Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[GRA/Edwin] Krey


Krey

Rekomendowane odpowiedzi

Link do Twojego konta globalnego: Krey - Vibe Role Play (v-rp.pl)

Nazwa postaci na którą nałożono karę: Asher Delluci
Rodzaj kary: (AJ/blokada/ban, itp.) AJ
Powód nałożenia kary: 
Zabawa w VDM z kolegą, niski poziom rozgrywki RolePlay. (300 minut)
Członek ekipy nakładający karę: Edwin
Wyjaśnienie sytuacji: 
Z góry mówię że było to parę dni temu i mogę poknocić parę spraw o niezbyt znaczne detale, bo też nie bardzo się na tym skupiałem by zapamiętać taki incydent. Sytuacja wyglądała następująco; 
Wraz z Olivier Delluci (który również poniekąd był tam ze mną) czekaliśmy aż Nasz trzeci brat IC dołączy, jako, że musiał dobić x godzin na postaci by móc ją uśmiercić i założyć nową, stwierdziliśmy, że załatwimy sprawy pokroju ID, licencja kierowcy, zarejestrowanie pojazdu, telefony i pierdoły, pogramy też razem i wcielimy się w swoje postacie. 
Na placu Vespucci czy jak to się nazywa, po prostu na spawnie zaczepiła nas pewna osoba, Bob coś tam. Chciał się zapytać o coś, nawiązaliśmy konwersację i jakoś tak się potoczyło, że zaczął nas prowokować i wyzywać. Chcieliśmy go olać i zostawić, aczkolwiek jeździł na rowerku i pokazywał środkowy palec o ile mnie pamięć nie myli też coś głupio kłapiąc w naszym kierunku. Podszedłem do niego, ująłem jego kierownicę i go zwaliłem z rowerka. Wszystko było odgrywane IC i tam też zostało, nie było żadnego RDM czy czegokolwiek tego typu. Gdy zaczął uciekać, zostawiliśmy go i olaliśmy bo generalnie było widać, że raczej należy do tego środowiska graczy, których łatka została mi przypięta poprzez karę. W tym samym momencie, lub nieco później wysłałem na gościa /report za jego zachowanie, aczkolwiek nikt nie zareagował. 
Odjechaliśmy stamtąd po prostu ciesząc się grą (przychodzimy ze starszej wersji gta, gdzie jazda wygląda jak wygląda w porównaniu do gta v), sterowaniem, oświetleniem i grafiką. Głupota może, ale mówię jak było. Ten sam gość jeździł za nami najpierw rowerkiem, a później przesiadł się do swojej gabloty śledząc nas. Szczerze mówiąc próbowaliśmy go zgubić, bo gra z taką osobą nie jest w żaden sposób przyjemna. Finalnie gdy nam gdzieś zniknął, wracaliśmy w stronę Vespucci bo również chcieliśmy przeparkować gdzieś swoje pojazdy.

To co tutaj wymienię będzie uwzględnione na filmiku, na bazie którego zostałem ukarany:
Stojąc na znaku STOP (zielony sadler, truck/ciężarówka/pickup) gość we mnie wleciał i niewiele sobie z tego zrobił. Widać na nagraniu nawet część odgrywki mojego /do, gdzie facet po takim zderzeniu nawet nic nie odegrał poza grożeniem, że jesteśmy martwi. Po tym dzwonie chciałem zawrócić ciężarówkę, bo tak jak pisałem, szukaliśmy miejsca do zaparkowania pojazdów. Zaułek, który zobaczyłem po lewej wydawał mi się do tego idealnym miejscem, niedaleko spawna itp. Widać manewr zawracania, a przynajmniej próby odbicia w lewo z mojej strony. Jeżeli bawiłbym się w VDM, nie próbowałbym wycofać i zostawić wolnego pasa by dać przejazd autom, które przejeżdżały ze sporą prędkością z naprzeciwka. W momencie jak facet, który jest rzekomą ofiarą mojego postępowania kręci kierownicą ewidentnie chcąc mnie uderzyć widać, jak próbuję od niego odbić by uniknąć kolizji (widać jak koła sadlera skręcają w prawo, ale zwrotność pojazdu nie pozwoliła na to). Gość wjechał sobie w zaułek, w który również miałem zamiar podjechać by raz, znaleźć miejsce do parkingu, dwa, strzelić mu po pysku za to, że rozwalił mi pojazd (miałem ku temu czyste podstawy IC, ponadto moja postać jest lekko skrzywiona psychicznie o czym pisałem w jednym z tematów). Wyłonił się zza winkla i wjechał we mnie na czołówkę, gdzie ja nie miałem możliwości wiedzieć, że wyjedzie na mnie i czy nie wyjechał z drugiej strony. Jechałem tam, bo chciałem zaparkować wóz. Już nawet tego chyba nie odgrywałem bo wiedziałem, że to zwykły szkodnik. Być może w tym momencie wysłałem report o ile nie miało to miejsca wcześniej - jak wspomniałem, na początku, nie pamiętam dokładnie. 

Jeżeli zależałoby mi, żeby zniszczyć jego wóz za wszelką cenę, to nie stałbym w zaułku nie ruszając wozem tylko na czystą logikę jechałbym za nim chcąc go staranować. Wystawiłem się tak, by widzieć czy we mnie zaraz znowu nie wjedzie i wiedzieć, co robi. Pech chciał, że z drugiej strony wyjechał Olivier i facet akurat w niego przydzwonił. 

Reasumując: 
- ani ja ani Olivier nie dopuściliśmy się zarzucanego mi VDM. Gość powycinał filmik tak, by wyszło, że to on jest naszą ofiarą. 
- nie uważam, że osoba będąca na scenie RP od kilku lat może reprezentować niski poziom roleplay. Samo to, że odgrywałem nawet takie słabe zagrania z jego strony o tym świadczy. Proszę przeanalizować moje późniejsze logi i zobaczyć, czy doszło do jakiegokolwiek VDM, RDM czy gotowanie makaronu z sosem na kilka linijek /me, /do można uznać za słabe pojęcie RP. Ta wspaniała akcja, z której muszę się tłumaczyć miała miejsce 06.06 lub 07.06, więc gdybym był szkodnikiem, miałbym bardzo dużo czasu by więcej takich zagrywek zainicjować. 

Proszę o sprawdzenie logów z tego dnia, całego incydentu. Nie mam nic do ukrycia. Zarówno proszę, byście sprawdzili pozostałe dni czy dopuszczałem się podobnych rzeczy, o które zostałem posądzony i niesłusznie skazany. 

Ewentualne screeny/świadkowie:  

Filmik od 1:50 do 2:23
VIBE "ROLEPLAY" PART 3 - YouTube


Logi mojej postaci. 
Olivier Delluci
_____
Pozdrawiam i liczę na szybkie rozpatrzenie mojej apelacji. 
 

Edytowane przez Krey
dodanie świadka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin