Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Biznes/Lombard] Sandy Shores Junkyard


luka3

Rekomendowane odpowiedzi

image.png.2ad3128842f90502f79e961a022be8e2.png

XIX wiek przyniósł stanowi San Andreas, poza oczywiście wielkimi zmianami dziejowymi ogromny rozwój. Odkrycie zasobów naturalnych, drzemiących w początkowo niesprzyjającym życiu gruncie wydało liczne grono odkrywców, poszukiwaczy przygód i angaż przemysłowców w eksploatację tamtejszych ziem. Dość powiedzieć, że z inicjatywy inwestorów powstały dziesiątki, a później setki połączeń kolejowych splatających całą infrastrukturę w jeden organizm. Poza ogromnym wzrostem potencjału inwestycyjnego w  dotychczas nieznanych miasteczkach, z inicjatywy mieszkańców narodziły się setki nowych osad, okraszonych żądzami zapewnienia sobie na zachodzie innego, lepszego życia.
Sandy Shores było początkowo oazą stworzoną na filarach prywatnego kapitału. Bogate złoża naturalne, a także całkiem intratne oferty pracy przyciągały nową potencjalną siłę roboczą, czyniąc wkrótce miejsce dla niszy uciekającej przed atutami nowego, rozwiniętego świata centrum lokalnego przemysłu. Zamieszkali tam Anglosasi wraz z imigrantami z Dolnej Kalifornii, następstwem tego było wprowadzenie agresywnej polityki wydobywczej. Wykształciło się pierwsze pokolenie roughnecków zatrudnianych przez koncerny, przez większość swojego życia oddając się ciężkiej pracy. Część z nich zaczęła lokować kapitał w Sandy, a to, dało wysyp kolejnych nowo-powstałych przedsiębiorstw w regionie. Wkrótce w hrabstwie można było dostrzec pierwsze objawy konkurencyjności lokalnych właścicieli biznesów, chcących sobie zapewnić jak największą liczbę ciągle napływających klientów. Kiedy w Sacramento rozrysowywał się zalążek stanowej polityki, większość starała się przeżyć, modelem życia z pewnością odstając od jakiejkolwiek, znanej ludziom i pożądanej idylli. Następstwa, w postaci między innymi zyskującej na popularności epidemii cholery są natomiast tematem innych, oderwanych od  konspektu debat. 

Złomowisko w Sandy Shores(SS Junkyard), jeden z wielu biznesów narodzonych na fali nowego trendu. Założony przez Johna Edwarda Douglasa Juniora przez większość swego istnienia był kolebką innowacyjnego prowadzenia własnymi zasobami w postaci przedsiębiorstwa. Liberalna polityka finansowa przez pierwsze lata zaowocowała nabyciem nowych partnerów biznesowych, sam interes czyniąc bezpiecznym, dochodowym źródłem zarobków będących w stanie zapewnić właścicielowi godną starość.  Biznes przekazywany był w ręce co to kolejnych właścicieli, niektórzy zarządzali nim tragicznie, inni całkiem dobrze.  Faktem jest natomiast, że zarówno całe miasteczko jak i istniejące na nim biznesy coraz gorzej znoszą zmiany pokoleniowe. Od 2015 roku z ponad tysiąca zarejestrowanych osadników liczba ta skurczyła się do około czterystu. Niegdyś tętniąca życiem perła regionu, obecnie musi zmierzyć się z widmem nadchodzącej śmierci, tak jak niegdyś wiele jej podobnych. Pod koniec 2022 roku interes został przejęty przez dotychczas nieznanego w okolicy inwestora - Victora Thrope. Nowy inicjator wkrótce przystąpił do częściowej modernizacji i reorganizacji dotychczasowych zasad. Niestety rychła śmierć nowego właściciela pokrzyżowała dobrze zapowiadające się plany reorganizacji i restrukturyzacji dotychczas jednego z największych przedsiębiorstw w okolicy.  Przez następne dwa miesiące inicjatywa zapoczątkowana przez nowoprzybyłego nomadę pogrążyła się w stagnacji, nie zwiastując jakiejkolwiek poprawy sytuacji. Po tym czasie, chęć przejęcia biznesu po zmarłym przyjacielu zaoferował Harry Whitford, odnajdując w tym szansę na szybki zarobek dzięki o wiele bardziej optymistycznym notowaniom na giełdzie dot. cen stali.  Wcześniejsze załamanie rynkowe doprowadziło do obniżenia stawek, co odbiło się na lokalnym sektorze zatrudnienia.  Ożywienie przemysłu ciężkiego, aco za tym idzie - wznowa dotychczasowych działań w przemyśle ciężkim otworzyły furtkę złomowisku w dalszym prowadzeniu skupu komponentów i jej sprzedaży innym podmiotom gospodarczym(chociażby do rafinacji aluminium). Tylko czas odpowie na pytanie, czy przedsiębiorstwu uda się podnieść z kolan.

Lokalizacja:

Spoiler

ThomsonScrapyard-GTAV.webp.0d2f3b34d4421b962b2d21d6284ab8c2.webp

OOC:

Spoiler

Na polecenie członków ekipy przystąpiliśmy do ponownego aplikowania i wcześniej zaakceptowany biznes.  Odgórnie ustaliliśmy, że skoro treść, wraz z grafiką były już wcześniej napisane przez jednego z liderów organizacji MDMC, to za uprzednią zgodą poprzedniego lidera biznesu przerobiliśmy wcześniej przygotowany tekst, dodając mu trochę uaktualnionej narracji.  Aplikujemy o biznes złomowiska podszyty skryptem lombardu, bo.. w sumie najbardziej pasuje do naszych planów i jakkolwiek splata się z konceptem.  Chcemy prowadzić skup rzeczy różnych; począwszy od starych kontenerów z nieznaną zawartością, na częściach zawierających jakiś stop metali skończywszy.  Na najbliższy czas mamy plan: 
- Zainicjować znane z programów telewizyjnych licytacje kontenerowców o nieznanej zawartości o regularnych terminach. Miałoby to formę eventu dla lokalsów i przyjezdnych w stałej, niezmienionej formie ,,niewielkiego" targowiska. 
- Skupywać jak każde, szanujące się złomowisko różne wyeksplatowane auta, wyłapywać części nadające się do recyklingu czy prowadzić niewielki handel detaliczny pojazdami. 
- Nabywać od ludzi różne pierdoły w ulokowanym obok złomowiska budynku lombardu; stare części elektroniczne, jakieś meble - cokolwiek, co mogłoby znaleźć drugie życie.

Postać lidera: Harry Whitford  

Link do tematu organizacji : 

 

 

 

ECPU FilipeQ and resorkov lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin