Graffiti w formie jaką znamy powstało w Nowym Jorku na przełomie lata ’60 i ’70. W tym czasie do miasta, uznanego za stolicę światowego Hip Hopu, wprowadzono pierwsze wodoodporne mazaki zwane flowmasters. Flamastry, z racji swoich możliwości, bardzo szybko stały się narzędziem do podpisywania się. Młodzi ludzie, a w zasadzie jeszcze dzieciaki, wypisywali swoje ksywki w każdym możliwym miejscu. W taki sposób pojawił się „single pitting” zwany później jako „taging”. Trudno jest określić kto pierwszy zaczął tagować. Wiadomo jednak, że osobą która miała ogromny wpływ na rozwój tej sztuki był Grek Demetrius znany bardziej jako TAKI 183.
W pewnym momencie ilość tagów była tak duża, że zjawiskiem tym zainteresowali się nowojorscy dziennikarze. „New York Times” jako pierwszy dotarł do Takiego i przeprowadził z nim wywiad. Rozmowa zapewne dotyczyła nie tyle sposobu podpisywania, co powodu oraz sławie z nim związanej. Wywiad przeprowadzony i opublikowany w 1971 roku stał się bombą zegarową dla całego Nowego Yorku. Niemal każdy dzieciak mieszkający w NYC zaczął się podpisywać. Ilość tagów niesłychanie wzrosła. W pewnym momencie zaczęła stawać się problemem również dla samych writerów. Musieli oni coś zmienić, coś wymyślić, coś wprowadzić.
Czym jest zatem tag? W języku angielskim tag oznacza „metkę”, nieodłączny element firmujący dany produkt. Tagi często pisane są za pomocą jednej kreski w bardzo powyginanym kształcie. Do jego tworzenia używa się zazwyczaj markerów z grubą końcówką oraz farby w sprayu. Wyjątek stanowi tzw. „scratchowanie”. Podpisywanie się na szybie za pomocą papieru ściernego. Tagi mogą być używane jako podpis całej pracy, lub też osobna forma twórczości. Writer używa taga w celu zaznaczyć obecność swojej lub swojego crew. Cenione są przede wszystkim za styl oraz miejsce. Im ciekawiej powyginane litery połączone z różnymi elementami umieszczone na najbardziej niebezpiecznych miejscach – tym lepiej. Niestety czasami bywają używane do określenia tożsamości danego writera i połączenia go z daną pracą.
Ghetty Greens jest grupa writerska zrzeszająca młode pokolenie zbuntowanych przeciw systemowi znajomych z Downtown którzy od dziecka sa wsiaknieci przez sztuke wandalizmu. Duże ilości graffiti na pociagach, tagów i throw upow na ścianach, smród farby i trawy, brudny, śródmiejski klimat miasta. Każdy z członków ugrupowania walczy o szacunek i mocną pozycję w writerskim półświatku. Robią to z wielu powodów - chęć sprzeciwiania się dla systemu, próba zaistnienia i zdobycia atencji wśród znajomych ze szkoły, przypodobania się innym reszcie grupy lub starszym znajomym z tego środowiska, czy po prostu chęć przynależności do jakiejś subkultury i możliwość utożsamiania się z nią. Punkt patrzenia na graffiti zależy od punktu siedzenia, a jeżeli ten ktoś patrzy na wrzuty siedząc w radiowozie na miejscu kierowcy, to nie już jest tak kolorowo. Funkcjonariusze prawa starają się bezustannie tępić wandalizm, jak dotąd z kiepskim skutkiem. Dla wielu writerow adrenalina z tym związana z jest uzależniająca. Chcesz przelewać więcej farby na ściane, chcesz promować swoją ksywe lub swój skład na murach, chcesz być kimś, chcesz robić tego więcej i więcej.
A po cholere jakie snowe ubrania? No jezu co brakuje wam? W gta SA bylo 50 skinow i jakos sie dalo grac a wy do cholery placzecie Xd O jezu nie mozecie swojego wirtualnego Hujka ubrac jak gangstera trudno sie mowi i tyle w temacie pozdro
Sluchaj kolo klona to ty se pierdyknij na uspokojenie bo wiedze ze cie nosi. Zadnych ubrań nie potrzeba bo jest ich około 2000 z różnymi wariantami i kolorkami. Wejdź sobie na serwer rp gta san Andreas np dew... tam Co chwila ten sam skin a ty cos gadasz o klonach...
Nie pytałem
West Side Rollin 40s Neighborhood Crips (R40S, Glove Gang, Rollin Foe-Os, Rollin Forties, Foeties/Foetys) to gang uliczny położony na południowej części Los Santos, a dokładniej w dzielnicy Rancho na wschód od miasta Davis. Gang rozciąga się na połowę szerokości South LS od zachodu do wschodu i jest uznawany za najdłuższy pod względem szerokości w całym mieście. Mimo sporej części terenu położonej na zachodniej części miasta kliki położone na wschodniej części dalej przybierają West Side jako stronę miasta z której się wywodzą. Powstały w latach 70. XX wieku, gang dzieli się na cztery spore podlegające sub-sety: Avenue's, Western's, Parcside i Darcside. Aktualne terytorium 40s rozciąga się od Strawberry Avenue kończąc się aż na Little Bighorn Avenue. Rollin 40s przypadają pod kartę Deuces (2x) i są częścią Rollin Os Crips oraz Neighborhood Crips zapoczątkowanych przez Rollin 60s w wyniku pierwszej wojny Crips on Crips z Eight Tray Gangster Crips. Nazwa Glove Gang wywodzi się od loga drużyny Milwaukee Brewers - rękawicy baseballowej z 4 palcami określającej przynależność do Rollin Forties. Warto wspomnieć, że Rollin 40s a dokładniej klika Darcside to jedyny set Neighborhood Crips na Hoover Street.
DARCSIDE FOETYS//PARCSIDE
Darcside jest aktualnie najaktywniejszą kliką spośród wszystkich w Rollin 40s i jest jedną z najaktywniejszych w całym mieście. Terytorium Darcside to terytorium nieaktywnego 43 Hoover Criminals Gang, pierwszego setu HCG którzy przed zmianą na Criminals znani byli jako Hoover Groovers. Obszar Darcside rozciąga się od Roy Lowenstein Boulevard (Budlong Ave) do Little Bighorn Avenue (Figueroa Street). Darcside posiada zarówno najwięcej jak i najmłodszych członków spośród wszystkich klik Foetys.
Pierwotnie Foe Tray Hoover borykało się ze sporymi problemami z tzw. Tagging Crews, które przez ciągły nacisk ze strony Hoovers zdecydowały się na przejście pod kartę Crips i prowadzenie z nimi aktywnej wojny. Mowa tu głównie o powstałej w okolicach 1989/90 r. ekipie WDC (We Don't Care) która funkcjonowała głównie na Jamestown Street (42nd Street). Tagging Crews są traktowane mało poważnie przez większość, lecz w rzeczywistości niewiele różniły się od prawdziwych setów z których terytorium się wywodzili/graniczyli. Samo pojęcie Tagging Crews głównie bierze się z tego, że w ów ekipach było sporo osób które faktycznie miało spore umiejętności w tagowaniu ścian, ale w tych grupach znajowały się również osoby, które gangbangowały w taki sam sposób jak okoliczne sety pokroju Hoovers, Crips itd. WDC przyjęło Crips do nazwy kiedy jeden z aktywnych członków WDC trafił do więzienia za zabicie kilku członków Hoovers w okolicach 1993/94 r. co było punktem kulminacyjnym rozpoczęcia pełnoprawnego beefu między WDC a Hoovers. Całą sytuacje z morderstwami sprowokowało utrudnianie zarobku członkom WDC i przymuszanie ich do brania towaru bezpośrednio od Hoovers a nie na własną rękę żeby móc handlować na poszczególnych ulicach, które wtedy podlegały pod Foe Tray. Część członków We Don't Care została tak jak była i zaczęła bangować We Don't Care Crips beefując się z Hoover, część podjęła decyzje o przyłączeniu się do Hoovers a niektórzy odpuścili obydwie strony i przestali się aktywnie udzielać. Finalnie w okolicach 2000 r. Rollin 40s zaczęło co raz to wyraźniej przeważać na terenach 43 Hoover i ostatecznie byłe tereny 43HCG zostały przyłączone do terytorium 40s i w całości podlegają pod Darcside. Pierwotnie na obszarach aktualnego Darcside poza setami Hoover i Tagging Crews działały różne mniejsze grupy które zrzeszały ludzi z sąsiedztwa którzy lubili wspólnie spędzać ze sobą czas i łączyło ich handlowanie narkotykami w okolicy oraz hazard. Nie były to osoby powiązane z żadnym setem lecz zwykli hustlerzy zarabiający na siebie i swoje potrzeby. Jednymi z wartych wspomnienia grup było Foe Deuce Hustlers z Jamestown Street (42nd Street) oraz Vermont Square Players z takim samym zamysłem jak wcześniej wspomniana grupa. Równo z tym formowała się klika Parcside z którą Darcside jest mocno zżyte ze względu na uczęszczanie do tych samych szkół i kontakt ze sobą od najmłodszych lat. Terytorium Parcside rozpoczyna się od Davis Avenue (Normandie Ave) kończąc się na Roy Lowenstein Boulevard (Vermont Ave). Fakt, że tereny Parcside i Darcside na siebie nachodzą sprawia, że współdzielony obszar nazywają "The Arc" i utwierdza tylko w przekonaniu, że obydwie kliki są ze sobą mocno zżyte.
POZOSTAŁE KLIKI ROLLIN 40S
WESTERN'S
Oryginalna i najstarsza klika 40s, swoje terytorium mają mniej więcej od Strawberry Avenue (Arlington Ave) do Davis Avenue (Normandie Ave). Western's noszą wszelaki merch Washington Nationals. Logo Nationals (duże W) to główny symbol kliki nawiązujący do Western Avenue od której pochodzi nazwa Western's.
AVENUE'S
Druga klika powstała w mniej więcej tym samym okresie czasowym co Western's, terytorium Avenue's rozciąga się od okolic Innocence Boulevard (Degnan Blvd) do Strawberry Avenue (Arlingon Ave). Symbolem określającym przynależność do Avenue's jest logo Los Angeles Angels na przemian z logiem Atlanta Braves.
ROLLIN ON ROLLIN
Aktualnie 40s są cliqued up z Rollin 30s Original Harlem Crips - jedynym gangiem spod Rollin Os który nie przyjął do nazwy Neighborhood Crips. Obydwa sety od zawsze były ze sobą blisko i mieli wśród członków wielu znajomych z którymi chodzili razem do szkół i wychowywali się wspólnie później kontynuując znajomości nawet mimo przyłączenia się do innego setu niż druga osoba. W okolicach 1996 r. Rollin 30s i Rollin 40s zaczęli się ze sobą beefować i prowadzili konflikt przez 10 lat. Gangbangowanie było wtedy bardzo silne, co tylko wpłynęło na zaostrzenie konfliktu przez nagły brak możliwości zadawania się z ludźmi z którymi znało się od zawsze tylko dlatego, że sety z których pochodzili były ze sobą skłócone. Beef trwał aż do 2006 roku, kiedy na pogrzebie Stanley'a "Tookie" Williamsa zakończyli konflikt. Od tego momentu obydwa sety utrzymują między sobą pozytywne stosunki i są cliqued up choć nadal zdarzają się mniejsze beefy pomiędzy konkretnymi członkami/grupami 40s i 30s głównie z udziałem Darcside.
Drugą rywalizacją Glove Gang z setem Rollin Os Crips jest beef z Rollin 60s Neighborhood Crips który trwa od 2013 roku do dziś. Konflikt ten jest o tyle niebezpieczny, że obydwa sety przed beefem również były ze sobą cliqued up i doskonale znają miejsca, w których żyją i spędzają czas rodziny członków czy sami członkowie obydwóch setów. Bardzo łatwo więc o falę morderstw między dwoma setami. Całokształt rozpoczął się w sierpniu 2013 na imprezie bangera Rollin 100s w Westmont na której byli członkowie większości setów Rollin Os. "Ev", wysoce szanowany członek Rollin 40s z Darcside wdał się w bójkę z członkiem Rollin 60s przez spór o dziewczynę. Ev pokonał członka 60s w walce na pięści, co rozpoczęła ogromną bójkę między członkami 40s i 60s na miejscu. Pobity członek Sixties wrócił po ucichnięciu sprawy na imprezę z bronią i postrzelił kilkukrotnie Ev zabijając go i zostawiając jego znajomego w krytycznym stanie po postrzeleniu. Ta sytuacja sprowokowała ogromną falę zemsty z rąk Foetys. Już następnego dnia zastrzelono 18 latka w okolicach Hyde Park - jednego z głównych spotów Rollin 60s. Nie wiadomo, czy był on powiązany z 60s. Dzień później zamordowano kolejną osobę w ten sam sposób, tym razem 54 letniego mężczyznę w tym samym miejscu. Rollin 60s w akcie zemsty zabiło kolejnego członka 40s - T.C (najprawdopodobniej). Cały sierpień Vermont Square Park i Hyde Park były pod ciągłym ostrzałem z obydwóch stron, doszło do zabójstw wielu niewinnych osób. 27 sierpnia członkowie Rollin 40s dostali znak o lokalizacji dwóch członków Rollin 60s którzy mieli po 18 i 16 lat. Dwójka z Sixties pierwsza otworzyła ogień do Foetys, lecz finalnie członkowie 40s zastrzelili dwójkę oddając w nich masę strzałów. Po tym morderstwa ustały, a sytuacja uspokoiła się w jakimś stopniu. Dalej aktywnie beefują się poprzez social media czy diss tracki nagrywane w obydwie strony, ale nie jest to już tak zawzięta wojna jak wcześniej. Znaczna większość członków obydwóch setów chce pokoju pomiędzy 40s i 60s, lecz poszczególne subsety i osoby dalej prowadzą ze sobą beef co uniemożliwia zażegnania konfliktu. To właśnie Darcside jest w tym konflikcie najaktywniejsze uznając, że beef będzie trwać już wiecznie.
Gangi z Los Santos często mają rywalizacyjne podejście między sobą. Od zawsze członkowie ścigali się ze sobą kto robi większą gotówkę, kto z nich jest najtwardszy, najlepszy itp. Porównywali się co do ludzi którymi się otaczają i kogo nazywają swoimi mentorami/przykładami lub bliskimi. Od zawsze chodziło o gotówkę i szacunek wśród reszty. Rollin 40s jest tego dobrym przykładem patrząc na to skąd wywodzi się klika Darcside. 52 Hoover Gangster Crips i Darcside prowadzi nieustanną wojnę miedzy sobą a ich konflikt porównywany jest do konfliktu Rollin 60s z 83GC lub Rollin 100s z Hoover Criminals. W przeszłości było wiele prób złagodnienia sytuacji na wzór zgody East Coast Crips z Florencia 13, lecz każda z nich kończyła negatywnie. Członkowie obydwóch setów są przekonani, że taka zgoda nigdy nie nastąpi i aktualnie nawet do tego nie dążą. Poza 52HGC, Foetys są w aktywnej wojnie z BPS Jungles, Fruit Town Brims, Van Ness Gangster Brims, Inglewood Family Gangster Bloods, 52 Broadway Gangster Crips, 51 Trouble Gangster Crips (cliqued up z 52HGC tworząc 512GC), 83 Gangster Crips oraz Hang Out Boyz 13. Foetys swoją przynależność okazują w różne sposoby. Jest sporo merchu nawiązującego do miejsca z którego wywodzi się set czy ciuchów bezpośrednio nawiązujących do ich wrogów i samego setu robionych na własną rękę, do tego znajdzie się sporo raperów ściśle powiązanych z gangiem obnoszących się w tekstach swoją przynależnością. Do tego dochodzą loga drużyn sportowych. Używane są na ubraniach zarówno jak na czapkach, które są tu najistotniejsze. Samemu 40s odpowiadają loga drużyn Milwaukee Brewers (rękawica baseballowa z 4 palcami), Florida Marlins (duże F w logu z marlinem) i New York Yankees (Duża litera N od Neighborhood Crips). Subsety 40s przybierają dodatkowo kolejne loga, Avenue's korzysta z lóg Los Angeles Avenues i Atlanta Braves (obydwa posiadają duże A które w tym przypadku odpowiada Avenue's), Western's używa dużej litery W z loga Washington Nationals, Parcside używa na przemian litery P od Philadelphia Phillies i Pittsburgh Pirates, a Darcside używa litery D z loga Detroit Tigers.
Graffiti w formie jaką znamy powstało w Nowym Jorku na przełomie lata ’60 i ’70. W tym czasie do miasta, uznanego za stolicę światowego Hip Hopu, wprowadzono pierwsze wodoodporne mazaki zwane flowmasters. Flamastry, z racji swoich możliwości, bardzo szybko stały się narzędziem do podpisywania się. Młodzi ludzie, a w zasadzie jeszcze dzieciaki, wypisywali swoje ksywki w każdym możliwym miejscu. W taki sposób pojawił się „single pitting” zwany później jako „taging”. Trudno jest określić kto pierwszy zaczął tagować. Wiadomo jednak, że osobą która miała ogromny wpływ na rozwój tej sztuki był Grek Demetrius znany bardziej jako TAKI 183.
W pewnym momencie ilość tagów była tak duża, że zjawiskiem tym zainteresowali się nowojorscy dziennikarze. „New York Times” jako pierwszy dotarł do Takiego i przeprowadził z nim wywiad. Rozmowa zapewne dotyczyła nie tyle sposobu podpisywania, co powodu oraz sławie z nim związanej. Wywiad przeprowadzony i opublikowany w 1971 roku stał się bombą zegarową dla całego Nowego Yorku. Niemal każdy dzieciak mieszkający w NYC zaczął się podpisywać. Ilość tagów niesłychanie wzrosła. W pewnym momencie zaczęła stawać się problemem również dla samych writerów. Musieli oni coś zmienić, coś wymyślić, coś wprowadzić.
Czym jest zatem tag? W języku angielskim tag oznacza „metkę”, nieodłączny element firmujący dany produkt. Tagi często pisane są za pomocą jednej kreski w bardzo powyginanym kształcie. Do jego tworzenia używa się zazwyczaj markerów z grubą końcówką oraz farby w sprayu. Wyjątek stanowi tzw. „scratchowanie”. Podpisywanie się na szybie za pomocą papieru ściernego. Tagi mogą być używane jako podpis całej pracy, lub też osobna forma twórczości. Writer używa taga w celu zaznaczyć obecność swojej lub swojego crew. Cenione są przede wszystkim za styl oraz miejsce. Im ciekawiej powyginane litery połączone z różnymi elementami umieszczone na najbardziej niebezpiecznych miejscach – tym lepiej. Niestety czasami bywają używane do określenia tożsamości danego writera i połączenia go z daną pracą.
Ghetty Greens jest grupa writerska zrzeszająca młode pokolenie zbuntowanych przeciw systemowi znajomych z Downtown którzy od dziecka sa wsiaknieci przez sztuke wandalizmu. Duże ilości graffiti na pociagach, tagów i throw upow na ścianach, smród farby i trawy, brudny, śródmiejski klimat miasta. Każdy z członków ugrupowania walczy o szacunek i mocną pozycję w writerskim półświatku. Robią to z wielu powodów - chęć sprzeciwiania się dla systemu, próba zaistnienia i zdobycia atencji wśród znajomych ze szkoły, przypodobania się innym reszcie grupy lub starszym znajomym z tego środowiska, czy po prostu chęć przynależności do jakiejś subkultury i możliwość utożsamiania się z nią. Punkt patrzenia na graffiti zależy od punktu siedzenia, a jeżeli ten ktoś patrzy na wrzuty siedząc w radiowozie na miejscu kierowcy, to nie już jest tak kolorowo. Funkcjonariusze prawa starają się bezustannie tępić wandalizm, jak dotąd z kiepskim skutkiem. Dla wielu writerow adrenalina z tym związana z jest uzależniająca. Chcesz przelewać więcej farby na ściane, chcesz promować swoją ksywe lub swój skład na murach, chcesz być kimś, chcesz robić tego więcej i więcej.
(4).png.01ba7a3c8ce2d9b6193b6176ac25b25e.png)
THA GREAT polubił odpowiedź w temacie przez borutini w GG-STREET VISION
HEFNER.PBS polubił odpowiedź w temacie przez borutini w GG-STREET VISION