[Porwanie i kradzież] 28.11.2023

[viver]

Dwudziestego ósmego listopada bliżej godziny dwudziestej drugiej doszło do porwania niejakiej Nannie Larocque pod lokalem Rojo De Madera. Niedaleko lokalu, w zaułki od dłuższego czasu stał czarny van z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi. Obserwowali oni dwa super samochody, które znajdowały się przed lokalem. W trakcie ich obserwacji kilka samochodów podjeżdżalo czy odjeżdżalo z posesji gastronomii. Jednak nikt nie zwrócił uwagi na podejrzany bus i nie zaalarmował departamentu sprawiedliwości. Finalnie pod lokal podjechała ofiarą, w luksusowym aucie wartym w granicach 1-3 milionów. Wlazła do środka, a po kilku minutach wyszła z lokalu i kierowała się do swojego samochodu. Oprawcy natychmiastowo zajechali wjazd. Kobieta próbowała przecisnąć się bokiem, jednak finalnie dwóch oponentów wybiegło z auta.

Jeden z młotkiem, a drugi z pistoletem kalibru 9mm. Załadowali kobietę do dostawczaka, związali i zakleili usta. Wyjechali za miasto a po jakimś czasie zatrzymali się na uboczu, gdzieś pod mostem. Laska została okradziona na sześćdziesiąt tysięcy w gotówce oraz wartościowy zegarek Rolex. Finalnie kobieta została rozebrana i dostała młotkiem w udo. Jeden z facetów zrobił jej kilka zdjęć, które później zostały wrzucone na portal lifeinvader.

Moderatorzy szybko zadziałali i usunęłi niewygodne zdjęcia dla kobiety. Jeśli detektywi sprawdzili dokładnie ubrania kobiety to mogli znaleźć na nich odciski Kurt Delgado. Kobieta opisała jeden akcent amerykański i dwa akcenty latynoskie. Zdjęcia zostały wrzucone podczas odjazdu busa z miejsca zdarzenia. Na jednorazowym numerze telefonu, mobilnym proxy oraz vpnie. Telefon po wrzuceniu fotek został zniszczony i wyrzucony z pojazdu. Detektywi mają niemałą zagadkę do zgryzienia. Zwykły przypadek i cel rabunkowy? Czy część większej układanki?

Może jednak kobieta podczas swojej menagerskiej kariery zaszła komuś za skórę? W efekcie czego została porwana, a jej zdjęcia zostały wrzucone do sieci w celu ośmieszenia. Kto wie? Pojazd nie wrócił już do Los Santos z pozamiejskich terenów. Zamaskowani oprawcy także nie poruszali się drugi raz tym samym pojazdem ponownie.

Edytowane 29 Listopada 2023 przez viver

[FreeKillJWF]

**Detektywi z RHD zajęli się sprawą**

[fotarix]

**Agenci biura terenowego FBI w Los Santos zajęli sie sprawą, do case przydzielono doświadczonych agentów.**

[rajan]

 

- Kobieta została uprowadzona [0] z parkingu niedaleko ogródka piwnego The Barrel o'Beer, [1]  Gdzie przebywała dosłownie parę chwil, a jej pojazd pomarańczowe Entity znajdowało się na parkingu gdzie doszło do porwania. Następnie została przewieziona  ruchliwymi drogami za miasto w okolicę Tongva Hills gdzie została porzucona pod mostem, dosłownie kwadrans - trzydzieści minut po porwaniu służby medyczne otrzymały zgłoszenie od starszego faceta, że w owym miejscu znajduje się skrępowana i poobijana kobieta.

Spoiler

Nannie Larocque mówi (telefon): *Starszy człowiek znalazł praktycznie nieprzytomną kobietę która jest związana, znajduje się ona pod mostem na Tongva Hills*.

- Kobieta została przewieziona do najbliższego szpitala gdzie została objęta pomocą medyczną.

- Managerka nie zeznała jakim akcentem operowali przestępcy, gdyż po prostu nie pamiętała, jej zeznania to był bełkot, a ona tak naprawdę z racji stresu niezbyt wiele pamięta z akcji. Dodatkowo jej zaufanie wobec detektywów w ostatnich miesiącach zostało mocno nadwyrężone (śmierć Blake, MOB PRINCE, Baby Ray), co nie motywuje jej do jakiejkolwiek współpracy z przedstawicielami władzy. Dodatkowo chce jak najszybciej zapomnieć o wydarzeniu i nie angażuje się w sprawę.

- Na kamerach przed/w okolicy lokalu zostało zarejestrowane bardzo wiele, dodatkowo, z racji iż to jest ruchliwy teren na pewno wóz z zasłoniętymi rejestracjami mógł mimo wszystko przykuć uwagę, szczególnie, że całe porwanie nie trwało sekundę, czy nawet minutę. (Dodatkowo wóz nie miał przyciemnianych szyb, więc idealnie było widać zamaskowane osoby) Przestępcy przepychali się z drogim autem kobiety, czego skutkiem były liczne zniszczenia po obu stronach, więc na miejscu na pewno znajduje się masa odprysków z lakieru, lub i nawet drobne części karoserii obu aut. Dodatkowo nieopodal w ogródku piwnym z którego jest idealny rzut na miejsce zdarzenia z pewnością znajdowali się ludzie. [2] - było po godzinie 21. (Sugerowałem wam jakikolwiek call na 911 w stylu "ktoś był świadkiem porwania, etc")

- Jeśli chodzi o wpis na portalu społecznościowym oraz zdjęcie, które zostało szybko usunięte. Osoby oznaczone na nim nie są jakkolwiek ściśle powiązane z Larocque (nie jest widywana z tymi osobami publicznie oraz nie łączą ją z nimi żadne powiązania biznesowe. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak losowe oznaczenia które mają na celu zbicia z tropu detektywów oraz wywołania sensacji, co oczywiście się udało i powoduje to liczne komentarze w sieci "KTO NASTĘPNY??")

 

 

Edytowane 29 Listopada 2023 przez rajan