Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

ghostt

Modder
  • Postów

    175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez dixoniak7 w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Cleveland Hall (05.02.1983)

    Starszy wyga mający cztery dychy na karku, jeden z wysoko postawionych członków klubu motocyklowego Demised Riders. Były prezes wspomnianego klubu, jest kolesiem z typową gangsterską historią. Urodził się w Los Santos jako syn Julie i Robert’a. Już od najmłodszych lat Cleveland miał styczność z gangsterką przez wpływy jego ojca, który golił kokę na ulicach South Central. Robert był uznawany za frajera i przydupasa na ulicy, często wpadał w kłopoty i pchał swój pazerny pysk tam gdzie nie trzeba, przez co narażał swoją rodzinę na niebezpieczeństwo. Julie – matka Cleveland’a jest silną kobietą, która stara się chronić swoje dzieci przed wpływem ojca. Cleveland jednak odstawał od swojej matki i jarał się bandziorką wykonywaną przez ziomków na ulicy i mądrzejszych kolegów swojego ojca. 
     
    W wieku nastoletnim Hall zaczął interesować się motocyklami i subkulturą OMG’s. Znalazł schronienie u niejakiego Ethan’a Fletchera – założyciela klubu Demised Riders. Ten koleś stał się dla niego rodzajem alternatywnej rodziny, zaprzyjaźnił się z innymi bandziorami współpracującymi właśnie z Ethanem. Już wtedy jego imponująca prezentacja i determinacja wzbudziła uznanie wśród wyjętych spod prawa kolesi. Cleveland od zawsze miał dryg do zarabiania forsy, wykonywał prawidłowo każdą robotę, którą wykładał mu Ethan. Robił to dla siebie, oraz na złość swojemu ojcu – chciał mu udowodnić, że jest od niego lepszy i oficjalnie sam zaczął uznawać go za frajera.
    Wkrótce Cleveland wymiatał na ulicy i stał się nieodłączną częścią Demised Riders MC. Jego talent do walki, siła fizyczna i umiejętności zyskały mu szacunek wśród wszystkich bikersów. Nie tylko jego zdolności uliczne przyciągnęły uwagę innych, ale także inteligencja, której często używał do rozwiązywania problemów i konfliktów. Po pewnym czasie jeden z członków klubu został złapany „na gorącym” przez lokalnych gliniarzy. Koleś postanowił pójść na współpracę z departamentem, przez co zaciągnął ze sobą znacznie większą ilość członków klubu. Hall postanowił wziąć sprawę w swoje ręce, przejął stanowisko prezesa po E. Fletcher i przez dłuższy czas prowadził klub. Całość zgarniał „małą łyżeczką”, trzymał się zawsze na uboczu i w hermetycznym gronie prowadził dalsze interesy. Mimo wszystko większość klubowiczów rozeszła się w swoje strony, przez co Cleveland został tylko ze swoimi najbliższymi przyjaciółmi – Darrylem Alstonem i Raoul’em Montalvo. To właśnie ta trójka postanowiła o rozwiązaniu klubu motocyklowego. 
    Cleveland zostając finalnie całkowicie sam nie zaprzestał wplątywania się w nielegalne interesy, postanowił otworzyć od nowa swój heavy-metalowy Pub i wejść układ ze swoim dawnym dostawcą narkotykowym.
     

     
     
    Cleveland już po rozwiązaniu gangu motocyklowego zaczyna eksplorować nowe obszary przestępcze w Los Santos. Jego ambicja rozszerzyła się na handel heroiną, co stanowi ryzykowny krok w mieście. Jego pazerność przekracza wszelakie granice, koleś mimo sporych zysków z baru chce wyciągnąć jeszcze więcej. Dzięki doświadczeniu jakie zdobył w klubie motocyklowym udało mu się wejść w układ z pewnym dostawcą heroiny, oraz zdobyć małą klientelę na dalszą sprzedaż ponoć to czystego towaru. Jednocześnie Cleveland nie zrezygnował z prowadzenia heavy-metalowego baru. Nadal jest zainspirowany pasją do muzyki i klimatem motocyklowego stylu życia. Cleveland chce, żeby jego Pub stał się miejscem gdzie ludzie zafascynowani tego typem muzyki będą przychodzić i delektować się ciężkim brzmieniem przy zimnym piwie.
    Wejście w narkotykowe podziemie miasta Los Santos dodało mu nowego wymiaru i ukazało go jako osobę, która nie boi się ryzyka i szuka jak najwięcej możliwości w świetle przestępczym. Życie tego kolesia jest teraz między prowadzeniem nielegalnego handlu heroiną, a utrzymaniem swojego oczka w głowie – klubu muzycznego ROCK & ROGUE.
     
    Była już żona Clevelanda odegrała dość ważną rolę w jego niebezpiecznym życiu, zwłaszcza w kontekście ich związków rodzinnych. W miarę jak Hall coraz bardziej wchodził w świat przestępczy, a także po przejęciu gangu motocyklowego Demised Riders - jego żona nabrała sporo obaw o bezpieczeństwo ich dzieci i o wpływ środowiska w jakie byli zamieszani. Sytuacja stała się nie do zniesienia, gdy już oficjalny prezes klubu motocyklowego zdecydował się wtedy na handel bronią. W wyniku jej obaw i chęci ochrony dzieci postanowiła odebrać mu prawa rodzicielskie, na co Cleveland bardzo źle zareagował. Stało się to motywacją do dalszych refleksji w jego życiu. Taka strata na zawsze pozostała mu w głowie, co dało nowy wymiar do jego walki w ciemnej strefie miasta, w której działa aż do dziś.
  2. Crooked polubił odpowiedź w temacie przez ghostt w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Ortiz Degas to 21 letni Amerykanin, wywodzący się z okolic Vespucci Beach - gdzie za dzieciaka, co dosłownie dwa miesiące zmieniał lokum zamieszkania z jednej ulicy na drugą. Mieszka razem z matką w małym mieszkaniu tuż  przy samym centrum Vespucci. Młody czarnuch stara się jednak odejść z domu rodzinnego, bo chce uniknąć stałej kontroli matki przy jego wszystkich sprawach. Jednak jest w tym jeden problem - nie potrafi odłożyć danej gotówki, która pozwoli mu wynająć bądź kupić mały kwadrat na Vespucci, Del-perro bądź w tych okolicach. Od dziecka trzyma ze swoim najlepszym przyjacielem Chrisem Watsonem, który aktualnie wyleciał do Liberty. Sam dzieciak wychowywał się w nie zbyt dobrym środowisku jak na jego wiek, często palili; sięgali po alkohol. Nie zawsze wracał na noc, nie odbierał telefonów od matki - przez co często się bał konsekwencji oraz samego podejścia matki do jego spraw. W ostatnim czasie jego matka wzięła spory kredyt, który pozwolił jej zakupić mały budynek na deptaku Vespucci, w którym ma otworzyć biznes a dokładnie sklep z suplementami. Pomaga jej w tym syn, Ortiz DEGAS. Ma zamiar pod ladą 'dla wtajemniczonych' trzymać coś lepszego, niż zwykłe suplementy. Chodzi o sterydy.
    W High-School do którego chodził ledwo dwa miesiące mówili na niego "sage" bo nie jest  zbyt mądry. Stąd wzięła się ksywka, którą często stosują do niego znajomi rozmawiając z nim. Ortiz "saged" nie ma problemu do tej ksywki, nie ma do niej jakiegokolwiek problemu. Sprawy toczyły się powoli, do czasu aż Ortiz wraz z Chrisem Watsonem nie poznali "DONNIEGO G" który zaoferował im dilerke w wieku siedemnastu lat.. było to dla nich zbawienie, bo w końcu mogli zacząć zgarniać swój kwit; którym Ortiz mógł swobodnie dysponować bez kontroli matki. Sam Watson (znajomy Ortiz'a) był od niego starszy, także ominął go problem z którym borykał się młody cwaniak. Podczas dilerskiej przygody miał styczność z agencjami LEA, chociaż w większości przypadków udawało mu się uniknąć konsekwencji przez które mógłby trafić do County Jail. Trzyma z czarnuchem do dnia dzisiejszego i stara się co raz bardziej rozwijać w kierunku dilerskiej przyszłości. Nie skończył High-School, przez co nie jest za mądry zaś za to pomysłowy, sprawny etc.. Po jakimś czasie Donnie zauważył spryt, oraz talent u młodego kolesia z Vespucci, co za tym idzie; za jakiś czas sam Degas to wykorzystał - poprosił go o pomoc, w pchaniu się w dalszy głąb świata narkotyków.. Ortiz nie poddaje się tak łatwo, próbuje zarabiać tyle forsy ile tylko jest w stanie wyprodukować.  - potrzebuje go do kupna większej ilości towaru, co pozwoli mu pchnąć się w rankingu do góry. Czasem mu się to nie udaje, i wydaje mu się że ciągle popełnia ten sam błąd, przez który traci jakąś część jego stałego dochodu. Młody diler nie stopuje się, z każdym dniem stosuje coraz większy obrót forsy na towar; najchętniej bierze on kulki kokainy, jednak nie brzydzi się innych rodzajów narkotyków. Nie zawsze bierze syf od samego donniego g, bo gdy ten ma zajęta głowę przez inne osoby Ortiz zgarnia opakowania od jego wspólników, najczęściej Meediego. Nie interesuje go rozpowszechnianie broni. Degas, chce w przyszłości zostać wielkim hurtownikiem - mierzy bardzo wysoko, tak jak prawie każda osoba działająca w tej samej branży. Każdego dnia patrzy pod nogi, stosuje jak najlepsze metody bezpieczeństwa, by nie wpaść jak jego znajomy 'Chris' z którym zna się od co najmniej dwunastu lat. To właśnie z nim działał w dilerce po raz pierwszy w tej branży. Rozwija się w bardzo szybkim tempie. W ostatnim czasie Ortiz dogadywał się z jednym Albańczykiem; od którego brał towar - miał z niego zrobić potężnego dilera, który będzie karmił ulice jak nikt inny. To właśnie jemu Donnie G powierzył misje zrobienia z Degasa hurtownika. Trzymał z nim do czasu, gdy pewnego dnia przy śniadaniu włączył telewizor, a dokładnie program z newsami; w którym przedstawili faceta skazanego na dożywocie. Od tamtego czasu ciągle patrzy pod nogi, bo nie chce popełnić kolejnych błędów przez które może wpaść do County Jail i siedzieć kolejne kilka lat za handel narkotykami.
     
  3. lingwong polubił odpowiedź w temacie przez ghostt w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Ortiz Degas to 21 letni Amerykanin, wywodzący się z okolic Vespucci Beach - gdzie za dzieciaka, co dosłownie dwa miesiące zmieniał lokum zamieszkania z jednej ulicy na drugą. Mieszka razem z matką w małym mieszkaniu tuż  przy samym centrum Vespucci. Młody czarnuch stara się jednak odejść z domu rodzinnego, bo chce uniknąć stałej kontroli matki przy jego wszystkich sprawach. Jednak jest w tym jeden problem - nie potrafi odłożyć danej gotówki, która pozwoli mu wynająć bądź kupić mały kwadrat na Vespucci, Del-perro bądź w tych okolicach. Od dziecka trzyma ze swoim najlepszym przyjacielem Chrisem Watsonem, który aktualnie wyleciał do Liberty. Sam dzieciak wychowywał się w nie zbyt dobrym środowisku jak na jego wiek, często palili; sięgali po alkohol. Nie zawsze wracał na noc, nie odbierał telefonów od matki - przez co często się bał konsekwencji oraz samego podejścia matki do jego spraw. W ostatnim czasie jego matka wzięła spory kredyt, który pozwolił jej zakupić mały budynek na deptaku Vespucci, w którym ma otworzyć biznes a dokładnie sklep z suplementami. Pomaga jej w tym syn, Ortiz DEGAS. Ma zamiar pod ladą 'dla wtajemniczonych' trzymać coś lepszego, niż zwykłe suplementy. Chodzi o sterydy.
    W High-School do którego chodził ledwo dwa miesiące mówili na niego "sage" bo nie jest  zbyt mądry. Stąd wzięła się ksywka, którą często stosują do niego znajomi rozmawiając z nim. Ortiz "saged" nie ma problemu do tej ksywki, nie ma do niej jakiegokolwiek problemu. Sprawy toczyły się powoli, do czasu aż Ortiz wraz z Chrisem Watsonem nie poznali "DONNIEGO G" który zaoferował im dilerke w wieku siedemnastu lat.. było to dla nich zbawienie, bo w końcu mogli zacząć zgarniać swój kwit; którym Ortiz mógł swobodnie dysponować bez kontroli matki. Sam Watson (znajomy Ortiz'a) był od niego starszy, także ominął go problem z którym borykał się młody cwaniak. Podczas dilerskiej przygody miał styczność z agencjami LEA, chociaż w większości przypadków udawało mu się uniknąć konsekwencji przez które mógłby trafić do County Jail. Trzyma z czarnuchem do dnia dzisiejszego i stara się co raz bardziej rozwijać w kierunku dilerskiej przyszłości. Nie skończył High-School, przez co nie jest za mądry zaś za to pomysłowy, sprawny etc.. Po jakimś czasie Donnie zauważył spryt, oraz talent u młodego kolesia z Vespucci, co za tym idzie; za jakiś czas sam Degas to wykorzystał - poprosił go o pomoc, w pchaniu się w dalszy głąb świata narkotyków.. Ortiz nie poddaje się tak łatwo, próbuje zarabiać tyle forsy ile tylko jest w stanie wyprodukować.  - potrzebuje go do kupna większej ilości towaru, co pozwoli mu pchnąć się w rankingu do góry. Czasem mu się to nie udaje, i wydaje mu się że ciągle popełnia ten sam błąd, przez który traci jakąś część jego stałego dochodu. Młody diler nie stopuje się, z każdym dniem stosuje coraz większy obrót forsy na towar; najchętniej bierze on kulki kokainy, jednak nie brzydzi się innych rodzajów narkotyków. Nie zawsze bierze syf od samego donniego g, bo gdy ten ma zajęta głowę przez inne osoby Ortiz zgarnia opakowania od jego wspólników, najczęściej Meediego. Nie interesuje go rozpowszechnianie broni. Degas, chce w przyszłości zostać wielkim hurtownikiem - mierzy bardzo wysoko, tak jak prawie każda osoba działająca w tej samej branży. Każdego dnia patrzy pod nogi, stosuje jak najlepsze metody bezpieczeństwa, by nie wpaść jak jego znajomy 'Chris' z którym zna się od co najmniej dwunastu lat. To właśnie z nim działał w dilerce po raz pierwszy w tej branży. Rozwija się w bardzo szybkim tempie. W ostatnim czasie Ortiz dogadywał się z jednym Albańczykiem; od którego brał towar - miał z niego zrobić potężnego dilera, który będzie karmił ulice jak nikt inny. To właśnie jemu Donnie G powierzył misje zrobienia z Degasa hurtownika. Trzymał z nim do czasu, gdy pewnego dnia przy śniadaniu włączył telewizor, a dokładnie program z newsami; w którym przedstawili faceta skazanego na dożywocie. Od tamtego czasu ciągle patrzy pod nogi, bo nie chce popełnić kolejnych błędów przez które może wpaść do County Jail i siedzieć kolejne kilka lat za handel narkotykami.
     
  4. RudyAkaSuarez polubił odpowiedź w temacie przez ghostt w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Ortiz Degas to 21 letni Amerykanin, wywodzący się z okolic Vespucci Beach - gdzie za dzieciaka, co dosłownie dwa miesiące zmieniał lokum zamieszkania z jednej ulicy na drugą. Mieszka razem z matką w małym mieszkaniu tuż  przy samym centrum Vespucci. Młody czarnuch stara się jednak odejść z domu rodzinnego, bo chce uniknąć stałej kontroli matki przy jego wszystkich sprawach. Jednak jest w tym jeden problem - nie potrafi odłożyć danej gotówki, która pozwoli mu wynająć bądź kupić mały kwadrat na Vespucci, Del-perro bądź w tych okolicach. Od dziecka trzyma ze swoim najlepszym przyjacielem Chrisem Watsonem, który aktualnie wyleciał do Liberty. Sam dzieciak wychowywał się w nie zbyt dobrym środowisku jak na jego wiek, często palili; sięgali po alkohol. Nie zawsze wracał na noc, nie odbierał telefonów od matki - przez co często się bał konsekwencji oraz samego podejścia matki do jego spraw. W ostatnim czasie jego matka wzięła spory kredyt, który pozwolił jej zakupić mały budynek na deptaku Vespucci, w którym ma otworzyć biznes a dokładnie sklep z suplementami. Pomaga jej w tym syn, Ortiz DEGAS. Ma zamiar pod ladą 'dla wtajemniczonych' trzymać coś lepszego, niż zwykłe suplementy. Chodzi o sterydy.
    W High-School do którego chodził ledwo dwa miesiące mówili na niego "sage" bo nie jest  zbyt mądry. Stąd wzięła się ksywka, którą często stosują do niego znajomi rozmawiając z nim. Ortiz "saged" nie ma problemu do tej ksywki, nie ma do niej jakiegokolwiek problemu. Sprawy toczyły się powoli, do czasu aż Ortiz wraz z Chrisem Watsonem nie poznali "DONNIEGO G" który zaoferował im dilerke w wieku siedemnastu lat.. było to dla nich zbawienie, bo w końcu mogli zacząć zgarniać swój kwit; którym Ortiz mógł swobodnie dysponować bez kontroli matki. Sam Watson (znajomy Ortiz'a) był od niego starszy, także ominął go problem z którym borykał się młody cwaniak. Podczas dilerskiej przygody miał styczność z agencjami LEA, chociaż w większości przypadków udawało mu się uniknąć konsekwencji przez które mógłby trafić do County Jail. Trzyma z czarnuchem do dnia dzisiejszego i stara się co raz bardziej rozwijać w kierunku dilerskiej przyszłości. Nie skończył High-School, przez co nie jest za mądry zaś za to pomysłowy, sprawny etc.. Po jakimś czasie Donnie zauważył spryt, oraz talent u młodego kolesia z Vespucci, co za tym idzie; za jakiś czas sam Degas to wykorzystał - poprosił go o pomoc, w pchaniu się w dalszy głąb świata narkotyków.. Ortiz nie poddaje się tak łatwo, próbuje zarabiać tyle forsy ile tylko jest w stanie wyprodukować.  - potrzebuje go do kupna większej ilości towaru, co pozwoli mu pchnąć się w rankingu do góry. Czasem mu się to nie udaje, i wydaje mu się że ciągle popełnia ten sam błąd, przez który traci jakąś część jego stałego dochodu. Młody diler nie stopuje się, z każdym dniem stosuje coraz większy obrót forsy na towar; najchętniej bierze on kulki kokainy, jednak nie brzydzi się innych rodzajów narkotyków. Nie zawsze bierze syf od samego donniego g, bo gdy ten ma zajęta głowę przez inne osoby Ortiz zgarnia opakowania od jego wspólników, najczęściej Meediego. Nie interesuje go rozpowszechnianie broni. Degas, chce w przyszłości zostać wielkim hurtownikiem - mierzy bardzo wysoko, tak jak prawie każda osoba działająca w tej samej branży. Każdego dnia patrzy pod nogi, stosuje jak najlepsze metody bezpieczeństwa, by nie wpaść jak jego znajomy 'Chris' z którym zna się od co najmniej dwunastu lat. To właśnie z nim działał w dilerce po raz pierwszy w tej branży. Rozwija się w bardzo szybkim tempie. W ostatnim czasie Ortiz dogadywał się z jednym Albańczykiem; od którego brał towar - miał z niego zrobić potężnego dilera, który będzie karmił ulice jak nikt inny. To właśnie jemu Donnie G powierzył misje zrobienia z Degasa hurtownika. Trzymał z nim do czasu, gdy pewnego dnia przy śniadaniu włączył telewizor, a dokładnie program z newsami; w którym przedstawili faceta skazanego na dożywocie. Od tamtego czasu ciągle patrzy pod nogi, bo nie chce popełnić kolejnych błędów przez które może wpaść do County Jail i siedzieć kolejne kilka lat za handel narkotykami.
     
  5. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez Never Hurts w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Projekt jest kontynuacją projektu businessmans from the blocks (donnie g & meedie stories) oraz Cleveland Hall 
    Interesy ciągle się rozwijały, a dystrybucja którą stworzył Donnie wraz z Meedie, okazała się mieć efekt śnieżnej kuli. Zaczęło się od kilku spluw, a teraz w grę wchodzą miliony dolarów. Ta historia miejsce ma w Kalifornii, w samym jej centrum, czyli Los Angeles. A swojego rodzaju początek, na blokowisku Chamberlain Hills (Baldwin Hills - Crenshaw). To na rogach w tej okolicy, pod okiem lokalnego gangu - dorastał Gabriel DONNIE G Donelly. W poprawczaku spiknął się z innym ziomkiem z Chamber, który akurat nie był zbyt lubiany w okolicy. Tak narodziła się przyjaźń, braterstwo, a lata później - zorganizowana grupa przestępcza, której hersztem jest DONNIE G a po jego śmierci cały interes przejął MEEDIE.
    Handel narkotykami, lekami psychotropowymi, bronią palną, amunicją, sterydami anabolicznymi, pranie gotówki, morderstwa.. To tylko szereg 'podstawowych aktywności' tej grupy przestępczej. Na ulicy nazywa się ich różnie, zależy kto i gdzie o nich mówi. 
    Kim są jej członkowie? To powiązani ze sobą przez życie dilerzy i innego rodzaju przestępcy z ulic Los Santos. Cel jest jeden - generować zyski, zmieniać byt swojej rodziny na te i przyszłe pokolenia. 
    Członków Meedie Group podejrzewa się o wprowadzanie do obrotu znacznych ilości, wyprowadzanych w jakiś sposób leków psychotropowych na bazie benzodiazepiny. Podejrzewa się ich również o dystrybucję nielegalnej broni palnej i amunicji na terenie całego Los Santos. Wielu identyfikuje z ich interesami, również interesy niejakiego Cleveland Hall, czyli byłego prezesa Demised Riders MC. Ten stary oprych od lat owiany jest nutką heroinowych interesów, bardzo pojemnych motocykli i mordobić w Rock & Rogue. Podobno powiązani w to wszystko są nawet dilerzy z Venice, które bazuje na turystach i nocnym życiu Los Angeles. Na mieście mówią, jakoby interesy były pod parasolem rodziny mafijnej z San Franscico, z którą sam Eddie O'connell jest według plotek powiązany. Nie jest to grupa przestępcza z kulturą i historią. To nowoczesny rodzaj siatki kontaktów, który swoje działania kieruje na motyw typowy dla karteli, czyli produkcja, przemyt, dystrybucja, handel detaliczny. To ciągłe żonglowanie wielkimi kwotami brudnych pieniędzy, ciągłe poszerzanie kontaktów i źródeł, z których generowane są zyski. Postępowy rozwój procederów przestępczych, mrożenie forsy z narkotyków w broni palnej - pełna profeska. Nie ma tu przestępców z przypadku, są za to sami wyboru. Każdy dobrze wie po co to robi, co za to grozi i ile jest w stanie poświęcić, byle 'odpędzić' pazernych na 'ich skarby' przestępców. To nie są raczej kolesie których trzeba się bać, częściej zło konieczne, chociaż zdania są podzielone.
    A to wszystko zaczęło się od wizji Donnie G, który chciał stworzyć najbardziej zorganizowaną a przy tym najlojalniejszą grupę przestępców, którzy potrafią używać rozumu przy tym nie tracąc kontroli na pierwszej lepszej imprezie. Była to wizja MONEYGANG, gdzie kryminaliści sami tworzą sobie podstawę do interesów wymieniając się kontaktami a przy tym współpracując przy niektórych, większych projektach. Marzenia jednak zostały sprowadzone na ziemię.
     
    Dawniej MEEDIE wraz z DONNIE G przemycali drogą wodną ogromne ilości nielegalnej broni palnej, którą wprowadzali do obiegu na ulicach stolicy Kalifornii. Przestępcy utworzyli prawdziwą dystrybucję, jak sieci marketów czy drogerie. Zaczęły powstawać magazyny centralne, a dystrybucja stała się jedną, wielką mroźnią brudnej forsy pozyskanej z handlu narkotykami. Pula ma podobno miliony dolarów, a jest to zwyczajnie forsa, której grupa nie jest w stanie płynnie przeprać, bez większego zwracania na to uwagi.
    W wielu procederach przewijają się przestępcy powiązani z San Fierro Crime Family. Interesy są na tyle poważne, że raczej nikt nie pcha się tam na siłę z butami, wiedząc ile grup przestępczych czerpie korzyść z całej tej gałęzi czarnego rynku.
    Grupa przestępcza nie ma żadnego wzorcu rekrutacji, w ogóle praktycznie nie wiadomo jak wejść w jej szczeble. Pojedyncze jednostki same wiedzą co robić, żeby szybko zarobić, a przy tym zrobić to dobrze i nie stracić życia ani zdrowia. Cała siatka powstała po to, by współpracą ułatwiać sobie drogę na szczyt, bo przecież ręka rękę myje i tak dalej, prawda? Pociąganie za spust to ostateczność, a bycie fair wobec gry to obowiązek. Jednak po czasie zaczęły krążyć plotki, że w towarzystwie znajdują się bezwzględni mordercy, dla których odebranie komuś życia to tylko formalność i rozwiązanie niewygodnej sprawy. Podobno sam Meedie, czyli niegroźny dzieciak ma na koncie głowę.
    REST IN PEACE GABRIEL 'DONNIE G' DONNELLY [*] 🕊️
    Śmierć Donniego G wywołała spore zamieszanie w środowisku przestępczym oraz w najbliższym otoczeniu Gabriela. Jego matka Ashley Donnelly niestesty odeszła tego samego dnia na skutek zawału po informacji o śmierci jej jedynego syna. Z jego 'rodzinnego grona' przy życiu pozostał jedynie Eddie MEEDIE O'connell, czyli 26 letni kryminalista, jego najbliższy współpracownik, brat z innej matki - tak określają go inni znający tą dwójkę z bloku Chamberlain Hills. Sam Meedie nigdy nie był typem przestępcy, a raczej dobrym dzieciakiem, który został doszczętnie zniszczony i wyprany z empatii przez brak miłości, atencji i nieodpowiednie towarzystwo, którym otaczał się całe życie. Na pewnym etapie wszedł w narko-społkę z Gabriel DONNIE G Donnelly. Po jego śmierci został sprowadzony na ziemię przez obowiązki i zarządzanie tym nieczystym biznesem. Większość obstawiała, że dla Eddie'go będzie to zbyt duży wysiłek i ten prędzej czy później palnie sobie w łeb niż zacznie na poważnie traktować cały interes, w którym dotychczas brał tylko nieznaczny udział. Jednak Meedie spina tyłek - postanawia kontynuować i pielęgnować niemałe imperium narkotykowe. Zostaje przy nim tylko Ortiz SAGE Degas, Cleveland Hall oraz wsparcie San Fierro Crime Family. 
    Po czasie samodzielności Meedie odnajduje się tym świecie, mówi się, że z nieszkodliwego dzieciaka stał się szanowanym i ważnym gościem w całym półświatku przez jego bliskie relacje z rodziną mafijną z San Fierro.  Skumał się bliżej z SAGE oraz Cleve, obok niego pojawił się również goniec z Venice - Theo Carpenter, któremu powierzył szefowanie w DAVIS SPORTS CENTER. Dla Theo był to ogromny skok w karierze, mógł skończyć z obstawianiem rogów i zacząć zgarniać legalne dochody. Meedie odpuścił sobie rynek nielegalnej broni palnej, mimo, że był 'specem od spluw', przekazał go dalej do pielęgnacji dla Cleve. Aktualnie plany Meedie'go są wielkie, ciągle poszerza on swoje dojścia w rynku narkotykowym i rozwija biznesy do prania brudnej gotówki, aby wszystko było na tip-top i nikt nie mógł go z czymkolwiek powiązać. Działa w cieniu, nie wychyla się, nie bierze udziału w żadnych procederach przez które mógłby zostać zgarnięty do aresztu przez przypadkowy patrol, chłodno wszystko kalkuluje i nie nadużywa narkotyków, do których ma ogromne skłonności, nie jara też już trawy tak jak kiedyś, by być ciągle na oriencie.
    Ciąg dalszy nastąpi..
    PROJEKTY GRUPY:
     
     
     
  6. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez Sava w Meedie's group; drug trafficking organization   
    Akceptujemy, bardzo fajnie, że organizacja jest wynikiem akcji IC, trzymamy kciuki, że zrobicie coś fajnego razem.
    Uderzcie do mnie lub @5element po panel i discord
  7. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez DxT w [Akcesoria] Torebki   
    tak, ja fan twuj
  8. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez V1ruSsSs w 🩸Tree Top Piru🩸   
  9. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez 5element w TELEGRAM - TEMAT INFORMACYJNY I REGULAMIN   
    TELEGRAM, DLACZEGO PRZYCIĄGA PRZESTĘPCÓW I JAK DZIAŁA?
    Jednym z głównych czynników przyciągających przestępców do korzystania z aplikacji takiej jak Telegram jest możliwość zachowania anonimowości. Przy rejestracji użytkownicy nie są zobowiązani do podawania prawdziwych danych osobowych, co oznacza, że mogą utworzyć konto bez ujawniania swojej tożsamości. To daje przestępcom, jak i potencjalnym klientom nielegalnych dóbr pewne poczucie bezpieczeństwa i skłania ich do wykorzystania aplikacji w celu ukrycia swoich działań.
    W dodatku Telegram oferuje szyfrowanie end-to-end, które zapewnia większą ochronę prywatności przesyłanych wiadomości. Pozwala to na ukrycie informacji przed organami ścigania, uniemożliwiając przechwycenie i odczytanie treści wiadomości przez osoby trzecie.
    Grupy i kanały w aplikacji umożliwiają budowanie swojego własnego ekosystemu komunikacyjnego, w którym przestępcy mogą wymieniać się informacjami i koordynować działania w sposób niemal bezpieczny i trudny do namierzenia przez władze. Mogą tworzyć grupy, w których planują działania, dzieląc się informacjami o możliwych celach lub koordynują handel nielegalnymi dobrami. Kanały mogą być wykorzystywane do propagowania zakazanych treści, informacji o nowych metodykach działania, czy aktualizacji dotyczących handlu. Grupy są przestrzenią, w której użytkownicy mogą komunikować się i wymieniać informacjami w zamkniętym środowisku. Kanały zaś są jednostronnymi platformami, na których administratorzy publikują treści, a użytkownicy mogą je przeglądać.
    Może się wydawać, że kupcy woleliby ograniczać kontakt z sprzedawcami, ale w rzeczywistości wielu z nich preferuje spotkania twarzą w twarz i płatności gotówką, zamiast korzystania z bitcoinów czy innych form płatności elektronicznych. Dlaczego? To dość proste. Kiedy sprzedawca otrzymuje przelew, środki są od razu dostępne na jego koncie, co sprawia, że nie musi się martwić o dostarczenie towaru - zwłaszcza w świetle powszechnego oszustwa w internecie. Oczywiście istnieją uczciwi sprzedawcy na grupach lub kanałach na Telegram, którzy honorują swoje zobowiązania nawet po otrzymaniu płatności elektronicznej, ale w świecie pełnym oszustów warto być ostrożnym. Niektórzy sprzedawcy mogą próbować oszukać klientów, nie wysyłając zamówionego towaru po dokonaniu płatności. To powoduje, że wielu ludzi unika tego rodzaju ryzyka, decydując się na bezpośrednie spotkania i gotówkę. Spotkania twarzą w twarz dają kupującym pewność otrzymania fizycznego produktu i są pewnym zabezpieczeniem przed ryzykiem trefnej transakcji. To sposób na zaoszczędzenie nerwów, uniknięcie wstydu i utrzymanie pełnego portfela.
    Grupy i kanały na Telegramie często oferują szeroki wybór nielegalnych przedmiotów, włączając w to sprzedaż broni, narkotyków, skradzionych dowodów osobistych, paszportów, licencji, sklonowanych kart bankowych, zleakowanych zdjęć nagich celebrytek, pornografię, skradzioną biżuterię oraz inne dobra. Niektóre grupy udostępniają również takie obrzydliwe materiały jak np. dziecięca pornografia, ale te szybko są utylizowane przez samą moderację lub po prostu policję. Telegram, w dzisiejszym świecie cyfryzacji, to mekka przestępczych aktywności, z którą ciężko jest walczyć. Kiedyś był darknet i Silk Road, teraz jest Telegram.
  10. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez Never Hurts w businessmans from the blocks (donnie g & meedie stories)   
    (kliknij w napis wyżej by dołączyć)






  11. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez Los Angeles County Rogue w Ekipa oraz liderzy projektu Vibe Roleplay   
    @ADVGierki i @greygods rezygnują z funkcji lidera Federal Bureau of Investigation. Dziękuję za zaangażowanie w budowę projektu, dozgonna wdzięczność.
    @greygods rezygnuje również z funkcji lidera San Andreas Highway Patrol. Dziękuję za roczne zaangażowanie w projekt SAHPu. Dozgonna wdzięczność.
    @graba rezygnuje z funkcji lidera San Andreas Highway Patrol. Również należą się Tobie podziękowania za potężne zaangażowanie w projekt SAHPu, dziękuję.
  12. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez dixoniak7 w Cleveland Hall   
  13. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez milliondollarbaby w 042. Były przestępca opowiada o swojej przeszłości i zmianach w życiu. Wrogo nastawione osoby pod studiem zmusiły oficerów Police Department i zastępców szeryfa do eskortowania Anthony Zorbeas w bezpieczne miejsce.   
    Written by Rene Palmer - DAILY GLOBE, 21/11/2023
    Były przestępca opowiada o swojej przeszłości i zmianach w życiu. Wrogo nastawione osoby pod studiem zmusiły oficerów Police Department i zastępców szeryfa do eskortowania Anthony Zorbeas w bezpieczne miejsce.
    Kilka lat temu, gdy członek organizacji z wschodniego wybrzeża zdecydował się na współpracę, jego zdrada przyniosła mu nie tylko ułatwienia w uniknięciu odpowiedzialności, ale również doprowadziła do masowego skazania wielu przestępców, z którymi prowadził nie do końca legalne interesy. Anthony Zorbeas od jakiegoś czasu zaczął publicznie dzielić się swoją przestępczą przeszłością, tym samym oficjalnie opuścił program ochrony świadków. Tworzy filmy, opowiadając o swoich doświadczeniach, i nie tylko przyznaje się do swojej przeszłości, ale także staje się mówcą motywacyjnym na uczelniach. Wciela się w rolę przestępcy z przeszłości, który teraz ostrzega młode osoby przed wchodzeniem w świat przestępczy, uwydatniając ogromne konsekwencje, jakie niesie za sobą życie na krawędzi prawa. Jego nagłe zainteresowanie edukacją i przeciwdziałaniem przestępczości przyciągnęło uwagę organizacji społecznych i instytucji, które zaczęły go zapraszać na różnego rodzaju wydarzenia. Wraz z nagłośnieniem swojej historii, zyskał także grupę zwolenników, ale jednocześnie stał się obiektem gniewu tych, których życie zniszczył swoimi zeznaniami. Udało nam się zaprosić go do naszego studia by odpowiedział na kilka pytań a także zarzuty kierowane z połączeń przychodzących do studia od naszych słuchaczy transmisji LIVE.
    W trakcie prowadzonej audycji, pod główną siedzibą Daily Globe zaczęli pojawiać się ludzie, którzy najprawdopodobniej mieli chęci na konfrontacje i niewyjaśnione sprawy z gościem udzielającym wywiadu. Natychmiastowo zareagował na to Police Department z udziałem zastępców szeryfa pojawiając się pod budynkiem w specjalnym wyposażeniu. Z tego co udało nam się dowiedzieć, chcieli zapobiec wymierzaniu sprawiedliwości na własną rękę i pomóc w eskortowaniu Anthony Zorbeas w bezpieczne miejsce poza zasięgiem tłumu. 

    Rene Palmer: Hey Los Santos! Witam was serdecznie w ten poniedziałkowy wieczór. Jak się trzymacie? Mam nadzieje, że całkiem nieźle. Ja jestem Rene Palmer i w naszym studiu Daily Globe goszcze dzisiaj.. dość nietypową personę. Tym razem na wizji nie usłyszycie swojego ukochanego celebryty ale gwarantuje, że temat będzie równie ciekawy. Dzisiejszym gościem, z którym przeprowadze rozmowę jest jeden z byłych współpracowników ugrupowania przestępczego Geek Crew z okolic NY.
    Anthony Zorbeas: Dobrze Cię widzieć, Rene. To dla mnie kluczowy moment - pojawić się tutaj i móc opowiedzieć trochę więcej o mojej przeszłości. Los Santos, chciałem was ciepło powitać, ale nie mam żadnego chwytliwego przywitania (śmiech).

    Rene Palmer: Ciebie również dobrze widzieć. Szczególnie, że dużo słyszy się o takich osobach jak ty. Jesteś objęty programem ochrony świadków. Na pewno masz wielu wrogów, w tym mieście też tacy się z pewnością znajdą. Nie obawiasz się publicznych wystąpień?
    Anthony Zorbeas: Uhh... Już nie jestem objęty programem. Zrezygnowałem z programu na rzecz mojej działalności. Chcę kształcić młode pokolenie. Stałem się tym kogo mi brakowało w latach mojej młodości - autorytetem albo przykładem. Czy obawiam się publiczny wystąpień? Minęło tyle lat, Rene. Czy coś mi się stało? Nie. Jestem tutaj, żyję. Obawiam się jedynie Boga. Tylko jego sprawiedliwości się obawiam.

    Rene Palmer: Ciężko jest nazwać cie autorytetem albo przykładem. Chyba że na zasadzie uczenia się na twoich błędach zamiast na swoich. Twoja historia może sprawić, że ktoś przemyśli dwa razy wejście w półświatek... albo wyjście z niego w taki sposób jak twój. Czy to kogo Ci brakowało w latach młodości sprawiło, że kiedyś byłeś tym kim byłeś? Czy może potrzeba adrenaliny lub pieniędzy ściągnęła cię na mroczną drogę? Ciekawi mnie wizja kształcenia młodego pokolenia przez przestępce, opowiedz o niej.
    Anthony Zorbeas: Dokładnie, to wszystko działa na zasadzie nauki na moich błędach. Słuchaj, nigdy nie miałem tak naprawdę wyboru. Urodziłem się w ubogiej rodzinie robotniczej z powiązaniami z lokalną przestępczością. To, i szybka gotówka, pchnęło mnie w przestępczość. W moim otoczeniu było sporo takich osób, niekoniecznie tego samego pochodzenia co ja. Włosi górowali i cierpieli na ten sam powód. Robili to co ja, żeby ich dzieci miały lepsze życie i nie musiały powtarzać błędów rodziców. Potem sytuacja wymykała się spod kontroli. Gotówka przyślepiła pierwotne zamiary, szczególnie u Włochów. Ci są gorsi niż Żydzi w kwestii forsy. Większych cwaniaków łasych na forsę nigdy nie poznałem.

    Rene Palmer: Nie uważasz, że to może mieć zupełnie odmienny skutek i swoimi historiami przyciągniesz jeszcze więcej młodych osób do półświatka przestępczego? Będą chcieli zasmakować takiego życia. Czym się głównie zajmowałeś w trakcie trwania kariery?
    Anthony Zorbeas: Grecy kochają kluby. Opierałem swoją działalność głównie na tym. Pomagałem prowadzić do połowy legalny interes, ale zajmowałem się też lichwierką i czymś na zasadzie... Osiedlowej ochrony lokalnych biznesów w dobrej wierze ich właścicieli. Tak naprawdę? Robiłem to co mi kazali, byłem młody. Chciałem się wykazać. Duży facet powiedział, że mam coś zrobić i tyle... Robiłem to. Nie myślałem o tym dużo. To był zawsze wybór... Albo to zrobię i będę miał spokój albo zrobi to ktoś inny i będę miał duże problemy.

    Rene Palmer: Dobrej wierze ich właścicieli... jak to próbujesz ubierać w słowa. Nic dziwnego, że polubiłeś takie wystąpienia. Tak po prostu wkładali ci z uśmiechem forse do ręki za każdym razem? Nikt się nie wyłamał i nie prowadził z wami walki? Czyli na dobrą sprawę byłeś takim chłopakiem na posyłki, który wykonuje i za dużo nie gada? Jak szybko awansowałeś i wskoczyłeś ponad taką role?
    Anthony Zorbeas: W tym biznesie nie ma przyjaciół. Każdy prowadzi swoje ciche wojenki, każdy pod kimś kopie. Nie ma tu braterstwa, ani "rodziny". Postukaj w drewnianą deskę i zapytaj o lojalność Castellano i Gottiego. Gdzie te ich zasady którymi Włosi się tak chwalą? Podobnie wyglądało u nas. Zawsze ktoś pod Tobą kopał i próbował wygryźć Cię z interesu. To byli ludzie z własnej ekipy... Ale nie tylko... Nie mieliśmy po drodze z jedną z Pięciu Rodzin z Nowego Jorku... Ślisko było też na parkiecie z Albańczykami. Tu zawsze chodzi o gotówkę. Zarabiasz dużo? Dużo znaczysz. Zarabiasz mało? (prychnął) Jesteś nikim. Ja? Ja miałem dryg do zarabiania pieniędzy, nie byłem chciwy. Kolesiom wyżej to się podobało, bo więcej zarabiali ze mnie niż z kogokolwiek innego z ekipy. Więc... Stałem się kimś więcej całkiem szybko.

    Rene Palmer: Uważasz, że wszystkimi rządzi chęć i dążenie do władzy oraz forsy? I to wszystko jest ponad zasady, rodzine i przyjaciół w tym środowisku? Rzucasz konkretnymi osobami, masz swoje zdanie na temat grup działających tutaj, w Los Santos? Nie byłeś chciwy, więc możemy to uznać jako taką twoją inwestycję? Mniej forsy, ale z czasem to przyniosło zysk w postaci pójścia wyżej. Kiedy to wszystko się zmieniło, kiedy chciałeś uciec i zaczął ci przeszkadzać ten swiat? Uzupełniłeś kieszenie?
    Anthony Zorbeas: Musisz zrozumieć różnicę. Pieniądze to, mimo wszystko, coś chwilowego. Władza jest trwała. Pieniądze, bezwartościowe papierki z nadrukiem martwych pręzydentów, jednak są półśrodkiem do władzy. I tak, każdy ma gdzieś zasady, rodzinę i przyjaciół. Widać to nawet na przykładzie grup, które tu działają. Oglądasz krajową telewizję? Piszą o tych grupach tam. I nie zgadniesz! To też Włosi, największa mekka "honorowych ludzi z zasadami sprzed 160 lat". To dotyczy się każdej grupy. W klubach motocyklowych jest największa lojalność, największe braterstwo, ale to też czasem śliski temat. Co do tego czy to była moja inwestycja? Niezbyt. Wszystko co zarobiłem nielegalnie zostało mi zabrane. Wszystko się zmieniło, kiedy dowiedziałem się, że ktoś planuje mi zrobić dziurę między oczami. Ktoś bardzo mi bliski. Zawsze działałem w zgodzie z dużymi kolesiami, poczułem że ktoś mnie próbuje wydymać. Wtedy zdecydowałem się na ten krok. Mówią, że z tego życia są dwa wyjścia. Więzienie albo grób. I to prawda. Grałem z losem w pokera.

    Rene Palmer: W jaki sposób klasyfikujecie władze w tym świecie? Wydaje mi się, że pieniądze ją dają. W końcu za coś kupisz uzbrojenie i ludzi, nie tylko żołnierzy ale też tych na wysokich stanowiskach, które mogą ułatwić wiele interesów. Jeśli ktoś chciał się ciebie pozbyć, nie uważasz, że to konsekwencje działania w tym świecie, z którymi powinieneś był się zmierzyć? Byłeś świadomy, że wcześniej czy później może do tego dojść. Stałeś się przestępcą ale kiedy pojawiło się na twojej drodze największe ryzyko i strach, zdecydowałeś się uciec i wejść w role świadka przeciwko grupie, z którą współpracowałeś. Na pewno jest ogromna ilość osób, która ci to zarzuca... jak i wiele innych rzeczy. Po twojej odpowiedzi pozwolimy komuś spróbować dodzwonić się do naszego studia.
    Anthony Zorbeas: Pieniądze są półśrodkiem władzy, tak jak mówiłem. Masz forsę, możesz wiele, ale jeszcze więcej może ten, który władze ma bez forsy. Byłem świadomy, że prędzej czy później ktoś stanie mi na drodze, ale nie spodziewałem się, że będą to osoby dla których poświęciłem życie. Wyobraź sobie, Rene, że ciężko harujesz w Daily Globe, ale Twój szef postanawia Cię wyrzucić na bruk. Nie byłbyś zły? Ja byłem, szczególnie, że miałem zamknąć oczy na zawsze. To było nie fair.
    Rene Palmer: Naprawdę oczekiwałeś, ze w tym świecie będzie jak w bajce? Nawet ja bym w to nie uwierzył. Jeśli ktoś kto nas teraz słucha ma ochotę zamienić słowo z moim gościem, zapraszam do połączeń na numer 3-7-1-1-6-5.
    [TELEFON DO STUDIA]: Hej Los Santos! Hej Rene! Chciałabym zapytać, jak to jest, być zdrajcą? Hipokryzja, by z pieniądza łapać kolejny pieniądz?
    Anthony Zorbeas: Ciężko nazwać to zdradą. To zemsta za zdradę. Cios za cios, dziewczyno. Naprawdę widzisz tutaj hipokryzję albo skok na forsę?

    [TELEFON DO STUDIA]: Oczywiście. Sprzedajesz się jako wilk w owczej skórze. Skoro byłeś wysoko, to ile krwi masz na rękach? Ile łez przez ciebie wylano? Teraz zaś ludzie mają biegać za tobą i patrzeć na twoje "błędy"? Zwykły skok na kase, bo inne źródło wyschło.
    Anthony Zorbeas: Dźwigam to brzemię codziennie. Nie jestem bez winy. To był po prostu sposób na przeżycie. Albo ja albo oni. Postawiłem na siebie. Realny świat to nie film, konspiracje ukrytę pod fasadą kłamliwej przyjaźni sprowadziły mnie tutaj.

    [TELEFON DO STUDIA]: Oczywiście, że to nie film. Dlaczego więc próbujesz robić z siebie teatralnego bohatera? Nie uważasz, że powinieneś ponieść kare, a nie iść na układ? Przecież świadkowie z programu mają po prostu ulgi za sypanie.
    Anthony Zorbeas mówi: Nie robię z siebie teatralnego bohatera. Odciągam od tego syfu młode osoby, uczę ich, że sobą lepsze metody i nie wszystko musi sprowadzać się do kryminalnego świata. Bekłem za swoje i beknę raz jeszcze w dniu ostatecznym.

    [TELEFON DO STUDIA]: Jesteś po prostu karaluchem, który próbuje łapać się wszystkiego, by przeżyć. Dzień ostateczny? Dla takich fałszywych gnid jak Ty - liczę, że przyjdzie jak najszbyciej (zakończenie połączenia)
    Anthony Zorbeas: Wolę być żywym karaluchem, niż martwym człowiekiem zasad.

    Rene Palmer: Woow, woow. Temperamentna kobieta nam się trafiła. Powiedziała ci kilka mocnych słów. Zapraszamy do połączenia kolejną osobe, przypominam numer 3-7-1-1-6-5.

    [TELEFON DO STUDIA]: Mówisz o szacunku i pieniądzach. Na co Ci to w grobie, szczurze? Dobrze wiesz, że wyrok który na siebie podpisałeś otwierajc morde to ten ostateczny. (zakończenie połączenia)
    Anthony Zorbeas: (śmiech) Yeeah, jasne, koleś. Twoja praca skupia się na przewracaniu papierków w biurowcu Maze Bank. Gówno wiesz o tym życiu, żyjesz internetem. Mój wyrok wisi od dziesięciu lat, nikt go jeszcze nie sfinalizował. Czego mam się obawiać? Własnego cienia.

    Rene Palmer: Nasz gość raczej nie czekał na twoją odpowiedź by jakkolwiek podjąć rozmowę. Spróbujemy przyjąć jeszcze jedno połączenie, nasz numer to 3-7-1-1-6-5. Okay, to chyba były wszystkie osoby, które próbowały się z nami połączyć by rzucić kilka słów w twoją strone. Chcesz nam coś powiedzieć na zakończenie, jakieś podsumowanie?
    Anthony Zorbeas: Yeeah, dzięki za możliwość wystąpienia w programie. Dobrze było z Tobą pogadać i posłuchać ujadania ludzi bez pojęcia z telefonu. Mój przekaz dla Los Santos? Rozejrzyjcie się wokół siebie i zastanówcie się ile żmij wy macie w swoim otoczeniu. Zrozumiecie wtedy sytuację. Spokojnej nocy, Los Santos.
    Rene Palmer: Dzięki wielkie, że wpadłeś i odpowiedziałeś na kilka moich pytań. Dziękuje również wam za połączenia i za to, że byliście z nami. Wywiad prowadził Rene Palmer, dobrej nocy, Los Santos!
     

    Chcesz dołączyć do zespołu działu Daily News? Kliknij w reklamę i złóż aplikację!
  14. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez milliondollarbaby w [Biznes/Gastronomia] LUCKY STRIKE; BOWLING BAR   
    Rozrywkowa mapa Los Santos zyskała nowy punkt w postaci LUCKY STRIKE; Bowling Bar. To odrestaurowane miejsce w regionie zachodniego Vinewood, zlokalizowane dokładniej na Eclipse Boulevard. Lokal kiedyś prężnie działał jako pub i typowa pijalnia dla lokalnej społeczności, która aktywnie brała udział w wieczorach karaoke i koncertach undergroundowych artystów. Budynek został przejęty przez Nevaeh Villacrés, która z pomocą swojego znajomego wykupiła to miejsce z rąk poprzednich właścicieli aby wcielić w życie swoje własne pomysły i marzenia o małym, klimatycznym miejscu idealnym na wieczorną rozgrywkę i zabicie czasu.
    Nowa właścicielka przeprowadziła remont wnętrza dodając do niego kilka torów do kręgli, bilarda i paru automatów do gier. Wciąż jest spotem, w którym rozlewa się spora ilość alkoholu i przygrywa klimatyczna muzyka w zmiennym repertuarze. Kobieta gustuje głównie w hitach z starszych lat, stąd też takie kawałki można usłyszeć najczęściej podczas spędzania czasu w Lucky Strike. Podczas przesiadywania przy drinku bądź piwie lokal dodatkowo regularnie oferuje możliwość oglądania rozgrywek NBA I NFL, przede wszystkim lokalnych drużyn (LA Lakers & LA Rams).
    Miejsce jest otwarte dla każdego, nie ważne z której klasy społecznej pochodzisz. Oferuje swoim gościom towarzyską rozgrywkę w kręgle ale także możliwość odpoczynku i relaksu po całodniowej pracy. Lokal w swoim menu posiada także spory wybór napojów alkoholowych w postaci drinków czy czystych trunków. Dodatkowo serwuje kilka szybkich dań klasycznych i popularnych dla kuchni amerykańskiej, takie jak corn dogi, frytki, hamburgery, buffalo wings czy skromne przekąski. W przyszłości planowane jest udoskonalenie lokalu o możliwość serwowania w nim popularnej shishy jako dodatek i umilenie spędzania czasu.
     
    Przychodze z propozycją spotu do wieczornej rozgrywki w postaci klimatycznej gastronomii, która ugości graczy możliwością gry w kręgle. Nie jestem do końca pewny czy był już kiedykolwiek biznes oferujący aktywności w postaci zbijania kręgli. Będzie to ciekawa alternatywa dla bilarda i po prostu opcja do zabicia wieczornej nudy, poznania nowych postaci czy wpadnięcia z grupą znajomych na gierkę w kręgle. Na swój sposób mam już doświadczenie w prowadzeniu biznesu na vibe, głównie poprzez udział w tworzeniu projektu Palais Royale. Zrobiłem specjalnie nową postać pod projekt, która ma być ukierunkowana do prowadzenia aktywności i napędzania rozgrywki w tym miejscu i postaram się, żeby każdy wychodził zadowolony i z takimi samymi chęciami wracał ponownie. Tworze to z myślą i nastawieniem na wzajemne interakcje z graczami dając im chociaż trochę wyróżniający się spot do gry, nie zależy mi na jakichkolwiek profitach z tego biznesu.

    Jak będzie wyglądała rozgrywka w kręgle? To całkiem proste, bez zbędnych komplikacji. Każdy po kolei wykonuje dwa rzuty kulą. Za pomocą komendy /losuj 0 10 określamy ile udało nam się zbić kręgli - 0 oznacza, że nasz rzut był niecelny a 10 oznacza strike. Do drugiego rzutu podchodzimy wtedy kiedy za pierwszym nie uda nam się zbić wszystkich (strike). Wtedy adekwatnie określamy komendą /losuj 0 [liczba pozostałych kręgli do zbicia]. Wygrywa gracz, który uzyska największą ilość punktów po ostatniej rundzie (ilość rund ustalacie sobie sami w zależności jak długo chcecie grać, maksymalnie 10). Jest możliwość gry drużynowej, wtedy jeśli jedna osoba nie trafi bądź nie zbije wszystkich kręgli to druga osoba ma możliwość dobić resztę kręgli.
     
     
  15. ghostt polubił odpowiedź w temacie przez ok ok xd w Baby Insanes, SmallSmashGanKg👍🏾👈🏾🕊   
    INSANE CRIPS GANG👍🏾👈🏾
    Insane Crips Gang, czyli set zlokalizowany we wschodniej części (E/S) Long Beach City w stanie California, gdzie jest rozpoznawalny jako jeden z najbardziej rozległych setów pod względem terytorium jak i jeden z najbardziej aktywnych setów umieszczonych w LBC. Filthies są znani również pod takimi szyldami jak SmallSmashGanKg (Small Smash to ksywka zmarłego reprezentanta ICG), Only The Babies (OTB to nazwa, która powstała na wzór nazwy grupy stworzonej przez Lil Durk, czyli Only The Family), CiiincØWRLD (Cinco Bino, raper głównie kojarzony jako członek ICG), Filthy Insanes, natomiast najważniejszym zwrotem, który zna dosłownie każdy z Long Beach oraz spoza niego to najniebezpieczniejszy gang zlokalizowany w tym hrabstwie. Początkowo set posiadał pod sobą tylko takie ulice jak 21st Street oraz Locust Ave, jednak dzięki nim rozrósł się do takiego stopnia, że dziś ich tereny rozpoczynają się na Magnolia Ave, a kończą aż na Orange Ave, co w głównym stopniu jedynie pokazuje ogromną potęgę i aktywność w/w setu. Dziś Insane Crips Gang jest znany z jedynego, aktywnego sub-setu IC, czyli Baby Insane Gang, który głównie ukazuje swoją aktywność na 23rd Street/21st Street, jednak co ważne często można ujrzeć osobistości spod setu na Martin Luther King Jr. Park, czyli terenie, który praktycznie styka się z terenami Rollin 20's Long Beach Crips; setem spod karty 2x, z którym ICG prowadzi jeden z aktywniejszych i największych sporów, mówi się, że wojna pomiędzy R20's, a ICG to najkrwawsza sprzeczka w historii gangów. Nie trudno się domyślić, że z powodu bliskości parku, na którym Babiez się ukazują dość często dochodzi tam do potyczek z w/w wrogim gangiem, które nie zawsze zatrzymują się na zwykłym pressingu. Cała klika Insane Crips utożsamia się z parasolką 3x, Trays oraz główną drużyną, której nie brakuje na praktycznie żadnej ich fotce to Oakland Raiders Shields, których logo widnieje chociaż na jednej osobie znajdującej się na zdjęciu wrzuconym przez resztę członków w sieć. Oakland Raiders Shields są kojarzeni z szarością oraz czernią, czyli kolorami, z którymi ICG aktywnie się utożsamia i można nazwać te kolory jako ich główną część ubioru. 3rdWRLD przez bliskie relacje z setami spod karty 3x, jak i utożsamianiem się z nią prowadzą aktywne spory z całą kartą 2x, Deuce nie utrzymując z nimi przyjaznych relacji, a wręcz można je nazwać tragicznymi, przez które nie rzadko dochodzi do rozlewu krwi, natomiast to nie jest ich jedyny, spory wróg, ponieważ do innych setów, z którymi ICG aktywnie się przepychają zalicza się Rollin 80's West Coast Crips, cała karta West Coast Crips, Rollin 20's Long Beach Crips, a co ciekawe do tych setów zaliczamy również latynoski gang The Longo 13, przeciwko któremu w latach 90' miał pojawić się sojusz pomiędzy wszystkimi gangami zlokalizowanymi w LBC, aby zmierzyć wspólnie czoła Longos, co finalnie nie doszło do skutku. Z relacji mieszkańców można łatwo wywnioskować, że tytuł najniebezpieczniejszego gangu w LB nie wziął się znikąd, ponieważ okoliczni mieszkańcy terenów, nad którymi Insane Indians trzymają pieczę nie mają zbyt łatwego życia i są stale przez nich terroryzowani, zastraszani i najzwyczajniej boją się o swoje życie, jest to smutna prawda i set niestety jest z tego właśnie kojarzony. The Insanes byli jednym z pierwszych gangów w hrabstwie Long Beach City, który zaczął stosować Put-On przeprowadzając go różnymi metodami, w dzisiejszych czasach coś takiego jest codziennością i niczym nowym, lecz jak na tamte lata i początki formowania się setów była to świeżość i coś nowego, co pchnęło cały półświatek przestępczy do przodu. Put-On jest wykonywany w różne sposoby, m.in. poprzez wejście w fades z innymi członkami swojego setu i jest to jedna z popularniejszych metod, która ma zwyczajnie przygotować twoją osobę do tego, co może czekać cię w przyszłości i jest to test sprawnościowy, w którym sprawdzana jest twoja wytrzymałość. Tych metod jest o wiele, wiele więcej i jest to o wiele bardziej rozbudowane, niż może się wydawać. Status oficjalnego można otrzymać również za wykładanie roboty dla setu, wspieranie społeczności, ośmieszenie bangera wrogiej kliki lub zwyczajne reprezentowanie gangu w sieci, ukazywanie jego aktywności itd. Jakby nie patrzeć morderstwo jest ostatnim sposobem na Put-On jaki może istnieć, nie jest on tak często używany jak w/w sposoby, jest to rzadziej stosowane z tego powodu, iż mimo wszystko morderstwo to ostateczność i akcja, która musi się udać, osoby biorące w tym udział z potencjalnym ochotnikiem na członka setu nie mogą oberwać na głupim błędzie świeżynki. Często możesz mieć większy street credit od reszty Wanna Be z powodu członka rodziny w secie, który jest wciąż aktywny lub był, być może siedzi, a być może nie żyje, nie zważając na jego aktualny stan będziesz bardziej szanowany od reszty osób, które nie stały się jeszcze oficjalne. Hood Names dla dzieciaków afilujących się z jakimś setem to podstawa i co drugi czarnuch posiada swoją gangową "nazwę". Ksywki i przedrostki powstały po to, aby odróżnić jednego bangera od drugiego żeby zwyczajnie było wiadomo o kogo chodzi, a taką ksywkę najczęściej otrzymuje się po jakiejś aktywności, która odniosła spory rozgłos lub najzwyczajniej podczas otrzymywania statusu oficjalnego, często otrzymuje się ksywkę po jakimś innym czarnuchu z osiedla lub po osobie, która przeprowadzała na tobie Put-On, co jedynie pokazuje jej szacunek do ciebie oraz sprowadza na ciebie wielką presję, ze względu na warunek utrzymywania dobrego imienia tej ksywki. Większość setów w LA posiada swoje, oryginalne kombinacje, których używają w swoich hood names, nie inaczej jest z Insanes, którzy bardzo często podmieniają litery w swoich nazwach robiąc to w charakterystyczny dla nich sposób, mówimy o podmienianiu S na $ (ze względu na stały beef z Rollin 60's, potocznie nazywanymi Sixties), L na Ł (beef z Longos) oraz O na Ø (beef z Rollin, potocznie nazywanymi Owe's) a przekreśla się je ze względu na chęć podkreślenia swojej nienawiści do setów, z którymi aktywnie się przepychają. Również charakterystycznym sposobem, którego używają w ksywkach jest używanie potrójnej litery i w jednym słowie, co daje np. Snowiiie oraz używanie potrójnej litery e, dzięki czemu wychodzi np. Snowieee. W swojej pisowni zamieniają podwójne lub pojedyńcze litery O na 23 oraz 21, aby podkreślić swoje terytorium i miejsce, z którego pochodzą.
      SMALLSMASHGANKG, BABY INSANE GANG🐾🕊️
    Baby Insanes to set, który zdecydowanie odbił ogromne piętno w aktualnej strukturze, jak i kulturze gangów zlokalizowanych w Long Beach City, a co najważniejsze odbił się ogromnym echem otrzymując przyrostek od tamtejszej społeczności najgroźniejszego gangu w hrabstwie, a szczególnie jest on z tego znany społeczności ze wschodniej części miasta ze względu na to, iż jest on bardzo aktywnym i co ciekawe jedynym sub-setem Insane Crips w tamtym obszarze, a dokładniej swoją aktywność skupia na takich miejscach jak 23rd Street, 21st Street, 5th Street czy na dobrze znanym z częstych przepychanek pomiędzy w/w kliką, a wrogim gangiem spod parasolki 2x - Rollin 20's Long Beach Crips (), czyli mowa o Martin Luther King Jr. Park, rzecz jasna spięcia pomiędzy aktywistami nie skupiają się tylko na tym miejscu, ponieważ dochodzi do nich praktycznie wszędzie, ponieważ tereny 20's stykają się z terenami Babies, natomiast w/w park to jakby nie patrzeć główne miejsce, w którym to się kumuluje i wśród społeczności nie posiada ten park zbyt dobrej renomy. Sub-set aktywnie udziela się w social-mediach promując przeróżne określenia na swój set, a do nich zaliczają się m.in. SmallSmashGanKg, Filthy Insanes, OTB (Only The Babies) lub 3rdWRLD. Cały set wpada pod parasolkę 3x i aktywnie się z tym afiluje stale utrzymując pozytywne relacje z większością setów spod tej karty, jednak spadają na nich wojny jakie 3x posiada, a to wszystko za sprawą utożsamiania się z tą kartą, których głównym wrogiem jest parasolka 2x, sam beef pomiędzy Trays, a Deuces sięga aż lat 70'. Tak jak mówiłem, na Babies przez przynależność do Trays spadają wojny, a główne starcia prowadzą z wszystkimi gangami spod parasolki 2x, co wpływa negatywnie jeśli chodzi o bliskość terenową Insanes z 20's, ponieważ mówi się przez to, że jest to największa i najbardziej krwawa wojna w historii gangów zlokalizowanych w hrabstwie Long Beach City. Do innych rywali setu dochodzą również Rollin 80's West Coast Crips (), The Longos 13 (), Tiny Rascal Gang (), 52 Bricc Boy Crips () oraz Blacc Bandit Crips (4x) (), który podtrzymuje sporą część terenów w/w latynoskiego gangu, z którym ICG jest w aktywnym spięciu. Początki SmallSmashGanKg sięgają wczesnych lat 90', a od tamtej pory w samym LA i jego hrabstwach nie powstał żaden nowy sub-set, który miałby pochodzić spod Insane Crips Gang, jednak co ciekawe powstawały nowe odłamy IC w innych stanach, m.in. TMO Insane Babies w Brooklyn, New York lub 21st Young Guns Crips w Lancaster, California, jednak jeśli mówimy o ICG zlokalizowanych w hrabstwie LBC to przez cały okres istnienia w/w gangu przewinęły się pod nimi trzy sub-sety, które były zależne od generacji. Sub-set, który był pierwszą generacją ICG i miał się podpisywać pod ten gang był Big Insane Crips, jednak po zakończeniu żywotu w/w sub-setu rzecz jasna powstał kolejny, który pełnił drugą generację i jest znany jako Young Crew Foundation, nie trudno się domyślić, że następni są Baby Insane Gang, który pełni funkcję trzeciej generacji i jest bardzo aktywny, aż po dni dzisiejsze - wiadome jest to, że gang będzie istniał dopóki aktualni członkowie zwyczajnie nie wyrosną i nie przestaną utożsamiać się z setem, co jedynie wpłynie na to, że młodsze pokolenie gangsterów spod Filthy Insanes będzie coraz częściej zajmowało ich miejsca i formowało swoją nowszą kulturę tak samo jak to było na samych początkach wcześniejszych sub-setów spod IC. Mimo, iż twierdzi się, że barwy w dzisiejszych czasach nie obowiązują i częściej można oberwać za źle dobrane logo na noszonym przez ciebie fullcap'ie to Baby Insanes jest właśnie znany z tego, że przykuwają swoją szczególną uwagę takim kolorom jak czarny, czerwony, niebieski i szary, aby rozwiać nietrafne domysły na temat afilacji z kolorem czerwonym od razu chciałbym zaznaczyć, iż nie noszą go ze względu na jakikolwiek bliski związek z jakimś gangiem Bloods, a sama w sobie barwa czerwona aktywnie ląduje w ich ubiorze ze względu na ogromne zainteresowanie i wspieranie drużyny baseball'owej znanej pod takim szyldem jak Cleveland Indians (), czy aktualnie jako Cleveland Guardians, natomiast nie są oni jedyną drużyną, która jest bliska ICG, ponieważ do takich zaliczają się również Brooklyn Dodgers (), których logo znajduje się na czapkach aktywistów ze względu na literkę "B", które powinno być nawiązaniem do Babies, Florida Marlins ()noszone jest przez fakt litery "F" na logo w/w drużyny, co według bangerów BIG jest odpowiednikiem Filthy Insanes, Oakland Raiders Shields () jest noszone ze względu na to, jakimi barwami się kierują - czerń oraz szarość, a w/w drużyna właśnie z tych kolorów słynie. Do kolejnych drużyn dochodzą również Boston Red Sox (), które jest rzadziej noszone, jednak wciąż ukazuje się na fullcap'ach członków Insanes ze względu na literę "B" w ich logo, która ma odpowiadać temu samemu, co w przypadku Brooklyn Dodgers, New York Yankees ()jest również noszone pomimo ogromnego sporu z całą kartą NHC, a jest to jedynie przez fakt chęci oddania hołdu zmarłemu ziomkowi znanemu pod ksywką Liiil Yankeee Dawg, a na samym końcu mówi się, że aktywnie udzielają się z logiem Seattle Mariners (), na którym jest literka "S" mająca być odwołaniem do jednej z nazw setu oraz zmarłego ziomka, czyli SmallSmash Gang. Jeśli chcemy wrócić do relacji oraz sytuacji, które występują pomiędzy OTB, a 20's to jakby nie patrzeć ich relacje na samym początku były jednymi z najlepszych w całym LBC, a oba sety nigdy nie dażyły do siebie żadną nienawiścią, wręcz mówiło się, że są sobie jak rodzina i z nieoficjalnych źródeł pomiędzy dwoma aktualnie wrogimi setami miały wrzeć prace nad powstaniem sojuszu, który finalnie nie doszedł do skutku, a nowsze generacje w obydwu gangach z napływem czasu przestały dażyć do siebie jakąkolwiek sympatią i coraz częściej zaczęły pojawiać się durne i niepotrzebne prowokacje, które doprowadziły do pierwszego rozlewu krwi, a to pociągneło za sobą dalsze konsekwencje, przez które dziś się mówi, że jest to najkrwawszy beef w historii gangów LBC, przez co same hrabstwo jest z tego najbardziej kojarzone. 
    NEW YORK CITY BABIES⚡♿🚼
    Nowy Jork to zdecydowanie stan, w którym przestępczość związana z tamtejszymi gangami jest na bardzo wysokim poziomie, a często widzi się sety, które występują m.in. w Cali. Co ciekawe Insane Crips Gang należy do tych setów, które posiadają swoje oddziały w Nowym Jorku i poszerzają swoje horyzonty pokazując swoją wielkość i popularność względem innych gangów z LA, ponieważ w NY można znaleźć set, który jasno określa się jako gang spod Insane Crips i aktywnie udziela się pod takimi nazwami jak m.in. Babiiiez, rzecz jasna chodzi o TMO (Tactical Moves Only) Insane Babies Crips (⚡♿🚼), których lokalizacja jest prosta i każdy okoliczny gang czy mieszkaniec wie o tym, że Crown Street jest ich drugim domem. Gang jest zlokalizowany w samym sercu Crown Heights, Brooklyn nieopodal Lincoln Terrace/Arthur S. Somers Park. Cały set jest bardzo dobrze znany m.in takim klikom jak 2605 (🎩🅱️), 93 (🤑🅱️) czy Blixkys (🌀🔱) ze względu na bliskie relacje, które pomiędzy Babiiiez a nimi występują, jednak typową rzeczą jest to, że każdy gang oprócz sojuszników posiada rywali, do których w przypadku Babiez zaliczają się takie sety jak Wooo (💫), L-Block/TTB (Ⓜ️♿, 🦍🅱️), T2MB/M8V3N GANG (Ⓜ️♿) oraz do wrogów TMO zaliczają się LexAveBoyz/Structure (🛠️🎩🅱️). Ważnym faktem jest to, że Babiez prowadzą aktywny spór z 83 Gangster Crips, co jest ciekawe ze względu na to, iż jak wiadomo w LA oba gangi żyją w naprawdę dobrych relacjach i obydwoje wywodzą się spod karty 3x - pokazuje to tylko to, że relacje danego setu z danego stanu nie wpływają na relacje tych samych gangów umiejscowionych w innym miejscu. TMO to gang należący do typu gangów z bardzo ciekawą historią pod względem muzycznym, ze względu na to jakie osobistości posiadali/ją w swoim gronie i z jakimi twarzami reszta członków widywała się na codzień i wspierała ich muzycznie, mowa np. o takim artyście jak MaxThaDemon, który wywołał nie małe kontrowersje na temat jego muzyki jak i wywołał rozgłos w bardzo krótkim czasie wokół swojej osoby oraz kliki. Był on undergroundowym raperem, którego kariera niestety bardzo szybko się zakończyła i od trzech lat z hakiem nie wypuścił żadnej nowej piosenki, jednak można spodziewać się jego powrotu do tego co tworzył sprzed laty ze względu na to, iż dokładnie czterdzieści trzy tygodnie temu zamieścił wpis na swoim Instagramie, w którym zapytał się swoich fanów czy chcą jego powrotu i czy tego oczekują dołączając do tego okładkę piosenki oraz puszczony w tle urywek piosenki, która miałaby wyjść wraz z jego powrotem, chociaż od tamtego czasu nie dał znaku życia i być może był to jednak pic na wodę tylko po to, aby znów zrobić głośno wokół swojej osoby. Powód odejścia od tego co kochał robić nie był nigdy jasno podany, jednak po nagłym odejściu rapera zaczęły pojawiać się różne plotki, w tym taka, iż miał on odejść ze względu na chęć skupienia się na swoim nowo narodzonym dzieckiem oraz mówi się, że wytwórnie, z którymi raper podpisywał kontrakty najzwyczajniej blokują go w dalszym tworzeniu muzyki. Kolejnym twórcą, który odbił znaczne piętno muzyczne w secie jest nijaki Ciggy Blacc, który jest aktywny aż po dni dzisiejsze i posiada całkiem fajne liczby na swoich numerach mimo tego, że nie jest bardziej rozpoznawalny -  co ciekawe raper dokładnie 9 dni temu wypuścił nowy numer. Innymi twórcami spod setu, którzy również działają w muzyce są m.in. Bklyn Bigz czy Gully the Glutton. Pierwszy lipiec 2021 rok to data, która najprawdopodobniej zapadła dzieciakom zamieszkującym Crown Street w pamięć, a szczególnie tym, którzy brali udział w akcji NYPD jako oskarżeni, którym tamtego dnia została wymierzona sprawiedliwość za czyny jakie przez ostatnie lata popełniali, ponieważ wliczają się w to między innymi strzelaniny z ofiarami śmiertelnymi. Czwartkowego dnia czternastu członkom gangu Babiez zostało przedstawionych ponad osiemdziesiąt jeden zarzutów podpartych dowodami, jakie zdołali na nich zebrać w ostatnim okresie czasowym, inspektor Jason Savino znany jako dowódca Wydziału Zwalczania Przemocy z Bronią twierdził, że pojmani członkowie - jak określił - groźnego gangu byli w przedziale wiekowym od 16 do 21 roku życia. Co ciekawe Tactical Moves Only w tym roku pojawili się ponownie na pierwszych stronach w gazetach jak i mediach ze względu na powtórkę z 2021 roku, kiedy to na Crown Street zrobiło się głośno od syren i jedyny widok, jaki był możliwy to widok jednostek NYPD zabierających ze sobą oskarżonych członków okolicznego setu, którym wyprowadzone zostało aż pięćdziesiąt dziewięć aktów oskarżenia - oskarżenia były podparte grubymi dowodami dotyczącymi morderstw, prób morderstw jak i posiadania nielegalnej broni palnej bez licencji, czym często chwalili się na swoich social-mediach, oskarżonych zostało ośmiu członków TMO Insane Babies. 
                                                        FILTHY INSANES-RTC GANG-LONGOS
    Insane Crips to gang, któremu zdecydowanie można przyklepać łatkę znienawidzonego gangu przez sporą ilość setów, do których wliczyć można Rollin 20s Long Beach Crips, który od wielu lat jest największym przeciwnikiem ICG i trwa to aż po dni dzisiejsze otrzymując renomę najkrwawszej sprzeczki, jaka kiedykolwiek powstała pomiędzy gangami w Long Beach City. Relacja obydwu gangów na samym początku była wręcz przyjazna i nie dochodziło pomiędzy nimi do żadnych spięć, przez co uważali się za jedną wielką rodzinę, a co ciekawe przez społeczność w tamtych czasach byli uważani za jedność niżeli dwa inne sety ze względu na to, iż przebywali ze sobą dzień w dzień budując pomiędzy sobą przyjazną relację. Na początku lat 80' wszystko obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni i cała ich relacja z przyjaznej zaczęła spadać na taką, w której oba gangi próbowały się nawzajem wyeliminować przez co przez te lata doszło do wielu śmierci bangerów z jednej, jak i zarówno drugiej kliki. Stosunki pomiędzy tymi gangami były tak dobre ze względu na rzekome pokrewieństwo pomiędzy dzieciakami z ICG, a RTC co jedynie sprzyjało ich wspólnym działaniom oraz wspólnej przyszłości, niestety pojawienie się nowszych pokoleń, a w tym młodszych dzieciaków, którzy chcieli zaistnieć w secie ich relacje zeszły na nieodpowiedni tor, przez który dziś są największymi wrogami i w samym LBC nigdy nie było gangów, które mogły swoją sprzeczką dorównać obydwu w/w gangom. The Longos 13 jest bardzo dobrze znanym latynoskim setem z Long Beach ze względu na to, iż są oni jednym z najbardziej znienawidzonych gangów spod karty Sureños i posiadają bardzo ciekawą historię jeśli chodzi o gangi, z którymi prowadzili/prowadzą sprzeczkę, ponieważ wlicza się w to każdy gang zlokalizowany w LBC jak i potyczki z gangami spoza tego hrabstwa. Do takich rywali zaliczają się głównie Rollin 20s Crips oraz Insane Crips Gang, którzy mieli zaprzestać wojowania między sobą na rzecz powstawania rzekomego sojuszu pomiędzy gangami z LBC, który miał poprawić relacje pomiędzy gangami z Long Beach tylko po to, aby wspólnie przeciwstawić się działaniom The Longos i wyeliminować ich z gry raz na zawsze, co finalnie nie doszło do skutku, a cały sojusz miał powstawać w latach 90'. Dzięki Longos powstały gangi innego pochodzenia niż afroamerykański czy latynoski, ponieważ zaczęły się pojawiać gangi pochodzenia azjatyckiego, a dzięki nim pojawili się m.in. Asian Boyz Crips oraz Tiny Rascals Gang. Istnienie tych azjatyckich setów nie było na rękę L13 i chcieli się ich pozbyć za każdą cenę, co jedynie pokazali przez zaprzestanie wojny pomiędzy West Longos, a East Longos tylko po to, aby wspólnie pozbawić jakichkolwiek udziałów i zmniejszyć działania w/w azjatyckich gangów. 
    DLA ZAINTERESOWANYCH GRĄ PRZY NASZEJ ORGANIZACJI
    Po zaakceptowaniu naszego tematu organizacyjnego chętnie przyjmiemy do swojego grona nowe osoby, które wyrażają chęć poczucia przyjemnego klimatu realii gangów w LA oraz sami chętnie by je odwzorowali. Otwierając tą organizację chcielibyśmy przekazać swoją wiedzę dalej i cieszyć się tym, że posiadamy możliwość nauki na temat rozgrywki osób, które w tym leżą, chcemy aby podczas rozgrywki przy nas pojawił się uśmiech na twarzach osób, które w niej uczestniczą. Jeśli mówimy o wspólnej rozgrywce to zdecydowanie powinieneś spełniać poniższe wymagania, aby jakkolwiek rozpocząć etap rekrutacyjny, dzięki któremu twoja osoba będzie jeszcze bliżej swojego celu, którym jest gra przy naszej organizacji;
    Rozgrywka mieszkańca chcącego wkręcić się w łaski okolicznego gangu to rzecz, która niestety cię nie ominie, jeśli chciałbyś poprowadzić rozgrywkę bangera. Przed każdą wykonaną czynnością powinieneś zastanowić się nad tym czy będzie miała ona najmniejszy sens, jakie może ponieść za sobą konsekwencje i czy wpłynie dobrze/źle na rozwój twojej postaci czy niestety organizacji, ponieważ głupim działaniem możesz zaszkodzić nie tylko sobie ale i organizacji, przy której grasz. Powinieneś pamiętać o tym, że wcielasz się w postać mieszkańca, który nie jest jeszcze oficjalny i nie przeszedł swojego Put-On nie powinieneś latać w drogich ciuchach, wozić się wozami za bóg wie ile gotówki czy chodzić całym w eyebusser'ach, ponieważ nie będzie to jakkolwiek realne ze względu na to, że bangerzy nie chcą być w klice bo tak i kropka, często zmusza ich do tego brak gotówki, odrzucenie lub chęć władzy i respect'u, a jasne jest to, że nie będą mieli tego wszystkiego na początku szczególnie wychowując się w ghettcie. Osobiście odgrywamy młodsze pokolenie, co wiąże się z tym, że powinieneś ustawić swój wiek postaci w przedziale wiekowym od 15 do 19, ponieważ ciężko będzie, aby postać 25 latka kręciła się przy niedoświadczonych dzieciakach. Tak samo twoje pochodzenie powinno być zbliżone do terenów, na których gang się znajduje, ponieważ historia, że twoja postać wychowywała się w innym mieście i z dupy wyjechała tylko po to, aby dołączyć do danego setu nie przejdzie i na pewno nie otrzyma pozytywnego odzewu w postaci akceptacji HP. Rozwój twojej postaci to rzecz, na którą stawiamy ogromny nacisk i skupiamy na to szczególną uwagę ze względu na to, iż nie potrzebujemy osób, które wbiją na corner/dm, po czym wyjdą i będzie tak dzień w dzień, wymagamy jakiegokolwiek ruszenia głową i wyobraźni wymyślając sobie cel, który chcecie swoją postacią osiągnąć i w którym kierunku chcecie, aby ona zmierzała - przed napisaniem BG polecam wypisać sobie w podpunktach rzeczy, które chcecie swoją postacią robić, np: Wiek, Przeszłość, Charakter, Zainteresowania itp., a na sam koniec złączyć to w jedność. Trzeba pamiętać o tym, iż dzieciaki wyjęte spod prawa to nie terminatorzy i też posiadają uczucia, naturalne jest to, iż po jakiejś strzelaninie będą przestraszeni i wjedzie im to na psyche, naśmiewanie się z czegoś takiego jest nadzwyczaj durne i nieodpowiednie, ponieważ powinniście spojrzeć na to co wy odczuwalibyście po czymś takim. To samo wlicza się, kiedy np. przegracie Fades, jeśli widzicie, że koleś z którym aktualnie się bijecie ma prawo być od was silniejszy i jest bardziej umięśniony możecie specjalnie przegrać, po czym to ciekawie kontynuować - takich wątków jest o wiele więcej niż wam się wydaje, wystarczy ruszyć głową i odpalić swoją wyobraźnię, którą na pewno każdy z was posiada.
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin