Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Role-playowy savoir-vivre


KIRAGA JEŻOZWIERZ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, zakładam ten temat po to by przedstawić niektórym osobom pewien mało utarty schemat. Bywają na serwerze sytuacje, które zniechęcają i odrażają nowych graczy, albo graczy którzy kreują barwne i niecodzienne postacie. Wszystkie przedstawione sytuacje co prawda są zgodne z zasadami role play, ale "szanowani" gracze od tego stronią. Myślę, że warto się z tym zapoznać.

1. Disgusting role play

Role play jest po to, by robić rzeczy na które prawdziwy świat nie pozwala. Brakuje nam milionów na koncie, trzech firm zarejestrowanych w urzędzie, karabinu maszynowego albo nie odważymy się być płatnym zabójcą, naturalna kolej rzeczy. Jesteś przecież zwykłym, ułożonym gościem, który nigdy nie uderzyłby kobiety. Wyobraź sobie, że w świecie role play powinno być tak samo. To co teraz napisze zabrzmi komicznie, wielu się z tym nie zgodzi, ale takie są realia. Jeśli chcesz zgwałcić trzeciego gracza albo wlać mu benzynę przez lejek do dupy, a następnie wrzucić zapałkę zapytaj go o zgodę. Istnieje masa fobii społecznych, a także kwestii podglądowych przez co druga osoba przed monitorem może poczuć się niekomfortowo. Nawet nie chodzi o samą kwestie gwałtu, który potrwa w grze dwadzieścia minut, ale o sam fakt, że nie każdy będzie chciał później odgrywać postać zgwałconej kobiety. Myślę, że to cholernie nieprzyjemne. Gramy w tą grę dla przyjemności. Istotnym jest, że garstka osób by to pociągnęła. Ale trzeba brać pod uwagę to, że nie wszyscy to stara gwardia. Tylko garstka podoła z takim trudnym i ciężko zrozumiałym wątkiem fabularnym. Nie każ też nikomu jeść psich odchodów w formie szantażu, to raczej zrozumiałe.

2. Granie na czyjąś niekorzyść w sytuacjach które tego nie wymagają

Mamy 2021 rok, dziewięćdziesiąt procent odgrywanych postaci to gangsterzy, mafiozi, szeryfowie, celebryci i biznesmeni. To nic kreatywnego. Nuda. Wyobraź sobie, jak mało postaci na serwerze kreuje postać kelnera, albo kucharza. Przychodzisz do eleganckiej restauracji w celach rekreacji na postaci osmarkanego czarnucha, bo Ci się nudzi. Chcesz pocwaniakować, pożerować na innych osobach bez premedytacji. Szukaj dogrywek w miejscach, które od tego nie stronią. W eleganckiej knajpie nie pluj nikomu do żarcia, nie rozwalaj talerzy, bo masz taki humor. Możesz totalnie zniechęcić drugą osobę do gry. Postacie kucharza, czy kelnera to w dzisiejszych czasach totalne skarby. Nie daj im uciec. Zaufaj mi, mafiozi może i rozwalają talerze, ale w sytuacjach kiedy przychodzą po haracz. Graj na czyjąś niekorzyść, to normalna sprawa. Ale w miejscach, które na to pozwalają.Taka kwestia liczy się napadów w losowych miejscach, kiedy dany charakter znalazł się w złym miejscu o niewłaściwej porze. Po co psuć wenę komuś z szarych, pospolitych graczy? Skoro jesteś gangsterem, wyżyj się na gangsterze. Trochę polotu i finezji w tym co robisz. Kolejna sytuacja. Okay, naoglądałeś się jakiś gangsterskich filmów. Grasz wanna-be w rosyjskiej mafii. Wpadasz na genialny i "oryginalny" pomysł, by napaść na kierowcę taksówki i zabrać mu wszystkie oszczędności. Przed taką decyzją zastanów się, ile musiał napracować się lider korporacji taksówek, by pozyskać tego jedynego pracownika, który ma ochotę raz na jakiś czas pojeździć taksówką i jakoś nakręcać rozgrywkę, jako nic nie znaczący w świecie fabularnym kierowca taksówki. Przed komputerem może być czternastoletni gracz, który może obrazić się na cały świat i nie wrócić do rozgrywki bo ukradłeś mu trzy tysiące dolarów. A przecież prostych i schludnych postaci scena role play potrzebuje najbardziej.

3. Używanie wulgaryzmów w /me i /do

/me i /do to narracja, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Czy czytając kiedyś książkę widziałeś, jak narrator opisywał czynność w taki prostacki sposób?

  • **J. Fanseco rozjebał S. Cerrado mordę.**

Oczywiście, że nie. Narrator w twojej ulubionej książce opisałby to w taki sposób:

  • **J. Fanseco uderzył S. Cerrado.**

Staraj się nie używać wulgaryzmów na /me i /do, bo to razi w oczy. Jest to kwestia kunsztu screenowania, jak i po prostu przyjemnej gry. To czysta narracja, a w niej po prostu opisywane czynności. Przekleństw staraj się używać tylko w zwykłym dialogu, to po prostu kwestia czysto etyczna i estetyczna.

4. Szanuj czas drugiego gracza

Często zdarza się tak, że ktoś przeciąga strasznie dialogi albo pisanie na komendach narracyjnych. Wynika to z tego, że jakiś losowy Czesiek grzebie w telefonie podczas rozgrywki, albo minimalizuje grę by przeglądać instagram. Jeśli już logujesz się na serwer, odpuść inne przyjemności albo przemyśl, czy masz do wykonania jakieś obowiązki, zanim rozpoczniesz grę. Czasem akcja role play, która trwałaby w czasie rzeczywistym trzy minuty zajmuje do dwudziestu minut. Przez takie właśnie kwestie. Staraj się jak najszybciej, aczkolwiek dalej w miarę starannie uzupełniać dialogi oraz kwestie narracyjne. Przykładowa druga kwestia szanowania czasu jest na przykład podczas wizyty w lombardzie. Widzisz, że jest kolejka. Każdy chce coś odegrać, każdy chce zostać obsłużony. Nie wpieprzaj się między wódkę, a zakąskę, nie pośpieszaj nikogo, nie wtrącaj się. Takie kwestie są istotne jeśli chodzi o zachowanie ciągłości fabularnej na czacie. Zbędne teksty osób trzecich strasznie irytują. Jest to pewna forma spamu. Gracz, który zajmuje się interesem ma kłopot, ponieważ ciężko jest czytać prośby na przykład czterech graczy na raz.

5. Ograniczenie pisania na czatach OOC

Pisanie na /b, czy czatach biznesowych to zbędny spam. Przekazuj na nim tylko niezbędne informacje i wskazówki potrzebne do gry dla dużego grona odbiorców. Do wszelkich pierdół czy zapytań pisz do kogoś na wiadomość prywatną. Nie rozpraszaj w ten sposób i nie zaburzaj nikomu rozgrywki. Wszystkie możliwe informacje, które możesz przekazać na chacie IC przekazuj na chacie IC. To zawsze ubarwienie wątku fabularnego.

6. Uszanowanie wroga/kolesia, z którym masz przysłowiową kosę

To, że nie lubisz jakiegoś gościa OOC nie znaczy, że nie masz uszanować jego postaci. Odpuść sobie wasze wrogie zagwozdki totalnie. Potraktuj kolesia za drugim monitorem jak powietrze, jakbyś go po prostu nie znał, jakby to był ktoś inny. Przecież to świat fabularny. To, że nie traktujecie się w porządku prywatnie nie oznacza, że wasze postacie automatycznie muszą toczyć ze sobą wojnę. Wykaż się entuzjazmem i tocz wątek fabularny bez względu na waszą sytuację. A kiedy on nie chce tego uszanować, odeślij go po prostu do tego poradnika.

A Ciebie co razi w oczy? Chętnie podejmę ten temat w tym poradniku.

 

Edytowane przez Jeżozwierz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ostatniego punktu, dodałbym że działa to też w drugą stronę - Często kosy IC prowadzą do kłótni OOC bo ludzie nakładają czyny postaci nie na nią, a na osobę siedząca za monitorem.
To że ktoś nazwał Ciebie IC np. "cwelem" i powiedział, że rozjebie Ci łeb o krawężnik albo dosypał środków na przeczyszczenie do hot-doga nie znaczy, że OOC zrobiłby to samo - po prostu odgrywa swój wątek postaci.
 

ziuuum, Chrzan, Mjud i 7 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

2. Granie na czyjąś niekorzyść w sytuacjach które tego nie wymagają

Mamy 2021 rok, dziewięćdziesiąt procent odgrywanych postaci to gangsterzy, mafiozi, szeryfowie, celebryci i biznesmeni. To nic kreatywnego. Nuda. Wyobraź sobie, jak mało postaci na serwerze kreuje postać kelnera, albo kucharza. Przychodzisz do eleganckiej restauracji w celach rekreacji na postaci osmarkanego czarnucha, bo Ci się nudzi. Chcesz pocwaniakować, pożerować na innych osobach bez premedytacji. Szukaj dogrywek w miejscach, które od tego nie stronią. W eleganckiej knajpie nie pluj nikomu do żarcia, nie rozwalaj talerzy, bo masz taki humor. Możesz totalnie zniechęcić drugą osobę do gry. Postacie kucharza, czy kelnera to w dzisiejszych czasach totalne skarby. Nie daj im uciec. Zaufaj mi, mafiozi może i rozwalają talerze, ale w sytuacjach kiedy przychodzą po haracz. Graj na czyjąś niekorzyść, to normalna sprawa. Ale w miejscach, które na to pozwalają.Taka kwestia liczy się napadów w losowych miejscach, kiedy dany charakter znalazł się w złym miejscu o niewłaściwej porze. Po co psuć wenę komuś z szarych, pospolitych graczy? Skoro jesteś gangsterem, wyżyj się na gangsterze. Trochę polotu i finezji w tym co robisz. Kolejna sytuacja. Okay, naoglądałeś się jakiś gangsterskich filmów. Grasz wanna-be w rosyjskiej mafii. Wpadasz na genialny i "oryginalny" pomysł, by napaść na kierowcę taksówki i zabrać mu wszystkie oszczędności. Przed taką decyzją zastanów się, ile musiał napracować się lider korporacji taksówek, by pozyskać tego jedynego pracownika, który ma ochotę raz na jakiś czas pojeździć taksówką i jakoś nakręcać rozgrywkę, jako nic nie znaczący w świecie fabularnym kierowca taksówki. Przed komputerem może być czternastoletni gracz, który może obrazić się na cały świat i nie wrócić do rozgrywki bo ukradłeś mu trzy tysiące dolarów. A przecież prostych i schludnych postaci scena role play potrzebuje najbardziej.

Ten punkt jest potwornie prawdziwy. Przychodzi grupka czarnoskórych i robią młyn bez żadnego powodu - bo przecież jest gangsterem, oni tak robią.

Nie. Nie robią jeśli nie mają powodu. Oczywiście trafiają się wyjątki i psychiczni goście, ale czasami mam wrażenie, że coś takiego odgrywa połowa półświatka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Cytat

1. Disgusting role play

Role play jest po to, by robić rzeczy na które prawdziwy świat nie pozwala. Brakuje nam milionów na koncie, trzech firm zarejestrowanych w urzędzie, karabinu maszynowego albo nie odważymy się być płatnym zabójcą, naturalna kolej rzeczy. Jesteś przecież zwykłym, ułożonym gościem, który nigdy nie uderzyłby kobiety. Wyobraź sobie, że w świecie role play powinno być tak samo. To co teraz napisze zabrzmi komicznie, wielu się z tym nie zgodzi, ale takie są realia. Jeśli chcesz zgwałcić trzeciego gracza albo wlać mu benzynę przez lejek do dupy, a następnie wrzucić zapałkę zapytaj go o zgodę. Istnieje masa fobii społecznych, a także kwestii podglądowych przez co druga osoba przed monitorem może poczuć się niekomfortowo. Nawet nie chodzi o samą kwestie gwałtu, który potrwa w grze dwadzieścia minut, ale o sam fakt, że nie każdy będzie chciał później odgrywać postać zgwałconej kobiety. Myślę, że to cholernie nieprzyjemne. Gramy w tą grę dla przyjemności. Istotnym jest, że garstka osób by to pociągnęła. Ale trzeba brać pod uwagę to, że nie wszyscy to stara gwardia. Tylko garstka podoła z takim trudnym i ciężko zrozumiałym wątkiem fabularnym. Nie każ też nikomu jeść psich odchodów w formie szantażu, to raczej zrozumiałe.

od kiedy w poradnikach promuje sie bycie slabym graczem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin