[12.11.2021] Poppa C - Set it

[Mamciek]

**Poppa C wydał swój kolejny utwór, w opisie napisał: "10 lat temu za smarkacza lubiłem sobie co nie co popisać dla zabawy, po latach znalazłem mój notes i postanowiłem ten kawałek zrealizować." **

Spoiler

Imię i nazwisko postaci: Calvin Dean
Numer konta postaci/wytwórni: 6812643280
Link do profilu postaci: 
Poppa C

 

Spoiler

Promocja:
Liveinvader

 

Spoiler

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ustawiam się na ulicy, jakakolwiek pogoda zawsze się pojawie
W marudzenie się nie bawię

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ziomek nie jesteś gangsterem, jesteś pozerem co ty ćpasz?
Musisz wąchać to gówno

Czarnuchu stoisz osłupiony jakbyś zobaczył ducha
Wjeżdżam w bit jak twoja niunia na dostrzeżonego fiuta
Wypaliłem więcej naboi niż byś zdołał naliczyć
Mam tyle trupów na koncie że ciężko mi to przeliczyć
Jestem groźny nie wiesz co robić jak mnie zobaczysz
Powinieneś spierdalać, następnego dnia na ruchy baczyć 
Jest jeden król, jak jedno słońce zapamiętaj te słowa
Po tym kawałku twoja laska zmieni status na wdowa
Wykrzywiasz pysk skurwysynie bo nie wiesz co się dzieję
Przekaże twojej matce że syn przedawkował nasienie
Lubię obracać tą grą więc kurwe jak kierownice kręcę 
Tak cię urządziłem że lekarz plastyczny rozkłada ręce 
Twoja dziewczyna klęczy jakby miała zmawiać pacierz 
Miałeś nawijać diss, a kule na pysk łapiesz 
Jesteś dziurawy jak ser bo stałeś mi na drodze 
Wyskakuje z ciebie tampon, ja wtedy odchodzę

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ustawiam się na ulicy, jakakolwiek pogoda zawsze się pojawie
W marudzenie się nie bawię

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ziomek nie jesteś gangsterem, jesteś pozerem co ty ćpasz?
Musisz wąchać to gówno

Chciałeś się wkręcić w grę, wkręciłem ci żarówkę w oko
Jest spoko, to tak jakbyś miał lot wysoko
A propos wysokości wykopuje cię z piętra 
Patrzę na twoje truchło i wtedy jaram skręta
Nadziałeś się na pręta i się wykrwawiasz 
Jesteś ujebany we krwi jak w farbie malarz
Mówiłeś że trawę popalasz, ja popalam twoją tkankę 
Tak chciałeś uniknąć śmierci że usiadłeś na szklankę 
Było zabawnie, jak weszła aż za głęboko 
Miałeś gały jakbyś wciągnął przed chwilą koko
Koroner przyjechał i zarzygał całą posadzkę
Bo w twojej gębie znalazł twoją odciętą laskę 
Dobrze że miał lupę bo by się jej kurwa nie doszukał
Twojej matce glina w drzwi po tym zapukał 
Miał ją zawieść na identyfikacje również twoich zwłok 
Lecz jedyne co z ciebie zostało to z szklanką odwłok 
W akcie zgonu opisali że zdechło gówno
Matka miała być zapłakana a powiedziała "trudno"
Czas mija, dalej nie sprzątnęli twoich zwłok
Wyznaczyli nagrodę dla tego co zrobi w ich stronę choćby krok 
Chcieli zapakować cię do biodegradowalnego pojemnika
Otworzyli a tam twój ziomek, brat i klika 
Skończyłeś jako nawóz finalnie na farmie w sandy shores
W kombajnie mielił się twój dziurawy tors 

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ustawiam się na ulicy, jakakolwiek pogoda zawsze się pojawie
W marudzenie się nie bawię

Zapuszczam przestępcze gówno, weź to załącz
Twoja dziurawa klika umiera, weź to ogarnij zanim się wykrwawi
Ziomek nie jesteś gangsterem, jesteś pozerem co ty ćpasz?
Musisz wąchać to gówno

 

 

Edytowane 12 Listopada 2021 przez Mamciek