Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Przystojniaczek

Gracz
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez Farmer w The Tahitians Boyz   
  2. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez mattrix w The Tahitians Boyz   
    Leyton "Big L" Chambers młody czarnuch z Tahitians który wyrwał się z bloków i uciekł do Europy, by za chwile wpaść za nielegalny przemyt, a następnie pójść za kratki. Gdy tylko wyszedł i dostał cynk od swojego kumpla Smooth'a, że stara ekipa znów zbiera się na blokach, czym prędzej przyleciał do Los Santos bo wie że to jego druga szansa, by razem z ekipa znów zaistnieć w tym mieście.

  3. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez dawid w The Tahitians Boyz   
    Jedna z bardziej zaufanych osób Smooth'a, niemal trzydziestoletni Tion wrócił na blok Tahitian po krótkiej odsiadce w więzieniu. Przestępca, wieloletni buntownik z Tahitian wzbudzał spore kontrowersje, konflikty z innymi członkami gangu - ciężki charakter, po powrocie zabierający się do poważniejszych spraw, bez 'świętowania' wyjścia z pierdla uświadomił, że nie wrócił w to miejsce bez celu. Wpływowy członek Tahitian Boyz stawiając na swoim, stara się zaprowadzić gang do jak najlepszego bytu jak i pozycji w półświatku.            
     
  4. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez FragDiGGer w The Tahitians Boyz   
    The Tahitian Apartments to kompleks mieszkalny zbudowany w 1966 roku za sprawą ówczesnego prezydenta miasta, Leonarda E. Timberlake'a. Nowo powstałe osiedle szybko zaskarbiło sobie najbiedniejszą część społeczności Los Santos ze względu na bardzo niskie koszty życia. Mimowolnie na przestrzeni lat sąsiedztwo zostało zaludnione głównie przez czarnoskórych rezydentów, a z czasem okolica, w której pokładano nadzieje bycia jednym z najpiękniejszych obiektów /nowego/ budownictwa, stała się synonimem gangsterskiego ghetto i punktem sprzedaży narkotyków wątpliwej jakości. Od początku istnienia kompleksu Los Santos Police Department konsekwentnie udaremniał co raz to nowe próby gotowania metaamfetaminy w specjalnie przygotowanych mieszkaniach (ang. traphouse). Dzisiaj to miejsce odznacza się dużym odsetkiem zdegenerowanej młodzieży, która dąży do zarobienia szybkich pieniędzy na dilerce. Ulice Strawberry wciąż zaludniają nowe grupy, gangi młodzieży. Często są to nastolatki z problemami, potrzebujący pomocy i jednocześnie nie dostający jej w domu i szkole. Postępujący konsumpcjonizm odbija na nich piętno poczucia niższości względem bogatszych, lepiej ubranych rówieśników. W pogoni za pieniędzmi, kobietami z lepszymi cyckami i drogimi samochodami wchodzą całym sobą w traplife, z którego nikt nie jest w stanie ich wyciągnąć.
    Strawberry, zwłaszcza kompleks /apartamentów/ The Tahitian, kojarzone jest z klasą robotniczą ze zdecydowaną przewagą populacji Afroamerykańskiej. Południowe Strawberry na czele z Forum Drive oraz Strawberry Avenue znane jest z wysokiego wskaźnika przestępstw oraz działalności gangów. Północna część jest mniej zapuszczona ze względu na swoją bliskość z centrum Los Santos. Strawberry jest jednym z najmniej zaludnionych terenów miasta.

    W 2018 roku, podczas nalotu na apartamenty The Tahitian, Los Santos Drug Enforcement Administration odzyskało trzy kilogramy mieszanej kokainy, której wartość na ulicy agent DEA Steve Patterson szacuje na $78,000.

    Methamphetamine, Crack, Cocaine and $8,000 Seized in Drug Bust
    By Irving Matthews
    Published: September 3, 2014
    __
    Dwumiesięczne dochodzenie w sprawie rzekomej dystrybucji narkotyków w okolicach Strawberry doprowadziło służby do aresztowania jednego mężczyzny, który został oskarżony o handel narkotykami na szeroką skalę. "Sprawcą okazał się Lloyd T., dwudziestoletni mieszkaniec apartamentów The Tahitian, gdzie przebywał wraz ze swoją matką oraz dziewczyną i rozprowadzał narkotyki. To miejsce z roku na rok staje się coraz gorętszym tematem w naszych aktach" - zdradza funkcjonariusz policji Damon Gorcevsky. "Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy jego najbliższa rodzina była powiązana z tym procederem i pomagała mu. Prowadzimy w tej kwestii śledztwo."
    Na podstawie słów Gorcevsky'ego wiemy, że Lloyd T. był długoletnim przestępcą narkotykowym na terenie South Central. Był wcześniej aresztowany przez Los Santos Police Department w kwietniu 2012 roku za dystrybucję kokainy i medykamentów sprzedawanych wyłącznie na receptę. Został skazany na rok więzienia w Los Santos State Prison, lecz zwolniono go wcześniej dzięki apelacji oraz przychylności sądu, gdyż był to jego pierwszy wyrok. Podczas przeszukania służby natrafiły na jeden funt metaamfetaminy, pięć toreb kokainy zmieszanej z crackiem oraz dwie uncję czystej kokainy o łącznej wartości $28,000 na ulicy. Znaleziono również $8,000 w gotówce. Lloyd T. został aresztowany i oskarżony o posiadanie nielegalnych substancji z intencją rozprowadzania ich.
    "To oczywiste, że Lloyd od dawna rzucał dragi dla tych pustych ćpunów. Bardzo dobrze, że go zawinęli. Może teraz ta dzielnica będzie miała trochę większe szanse na ponowne bycie ikoną Davis. Szkoda tylko trochę jego mamy, nigdy nie chciała dla niego źle. Tak czy siak jebać go. Miał zawyżone ceny." - mówi jeden z rezydentów apartamentów, Earl Owens.           
                                                                                                             2022
    The Tahitian Apartments przez ostatnie miesiące zmieniło się w odludzie przez sytuację związane z krwawą wojną gangów która zabrała wiele członków gangu oraz cywili którzy oberwali przez przypadek. Ci którym udało się wyjść z wojny cało odsiadywali wyrok. Jedni odsiadywali wyrok w więzieniu stanowym, Drudzy skończyli na wózku do końca życia, a o reszcie słuch zaginął. Przez ostatnie dni jednak z blokowiska można było usłyszeć głośną muzykę, a mieszkańcy Davis coraz częściej mogą zobaczyć starych mieszkańców Tahitian w swoim naturalnym środowisku.
     
    OOC
    Witam, witam. Mamy z ekipą chęć reaktywować swój stary gang uliczny mieszczący się na kompleksie Tahitians, w którym grało nam się fajnie i klimatycznie. Założeniem naszej organizacji będzie zarabianie piniędzy w głownej mierze z nielegalnych projektów zarobkowych, oraz z cornerów dla luźnego grania na blokowisku. Kreujemy swoje postacie na członków modern gangu, mamy ekipę z dużym doświadczeniem i kreatywnąścią którą postaramy pokazać się w gierce. Jesteśmy otwarci na nowe kontakty z innymi organizacjami oraz napewno nie odrzucimy nikogo kto chciałby przy nas pograć. Osoby (i organizacje) które chciały wejść z nami w normalną, czystą interakcję IC nie narzekały na poziom większości ekipy. Jak to jest na scenie RP zawsze trafi się ktoś z kim nie będzie nam po drodze, jednak takie sytuacje zawsze woleliśmy załatwiać IC, a nie przez forum czy discorda i tak mamy zamiar prowadzić rozgrywkę. mamy nadzieje że dostaniemy drugą szansę ponieważ ostatni raz rozstaliśmy się w kontrowersyjnych okolicznościach, wyciągnęliśmy lekcję oraz usunęliśmy z ekipy osoby, które stwarzały dużo problemów oraz będziemy wyciągać konsekwencje IC oraz OOC wobec takich graczy.
     
     
  5. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez Aliéné w Disciples of Hawick Street   
    Disciples of Hawick Street
    Ostatnie wydarzenia na Strawberry Avenue potwierdzają, że miasto grzechu nie może liczyć na spadający wskaźnik przestępczości wśród czarnej populacji. Minionym tygodniom towarzyszyły serie zatrzymań oraz morderstwa na dzielnicach Carson Avenue, Forum Drive, Atlee Street. Dokonano nalotu na wiele czynnych melin w ramach akcji SDD, tym samym postawiono zarzuty produkcji oraz sprzedaży narkotyków dużej części bangerów z The Tahitian Apartments. Zabawa w gangsterkę zakończyła się klasycznie. Piach lub kraty, nie ma innego wyjścia. Gangowe wojny i narastający konflikt między sąsiadującymi dzielnicami doprowadziły do brutalnego rozlewu krwi i zakończeniu paru karier. Projekty zostały obwiązane żółtą taśmą DO NOT CROSS, a pozostali mieszkańcy musieli wynieść się z tego miejsca. Każdy, kto zdołał wyjść z tego /cało/, w amoku szukał schronienia w innych strefach Los Santos. Mimo, że zrobiło się gorąco, czarnuchy nie zrezygnowały z jedynego możliwego dla nich życia. Chłopcy z Tahitian zostali rozbici w drobny mak, a ci, którzy pozostali w grze, nie zbaczają z toru i szukają nowych miejsc w mieście miliona szans.
     
    Disciples of Hawick Street to świeży formujący się, w większości A-A, gang uliczny w dzielnicy Hawick. Swoją działalność skupiają na gotowaniu chujowych narkotyków i rozprowadzaniu ich na rogach, drobnej przestępczości i pół-legalnych interesach. Jest poniekąd odpowiedzią dla społeczeństwa w sprawie ostatnich zatrzymań i zdjęcia z planszy bangerów działających na ulicach Strawberry Avenue. Zatrzymanie ruchów przez służby i wrogów jedynie wzmogły w czarnuchach wolę walki. Nie zaprzestają swoich działań w półświatku przestępczym. Okolica Hawick nie jest szczególnie gloryfikowanym miejscem w Los Santos i zwykle nie pojawia się na stacjach, chyba że pojawia się doniesienie o strzelaninie lub tragicznym morderstwie prostytutki. Każdy mieszkaniec ma swój własny sposób na przetrwanie. W czasie trudnej do powstrzymania epidemii drugów w Los Santos, traperzy z Hawick chcą stać się jednym z głównych instrybutorów taniej mety. Na murach bloków Hawick od jakiegoś czasu konsekwentnie pojawiają się nowe wrzuty, które można identyfikować z działalnością gangu. Lokalne ulice szybko zostały zajęte przez czarnuchów, którzy starają się o monopol w medykamentach.
     
     
     
     
    Cześć, po ostatnim zamieszaniu związanym z Tahitian Boys postanowiliśmy zrobić pełną reorganizacje i czystki w ekipie - mowa tutaj o osobach, które jeszcze niekoniecznie dorosły do gry w organizacji oraz nie potrafiły wczuć się w klimat i za bardzo poczuwały się do wymierzania sprawiedliwości na własną rękę. Warto też sprostować niektóre sytuacje, które miały miejsce, a których zdecydowanie nie powinno być. Mowa tutaj głównie o zastawieniu cornera samochodami, okradanie na środku ulicy i kilku innych sytuacjach, z każdego upomnienia wyciągaliśmy lekcje, nie powtarzaliśmy tych samych błędów. Tworząc organizacje i koncept Tahitian Boys stawialiśmy na spokojne granie we własnym gronie, byliśmy i nadal jesteśmy niesamowicie zajawieni aczkolwiek po nieustannym DM'ie ze strony innych organizacji, z których kilka nawet nie miało z nami jakiegokolwiek kontaktu, nasza irytacja wzrosła, mimo wygrywanych przez nas starć. Chcieliśmy czerpać satysfakcje i przyjemność z gry IC, co widać po naszych ss. Grać potrafiliśmy już o 12 po południu a kończyć nawet po 2 w nocy. Mimo wielu interwencji ze strony pomocnika opiekuna organizacji Mxsi i chęci załagodzenia konfliktów, nasi rywale wyrażali taką chęć i dążyli do zawieszenia broni to mimo wszystko ich liderzy nie panowali nad członkami a DM jak był, tak i pozostał. Po zamknięciu Tahitian Boys postanowiliśmy zmienić nieco ekipę i zarys planu gry. Nasze dotychczasowe postacie po zarobieniu odpowiedniej gotówki na narkotykach przeprowadziły się do nowszej dzielnicy, gdzie planujemy pół legalizować swoje działania, między innymi dzięki działalności coffee shop i strip club.
    Temat zamieszczany w tym dziale ze względu na wytyczne ze strony opiekunów organizacji przestępczych.
  6. Przystojniaczek polubił odpowiedź w temacie przez Rybi w The Tahitian Boyz   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin