriyah w Arabii Saudyjskiej. W jego życiu prywatnym cisza, ostatnia gorętsza fotka dotyczyła jego pocałunku z Kylie Amalą. Fani są zadowoleni z jego sukcesów, chcą jednak jeszcze większego kontaktu z swoim idolem, może Colbert powinien pomyśleć nad jakimś eventem/projektem, który pomoże rozwojowi motosportu w mieście, skoro akurat w Los Santos na swój sposób jest jego ikoną.

Logan Moreau nie próżnuje, a nawet jego wszelkie działania komercyjne mają styczność z jego hobby co się chwali. Jego występy pod szyldem Redwood Racing są odbierane pozytywnie, jednakże największy boost sławy w ostatnim czasie na pewno zafundował mu kontrakt z marką Pfister – commercial z nim w roli głównej wyświetla się w internecie i telewizji, co znacznie zwiększa jego zasięgi. Ludzie na forach internetowych zastanawiają się czy Moreau mógłby kiedyś współpracować z Colbertem (swoim dawnym konkurentem z LSRL) w kontekście jakiegoś większego, motosportowego projektu.

Diego Conslotto dalej jest na topie, jeśli chodzi o fotografów w mieście. Wcześniej współpraca z Tiarą Chibandą zwieńczona udanym bankietem charytatywnym, teraz dosłownie gorące zdjęcia z Da KayKay. Conslotto wie jak robić dobre zdjęcia – wcześniej gra neonów, teraz płonący Cheetah, jego koncepcje rzucają się w oczy. Jeśli jakaś wchodząca gwiazda modelingu chce większego rozgłosu czy sławy to powinna pchać się przed obiektyw Diego w pełnej sesji zdjęciowej. Portale plotkarskie zastanawiają się przy okazji czy fotograf nawiąże jakąś potężniejszą współpracę z Daisy Delaney, która już dla niego pozowała; byłby to dla niej niezły boost zasięgów.

Trini Purr wydała ep'kę z dosyć ciekawymi utworami, ciekawymi wizualizacjami i teledyskami, jednakże ta obeszła się bez większego rozgłosu za sprawą niewystarczającej promocji. Artystka powinna wziąć niezbyt zadawalający profit finansowy i słabe zasięgi za zimny prysznic i wyciągnąć z niego lekcje na przyszłość. Pearl ma naprawdę dobre predyspozycje – jest w dobrej wytwórni, współpracowała już z topowymi artystami a dalej żyje w ich cieniu. Brakuje jej siły przebicia – tylko dlaczego? Brakuje jej czasu na własną twórczość? Jest leniwa? „Mamy nadzieję, że jej ostatnia kolaboracja z Keshaunem i jej ostatni pobyt w Suga Tower jest zapowiedzią czegoś większego, bo jeśli Trini Purr nie ruszy się do pracy to nie wróżymy jej dobrej przyszłości. Pokazała nam na swoim ostatnim projekcie, że ma pomysł na swoją muzyką, niech ona w końcu to wykorzysta.” ~ mówią krytycy muzyczni.

Flavia Jimenez jest dalej jedną z najbardziej znanych tatuażystek w Los Santos. Fakt, że kawałek skóry pod igłę oddają jej przeróżni celebryci jeszcze bardziej napędza jej biznes i rozgłos. Ale to, że Flavia zna się na sztuce tatuażu już wszyscy dobrze wiemy. Ludzie czekają na informacje co dalej z jej tajemniczym, zapowiedzianym dłuższy czas temu projektem, o którym mówiła na Lifeinvaderze. Wnioskując po grafice „F.J. Wear” domyślamy się, że chodzi tu o większy projekt z własną marką odziezową – ale czy to prawda? Fani czekają na potwierdzenia lub negacje, a dziewczyna musi zacząć działać skoro jest na fali. O Flavii sporo się też mówi w konkteście jej świeżej relacji z znanym raperem Protaisem, ludzie zaczynają wierzyć, że łączy ich coś więcej, niż tylko przyjaźń, a tatuażystka zapełni serce rapera po rozstaniu z Tiarą. Jest to dość niecodzienne połączenie, którego za bardzo nikt się nie spodziewał – ludzie na razie spekulują i chcą kolejnych pikanterii w tej kwestii.

Federacja Violent Fighting Federation prawidłowo promuje się w social mediach i bombarduje swoją publiczność nowymi informacjami. Jednakże zakontraktowani zawodnicy powinni też trochę postawić na autopromocję, bo przy okazji promując siebie będą też promować nadchodzącą pierwszą galę VFF. Mieszkańcy Los Santos zainteresowani sportami walki są bardzo ciekawi jaki event z strony federacji dostaną, a ta nie może popełnić flopa, bo później może być kojarzona z falstartem.

Naughty Los Santos czasem tak bardzo wyróżnia się staranną fabułą swoich filmów, że ludzie żartobliwie zastanawiają się czemu ich targetem są tylko filmy pornograficzne, a nie także bardziej rozbudowane seriale. Sama dbałość o montaż jest także na dobrym poziomie. Naughty Los Santos zadziwia, szokuje, bawi – przez to rzuca się w oczy i utrwala w pamięci swoich odbiorców.

Philip Holland rzuca się w oczy od samego początku swojej obecności w 021 Records na stanowisku menadżera. Portale muzyczne zawdzięczają mu świetnie zaplanowaną strategię marketingową płyty kolektywu 021 – Fire In The City czy udaną kolaborację MTM roBBa z bardzo rozpoznawalnym produktem E-Cola i dyskutują jakie asy w rękawie Holland ma planując promocję albumu solowego Robina. Publiczność chwali również jego inicjatywę z startem programu Celebrity Garage, która jest prawdziwą gratką i dla fanów świata muzyki i dla fanów świata motoryzacji. Takich menadżerów szuka się z świecą, szczególnie, że z perspektywy trzeciej osoby jego relacja z swoim podopiecznym roBBem wygląda na bardzo przyjacielską. Portale plotkarskie zastanawiają się co łączy Hollanda z świeżą singielką – Tiarą Chibandą, fani modelki ciągle plotkują na ten temat oceniając to połączenie, a natrętni paparazzi starają się namierzyć prawdopodobną świeżą parę na mieście w celu zrobienia nowych, gorących zdjęć.

Bee Bee Blade bardzo szybko zdobył popularność w mieście stając się wręcz prawdziwym freshmanem wytwórni 021. Ciekawe, naprawdę huczne imprezy w całym mieście, wyróżniający się styl są zadziwiające – szczególnie, że ten jest jeszcze dzieciakiem. Bee Bee wydając swój ostatni projekt „They Don't Understand Me (EP)” pokazał wszystkim, że nie jest tylko młodym DJ'em, który chce porwać jak największe tłumy do imprezy na parkiecie, a jest także świadomym artystą. Każdy utwór na ep'ce jest zaplanowany od A do Z, ma swoją genezę, przesłanie i sens. Blade otwarcie i odważnie mówi o swoich przypadłościach obnażając się z tym przed swoimi odbiorcami, nawiązuje do wielu celebrytów. Jest bardzo intrygującą, nową osobą na scenie.

Crowed zdecydowanie musi postawić na szybką promocję swoich podopiecznych. Póki co pseudonimy takie jak Highlander, Noe giną bez większego feedbacku. W ostatnim czasie Ha$hi trochę wzięła się w garść ale publiczność dalej czeka na mocny marketing promujący jej twórczość. Etienne i Daisy mają predyspozycje do zasiania trochę świeżości w lokalnym modelingu, który do tej pory kręci się głównie wokół Chibandy tylko muszą „uderzać”. Fani czekają na komercyjne współprace z ich strony i te bardziej podchodzące pod sztukę, np. ciekawe sesje zdjęciowe. Ohashi Yuki i Nina Kryukova mogą mieć pełne ręce roboty – ale chyba warto? Kryukova zdaje się być zdecydowaną kobietą, która wie czego chce – dała nam już tego pokaz po szybkim zerwaniu współpracy z JeffshaG'iem przy jego aferze i to się chwali. Ohashi na pierwszy rzut oka ma dobry kontakt z swoimi podopiecznymi i zbiera kontakty wśród innych twarzy show businessu. Wytwórnia musi to przekuć w projekty.

Śmierć zawsze bardzo dobrze sprzedawała się w show businessie. Tak jest też w przypadku MTM Isleya, który po tym jak zginął w strzelaninie odnotowuje rosnące wyświetlenia. Fani przy okazji stoją mocno przy fakcie, że Isley był autentyczny w swoich słowach, a jego spektakularna śmierć na miarę gościa spod ciemnej gwiazdy to wszystko potwierdza. Sprawa ta przyniosła też boost sławy innym członkom kolektywu. Głośno zrobiło się o MTM Reeceyu po jego powrocie, zwłaszcza za sprawą jego ostatniego kawałka „Redrum Pt. 2”. Raper otwarcie zaczepił Bavrleybrooka, Echo, Lil Lemsa, Trini Purr czy Sprunk Lee. Nawiązywał również do zmarłej tragicznie Tigah Boo czy Beara. Są to z pewnością najbardziej ostre i kontrowersyjne wersy w ostatnim czasie. Ludzie ubolewają, że nikt z zaczepionych nie odniósł się do wersów Reeceya, bo liczyli na niezłą aferę. Fani rapera liczą, że to dopiero początek, a jego kolejne projekty będą hitem, nie tylko muzycznym ale i medialnym, bo artysta coraz bardziej zaczyna przebijać się do szerszego grona odbiorców.

Największy portal społecznościowy Lifeinvader w ostatnim czasie odnotował spadek pozycji na rynku i malejące wartości akcji na giełdzie, a wszystko za sprawą nowego CEO. Poprzednim dyrektorem był Kyrton Flowa, jednak ten z nieznanych przyczyn opuścił stanowisko i berło władzy przekazał kontrowersyjnemu Johnny’emu Petardowi. Zabawa pod wpływem narkotyków w GLOW, zaniechana próba samobójcza na dachu Maze Bank, masa wulgarnych komentarzy na Lifeinvader.co pokazuje nam, że Petard jest niestabilny emocjonalnie. Czy tak powinien zachowywać się przedstawiciel jednej z potężniejszych marek w San Andreas? Odbiorcy są wyraźnie zniesmaczeni brakiem profesjonalizmu ze strony najważniejszej osoby z zarządu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin