Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość od 27.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dobry wieczór, z racji iż zostałem wyrzucony z ekipy razem z Savą, to sprawy, które skierowaliście do nas przez ten czas i których nie rozpatrzyliśmy, kierujcie do nowego opiekuna! ps. dzięki wszystkim, którzy przez ten czas mnie wspierali na funkcji. Dziękuję tym osobom z ekipy, którym warto jest podziękować. Mimo zgrzytów i mojego durnowatego humoru, który był wielokrotnie krytykowany, mam nadzieję, że okres mojego czasu spędzonego na opiekunie był dla was pozytywny. Ja, pomimo tego okresu, w którym wiele osób mnie wyzywało, to mimo wszystko dobrze wspominam ten czas. Dużo w porządku osób poznałem. Mam nadzieję, że przygramy jeszcze coś razem, bo ja rangi do gry nie potrzebuję i dalej będę kontynuował to co zacząłem na różnych postaciach. Trzymajcie się ludziska!
    85 polubień
  2. Cześć! Wraz z restartem w dniu (07.04.2024) o godzinie 4:00 na serwer zostanie wprowadzone nowe DLC odnośnie ciuchów męskich Specjalne podziękowania dla @Beloved za włożenie pracy w konwert paczki na dlc. A już o czwartej na serwerze znajdziecie: 59 nowych topów 23 nowych spodni 28 nowych butów 4 nowe naklejki 17 nowych fryzur 6 nowych akcesoriów 2 nowe maski 1 nowe okulary autor: @Beloved mniejsze poprawki: @Husio
    84 polubień
  3. @5element oraz @Sava opuszczają ekipę. Dziękujemy za Wasz wkład 🙏 @boa nowym opiekunem crime @WrZASKUUU wraca na supporta i zostaje pomocnikiem strefy przestępczej.
    72 polubień
  4. Hej, witamy was w kolejnym changelogu z naszej strony i jak zawsze liczymy na wasz feedback! Dodano komendę /komis tuning Wpisanie /komis tuning obok pojazdu wystawionego na sprzedaż przez komis, wyświetli okno dialogowe z zamontowanym tuningiem Dodano narracje grupowe Od teraz opiekunowie sektora mogą ustawiać narrację na daną grupę, która wyśle się do ich członków oraz podczas wejścia na serwer. Przerobiono /det monitoring Rozdzielono zwykły shoot-out od drive-by shooting Dodano nowe wezwanie nt. drive-by shooting Dodano specjalną narracje do itemu Nagranie CCTV, która dotyczy drive-by shooting Rozdzielono County Jail na męskie i żeńskie Dodano możliwość wykupienia wynajmowanego budynku Stojąc w blipie wynajmowanego budynku, możemy wpisać /dom wykup. Serwer wyśle do nas ofertę, po zaakceptowaniu której wynajem zostanie zakończony i zostaniesz pełnoprawnym właścicielem interioru. Czołową ze zmian tej aktualizacji jest poprawienie kreatora postaci. Otrzymał on delikatną zmianę głównego designu, która z pewnością poprawi jego użytkowanie. Poprawiony również został import z menyoo, który od teraz koryguje nieprawidłowe wartości do najbliższego poprawnego zakresu obsługiwanego przez GTA, a także daje informację zwrotną co zostało przekształcone. Oznacza to, że od teraz nie utkniecie ze swoim plikiem bez żadnej świadomości, ani informacji co mogło pójść nie tak, jak to bywało dotychczas. Ostatnią zmianą jest poprawienie systemu podglądu postaci. Zrezygnowaliśmy z różnych pozycji kamer i możliwości rotacji klawiszami na rzecz możliwości obracania postaci i zmiany wysokości kamery za pomocą myszki. Najechanie kursorem na naszą postać i przeciągnięcie jej w lewo lub prawo będzie skutkowało rotacją postaci, a kółko myszy pozwoli na dostosowanie wysokości kamery. Wprowadzony został również znaczący bugfix, który sprawi że wasze postacie będą wyglądały 1:1 jak w kreatorze, gdzie dotychczas było to niemożliwe ze względu na błędy w synchronizacji dwóch wartości - długości i wysokości podbródka. Oznacza to, że wasze obecne twarze ulegną zmianie tak by były dopasowane do wyglądu, który zapisaliście podczas korzystania z kreatora postaci. Osoby, które przyzwyczaiły się jednak do obecnego, niepoprawnego wyglądu, będą mogły go przywrócić poprzez skorzystanie z chirurgii plastycznej i zamiany wartości długości podbródka na wysokość i vice versa. Ze względu na tą zmianę, wraz z wejściem changeloga odblokowany zostanie tymczasowo dla wszystkich dostęp do chirurgii plastycznej u peda chirurga. Zablokowano możliwość okradania interiorów stworzonych w ciągu ostatnich trzech dni. Zablokowano przejazd przez drzwi podczas duty taksówkarza Dodano wsparcie dla argumentu callsign w komendzie /namierz Wiadomości prowadzącego wywiad, będą teraz pokazywać się jego autorowi Dodano powiadomienie dla gracza, gdy administrator przejmie jego report Dodano powiadomienie dla mechanika, gdy gracz postanowił stuningować pojazd i ten został w warsztacie na jakiś czas Dodano powiadomienie dla mechanika wysyłającego ofertę /o tuning do gracza, że ten ją przyjął Dodano możliwość utylizacji ciał dla LEA Od teraz myjnia samochodowa nie będzie uruchamiać się automatycznie, a za pomocą komendy /myjnia Po użyciu komendy pojawi się wybór trybu mycia oraz jego cena z możliwością potwierdzenia lub anulowania Dostosowano marker dodając do niego podpowiedź komendy Dodano opcję woskowania, która sprawi, że zabrudzenia będą nakładać się po dłuższym czasie Przepisano system keybindów. Od teraz nie keybindy przypisane do otwierania interfejsów nie otworzą innego interfejsu jeśli korzystamy już z jednego. Oznacza to w praktyce, że już nigdy nie otworzycie przypadkiem ekwipunku, menu interakcji lub innego okna wpisując coś w wyszukiwarce innego elementu. Dodane zostały również wskazówki dotyczące klawiszologii dla pojazdów oraz drzwi. Zablokowano /tt podczas BW Naprawiono synchronizację statusów nad głową, od teraz statusy takie jak AFK | BW itp. będą wyświetlać się poprawnie Poprawiono błąd, przez który pojazd na holowniku znikał po przejeździe przez drzwi Naprawiono synchronizację silnika po wyjściu z pojazdu, nie będzie on już gasnąć, jeśli wcześniej był włączony Poprawiono błąd, który powodował że liderzy nie mogli korzystać z spawnu grupy. Poprawiono błąd, który blokował możliwość skorzystania z usługi zmiany tożsamości w określonych przypadkach. Zwłoki, pedy interaktywne, pedy podglądowe nie reagują już na wybuchy, potrącenia i inne eventy. Poprawiono błąd, który powodował że areszt przenosił się pomiędzy postaciami. Dodano kategorię broni specjalnych, które omijają system wytrzymałości i uzupełniona ją o gaśnice. Poprawiono błąd, który powodował że niektóre elementy HUD'u nie były zsynchronizowane z jego stanem, doprowadzając do sytuacji gdzie połowa HUD'u była widoczna, a druga nie. Poprawiono błąd, który powodował skickowanie gracza jeśli ten wykonał kontrę na ciosie z pięści. Poprawiono błąd, który powodował że kreator postaci oferował niewłaściwą liczbę tatuaży na start. Credits: /komis tuning, narracje grupowe, /det monitoring, blokada kradzieży, county jail, ważne OOC, narracje grupowe - @mafineeek Pomniejsze zmiany - @mafineeek @ZAW @Broom Synchronizacja silnika oraz statusów nad głową, myjnia, poprawki holowania, reporty - @avepy Wykup wynajmu - @KoruS
    65 polubień
  5. CAMPUS, NEWS ULSA BRUINS 62:68 ARIZONA WILDCATS By Harlow Hollingsworth April 14, 2024 10:00 PM Spotkanie rozpoczęło się równo o 8PM w Pauley Pavilon, Los Satos. Świetna gra duetu Chandler & Carver nie była jednak w stanie uchronić swojego zespołu przed pierwszą porażką sezonu. Koszykarze Bruins przegrali domowe spotkanie z faworyzowanymi Arizona Wildcats 62:68. Pierwsza kwarta zakończyła się 14:14 był to czas na wzajemne wybadanie obranej taktyki obu drużyn. W tej części spotkania dwoma koszami z dalszej odległości popisał się Grady Chandler. Mimo wyrównanej pierwszej kwarty zakończonej remisem, to właśnie goście szybko przejęli inicjatywę. Dynamiczna gra Wildcats dała im przewagę w drugiej kwarcie 29:24 i to Bruins zmuszeni byli gonić niekorzystną pięciopunktową stratę do swoich przeciwników - Bruins obudzili się dopiero pod koniec kwarty, debiutujący Isaiah Carver oddał rzut za trzy a w następstwie koronkową grą z Grady Chandler zdobyli po dwa punkty. Mimo determinacji to David Johnson z Arizony jako pierwszy w trzeciej kwarcie, rzutem za trzy zdobył pierwsze punkty - wynik 32:24, już zaledwie po kilku minutach Bruins przegrywali już 36:24. I gdy wydawało się że to koniec emocji w tym spotkaniu, bodziec do dalszej gry dla zespołu dał Carver, urywając się obrońcy chwilę później popisał się świetnym rzutem za trzy, tym samym zmniejszył on stratę do 9 punktów - śladami swojego drużynowego kolegi poszedł Chandler, który w krótkim czasie zdobył pięć punktów pod rząd a ostatecznie trzecia kwarta skończyła się wynikiem remisowym 44:44 - można tu mówić o powrocie z dalekiej podróży zawodników trenera Steve Riley. Remis w trzeciej kwarcie oznaczał tylko jedno, emocje aż do ostatnich sekund rozgrywanego spotkania. Czwarta kwarta rozpoczynała się tak jak wszystkie pozostałe, Arizona punktowała a dzielni Bruins gonili wynik, Carver kolejny raz nabrał obrońcę szybkim zwodem i znowu popisał się koszem za trzy. Gapiostwo obrońcy i nieroztropny faul Grady na Johnie Smithie dał dwa rzuty osobiste zespołowi z Arizony. Smithie trafił oba rzuty i zwiększył przewagę nad Bruins do 6 punktów, choć mogło wydawać się że to koniec, to zespół Wildcats popełnił ten sam błąd. Mark Williams sfaulował Carvera, a ten pewnie wykorzystał dwa rzuty pomniejszając stratę do 4 punktów. Na nasze nieszczęście szybką piłkę przejął Smith zdobywając zwycięski kosz na 2 sekundy przed końcową syreną, tym samym ustanawiając wynik spotkania na 62:68 dla drużyny gości. Chandler okazał się najlepszym punktującym niemalże ex aequo z debiutującym dziś Isiah Carver - oboje zdobyli dziś 17 punktów i zebrali po jednej asyście, na słowa uznania zasługuje również Kai Marshall, który oprócz zebrania 11 piłek dołożył do swojego wyniku 14 punktów. To jednak nie wystarczyło do objęcia prowadzenia, nieskuteczność z rzutów osobistych i słaba gra w defensywnie zwłaszcza w końcowej fazie spotkania przyczyniła się do pierwszej porażki w tym sezonie, jednak po tym spotkaniu możemy powiedzieć sobie jedno - jesteśmy z Was dumni, pokazaliście walkę! Kolejne spotkanie ULSA Bruins rozegrają w delegacji, tam przeciwstawią się drużynie Washington Huskies w Alaska Airlines Arena at Hec Edmundson Pavilion. Nie może was tam zabraknąć, sprawdźcie co o wsparciu kibiców Bruins powiedział Dean Nash już w pomeczowym wywiadzie! SYLWETKA DRUŻYNY - DEAN NASH #30 Tuż po zakończeniu spotkania, na gorąco porozmawialiśmy z jednym z naszych zawodników - Dean Nash grający na pozycji Point Gueard zagrał dziś po raz 70 w oficjalnych rozgrywkach. Pierwsza porażka w sezonie, jakie są twoje refleksje po zakończonym spotkaniu? Jak się czuję? Czuje ogromne rozczarowanie po naszej pierwszej porażce w sezonie. Wszyscy ciężko trenowaliśmy i byliśmy przekonani, że uda nam się wygrać ten mecz. Niestety, popełniliśmy kilka kluczowych błędów, które kosztowały nas, utratę kluczowych punktów szczególnie w drugiej połowie. Jakie były główne trudności, z którymi musieliście się dziś zmierzyć w trakcie meczu? Szczerze? Wiesz, nie jestem coach, ale gdybym miał się na czymś skupić, powiedziałbym, że przede wszystkim gra w obronie. Wildcats mają świetnych graczy umiejących wykorzystać swoje atuty pod koszem, nasza gra no nie może tak wyglądać, na treningu dostaliśmy jasne instrukcje, zabrakło koncentracji? Brakło zgrania, coach postawił na piątkę, która nie miała między sobą vibe, spójrz mieliśmy sześć asyst przez cały mecz - wygląda to koszmarnie. Musimy nad tym pracować, żeby nie wywalić się na ostatniej prostej w kolejnym spotkaniu! Nieskuteczność i dziurawa obrona, te dwa aspekty były widocznym problemem. A jakie inne aspekty naszej gry indywidualnej i zespołowej musimy poprawić przed następnym spotkaniem? Trochę odpowiedziałem na to we wcześniejszym pytaniu, ale popełniliśmy kilka kluczowych błędów w kluczowych momentach meczu, co kosztowało nas posiadanie piłki i punkty. Musimy poprawić nasze podejmowanie decyzji, szczególnie pod presją, aby unikać kosztownych strat i złych podań. Wiesz mogę powiedzieć że, popełniliśmy kilka głupich błędów mentalnych, które doprowadziły do fauli i strat piłki. Musimy zachować koncentrację przez cały mecz i unikać popełniania prostych błędów, które mogą nas kosztować zwycięstwa. Dziś w hali znalazło się wielu naszych kibiców, czy jest coś, co chciałbyś im powiedzieć po tym spotkaniu? To są momenty, w których cieszę się, że mogę zakładać jersey Bruins, mogę reprezentować ULSA, w NCAA. Daliście nam dzisiaj ogromne wsparcie, za co cholernie dziękuje, jesteście wielcy! Jesteśmy zdeterminowani, aby wrócić na zwycięską ścieżkę i walczyć o każdy mecz. Ciężko pracujemy na treningach i jesteśmy pewni, że stać nas na to, aby wygrywać i osiągać sukcesy godnie reprezentować cały uniwersytet. Jesteśmy jedną drużyną, SCO BRUINS! Choć ten sport to przede wszystkim gra drużynowa, to niejednokrotnie umiejętności indywidualne odgrywają kluczową rolę. Masz jakieś indywidualne cele na ten sezon? Mhm, w zeszłym sezonie moja skuteczność z dystansu nie była zadowalająca. Chcę to poprawić, ćwicząc rzuty z różnych pozycji i pracując nad techniką, rozwijamy się cały czas, dlatego często sam przychodzę na parkiet porzucać, o różnych godzinach, chce to doprowadzić do perfekcji. Jako kapitan chcę być wzorem dla moich teammate zarówno na boisku, jak i poza nim. Chcę ich motywować, inspirować i prowadzić do zwycięstwa, jestem tutaj dla nich, każdy z nich wie ze może do mnie uderzyć z każdym problemem, o każdej porze. Oczywiście te cele to tylko punkt wyjścia. W trakcie sezonu będę je dostosowywać do aktualnej sytuacji i potrzeb drużyny. Najważniejsze dla mnie jest, żeby dawać z siebie 100% w każdym meczu i pomagać Bruins Basket w osiąganiu jak najlepszych wyników. Jakie są wasze cele na resztę sezonu, mistrzostwo to mrzonka czy play-off są na wyciągnięcie ręki? Oczywiście że celujemy wysoko. Cel jest prosty, wygrać konferencje Pac-12 i wchodzimy po swoje do March Madness. Arizona to trudny rywal, przewiadywaliśmy walkę do ostatniej minuty jak sama widzisz, wynik nie jest jednostronny. Następne spotkanie pokaże, na co nas stać, wtedy sama będziesz znała odpowiedz na to pytanie. Czy w obecnej kadrze znajduje się jakiś diament, którego niebawem będziemy mogli obserwować w drafcie albo G-Leuage? Yeeeah, wiesz co skupie się głównie na freshmenach którzy podnoszą poziom i serio pokazują, że są mocnymi teammate. Aktualnie rzucę ci trzy nazwiska Haggard, Marshall, Carver - zaskoczenie, kilka dni temu nie wrzuciłbym go tej trójki a teraz? Ostatni trening i mecz, pokazał ze mierzy wysoko. Skupił się na priorytetach i to widać na parkiecie. Dodatkowo? Powiem ze warto rzucić okiem na Chandlera jest zawsze skupiony na treningach, parkiecie; czasem mówię, że jest jak maszyna, ma mental lidera. Tak bym typował, czy jestem dobrym analitykiem, zobaczymy za jakiś czas. Poza tym wszyscy doskonale robią swoją robotę, wiesz może za kilka tygodni zmienię zdanie? Niektórzy mogą być sparaliżowani rozgrywkami albo grają w jakąś grę i wyskoczą z formą w jakimś najmniej spodziewanym momencie. Czy sądzisz, że jakieś zmiany w naszej taktyce mogą być potrzebne po tej przegranej? Być może? Mogliśmy źle podejść do tego spotkania, spójrz zaszło kilka zmian w wyjściowej piątce od wygranego meczu z Hoyas. Ciężko mi na to odpowiedz tak czy nie, mogę Ci powiedzieć ze napewno musimy wszyscy przepracować ten mecz, wrzucić klip, przeanalizować kluczowe straty - i nie mówię tylko o sztabie, my też powinniśmy to zrobić. Masz jakąś swoją rutynę przed rozegraniem spotkaniem? Mam na myśli jakieś przesądy, rytuały.. ulubiona bielizna bądź buty? Jeśli możemy to tak nazwać tak, chociaż wydaje mi się ze aktualnie moje życie jest podporządkowane pod bruins? Ale okay, zawsze przed meczem niezależnie czy zaczynam spotkanie z ławki, czy gram w piątce, zazwyczaj dzień przed meczem staram się wyspać się co najmniej 8 godzin. Potem jem zdrowe śniadanie i dbam o odpowiednią dawkę białka i węglowodanów, żeby mieć energię na boisku. Przed rozgrzewką lubię posłuchać muzyki, która mnie motywuje. To pomaga mi wejść w odpowiedni nastrój i uwolnić trochę adrenaliny. Mam swoją playlist, aktualnie moim top of the top to nowy kawałek; Like That od Metro i Future. Przed samym meczem zakładam swój ulubiony dres; mam go od pierwszego sezonu w bruins to taki mój talizman i Air Jordan 4. To dla mnie taki mały rytuał, który daje mi poczucie komfortu i pewności siebie. To moja przedmeczowa rutyna. Nie jest skomplikowana, ale pomaga mi się skupić, zrelaksować i przygotować do gry na najwyższym poziomie. Oczywiście nie zawsze działają te „szczęśliwe” rytuały. Czasem przegrywamy, nawet jeśli wszystko zrobiliśmy dobrze. W mojej opinii ważne jest, żeby mieć swoje nawyki i rytuały, które dają nam poczucie kontroli i pewności siebie. To będzie już ostatnie pytanie, jak bardzo obecność i doping kibiców Bruins jest ważna podczas rozgrywek? Jeśli mam mówić personalnie dla mnie najważniejszy jest doping mojej Nainy, wspiera mnie od samego początku odkąd pojawiłem się w Santos, jest na każdym meczu, wspiera mnie codziennie w domu, taka kobieta to prawdziwy skarb - życzę każdemu takiej relacji, słowo. Jeśli mam odpowiadać z perspektywy Bruins i pytasz ogólnikowo, obecność i doping kibiców Bruins jest dla nas cholernie ważny i stanowi dla nas ogromną motywację podczas rozgrywek. .Ich wsparcie ma ogromny wpływ na nasze morale, energię i determinację na boisku. Chociaż w tym meczu nie grałem w piątce, z ławki mogłem doskonale obserwować, jak doping kibiców wpływał na moich teammate. Ich entuzjazm i wiara w nas były widoczne w każdym zagraniu i z pewnością przyczyniły się do tego, że walczyliśmy do końca, mimo że ostatecznie przegraliśmy mecz. PICK YOUR MVP - CHOOSE IT WITH US Grady Chandler Isiah Carver Kai Marshall Wybór na MVP spotkania pomiędzy UCLA Bruins i Arizona Wildcats potrwa 24h (do 22:00 15/04/2024) od momentu publikacji artykułu - głosowanie odbywa się poprzez wybranie zawodnika i zatwierdzenie swojego wyboru, głosowanie posiada podstawowe zabezpieczenia. MVP spotkania po stronie ULSA Bruins został Isiah Carver uzyskując ponad połowę wszystkich głosów - 65.52%
    62 polubień
  6. bary przestaje pełnić role Moddera
    61 polubień
  7. Mongols M.C. (Organised Motorcycle Gang) - Jednoprocentowy klub motocyklowy, którego początki działalności sięgają 1969 roku. Został założony przez latynoskich weteranów wojny w Wietnamie, którym odmówiono przyjęcia w szeregi Hells Angels w Południowej Californii w miasteczku Montebello. To jeden z najliczniejszych klubów motocyklowych, w jego skład wchodzi między 800, a 850 członków rozsianych po 70 oddziałach w 19 różnych stanach. Działalność klubu skupia się głownie na wschodnim wybrzeżu oraz południowo- zachodniej części kraju. Grupa zajmuje się przemytem oraz dystrybucją narkotyków, bierze udział w wymuszeniach, napadach oraz morderstwach. Utrzymuje przyjazne stosunki z Bandidos, Vagos oraz Outlaws - są wrogo nastawieni do członków Iron Order oraz Hells Angels. Historia konfliktu z Hells Angels rozpoczęła się jeszcze w ubiegłym stuleciu. 11 Marca 1977 roku doszło między nimi do kłótni, która w niedługim czasie przerodziła się w masową bójkę. Krótko po wydarzeniach w Anaheim, Mongols zaczęli nosić bottom rocker California. Odpowiedzią Hells Angels było oficjalne wypowiedzenie wojny 7 Lipca 1977 roku. Konflikt przybierał na sile, przynosząc ofiary po obu stronach. Przełomowym momentem miało być podpisanie traktatu pokojowego na początku kolejnego stulecia, który przyznał Mongols kontrolę nad południową częścią stanu California. Wkrótce doszło do ponownej eskalacji konfliktu podczas targów Easyriders. Wśród około 3000 motocyklistów uczestniczących w całym wydarzeniu było od 50 do 100 członków Mongols i Hells Angels. Doszło między nimi do awantury w czasie której zginął sierżant Hells Angels z oddziału San Bernandino, Aristeo Carbajal. Na początku lat 80 Mongols ostatecznie zdobyli kontrolę nad Południową Californią. Przed objęciem stanowiska prezesa klubu przez Rubena "Doca" Cavazosa, Mongols postanowiło sprzymierzyć siły z meksykańską mafią (La Eme), aby wzmocnić pozycję w półświatku przestępczym. Na początku lat 90 Mongols rozpoczęło rekrutacje członków gangów Sureños , w tym z Avenues i 18th Street. Wielu nowo zwerbowanych członków nie posiadało motocykla, co było sprzeczne z regułami panującymi w Mongols. Klub postanowił złagodzić swoje standardy, aby dorównać liczniejszym od nich Hells Angels. W styczniu 2004 roku grupa Mongołów brała udział w zakupie większej ilości narkotyku z członkami ulicznego gangu Bassett Grande w pokoju motelowym w Arkadii. Klub zakupił hurtową ilość metamfetaminy w celu sprzedaży na ulicznym rynku. Na samym początku 2004 roku, member Mongols z San Jose , został zastrzelony po wymianie słów z członkami gangu Sangra Sureño na parkingu przy motelu w Rosemead. W wyniku strzelaniny podejrzany został zatrzymany przez zastępców Departamentu Szeryfa, którzy odkryli w jednym z pokoi hotelowych znaczną ilość narkotyków i sprzęt do produkcji metamfetaminy, za którym stali członkowie gangu Sangra. Poprzez coraz wyższą pozycję Mongols na rynku narkotykowym, meksykańska mafia (La Eme) zażądała zapłaty za możliwość dalszego handlu. W marcu 2004 roku meksykańska mafia rozesłała wiadomość, że Sureños ponieśli ponad dwadzieścia tysięcy strat i nakazała Mongołom zapłacić za straty. Mongols odmówiło zapłaty, wywołując wojnę w wyniku której po obu stronach padają śmiertelne ofiary, ostatecznie konflikt między Mongols Mc a La Eme został przerwany, a obie organizacje nadal współpracują w obrocie narkotykami na czarnym rynku. Mongols przez skalę działałania, brutalne podejście do rozwiązywania sporów, cieszyli się sporym zainteresowaniem ze strony służb porządkowych. W 1998 roku agent ATF William Queen zinfiltrował klub, zostając viceprezesem jednego z oddziałów. W kwietniu 2000 roku na podstawie zebranych w czasie 28 miesięcznej operacji dowodów, aresztowano 54 członków Mongols. MONGOLS PACIFIC COAϟT Jeden z licznych oddziałów Mongols MC na terytorium So-Cal. Isnitniejący od lat dziewiędziesiątych, claimujący wybrzeże pacyfiku z legendarnym miastem Chumash. Oficjalnie włączony do sieci chapterów 18 lutego 1994 roku, przez chapter presidenta - Jay'a Brodmana i ośmiu ówczesnych członków Mongols MC. Ze względu na specyfikę lokalizacji w nadbrzeżnym mieście Chumash, na wizerunek i klimat oddziału wpływają nie tylko Latynosi, ale również reprezentanci kultury skateboardingu, kalifornijskiego punka i surfingu. Chapter jest mniej jednolity, nie cechuje się silnym uprzedzeniem rasowym czy poglądowym. Chumash, oddalone o trzydzieści mil od aglomeracji Los Santos, nie boryka się z przestępczością. Wpływowi i majętni mieszkańcy Los Santos upodobali sobie to miasto jako miejsce ucieczek od wielkomiejskiego zgiełku. Ceny nieruchomości są wywindowane, a w samym Chumash łatwo natknąć się na twarz znaną z show biznesu. Oprócz celebrytów, Chumash od dziesiątek lat przyciąga surferów, dzięki ciągnącym się kilometrami wstęgami plaż i zatok z idealnymi warunkami do uprawiania tego sportu. Swój niepowtarzalny klimat Chumash zawdzięcza napływowi lekkodusznych miłośników fal i turystom podziwiającym jeden z najbardziej urokliwych odcinków autostrady wiodącej przez usiane klifami i kanionami zachodnie wybrzeże, czyniąc to miejsce wyluzowanym, często imprezowym. Specyfika terytorium i zapoczątkowana w 2008 roku operacja "Black Rain", wraz z ciągnącymi się po niej bataliami sądowniczymi między klubem a władzą rządową USA, wpływały na aktywność przestępczą wśród członków Pacific Coast Chapter. Kryminalny aspekt oddziału był efektywnie tłumiony przez dwóch pełniących po sobie kadencje Presidentów. Klub i jego członkowie skupiali się głównie na legalnych aspektach życia, a niewielki margines pielęgnujący przestępczą działalność skupiał się na ruchach w metropolii. Według wizji Santillianiego, klub stawał się restrykcyjny i korpacyjny, co w świetle reflektorów pozwalało na zachowanie dobrego PR. Dopiero w trakcie kolejnego, ciągnącego się od kilku lat kryzysu - domniemanych powiązań National Presidenta - Lil Dave'a Santillana z ATF, doszło do zatrzęsienia filarami Mongol Nation. Rozchwianą politykę klubu zaczęto częściej wykorzystywać, do ponownego rozwijania przestępczych działań wewnątrz oddziałów. Noworoczne, niemalże jednogłośne głosowanie z 4 stycznia 2024 roku, wprowadziło na fotel prezydencki Max'a "Mad" Perrę. Nowy President oddziału Pacific Coast znany był ze swoich poglądów jasno określających politykę klubową. Za aprobatą większości członków prowadził do wzmożenia aktywności kryminalnej w szeregach oddziału. Ciemne chmury spowiły oddział z wybrzeża gdy z 22 na 23 marca 2024 roku dotychczasowy prezes został zatrzymany w związku z głośną strzelaniną w sercu Vespucci. Trwający proces zakończył się 4 kwietnia tego samego roku, gdzie Max Perra otrzymał dożywotni wyrok pozbawienia wolności za morderstwo drugiego stopnia na detektywie off-duty. Dzień ogłoszenia wyroku na zawsze zapadł w pamięci członków oddziału jako umowna data powrotu dawnego prezesa Wesleya "Tio" Sepulvado oraz zmusił klub do ponownego zejścia w cień sprowadzając przestępczą działalność do absolutnego podziemia. Obecny prezes ma przed sobą trudne zadanie ponownego odbudowania wizerunku oddziału w oczach społeczności oraz spuszczenie go ze wzroku służb federalnych stanu San Andreas. Mongols MC Crime / In The Media 1998 - USA. Agent ATF William Queen infiltruje Mongols i awansuje na viceprezydenta oddziału, używając pseudonimu Billy St. John. 2000 - USA. Kwiecień 2000 roku. Na podstawie informacji zebranych przez Williama Queena, organy ścigania aresztują 54 członków Mongols i oskarżają ich o różne przestępstwa, w tym handel narkotykami, kradzież motocykli i spisek w celu popełnienia morderstwa. 2002 - USA. 27 kwietnia 2002. Podczas zlotu motocyklowego Laughlin River Run, członkowie Hells Angels MC udali się do kasyna Harrah's w Laughlin, Nevada, aby skonfrontować się z członkami Mongołów, którzy podobno nękali sprzedawców towarów Hells Angels. Wybuchła bójka, w wyniku której Mongoł Anthony "Bronson" Barrera został śmiertelnie pchnięty nożem, a dwaj członkowie Hells Angels, Jeramie Bell i Robert Tumelty, zostali zastrzeleni. Sześciu członków Mongols wraz z sześcioma członkami Hells Angels zostało skazanych i wysłanych do więzienia. Wobec 36 innych osób wycofano zarzuty. Wydarzenie to było znane w mediach jako "River Run Riot". 2008 - USA. 3 września 2008. Członek klubu motocyklowego Mongols Christopher Ablett dźga, strzela i zabija prezydenta oddziału Hells Angels San Francisco Marka "Papa Frisco" Guardado przed barem w Mission District w San Francisco. Ablett ucieka za zastrzelenie Marka Guardado, ale później oddaje się w ręce organów ścigania. Za morderstwo zostaje skazany na dożywocie. 2008 - USA. 21 października 2008. W ramach operacji "Black Rain" wydano 110 nakazów aresztowania i 160 nakazów przeszukania w Kalifornii, Ohio, Kolorado, Nevadzie, Waszyngtonie i Oregonie. Czterem członkom ATF udało się przeniknąć do klubu motocyklowego Mongols i stać się jego pełnoprawnymi członkami. Wśród aresztowanych znalazł się krajowy prezydent Mongols, Ruben "Doc" Cavazos 2008 - USA. 21 października 2008. W ramach operacji "Black Rain" wydano 110 nakazów aresztowania i 160 nakazów przeszukania w Kalifornii, Ohio, Kolorado, Nevadzie, Waszyngtonie i Oregonie. Czterem członkom ATF udało się przeniknąć do klubu motocyklowego Mongols i stać się jego pełnoprawnymi członkami. Wśród aresztowanych znalazł się krajowy prezydent Mongols, Ruben "Doc" Cavazos 2008 - USA. 23 października 2008. Sędzia Sądu Okręgowego USA Florence-Marie Cooper wydał nakaz zabraniający członkom klubu, członkom ich rodzin i współpracownikom noszenia, licencjonowania, sprzedaży lub dystrybucji logo/naszywki Mongols, przedstawiającej Mongoła jadącego na motocyklu. 2008 - USA. 20 grudnia 2008. Trzech członków Mongols przybywa do "A Special Memories Wedding Chapel" w Las Vegas na ślub. Ślub członków Hells Angels MC właśnie się zakończył i od lat walczące ze sobą grupy spotykają się nawzajem. 13 członków Hells Angels atakuje grupę Mongols. Członkowie Hells Angels zostali oskarżeni o cztery zarzuty pobicia, trzy zarzuty pobicia z użyciem śmiercionośnej broni, dwa zarzuty usiłowania zabójstwa z użyciem śmiercionośnej broni i po jednym zarzucie napaści z użyciem śmiercionośnej broni, przymusu z użyciem siły i przymusu z użyciem śmiercionośnej broni. 2010 - USA. 21 września 2010. Mongołowie wygrywają długotrwałą sprawę przeciwko rządowi, który próbował zablokować im możliwość używania logo klubu przedstawiającego Mongoła jadącego na motocyklu. Sprawa była otwarta przez około 2 lata. 2014 - USA. 28 października 2014. Oficer SWAT z Pomony w Kalifornii, Shaun Diamond, zostaje postrzelony i zabity przez członka Mongołów, Davida Martineza, podczas próby przeprowadzenia nalotu na posiadłość. Miał na sobie kamizelkę balistyczną, ale prawdopodobnie został postrzelony w tył głowy. 2015 - 25 lipca 2015. Organy ścigania z kilku agencji zareagowały na coroczny Rajd Świadomości POW*MIA w hrabstwie Bannock, Idaho, po doniesieniach, że dojdzie do sprzeczki między Brother Speed MC i Mongols MC. Biuro szeryfa hrabstwa Bannock odpowiedziało pojazdem opancerzonym BearCat, zespołem taktyki specjalnej i reagowania Southeast Idaho (STAR), zespołem SWAT hrabstwa Bonneville i zespołem SWAT policji Pocatello. 2016 - 30 stycznia 2016. W National Western Complex w Denver w stanie Kolorado wybucha bójka pomiędzy Iron Order MC i Mongols MC. Członek Mongols Victor Mendoza, znany jako "Nubs", zostaje postrzelony i umiera. Mongol Jared Chadwick, znany jako "Hercules", również zostaje postrzelony i ciężko ranny. Iron Order twierdzą, że strzelanina była samoobroną, podobnie jak w przypadku strzelaniny przeciwko Black Pistons w 2014 r., o którą prokurator generalny stanu Floryda odmówił wniesienia oskarżenia. Mongołowie podjęli bardzo nietypowy krok dla swojego klubu po strzelaninie Iron Order w Denver, organizując konferencję prasową, aby publicznie ogłosić, że nie wierzą, że ta strzelanina była w samoobronie i że w rzeczywistości było to morderstwo. Członek Iron Order Derrick "Kong" Duran został aresztowany na miejscu po morderstwie i można go zobaczyć na nagraniu wideo w kompleksie trzymającym pistolet. Derrick Duran jest nie tylko członkiem klubu motocyklowego, ale także pracownikiem Departamentu Więziennictwa w Kolorado. Co ciekawe, prokurator okręgowy Denver Mitchell R. Morrissey podjął decyzję o nie wnoszeniu oskarżenia przeciwko Derrickowi Duranowi. Poniżej znajduje się oświadczenie adwokata Mongołów Stephena Stubbsa po strzelaninie w Iron Order w Denver: "Wyciągnięcie broni po tym, jak jeden z twoich kumpli popchnął kogoś, nie jest rozsądne i nie może być samoobroną... zastrzelenie nieuzbrojonej osoby, która próbuje cię rozbroić, po tym jak bezprawnie wymachujesz bronią, nie może być samoobroną. Wbiegnięcie na szczyt schodów, wycelowanie broni w tłum poniżej i zastrzelenie nieuzbrojonego mężczyzny, który odważnie próbuje cię rozbroić, nie może być samoobroną". 2017 - 21 maja 2017. Joshua Herbert, uważany za posiadającego status "Out Bad" w Mongols MC, wysiada z samochodu na stacji benzynowej w Riverside w Kalifornii, gdzie tankowało 3 członków Hells Angels MC i dwóch kadetów. Joshua Herbert zaczyna strzelać do grupy Hells Angels z rewolweru, a wiele pocisków trafia potencjalnego członka Hells Angels Jamesa Duty'ego, który później zmarł w szpitalu. Drugi członek Hells Angels został trafiony w kask, ale nie odniósł obrażeń. W dniu 21 czerwca wiele organów ścigania wykonało nakazy przeszukania w siedmiu lokalizacjach, w których znaleziono kilka sztuk broni i różne insygnia Mongołów. OOC: Kontynuujemy rozgrywkę w organizacji spod szyldu MONGOLS MOTORCYCLE CLUB PACIFIC COAᛋT CHAPTER. Zdecydowaliśmy się na taki krok z powodu chęci pociągnięcia otwartych wątków które zostały już poprowadzone zbyt daleko by bez kszty żalu wyrzucić je na śmietnik historii serwisu. Jako obecny lider stawiam sobie trudne zadanie ale wierzę że obecna ekipa jest w stanie wynieść organizację jeszcze wyżej niż była do momentu jej zamknięcia. Wciąż jesteśmy nastawieni na budowanie dalszych historii oraz ekspansje community które dotychczas zbudowaliśmy wokół rejonu Chumash. Mam nadzieję na dalsze i jak najbardziej owocne budowanie organizacji. Ekipa: @goldonmywrist @dzikqu @lorenc @bombaclap @vabeni @Nóż @moszyn @tsw @Loggy @P8ToJa @Mimik @viver @beket @Czechu Encyklopedyczna treść tematu została zapożyczona w niezmienionej formie i za pełną zgodą jej oryginalnych twórców: @Wedel @Dotknij Grzyba Twórca zedytowanej treści: @Th3Pitterr
    60 polubień
  8. — Jakub Młynarczyk (ur. 26 maja 2003) - polski koszykarz, posiadający również amerykańskie obywatelstwo, występujący na pozycji power forward. Urodził się w stolicy stanu Utah w Salt Lake City, a wychowywał się na przemian najpierw w miejscu urodzenia do ukończenia 5 roku życia, a następnie w stołecznym mieście wielkopolski - Poznaniu, ale zaledwie do ukończenia szkoły podstawowej. Wraz z rodziną na stałe przeprowadził się do Utah by tam dalej kontynuować swoją edukację. Jego ojciec Marek Młynarczyk był wiodącym koszykarzem drużyny Anwil Włocławek, ale nim to się stało to najpierw wyjechał do collegu w Utah gdzie uzyskał stypendium - następnie począł swojego potomka z Anną będącą drugim pokoleniem w USA - ta również we krwi miała sport, grała w lidze NCAA Division II. Swoje pierwsze treningi koszykarskie zaczynał jeszcze za czasów edukacji w Polsce, uczęszczał wtedy do młodzieżowej drużyny Basket Poznań. W następstwie trenował już w lokalnych drużynach Utah - tam już w High School wykazywał się ponadprzeciętnymi umiejętnościami, głównie zawdzięczał to swojej tężyźnie a wraz z wiekiem przyszedł boiskowy spryt. Wraz z wiekiem trafił również do University of Utah a stamtąd prosto do Utah Utes, gdzie jako rookie przebił się do pierwszego składu już po dwóch spotkaniach, tam rozgrywał już wszystko do końca pierwszego roku, zdobywając tym samym MVP Utah za rok 2023, niestety czasy starego Młynarczyka przeminęły i wraz z zmianami uniwersytet od strony sportowej przestał być aż tak atrakcyjny - już pod koniec swojego pierwszego sezonu wraz z rodziną zaczął rozglądać się za nowymi możliwościami. Wraz z nowym rokiem otrzymał oferty od scoutów większych i bardziej uznanych uniwersytetów - zdecydował się wybrać ULSA Bruins, ze względu na wizję trenera, możliwość gry w nieco lepszej drużynie i stypendium. Jakub wyróżnia się na tle rówieśników, przede wszystkim swoją muskularną sylwetką - mierzący 202 cm wzrostu waży aż 108KG, co za tym idzie już od najmłodszych lat prowadzi aktywny, sportowy tryb życia. Swój wolny czas poświęca na treningi w siłowni albo na hali szlifujący swoje umiejętności - swoją nominalną pozycję Młynarczyk określa jako Power Foward, wykorzystuje w niej siłę fizyczną do gry na krótkim dystansie. Jednym z plusów młodego koszykarza jest szeroki przegląd pola, dzięki czemu może podejmować szybsze decyzje - dzięki temu można go określić jako bardziej wszechstronnego. W sporcie mental chłopaka określić można w jeden sposób - mental zwycięzcy, mental Cristiano Ronaldo. Co za tym idzie? Nie lubi przegrywać, można go uznać za choleryka - stale szuka nowych rozwiązań, sportową złość przekuwa na kolejne treningi. Kierunek jaki obiera w ULSA to film, telewizja i media cyfrowe - powód jest prosty, jeśli nie sportowa kariera to przyszłość jako ekspert sportowy. Kampus, a przede wszystkim pion i kółka sportowe obiegła informacja o przenosinach obiecującego koszykarza polskiego pochodzenia (Jakub Mlynarczyk) z uniwersyteckiej drużyny Utah Utes do ULSA Bruins, drugoroczniak ma za sobą udany debiut jako rookie. W ubiegłym sezonie uzyskał status MVP drużyny Utes - w drużynie z Los Santos będzie grać na swojej nominalnej pozycji Power Forward, czym podkręci rywalizacje wewnątrz bruins na tej pozycji. Na ten moment nie są znane szczegóły /transferu/ aczkolwiek w kuluarach mówi się o tym, że Bruins posmarowali co nieco by uprzedzić konkurencyjne drużyny. Zawodnik został dodany do roasteru i pojawił się we wszelkich materiałach powiązanych z programem na stronach uniwersytetu. Z przecieków które pojawiają się obozu trenera Raileygo, Mlynarczyk dostanie szansę na debiut w nadchodzącym spotkaniu z Oregon State które odbędzie się w poniedziałek na Pauley Pavilion o 8PM 22/04/2024. Bruins choć stawiane w roli faworyt spotkania, kolejny raz nie ustrzegli się błędów w koncentracji, ale tym razem dzięki ciężkiej i wybieganej grze nie zaliczają blamanżu jak przy wyjazdowym spotkaniu z Huskies i ogrywają drużynę Oregon 67-58. Kapitan Bruins Dean Nash był zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą tego wieczoru w ciągu 22 minut swojej gry zebrał dokładnie taką samą liczbę punktów, zanotował cztery asysty i sześć zbiórek. Można się pokusić o stwierdzenie że tym spotkaniem udowodnił swoją wartość z ubiegłego sezonu. Warto wspomnieć również zachowanie kapitana drużyny z Los Santos, który przed rozpoczęciem spotkania okazał wsparcie dla swojego kolegi z drużyny Isiah Carver, który w nocy z niedzieli na poniedziałek został ofiarą brutalnej napaści z bronią w ręku - jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Isiah wiemy że to oglądasz, wracaj do zdrowia! Co więcej mogliśmy zaobserwować w dzisiejszym spotkaniu? Przede wszystkim starania Chandler o zdobycie trzech punktów, martwić może jego skuteczność, na siedem prób udało mu się trafić zaledwie dwa razy. Mimo tego wyniku zdobył trzynaście punktów, zaliczył też cztery zbiórki i trzy asysty. W ostatni weekend byliśmy świadkami ważnego ruchu transferowego bowiem Utah Utes niespodziewanie opuścił najlepszy gracz ubiegłego sezonu Jakub Mlynarczyk, udało mi się dowiedzieć że atmosfera w szatni Utes jest lekko mówiąc napięta, a przejście Jacob do innego zespołu miało być już tylko kwestią czasu. Między innymi dlatego polski zawodnik opuścił dwa pierwsze spotkania tego sezonu, to nie była kontuzja - jednak nim to się stało, padło pytanie jaki kierunek obierze. Teraz jesteśmy już oczywiście mądrzejszy o tą wiedzę bo Bruins pochwalili się transferem w niedziele, na dzień przed spotkaniem - ale sprawa do końca nie była jasna, Mlynarczyk otrzymał oferty od Oregonu i Arizony. Ostatecznie stanęło na Bruins czego świadkiem mogliśmy być już dziś, tak jak w ubiegłym sezonie swoje pierwsze spotkanie Jacob rozpoczynał z ławki, trener Riley dał mu pograć 11 minut, ale w naszej opinii to wystarczyło by udowodnić swoją wartość i przydatność drużynie. Chwilę po wejściu na parkiet Mlynarczyk przywitał się z publicznością w Los Santos efektownym power dunkiem zdobywając swoje pierwsze punkty a to oczywiście nie był koniec. Polski gracz zdobył łącznie cztery zbiórki, dołożył do ogólnego wyniku drugiego dunka i dopisał do wyniku aż dziewięć punktów, aż dziewięć patrząc na pozostałych graczy ULSA. To może być dokładnie takie samo wejście jak w ubiegłym roku w sezon, dwa pierwsze mecze z ławki a potem wszystko w wyjściowej piątce. ~ Leonard Solms, Special to ESPN (komentarz po debiucie w ULSA Bruins)
    55 polubień
  9. @Kubas odbija od projektu. W imieniu całej administracji dziękujemy za Twój poświęcony czas i cały wkład w serwer 🙏
    54 polubień
  10. W zeszłym tygodniu amerykańscy prokuratorzy opublikowali dokumenty szczegółowo opisujące 10-miesięczne dochodzenie w sprawie mieszkańców Bay Area: Donniego Phillipsa, Phyllis Mosher i Gordona Millera, oskarżonych o handel metamfetaminą w hrabstwach Solano i Contra Costa. Opisują Phillipsa jako byłego kucharza metamfetaminy, który dostarczał narkotyki członkom Hells Angels. Jednocześnie zauważają, że syn Phillipsa, Coby Phillips, był współzałożycielem lokalnego gangu ulicznego znanego jako Family Affiliated Irish Mafia (FAIM). Twierdzą oni, że poufny informator powiedział władzom w 2014 roku, że podczas gdy Coby Phillips czekał na nierozstrzygnięte wówczas zarzuty morderstwa w związku z zabójstwem dilera narkotyków z Bractwa Aryjskiego, Donnie Phillips zaczął dostarczać członkom FAIM metamfetaminę. Z wyjątkiem krótkiego okresu, Coby Phillips przebywał w areszcie od 2005 roku, kiedy to został aresztowany i ostatecznie skazany za rolę w innym pierścieniu narkotykowym, który szacuje się, że generował kilkaset tysięcy dolarów zysków rocznie. Agenci DEA twierdzą, że Mosher w międzyczasie był barmanem w My Office Bar w Vallejo, miejscu śmiertelnej strzelaniny w 2007 roku, która doprowadziła do chaotycznej sprawy o morderstwo. Oskarżony, współpracownik FAIM, został skazany w 2013 roku po tym, jak trzy razy z rzędu odbył się proces, w którym ława przysięgłych nie podjęła decyzji. DEA rozpoczęła dochodzenie w sprawie Donniego Phillipsa, Moshera i Millera po tym, jak dwa nienazwane poufne źródła wplątały ich w handel metamfetaminą. Według dokumentów jeden z informatorów zmarł. SACRAMENTO, "COCO BOYS" CASE Mężczyzna z Bay Area oskarżony o udział w wielkiej siatce narkotykowej głównie dystrybuującej metafmetamine, użyje nieoczekiwanej obrony w swoim nadchodzącym procesie: został uwięziony z powodu własnej "desperacji", aby pomóc swojemu synowi Coby'emu Phillipsowi - przywódcy irlandzko-amerykańskiego gangu ulicznego - w walce z zarzutami o morderstwo. Donnie Phillips z Concord ma stanąć przed sądem w poniedziałek, aby stawić czoła zarzutom, że spiskował z dwoma innymi osobami w celu posiadania i dystrybucji metamfetaminy w całym Bay Area. Władze opisują Phillipsa jako chemika produkującego metamfetaminę na dużą skalę, który spędził kilkanaście lat produkując narkotyk w tajnych miejscach w północnej Kalifornii i zaopatrywał członków Hells Angels na początku XXI wieku. Phillips został oskarżony o 11 federalnych zarzutów handlu narkotykami dwa lata temu, wraz z Phyllis Mosher z Benicia i Gordonem Millerem, mieszkańcem East Contra Costa, który według władz próbował uniknąć aresztowania po złapaniu dwóch pozostałych oskarżonych. Akta DEA mówią, że w 2014 roku Phillips i Mosher zawarli kilka transakcji sprzedaży wielu funtów metamfetaminy na raz, za dziesiątki tysięcy dolarów, podczas gdy byli inwigilowani przez tajnych agentów DEA. W zeszłym roku Mosher zgodził się na 15 lat więzienia federalnego, a Phillips i Miller zostaną osądzeni w poniedziałek. Jednak w dokumentach przedprocesowych adwokat Phillipsa - znany obrońca Tony Serra - opisał Moshera jako nieświadomie wykorzystanego przez rząd federalny do "usidlenia" Phillipsa. Phillips "wyrzekł się" swojego zaangażowania w narkotyki w 2014 roku, ale ustąpił po tym, jak Mosher wielokrotnie prosił go, by zaczął dostarczać jej metamfetaminę, twierdzi Serra. Mniej więcej w tym samym czasie Phillips powiedział swojej dziewczynie, że "jest zdesperowany, by pomóc swojemu synowi, któremu grozi kara śmierci; martwi się o życie swojego syna i czuł się zawstydzony, że nie może wesprzeć jego obrońcy", jak czytamy w uzasadnieniu obrony. Syn Phillipsa, 44-letni Coby Phillips, nigdy nie został oskarżony o przestępstwo zagrożone karą śmierci, ale w tamtym czasie groziło mu dożywocie za zabicie mężczyzny, który według policji przeszkadzał Coby'emu w jego własnym, sporym biznesie związanym z metamfetaminą. Został skazany w listopadzie 2016 roku. Po latach reprezentowania samego siebie, Cobyemu wyznaczono do reprezentowania go znanego prawnika Dan'a Horowitza. Horowitz został przydzielony przez panel ds. konfliktów, co oznacza, że państwo zapłaciło mu pensję, a nie prywatny dobroczyńca. "(Donnie Phillips) powinien był zainwestować w bitcoiny, gdyby chciał mi zapłacić" - zażartował Horowitz, odmawiając dalszego komentarza. W latach dziewięćdziesiątych Coby Phillips był współzałożycielem Family Affiliated Irish Mafia (FAIM), ulicznego gangu z siedzibą w hrabstwach Contra Costa i Solano. W skardze przeciwko Donniemu zarzuca się, że w 2014 roku, kiedy Coby przebywał w więzieniu w oczekiwaniu na proces, Donnie przejął nielegalne interesy swojego syna i zaczął dostarczać członkom FAIM metamfetaminę. Władze federalne twierdzą, że oskarżeni zostali przyłapani na organizowaniu i przeprowadzaniu transakcji narkotykowych z tajnym agentem i poufnymi informatorami, a także, że oskarżeni byli pod obserwacją. Ostatecznie agenci Drug Enforcement Administration przeszukali zielonego Cadillaca Donniego i znaleźli w bagażniku dwa funty metamfetaminy oraz prawie 30 000 dolarów w gotówce. Znaleźli także przedmioty/pamiątki Hells Angels i stosy gotówki podczas nalotu na dom Millera. Zgodnie z dokumentacją DEA, agenci zaobserwowali kilka transakcji metamfetaminy na dużą skalę, które odbyły się w znanych miejscach w całym Bay Area: restauracja Chevy's w pobliżu parku rozrywki w Vallejo, restauracja i bar w Byron, Jack-n-the-Box w Benicia, parking kościoła chrześcijańskiego oraz My Office Bar w Vallejo, gdzie Mosher pracował jako barman. Co ciekawe, My Office Bar był sceną morderstwa związanego z FAIM w 2007 roku, w którym celem był ex-boss gangu, Thomas "Bubba" Covey, co było pozorną kulminacją konfliktu między Coveyem a innymi członkami gangu. Niewinny przechodzień, Jose Corona, został trafiony i zabity przez kule przeznaczone dla Covey'a, który nie został ranny. Członek FAIM został skazany za to zabójstwo. W międzyczasie Coby został skazany w 2016 roku za zabicie Darryla Grocketta, członka osławionego gangu więziennego, który według władz planował obrabować dostawców mety Coby'ego - dwóch braci powiązanych z kartelem Sinaloa, którzy również byli zamieszani w zabójstwo. W maju ubiegłego roku sędzia skazał Coby'ego na 105 lat. W noc, w której został zastrzelony, Grockett prowadził ciężarówkę zarejestrowaną na Mosher. Władze przesłuchały ją, ale odmówiła podania wielu informacji poza tym, że znała Grocketta i Coby'ego i pozwoliła ludziom umieszczać samochody na jej nazwisko. W zeszłym miesiącu amerykańscy prokuratorzy poprosili o opóźnienie daty skazania Mosher z obawy, że zostanie ona wezwana jako świadek obrony i złoży nieprawdziwe zeznania na korzyść Donniego, stricte z obawy przed odwetem, gdyby nie poparła jego historii. Serra odpowiedział zarzutami, że prokuratorzy federalni niewłaściwie próbowali zastraszyć Mosher. Sędzia zdawał się nie zgadzać z oskarżeniem, ale odroczył wyrok Mosher po tym, jak zgodziła się przenieść rozprawę. By ANDY EWALD | CRIME AND PUBLIC SAFETY | Bay Area News Group PUBLISHED: May 26, 2017 at 11:46 a.m. | UPDATED: May 27, 2017 W połowie lat 90' XX wieku, w hrabstwie Contra Costa w San Andreas, pojawiła się grupa Family Affiliated Irish Mafia pod przywództwem Cobyego Philipsa, który wcześniej był współpracownikiem Bractwa Aryjskiego. Na początku funkcjonowali oficjalnie jako jedna z wielu grup wykonawczych działających pod rozkazami AB, przypuszcza się również ich udział jako ramie zbrojne - bardzo szybko rozwinęli swoje interesy w handlu, czy dystrybucji narkotyków. W latach 2000 FAIM potwierdziło obecność wpływów na Bay Area, oraz w sporej części Los Santos z naciskiem na okolice wybrzeża. Pewnym jest, że nie przenieśli swojej dominującej pozycji z East Bay, lecz wiele komórek wewnątrz FAIM, oraz podporządkowanych im gangów prężnie działa na terenie Los Santos oraz w szerszym obszarze zatoki. Podczas masowych aresztowań, przetrwanie wpływów FAIM zależało w dużej mierze od "Dogtown Insane White Boys" (DIWB) znanym również jako "Crazy White Boys/Dogtown White Boys", gangu peckerwoodow z którego znaczna część członków była wcielana do Family Affiliated dzięki zaciśniętym od lat więzom, oraz współpracy pomiędzy nimi co było korzystne za równo dla jednej jak i drugiej strony. Wykorzystując siłę zaciągniętą z "DWB", FAIM wczesnymi i środkowymi latami 2010 r. zyskało kontrolę nad biznesem narkotykowym w Los Santos, tym samym odciskając swoje piętno w kolejnym hrabstwie. Białe gangi głównie irlandzko-amerykańskie stały się głównym źródłem rekrutacji członków FAIM w dzielnicach Vespucci (Dogtown) i Morningwood (Westwood). Wcześniej znane grupy punkowe, skaterów, taggerów, oraz klik w latach 90' i 2000 stały się narzędziami dla "koniczyny" w celu rozszerzenia swoich sieci narkotykowych, czy wykonywania rozkazów na ulicach. Jedną z takich grup było również świeże i zdecydowanie małe "Wicked Whites" (WW), założone pierwotnie przez Randala Keegana, które skorzystało na sukcesie FAIM, a garstka ludzi w tym sam Randal zostali jej certyfikowanymi członkami wykorzystując zdobycie dużych koneksji do dalszego rozwijania przestępczego procederu. Ich wpływ manifestuje się poprzez lokalne białe gangi, takie jak Dogtown White Boys (między innymi), którzy pomogli wielu peckerwoodom w zostaniu dobrym wyborem dla FAIM. Chociaż grupa czasami pozostaje w kontakcie ze sobą, większość członków poszła dalej; nieliczni zachowali swój pierwotny styl życia. Wiele klik zostało zwyczajnie wykorzystanych przez członków FAIM w ich staraniach o wpływy w handlu narkotykami w LS, przy czym bardzo niewielu zdobyło znaczący wpływ w organizacji, a jeszcze mniej uzyskało wprowadzenie do jej szeregów. Obecnie, w wczesnych latach 2020-24, FAIM kontroluje znaczną część handlu narkotykami w głównie białych dzielnicach, zaopatrując/sponsorując bezpośrednio lub pośrednio kilka przedsięwzięć przestępczych. Chociaż wielu rdzennych członków/founderow w Los Santos pozostało w cieniu, nie można bagatelizować wpływu, jaki wywierają na społeczność irlandzko-amerykańską i ogólnie na społeczność Peckerwood w San Andreas.
    47 polubień
  11. @Madeleine rezygnuje z CM Branży Rozrywkowej. Dziękujemy za całe zaangażowanie w sektor, włożoną prace oraz działanie w ekipie przez dobre dwa lata.
    47 polubień
  12. Paskudne i przestępcze środowisko sportowe. Zabójca w zarządzie LSBA. Rasizm w Worldwide. Sprawdź komu dorzucasz do wypłaty. Zabójstwa, wyroki, sekstaśmy, zdrady, uliczne bójki, rasizm, dno w social mediach. Kilka dni temu odbyła się kolejna edycja gali organizowanej przez federacje sportową Worldwide. W tym wpisie nie będziemy komentować umiejętności i poziomu sportowego prezentowanego przez podpisanych zawodników (chociaż to również zostawia sporo do życzenia). Skupimy się na tym by bliżej przytoczyć wam sylwetkę osób, które wspieracie finansowo i medialnie przychodząc na każde kolejne wydarzenie. Worldwide Federation zostało założone przez Martin Faye oraz Valerie Choate. Z biegiem czasu do osób decyzyjnych dołączył Maurice Murdock a od jakiegoś czasu za organizacje odpowiadają Marshall Silva wraz z Gordon Cardoso. Czy były to zmiany na lepsze, które opłaciły się federacji? Ani trochę, jak wcześniej potrafiło już być ciężko tak z każdą kolejną zmianą jest coraz gorzej aż w końcu wszystko sięgnęło kompletnego dna. Wymieniać można bardzo wiele. Od zachowania na konferencjach, przez leakowanie prywatnych wiadomości, sekstaśm i prezentowania marginesu w social mediach kończąc finalnie na ulicznych bójkach z użyciem kastetu zakontraktowanych zawodników (fighter potrzebuje sprzętu, żeby sobie poradzić). Całość uzupełniła bierność zarządu federacji, która zupełnie nie przejmuje się tym co wyprawiają ich zawodnicy. Nie widzą nic złego w tym, że w ich organizacji walczy zawodnik Sergio Matos, który był poszukiwany a finalnie został aresztowany przez departament szeryfa. Zarzuty, które usłyszał to próba morderstwa, wypalenie z broni palnej w miejscu publicznym oraz posiadanie broni palnej bez licencji. W jego domu znaleziono pokaźny arsenał broni palnej, między innymi pistolety Glock 18, Desert Eagle, Colt M1911, samopowtarzalny pistolet TEC-9, strzelba Mossberg 590, automatyczny karabinek, HK416 oraz zapas amunicji o kalibrze 9 mm. O całej sprawie pisało Daily Globe w osobnym artykule a sukcesem działań departamentu oficjalnie pochwalił się departament szeryfa na swoich social mediach. Worldwide najwidoczniej już teraz wyjątkowo słabo się sprzedaje i organizacja zmuszona jest ciąć koszty. Wystarczy spojrzeć na to jak paskudne wydali oświadczenie na temat całej sprawy. Ani to nie brzmi ani to nie wygląda, brakuje tam profesjonalizmu i sądzimy że nawet przeciętny składacz burgerów prosto z Wigwama poradziłby sobie z tym dużo lepiej. Czy federacja celowo próbuje manipulować faktami czy bezczelnie kłamie w tym co publikuje? W żaden sposób nie pokrywa się to z informacjami uzyskanymi od agencji egzekwujących prawo czy Daily Globe, które powiadomiło o całym zajściu. Odnośnik do oficjalnego oświadczenia wystosowanego przez VFF. (Klatka z filmu nagranego telefonem, która przedstawia wykonywanie blowjob przez niezidentyfikowaną kobiete. Na zdjęciu Damon Cariaz oraz Sergio Matos (zawodnicy VFF), twarz kobiety została zamazana razem z wszystkimi wrażliwymi elementami.) Poza ulicznymi bójkami (w których między innymi Matt Orton używał kastetu) i żenującymi wpisami na lifeinvaderze są jeszcze seks afery. Ciężko nam zrozumieć tą sytuacje, ale chyba niektórzy z zawodników lubią patrzeć jak (najprawdopodobniej) jego kumpel uprawia stosunek z jego dziewczyną, bądź prostytutką. Czy może nie było ich stać i pieniędzy wystarczyło tylko na jedną obsługę? Wszystkim radzimy uważać na środowisko sportowe Los Santos ze względu, że wzajemnie się tam nagrywają a później video, na których uprawiają seks ląduje w internecie. Tak samo jak leakowane były wręcz obrzydliwe rozmowy z potencjalnymi dziewczynami, z którymi mieli się spotykać i zdradzać swoje ukochane partnerki. Użytkownicy portalu skręcali się z żenady i dziwili się jak można być tak paskudnym. Niektóre z tych wiadomości zobaczysz w udostępnionej galerii na końcu materiału. Kolejne zarzuty, które można przedstawić federacji Worlwide to szerzenie rasizmu w wykonaniu Matt Ortona. Jeden z najważniejszych zawodników (tak, wiemy że to brzmi komicznie) federacji w trakcie słownego konfliktu na portalu lifeinvader posunął się do rasistowskiego wyzwiska w kierunku Zayuan Monroe. Jakiś czas temu Renee Tillery za prześmiewczy komentarz na temat homoseksualnych kobiet została dosłownie po kilku godzinach wykluczona z agencji managerskiej. Jakie działania podejmie federacja? To niedopuszczalne, żeby po czymś takim Matt Orton dalej walczył na galach VFF. Co na to wszyscy sponsorzy i przedsiębiorstwa podejmujące współprace z Worldwide bądź samym Ortonem? Kontynuacja oznacza, że w stu procentach podpisujecie się pod postawą i poglądami, które prezentuje. Dodatkowo oskarżony regularnie broni zawodnika Sergio Matos wmawiając, że jest niewinny, mimo że agencje egzekwujące prawo wydały zupełnie inne oświadczenie w tej sprawie. Będąc przy tematach związanych z wyrokami przechodzimy do sprawy Los Santos Boxing Association, która zdecydowanie zaskoczy wielu z was. W zarządzie organizacji zasiada Valdemar Javorsky, czyli osoba, która została skazana za zabójstwo sportowca A. Hawkins oraz wokalistki T. Cruz. O całej sprawie i procesie pisało Daily Globe. Być może teraz to rzuca nowe światło na całą sprawę? Jak wiemy Alexander Hawkins był fighterem, więc jaki interes w całym zajściu finalnie miał Valdemar Javorsky? Nigdy oficjalnie nie wypowiedział się na ten temat. Czy w brudny sposób negocjuje kontrakty? Zmusza zawodników do niekorzystnych stawek? Czym finalnie zaszkodził mu sportowiec bądź na co nie chciał się zgodzić? Poddaje teraz to wątpliwości całe funkcjonowanie Los Santos Boxing Association. Na temat sytuacji Worldwide i Sergio Matosa zapytaliśmy Zayuan Monroe, który nalezy do LSBA. Zamieścimy tutaj całą wypowiedź jednocześnie podkreślimy najbardziej kluczowe kwestie. "Jak skomentuje? Takie coś nie powinno mieć miejsca, takich ludzi od razu trzeba weryfikować. Nie pojmuje tego, że federacja, która jest największą w SA ma problemy z analizowaniem swoich zawodników, co jeżeli ten facet jest nadal niebezpieczny? Takich ludzi nie powinno być naprawde w sporcie, jeszcze w tak medialnym, gdzie odbiorczość trafia do młodych ludzi. Matt Orton i VFF powinno dokładnie przemyśleć swoje ruchy, to co zrobili powinno zostać przeanalizowane przez narodowy związek sportowy. Kara dla nich to mało, nic się nie nauczą, zapewne myślą, że za pieniądze wszystko kupią. Przestępcy, a dodatku tacy co "S. Matos poszukiwany był za popełnienie następujących przestępstw; 6-15.1.F PC - Próba morderstwa" powinni zostać na stałe usunięci z świata sportu." Wychodzi więc na to, że Zayuan jest zdecydowanie temu przeciwny i nie pochwala takich rzeczy w sporcie i federacji VFF. Dlaczego więc walczy w organizacji, która w zarządzie posiada osobe, która dokonała zabójstwa i została skazana? Facet nadal może być niebezpieczny a odbiorczość trafia do młodych ludzi. Z niecierpliwością czekamy na oficjalne oświadczenia LSBA i managementu zawodnika. O wypowiedź na temat całej sytuacji i środowiska sportowego poprosiliśmy fightera Juan Dos Santos, który jakiś czas temu publicznie skrytykował federacje Worldwide na portalu lifeinvader. Juan Dos Santos (zawodnik VFF): Wiesz, dla mnie jako dla zawodnika - debiut na zawodowym szczeblu zawsze był marzeniem. Aktualnie jestem już po swoim debiucie i zamiast czuć się w jakiś sposób spełniony, czuję się cholernie zdegustowany. Poznałem ten syf od środka i czuję cholerny zawód. Mam obiekcje właściwie do każdego aspektu organizacji gali przez VFF. Sama promocja gali już była dla mnie wątpliwa - plakaty promujące gale wyglądające jak wyjęte z painta, brak jakiejkolwiek sesji fotograficznej - moją twarz którą mogliście zobaczyć na billboardach, wycięto z mojego prywatnego zdjęcia wrzuconego na lifeinvander, nie zapytano mnie nawet o zgodę na użycie tego zdjęcia. Brak testów antydopingowych przed walką, brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony federacji w kwesti promocji pojedynku. Ja kontakt z przedstawicielem VFF miałem tylko raz, podczas podpisywania kontraktu - i to na tyle, potem kontakt się urywa i po prostu stawiasz się w wyznaczonym terminie na konferencji oraz samej gali. Kontakt na lini federacja - zawodnik, praktycznie nie istnieje. Po mojej krytyce i tej całej dramie z "terroryzmem" do tej pory nikt się ze mną nie skontaktował, żeby omówić sprawę - dostałem tylko podobnie jak wy to śmieszne oświadczenie na lifeinvanderze. Mam wrażenie, że VFF po prostu jedzie na starym wózku swojej reputacji wypracowanej przez poprzednich właścicieli, to już nie jest ten sam twór co kiedys, aktualni włodarze tylko odcinają kupony i niezbyt przejmuje ich los organizacji. Co do mojego stanowiska odnośnie środowiska sportowego w Los Santos... Cholera, chyba każdy widzi jak to wygląda. Nawet ciężko mi to zdefiniować, porównać do czegokolwiek. Jedyne co przychodzi mi do głowy to szambo, które to coraz bardziej wylewa się w mediach, czy też konferencjach. Zawodnicy oby dwóch federacji to półmózgi, którzy nie grzeszą inteligencją i zachowują się jak jakieś pierwotne plemię ludzkości. Rzucają do siebie wzajemnie błotem, porozumiewając się ubogą mową niezrozumiałą dla nikogo. Mi naprawdę wstyd, że jestem tego częścią. Odbiorcy tych wszystkich wpisów zawodników na lifeinvanderze, mają sportowców za osoby prymitywne i głupie, które jedyne co potrafią to naparzać się po łbach. I ja się wcale temu nie dziwię, bo właściwie to tak jest. Ale takim osobom jak ja, która brzydzi się tym całym środowiskiem i chcę pokazać ludziom, że fighter to nie tylko skończony idiota, też przyczepiana jest ta łatka. Wiesz ludzie scrollują swojego walla, widzą jakiś tam wpis i mówią "o, fighter - szkoda mojego czasu, scrolluje dalej nie mam czasu na kolejną dawkę żenady", bo właśnie do tego zawodnicy mieszanych sztuk walki przyzwyczaili mieszkańców Los Santos. Chciałbym to zmienić, ale jako jednostka ciężko walczyć z stereotypem, który zresztą ma swoje uzasadnienie. Czy ujrzycie mnie w innej federacji? Hmmm, czas pokaże. Mój kontrakt obejmuje jeszcze dwie walki dla federacji VFF, zerwanie kontraktu wiąże się z horrendalną sumą do zapłaty po mojej stronie. VFF gdzieś mnie tam zawiodło, nie tylko organizacjyjnie ale i swoją postawą. Plotki o aktach terroryzmu jednego z zawodników, odbiły się na każdym nazwisku promującym gale, w tym moim. Nie chcę, żeby moja twarz była kojarzona w jakikolwiek sposób z terroryzmem. Sprzeciwiłem się temu, ale brakuje mi narzędzi żeby z tym walczyć, właściwie niezbyt wiele mogę z tym zrobić. Pojawia się tam gdzieś w głowie wizja powrócenia do starej formuły, czyli boksu i podpisania kontraktu z federacją LSBA, która zapowiada się całkiem nieźle. Przynajmniej organizacyjnie wszystko wygląda u nich półkę wyżej, ale biorąc pod uwagę obrzucenie się błotem na lini LSBA vs VFF, wydaje mi się że w szatni LSBA iloraz inteligencji zawodników wynosi łącznie tyle samo punktów IQ, co w szatni VFF. Sprawdź galerie kompromitujących i żenujących zachowań sportowców z Los Santos. A to tylko wierzchołek tego co można znaleźć: https://imgur.com/a/5PyHRlw
    46 polubień
  13. W dniu wczorajszym po 7 miesiącach pobytu w naszym projekcie rodziny przestępczej, z czego po 5 miesiącach aktywnej gry na postaci Richard Dellaratta, @dan aka sqn odebrał swój order i jego postać została oficjalnie wprowadzona w szeregi San Fierro Crime Family jako mianowany członek tajnego stowarzyszenia. Gratulujemy za wytrwałość, zaangażowanie i zaufanie 🙂. Feedback dla osób grających przy nas - możliwość wspólnej gry tutaj traktujcie jako swojego rodzaju przygodę a wejście formalne w struktury rodziny nie powinno być waszym głównym celem i osią gry. Tak jak już powtarzaliśmy wielokrotnie, tworzymy tutaj potrzebę zawiłości, rozwoju historii, wątków między postaciami ponad szybką chęć wzrostu rangi w hierarchii rodziny mafijnej z San Fierro.
    46 polubień
  14. 🇺🇸 SERVE YOUR COUNTRY, GET SHIT 🇺🇸 Weterani sił zbrojny Stanów Zjednoczonych są bardzo zróżnicowaną częścią społeczeństwa z unikalnie odrębną i samostworzoną kulturą, którą silnie wykształtowała ich lata spędzone w służbie. Wojskowe wartości, obyczajowość, etos żołnierza, bezinteresowne poświęcenie, hierarchiczne posłuszeństwo i przede wszystkim braterstwo. Pewien odsetek żołnierzy biorących udział w misjach doświadcza, z dużo większą częstotliwością względem obywateli cywilnych, zaburzeń zdrowia psychicznego, zaburzeń związanych z zażywaniem substancji odurzających, stresu pourazowego, czy nawet poważnych urazu mózgu. Te wszystkie ekstremalne przeżycia rzutują na dalsze, cywilne życie przeszkolonego bojem żołnierza. Szczególnie narażeni na tragiczne skutki służby są najmłodsi weterani, statystyki z 2015 wykazują, że w USA około dwudziestu mężczyzn od 18. do 44. roku życia (w przeszłości służących) popełniło samobójstwo w skali dnia. Sprawia to, że pracownicy służby zdrowia u aktywnych i emerytowanych żołnierzy, niezależnie od wieku pacjenta, starają się doszukiwać oznak zaburzeń psychicznych oraz przede wszystkim zachowań zwiększających prawdopodobieństwo samobójstwa. Zaawansowanie rozwijająca się medycyna pola walki pozwala na przetrwanie coraz większej ilości rannych, niewątpliwie jest to jeden z sukcesów XXI wieku, którym możemy chwalić się dumnie. Sukces ten natomiast ciągnie za sobą natomiast zwiększającą się liczbę chorych psychicznie. Co z tego, że osoba ranna przetrwała fizyczne cierpienie, ale teraz zmagać się musi z blizną na swojej psychice? Pracownicy służby zdrowia muszą być zdolni adresować obawy związane z bezpieczeństwem fizycznym weterana na tym samym poziomie, co muszą umieć zaadresować zdrowie emocjonalne byłego żołdaka. Około 50tys. amerykańskich kombatantów jest bezdomna i oprócz zmierzania się z tymi samymi trudnościami, co cywilni bezdomni, ma do pokonania swoje problemy związane ze służbą. Trudności napotykane po lub nawet związane z samym odłączeniem się od struktur wojskowych, są przodownikami w sytuacjach, które byłych żołnierzy wprowadzają w zakłopotanie. Udana reintegracja weterana ze środowiskiem cywilnym opiera się przede wszystkim na zapewnieniu mu umiejętności z życia cywilnego, które zatracić można z biegiem czynnej służby. Opieranie tych mechanik na treningu, który posiadł w wojsku, to szczególnie działająca i przynosząca skutki metoda. Zatrudnienie po odejściu ze służby, zapobieganie bezdomności i oraz programy promujące zdrową transfuzję do cywilnego społeczeństwa. Bezpiecznemu powrotowi weterana do cywila głównie przeszkadza brak profesjonalnej opieki zdrowotnej. Personel medyczny nie wywiązuje się z profesjonalnej opieki nad byłymi żołnierzami i to właśnie potęguje nieszczęście tych ludzi, którzy za swój kraj gotowi byli oddać własne życie. Promowanie i wdrażanie zagadnień związanych ze zdrowiem psychicznych ex-kombatantów powinno być priorytetem dla państwa. Jednocześnie taka doraźna pomoc świadczyłaby o podziękowaniu jakie kraj składa żołnierzowi za wzorową służbę. 🇺🇸 THERE IS NO GRATITUDE FOR YOU 🇺🇸 25 lutego 2024r. Aaron Bushnell 25-cio letni żołnierz sił powietrznych USA umiera po podpaleniu siebie tuż przed bramami izraelskiej ambasady w Waszyngtonie. Bezpośrednio przed dokonaniem streamowanego samobójstwa Bushnell powiedział, że protestuje przeciwko "temu co ludzie doświadczają w Palestynie z rąk ich kolonizatorów" oraz zadeklarował, że "nie będzie dłużej współwinny ludobójstwa", po czym oblał się łatwopalną cieczą i podpalił. Podczas płonięcia Bushnell wykrzykiwał "Free Palestine!". W tym samym czasie jeden z funkcjonariuszy Secret Service celował do niego z pistoletu a dwóch innych próbowało ugasić płonącego żołnierza. Samobójstwo było streamowane na portalu Twitch. Metropolitan Police Department asystowało USSS po tym jak Bushnell podpalił się i później został ugaszony przez funkcjonariuszy, a finalnie przetransportowany do lokalnego szpitala w stanie krytycznym. Tego samego wieczora ogłoszono śmierć Aarona. Działanie Bushnella było drugim samospaleniem się w proteście przeciwko pomocy Stanów Zjednoczonych Izrealowi w wojnie na bliskim wschodzie, która pochłonęła życie ponad 30tys. palestyńczyków. Aaron rozpoczął swoją karierę w siłach zbrojnych USA w USAF(United States Air Force) w maju 2020r. Skończył Basic & Technical Training, kształcony dalej był w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Przyjaciółka Bushnella powiedziała w wywiadzie dla Al Jazeera, że był religijną i anty-imperialistyczną osobą, lecz nie uważała go nigdy za psychicznie chorego. Jego inni znajomi dodali, że kontrakt Aarona z wojskiem miał się skończyć w nadchodzącym maju oraz to, że po morderstwie George'a Floyda Bushnell zaczął być bardziej otwarty z wyrażaniem swojego niezadowolenia z wojska. Bushnell uważał siebie za anarchistę. Mniej niż dwa tygodnie przed swoim samobójstwem rozmawiał ze swoim przyjacielem o ich wspólnych przekonaniach o tej idei, o ryzykach jakie niesie bycie anarchistą oraz o poświęceniach jakich musieliby się podjąć, żeby zostać efektywnymi anarchistami. W ostatnich miesiącach jego życia publikował wiele postów na redditowych społecznościach związany z jego przekonaniami. CrimethInc - anarchistyczny kolektyw twierdzi, że Bushnell skontaktował się z nimi na krótko przed swoim samobójstwem, w celu upewnienia się, że materiał wideo z jego samobójstwa zostanie zachowany i rozpromowany. 🇺🇸 NOT ALL SOLDIERS ARE HEROES 🇺🇸 Według Federal Bureau of Investigation w 2008 oszacowano, że od 1% do 2% sił zbrojnych USA należało do jakiegokolwiek z gangów istniejących na terenie kraju. Odsetek ten jest dużo większy niż w przypadku cywilnego środowiska. W śledztwie z 2011 zidentyfikowano członków ponad 53 grup przestępczych, którzy służyli w wojsku. Twierdzono, że grupy te czasami nawet zachęcały swoich członków do dołączenia do formacji zbrojnych celem kształcenia się z technik bitewnych, obycia z bronią i treningów strzeleckich. Przestępstwa, których dopuszczają się podwójni żołnierze obejmują m.in.: próbę morderstwa, morderstwo, drive-by shooting, wandalizm, hate crime, napaść, rabunek, gwałt, włamanie, kradzież auta, naruszenia związane z bronią palną. Inną pobudką przestępców lub osób powiązanych z takimi grupami na dołączenie do wojska może być poprawa swojego stanu życia. W większości przypadków udaje im się na zaadaptowanie do żołnierskiego stylu życia. Ci zaciągnięci, którzy efektywnie zasymilowali się kontynuują swoje przestępcze procedery, lecz w ograniczonej ilości. Raport Biura z 2007 roku o członkach gangów ulicznych w wojsku oświadcza, że dotychczasowe metody selekcji rekrutów są nieskuteczne, co pozwala przestępcom na dołączenie do struktur militarnych państwa. W tym samym raporcie wymieniono co najmniej osiem sytuacji na przestrzeni ostatnich paru lat, w których członkowie grup przestępczych za pośrednictwem wojska posiedli broń palną na własny (przestępczy) użytek. Co więcej - siły zbrojne USA były i nadal są wielokrotnie okradane przez własnych żołnierzy z powiązaniami do grup przestępczych. Przede wszystkim spowodowane jest to dostępem do wszelkiej rodzaju broni, która systematycznie jest kradziona na prywatne potrzeby przestępców. Są to udokumentowane przypadki, które na przestrzeni ostatnich lat zwiększają swoją częstotliwość. Grupy ekstremistów również odnajdują podwójne zastosowanie z zaciągnięcia się do wojska. Członkowie tych zgrupowań również zbroją, za pośrednictwem wojska, swoich braci w zbrodni. 🇺🇸 ALLEN HARDY & GREEN HAND 🇺🇸 Allen Hardy (US Army, Staff Sergeant) zakończył swoją służbę w wieku 36 lat, były żołnierz 10. górskiej dywizji, brygady lekkiej piechoty, doświadczony w boju. Swoją przeciętną służbę zakończył braniem udziału w zadaniach ewakuacyjnych z 2021r. w Afganistanie. Jak w każdej ogromnej społeczności powstają mniejsze, węższe podziały. Ludzie zbierają się w grupy, żeby wspólnie udźwignąć trud życia codziennego. Nie inaczej było z weteranami drugiej wojny światowej, od których to właśnie poniekąd wyrosły wszystkim znane kluby motocyklowe. Na bliskim wschodzie odnalazło wspólną płaszczyznę trzech żołnierzy. Allen Hardy, Terry Underwood oraz Jack Brogan. Ze wspólnej inicjatywy trójka postanawia po zakończeniu służby osiąść wspólnie na zachodnim wybrzeżu. Z pieniędzmi, lecz bez doświadczenia w cywilnym świecie. W jednym zdaniu zamknięta sytuacja kombatanta pozostawionego na pastwę systemu. Naprzeciw temu wychodzi znowu silna więź braterstwa. Powstaje Green Hand, czyli organizacja zrzeszająca pod swoimi skrzydłami były personel wojskowy w podobnej sytuacji. Praktyka pokazuje, że różne zgrupowania łączące w jedną społeczność ludzi z podobnymi problemami przynoszą chociażby ułamek potrzebnej tym ludziom pomocy. Nawet oderwanie od nieprzystępnej rzeczywistości jest chwilą wytchnienia dla uciśnionego. Organizacja zagnieździła się na wschodzie LS, wszechobecne pustostany pozostawione przez wycofujące się firmy stanowiły idealną okazję do taniego zakupu nieruchomości o dużej powierzchni. Hale i magazyny przekształcono w placówki, które stanowią centrum aktywności hobbistycznej osób należących do zgrupowania. Peryferia przemysłowego dystryktu metropolii zaczęły stanowić punkt kumulujący w jednym miejscu, o jednym czasie znaczną ilość przeszkolonego personelu ex-wojskowego. Każdy ze swoimi unikalnymi problemami. Uniwersalną częścią tej społeczności jest natomiast łańcuch dowodzenia. Gdy ma się pod sobą podwładnych dużo łatwiejsze będzie bezwzględne podporządkowanie ich sobie. Cienka granica moralności może zostać pokonana w niezdrowym procesem żmudnej indoktrynacji. Lider wykazujący się zamiłowaniem do machiawelizmu nie napotka na swojej ścieżce walki z wewnętrznym systemem wartości. Działa według swojego instynktu, czerpiąc korzyści z dodatkowych par rąk, które są na jego zawołanie.
    44 polubień
  15. Rozpocząłem obserwacje waszej gierki po sytuacji na cornerze gdzie w kilka osób gracze projektu, którego jesteś v-liderem sprzedawali dragi bez jakiejkolwiek gry IC. W dodatku korzystali w międzyczasie z /garderoba i wyglądali jak grupa dzieciaków na apelu szkolnym, wystawionych na lincz przed resztą szkoły. Postanowiłem przyjrzeć się waszej grze bo również docierały do mnie sygnały o niskim poziomie rozgrywki między wami. W tamtej chwili będąc pomocnikiem sektora przestępczego stawiałem sobie za cel wypielenie sektora z tandety i wybić z głowy graczom jakieś durne przyzwyczajenia z innych serwerów gdzie podobne akcje uchodziły płazem. Na początku chciałem wypunktować twoją/ waszą grę według logów ale przeglądając nagrania uznałem, że wystarczająco czasu spędziłem w grze nad wami aby teraz jeszcze tłumaczyć krok po kroku co przyczyniło się do takiej, a nie innej decyzji. Korzystając z nagrań jakie zrobiłem w trakcie przeszło godzinnej obserwacji, gry twojej i twoich kolegów postanowiłem zmontować krótki film, przedstawiający grę... a właściwie brak gry. W międzyczasie pojawi się tam kilka różnych ujęć i sytuacji, które dodatkowo utwierdzają mnie, że gracze projektu któremu przewodzisz nie nadają się do gry w tym sektorze ale to przerobimy później. Kwestie IC jakie są w logach to jest typowa zapchaj dziura, nie potraficie albo nie chcecie lub może nie musicie złożyć zdania podczas rozgrywki. Bo planowanie tego co miało miejsce wyglądało tak: I żebyś nie kombinował z tłumaczeniem... Aktualnie metr dziewięćdziesiąt, bez trzech centymetrów i mocne 103 kilogramy z dużą przewagą tkanki mięśniowej, a w CV niebieski pas brazylijskiego jiu jitsu, a jak lejsy to tylko solone, mega paka i piwko.
    42 polubień
  16. **10 września, 2020** Grupa szturmowa przeprowadza nalot na jedną z posiadłości na Richman, w pobliskiej okolicy roi się od rozstawionych pojazdów departamentu, lokal z obu stron okupowany jest przez grupę szturmową, nad nim unosi się helikopter departamentu rzucający rażące światła reflektorów na posiadłość. Chwilę po przeprowadzeniu szturmu na lokal, na jego terenie widać zamieszanie ekipy szturmowej, piętnaście minut po tym zdarzeniu z lokalu wyprowadzony zostaje skuty Latynos, który w potężnej obstawie ekipy szturmowej zostaje przetransportowany do czarnego van'a. Na miejscu w ekspresowym tempie pojawili się dziennikarze, dumnie prowadząc reportaż o ogromnym sukcesie organów ścigania, podawane przez mass media informacje, mówiły o zatrzymaniu groźnego przestępcy Ignacio C znanego szerzej pod pseudonimem Nacho, odpowiedzialnego za wiele przestępstw, najbardziej nagłaśnianym było wprowadzanie do obiegu potężnych ilości narkotyków które zalewały ulice Los Santos. Chwilę po zatrzymaniu, media podały informacje jakoby zatrzymany próbując bronić się przed jednostką szturmową, chwycił za nóż kuchenny, wykorzystując nieznajomość terenu jednego z operatorów swat próbował odebrać mu życie za jego pomocą. Media po zabezpieczeniu terenu przez odpowiedni wydział departamentu, podawały masowo informacje o przetransportowaniu podejrzanego do aresztu śledczego w którym ma oczekiwać hucznej rozprawy, która umiejscowić ma go w County Jail na długie lata... La Uniõn des Locos to grupa przestępczą, której nieoficjalnie powstanie przypisuje się na początek roku 2024. Osoby odpowiedzialne za wykreowanie grupy przestępczej przypisywane jest mniejszości Latynoskiej, okupujących wschodnią część Los Santos, dokładniej okolice Mirror Park'u. La Uniõn des Locos zaczęło kreować się przez Paquito "Blaze" Pelayo powiązanego ściśle we wcześniejszych latach z gangiem ulicznym Surenòs X3 oraz Mexican Mafia z którymi ściśle współpracował. Paquito od momentu zatrzymania Nacho, nie przejawiał aktywności przestępczych, a wszystkie pieniądze zarobione wcześniej u boku Ignacio,przetańczył i przećpał przez swoje Latynoskie usposobienie, staczając się na samo dno, przez co zmuszony został do zamieszkania swojego samochodu, wszystko zmieniło się gdy odwiedził go jeden z żołnierzy wysłanych przez Nacho siedzącego za więziennymi murami, który przekazał Pelayo informacje o problemach Nacho związanych z naczelnikiem więzienia, Pelayo przez dług wdzięczności u swojego Hermano, rozpoczął działania które mają pomóc Nacho za więzienną kratą, doskonale zdając sobie sprawę, że pomoc dla osadzonego przestępcy, pozwoli wrócić Pelayo na przestępcze tory, otwierając przed nim bezpośrednią drogę do bycia łącznikiem między Sureńos a Mexican Mafia. La Uniōn des Locos swoje działania kieruje głównie by pomóc Nacho, chcąc zapewnić mu jak najlepsze warunki za więziennymi murami, licząc na otworzenie przed nimi możliwości które posiada osadzony. Przestępczą aktywnością grupy jest głównie handel narkotykami, wymuszenia, nielegalny hazard, prostytucja, napaście i morderstwa, jednak grupa przez brak posiadania jakichkolwiek wpływów w półświatku przestępczym chwyta się wszystkiego co zapewni im dopływ gotówki, oraz pozwoli na poszerzenie wpływów. Grupa jest w trakcie kształtowania przez co jej wewnętrzne struktury nie są ustalone, na obecną chwilę działają oni na zasadzie unii, w której każda członek wnosi inne rzeczy, przez co każdy z nich stanowi ważny człon La Uniòn des Locos, jedyną osobą wykraczającą poza te ramy jest Pelayo, stojący za kreowaniem grupy na zewnątrz, podczas gdy za jej powstanie odpowiada osadzony Nacho. Nazwa La Uniòn des Locos wzięła się z faktu wewnętrznego działania grupy na obecną chwilę jako unia, oraz z Latynoskiego taneczno-szaleńczego usposobienia. Członkowie grupy wykraczają poza ramy typowych gangsterów z miasta mających łeb na karku, bardzo często ich działania nie są do końca przemyślane i mogą wydawać się głupie dla osoby z zewnątrz, lecz jest to ściśle powiązane z ich brakiem obycia z półświatkiem przestępczym oraz tanecznym usposobieniem, zdecydowanie większa część ich przestępczych działań na ten moment nie jest dobrze przygotowa, korzystają bardzo często z sytuacji która im się przydarza, a dostrzegą w niej zarobek, właśnie przez to mogą być uznawani za niezorganizowanych, a ich ruchy nakierowywać same organy ścigania bezpośrednio na właśnie ich grupę. La Uniõn des Locos nie szufladkuje swoich ludzi przez wiek, w skład organizacji wchodzą osiemnastolatkowie jak i czterdziestolatkowie, a sam proces agitacji nowych twarzy nie jest prostolinijny, grupę zasilają Latynosi mieszkający całe życie na Mirror Park, jak i Ci wywodzący się z innych części miasta, grupa niejednokrotnie wynajduje swoich przyszłych członków w lokalnych gangach ulicznych z którymi ma przyjacielskie relacje, najczęściej są to najbardziej zasłużoni i wyróżniający się członkowie Surenos czy 18'th street gang, jak i Latynoskie bandziory odsiadujące wyroki w County Jail. Członkowie grupy podchodzą z otwartymi ramionami do wszystkich innych bandziorów, niejednokrotnie próbując wciągać ich w swoje zabawy taneczne, zakrapiane alkoholem oraz białą damą, z odrobiną nielegalnego hazardu, jedyne wyjątki stanowią Nortenos, Nuestra Familia, Black Guerrilla Family oraz sety większość setów Bloods do których grupa żywi realną antypatie a nawet nienawiść. Grupa aktualnie odnotowuje największą aktywność, oraz zyskuje popularność na Mirror Park, co pozwala stale im się rozwijać, próbując dążyć finalnie do pozostania łącznikiem między Surenos a Mexican Mafia. Mirror Park' dzielnica w której zamieszkują głównie zamożne osoby, lecz w społeczności znajdują się również degeneraci zamieszkujący głównie w ''blokach'' uznawani za niższą warstwę społeczną. Okolica w której nie odnotowuje się dużej ilości przestępstw, pozornie uchodzącą za spokojną, a większość odnotowanych przestępstw na jej terenie, dotyczą głównie awantur między mieszkającą mniejszością Latynosów po ich hucznych tanecznych imprezach, jak i handlu narkotykami. Społeczność Latynosów jest dobrze odbierana przez mieszkańców Mirror Parku, przez ich przyjazne nastawienie oraz niejednokrotne zapraszanie mieszkańców do swoich zabaw. Dzielnica przez zamieszkaną mniejszość nazywana jest dumnie Little Mexico.
    41 polubień
  17. - IN AND OUT; HAYLEE BAKER ON THE FIRE Spokojna noc w kręgielni Lucky Strike. Mieszkańcy górnego Vinewood przemijają ulicę Alei Gwiazd wolnym ruchem swojego wozu. Nikt z nich nie spodziewał się, że dosłownie za moment będzie świadkiem albo istnej masakry na jednej z bardziej znanych kobiet w tym mieście lub po prostu usłyszy gdzieś za rogiem masę strzałów. Ale wszystko po kolei. W pół do pierwszej w nocy pod kręgielnie podjeżdża bordowy Sultan ze spoilerem. Samochód już z daleka zachowywał się bardzo dziwnie ponieważ od samego początku był bez tablic rejestracyjnych. Przechodnie dziwili się gdy widzieli zamaskowanego faceta w przeciwsłonecznych okularach za kierownicą samochodu. Sprawca całego zdarzenia podchodził do wszystkiego powoli, ze spokojem. Haylee Baker tą spokojną noc spędzała w jednych z kręgielni znajdujących się na górnym Vinewood. W pewnym momencie los podkusił ją by wyszła na zewnątrz do swojego luksusowego samochodu. Ostatnimi słowami "żegnającymi" się ze znajomymi ludźmi, którzy byli w środku były "zaraz wracam". Przejdźmy dalej - dziewczyna wsiadła do swojego samochodu. Główny sprawca całego zdarzenia widząc wychodzącą kobietę, odrazu przekręcił kluczyk w stacyjce, przygazował i ruszył z piskiem opon w stronę swojej ofiary, po drodze nerwowo klikając przycisk odpowiadający za uchylenie wszystkich szyb w samochodzie. Bordowy Sultan powoli podjechał obok sportscara, w którym czas spędzała Haylee Baker. Minęła sekunda - oprawca spojrzał jej w oczy po czym wycelował bronią pół-automatyczną prosto w ofiarę i na oślep wystrzelił salwę pocisków. Nie patrzył gdzie strzela - los chciał tak, że lecący w jej stronę grad kulek trafił ją na tyle, że poniosła ona śmierć na miejscu mimo tego, że przechodnie usiłowali jej pomóc. To nie koniec. Chwilę po krótkim spojrzeniu na kobietę zza rogu wyjechał szary SUV w którym najprawdopodobniej czas spędzali jedni z detektywów. Z DOMYSŁÓW wychodzi na to, że ofiara spodziewała się co się stanie i na własne życzenie chciała być obserwowana z ludźmi, z którymi współpracowałA. Detektywi odrazu włączyli sygnały świetlne jak i dźwiękowe, jeden z odważnych detektywów usiłował trafić atakującego i wypalił serią strzałów z pistoletu prosto w karoserię bordowego Sultana. Zamaskowany mężczyzna spanikował, wystawił półautomatyczną broń przez okno, nieco zwolnił i obrócił głowę do tyłu - tym samym wypalił on w kierunku odważnych detektywów, którzy chcieli pomścić osobę z którą współpracowali. Los chciał tak, że oprawca ma strasznie celne oko. Chyba, że to tylko fart. Przestrzelił on jedną z przednich opon w SUVie przez co kierujący stróż prawa stracił panowanie nad kierownicą i wjechał na chodnik, prawie powodując wypadek. W dodatku niektóre z kulek trafiły jednego z nich. (lub obu, nie wiem, doszły mnie informacje, że grali rannych. Fajnie by było otrzymać od nich jakiś feedback co się z nimi stało). Spanikowany kierowca bordowego Sultana docisnął gaz do dechy i ruszył w kierunku północnym, kierował się na autostradę i znacząco łamał przepisy zaginając limit prędkości obowiązujący na danym odcinku drogowym. Po kilku godzinach drogi dojechał na jedną z mniejszych miejscowości znajdującą się pod Górą Chillad. Spokojna, mała wioska w której mieszkają przeważnie rybacy. Było cicho, późna noc, nikogo nie było. Opraca skorzystał z okazji i dojeżdżając na wioskę, opuścił swój pojazd i wyciągnął z bagażnika dwie bańki napełnione benzyną. Nie zastanawiając się ani chwili odkręcił on obie "butelki" i zalał całego Sultana benzyną, finalnie zostawiając smugę aż do wyjazdu z wioski. Wyciągnął z kieszeni zapalniczkę, odpalił ją i wrzucił wgłąb smugi benzyny. Sultan tym samym stanął w płomieniach. Zamaskowany facet zbiegł gdzieś w kierunku pobliskich wiosek i zaszył się. - FAKTY DOTYCZĄCE PRZESTĘPSTWA Facet był ubrany w ciuchy zakrywające wszelakie cechy szczególne. Miał kominiarkę, rękawiczki i w dodatku okulary. Samochód z którego padły strzały stanął w płomieniach za miastem (ze strony jednego z członków ET padło zgłoszenie na centrale 911, nie wiem jak to się dalej potoczyło bo uciekłem) Departament na miejscu zbrodni mógł zabezpieczyć łuski z broni pół-automatycznej takiej jak Scorpion. Bordowy Sultan nie był widziany na ulicach Santos, nikt nie jest w stanie cofnąć się do tyłu w nagraniach by określić sprawcę. Bordowy Sultan nie posiadał tablic rejestracyjnych. Akcja wyglądała na zaplanowaną, wygląda na to, że sprawca od początku wiedział gdzie przesiaduje jego ofiara. Definiuje to jego prosta trasa. Samochód wyjechał spod jednej z autostrad San Andreas Avenue i skierował się prosto w stronę kręgielni.
    39 polubień
  18. 22/04/2024 o godzinie 21:00 zgodnie z zapowiedziami na platformach streamingowych pojawił się nowy kawałek Pandory. Jest to kolejny z jej solowych tworów. Gitarzystka jak i wokalistka kapeli Soul Evisceration tym razem prowadzi słuchacza przez twór literacki, gdzie podmiotem lirycznym jest kochanka, opowiadająca o swojej burzliwej i uzależniającej relacji. Nawiązania do wspólnych nocy, czy ucieczki by być samym w otoczce podbijających to brzmień, budują klimat szalonego wyznania do ukochanego. W tworzeniu kawałka udział brali też Noah Alexander, perkusista kapeli Soul Evisceration, jak i Victor Dwight, basista znany z kapeli Social Therapy. Utwór był zagrany po raz pierwszy 01/04/2024 na koncercie w Sali Koncertowej Leliel na La Mesa. Przedpremierowo można było go również usłyszeć podczas gali VFF 84 dnia 21/04/2024. LYRICS PROMOCJA Premiera LIVE na wydarzeniu: Click Teaser w wersji akustycznej: Click Wjazd karawaną na konferencję #84VFF jako grabarz u boku Juan Dos Santos: Click Click Plotki o połączeniach Skarsgard z MC 1% Outlaw: Click Click Występ w Moonlight Hideout (Paleto Bay) wraz z Deborah Manson i Danny Torres (Deception): Click Krótki występ na relacji z eventu u Dudley Webb: Click Krótki występ w relacji z eventu u Dudley Webb 2: Click Posty z grafikami promującymi utwór: 1 2 3 4 Afery na LI: 1 Post z filmem/vlogiem gdzie bierze udział w treningu z zawodniczką VFF: Click Akcja sprzątania na cmentarzu, w którą zaangażowały się różne grupy społeczne: Click Reklama Daily Globe: 1 2 3 4 Promocja na gali VFF #84. Utwór puszczono dwa razy, w tym raz przed Main Eventem: Click Click Opłata za grafiki: Click Opłata za dźwiękowca: Click Click Opłata za obróbkę dźwiękową: Click Imię i nazwisko postaci: Fehu Pandora Skarsgard Link do profilu postaci: Click Przynależność (do projektu, np. wytwórni): Astaroth Records Imię i nazwisko menadżera: N/A Link do profilu/przeds. menadżera (jeśli posiada/jest zrzeszony): N/A Kontrakt zawarty z menadżerem (dot. podziału zysków): N/A Screeny: Click
    38 polubień
  19. Out Of Character Razem z @moszyn(VL), @yungg, @Girion @rogal, @Saren666,@Energij, @kuszpinski, @XoomiX, @Wrimer, @Cipski, @Kaczor Kadafi (tego biore z wilczym biletem) tworzymy tak jak pisałem wcześniej w temacie szukam-zagram organizację i community skupiające przy sobie postacie, które będą byłymi żołnierzami albo osobami czysto zainteresowanymi tematyką wojskowego rzemiosła. Po ogłoszeniu szukam-zagram udało nam się zebrać na tyle dużą ekipę, że puszczamy ten pomysł jako organizację. Zorganizowana grupa przestępcza, najbliżej będzie nam do realiów klubów motocyklowych. Nie wyobrażam sobie, żeby któryś z moich graczy biegał i załatwiał impasy w bezmózgim stylu na nastolatka. Poprzez wspomnianą w treści aplikacji organizację Green Hand chcę oprócz organizacji także rozwijać guns community na serwerze. Niektórzy ze składu mają odpowiednią wiedzę, żeby jej ułamek wplątać w grę dla otwartych głów.
    37 polubień
  20. Aaliyah Joaquin urodzona we Francji, a dokładniej w Paryżu w 2002 roku, podczas burzliwej nocy. Jedynaczka wychowana głównie przez swoją matkę Cindy, gdyż jej ojciec prędko opuścił świat, poprzez odebranie sobie życia po rozwodzie, gdy dziewczyna skończyła zaledwie 8 lat. Aaliyah przeszła w miarę gładko odejście ojca którego nie za często widywała w domu rodzinnym. Mimo tego nie obyło się bez psychologa szkolnego. W wolnych chwilach czerpała przyjemność z pasji jej Taty, którą były sporty walki; aktywnie prowadziła treningi w klubie brata jej Taty. Wychowana na dobrą, pomocną osobę, ale też charakterną osobę, która nie pozwoli pluć sobie w twarz. Nigdy nie zostawi żadnej osoby z bliskiego grona swoich znajomych na lodzie, wskoczyłaby za swoimi najlepszymi przyjaciółmi w ogień. W wieku nastoletnim największą przyjemność czerpała z prowadzenia swojego profilu na Instagram w którym to pomagała jej przyjaciółka ze szkoły. Dzieliła się na nim ona swoimi różnymi przeżyciami z życia, opowiadała w nim czy to o szkole, czy to o tym jak był to dla niej męczący dzień - dziewczynę słuchało się przyjemnie, ciekawie; zawszę mówiła prawdę. Miała większą liczbę obserwatorów jej konta, byli to głównie uczniowie szkoły do której uczęszczała. W swoich działaniach była dopingowana przez matkę; Cindy, lecz na pierwszym miejscu stawiała ona naukę dziewczyny, która wraz z prowadzeniem konta, szła jej coraz gorzej. Młoda Francuzka poszła po rozum do głowy, z pomocą swojej matki ukończyła szkołę, po części zaniedbała ona swoje konto. Kończąc 21 rok życia wyprowadziła się do Los Santos. Dziewczyna po wyprowadzce do innego kraju, zaczęła aktywniej prowadzić swoje media społecznościowe, wzbudzając pośród ludzi niemałą kontrowersję swoją osoba, gdyż reagowała na każdą, najmniejszą zaczepkę w jej stronę, a co w sumie nie jest jej głównym celem. Często Aaliyah była uważana za trolla internetowego, przez sposób wypowiedzi oraz komunikacji do innych osób, jej działania medialne mogą odbić się na niej w rzeczywistości. Działa w social-mediach głównie dla zabawy, oraz sławy, lecz nie szuka w tym żadnych pieniędzy, gdyż dostarcza jej to kontrakt z popularną federacją VFF w której miała okazję stoczyć już jedną amatorską walkę, którą przegrała. Działa aktywnie na takich portalach jak Instagram, na którym dosyć często publikuje swoje działania, treningi, czy jej życie osobiste; pojawiają się na nim też pojedyncze współprace z firmami bardziej sportowymi. Po jakimś czasie po przylocie do kraju zaczęła także korzystać z aplikacji mocno popularnej w Stanach - czyli LifeInvander. Stworzyła konto z nadzieją poznania nowych osób w LS, a skończyła na mocnym promowaniu swojej osoby na portalu. Liczy się dla niej głównie zabawa, ciężką pracą chcę spełnić marzenie swojej Matki, zostać osobą medialną na skalę LS czy też całych stanów. Codziennie na jej profilu witają przeróżne posty, udostępnienia. Przez to, że jest szczera, czasami aż do bólu, oraz bezpośrednia w każdych sytuacjach w Internecie, zachowuje się tak samo. Podaje się za osobę wyzwalającą Internet, pozwala ludziom wyjść z cienia. Komentuje wszystko co możliwe, zawsze mówi prawdę, nigdy nie brzmi sztucznie w swoich wypowiedziach. Zawsze na głos prawi swoje opinię na różne tematy, nie rozumie ludzi, którzy kłamią tylko po to, by wpadło im trochę dolarów do ich portfela. SOCIALE; Aaliyah Joaquin Soon.. WZMIANKI;
    35 polubień
  21. James Buckley — urodzony 24 marca 1990 roku w mieście Los Santos, USA. Syn Clary oraz Francisa. Wychowywał się na Mission Row, dzielnicy w Los Santos znanej dobrze z przestępczości i przebijającej się tam małej społeczności; włoskich imigrantów, spośród których nieliczni byli owiani złą sławą. Jego dzieciństwo było trudne i naznaczone wpływem miejscowego środowiska przestępczego. W takim otoczeniu młody Jimmy był wystawiony na wiele negatywnych wzorców, podczas swojego okresu dojrzewania. Dorastanie na skrzyżowaniu ulic Fantastic Pl oraz Adam's Apple Bvld, nie było najłatwiejszym zadaniem dla kogoś, kto nie miał włoskiego nazwiska w rodowodzie. James musiał szybko nauczyć się radzić sobie w trudnych warunkach oraz podejmować decyzje mające wpływ na jego przyszłość. Podczas jednego, dość zwykłego dnia podczas powrotu najstarszego z rodzeństwa Buckleyów, znalazł się w sytuacji, która miała ogromny wpływ na jego życie. Gdy przechodził z jednej uliczki do drugiej, został napadnięty przez grupę czarnoskórych mężczyzn, którzy finalnie go pobili. To wydarzenie było punktem zwrotnym i dzięki wpływowi byłego mistrza boksu, Joe "Steel Fist" Thompsona zdecydował się na dołączenie do Los Santos Boxing Association. Chłopak zdecydował się zapisać do klubu, widząc w nim szansę na zdobycie pewności siebie oraz rozwój swoich umiejętności bokserskich. Motywacja do nauki boksu stała się dla niego sposobem na przetrwanie na ulicach Mission Row. Joe Thompson, będący nie tylko mistrzem boksu, ale także mentorem i wzorem do naśladowania. Po dołączeniu do klubu James poświęcił się treningom z determinacją i zaangażowaniem. Joe Thompson, były mistrz boksu, który stał się dla niego mentorem, pomagał mu rozwijać umiejętności techniczne i fizyczne, ale także budować pewność siebie i dyscyplinę. James szybko okazał się utalentowanym bokserem, charakteryzującym się siłą, zręcznością i determinacją. Jego szybki postęp przyciągał uwagę innych członków klubu oraz trenerów, co doprowadziło do tego, że zaczął brać udział w lokalnych turniejach i walkach amatorskich. Jego kariera bokserska nabrała rozpędu, gdy zaczął odnosić zwycięstwa i zdobywać uznanie w świecie boksu. Podczas przygotowań do jednej z najważniejszych walk, Jimmy postanowił pójść za głosem pieniądza i zamienił swojego promotora na innego, który był łasy wyłącznie na forsę — Garry Keaney. Walka miała odbyć się w jednej z najbardziej prestiżowych hal w Los Santos, przed licznie zgromadzoną publicznością. James był w doskonałej formie, pełen determinacji i gotowy stawić czoła swojemu rywalowi. Jednakże, pod wpływem nacisków ze strony swojego promotora, zdecydował się zastosować nieuczciwe metody, które miały mu zapewnić przewagę w walce. Promotor zasugerował Jamesowi, że włożenie nieprzepisowych wkładek do rękawic pomoże mu uzyskać lepsze uderzenia i większą skuteczność w walce. To wydarzenie było wielkim ciosem dla kariery Jamesa. Został zdyskwalifikowany na pięć lat i otrzymał szereg kar, w tym zakaz startu w kolejnych zawodach bokserskich. Dodatkowo reputacja Jamesa jako uczciwego sportowca została poważnie nadszarpnięta. Po nieudanej karierze bokserskiej i dyskwalifikacji na pięć lat, życie Jamesa Buckleya zaczęło zmierzać w złym kierunku. Wobec braku perspektyw w boksie zawodowym oraz problemów osobistych, James zaczął sięgać po alkohol i narkotyki jako sposób na ucieczkę od rzeczywistości. Uzależnienie od tych substancji stało się coraz bardziej widoczne, gdyż James zaczął tracić kontrolę nad swoim życiem. Codzienne picie i sięganie po narkotyki stało się dla niego rutyną. Dodatkowo, James, będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, stał się bardziej skłonny do angażowania się w bójki, drobne kradzieże oraz inny rodzaj przestępczości ulicznej. Jego agresywne zachowanie i skłonność do konfliktów sprawiały, że coraz częściej znajdował się w sytuacjach, które mogły zakończyć się dla niego odsiadką. Jednakże, mimo wszystkich problemów, James miał wsparcie swojego brata, który zawsze starał się pomagać mu w trudnych chwilach. To właśnie jego brat, zaniepokojony widząc, jak James traci kontrolę nad swoim życiem, postanowił podjąć desperacki krok i zmusić go do zmiany. Zdecydował się skierować Jamesa do wojska, widząc w tym szansę na odbudowę jego życia i zmotywowanie go do przezwyciężenia nałogów oraz powrotu na właściwą ścieżkę. Służba w wojsku miała być dla Jamesa szansą na nowy początek. James Buckley wstąpił do wojska i został przydzielony do 1. Dywizji Piechoty Morskiej, gdzie służył na misji w Afganistanie w 2014 roku, w prowincji Helmand. Brał udział w operacji Moshtarak. Była to operacja, rozpoczęta w lutym 2014 roku, była to międzynarodowa operacja prowadzona przez amerykańskie, brytyjskie i afgańskie siły w prowincji Helmand. Operacja Moshtarak miała na celu odbicie talibskich bastionów w okolicach miasta Lashkar Gah oraz zapewnienie bezpieczeństwa dla cywilów. Była to jedna z największych operacji prowadzonych w Afganistanie od czasu inwazji w 2001 roku. James uczestniczył w akcjach bojowych, patrolach oraz aktywnie wspierał afgańskie siły bezpieczeństwa w działaniach mających na celu stabilizację regionu. Jego jednostka była zaangażowana w walki z talibami, odbijanie zajętych przez nich obszarów oraz zapewnienie bezpieczeństwa lokalnej ludności. Podczas misji w Afganistanie, James Buckley został uwikłany w skandal, który miał ogromne konsekwencje dla jego dalszej służby wojskowej. Incydent ten miał miejsce podczas patroli w prowincji Helmand, gdy James został oskarżony o nadużycie siły wobec cywilów. Według raportów, podczas rutynowego patrolu w jednej z wiosek, James i jego jednostka zostali zaatakowani przez uzbrojonych rebeliantów. W wyniku chaotycznej wymiany ognia, doszło do przypadkowej śmierci kilku cywilów, w tym dzieci. Według relacji świadków, James miał być widziany strzelający w kierunku cywilów, co skłoniło do wszczęcia dochodzenia w sprawie nadużyć. Skandal ten wywołał burzę medialną i międzynarodową krytykę, co miało poważne konsekwencje dla Jamesa i jego jednostki. Po przeprowadzeniu dochodzenia wojskowego, James został uznany za winnego nadużycia siły i naruszenia zasad działania wojennego, co doprowadziło do jego wykluczenia z dalszej służby wojskowej. To wydarzenie było tragicznym zakończeniem dla kariery Jamesa w wojsku. Skandal ten nie tylko zniszczył jego reputację jako żołnierza, ale także sprawił, że musiał zmierzyć się z konsekwencjami moralnymi i psychologicznymi swoich działań. Dla Jamesa był to czas trudnych refleksji nad własnymi decyzjami i postępowaniem, a także próba pogodzenia się z tragedią, którą spowodował w wyniku swoich działań. Po wykluczeniu z dalszej służby wojskowej z powodu skandalu w Afganistanie, James Buckley powrócił na Mission Row, gdzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami swoich działań i próbować odbudować swoje życie. Niestety, powrót do cywilnego życia okazał się trudny, a James walczył z problemami psychicznymi i uzależnieniem od narkotyków, które zaostrzyły się po traumatycznych doświadczeniach wojennych. W tym czasie, James nawiązał kontakt z klubem motocyklowym Redriders Motorcycle Club, którego członkowie również doświadczyli trudności i trauma. Wspólna więź z klubem stała się dla Jamesa wsparciem i ukojeniem w trudnych chwilach, ale jednocześnie przyczyniła się do jeszcze głębszego pogrążenia się w świecie przestępczym i narkotykowym. W międzyczasie, James zaczął pracę jako kierowca ciężarówki w SATL, co miało być dla niego sposobem na zarobienie pieniędzy i utrzymanie się. Jednakże, praca ta nie przynosiła mu satysfakcji ani poczucia spełnienia, a jedynie utrzymywanie się na granicy egzystencji. W miarę upływu czasu, James coraz bardziej pogrążał się w nałogach, próbując uciec od koszmarów przeszłości. Traumatyczne doświadczenia z Afganistanu stale go nawiedzały, powodując nocne koszmary, lęki i depresję. Znalezienie ukojenia w narkotykach stało się dla niego sposobem na ucieczkę od rzeczywistości i zapomnienie o swoich cierpieniach. W wyniku tego spiralnego pogorszenia się sytuacji, James wielokrotnie znajdował się w kryzysach psychicznych, które prowadziły do autodestrukcyjnych zachowań i jeszcze większego zagłębienia się w nałogach. Pomimo prób wsparcia ze strony klubu motocyklowego i osób bliskich, James był coraz bardziej pogrążony w beznadziejności i otępieniu, nie widząc wyjścia z tego ciemnego okresu swojego życia. Gdy Buckley zbliżał się coraz bardziej do furtki, za którą miało być utracone życie na horyzoncie jego dużego nosa, ponownie pojawiło się stowarzyszenie Los Santos Boxing Association, które ponownie postanowiło wyciągnąć do niego pomocną dłoń. Stowarzyszenie, zaproponowało mu pracę jako trenera boksu. Oferta ta była dla Jamesa szansą na odzyskanie sensu życia i odbudowę swojej reputacji, a także na znalezienie nowego celu i sensu w życiu. James, mimo wcześniejszych trudności i upadków, postanowił przyjąć tę propozycję. Praca trenera boksu dawała mu nie tylko szansę na zatrudnienie i zarobienie pieniędzy, ale także możliwość uczestniczenia w czymś, co kiedyś było dla niego pasją i sposobem na ucieczkę od trudności. Dzięki pracy trenera boksu, James powoli zaczął wychodzić z nałogów i odzyskiwać kontrolę nad swoim życiem. Niestety, mimo pozytywnych zmian w życiu Jamesa, powrót na Mission Row przyniósł nowe trudności. Stając się kuszącym celem dla lokalnych przestępców, James został zwerbowany przez Paula Ruggiero i Pasquale Lucchetti, którzy obiecali mu wyjście z finansowych tarapatów w zamian za pewne przysługi. Z powodu narastających długów i presji finansowej, James zgodził się na przyjęcie jednej z propozycji, co wpędziło go w kolejne kłopoty i zagroziło jego nowemu życiu poza nałogami. Dla Jamesa było to kolejne wyzwanie, które musiał przezwyciężyć, aby odzyskać kontrolę nad swoim życiem.. Siema. Po raz pierwszy wystawiam aplikację na freelancera, tym samym to jest mój debiut w takiej roli na przestrzeni tylu lat. Poprzez swoją grę, temat i dokonania na postaci, chce pokazać jak we właściwy (oby) sposób, zbudować bohatera od samych podstaw po sam szczyt. Chce utrzymać też postać jak najdłuższej na niskim profilu, aby czerpać przyjemność ze "zwykłych" akcji. Resztę pozostawiam grze, amen.
    34 polubień
  22. @aikon opuszcza ekipe, dzięki za wkład!
    34 polubień
  23. Royal Car Muzeum to instytucja kultury stricte motoryzacyjnej, która będzie zarażać oraz jednoczyć mniejszych i większych fanów motoryzacji. To niezwykłe miejsce przenosi Cię w fascynującą podróż przez historię samochodów, prezentując ikony motoryzacji od zarania dziejów aż po współczesność. Royal Car Muzeum to nie tylko podróż w przeszłość, ale także opowieść o ewolucji technologii. Pokazuje, jak innowacje zmieniały oblicze samochodów, od pierwszych wtryskiwaczy paliwa po zaawansowane systemy autonomicznego prowadzenia. Owe muzeum zostało założone przez; Thomas von Fraunberg; kolekcjonera pojazdów wszelakich klas w Los Santos, jego pasja do motoryzacji skłoniła go do zrobienia czegoś na większą skale, a nie tylko kolekcjonowania pojazdów w swoim zaciszu domowym. Wizyta w RCM, to niezapomniana podróż dla wszystkich, którzy kochają motoryzację. Niezależnie od tego, czy jest się fanem klasyków, czy też najnowszych osiągnięć technologicznych, to miejsce zapewni każdemu z osobna niepowtarzalne doświadczenie, które zostanie z nim na zawsze. W naszym obiekcie możecie również zaplanować wasze szczególne wydarzenie. Szukacie miejsca na weselę, debatę, koncert, czy urodziny? Sala bankietowa w naszym muzeum stanie się idealnym miejscem, do zorganizowania waszej imprezy w towarzystwie najrzadszych okazów motoryzacji. Nasze wystawowe pojazdy serwisowane są w autoryzowanych serwisach, a o perfekcyjny wygląd wizualny dba studio Eastwood Car Design. Plany na przyszłość: Powiększenie floty o rzadkie pojazdy z ciekawą historią z każdej klasy, Możliwość zwiedzenia muzeum z przewodnikami, Raz na jakiś czas licytacje kolekcjonerskich wozów, Stworzenie komfortowego miejsca dla gości np. miejsce do odbywania spotkań. Lokalizacja: Miejsce, w którym znajduje się muzeum to piękny, nowoczesny, przeszklony, kilkupiętrowy budynek, którego wnętrze idealnie pasuje pod działalność Thomasa. Miejsca wewnątrz póki co nie brakuje. Budynek ma wjazd od tyłu, boczne wejście oraz wejście główne, które przenosi Cię w czasie, ponieważ kiedy przez nie przechodzić odrazu w oczy rzuca się wystawa klasyków z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Muzeum znajduje się na Rockford Hills, przy jednej z głównych dróg. Współprace: Jeśli pasjonujecie się motoryzacją i macie ogromną wiedzę o motoryzacji, oraz rzadkich okazach, zapraszamy do współpracy z naszym muzeum. Chętnie przyjmiemy pod nasze skrzydła przewodnika, odpowiedzialnego za oprowadzanie gości po wystawie. Kontakt: Thomas von Fraunberg - CEO Numer: 834-566 Earl Eastwood - VCEO Numer: 591-931 Giovanni Laurent - Chief Marketing Officer Numer: 125-140 Aiyla Kizilirmak - Director of Advertising and Media Numer: 839-445 Poznaj Dziedzictwo Światowej Motoryzacji!
    33 polubień
  24. Celem naszej organizacji jest jak najrealistyczniejsze odwzorowanie rosyjskojęzycznej przestępczości zorganizowanej na terenie Stanów Zjednoczonych. Zapraszamy każdego rodzaju postacie do dołączenia do naszej organizacji, ale na samym wstępie informujemy, że postacie które nie są pochodzenia postsowieckiego lub nie mają korzeni z terenów starego Paktu Warszawskiego nie będą miały możliwości piąć się w strukturach organizacji. Do przestępczego procederu poszukujemy tylko i wyłącznie mężczyzn. W naszej organizacji kobieta nigdy nie będzie handlowała bronią lub podatkowała innego biznesu, ale może być zwykłą częścią naszej społeczności. Zainteresowanych zapraszamy do dołączenia na Discord organizacji po więcej informacji. Znajdziecie tam przygotowaną przez nas porcję wiedzy na temat funkcjonowania naszej frakcji oraz masę innych przydatnych materiałów. credits: loaf za jego pozwoleniem, vesco
    32 polubień
  25. 31.03.2024; Podpisała profesjonalny kontrakt z VFF, stając się oficjalną zawodniczką federacji. Federacja ogłosiła oficjalną galę VFF 84, a zarazem kartę walk w której pojawiło się nazwisko Aaliyah. Ma ona stoczyć rewanż z Amelia Evans, z którą to przegrała na amatorskiej gali WAF1. Zaraz po ogłoszeniu walki Aaliyah, dziewczyna zaczepiła swoją przeciwniczkę w swoim poście na LifeInvader, ogłaszając jej że przygotowała się znacznie lepiej niż na poprzednią, amatorską galę. Nie zjawiła się na konferencji, dostając informację, że jej przeciwniczka się tam nie zjawi. Weszła w współpracę z marką odzieżową Luminé, wstawiła zdjęcie z ich pierwszym dropem. Wyleciała ze Stanów na kilka dni przed walką do Francji, odwiedziła w niej swoją matkę. 21.04.2024; Nie zawalczyła w dniu gali, jej walkę przełożono na VFF 85 przez nie pojawienie się jej przeciwniczki na owej gali. Powiadomiła o tym na swoim profilu LifeInvader. Często widać ją w towarzystwie byłej właścicielki Marlowe - Vicky Saint.
    32 polubień
  26. Dnia 28 marca 2024 roku równo o godzinie 20:00 na wszelkich platformach streamingowych pojawił się zapowiadany wcześniej singiel od artystki Aniyah Kayes Geovanney pod wydawnictwem jej własnej wytwórni Digital Scale Entertainment. Piosenka nosi tytuł Deep Reverence i jest pierwszym tworem w karierze artystki, w którym oficjalnie daje fanom możliwość poznania swojego głosu. Cały utwór kręci się wokół tematyki oceanu - czy to przez tekst, czy to przez dołączoną przez niego okładkę razem z teledyskiem. Jest to również nawiązanie do zeszłorocznego albumu producenckiego Ocean Views, który zyskał nominację do nagrody najlepszego albumu ubiegłego roku. Produkcją podkładu muzycznego zajęła się producentka Freya H3XE Sauber, odpowiada również za miks, do którego swoją ekspercką dłoń przyłożyła także Judy MOXXXY Roux, jak i sama Aniyah Kayes Geovanney. Jednocześnie z wyjściem singla, pojawił się teledysk, za który odpowiedzialna jest grupa filmowa spod rąk Malia Yo Parris.
    32 polubień
  27. Kampus, a przede wszystkim pion i kółka sportowe obiegła informacja o przenosinach obiecującego koszykarza polskiego pochodzenia (Jakub Mlynarczyk) z uniwersyteckiej drużyny Utah Utes do ULSA Bruins, drugoroczniak ma za sobą udany debiut jako rookie. W ubiegłym sezonie uzyskał status MVP drużyny Utes - w drużynie z Los Santos będzie grać na swojej nominalnej pozycji Power Forward, czym podkręci rywalizacje wewnątrz bruins na tej pozycji. Na ten moment nie są znane szczegóły /transferu/ aczkolwiek w kuluarach mówi się o tym, że Bruins posmarowali co nieco by uprzedzić konkurencyjne drużyny. Zawodnik został dodany do roasteru i pojawił się we wszelkich materiałach powiązanych z programem na stronach uniwersytetu. Z przecieków które pojawiają się obozu trenera Raileygo, Mlynarczyk dostanie szansę na debiut w nadchodzącym spotkaniu z Oregon State które odbędzie się w poniedziałek na Pauley Pavilion o 8PM.
    30 polubień
  28. "Tomorrow's always a hope, never a promise"
    30 polubień
  29. Cześć! Przychodzimy do Was z projektem FAIM, czyli organizacją zdominowaną głównie przez białą społeczność irlandzko-amerykańską, która to dawniej była wykorzystywana przez Bractwo Aryjskie głównie w celach handlu narkotykami. Na potrzebny naszej gry przyjmujemy początkowo za główny obszar zamieszkania postaci/działań Vespucci (Dogtown) oraz część Morningwood (Westwood), a w przyszłości za sprawą samej gry IC i wydarzeń z niej zamierzamy objąć wpływy na obszarze całego wybrzeża. Nasza organizacja w żaden sposób nie jest uziemiona, rewiry sztywno podlegają po prostu gangom peckerwoodów skąd ich postacie będą się wywodzić, natomiast samo FAIM (wstępnie garstka ludzi) na pewno będzie widoczne w całej części West Los i tam gdzie będzie możliwość wyciągnięcia pieniędzy z przestępczego procederu. Podzielimy swoje struktury na FAIM jako grupę stanowiącą trzon organizacji oraz Dogtown Insane White Boys w roli gangu ulicznego peckerwoodów. Dodatkowo fabularnie uwzględnimy jeszcze Wicked Whites jako kolejny gang działający na terenie Morningwood w celu otworzenia sobie furtki na potencjalny rozrost organizacji w przypadku powiększenia się znacząco naszej liczby graczy. Rozdzielenie organizacji na dwie różne struktury zapewni nam możliwość poszerzenia wątków do gry na różne działalności, tj. granie z cienia, zajmując się prowadzaniem legalnych biznesów i praniem brudnej forsy, ale także i na zwykłej grze białasa z plaży, który zahacza przez swoje pozerstwo i chęć wpasowania się w tłum o ideologie nazistowską, głębsze wejście w ich subkulturę, muzykę itd. Zamierzamy pokazać Wam obraz gangsterskiego życia, skupiając się nie tylko na działaniach kryminalnych, ale także i codziennych wyzwaniach oraz zmaganiach, z którymi będą borykać się nasze postacie. Głównym celem jest stworzenie dynamicznej, angażującej historii, która nie tylko dostarczy nam emocji, ale też pozwoli na rozwój postaci i ich motywacji, przeszłości i relacji z innymi członkami organizacji. Z ważnych rzeczy po krótce na pewno trzeba wspomnieć, że roleplayujemy białą siatkę przestępcza na miare 21 wieku, tak jak wyżej zostało wspomniane, będzie u nas widoczna każda warstwa społeczna od tych najbiedniejszych i najmniej znaczących, aż do lokalnych biznesmenów, czy "koniczynek" wydających rozkazy białym gangom. Warto podkreślić, że wcale nie trzeba słuchać punkowej muzyki, grać skinheada w glanach z zamiłowaniem do hitlera, aby odnaleźć sobie u nas miejsce - możecie śmiało stawiać na rapowe grono, bialych hustlerow ktorzy niekoniecznie są zainteresowani nazizmem, nawet nie mają o nim większego pojęcia, to wszystko to jest tylko dodatek do gry i sposób afilacji jeśli Twoj char oczywiście w ogóle zostal tak poprowadzony, że zetknął się z tym światem - najczęściej dochodzi do tego po prostu przy wpadce i zjechaniu do więzienia, gdzie trzeba dokonać wyboru po której stronie się staje. Reszta rzeczy wyniknie już z ciągłości fabularnej + na pewno rozbudujemy tę notkę w przyszłości. Osoby odpowiedzialne za projekt: @Horse @Kevin Byrne @Bogdan. Skład organizacji (poza naszą trójką): maiikele, marko, cfg, socal, dzejzz, batycki, tuttenhamon, mashoot, peeweewinos, nescior, gazownik, purity, elnino, shacku, vulciaq, 5element, sava, heavy
    29 polubień
  30. UNIVERSITY OF LOS SANTOS, SAN ANDREAS PHI KAPPA PSI FRAT HOUSE PARTY zdjęcia: @Zazi, dziękuję!
    29 polubień
  31. PERCY PRESSEY 🎥/🎤 Dwudziestosześcioletni mężczyzna pochodzący z Południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, gdzie swoją przygodę z kręceniem prowizorycznych klipów zaczął już w nastoletnim wieku, zadając się w tamtym okresie z grupą starszych od siebie znajomych z High School, na tamten czas zupełnie zielony w temacie chłopak za namową swoich znajomych, którzy zajmowali się amatorskim sklejaniem wersów w całość stanął za obiektywem swojego telefonu pierwotnie chcąc dograć kilka swoich wersów do ich twórczości, zmuszony jednak do stanięcia za obiektywem zaczął kręcić swój pierwszy w życiu niosący większą wagę teledysk dla raczkujących raperów. Pomijając kwestię nagrywania oraz subtelnego koordynowania kamerą sam Percy zobowiązał się do zmontowania kilkusekundowych przejść w całość, chcąc tym samym uzyskać obiecujący efekt swojej pracy, czując wizję twórczą wewnątrz siebie prowizoryczne przejścia zaczęły nabierać barw z każdą sekundą, gdy chłopak zaczął nabierać wprawy w obsłudze amatorskiego programu do montażu, po upływie owocnych kilku godzin całokształt pracy początkującego mężczyzny przyniósł pozytywne rezultaty, za pierwszą pracę, którą wykonał według niego i według jego nieco starszych znajomych otrzymał równe sto dolarów, od których tak naprawdę zaczęła się cała pasja połączona z potencjalnym zarobkiem. Z czasem, gdy Percy zaczął przynosić do domu pierwsze zarobione pieniądze za pośrednictwem swojej działalności za obiektywem kamery postanowił spełnić jedną ze swoich niespełnionych ambicji, którą przyhamowali starsi znajomi z High School, którzy widzieli w nim tylko naiwny i produktywny obiekt do dalszej potencjalnej współpracy w postaci nagrywania teledysków do ich wybijającej się powoli twórczości, zakupił on jeden z lepszych mikrofonów na rynku "Rode NT1 + AI-1 Interface Bundle" na którym nagrał pierwszy utwór pod nazwę "Price Of Ambition". Prosząc doświadczonych muzycznie znajomych o mix/mastering z samego początku został wyśmiany, ale po dłuższej konwersacji z dwójką utalentowanych muzycznie mężczyzn dobił targu w pierwszej kolejności, wręczając im nośnik danych z całym wokalem oraz FREE TYPE BEAT, który ściągnął z internetu, po solidnym przyłożeniu się jednego z muzyków do dokończenia pierwszej w życiu piosenki, Percy odwdzięczył się im równie podobnymi zdolnościami w postaci profesjonalnego teledysku z nowego sprzętu zakupionego za zarobki ze swojej pasji.
    28 polubień
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin