Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

graba

Gracz
  • Postów

    46
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana graba w dniu 6 Października 2023

Użytkownicy przyznają graba punkty reputacji!

O graba

  • Urodziny 25.08.2000

Informacje dodatkowe

  • Discord
    graba_

Ostatnie wizyty

5 842 wyświetleń profilu

Osiągnięcia graba

Stały bywalec społeczności

Stały bywalec społeczności (8/14)

  • Well Followed
  • Wyjątkowo popularny
  • Mówca
  • Raczkujący
  • Dusza towarzystwa

Najnowsze odznaki

743

Reputacja

  1. W 2000 roku, w samym sercu miasta Los Santos, 62-letni emerytowany kapitan lotnictwa Daniel Novikov, dzięki pomocy swojej córki, postanowił zrealizować swoje wielkie marzenie. Mimo swojego zaawansowanego wieku, z pasją do latania, która towarzyszyła mu przez całe życie, postanowił stworzyć swoją własną szkołę lotniczą. Zdobywszy niezbędne zezwolenia i środki finansowe, Edward wraz z Arianą zakupili kilka samolotów szkoleniowych i wynajęli teren na lotnisku w Los Santos. Był to czas intensywnej pracy i poświęceń, ale ich wytrwałość i marzenie o nauce innych, jak osiągać niebo, napędzały ich do przodu. Wykorzystując swoje nabyte latami znajomości i niezbędną do tego wiedzę, Daniel, w 2004 roku, stał się właścicielem swojej własnej szkoły lotniczej, w słonecznym Los Santos. Wbrew wszelkim wątpliwościom, jakie mogły wynikać z jego wieku, Daniel stał się inspiracją zarówno dla swoich uczniów, jak i innych pasjonatów lotnictwa. Jego szkoła nie tylko uczyła pilotowania, ale także przekazywała nieocenione doświadczenie i miłość do latania. Edward nieustannie prowadził lekcje i dzielił się swoją mądrością, udowadniając, że wiek to tylko liczba, a pasja i marzenia są wieczne. Dzięki silnemu wsparciu swojej córki, ten nigdy nie przestawał iść do przodu. Jego szkoła lotnicza stała się miejscem, w którym zarówno młodzi, jak i starsi uczniowie mogli spełniać swoje marzenia o lataniu. Historia Daniela jest inspiracją, że nigdy nie jest za późno, by podążać za swoimi pasjami i osiągać cele. Niefortunne wydarzenia związane z jego wiekiem, sprawiły, że ten niestety zmarł. Przeżywszy wiele lat, opuścił ten świat przez swój stan zdrowotny. Jego organizm był zbyt słaby. Towarzysząca mu przez całą jego historię córka, Ariana, nie mogła odpuścić sobie marzenia swojego ojca. Wspierała go od samego początku, kiedy to szkoła była jedynie czymś w rodzaju niezwykłego snu, aż do samego końca, dnia jego śmierci. Po dziś dzień, kobieta aktywnie dba o dziedzictwo swojego staruszka, nieustannie rozwijając jego dzieło. Nieustannie trwa w jego misji, szerząc wizję Daniela na coraz to większą skalę. Dzięki bogatej historii, akademia rozwinęła się do tego stopnia, że w chwili obecnej posiada flotę kilkunastu maszyn i zatrudnia wielu pilotów z doświadczeniem, którzy tak jak Daniel, chcą zdobywać niebo. San Andreas Flight School to pierwszy projekt podlegający pod platformę LSIA (LSX), która prowadzona jest przez grono Gamemasterów, z przewodnictwem @Mith. W ramach opisanego powyżej projektu, realizowane będą licencje lotnicze, które wydawane będą dla graczy i to właśnie przez zapis do tej szkoły lotniczej, gracze uzyskać będą mogli zezwolenia na poruszanie się w strefie powietrznej. Przebieg szkolenia i działanie akademii opisane będą na discord LSX. Projekt ten, jak już wcześniej wspomniałem, podlegać będzie pod Gamemasterów, ale prowadzony będzie przez @miami i @SchouDK. To ta dwójka odpowiedzialna będzie za przeprowadzenie Was przez cały proces szkolenia i to do nich możecie uderzać z ewentualnymi pytaniami, chociaż wolelibyśmy żeby te pojawiały się na discord platformy bo finalnie gracz chcący zdobyć uprawnienia do operowania statkami powietrznymi i tak będzie musiał tam wejść z racji, że wszystko odbywać się będzie przez ticket. Discord: https://discord.gg/mQ8XA4WPKj
  2. Temat mający na celu uporządkowanie informacji odnośnie funkcjonowania lotnictwa na serwerze, samych lotnisk jak i jego fabuły po blokadzie postaci Enrique Carrera. Enrique Carrera Co się wydarzyło? Mamy świadomość, że postać miała bardzo wiele godzin i była bardzo mocno związana ze strefą lotniczą, dlatego też nie pozostawiamy dziury narracyjnej i dla wszystkich osób, które miały styczność z postacią lub były z nią w jakiś sposób związane, przedstawiamy narrację poniżej. **Nie od dziś wiadomo, że Carrera zajmował się transportem lotniczym, ale niewielu wiedziało, że poza transportowaniem ogólnych dóbr, towarów, transportował też mniej legalne przesyłki. Enrique powiązany był z kartelem, szmuglował dla niego narkotyki do San Andreas. Chociaż jego współpraca w pewnym momencie się zakończyła, pech chciał, że kartel, z którym współpracował, był pod ścisłą obserwacją DEA, ATF i kilku innych agencji rządowych, nie tylko tych amerykańskich. Poskutkowało to tym, że pewnego dnia, biznesmen został odwiedzony i zaproszony na rozmowę, w kajdankach. Okazało się, że kartel został rozbity, a część z jego członków zaczęła zeznawać, potwierdzając jedynie materiał dowodowy i wywiadowczy rządu. Potwierdzono udział Enrique Carrera w przemycie narkotyków na teren Stanów Zjednoczonych. Postawiono go przed sądem gdzie udowodniono mu jego winę i skazano go na dwadzieścia lat w więzieniu. Dla znajomych, bliskich, facet po prostu nie pojawił się kolejnego dnia w pracy, obrońca Carrera szybko wyjawił najbliższym co się z nim stało, poinformował ich o aresztowaniu ich ulubieńca. Wszystkie jego firmy zostały zamknięte, a środki przejęte przez rząd.** Lotnictwo na serwerze Plan działania Pewnie większa część graczy wiedziała, że jeśli chodzi o samoloty, chodzi o postać o której mowa wyżej. Był to błąd administracji i taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć żeby gracz przejął taki monopol. Enrique Carrera zajmował się wszystkim, pozostawiając resztę graczy bez szansy na rozwinięcie swoich postaci w kierunku lotnictwa, przy okazji też będąc znijaczoną postacią. Wychodzimy temu na przekór i całkowicie zmieniamy system funkcjonowania lotnictwa na serwerze. Utworzona została całkowicie nowa, platforma Los Santos International Airport (LSX), a pod nią szkoła latania, San Andreas Flight School, która będzie zajmować się wydawaniem licencji graczom. Platforma LSX skupiać będzie wszystkie projekty powiązane ze strefą lotniczą i zarządzana będzie w całości przez grono Gamemasterów, o czym przeczytać możecie w głównym temacie platformy, do którego serdecznie Was zapraszam. Nie zamykamy się na graczy, a wręcz przeciwnie. Chcemy oddać w ręce graczy jak najwięcej możliwości, tyle ile jesteśmy w stanie. Wszystko zwyczajnie odbywać się będzie pod nami i kontrolowane będzie przez nas, tak aby nie doszło do powtórki, którą rozwinąłem bardziej kilka linijek wyżej. Poza kontrolą, zapewniamy też pełne wsparcie ze strony administracji, ponieważ zależy nam na tym aby grało Wam się ciekawie i przyjemnie. Wierzymy, że podjęcie tego kroku, umożliwi ludziom, w trakcie gry, spędzić miło czas i zbliży nas ze sobą. Lotniska Los Santos International Airport (LSX) Lotnisko w Los Santos dostaje nowe życie, będzie głównym miejscem do gry jeśli chodzi o platformę, która powstała w wyniku Gamemasterskiej inicjatywy, która skierowana jest do graczy zainteresowanych grą związaną z lotnictwem i szeroko pojętą strefą powietrzną. Działanie portu lotniczego się nie zmienia, w dalszym ciągu jest on w pełni funkcjonalny i ruch lotniczy odbywa się tam zwyczajnie, tak jak to miało miejsce do tej pory. Pas startowy w Sandy Shores Postanowiliśmy o oddaniu pasa startowego do swobodnego użytku przez graczy wyrażających chęci rozegrania tam jakiejkolwiek akcji role-play. Poniżej znajdziecie narrację jak i dlaczego tak się stało, a kierowała nami wizja ciekawego miejsca do zorganizowania sobie gry. Od momentu pojawienia się tego tematu, Sandy Shores Airfield staje się opuszczonym obiektem. Zmotoryzowani gracze mogą swobodnie zorganizować sobie w tamtym miejscu nielegalne wyścigi, a przestępcy szemrane interesy. Zmiana nie jest stała, jeśli zauważymy, że pomysł nie przypadł większości do gustu, zmienimy to. Chcemy eksperymentować i wprowadzać odrobinę świeżości do rozgrywki, ale nie widzimy też przeciwskazań do tego aby było jak dawniej. **Po zajęciu lotniska przez organy ścigania, to pozostało opustoszałe. W trakcie trwania całego śledztwa zabrano cały dorobek Enrique Carrera, który w późniejszym czasie został wystawiony na licytację, w której przeróżne firmy lotnicze mogły zakupić maszyny lotnicze po okazyjnych cenach. Z racji długości trwania śledztwa, pas startowy w Sandy Shores przez bardzo długi okres czasu pozostawał nieaktywny. Przez pierwsze miesiące zauważyć można było dziesiątki agentów różnych agencji, głównie DEA. Zabierali oni wszystkie pojazdy, nie tylko te lotnicze. Konfiskowano też komputery, dyski, dokumenty. Dziś wiadomo jedynie, że lotnisko należy do rządu, a przynajmniej tak mówią mieszkańcy pustynnego miasteczka. Sam obiekt nie został znacznie zniszczony, ale brak dbania o wiekowe hangary i konstrukcje rzuca się w oczy. Najwyraźniej te nie zdały egzaminu czasu, są pordzewiałe i poniszczone.** Pas startowy w Grapeseed Ten obiekt znajduje się na sprzedaż, a zakupić go można będzie przez odpowiednią drogę IC lub w formie aplikacji na projekt IC czy biznes, w zależności od tego kto na jaki pomysł wpadnie. Generalnie rzecz ujmując, działające miejsce, które może trafić do rąk jednego z graczy i taką też przyszłość dla tego obiektu przewidujemy. W celu nabycia lotniska drogą IC, skontaktujcie się w wiadomości prywatnej ze mną, a jeśli obiekt chcielibyście wykorzystać w ramach swojego projektu/biznesu, zróbcie to przez aplikację na konkretny charakter wybranej przez Was aktywności. Pisząc temat w odpowiednim dziale, nie zapomnijcie dodać, że planujecie wykorzystać właśnie pas startowy w Grapeseed, jako główne miejsce Waszej rozgrywki. Kto pierwszy ten lepszy. **Lotnisko należące do rodziny Harrelson zostaje wystawione na sprzedaż. Jest to szeroko rozpowszechniona informacja przez mieszkańców miasteczka Grapseed. Każdy wie, że stary Joel kopnął w kalendarz. Stary, otyły farmer wykorzystywał pas startowy do poruszania się swoją zraszarką. Dbał przy jej pomocy o tamtejsze uprawy, z których utrzymywała się ich rodzina. Teraz, po jego śmierci, nikt nie interesuje się już tym co właściwie dzieje się z pasem startowym i starym samolotem, który spoczywa w blaszanym hangarze Joel. Dzięki inicjatywie agentki nieruchomości, która zamieszkuje Grapseed, żona Joel otrzymuje pomoc w postaci rozesłania ogłoszenia na większą skalę. Pas startowy i wszystko to co się na nim znajduje, trafia do ogłoszenia w internecie. Zainteresowanie wzrasta, a lotnisko tylko czeka na klienta, który zaoferuje jak najwyższą cenę za wszystko co się na nim znajduje.**
  3. Zaczniemy od tego bo właśnie dzisiejsza sytuacja była gwoździem do trumny, który spowodował, że Twoja postać wylądowała tam gdzie od dawna powinna. Skoro zdecydowałeś się napisać apelację, z pewnością nie będziesz miał nic przeciwko jeśli przedstawię wszystkim zainteresowanym co właściwie zaszło dzisiejszego wieczoru, prawda? Powiadomienie o włamaniu Jak sam przyznałeś wyjaśniając mi co właściwie zaszło na miejscu, otrzymałeś na telefon powiadomienie o włamaniu do Twojej posiadłości, która znajduje się w Vinewood Hills. Pierwsze co robisz to bez zastanowienia pędzisz po śmigłowiec i lecisz przez stan do swojego domu żeby sprawdzić co stało się na miejscu. Sandy Shores, z którego startowałeś, wzorowane są na tych dwóch miejscach. Generalnie najrozsądniejszym jest przyjąć, że jest to ogólnie daleko. Według mapy, na której operujemy na serwerze, jest to coś w rodzaju połowy stanu. Nie ma większego sensu się zagłębiać w realną odległość, powyżej przedstawiam najszybsze sposoby dostania się z obu tych miejsc do Hollywood. Nawet samolot leci tam ponad godzinę, a Twój argument /helikopter szybko lata/, jest dosyć radykalny. Myślę, że każdy zgodzi się ze mną jeśli powiem, że nie byłbyś w stanie dotrzeć na miejsce przed ucieczką włamywaczy. Lądowanie Helipad znajdujący się na dachu Twojej posiadłości. Zapytałem Cię kto zatwierdził jego obecność w tamtym miejscu, nie byłeś w stanie mi odpowiedzieć jasno na te pytanie. Nie znam się na budownictwie, przepisach, które regulują posiadanie takiej rzeczy na dachu, ale ta posiadłość za żadne skarby świata nie uzyskałaby zgody na posiadanie helipad na dachu. Powodów, które podsuwają mi taką myśl jest wiele. Drzewa, powierzchnia posiadłości, konstrukcja domu, pobliskie zabudowania czy chociażby ulica znajdująca się może dwa metry od lądowiska. Sam rozmiar helipad w porównaniu do domu, wskazuje na to, że dom jest zdecydowanie za mały na posiadanie takiej konstrukcji na dachu. Oczywiście, o ile został on w ogóle zatwierdzony bo na to też odpowiadałeś wymijająco. Jest to możliwe, ale jak zgaduję, takie coś wymaga spełnienia odpowiednich, restrykcyjnych warunków i nie może to być byle stodoła. Akcja Przenosząc się na miejsce, ustaliliśmy wspólnie przebieg wydarzeń. Nie zaprzeczyłeś gdy włamywacze oznajmili, że wylądowałeś śmigłowcem na dachu, zeskoczyłeś im na głowę i zacząłeś naparzać w ich kierunku z broni palnej, gdy Ci uciekali do swojego auta. Tłumaczyłeś, że jeden z nich trzymał broń w momencie wychodzenia z Twojego domu. Facet raczej nie dzwoni z pistoletu do drugiej osoby, wyraźnie widać tutaj, że trzyma przedmiot przy uchu. Jak sam wspomniałeś, masz masę godzin na serwerze. Nadal nie potrafisz rozpoznać animacji, którą wykonuje postać przy dzwonieniu z telefonu? Podsumowanie W mojej ocenie, cała sytuacja jest tak abstrakcyjna, że nie sposób jest opisać ją słowami. Zaznaczę tylko, że Twoja postać to cholerny cywil. Nie wiem czy poczułeś się jak w filmie akcji, czy to sprawiło, że poczułeś się cool, ale to było złe. Nie powinno Cię tam być od samego początku. Kreując postać cywilną, nie sięgasz po broń i pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić jest powiadomienie odpowiednich służb, które sprawdziłyby teren Twojej posiadłości. Mało tego, z informacji, które uzyskałem od osób wiarygodnych - Twoja postać miała w przeszłości zawieszoną licencję lotniczą, na okres tygodnia. Pominę fakt, że w rzeczywistości prawdopodobnie straciłbyś ją permanentnie. Nie skupiałem się na weryfikacji tej informacji, ponieważ nie ma to większego znaczenia, ale mowa o lataniu zbyt nisko, śledzeniu policyjnego pościgu (?). Przymknijmy oko na lądowanie, zeskok z dachu. Włamywacze UCIEKAJĄ z terenu Twojego domostwa, Twoja postać nie jest kompletnie zagrożona. Mimo to, postanawiasz podjąć się próby odebrania im życia. Masz tyle godzin, jesteś doświadczonym graczem, a nie wiesz, że sięgnięcie po broń palną to ostateczność, a nie rozwiązanie na każdą sytuację? Enrique Carrera Postać zajmująca się wszystkim, staje się nikim. Polityk, wydawca licencji, właściciel firmy transportowej, właściciel lotniska, a dodatkowo osoba odpowiedzialna za organizację wydarzeń na Paradise Island (Cayo Perico). To tylko część z zajęć, którymi zajmowała się Twoja postać. Patrząc na historię grup tej postaci, widzę tam też dwa warsztaty, Drug Ring, a nawet kawiarnię. Nie potrzebuję nawet szczegółów. Prywatnie nie mam nic do Ciebie, ale jako Gamemaster nie mogę patrzeć na to czy kogoś lubię czy go nie lubię. Odnoszę wrażenie, że już dawno wyszedłeś poza założenia postaci i straciłeś wyczucie smaku. Osiągnąłeś taki rozwój, że zwyczajnie nie miałeś w co włożyć rąk. Dzięki temu i nagromadzonej gotówce, Enrique był posiadaczem dziesięciu pojazdów należących stricte do niego (panel postaci) i taką ilością maszyn, że panel grupy musiał rozbić je na dziesięć stron. Zaznaczę tylko, że każdy pojazd wymaga dbania o niego, opłacania i regularnego doglądania. Nie wiem jak wygląda utrzymanie samolotu w USA, ale raczej nie jest to przegląd techniczny, co roku, na stacji diagnostycznej. Swoją decyzję skonsultowałem z różnymi osobami, w administracyjnym gronie. Jednomyślnie uznano Twoją postać za znijaczoną, co było w zasadzie wiadome już od dawna, ale z jakiegoś powodu, nikt się wcześniej za to nie zabrał. Powodów jest wiele, jestem święcie przekonany, że jeśli zaczęlibyśmy zadawać Ci pytanie odnośnie kreacji Twojej postaci, sam przyznałbyś, że się nie myliliśmy. Powienieneś potraktować blokadę postaci jako szansę na stworzenie czegoś nowego. Zarówno Ty jak i cała społeczność serwera otrzymacie odpowiednią informację co stało się z postacią i jej biznesami. Dodatkowo, w administracyjnym gronie ustalimy jak teraz wyglądać będzie sytuacja z licencjami, funkcjonowaniem lotnictwa na serwerze.
  4. **Ojciec Thaddeus, Adam, nie sprawił, że historia relacji z chłopakiem urzekła detektywów. Wynika to z faktu, że kontakt między nimi nie był najlepszy, najwyraźniej często się kłócili. Wynikało to z ciężkiego charakteru bankiera jak i porywczości chłopaka, który swoją ścieżkę kariery ukierunkował na dziennikarstwo. Forsa była jedyną metodą wychowawczą, którą stosował ojciec chłopaka. Usilnie wierzył, że pieniądze będą w stanie załatać rany z przeszłości (burzliwe dzieciństwo). Adam nie był w stanie odpowiedzieć na pytania śledczych o pracę swojego dziecka, młody najzwyczajniej w świecie nie spowiadał się z tego co robi i jak żyje. W zasadzie to każdy ich kontakt był wymuszany, najczęściej przez ojca. Dziennikarz pisał do niego jedynie wtedy, kiedy potrzebował na coś forsy. Na zapytanie o innych członków rodziny, detektywi nie uzyskali satysfakcjonującej ich odpowiedzi. Ojciec rozstał się z matką, która podobnie jak jego syn, żerowała na potężnych pieniądzach jakie przepływały przez konto bankowe bankiera.** **Bardzo szybko mogli wywnioskować, że Thaddeus dostał się do pracy dzięki kontaktom starego, szef dziennikarza był bardzo stronniczy. Przesadnie przejmował się tym co stało się jego pracownikowi, opowiadał o nim i jego ojcu w jedynie dobrym świetle. Zdecydowanie coś było na rzeczy, ale czy był to wynik wyrzutów sumienia, że pozwolił chłopakowi pisać takie artykuły? Może to właśnie wpływowy ojciec odwiedził szefa działu, mówiąc kilka słów, których przeciętny człowiek nigdy nie chce usłyszeć? (zastraszanie) Tajemnica sięga bardzo głęboko, a same śledztwo zaczyna zmierzać w dziwnym kierunku, sprawiając, że w głowach detektywów zaczynają pojawiać się pytania. Znajomi z pracy, a w zasadzie ludzie, którzy mijali się z chłopakiem, nie wspominali go dobrze. Praktycznie mało kto w ogóle tak naprawdę znał dziennikarza. Był odludkiem, samotnikiem. Zachowywał się dziwacznie, nikogo nie dopuszczał do swoich sekretów i nie opowiadał o projektach nad którymi pracował. Thaddeus był paranoikiem, bał się, że ktoś będzie chciał podebrać jego sukces, pomysł. Odizolował się od reszty ludzi, przyjmując miano odludka w firmie.** **W pomieszczeniu, które swoim wyglądem i wyposażeniem wskazywało na biuro, mogli znaleźć szufladkę na kluczyk, w biurku. Skoro weszli do mieszkania, z pewnością mogli odnaleźć kluczyk do szafki. Po jej otwarciu, detektywi mogli ujrzeć dwa segregatory i laptop. Jeden z segregatorów zawierał materiał dowodowy na grupę przestępczą, która siała postrach w Hollywood - Armenian Power. Znajdowały się tam głównie fotografie, wydruki artykułów napisanych przez innych autorów. Najwyraźniej starał się powiązać wszystko w jedną całość. Druga teczka, zdecydowanie mniejsza, była początkiem nowego śledztwa, które celowało w Robert Gugliemetti i osoby z nim powiązane. Z informacji zawartych wewnątrz ciężko było cokolwiek wywnioskować, ale to co rzuciło się najbardziej w oczy to zdjęcie tej samej siwej mordy, która pojawiła się na nagraniach z kamer bezpieczeństwa w apartamentowcu, w towarzystwie samego Robert Gugliemetti, o którym Thaddeus napisał jeden artykuł. Rozsądek podpowiada, że jest to ze sobą powiązane, ale czy to wystarczający materiał dowodowy żeby cokolwiek ruszyło? Laptop natomiast nie rzucił nowego światła na sprawę, zawierał jedynie początek nowego artykułu, który wycelowany był w Armenian Power. Komórka dziennikarza nie daje żadnych wskazówek, śladów. Znajdowała się tam jedynie historia połączeń do znajomych, z którymi ten organizował imprezy i dziwek. Wygląda na to, że śledztwa prowadził samotnie i z nikim się nie kontaktował.** **Po uprzejmej prośbie ze strony policyjnych śledczych, FBI przesyła dla nich odpowiedź, która zawiera dane mężczyzn zarejestrowanych na kamerach. Anthony Craven i David Scalera. Pierwszy, ten siwy, wspomniany jest w artykule dotyczącym Robert Gugliemetti, a całość powiązania postaci Anthony Craven z Robert Gugliemetti, potwierdza fotografia zrobiona przez martwego dziennikarza. Pięćdziesięcioletni gangster odsiadywał jedenaście lat za wysłanie drugiego faceta na wózek, agent federalny w rozmowie z detektywami przekazuje im informacje, że był już wcześniej powiązywany z innym Gugliemetti, ojcem Robert. Postanowiono wtedy o przerwaniu śledztwa, z racji braku możliwości pociągnięcia go dalej przez niewystarczające dowody. Najwyraźniej Little Italy jest wciąż tak samo aktywne jak było to kiedyś. Scalera posiada historię związaną z prześladowaniem, stalkowaniem urzędniczki. Działał na terenie Chicago i tam też został złapany. Na dzień dzisiejszy, powraca do blasku fleszy, ale w nieco słoneczniejszym klimacie.**
  5. Popraw narrację, uzupełnij brakujące informacje. Wyjazd za miasto nie oznacza, że Wasze postacie magicznie znikają. Poza miastem departamenty również działają, jeśli spaliliście auto - napisz to, jeśli wróciliście dwa dni później - napisz to. Co robiliście w trakcie kilkudniowego pobytu poza miastem, wróciliście z autem, bez niego? Pojazd mógł zostać zauważony przez kogoś na stacji, w trakcie tankowania z racji podróży.
  6. **Sąsiedzi byli zgodni w tym, że do Thaddeus często przychodziły różne osoby, wyraźnie miał wielu gości. Często organizował imprezy w swoim apartamencie opłacanym głównie przez bogatego ojca, bankiera. Rozpieszczony synalek nie szczędził również forsy na zachcianki, często zamawiał dziwki z racji bycia degeneratem i małym zbokiem. Ciężko jest jednoznacznie określić podejrzane osoby, które odwiedzały jego apartament. Ze słyszalnych rzeczy, były to jęki. Ku zdziwieniu, raz kobiece, a raz męskie. Sąsiad z naprzeciwka podejrzewa, że chłopak był fetyszystą i uwielbiał gdy kobiety go dominowały, często z użyciem przemocy. Poza odgłosami związanymi z namiętnymi sytuacji, były też dźwięki imprezy - muzyka, krzyki i jeszcze raz krzyki. Dziennikarz z bogatym portfelem był wyjątkowo denerwujący i wiele razy próbowano zażegnać ten problem. Stąd część mieszkańców może nie być aż tak poruszona śmiercią mężczyzny. Monitoring apartamentowca nie uchwycił nic nadzwyczajnego w zachowaniu dziennikarza. Zależnie od wprawy detektywa, ten wprawniejszy mógłby zainteresować się dwójką mężczyzn, którzy wsiedli do windy z poziomu recepcji, akurat gdy denat podróżował windą na osiemnaste piętro, jadąc z podziemnego parkingu gdzie ten zostawiał swój motocykl. Najwyraźniej się w niej przecięli, natrafili na siebie. Zarejestrowała to kamera z lobby apartamentowca. Kamera z windy nie przedstawia niczego podejrzanego, cała trójka podróżuje na osiemnaste piętro i tam też opuszcza urządzenie. Wizja na korytarz ukazuje jak cała trójka rzeczywiście kończy tam swoją trasę, dwóch mężczyzn idzie za ofiarą, a następnie znika z radaru z racji awarii kamery znajdującej się w drugim narożniku korytarza, tej która akuratnie dawała wizję na apartament oznaczony numerem 215, w którym zamieszkiwał dziennikarz. Niewątpliwie, jest to bardzo korzystna sytuacja dla dwójki nieznajomych. Przypadek, a może celowy zabieg mający na celu utrudnić śledztwo?**
  7. W systemie funkcjonowania przestępstw zaszła dosyć znacząca zmiana, zalecam sprawdzić ją osobiście w temacie przedstawionym niżej.

     

  8. **Nocą, czwartego października, kiedy wydawało się, że tego dnia nic niespodziewanego się nie wydarzy, ciszę przerwał pewien incydent. W bliżej nieokreślonych okolicznościach, z osiemnastego piętra apartamentowca znajdującego się na rogu skrzyżowania ulic Heritage Way i Movie Star Way, wylatuje mężczyzna w wieku około dwudziestu-pięciu lat. Roztrzaskuje się na chodniku niczym naleśnik, przed twarzami okolicznych przechodniów. Makabryczne zdarzenie zostaje momentalnie zgłoszone na nine-one-one, świadkowie są zdruzgotani widokiem ciała mężczyzny, które rozplaszczyło się na brudnym chodniku Rockord Hills. W pobliżu jego miejsca lądowania znaleziony zostaje nóż, który prawdopodobnie ten trzymał w ręku w momencie wyskoku. Nóż nie nosi śladów użycia, innych niż kuchenne. Pierwsze podejrzenia gapiów padają na samobójstwo, ale dlaczego ktoś miałby wyskakiwać z okna z nożem w dłoni? Detektyw badający te sprawę będzie musiał znaleźć odpowiedź na te pytanie samemu. W zależności od podjętych starań i włożeniu w śledztwo odpowiednich środków, może będzie w stanie odkryć mroczną tajemnicę skrywającą się za pozornym samobójstwem. Ludzie tak po prostu nie wylatują z okien, prawda?** Powiązania; W/S Armenian Power [1] [2] Los Santos Outfit [1] [2] Artykuł [1]
  9. Ogromny szacun za sklejenie tego wszystkiego w jedną całość, zajebiście się to prezentuje. Muzyka, przejścia, efekty. Tego ostatniego może ciutkę za dużo w mojej opinii, ale domyślam się, że to celowy zabieg ze względu na charakter filmu. Osobiście brakuje mi tutaj trochę scen z glinami, które dodałyby trochę klimatu, ale domyślam się, że jest to ciężkie do zrealizowania. Przy następnej produkcji, odezwijcie się do mnie, może będę w stanie coś na to zaradzić.
  10. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin