[Gra/Sidneyo] Chudy

[DojebanaLapaChudaKlata]

Link do Twojego konta globalnego: Chudy - Vibe Role Play (v-rp.pl)

Nazwa postaci na którą nałożono karę: Shane Wade

Rodzaj kary: (AJ/blokada/ban, itp.): Blokada

Powód nałożenia kary:  Celowe zażywanie narkotyków celem odnowienia sobie hp między walkami.

Członek ekipy nakładający karę: Sidneyo

Wyjaśnienie sytuacji:

Siema, taka sytuacja. Od wielu tygodni prowadzimy już beef z organizacją opiekuna Sidneyo (BYRD GANG (MADD SWAN BLOODS)), goście od pierwszych naszych dni już nas prowokowali OOC jak i IC. Tak było tym razem, goście ostatnio zapuszczali się w ulicę kontrolowaną przez MOB Piru w którym gram, jak zawsze nie wiedzieli o co chodzi, czemu ich zaczepiamy (itp). Kiedy my pojawialiśmy się na ich terenach żeby sobie coś pograć, zawsze byliśmy zasypywani ich masówką która na siłę szukała problemu, a gdy robiliśmy to samo aby się zemścić, to Sidneyo zawsze nas pouczał broniąc swoich "ziomeczków". Prostym przykładem, jacy gracze tam grają jest Jędras, który od samego początku huczał do nas OOC, obrażał nas i finalnie poleciał z blokadą za dawanie błędnej narracji związanej z jedną z akcji, na której nas by udupił a jego postać wyszłaby bez szwanku. Wracając do mojej apelacji, byliśmy na Skate Parku, wrzuciliśmy tam tag i chcieliśmy coś pograć, ale oczywiście pojawili się goście z Swans. Wyzwałem Arrisa (Sidneyo) na fades, nie reagował więc go sprowokowałem, po całej walce skończył na glebie i mieliśmy się rozejść. Ruszyłem w stronę swojego BMX'a który stał kawałek dalej i odegrałem że przyjąłem w siebie pigułę (SnowBall), irl nie interesuję się tymi tematami więc przyznaję się że mogłem nie wiedzieć co to jest za narkotyk, kierowałem się tym co sugeruje mi skrypt czyli pochodna Fentanylu (traktowane jako A - u Dillera na telefon). Przyjąłem to i mieliśmy się zbierać, bo uznałem że zaraz rozpęta się tam większy chaos. Ledwo zdążyłem podbić po rower, a postać Franco Fernandez który zapewne złapała heala od swojego ziomka z ekipy, zaczął się lać z naszym kolejnym memberem Jordan Deacon. Wszystko by się na tym skończyło, ale ich gracze postanowili rzucać do nas obelgami, a w tym sam F. Fernandez który odbył już podrząd dwie bitki. Postanowiłem że dobije mu BW tak jak oni mieli to w zwyczaju, za obrazy i dissrespectowanie nas, ale co się okazało poraz kolejny dostał heala zaraz po fades zapewne od NaZela. Zarzucone mi zostało boostowanie się dragami i szukanie problemu, ale to nie ja go tutaj szukałem po wygranej bitce z Arrisem. Sidneyo pouczył mnie co to jest Snow Ball, ale ja odegrałem że wrzuciłem w siebie pigułę która zapewne rozpuszczała by się w żołądku przez kolejne 40 minut, w dodatku zarzucane mi jest nie granie żadnych obrażeń walki którą wcześniej odbyłem, a my notorycznie widzimy że to właśnie gracze Swans nic sobie z tego nie robią, ściągane są im BW/PK. Franco Fernandez dzisiaj stoczył 3 walki pod rząd i nie grał żadnych obrażeń, dlatego zastanawia mnie dlaczego nasz wielki opiekun/lider organizacji Swans Sidneyo mnie za to ukarał. W dodatku uważam, że nawet jeżeli został by złamany jakiś punkt regulaminu to nie upoważnia on nikogo do zablokowania mojej postaci, bo nie była to błęda narracja ani nie miała wpływu na to co się dzieje(nie była szkodliwa dla graczy z Swans w żadnym stopniu). Moja postać po odegraniu zarzuciła sobie pigułę i poszła po BMX'a, gram gościa który nie żałuje sobie takich używek. Uważam że Sidneyo faworyzuje swoich graczy, mnie ukarał za "podleczanie" się narkotykami skryptowo, a oni sobie sypią Healami na okrągło po każdej walce, więc nie wiem kto tu bardziej łamie regulamin. Od ściągania BW zaraz po bitce mamy skrypt /o sparing, a nie uprawnienia ekipy które tutaj są ewidentnie nadużywane, a w dodatku ja zostaję ukarany blokadą za coś co odegrałem, co miało podobny cel. Proszę o sprawdzenie moich logów, logów Sidneyo jak i NaZel'a - szczególną uwagę zwrócić w miejscu healowania Franco Fernandez(w jaki sposób koleś który stoczył dwie walki, w dalszym ciągu był spełnia sił i miał pełen pasek zdrowia? W dodatku używał Rapid Punchy za które my dostawaliśmy upomnienie od Sidneyo, a przy sytuacji na Skate Parku pisane było że niby nie jest to zabronione, szkoda tylko że wtedy kiedy używają tego gracze z jego organizacji). Jak dla mnie organizacje opiekunków danego sektora nie mają prawa bytu, jest tu faworyzacja, wszystko mają ułatwione jak i zniesmacza to całkowicie do gry. Zamiast skupić się na gierce, my musimy biegać robić screeny filmiki aby karać ich graczy którzy notorycznie nas obrażali, lub aby się bronic właśnie w takich apelacjach, a opiekun który ich prowadzi najzwyczajniej udawał że nic nie widzi. Sidneyo jak dla mnie szuka tylko powodów aby odwdzięczyć się nam za swoich kolegów/kolege który został słusznie ukarany. Apeluje o ściągnięcie blokady z mojej postaci, jeżeli jednak ktoś uzna takie poczynania wobec mojej osoby za słuszne, prosił bym o zmianę kary na inną, ponieważ nie tylko w moich oczach jest to blokowanie mojej rozgrywki która była aktywna a nie doszło tu do błędnej narracji, czy nijaczenia, a raczej do braku wiedzy na temat czegoś co całkowicie mnie nie interesowało irl(co to jest SnowBall), co do niczego by mi się nie przydało - prócz właśnie zastosowania w grze, gdzie mamy się bawić a nie szlifować wszystko na blachę, ale niestety jak widać nie dla wszystkich. Jeden z głównych ciągle rozwijanych wątków organizacji jest prowadzony przez moją postać, a w tym momencie został całkowicie bezpodstawnie skreślony grubą kreską, przez widzi mi się opiekuna, bo nie miałem wiedzy na temat itemka który użyłem, możliwe że niepoprawnie bo przyjmuje się to w inny sposób - co nie było mi wiadome, ale wystarczyło pouczenie a nie blokowanie za to mojej rozgrywki na postaci gdzie zainwestowałem 150 godzin swojego wolnego czasu. Prosił bym o możliwość wypowiedzi innych osób które w tamtym momencie były przy tej akcji, ze strony mojej organizacji, jak i organizacji Sidneyo, ciekaw jestem każdego zadania czy według nich to co zrobił Sidneyo jest słuszne, oraz czy my jako ludzie wszyscy jesteśmy nieomylni? Wiem że apelacja ma mieszany styl, coś na wzór apelacjoskargi jeżeli takowe słowo istnieje, na oficjalną skargę są zbierane materiały, więc prędzej czy później przyjdzie czas na jej wstawienie. Naświetlam sprawę już tutaj, aby zainteresowane osoby mogły mieć obraz sytuacji z czym się zmagamy od pierwszych dni powstania organizacji(nie tylko my mamy obiekcje co do fawork, oraz zachowania ich graczy ze strony OOC), myślę że Wrzasku może tutaj napisać ile razy zgłaszaliśmy się do niego w sprawie rozgrywki z graczami Swans, których zachowanie OOC pozostawiało wiele do życzenia. Nieraz byliśmy nękani komentarzami z ich strony w stylu "Macie słaby poziom, nikt nie chce z wami grać", ale chyba nasz temat organizacji sam pokazuje jak jest na prawdę, w dodatku pochwały ze strony LSPD jak i SD, lub bezproblemowa gra z innymi organizacjami. Pozdrawiam.

 

Edit//: Do materiałów wjechały dwa nagrania. Na pierwszym widać jak naklepałem postać Sidneyo i powoli odchodziłem do swojego BMX'a, przy nim zażyłem narkotyk i po zobaczeniu czatu myślałem że już się zawijamy, odjechałem w stronę wyjścia ze Skate Parku. Wtedy przejeżdzając obok zauważyłem że dalej trwają bójki między naszymi ludźmi, zszedłem z roweru i podbiłem do ich grupki, Franco Fernandez który odbył  już walkę z moim liderem(wygrał, ale był obity), śmiało dalej nas obrażał i nie wykazywał żadnego zmęczenia. Kiedy podszedłem i za jego obelgi zrzuciłem mu fullcap, gość bez żadnego odegrania zainicjował walkę ze mną uderzając mnie i w dodatku kiedy odbiegałem, zastosował na mnie jeden z wielu(3-4) Rapid Punchy w tamtej walce. Widzimy również jak NaZel healuje jednego z naszych grajków i właśnie ich Franco Fernandez który później pewnie rzuca się na mnie, choć nikt go o to nie prosił, a to tylko podniosło pewność siebie gracza który odgrywa agresora. Po PW mojego lidera Mosesa, widać jak zwracał uwagę Sidneyo że jego ludzie bugują, a ten jak zawsze tłumaczył to po swojemu.

Ewentualne screeny/świadkowie:/

https://streamable.com/l0hf2r

https://streamable.com/kp9jnc

Edytowane 8 Grudnia 2022 przez Chudy

[kuzyn]

@Sidneyo

[Sidneyo]

Hej, wypowiem się tylko w tej jednej wiadomości bo na konwersacji z Karachem wyperswadowałem ci swoje zdanie w wyczerpującym według mnie stopniu, a chcę uniknąć kolejnej rozprawki na kilkanaście stron dobrej książki jak to było właśnie w tej rozmowie. 

Po pierwsze, mówisz że postać Franco walczyła dwu czy trzykrotnie - owszem jest to prawda bo za każdym razem to wasze postacie po jego pierwszej walce robiły do niego podjazdy chcąc za wszelką cenę dobić mu pw, w łatwy sposób wykryć również kolejną nieścisłość, którą tutaj przedstawiłeś bo mówisz, że to Franco zaatakował cię pierwszy gdzie na screenie, którego sam tutaj przytoczyłeś widać jak po pokonaniu mojej postaci Arris Turner, która podniosła sie po przegranej walce ty do niego podchodzisz i sam proponujesz mu kolejną walkę po tym jak wyleczyłeś się narkotykiem, ponadto zrzuciłeś jego fullcap, który jest jednym z najważniejszych insygniów gangu i zdisrespectowanie go praktycznie od razu oznacza fades. Sam zainicjowałeś kolejną walkę po tym jak jedną stoczyłeś i wyleczyłeś postać narkotykiem. Tutaj feralny screen: 

 

Mówisz, że nasi gracze podchodzą do was grupą zawsze gdy tylko jesteście na naszym terytorium co jest zupełną nieprawdą, po prostu zawsze gdy na nie wchodzicie to albo po to, aby kogoś pobić albo po to, aby zrobić graffiti i tak samo było w tej sytuacji na skateparku, który jest fragmentem turfu Swans - przyszliście i zrobiliście graffiti i o to rozpoczęła się cała ta awantura. Co do zarzucanych mi i Nazelowi heali, owszem rozdajemy po walkach heale i zdejmujemy bw, przede wszystkim było to dla waszych graczy gdy jeszcze wasza organizacja nie była zamknięta za filmik z głosówką, której zapomniałeś usunąć. Nadajemy je po to, aby zachować ciągłość akcji bo po bijatyce z reguły nikt nie leży 5 minut nieprzytomny albo nie umiera i żeby oszczędzić czy to waszym czy to naszym graczom zbędnego i nierealistycznego czekania po prostu zdejmowaliśmy bw. aby dynamika akcji się nie zaburzała i można było dalej skupić się na grze IC. Co zabawne, twoi gracze bardzo często byli tym faktem ucieszeni i za owe zdjęcie bw czy heala po tym jak dostali podczas cudzej walki jakiegoś zagubionego hita też ich healowałem, aby w przypadku gdy to oni mieliby z kimś walczyć szanse były wyrównane oraz fair. Co jeszcze zabawniejsze, zarzucasz Nazelowi healowanie Franco podczas gdy Nazel musialby włączyć taga Supporterskiego, którego użył podczas akcji raz i to po to, aby podnieść waszego gracza z bw. Zarzucasz niesprowadzone informacje, które można zdementować od razu. Ciągle mówisz o faworyzacji graczy gdzie nie popierasz tego żadnym przykładem, faworyzacją nie jest stawanie w obronie swojego gracza, któremu zarzucane są jakieś absurdalne oskarżenia pokroju bugowania, które rozpisałem ci na pw z karachem. Bugowanie to nie jest odbiegnięcie, aby przeciwnik zgubił focus i nie mógł spamowac unikami jak to robi twoja mustwinowa postać, bugowaniem nazywamy celowego rapid puncha, który z samej nazwy wskazuje na kilkukrotne pod rząd uderzenie bez zlockowanego na kims celownika co jest bardzo trudno zrobic kilka razy pod rzad, ale przy kazdej walce po odbiegnieciu od kogos mechanika gry sama dziala w ten sposob, ze postac dobiega do drugiej uderzajac ja i nie dajac okazji do uniku, zupelnie tak samo jak przy tym gdy skontrujesz kogos po uniknieciu jego ciosu - jest to uderzenie nie do obrony, ale nie zaliczamy tego do bugowania ponieważ bugowaniem zdejmujemy całe hp na 3 uderzenia co kiedyś testowałem razem z Mijarem gdy ten jeszcze piastował stanowisko opiekuna. Wasz poziom gry też pozostawiał wiele do życzenia o czym pisali do mnie gracze z różnych stref i nawet członkowie administracji, których ksywek nie mam zamiaru tu przywoływać więc to twoja kwestia czy mi uwierzysz czy nie bo ja nie chcę nikogo tutaj wywoływać zbędnie do tablicy. Moi gracze byli do was dobrze nastawieni, mimo waszego braku elementarnej wiedzy i noszeniu złych fullcapów co jest w grze gangów tak oczywistym aspektem jak to, że 2 + 2 = 4 chcieli wam pomagać i sami wam pisali o tych fullcapach, do czego wy czepialiście się na /b mówiąc, że o co my sie w ogole do was czepiamy i ze wy gracie dobrze bo przeciez fullcapy Texas Rangers nie są nawet niebieskie żeby Tray Crips mogli je nosić jak sami to napisaliście. Chcieliśmy wam dawać rady, ale wy skutecznie je od siebie odrzucaliście twierdząc, że wiecie wszystko najlepiej używając chociażby slangu z 2012 roku jak mówienie do siebie per /bambusie/ czy inne dziwne rzeczy, które nie powinny pojawiać się w grze nowoczesnego gangu. Dostaliście szansę, którą zmarnowaliście chociażby swoim graniem na głosówce o co podejrzewaliśmy już was dużo wcześniej bowiem zawsze gdy któryś z waszych graczy stał sam to nagle magiczne zjawiały sie dwa samochody wypełnione waszymi graczami mimo, ze ten nawet nie mial jak nikogo poinformować, ale ten filmik jest już niezbitym dowodem, przez który organizacja została zamknięta: 
https://streamable.com/l0hf2r
Co zabawne, dobrze wiedziałeś, że na filmiku jest głosówka bo w wersji, którą wysłałes do karacha głosówkę specjalnie usunąłeś co jest bezczelną próbą oszukania mnie i Karasia podając za coś co ma być niby dowodem filmik gdzie sami łamiecie regulamin i szedłeś dalej w zaparte, że to my jesteśmy ci źli. Teraz jak sprawdziłem filmik to widzę, że głosówka jest ponownie usunięta, ale niestety macie pecha bo już cała administracja widziała filmik z głosem i ja również owy zdążyłem zapisać, tutaj wersja z głosem, który celowo usunęliście próbując się wybielić, a za co wasza organizacja została zamknięta:
https://streamable.com/h97veo


Skoro już odniosłem się do części skargowej w twojej apelacji, pozwolę sobie odnieść się do powodów, dla których twoja postać została zablokowana i w mojej opinii nie ma dla niej miejsca w półświatku. Po pierwsze twoja postać to typowy i podręcznikowy przykład mustwina i postaci z góry nastawionej na porażkę w półświatku. Postać trzydziestoparoletniego gangbangera, rasowego frontlinera, tagbangera, squabblera i w sumie człowieka orkiestry to bardzo zły przykład gry. Po pierwsz w gangu ulicznym osoby w wieku trzydziestu lat i wiecej nie sa aktywne na ulicy i odgrywaja role tak zwanych /big homies/ czyli osob, ktore wydaja tzw. greenlighty na konkretne zadania mlodszych czlonkow gangu lub osob, ktore do niego aspiruja. Zajmuja sie tez miedzy innymi dyscyplinowaniem mlodych czlonkow i powinny przede wszystkim najlepiej byc obyte z programem gangu, a twoja postac poza tym, ze wiedziala ze jest czlonkiem Mob Piru i miala pstrokaty opis z czerwonymi literkami nic z takich rzeczy nie robila. Kazda interakcja z twoją postacią i to nie ważne czy podeszło do niej 5 osób czy 2 zawsze kończyła się tak samo czyli groźbami twojej postaci, że zaraz wszystkich pozabija, pobije albo nawet nie groźbami tylko wprost atakami, które kończyły się tym, że odegrałeś jakieś /me typu /uderza A.Turner prosto w twarz/ i bez dania okazji na odegranie czegokolwiek od razu zaczynałeś bić przeciwną postać mając często status pobudzony, aby dobić sobie te 10 czy 20 hp więcej i miec przewagę tego jednego hita. Twoja postać nigdy, ale to nigdy nie okazała respektu nawet większej grupie gangbangerów, nawet po zostaniu pobitym wielokrotnie dalej próbowała angażować się w kolejne bójki i wyzywała swoich przeciwników bo zgrywała wielkiego OG. Na dole zamieszczam screeny, które przedstawiają 15 minutowy urywek gry z twoją postacią:

 

To tylko fragment tego co twoja postać robiła, za każdym razem dążyła do tego, aby albo kogoś pobić albo zastrzelić totalnie nie licząc się z tego konsekwencjami. Dodam jeszcze, że twoja postać ma na koncie kilkanaście strzelanin po kilka dni pod rząd i nie grała żadnych konsekwencji chociażby strachu przed złapaniem przez organy ścigania nawet jeśli do tego finalnie nie doszło. Dosłownie jedyne co robisz podczas interakcji to albo mówisz, że chcesz się z kimś bić, bijesz kogoś, odgrywasz, że zaraz będzieszgo bić albo zgrywasz wielkiego OG, który zaraz kogoś pobije. Twoja postać nie nadawała się do rozgrywki bo była nastawiona tylko i wyłącznie na jedno. Ponadto to nie jest pierwsza sytuacja gdzie specjalnie zażywałeś narkotyk przed walką, aby mieć więcej HP bo zwykle miałeś status pobudzonego chwilę przed walką gdzie gdzieś znikałeś albo gdy magicznie wyłaniałeś się z projektów mieszkalnych po tym gdy ktoś złapał waszego gracza samego. To ze nie tylko ty strzelales w tych sytuacjach wcale nie oznacza, ze twoja postac nie jest juz uwiklana w probe morderstwa i to kilkukrotnie jak nie wiecej. Pamietaj, ze siegajac po bron probujesz komus odebrac zycie, a realistycznie ludzie za to ida do wiezienia na cale lub prawie cale zycie, wiec twoja postac tez powinna liczyc sie z konsekwencjami swoich czynow, nawet jak nikt z LEA jej nie zlapal, psychika takiej osoby na pewno w jakims stopniu to odczula. Twoja postać została zablokowna bo po bijatyce poszła odnawiać sobie hp narkotykami i nie odgrywając choćby najmniejszego zmęczenia poprzednią walką po minucie czy dwóch weszła w kolejną bijatykę do czego nawet przyznałeś mi się na /b. Całokształt twojej bardzo słabej gry, nastawienia postaci jedynie naa dobijanie BW i zwyciężanie o czym nawet świadczy powyższe zdanie /Postanowiłem że dobije mu BW tak jak oni mieli to w zwyczaju, za obrazy i dissrespectowanie nas/, gdzie takie coś jest niedopuszczalne i nieprogramowe w gangu, a twoja postać jako postać jakiegoś /OG/ czy na kogo ty ją kreowałeś totalnie od takich zachowań powinna stronić. Ponadto podczas fades zdarzyło ci się raz czy dwa używać kastetu byle tylko wygrać i mieć jakąkolwiek przewagę skryptową totalnie ignorując zasady RP. 

Podsumowując już aspekt apelacji, sam przyznałeś się otwarcie do tego, że wziąłeś narkotyk odnawiając sobie hp, potem poszedłeś i pierwsze co zrobiłes to po usłyszeniu, że ktoś nazywa cię rankerem po stoczonej walce mówisz, że zaraz go pobijesz i disrespectujesz jego fullcap wchodząc tym samym w kolejną walkę. Twoja postać była kreowana beznadziejnie na wielkiego OG, który wszystkich jedynie bije, niczego się nie boi i raz dziennie jeździ na strzelaniny gdzie morduje po dwie lub trzy osoby. Dla takiej gry nie ma miejsca w naszym półświatku bo staramy się tutaj wiernie odwzorowywać pewne realia, na łamanie których przyzwalane było ci i tak zbyt długo. Ja swojego zdania nie zmienię i uważam, że celowe i mustwinowe dobijanie między walkami hp narkotykiem, który w prawdziwym zyciu nie pozwoliłby ci nawet stanąć prosto na nogach bo tak działa speedball który jest mieszanką heroiny i jakiegoś stymulantu najczęściej amfetaminy, jest czynem, który przeczy wszelkim ideą roleplayu i dobrego smaku, a dodając to do twojej postaci, która niczego się nie obawia, wszędzie chce wdawać się w walki i jest prowadzona totalnie niezgodnie ze standardami gry w gangu ulicznym postać została zablokowana i ja tę decyzję podtrzymuję ze swojej strony. Nie widzę miejsca dla postaci jak Shane Wade w półświatku, są płytkie i dają zły przykład nowym graczom. Ponadto w rozmowie z Karachem pisałeś, że twoja postać nie jest ćpunem, a tutaj piszesz, że nie stroni od takich używek? To wszystko się nawet nie klei, jak tonący brzytwy chwytasz się każdej rzeczy byle tylko wmanipulować innych w brak twojej winy i próbujesz przekierować ją na mnie i rzekome faworyzowanie graczy bo rozdawałem po obu stronach heale po walce żeby nikt nie marnował czasu na leżenie po bijatyce, która w mojej ocenie mistrza gry takiego leżenia i wstrzymywania jej nie wymagala w imię dobrego smaku i prowadzenia dalszej rozgrywki RP. Z mojej strony to wszystko i zostawiam sprawę kuzynowi czy komukolwiek kto będzie to rozpatrywał.

[kuzyn]

Jak wyżej, odrzucam apelację.