Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[28/10] BABY RAY - 4EVER21 (mini-album) 🕊️🦋


all american

Rekomendowane odpowiedzi

 4ever21baner.png?ex=654f96e8&is=653d21e8&hm=2f2c45ccff58bbb5a324dd3cce208de8fe750cda2e5ec44dd9b042e30f494242&

28 października 2023 roku. Dokładnie dwa miesiące temu, podczas pogrzebu Blake Rawlings, swoje życie straciła jedna z największych ksywek lokalnej sceny muzycznej, Braylon "Baby Ray" Higgins. Morderstwo bezkonlfiktowego i przyjaznego rapera pozostawiło jego najbliższym i fanom wiele pytań, nieścisłości i niezrozumienia całą sytuacją.  Mimo upływu czasu, sprawca całego zdarzenia jak i jego tło nie zostały odkryte.

W momencie swojej śmierci Baby Ray był w ciągu promocyjnym swojego nadchodzącego albumu "21", który według jego słów z wywiadu na antenie Daily Globe, przybrał taką nazwę, ponieważ odkąd skończył dwadzieśćia-jeden lat, w jego życiu zaczęły pojawiać się najgorsze scenariusze. Zdaje się, że tragiczna śmierć rapera idealnie wpasowała się w ten cytat, dopisując do listy nieszczęść Braylona jego morderstwo. Przez długi czas po jego śmierci, jego sociale pozostawały nieaktywne, porzucone. Dopiero niedługo przed drugim miesiącem po jego śmierci, rodzina rapera postanowiła zapowiedzieć pierwszy, pośmiertny singiel Braylona, dodatkowo zapowiadając mniejszy, pośmiertny projekt "4VER21", złożony z kawałków, które pierwotnie miały zasilić szeregi zapowiedzianego "21" i zostały skończone. Nie wiadomo tak naprawdę ile muzyki pozostawił po sobie Baby Ray. Nie wiadomo ile gościnnych zwrotek czeka na wykorzystanie i przede wszystkim - co się z nimi stanie.

4EVER21 to mini LP zawierające w sobie 8 utworów - choć pierwotnie miało być ich o jeden więcej, ale z niewiadomych przyczyn kawałek "MY EYES" w finale nie ujrzał światła dziennego. Jakość produkcji jest najwyższym poziomie jak przystało na gwiazdę takiego formatu. Jedynymi dwoma gośćmi na pośmiertnym projekcie są dwie najbliższe Braylonowi osoby z branży muzycznej - MOB Prince, którego raper opisuje jako swojego brata.  Princeton Whitney zmarł niecałe dwa miesiące przed Baby Ray w wyniku komplikacji zdrowotnych. Po jego śmierci Baby Ray zamknął się w sobie na dłuższy czas, poddając się jednoczesnie silnej terapii lekowej w celu zwalczenia swojego tragicznego stanu psychicznego. Ciało Braylona zdobiły dwa tatuaże poświęcone zmarłemu przyjacielowi.

Drugim z gości jest Chase "CHA$E" Love - daleki kuzyn rapera, chociaż dwójka również traktowała się jak bracia. Braylon na każdym kroku zaznaczał, że to właśnie Chase odpowiedzialny jest za jego sukces i to kim teraz jest. Po przeprowadzce z Liberty City, Chase zadbał o swojego młodszego kuzyna dając mu szerokie pole do popisu w branży muzycznej, które patrząc na status Baby Ray w momencie jego śmierci, zostało wykorzystane do granic możliwości, zapewniając dwójce kuzynów miejsce na samym szczycie branży muzycznej.

Tematyka poszczególnych utworów często się zaciera, a momentami można odnieść wrażenie, że niektóre kawałki są identyczne. Do największych zaskoczeń może należeć kawałek "BABY" - miłosny utwór skierowany bezpośrednio do partnerki Baby Ray, modelki Lou Coulibaly. Lou była jedną z osób, która na własne oczy widziała scenę zabójstwa Braylona i bez zaskoczeń jedną z osób, które najbardziej przeżywały ten fakt. Chociaż Baby Ray w przeszłości tworzył już kawałki o podobnej tematyce, to w przeciwieństwie do "BABY", w żadnym z nich nie padało imię dziewczyny do której dane wersy były kierowane. W tym przypadku nie ma wątpliwości do kogo skierowany jest utwór, bo w jego zwrotce pada imię modelki.

LYRICS

Spoiler

1. LEGENDS pt. II (feat. MOB Prince)

Spoiler

[Intro: Baby Ray]
Uh, uh-uh, uh, uh
Uh, uh-uh, uh

[Chorus: Baby Ray]
Uh, wokól pełno węży
Każdy czeka tylko na nasze błędy
Głowa wysoko, bo dumnie niose na niej korone
Chcieli ją zrzucić, ale na to nie pozwole, uh
Jak gwiazdy na niebie
Dwie ksywki wyryte na zawsze na scenie
Nigdy więcej przegrani, teraz żyjemy jak zwycięzcy
Lil Prince i Baby Ray to już od dawna legendy (Uh-uh-uh)

[Verse 1: Baby Ray]
Nie patrz na innych, lepiej wykorzystaj swoją szanse
Traktowali jak powietrze, teraz traktują jak gwiazde
Za swoich braci jestem w stanie rozpocząć wojne
Rodzinne więzi sa tym, co trzyma nas na dobre
Mały chłopiec, teraz wielka ksywka na scenie
Daj mi kolejny rok, z chęcią znowu ją przejme
Masa strachu, ale teraz juz o nic sie nie martwie
Zapisani na kartach historii, nic nie pójdzie na marne, uh
Stres zaczał znikać, zatonął w liczbach
Życie jak w filmach, ale to nie fikcja
Uh, lepiej spójrz na ekran, BABY PRINCE to legenda
Zobaczyli prawdziwy duet, teraz muszą żyć w naszych cieniach

[Chorus: Baby Ray]
Uh, wokól pełno węży
Każdy czeka tylko na nasze błędy
Głowa wysoko, bo dumnie niose na niej korone
Chcieli ją zrzucić, ale na to nie pozwole, uh
Jak gwiazdy na niebie
Dwie ksywki wyryte na zawsze na scenie
Nigdy więcej przegrani, teraz żyjemy jak zwycięzcy
Lil Prince i Baby Ray to już od dawna legendy (Uh-uh-uh)

[Verse 2: MOB PRINCE]
Ayy, stworzyłem tyle gwiazd, że stoję obok Keplera
Nie dasz rady mnie skopiować, jestem jedyny egzemplarz
Ustawiam nowe prawo jak Einstein, dla stworzonych przeze mnie
Małe psy gryzą dłoń pana, aż tak was boli woli sukces, uh, uh, uh
Tego, że jestem aż tak wysoko nie potraficie znieść
Stworzeni przeze mnie, a teraz wyznaczacie margines
Stworzyłem nowy wave, zatrzyma go jedynie moja śmierć
Beef ze mną skończy się na Tobię wojną atomową
Bez pomocy nikogo zasłużyłem na przydomek trapstar
Pragniesz rzeczy, na których reklamach się pojawiam
Nie pozwolę nikomu na swoje usta założyć kajdan
Moje życie jest jak z filmu, tylko brakuje jej obok mnie

[Chorus: Baby Ray]
Uh, wokól pełno węży
Każdy czeka tylko na nasze błędy
Głowa wysoko, bo dumnie niose na niej korone
Chcieli ją zrzucić, ale na to nie pozwole, uh
Jak gwiazdy na niebie
Dwie ksywki wyryte na zawsze na scenie
Nigdy więcej przegrani, teraz żyjemy jak zwycięzcy
Lil Prince i Baby Ray to już od dawna legendy (Uh-uh-uh)

2. HALL OF FAME

Spoiler

[Chorus]
Uh, nowy nagłówek w sieci, zaczynam od tego dzień
Teraz już reaguje na to śmiechem
Podpisy i zdjęcia, fani krzyczą na koncertach
Jeśli to nie jest niebo, to już sam nie wiem
Nie żartuje, przecież każdy to widzi
Scena nabrała siły od motyli
Nie chce nigdy przerwać tej chwili
Nie znam granic dla ambicji
Zawsze działam poza limit
I nie zatrzymają mnie nawet blizny

[Verse 1]
Fałszywe twarze wokół, jak telefon patrzą tylko na cyfry
Byłem w ciemnym pokoju,  słuchała mnie tylko Siri
Nie daje sie zniszczyć, na ciele nowe blizny
Jestem The Chosen One, codziennie staje do bitwy
Jak mam ufać ludziom, skoro większość to hieny?
Metke z moim imieniem nosi połowa sceny
Droga nie była długa, bo każdego dnia staje sie lepszy
Zapisuje swoją historie przez kolejne wersy
Każdy mój mały krok zbliża mnie do statusu legendy
Ale nie przyjme gwiazdy, jeśli Chase nie będzie pierwszy
Nie wiem ile razy jeszcze przeprosze za błędy
Ale wiem, że będzie jeszcze sporo n-

[Chorus]
Uh, nowy nagłówek w sieci, zaczynam od tego dzień
Teraz już reaguje na to śmiechem
Podpisy i zdjęcia, fani krzyczą na koncertach
Jeśli to nie jest niebo, to już sam nie wiem
Nie żartuje, przecież każdy to widzi
Scena nabrała siły od motyli
Nie chce nigdy przerwać tej chwili
Nie znam granic dla ambicji
Zawsze działam poza limit
I nie zatrzymają mnie nawet blizny

[Verse 2]
Oddałem całe życie, teraz stoje na szczycie
Nie widać zejścia, dlatego wchodze wyżej
Jest tylko jedyno wyjście
Nie pozwole znowu podciąć mi skrzydeł
Mierze wysoko, korone trzymam wyżej
Dalej przelewam łzy, czuje na sobie wine
Wiem, że  jesteś obok, mój syn będzie nosił Twoje imie
Gwiazdy są wysoko, skarbie już wiesz, że jesteśmy wyżej
Jesteś najlepszym co sprawiło mi życie
W twoich zaszklonych oczach widze swoje odbicie
Moje zaszklone oczy widziały to, czego nie chciałem widzieć
Musze wstać kolejny raz, skoro tak wygląda mój los
Zapisuje go na kartach historii, żeby każdy miał wgląd

[Chorus]
Uh, nowy nagłówek w sieci, zaczynam od tego dzień
Teraz już reaguje na to śmiechem
Podpisy i zdjęcia, fani krzyczą na koncertach
Jeśli to nie jest niebo, to już sam nie wiem
Nie żartuje, przecież każdy to widzi
Scena nabrała siły od motyli
Nie chce nigdy przerwać tej chwili
Nie znam granic dla ambicji
Zawsze działam poza limit
I nie zatrzymają mnie nawet blizny

3. 21

Spoiler

[Chorus]
Zostawiłem dawne życie w tyle, teraz wszystkie oczy na mnie
Patrzą na moje ruchy cały czas
Sztywne plany poszły w cień, teraz żyje z dnia na dzień
Życie zyskało i straciło troche barw
Nie mam czasu na sen, bo pracuje całe dnie
Odcinam sie od fałszywych gwiazd
Pare nowych blizn i łez, pare tragedii, bliska śmierć
Ledwo co skończyłem dwadzieścia-jeden lat

[Verse 1]
Życie nie jest takie miłe, dawno poczułem jego chłód
Za dużo myśli w mojej głowie, które próbują wybić mnie z rytmu
Trzymam sie z dala od syfu, bo kiedyś już odwiedziłem dno
Teraz pora zostawić to w tyle, bo jestem ponad to
Moje serce bije za szybko, czasem do niewłaściwych osób
To co miało mi pomóc prawie posłało mnie do grobu
Życie prawie powiedziało stop, i to kolejny raz
Mama płacze w panice, nie chce stracić syna
Jak mam temu zapobiec, skoro to nie moja wina?
Nawet nie wiesz ile bym dał, żeby móc to zatrzymać
Boje sie zamykać oczy kiedy zapada zmrok
Tak wiele gówna wokół, że szpital to mój drugi dom

[Chorus]
Zostawiłem dawne życie w tyle, teraz wszystkie oczy na mnie
Patrzą na moje ruchy cały czas
Sztywne plany poszły w cień, teraz żyje z dnia na dzień
Życie zyskało i straciło troche barw
Nie mam czasu na sen, bo pracuje całe dnie
Odcinam sie od fałszywych gwiazd
Pare nowych blizn i łez, pare tragedii, bliska śmierć
Ledwo co skończyłem dwadzieścia-jeden lat

[Verse 2]
Jestem na fali wznoszącej, jedziemy w tour-busie na koncert
Jeden wystep na scenie, a mogłem skończyć na dobre
Wszedłem w nowy etap, bo myślałem że to postęp
Zniszczyłem sobie życie, wystarczył tylko jeden post, ay
Nigdy nie sadziłem, że zazdrość to mój największy kompleks
Ale i tak nie ma miłości, jeśli w droge wchodzą pieniądze
Teraz jestem dorosły, uważam co pada z moich ust
Bo nie mam zamiaru sprawić, że nie otworze ich już
Odcinam sie od dram, nie kręci mnie czytanie bzdur
Stalem sie ostrożny odkąd pogrywa ze mną Bóg
Ale zawsze postawie kolejny krok, bo ide tylko do przodu
Nawet kiedy szpital wita mnie na "znowu?" a nie na "jak mu pomóc?"

[Chorus]
Zostawiłem dawne życie w tyle, teraz wszystkie oczy na mnie
Patrzą na moje ruchy cały czas
Sztywne plany poszły w cień, teraz żyje z dnia na dzień
Życie zyskało i straciło troche barw
Nie mam czasu na sen, bo pracuje całe dnie
Odcinam sie od fałszywych gwiazd
Pare nowych blizn i łez, pare tragedii, bliska śmierć
Ledwo co skończyłem dwadzieścia-jeden lat

4. LOST TOO MUCH (feat. CHA$E)

Spoiler

[Chorus: Baby Ray]
Daj mi odpocząć, prosze, dłużej nie moge
Jestem w kawałkach każdego dnia, ale nie chodzi o koncert
Trace powoli wszystko, co spotkałem na swojej drodze
Każdego dnia budze sie ze strachem, że będzie jeszcze gorzej
W moich plecach za wiele noży, nie wiem jak jeszcze stoje
Z każdym upadkiem coraz ciężej jest mi sie podnieść
Z każdą kolejną raną , boje się że zostanie ze mną na dobre
Z każdym kolejnym dniem boje się, bo smutek sprawia ze powoli tone
Daj mi złapać oddech

[Verse 1: Baby Ray]
Wszystko sie zmienia, też jestem inny
Teraz na swój widok słysze krzyki
Moge wybaczyć, bo rany sie goją
Ale zostają po nich blizny
Nie chce tych liczb, samochodów, chce na moment żyć w spokoju
Trace coś każdego dnia, dlatego wole zaszyć sie w domu
Nie znam swojego miejsca, chyba zostałem stworzony żeby zbierać rany
Nie ma innej opcji, skoro anioły ciągle zabierają moich braci
Chciałbym już to skończyć, Boże daj mi spokój, nie daje z tym rady
Wszyscy wokół liczą na zyski, ale czemu ja musze ciągle liczyć straty?
Sporo złych decyzji, oddałem im serce, po czasie widze jak krwawi
Każdy dzień to dla mnie wojna o to, zeby to wszystko naprawić
Tylko pare rzeczy wokół, które wywołują uśmiech na mojej twarzy
Ale łzy lecą strumieniami, dlatego możesz nie zauważyć

[Chorus: Baby Ray]
Daj mi odpocząć, prosze, dłużej nie moge
Jestem w kawałkach każdego dnia, ale nie chodzi o koncert
Trace powoli wszystko, co spotkałem na swojej drodze
Każdego dnia budze sie ze strachem, że będzie jeszcze gorzej
W moich plecach za wiele noży, nie wiem jak jeszcze stoje
Z każdym upadkiem coraz ciężej jest mi sie podnieść
Z każdą kolejną raną , boje się że zostanie ze mną na dobre
Z każdym kolejnym dniem boje się, bo smutek sprawia ze powoli tone
Daj mi złapać oddech

[Verse 2: CHA$E]
Wszedłem w to całym sobą i zabłysnąłem
Ten przemysł serwuje gówno, prawie się nim zachłysnąłem
Daj mi chwilę, zemsta na nim będzie słodka
Zbyt dużo blizn i ran, pomimo spadającego z góry złota
Choć nie powiem, to pozwoliło opuścić mi głowę zagubionego chłopca
Uczę się codziennie, kształtuję wnętrze, nie chcę pozostać na słowach
Tracę co dzień więcej, niż to co zdąży wpłynąć na moje konta
Noszę spory ciężar, wylewając ciągle przez to znów
Łzy, których nie mogę się pozbyć
Łzy, których nie potrafię ukryć
Łzy, których nie muszę się już wstydzić
Pieprzy mnie to, jeśli masz ochotę szydzić
Zawsze będę sobą, to Wy potraficie mydlić
Nie dochodzą do mnie Wasze pieprzone krzyki
Róbcie to wciąż, macie szansę się w końcu nasycić
To daje mi kopa, umacnia w cholernej pozycji
Szczerze mówiąc, to mam gdzieś wszystkie zyski
Będę robić to ciągle dla braci i dla mojej rodziny
Nie pozwolę wyrzucić ich z całej głowy i myśli
Powtórzę jeszcze raz, sram na wszystkie te cyfry, na te liczby
Straciłem za dużo, by chcieć być dalej na wizji
Ich języki przypominają te z pyska pieprzonej żmii
Ich języki parują, wyrzucając pieprzone plotki
Mam inne wartości, przestały obchodzić mnie korzyści

[Chorus: Baby Ray]
Daj mi odpocząć, prosze, dłużej nie moge
Jestem w kawałkach każdego dnia, ale nie chodzi o koncert
Trace powoli wszystko, co spotkałem na swojej drodze
Każdego dnia budze sie ze strachem, że będzie jeszcze gorzej
W moich plecach za wiele noży, nie wiem jak jeszcze stoje
Z każdym upadkiem coraz ciężej jest mi sie podnieść
Z każdą kolejną raną , boje się że zostanie ze mną na dobre
Z każdym kolejnym dniem boje się, bo smutek sprawia ze powoli tone
Daj mi złapać oddech

5. ALL MY MISTAKES

Spoiler

[Chorus]
Mam nienawiść do ludzi, dlatego większość czasu jestem sam ze sobą
Moje błędy wyryte na mnie jak blizny, chciałbym sie od tego odciąć
Jestem wśród gwiazd, patrzą na mnie jak przez teleskop
Chciałbym iśc do przodu, ale goni mnie własna przeszłość, uh
Nie, nie czuje sie z tym najlepiej
Boje sie, że każda nowa deczyja będzie błędem
Chce tylko spokoju, nie potrzebuje wrażeń
Pora sie otrząsnąć, bo wiem że dam rade

[Verse 1]
Nie wydaje żadnych pieniędzy na nowego Richard Millie
Chociaż wiem, że wtedy wszyscy zaczęliby być mili
Każdy wokół czeka z nożem, szukają tylko dobrej chwili
Dlatego kolejny nóż w moich plecach nawet mnie nie dziwi, uh
Czy czegoś żałuje i przeprosze? Wybacz ale nie, nie sądze
Bo za wszystkie swoje błędy odpowiem dopiero przed Bogiem
Oblatuje mnie strach, chociaż wiem że każdy wokół popełnia błędy
Zalewam sie w łzach, wiedząc że ja jestem Twoim największym, uh
Na ulicy co chwile słychać strzał, powiedz jak mam niby sie nie bać?
Musze pogodzić sie z tym losem, skoro życie to tylko chwila
Nie ufam dziwkom, bo wielu już stało tu gdzie ja
Dlatego zacząłem uczyć sie na ich błędach, uh

[Chorus]
Mam nienawiść do ludzi, dlatego większość czasu jestem sam ze sobą
Moje błędy wyryte na mnie jak blizny, chciałbym sie od tego odciąć
Jestem wśród gwiazd, patrzą na mnie jak przez teleskop
Chciałbym iśc do przodu, ale goni mnie własna przeszłość, uh
Nie, nie czuje sie z tym najlepiej
Boje sie, że każda nowa deczyja będzie błędem
Chce tylko spokoju, nie potrzebuje wrażeń
Pora sie otrząsnąć, bo wiem że dam rade

[Verse 2]
Niektóre posty były błędem, teraz to przyznaje
Niektóre słowa były zbędne i to fakt, chociaż już przepraszałem
Każdy popełnia błędy, moje widzi cały świat więc
Staram sie im zapobiec, nie chce świecić złotem tylko przykładem
Życie idzie za szybko, nie moge za nim nadążyć
Dlatego łatwiej sie zgubić, łatwiej sie w tym pogrążyć
Wszystko wydaje sie prostsze kiedy rosną liczby na koncie
Ale to wlasnie jest tym, co przyciągnie Twój koniec
Dziwki gadają za dużo, nie odpowiadam, żeby nie musieli przepraszać
Ale nigdy nie wybacze tego, że zabrali mi brata
Ciesz sie albo nie, żałuje wszystkiego co zrobiłem źle
Ale zostawiam to w tyle i ide dalej, bo tak będzie rozsądnie

[Chorus]
Mam nienawiść do ludzi, dlatego większość czasu jestem sam ze sobą
Moje błędy wyryte na mnie jak blizny, chciałbym sie od tego odciąć
Jestem wśród gwiazd, patrzą na mnie jak przez teleskop
Chciałbym iśc do przodu, ale goni mnie własna przeszłość, uh
Nie, nie czuje sie z tym najlepiej
Boje sie, że każda nowa deczyja będzie błędem
Chce tylko spokoju, nie potrzebuje wrażeń
Pora sie otrząsnąć, bo wiem że dam rade

6. BABY

Spoiler

[Verse 1]
Jesteś w mojej głowie cały czas, zawsze kiedy wychodze z domu
Myśle tylko o powrocie, żeby zobaczyć Cie w środku
Twoje usta sprawiają, że brakuje mi słów
Nawet kiedy mam gorsze chwile, Ty zawsze trafiasz w punkt
Jesteś moim jedynym lekiem, przy Tobie nie wiem co to ból
Wszystko co złe odpuszcza kiedy widze Cie w progu
Mogą pisać co chcą, i tak nie czytamy tych bzdur
Nie ma na to czasu, kiedy zamykamy drzwi na klucz
Pokażą nas w kinach, bo nasze życie to najlepszy film
W filmie o moim szczęściu główną role grasz Ty
Jesteś tym darem, który zabrał wszystkie moje łzy
Siedzimy w tym na dobre, nie chce inaczej żyć

[Chorus]
Tak wiele zła na drodze, dlatego ciesze się że Cie mam
Przeszłaś równie dużo, razem wychodzimy z bagna
Jesteśmy wyjątkowi, bo nie ma drugiej takiej jak Ty
I nie ma drugiego takiego jak ja
Nie pozwole, zeby przejął Cie strach, chce Ci oddac cały świat
Oddam Ci cały ten świat
Byliśmy w ciemnym miejscu, nie pozwole Ci znowu tam spaść
Wiem, że Ty tez nie pozwolisz mi tam spaść

[Verse 2]
Twój widok sprawia, że mój brzuch przejmują motyle
Dzięki Tobie są jeszcze bliżej mnie
Prosze nie przerywajmy tej chwili
Pokaże Ci mój cały świat, skoro znasz już całe moje życie
Oba kręcą się wokół Ciebie, dlatego nic poza tym nie widze
Masz klucz do moich drzwi, poznałaś mój każdy detal
Chce wrzucic tusz z imieniem "Lou" obok serca
Kiedy spadłem do piekła, Ty zabrałas mnie do nieba
Nawet w ciemnym miejscu możesz znaleźć troche szczęścia
Wiem, że kochasz sztuke, dla mnie jesteś najlepszym dziełem
Wpatruje sie w Twoje ciało jak w najpiękniejszą rzeźbe
Chciałbym móc to wszystko opisać, takie słowo nie istnieje
Dlatego chce żeby świat patrzył tylko na mnie i na Ciebie

[Chorus]
Tak wiele zła na drodze, dlatego ciesze się że Cie mam
Przeszłaś równie dużo, razem wychodzimy z bagna
Jesteśmy wyjątkowi, bo nie ma drugiej takiej jak Ty
I nie ma drugiego takiego jak ja
Nie pozwole, zeby przejął Cie strach, chce Ci oddac cały świat
Oddam Ci cały ten świat
Byliśmy w ciemnym miejscu, nie pozwole Ci znowu tam spaść
Wiem, że Ty tez nie pozwolisz mi tam spaść

7. DREAMS AND NIGHTMARES

Spoiler

[Intro]
Mmh, mmh, mmh-uh, uh, uh
Uh, uh-uh, uh, uh

[Chorus]
Boje sie co przyniesie dzień, czy to jawa czy sen
A może to najgorszy koszmar, uh?
Czasem chce odejśc w cień, albo odejść gdzieś, gdzie poczuje sie bezpiecznie, uh
Nie wpuszczam demonów do środka
Nie wejdą mi na głowe, to już nie ta osoba
Boje sie co przyniesie dzień
Nie wiem czy to jawa czy sen, a może to najgorszy koszmar, uh?

[Post-Chorus]
Każdy zna moje całe zycie
Dorastam na scenie, wszystkie oczy na mnie
Dalej nie dowierzam, to dla mnie jak sen
Chociaż niektóre dni bywają koszmarem

[Verse]
Dbam o swoich bliskich póki mam ich
Da nich sny, na siebie biore koszmary
Wokół tyle sie dzieje, czuje sie jak w pieprzonym moshpit
Jak zagubione dziecko, które chce tylko wrócić do matki
Każdy dzień jest szary, ale nie dam sie zakryć koszmarem
Życie jak mont2k, też spełniłem w nim pare marzeń
Nie chce spełniać snów, jeśli nie będą trwałe
Nie daje drugich szans, jeśli mają iść na marne
Nie szukam przyjaźni, skoro większośc nie jest naprawde, uh
Niektórzy w moim wieku dalej próbują opuścić blok
Ja chciałem być jak inne gwiazdy i to był mój błąd
Dlatego teraz odcinam sie od tego grubą kreską
I nie mówie o syfie, bo trzymam sie od tego daleko

[Chorus]
Boje sie co przyniesie dzień, czy to jawa czy sen
A może to najgorszy koszmar, uh?
Czasem chce odejśc w cień, albo odejść gdzieś, gdzie poczuje sie bezpiecznie, uh
Nie wpuszczam demonów do środka
Nie wejdą mi na głowe, to już nie ta osoba
Boje sie co przyniesie dzień
Nie wiem czy to jawa czy sen, a może to najgorszy koszmar, uh?

[Post-Chorus]
Każdy zna moje całe zycie
Dorastam na scenie, wszystkie oczy na mnie
Dalej nie dowierzam, to dla mnie jak sen
Chociaż niektóre dni bywają koszmarem

8. GUARDIAN ANGEL

Spoiler

[Intro]
Huh, huh, uh, uh
Huh, huh, uh, uh
Huh, huh, uh, uh

[Chorus]
Prosze, bądź obok
Mój największy strach to samotność
Nie chce już dłużej w to brnąć
Osobiście przeprosze Boga za każdy błąd
Dlatego złap za moją dłoń
Zostań ze mną na długo
Zabierają wszystko co mam obok
Mój największy strach to samotność

[Verse 1]
Spójrz w moje oczy i powiedz, że podjąłem dobre decyzje
Powiedz, że będziesz na zawsze i nigdy nie znikniesz
Bo ten świat ma mnie już dość, nie wiem co mu zrobiłem
Dlatego złap mnie za dłoń i pomóż mi przejść przez życie
Tęsknie za tymi dniami, w których czułem się silny
Nienawidze drugiego lipca, na dobre mnie zniszczył
Czemu powoli trace wszystkich wokół? Przecież mam już blizny
Nie cierpie świata, w którym na pierwszym miejscu są liczby
Jeśli mam przez niego iść, to prosze, pokaż mi droge
Zostań na zawsze obok, bo nie chce znowu zgubić się
Jesteś aniołem stróżem, który daje mi siłe
Potrzebuje Cie do życia, dbaj dalej o mnie
Dlatego...

[Chorus]
Prosze, bądź obok
Mój największy strach to samotność
Nie chce już dłużej w to brnąć
Osobiście przeprosze Boga za każdy błąd
Dlatego złap za moją dłoń
Zostań ze mną na długo
Zabierają wszystko co mam obok
Mój największy strach to samotność

[Verse 2]
Czuje zło w powietrzu, dlatego zaczynam sie wycofywać
Chce pozostać skromny, chociaż nie przestaje wygrywać
Następuje cisza, już nic nie słychać
Powoli zbaczam z drogi, ale musze sie utrzymać
Słone łzy jak z soli, tak cholernie boli
Moje oczy widzą ten świat jako najgorszy
Trzymam sie dalej, ale potrzebuje pomocy
Musisz mnie ochronić
Dlatego...

[Chorus]
Prosze, bądź obok
Mój największy strach to samotność
Nie chce już dłużej w to brnąć
Osobiście przeprosze Boga za każdy błąd
Dlatego złap za moją dłoń
Zostań ze mną na długo
Zabierają wszystko co mam obok
Mój największy strach to samotność

 

niektóre dodatki będą sie jeszcze pojawiać na dniach (wyjaśnienia wersów itp.)

Edytowane przez bajtek
wink, Caraxes, Barru i 20 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Lou w zaciszu domowym przesłuchała całego albumu, skupiając się każdym z utworów. Słysząc tekst kawałka BABY, w płaczu zaczęła scrollować swój album ze wspólnymi zdjęciami, przypominając sobie najlepsze chwile spędzone z Braylonem. Oczywiście udostępniła album na swoim profilu, przypominając że dziś wypada kolejna miesięcznica tragicznej śmierci Baby Raya**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Meredith Luciano kupiła album, przesłuchała go w domu podczas pracy zdalnej, w której pozostaje od dłuższego czasu, rzadko pokazując się publicznie. Zrobiła sobie chwilę przerwy, oddając się zadumie przy dźwiękach 4EVER21.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin