Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Venture] 02. Lucius Lloyd's Column - Fintech; rewolucja w Twoim portfelu.


Wacha

Rekomendowane odpowiedzi

kzZ4SJ4.png
Fintech; rewolucja w Twoim portfelu.
WbKc0EW.png

Czy nie błądziła Wam czasami po głowie zagwozdka, jak to się stało, że w ciągu zaledwie kilku lat sposób, z pomocą którego zarządzamy naszymi codziennymi finansami zmienił się nie do poznania? Jak to się w zasadzie stało, że z dnia na dzień tradycyjna, manualna bankowość, do której byliśmy tak przyzwyczajeni, zaczęła ustępować miejsca nowoczesności, składającej się z aplikacji i platform finansowych? Swego czasu najważniejszym narzędziem finansowym był banknot ukryty w naszych portfelach, a nie telefon. Dziś, moi drodzy, szeroki świat finansów zmienił się dosłownie nie do poznania, a rewolucja fintech puka do naszych drzwi coraz głośniej – chociaż powinniśmy zadać sobie pytania, czy przypadkiem już dawno ich nie wyważyła.

Dziedziny życia, które nie zostałyby dziś dotknięte ręką technologii możemy szukać ze świecą, jednak to, co dotknęło globalną bankowość jest w prawdzie wyjątkowe. Będąc aktywnym inwestorem działającym od jakiegoś czasu w Los Santos, moją powinnością jest baczna obserwacja zmian wpływających na sposób, w jaki zarządzamy pieniędzmi. Wliczając w to wpływ technologiczny. Ale czym tak w zasadzie jest fintech, dlaczego w dzisiejszych czasach należy do zbioru wiedzy fundamentalnej dla każdego, kto dysponuje pieniędzmi? Dlaczego powinien obchodzić akurat Ciebie?

Na wstępie wyjaśnijmy sobie definicję fintechu. Jest to pojęcie należące do nowomowy, narodziło się z połączenia dwóch wyrazów – finance i technology. Większości taki opis w zupełności wystarczy, ale dla szczególniejszego zobrazowania całości – wyobraźcie sobie, że jesteście skazani na wielogodzinne stanie w kolejkach do okienka w banku, listowne wysyłanie fizycznych pism i faktur, które często zanim dotarły do adresata miały przed sobą kilka dni podróży. Przelewy bankowe możesz wykonywać wyłącznie za wypełnieniem i przekazaniem czeku, a żeby złożyć zlecenie giełdowe, musisz dobijać się telefonicznie do brokera. To już przeszłość, od której uwolnił nas właśnie fintech.

Jednym z koronnych, ale i nieoczywistych przykładów fintechu są kryptowaluty, oraz idący za nimi blockchain. Bitcoin, Ethereum, Ripple – jeszcze kilka, kilkanaście lat temu te nazwy brzmiały jak wyjęte prosto z science fiction, lecz teraz są najprawdziwszą codziennością. Ale nie ograniczajmy ich pojęcia do prostych walut. Blockchain jest definicją transparentności i bezpieczeństwa wygodnych, zdalnych transakcji, które osiągnęły poziom, jakiego nigdy wcześniej nie mogliśmy sobie wymarzyć. Technologia, która poruszyła fundamentami naszego zaufania do systemu finansowego.

Wartym również poruszenia tematem jest wpływ bardzo głośnej przez ostatnie lata sztucznej inteligencji, która swoje sieci również zarzuciła w kierunku świata pieniędzy. Wszechobecne stały się boty doradcze, pomagające inwestować nawet osobom z minimalnym doświadczeniem zarządzania portfelem. Starannie zaprojektowane algorytmy analizujące tysiące danych, by zaplanować za nas najbardziej opłacalne inwestycje. Pamiętam rozmowę z jednym z moich klientów, który był zaskoczony planem inwestycyjnym przygotowanym przez jego „robota”, którego pomogliśmy mu wytrenować. W Lloyd Investments nie boimy się innowacji, zamiast palić za sobą mosty, staramy się je budować otwierając się i współpracując z najnowszymi technologiami - nie bojąc się, że te wygryzą nas z rynku. Okazało się, że to szalenie popularna obawa w dzisiejszym świecie. W firmie mojej i mojego brata, najważniejsze jest dobro klienta, a jeżeli możemy je osiągnąć otwierając się na nowe, choć czasami kontrowersyjne rozwiązania, to właśnie to robimy.

Nie możemy rzecz jasna zapomnieć o internetowych rozwiązaniach płatniczych, takich jak iFruit Pay, bądź MazeWallet. Noszenie tradycyjnej gotówki w kieszeni staje się coraz bardziej passé. Co zaskakujące, okazuje się, że nawet karty kredytowe odchodzą do przysłowiowego lamusa, będąc tym samym zastępowane przez coraz popularniejsze płatności zbliżeniowe z pomocą telefonu. Nie wspomnę nawet o aplikacjach takich jak Venmo lub Revolut, które czynią przesyłanie pieniędzy, nawet wielowalutowe, dziecinnie proste.

Nie będę ukrywał faktu, że do tych wszystkich nowinek na samym początku podchodziłem ze sporym zdystansowaniem, jestem rodowitym Brytyjczykiem – a my cenimy sobie tradycje oraz stabilność. Jednak życie w Los Santos bardzo dużo mnie nauczyło. Między innymi to, że trzeba być niezwykle elastycznym i otwartym na zmiany, wyrzucając swoją konserwatywność do kosza. Wziąłem sobie to do serca i dziś widzę, że fintech to nie przyszłość – to teraźniejszość, otwierająca się przed nami każdego dnia na nowy sposób.

Musimy mieć też na uwadze, że każda rewolucja ciągnie za sobą ryzyko. Cyberprzestępczość, oszustwa, brak regulacji – to są właśnie wyzwania, którym musimy rzucić rękawicę, jeżeli chcemy iść z duchem czasu i pozwolić sobie na innowacyjność. Ale zamiast czuć przed nimi strach, winni jesteśmy traktować je jako motywacje do tworzenia jeszcze lepszych i bezpieczniejszych rozwiązań – bowiem cyberbezpieczeństwo nie pozostaje dłużne i rozwija się równie szybko.

Na koniec, pozwólcie, że zostawię was z jedną myślą: Technologia zmienia nieubłaganie świat w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy, z dnia na dzień spodziewamy się coraz to nowszych rozwiązań. Ale to, jak my zareagujemy na te zmiany, zależy tylko od nas. Możemy stać z boku, obojętni, z założonymi rękami, obserwując to, jak inni korzystają z najnowszych możliwości. Albo możemy wskoczyć na pokład tej rewolucji i razem kształtować przyszłość finansów. Wybór należy do was. Ale jedno jest pewne – fintech już tu jest i nie zamierza nigdzie się wybierać. Więc otwórzcie portfele, a najlepiej aplikacje na swoich smartfonach, i przygotujcie się na przyszłość, która już nadeszła.

WbKc0EW.png

Author: Lucius Lloyd | 07.06.2024

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Raymond Hall zrelaksowany w swoim basenie chwycił za telefon i zerknął na ostatnie poczynania jego redakcji. Przeczytał treść przygotowanego felietonu przez Luciusa we współpracy z pracownikami Venture. Jest zadowolony z finalnego efektu i liczy na kolejne równie ciekawe treści.**

skinny i Wacha lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Spencer Lloyd jest zadowolony z drugiego felietonu swojego brata. Przesłał egzemplarze swoim pracownikom by się z nim zapoznali w ramach prasówki w firmie. Pogratulował również swojemu bratu w formie wiadomości prywatnej za działalność na rzecz Venture oraz Lloyd w dziedzinie biznesu.**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin