Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

005. Nowy debiutant w federacji VFF, Jordan Toiguchi! | Czy 101 zaczyna interesować się walkami?


Djabeu

Rekomendowane odpowiedzi

logo21.png


Wczoraj, późnym wieczorem na naszej kanapie znalazł się nowy debiutant w federacji VFF, czyli Jordan Toiguchi! Jak się czuje po swojej walce i czemu postanowił dołożyć do swojej pracy w studiu 101, bicie ludzi po twarzy za pieniądze? Tego właśnie możecie się dziś dowiedzieć! Zapraszamy do przesłuchania!

Napisano przez Ethan Jason dla DAILY GLOBE, 20/10/2021


unknown.png

**W artykule osadzono nagranie audio z wywiadu, dołączono również odnośniki do platform streamingowych.**


Ethan Jason: Dobry wieczór, LOS SANTOSI Z tej strony mówi do was Ethan Jason i dziś, ze mną w studiu znajduje się nowy debiutant na scenie VFF, czyli Jordan Toiguchi, znany bardziej jako Toy! Siemasz Toy!

Jordan Toiguchi: Cześć wszystkim, cześć Ethan!

EJ: Zacznijmy od prostego pytania na sam początek. Jak się czujesz po wczorajszej walce? Emocje już opadły czy nadal to w sobie trzymasz? Chyba raczej to drugie, patrząc, co napisałeś na Lifeinvaderze?

JT: Zdecydowanie to drugie, to dalej we mnie siedzi, klimat wczorajszego wydarzenia był niepowtarzalny. Cale wsparcie, które dostałem. To było cudowne.

EJ: Zanim zaczniemy opisywać, co dokładnie wczoraj się wydarzyło, słuchacze pewnie są zainteresowani trochę twoją osobą. Na pewno są zainteresowani ci, którzy szerokim tukiem ominęli gale szósta VFF. Opowiedz nam cos o sobie i dlaczego postanowiłeś zabrać się za walki?

JT: Na co dzień prowadzę 101 Studio w dzielnicy Burton, Los Santos. Wcześniej regularnie chodziłem na siłownię, a walkami zaraziłem się zupełnie przypadkiem.

EJ: Z tego, co udało mi się dowiedzieć, zajmujesz się w 101 Studio oklejaniem aut. To jednak duża różnica pomiędzy jednym światem a drugim, dlatego szczególnie mnie interesuje, czy praca w 101 to jest pasja? Czy jednak czysty zarobek i od teraz zamierzasz się skupiać na walkach?

JT: Faktycznie dość spora, zwłaszcza, ze wcześniej nigdy nie zdarzyło mi się brać udziału w bojce. 101 to nie tylko pasja, to moja rodzina, tworzymy ja wspólnie. Nie zamierzam porzucić jednej pasji dla drugiej, nigdy nie porzucę rodziny. Zaraziłem się sztukami walki i mam zamiar się jeszcze rozwijać w tym kierunku.

EJ: Jak bardzo chcesz się rozwinąć? Masz już w planach, z kim będziesz walczył na następnej gali? Nie wiem, czy Blake Cię nie wyrzuci, jak nie będziesz dostatecznie dużo pracował w studiu. **śmieje się**

JT: Chce sięgnąć po pas mistrzowski wagi średniej, prędzej czy później. Nie spieszy mi się do tego, bo przede mną jeszcze długa droga, ale nigdy nie mowie nigdy. Jeśli chodzi o wyrzucenie mnie z pracy - raczej mi to nie grozi, w 101 mamy świetną organizację i jeśli dana osoba nie może czegoś zrobić, robi to za nią inna. Blake i Diego od początku mnie wspierają, poza tym to był pomysł Be' bym zaczął trenować. Byłem nieco w rozsypce po nieudanym związku, nie wiedziałem co ze sobą zrobić a to, że teraz walczę to przypadek, już wyjaśniam! Byliśmy razem na imprezie, akurat gadaliśmy z Tomasem Domino. I Be' rzucił temat, że może bym zaczął trenować, że mi to pomoże się ogarnąć. Tomas tylko potwierdził i w sumie z dnia na dzień, co prawda po namowach, ale zapisałem się do Domino Fighting and Fitness, wtedy moje życie nabrało zupełnie innego kształtu. Wcześniej paliłem papierosy i to dość dużo, bo lekko ponad paczka dziennie. Zaczynając, postanowiłem odstawić fajki, Tomas brał mnie na bieganie, ciężkie treningi. Potem wiedziałem, że zrobiłem dobrze. Dosłownie wypluwałem na początku płuca, wymiotowałem, było mi ciężko. Moja kondycja po prostu nie istniała. Po czasie zacząłem być szczęśliwy, że rzuciłem palenie. Efekty nie pojawiły się od razu, ale ciężką pracą i ciężkimi treningami i doszedłem, można powiedzieć do etapu, że jestem w stanie wjechać rowerem na jedną z wyższych gór poza granicami naszego miasta.

EJ: Okej, ale jednak co Cię podkusiło, że postanowiłeś zawalczyć w VFF? Czy przez same treningi u Domino, a może jednak był inny wpływ, który zmotywował Cię do tego ruchu?

JT: Chodziłem na treningi regularnie, odbywałem też sparingi i po prostu zauważono we mnie potencjał. To bardzo miłe, że włodarze VFF dostrzegli we mnie talent.

EJ: Właśnie! Apropo włodarzy VFFI Co o nich sądzisz, tym bardziej co się działo pomiędzy nimi a Kingsleyem? Chcesz się do tego jakoś odnieść?

JT: Mogę śmiało powiedzieć, że włodarze zaopiekowali się mną od początku do końca po podpisaniu kontraktu. To, co się dzieje między nimi a Kingsleyem nie jest w moim interesie.

EJ: Okej, wróćmy jednak do Ciebie. Wspominałeś coś o poprzednim związku, zechcesz nam opowiedzieć, co się stało, albo czy u Ciebie sytuacja się poprawiła i masz kogoś już na oku, mistrzu?

JT: To, co było to już przeszłość, dość odległa. Wole żyć teraźniejszością, wiec odpowiem na drugie pytanie. Żyję teraz w szczęśliwym związku.

EJ: Okej, czyli już masz swoją wybrankę? Mam nadzieje, że mocno nie obija Cię przed walką! **śmieje się** Powiedz mi jedna rzecz Toy. Jeśli na ten moment musiałbyś zostawić jedna rzecz - walki lub studio to, co byś zostawił? Pamiętaj, że dużo osób Cię słucha! **śmieje się**

JT: Nie muszę stawać przed takim wyborem, wiec nie chce gdybać. Daje rade to wszystko ze sobą pogodzić, 101 to szanuje, VFF to szanuje. Nic tylko się cieszyć.

EJ: Okej, powoli kończąc ten wywiad, czy masz coś jeszcze do przekazania wszystkim naszym słuchaczom?

JT: Chciałem podziękować jeszcze raz za ogromne wsparcie, jakie otrzymałem, pozdrowić fanów, rodzinę ze 101 w tym mojego BRATA Be', Diego, moją dziewczynę. Dbajcie o swoich bliskich. I nie dawajcie sobie wejść na głowę, bądźcie silni, szanujcie się nawzajem.

EJ Z mojej strony chciałbym podziękować Ci Toy za rozmowę i życzę Ci powodzenia w twoich przyszłych walkach Mówił do was Ethan Jason i pamiętajcie, aby wam korona nie upadła na głowę! Dobranoc!

zStl6tH.png

Edytowane przez Djabeu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin