Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[INTHECAGE] InTheCage Intervievs with M. Domino


westconnect

Rekomendowane odpowiedzi

4cdPtbX.png

----------------------------------------------------------------------------
« Interviews | InTheCage HomePodcasts »
----------------------------------------------------------------------------

Wywiad z ważną postacią wagi ciężkiej VFF - Micheal Domino.
Monday, 1.11.202, 9AM

Dexter Barrett - DB: Cześć - tutaj Dexter z In The Cage, dziś spotykamy się dzisiaj z jedną z najważniejszych postaci w wadze ciężkiej w Los Santos - Micheal Domino. Cześć, Mike. Co słychać?

Michael Domino - MD: Cześć Dex. Jak widzisz, ze mną jest wszystko w jak najlepszym porządku.

DB: Dobrze cię widzieć. Przygotowałem dla ciebie parę pytań, trochę nieprzyjemnych też się znajdzie. Mam też parę pytań od fanów dla ciebie. Może zacznijmy od tych przyjemnych odnośnie twojej osoby. Ostatnio pokazałeś się nam znowu w dobrej formie. Jaki jest twój najbliższy cel sportowy?

MD: Postaram się aby odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. Co do celu to chyba jest to wiadome, chce zdobyć pas wagi ciężkiej. Tyle, że tym razem wiem do czego Raul jest zdolny dlatego cały czas moje treningi są zdecydowanie bardziej wymagające niż wcześniej. W końcu, tytuł to nie byle co.

DB: Właśnie, osobiście przyznam. Liczyłem na ciebie w tej walce, szanuje Raula ale byłem przekonany, że zdobędziesz pas. Powiedz, mi co poczułeś gdy było już po wszystkim?

MD: Chyba to co każda osoba na moim miejscu... złość i przygnębienie. Ale dzięki wsparciu jakie otrzymałem od klubu wszystko się dobrze ułożyło. Dodam również, że Raul też potrafi przyłożyć i osobiście się o tym przekonałem.

DB: To kategoria ciężka w prawdzie mówiąc. Nie ważne czy w boksie czy MMA, ciężkie ciosy zawsze robiły w tych sportach swoją robotę. Słyszałem nie raz, że po ciężkim KO nie wraca się już tak samo. Ty jednak pokazałeś się z dobrej strony,  słuchaj Mike - ostatnio mało Cię widać w mediach społecznościowych. Raczej nie jesteś typem człowieka, który sprawdza to wszystko na bieżąco. Mam rację czy się mylę? Nie lubisz tego całego show-biznesu?

MD: Będę z Tobą szczery, sprawdzam na bieżąco, lecz nie udzielam się za bardzo. Wiesz, wolę zająć się treningiem aby pokazać się z jak najlepszej strony podczas walki. Zresztą jestem zdania, że najlepiej rozmawia się twarzą w twarz niżeli przez internet. Chociaż jak zapewne widziałeś na moich social mediach - czasem się tam udzielam.

DB: Okay - rozumiem Cię. Widziałem twoją odpowiedź bodajże na całe zamieszanie z K. Lacazette, żeby przestał pieprzyć głupoty o Tobie, bo źle to się dla niego skończy, dobrze mówię?

MD: Oczywiście, masz pełną racje. Wiesz, nie lubię jak ktoś na siłę się popisuje.

DB: Wiesz, lubię Kinga. Jest bez dwóch zdań królem trash-talku, co pomyślałeś gdy pokonał twojego brata na punkty?

MD: Moją pierwszą myślą było "ja pierdole, co on odjebał". Ale po przemyśleniu tego wszystkiego doszedłem do wniosku, że to jest sport. Nikt nigdy nie będzie niepokonany. Każdy w końcu trafi na takiego przeciwnika.

DB: To prawda, zszokowało to pewnie wielu fanów sportu i Tomasa. Nie musimy ukrywać, na trybunach było słychać głownie fanów Tomasa. Jednak King zaskoczył nas wszystkich, w końcu nie jest mocny tylko w trash-talku - idą za tym również jego osiągniecia sportowe.

MD: Wiesz, co do tego. Wole się nie wypowiadać, o tym powinieneś pogadać z Tomasem.

DB: Następne pytanie dla Ciebie, pochodzące od jednego z Twoich fanów - jak zaczęły się twoje początki z MMA?

MD: Wiesz, swoją karierę zaczynałem od  boksu. Ale jeśli dobrze pamiętam moje początki z MMA, to Tomas uczył mnie podstaw parteru. Jeśli o to chodzi, wiesz ja trenowałem jego stójkę on mój parter. I jakoś nam to wspólnie wyszło, ogólnie zaczynaliśmy jako samouki.

DB: Okej - jak wszyscy wiemy, nieźle Wam to wyszło. Zaczynasz myśleć powoli w kierunku tego co będziesz robić po karierze? Myślę, że byłbyś dobrym trenerem.

MD: Rozmyślałem nad tym. Będę walczył tak długo, jak zdrowie i kondycja mi na to pozwoli. Jak już skończę z tym, to tak jak wspominałeś planuje trenować młode pokolenie. Ale na rozmyślanie przyjdzie jeszcze czas!

DB: Lubię Twoje podejście do tego sportu, Twój charakter również ponieważ jesteś prawdziwym wojownikiem. Życzę Ci dużo zdrowia, Mike. Mam jeszcze do Ciebie jedno z ostatnich pytań - kogo uważasz za najlepszego zawodnika w federacji i dlaczego? Oraz drugie pytanie, kogo typujesz na przyszłego mistrza niezależnie w jakiej kategorii, ciekawi mnie to czy masz jakiegoś swojego faworyta wśród osób których będzie to debiut.

MD Najlepszego zawodnika? Nie ma takiego, każdy ma jakieś swoje słabe strony. A co do przyszłego mistrza, to szczerze nie wiem, faworytów nie mam. Mimo wszystko jestem zdania, że wszystko zweryfikuje oktagon. Najważniejsze jest tylko to aby każdy dawał z siebie dwieście procent,
o tym trzeba pamiętać.

DB: Okej. Jeden z twoich fanów piszę... z kim chciałbyś zawalczyć swoją wymarzoną walkę?

MD Szczerze? Chciałbym się kiedyś zmierzyć z moim bratem, Tomasem. Mimo wszystko, jest jedynym z którym najchętniej stanąłbym do boju. Aby oczywiście dowiedzieć się który z nas jest lepszy.

DB: Braterski pojedynek? O, cholera - to mogłoby być ciekawe. Mam nadzieję, że Tezuka będzie słuchać tego wywiadu bądź chociaż go przeczyta. A jak zapatrujesz się na freak-fighty, chciałbyś stoczyć taki pojedynek?

MD: Mimo wszystko, jestem zawodnikiem. Mógłbym nawet przez przypadek uszkodzić takiego amatora podczas ewentualnej walki. Niech w to bawią się raperzy, ale jestem zdecydowanie przeciwko takim starciom.

DB: Uważasz, że zatraca to jakość tego sportu - czy coś w tym stylu?

MD: Tak, mimo wszystko zawodowcy moim zdaniem są w stanie pokazać zdecydowanie lepsze walki, zdecydowanie również o wiele bardziej dynamiczne oraz ciekawe.

DB: W tej kwestii muszę się z Tobą zgodzić. Mam dla Ciebie ostatnie pytanie, kiedy znowu będziemy mogli zobaczyć Cię w oktagonie?

MD: To akurat zależne jest od naszego przyjaciela Tezuki. Ale mogę Cię zapewnić, że nastąpi to szybciej niż możesz się tego spodziewać.

DB: Ja osobiście czekam na Twoją kolejną walkę, podobał mi się Twój powrót w dobrym stylu. To by było na tyle, Mike. Wielkie dzięki za spotkanie oraz czas poświęcony na wywiad, dobrze mi się z Tobą rozmawiało.

MD: Również dziękuję za wywiad oraz za rozmowę, Dex.

 

NlWnWv4.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin