Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[INTHECAGE] VFF6 CAGE | DOMINO VS LACAZETTE


Kapek

Rekomendowane odpowiedzi

 68gNcN4.png

----------------------------------------------------------------------------
« Interviews | InTheCage Home | Podcasts »
----------------------------------------------------------------------------

Gwiazdy, trash-talk, gróźby.. to nie wszystko, co słychać w VFF?
Napisano przez Nicole Tilley dla InTheCage, 15/10/2021.


e89c9a1994d4d6f4418c0e23c177fe73.pngJuż w niedzielny wieczór w MAZE BANK ARENA odbędzie się szósta odsłona gali VIOLENT FIGHTING FEDERATION. W walce wieczoru zmierzy się dwóch znakomitych zawodników - niepokonany w oktagonie VFF Tomas 'TD' Domino oraz mistrz francuskiej federacji Kingsley 'King' Lacazette.

W piątkowy wieczór, w siedzibie federacji odbył się cage przed szóstą galą VFF. Prowadząca cage zadała zawodnikom kilka pytań, po czym Ci sami zaczęli w napiętej atmosferze rozmawiać ze sobą. Rozmowy dotyczyły wypominania błędów, wzajemnych zaczepek, poniżania przeciwnika. Obydwaj zawodnicy starali się zachować nerwy na wodzy - do rękoczynów nie doszło, chociaż im dłużej trwał cage tym atmosfera była gorętsza. Obaj są pewni swoich umiejętności, jednak tylko Kingsley przyznał, że to najważniejsza walka w jego karierze. Tomas gardzi przeciwnikiem, ale nie sprawia wrażenia tak pewnego siebie jak jego młodszy rywal. Który, jak pamiętamy z konferencji, sam był zaskoczony faktem, że wystąpi na niedzielnej gali. Jednak odważnie podjął wyzwanie i mimo wyzwisk, oskarżeń płynących z każdej strony wygląda na bardzo dobrze przygotowanego do walki. Lacazette zarzucił Tomasowi, że włodarz Tezuka daje mu samych łatwych rywali poczym wypowiedział się na temat wszystkich jego rywali. Większość  z nich od dawna nie udziela się w mediach. Może są zajęci treningami? Kto wie. Dla samego francuza będzie to najprawdopodobniej ostatnia walka w oktagonie Violent Fighting Federation, czy odejdzie z pasem na zawsze? Co w przypadku jeśli zostanie mistrzem wagi średniej? W federacji nie będzie zakontraktowanego mistrza? A może Domino dalej zostanie niepokonany?

* Podcast InTheCage jest sponsorowany przez DAILY GLOBE. To informacja w formie reklamowej, poniżej audiodeskrypcja.

Spoiler

Nicole Tilley: Cześć Santos! Z tej strony Nicole Tilley. Znajduję się dzisiaj obok dwóch wojowników którzy stoczą wielki bój w niedzielę na szóstej gali VIOLENT FIGHTING FEDERATION o pas wagi średniej. Kingsley Lacazette i Tomas Domino!
Kingsley Lacazette: Dobry wieczór, moi drodzy. Dajcie to volume w prawo, bo będzie ciekawie - gwarantuję.
Tomas Domino: Witam wszystkich słuchaczy i zapraszam do wspólnej zabawy.
N.T.: Obydwaj zawodnicy wyglądają na skupionych, ich miny są pozbawione zbędnych emocji. Tomas - jak przygotowania do walki? Specjalnie przygotowujesz się pod przeciwnika, czy tak jak do każdej innej walki? Od innych. Sądzę, że mój obecny rywal nie jest większym wyzwaniem od choćby nawet Sandersa.
N.T.: W końcu wszystkie twoje walki są wygrane, jesteś niepokonany w oktagonie VFF. Czujesz w związku z tym jakąś presję? Kingsley wydaje się pewny siebie, wielu pokłada w nim nadzieje i sądzi, że odbierze pas.
T.D.: Presję? Jaką? Jestem wręcz zażenowany, że muszę stoczyć tak marny pojedynek z taką osobą jak Kingsley. Nie obawiam się go ani trochę, a tym bardziej tego, że odbierze mi mistrzowski pas.
N.T.: Okeej. Obydwoje jesteście bardzo pewni siebie przed tą walką. Z pewnością będzie ciekawie. Kingsley, jak przygotowania? Spacery po Vespucci wraz z treningiem to klucz do sukcesu?
K.L.: Wiesz, w przeciwieństwie do mojego przeciwnika będę szczery. To bardzo wymagająca walka, przygotowuję się do niej jak nigdy wcześniej. To z pewnością największe wyzwanie w mojej karierze, w Tomasa również - ale on tego nie przyzna, jest zbyt fałszywy i zadufany w sobie.
T.D.: Teraz fałszywy, a zaraz znowu będziesz podawał mi dłoń?
K.L.: Hej, Tomas. Twoja dziewczyna właśnie wysłała mi smsa. Możesz dać jej znać, żeby przestała mnie dekoncentrować? Na samą myśl o Vesper, ciężko mi się skupić. To naprawdę anielska dziewczyna, to chyba jedyne czego Ci zazdroszczę. Wiesz... Jej oczy, jej smukłe ciało.. To naprawdę działa na mnie pobudzająco.
T.D.: Zazdrościsz mi wszystkiego Synu, gdyby nie ja to byś nie istniał.
K.L.: Gdyby nie ty to bym nie istniał, a co ja takiego Ci zawdzięczam Tomas?
T.D.: Sprawdź swoją tablice człowieku, wszystkie twoje posty są na mój temat albo Westa. Bez nas jesteś nikim.
K.L.: Wiesz co? Nie wydaje mi się, myślę, że jest na odwrót - ale niech Ci będzie. Załóżmy, że zawdzięczam sławę Tobie. Jak się czujesz z tym, że byłeś dla mnie trampoliną? Według twojej wersji poskakałem po Tobie, wybiłem się na sam szczyt. Tak samo zrobię w oktagonie, poskaczę po twojej głowie. Jesteś na to gotowy?
T.D. W niedzielę wybije Cię tak wysoko, że upadniesz na samo dno. Może Tezuka weźmie Cię do rozkładania oktagonu na VFF7.
K.L.: Przykro mi Tomas, moja przygoda z VFF kończy się w niedzielę. Odbieram Ci pas i odchodzę z nim. Zdajesz sobie z tego sprawę? Wszystko na co pracowałeś przednie w przeciągu kilkunastu minut, zabiorę Twój pas i wyrzucę go do śmieci - bo tyle jest wart.
T.D.: Ja wiem, że ty byś chętnie się ukłonił i rozpiął mi pas. Ale King ludzie nas słuchają. Nie bądź niesmaczny. Oboje wiemy, że to jedyny mój pas, jakiego możesz dotknąć.
K.L.: Zdecyduj się człowieku.. Według Ciebie miałem go w swoim posiadaniu, przez jakieś dwa tygodnie. W końcu zarzucałeś mi kradzież.
T.D.: Naprawdę chcesz wrócić do tego tematu? Tak wielce chciałeś, aby pozostało to między nami.
K.L.: No to, stary. Po prostu nie mów mi, że mogę twój pas jedynie dotknąć.. Bo sam wiesz, że zajebał go byle czarnuch z South Central.
T.D.: Ciekawe, dlaczego ten byle czarnuch jak to mówisz, akurat odezwał się w pierwszej kolejności do Ciebie z pasem.
K.L.: Do mnie? Przecież to twój znajomy chwalił się, że ma go w posiadaniu. Mało tego, oskarżał mnie o kradzież tego pasa, przypadek? Może to tak, że w ogóle Ci tego pasa nie skradziono, a to tylko marna akcja promocyjna na moją niekorzyść. Powiedz mi Domino, dlaczego nie zgłosiłeś tego tam gdzie trzeba?
T.D.: Oboje znamy prawdę i skończ pisać bajki, naprawdę King ja Ci to odpuściłem. Daruj sobie. No chyba, że mam wrócić do naszej rozmowy z parkingu VFF?
K.L.: Jak chcesz to śmiało, myślę, że to będzie dość niezła kompromitacja. Chcesz się przyznać do tego, że twój pas był w moich rękach? Mogę zrobić to za Ciebie, to dla mnie dość korzystna wersja. Załóżmy, że twój pas był w moich rękach, to tylko ukazuje twoją słabość.
T.D.: A więc, jednak sam przyznajesz się do tego, że był u Ciebie? Powiedz mi, co jest słabością? Mieć broń przy skroni?
K.L.: Wiesz, nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam. Jeśli pas był u mnie, nie byłeś w stanie nic zrobić z tym faktem, powiedz mi - co zrobisz w oktagonie, gdy szala przechyli się na moją korzyść? Też nic nie zrobisz? Dasz mi zgarnąć twój tytuł? Byłeś bezradny, tak samo bezradny będziesz w klatce. Wiem o tym ja, wiedzą o tym fani - wie o tym twoja kobieta, wie o tym kurwa każdy.
N.T.: Czyli nie zaprzeczasz, że w momencie kiedy miałeś pas w rękach to Tomas miał broń przy skroni?
K.L.: Nicole, nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam - zostawiam to dla interpretacji słuchaczom. Nie ukrywam, że wersja Domino jest dla mnie korzystna, więc brnijmy w to.
T.D.: Ale o czym ty chłopczyku marzysz? Że masz jakieś szanse ze mną? Walka z Tobą będzie twoją egzekucją. Pytanie, czy nadasz się na modela z taką twarzą.
K.L.: Stary, nawet z obitą twarzą bardziej nadam się na okładki czasopism, niż Ty z twarzą nieskazitelną. Twoja twarz wygląda jak gówno, jesteś brzydki.
T.D.: Czekaj, aby zniżyć się do twojego poziomu... chyba Ty. Nie oszukuj się, dobrze wiesz, że skończyłeś się w świecie MMA i uciekłeś gdzieś gdzie masz szanse.
K.L.: Wiesz co? Nie wiem co Vesper w Tobie widzi... Może forsę? W końcu zarabiasz więcej ode mnie, nie wiem dlaczego. To chyba zagadka dla wszystkich. Chcesz się obniżać do mojego poziomu? Sądzę, iż nie musisz. Nie będę kłamał i Ci umniejszał, stoimy na dość równym poziomie sportowym.
T.D.: Dla twojej świadomości poznaliśmy się gdy siedziałeś sobie jeszcze na dupie we Francji. Zanim byłem zawodnikiem, więc na pewno widzi we mnie coś czego Tobie brakuje. Bo przecież jesteś samotny i śnisz tylko o niej. Masz może moją Vesper na tapecie?
K.L.: Tak, to prawda, Vesper to moje niespełnione marzenie. Jej tyłek widnieje na mojej tapecie. Daje mi to motywację do bycia coraz lepszym.
T.D.: Widzisz, bardzo mi miło, że moja kobieta Ci się podoba. Niestety możesz tylko popatrzeć.
K.L.: Czy aby na pewno? W końcu wierzysz w nasz romans. Stąd przecież ten cały konflikt.
T.D.: Prędzej bym uwierzył w jej romans z kelnerem z baru niż z Tobą. Konflikt jest stąd, bo jest pozerem i fałszywcem, który robi wokół siebie sztuczne zamieszanie, aby było tylko głośno.
K.L.: I całkowicie przypadkiem, twoje zarzuty odnośnie bycia fałszywym pokryły się z romansem Vesper? Ciekawe. Dobrze obaj wiemy, o co masz do mnie problem. Twój problem polega na tym, że ocieraliśmy się z Vesper na macie treningowej. Przyznaj to w końcu.
T.D.: Opowiedz jeszcze o tym jak rzekomo uratowałeś mój związek i o tym jak wyrzuciłem Vesper z domu, tą Twoją bajkę lubię najbardziej.
K.L.: Nie będę o tym mówił, nie chcę Cię ośmieszyć. Znaczy się.. Ciebie chcę, ale szkoda mi ośmieszać Vesper, że ma za faceta zwykłą pizdę.
T.D.: Mówi to facet, który przegrał swoją pierwszą walkę w VFF? Kto tutaj jest cipeczką? Dać Ci buziaka skarbie?
K.L.: Tak, przegrałem. Mój przeciwnik, a twój kumpel strasznie mnie po tym pojedynku propsował. Przegrałem tylko dlatego, że dowiedziałem się o tej walce 30 minut przed galą, dobrze o tym wiesz. Mam zacząć analizować twoich przeciwników? Dostawałeś samych łatwych rywali, Tezuka dba o twój tyłek.
T.D.: I chcesz mi powiedzieć, że mistrz francuskiej federacji nie był na tyle przygotowany, by wygrać losową walkę z facetem w lekkiej?
K.L.: Tak. Myślę, że to żadna ujma. Walka bez obozu przygotowawczego? To musiało się tak skończyć. Jestem dumny z tego co zaprezentowałem i liczę na rewanż z Ronnie Westem.
T.D.: I proszę bardzo, analizuj moich rywali. Czekam na to.
K.L.: Nie muszę ich analizować, spójrz na to co robi Tezuka, gdy pojawiło się prawdziwe wyzwanie, czyli ja. Próbuje mnie zwolnić, byle by do walki nie doszło. Dba o Twój tyłek, próbuje mnie zwolnić bylebyś nie przegrał. To chyba idealny dowód tego jak bardzo się mnie obawiacie.
T.D.: Nie no, zaproponowałeś to słucham, powiedz coś o Volkanovskim. Tak na start..
K.L.: Volko.. Kurwa, co? Kim jest ten gość? Jedynym nazwiskiem który był jakimś wyzwaniem to Sanders. Ale gdzie jest teraz Sanders? Słyszałeś co o nim w ostatnim czasie? Bo ja nie. To właśnie definiuje jakim wielkim sportowcem był.
T.D.: *roześmiał się* Volkanovski zniszczył by Cię w pierwszej rundzie. A więc uważasz, że obecny mistrz wagi ciężkiej też jest nikim?
K.L.: Chwila, chwila. Volkanovski to mistrz wagi ciężkiej? To chyba idealnie definiuje jakimi osobami są mistrzowie federacji VFF. Słuchacze, kojarzycie jakiegoś Volkanovskiego? Ten koleś nic nie znaczy, nic nie znaczysz TY, NIC NIE ZNACZY RONNIE WEST. Wszyscy dostaliście pasy po znajomości, tak samo jak Vesper, która walczy z debiutantką.
T.D.: Dobrze wiesz, że druga część mojej wypowiedzi była na temat Raula Reyesa. Już nie rób z siebie takiego przygłupa..
K.L.: A no tak, Raul Reyes.. Fakt, o nim też zapomniałem. Ten człowiek jeszcze istnieje? Wydaje mi się, że Kate Rose odmraża go tylko na czas pojedynku.
T.D.: Kingsley jesteś miękką fają do lania. Każdy z moich rywali by Cię zniszczył. Ale zniszczę Cię ja. Zostaniesz modelem i może tam nikt Ci krzywdy nie zrobi. Kupie sobie kalendarz z Twoimi fotkami.
K.L.: Miło mi, Twoja kobieta z pewnością będzie zadowolona, gdy zobaczy na ścianie kalendarz z moją podobizną. Może w końcu spełni swoje seksualne fantazje.  Specjalnie dla niej wezmę udział w rozbieranej sesji. No chyba, że Ciebie też to kręci.
T.D.: Sądzę, że jak na niego spojrzy to odechce się jej, jakichkolwiek igraszek. Co się dziwić, jedynie kto może o Tobie fantazjuje to jakaś fanka, która dopiero otworzy oczy.
K.L.: Myślisz, że to kalendarz jest powodem, dla których twoja dziewczyna nie godzi się na igraszki z Tobą? Niezłe usprawiedliwienie, ale może zacznij patrzeć trochę szerzej. Przykładowo, nie wiem.. Spójrz na własne odbicie w lustrze. Dziwisz się jej? Bo ja za cholerę nie.
T.D.: Ty serio jesteś przygłupi, za mocno chyba na treningach dostałeś. A nie czekaj, przecież ty nawet nie masz gdzie trenować.
K.L.: Okej, to było zbyt głupie, żebym nawet na to odpowiadał. Nicole, stałaś się trochę nieaktywna. Może jakieś pytanie od Ciebie? Tomas zaczyna bredzić.
T.D.: Zabolał fakt, że nasz król został bez kącika do treningów? Ajć..
K.L.: Bez kącika do treningów? Co ty mówisz? Przecież trenuję z Jamesem Thomsonem i Mathiasem Parsenem w Domino Fitness.
T.D.: To fakt, wiem, że trenowałeś z Parsenem w grupie dla nowicjuszy. Cieszy mnie fakt, że wiesz, na jakim poziomie jesteś.
K.L.: Trenowałem również z Tobą i Vesper, też jesteście na tym samym poziomie? Już nie będę wspominał o Twoim bracie, którego poskładałem jak szmatę pomimo różnicy wagowej. Mogę też wspomnieć o Jamesie Thomsonie, który dostawał regularny wpierdol na treningach. Chcesz coś jeszcze dodać?
T.D.: Za bardzo Ci gratuluję, że jesteś tak bardzo dobrym zawodnikiem, że dajesz sobie radę na sparingach. A nie nauczyłem Cię nigdy, że na sparingu nie pokazuje się umiejętności obcym? Widocznie za mało u mnie trenowałeś. Aby nauczyć się takich rzeczy. Ale fajno, że wygrywałeś! Cieszę się.
K.L.: Daj spokój. Trenowałem z ludźmi z Domino Fitness, trenowałem z ludźmi z siłowni Ronniego Westa. Zawsze wychodziłem zwycięsko. To ja was nauczyłem, nie na odwrót.
T.D.: Kolejna bajka Kingsleya Lpajaca. Słuchamy dalszej opowieści, co nam jeszcze opowiesz przyjacielu?
K.L.: West może i wygrał walkę, ale co było podczas sparingów? Musiałem dawać mu fory bo był zbyt słaby, tak samo dawałem fory twojemu bratu, twojej kobiecie. Mam wymieniać dalej? Moje umiejętności ringowe, jak i poza ringowe przewyższają zawodników VFF o lata świetlne i taka jest prawda.
T.D.: I zobacz, o czym to świadczy? Że jesteś niepokonany! Nie King, to tylko pokazuje jaki sprytny jesteś, że wierzysz w to, że byłeś lepszy na sparingach.
K.L.: Czyli chcesz powiedzieć, że twoi zawodnicy specjalnie się podkładają? O czym to świadczy? O ich sile, czy słabości?
T.D.: O tym, że są ponad Tobą King. Wyłącznie o tym.
N.T.: Dobrze chłopaki - kto jest najlepszy rozstrzygnie się już w niedzielę. Muszę wam przerwać, czas na pytania od widzów które wciąż napływają. Kingsley - smakował szampan?
K.L.: Oj tak, pozdrawiałem z tego miejsca Damiego, który zabulił $30.000 za szampana. Dziewczyna Tomasa - Vesper, wydała na szampana ze mną $100.000, ale zdecydowanie bardziej smakował mi ten tańszy. Pozdro dla Ciebie Dami, nigdy się nie zmieniaj. Halo? Nie mogę rozmawiać, prowadzę wywiad, oddzwonię.
T.D.: Pozdrów mame.
K.L.: Joł, człowieku - przegiąłeś. Powinieneś za to dostać w mordę, dobrze wiesz, że moja matka jest ciężko chora. Mam wypłacić Ci liścia?
T.D.: Uważasz, że obraziłbym Twoją matkę? Zdejmij sobie kaszkiet, bo Cię ciśnie. Pozdrowienia były szczere.
K.L.: Myślę, że jesteś gnojkiem, który nie gra fair. Próbujesz zaczepić moją matkę? Okej, gwarantuję że w niedzielę tego pożałujesz.
N.T.: Z czasem atmosfera robi się coraz bardziej napięta. Następne pytanie - Tomas - czy kochasz swoją narzeczoną? Pytanie chyba od jakiejś cichej wielbicielki.
T.D.: Oczywiście, że kocham swoją narzeczoną. Pozdrawiam z tego miejsca Vesper.
K.L.: Również ją pozdrawiam, też Cię kocham Vesper. Powodzenia podczas walki.
N.T.: Kingsley - czy dalej masz na klacie swój szczęśliwy omen? Pamiętaj, że nie możesz go zmywać. Pytania w dalszym ciągu możecie nadsyłać pod numer 500!
K.L.: Haha, dla nie wtajemniczonych. Mowa tutaj o autografie pewnej rockmanki, ma na imię Raven. Wczoraj podpisała mi się na klacie, twierdzi, że to talizman który przyniesie mi wygraną. Pozdrawiam Cię Raven, mam nadzieję, że mój autograf na piersiach nadal się trzyma. Gorące buziaki dla Ciebie.
N.T.: Pozdrowienia dla Kingsleya bo odebrał telefon podczas wywiadu. Kingsley - współpraca z modelingiem, nie boisz się ewentualnego uszczerbku podczas walki?
K.L.: Jasne, moja twarz może być w nie najlepszym stanie po pojedynkach, aczkolwiek mój kontrakt z agencjąto przewiduje. Można powiedzieć, że mam czas na regenerację. Zresztą, nawet gdy mam opuchnięty ryj, wciąż wyglądam lepiej niż Tomas Domino.
T.D.: Przecież moja dupa jest ładniejsza od twojej twarzy. Co ty bredzisz King?
K.L.: Nie mam pojęcia Tomas, to twoja dziewczyna ekscytowała się bardziej moją dupą, niż twoją twarzą, więc... To może mi powiedz?
T.D.: Będziesz tak opowiadał o mojej urodzie czy jak? Wpadłem Ci w oko? To może we mnie się podkochujesz, nie w Vesper?
K.L.: Ehh. Nicole, może jakieś pytanie z smsów? Nie mam zamiaru odpowiadać na tak żenujące pytania.
N.T.: W dwóch wiadomościach dostałam hejty zarówno na Kingsleya jak i Tomasa. Nadsyłajcie pytania do zawodników, opinię zostawcie sobie. Numer 500!
K.L.: Przeczytajmy te hejty, jestem ich bardzo ciekawy.
N.T.: Ostatnie pytanie ode mnie i zakończymy ten cage. Jakie są wasze typy na pozostałe walki szóstej gali?
T.D.: Z przyczyn naturalnych nie będę mówił publicznie o moich typach na tę galę. Większość i tak doskonale wie, komu będę kibicować.
K.L.: Em.. nie znam karty walk, mam to głęboko w dupie. Pierdolę inne pojedynki betonowym chujem, jedyna walka na którą warto czekać to Domino vs Lacazette.
N.T.: Dobrze, powodzenia w niedzielę w oktagonie VFF. Mówiła dla was Nicole Tilley, a ze mną byli - Tomas Domino i Kingsley Lacazette. Dobranoc Santos!

W czasie rozmowy można usłyszeć emocje które buzują w obu zawodnikach, są oni zdeterminowani do pokazania swojej siły w oktagonie. Pełni wzajemnej nienawiści i chęci dokopania drugiej osobie. Czy Tomas Domino udźwignie presje bycia niepokonanym i uda mu się obronić pas? Czy młodszy , pewny siebie, mistrz francuskiej federacji Kingsley Lacazette pokaże mu na co go stać? Wszystko się okaże w niedzielny wieczór. MAZE BANK ARENA - nie może was tam zabraknąć.

proba2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin