Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

PiczkaSriczka

Gracz
  • Postów

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez eascior w Macaria Toscani   
    Z początkiem Lipca postanowiłam zmienić coś w swoim życiu.. w końcu w nowy miesiąc trzeba wejść z jakąś zmianą, nowa JA. Nie pracuję już jako nauczyciel PE, nie wiem czy zrobiłam dobry krok, we wnętrzu siebie mimo wszystko czuję, że wyjdzie mi to na lepsze. Pierwszy dzień w nowej pracy był zaskakująco dobry, udało mi się udzielić paru wskazówek odnośnie boksu, czuję się dumna [...] ~ fragment z ręcznie pisanego notatnika. 
    03/07/2024 - nawiązanie współpracy z Rittler Boxing School.


  2. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez szajch w [Morderstwo | 19.06.2024] Strażak na celowniku   
    **19.06.2024 9PM, w mieszkaniu na Cortes Street 3126 rozległy się krzyki i okropny hałas przewracających się mebli trwający przez około godzinę czasu. Chwilę po 10PM mieszkanie opuściło czterech zamaskowanych facetów razem z kobietą i czarnoskórym kolesiem z widocznymi obrażeniami na twarzy i rękach. Świadkowie zdarzenia potwierdzili, że dziewczyną była Bonnie Anderson żyjąca w mieszkaniu, z którego dobiegały krzyki.**
    **Znajomi czarnoskórego faceta twierdzą, że w tym czasie wielokrotnie próbował się z nimi kontaktować, a z nielicznymi nawet rozmawiał prosząc o pokaźną sumę pieniędzy, jak twierdził niektórym tłumaczył, że to prezent dla żony, innym że potrzebuje tych pieniędzy lub mogą go więcej nie zobaczyć.**
    **Zainteresowani awanturą sąsiedzi zeznali, że kobieta wraz z czarnoskórym pobitym facetem odjechali z miejsca zdarzenia czarnym Faction. Reszta grupy poszła w innym kierunku, widziani byli później odjeżdżająć czarnym Albany Primo LX w kierunku Venice.**
     
     **CCTV rozmieszczone na trasie między Venice a Del Perro zarejestrowało podobny do opisywanego pojazd. Nagrania były na tyle dobrej jakości, że bez problemu można było w nim dostrzec zamaskowanych facetów i numer rejestracyjny pojazdu N1VS13.**
    **Ślad po samochodzie urwał się, gdy podejrzani wjechali w ciasną uliczkę na Del Perro. W tym czasie numer czarnoskórego kolesia miał być aktywny i prowadzić rozmowę z jego znajomą, która obiecała przywieźć pieniądze. Jak zeznała, twierdził, że nie ma czasu i musi się pospieszyć.** 

     
    **Około 30 minut po wykonanej rozmowie telefonicznej z numeru ofiary, czarny sedan znów widziany był niedaleko Del Perro. Poruszał się agresywnie, bez większej uwagi w kierunku usytuowanego tam molo. Ślad po samochodzie zaginął gdy ten wjechał na tłoczny parking na plaży.**
    **Następnie pojazd widziany był stojąc pod molo na ścieżce rowerowej, gdzie podejrzani mieli awanturować się i grozić rowerzystom, którzy mieli pretensje do blokowania ich pasa ruchu.**
    **Kilka minut później rozpętali prawdziwy popłoch wśród turystów wchodząc na molo z widoczną bronią w ręku, wymachując nią na lewo i prawo jak zwykli terroryści. Kamery zarejestrowały moment w którym podejrzani podeszli do pojazdu w którym (jak wykazała sekcja zwłok i zeznania zaangażowanych w sytuacje bliskich) siedział ś.p. Douglas Stallings.**
    **Chwilę później mordercy zaczęli strzelać do Douglasa i zmasakrowali jego ciało wystrzeliwując ogromną ilość amunicji w jego kierunku. Ofiara zginęła na miejscu, w swoim samochodzie. Nagrania z tego incydentu krążyły po sieci. W miejscu zbrodni śledczy mogli znaleźć łuski kalibru .45ACP i 9mm.**
     

    **Świadkowie morderstwa zeznali, że strzelców było dwóch, a biała kobieta, która siedziała wraz z Douglasem w pojeździe uciekła razem z mordercami, czarnym Albany zaparkowanym pod molo, zaraz po egzekucji.**
    **Okoliczne kamery CCTV zarejestrowały, że pojazd przestępców wraz z nimi udał się w kierunku Great Ocean Highway, gdzie po raz ostatni widziano samochód morderców. Prawdopodobnie przestępcy uciekli z miasta.**
    **Żaden ze świadków nie był w stanie podać dokładnego rysopisu morderców. Każdy z nich twierdził, że oboje byli zamaskowani i widocznie starannie przygotowani do tego co zrobili. Jednym ze strzelców podobno był biały, postawny mężczyzna, którego konkretne dane dalej nie są znane. Kobietą okazała się być ta sama Bonnie Anderson, która wraz z pobitym Douglasem wyszła tego dnia ze swojego mieszkania.**
     

    **Głównym podejrzanym w sprawie jest Hugo Burns ps. Wicked, do którego należał wymieniony pojazd. Pochodzący z Huntington Beach facet odsiadywał już wyrok za wielokrotne pobicia i wymuszenia. Prawdopodobnie powiązany jest z gangami białej supremacji i ich pochodnymi. Na ciele posiada wytatuowane widoczne symbole nawiązujące do kultury rasistowskiej, ksenofobicznej i neo-nazistowskiej.**
    **Znajomi Douglasa Stallingsa potwierdzili, że wielokrotnie umawiał się on na spotkania za pomocą portali randkowych. Weryfikując konta Douglasa, śledczy mogli dostrzec tam kontakt z Bonnie Anderson.**
    **Douglas Stallings był zasłużonym członkiem Los Santos Fire Department. Sam wielokrotnie ryzykował swoim życiem, w trosce o życie innych. Chciał nieść dobro i braterstwo światu, a spotkała go zawieść i obłuda ze strony ludzi, którym probował pomóc.**
    **Bliscy Stallingsa do dziś nie mogą zrozumieć dlaczego spotkała go taka krzywda. Być może ma to związek z wpływami na terenie Huntington, być może został wplątany w szemrane interesy, lub trafił na złą kobietę mającą w intencji jedynie pieniądze faceta.**
     
     
  3. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez grubasiontko w 002. Niebezpieczna turystyka, Vespucci oraz Del Perro z perspektywy zaułków.   
    Vespucci Beach czy Del Perro to pełne turystów miejsca, odwiedzane przez zagranicznych jak i miejscowych plażowiczów, które oferują sobą nie tylko piękne widoki ale i gorący, delikatny piasek. Około dziesięciu (10) milionów turystów odwiedza promenadę na Vespucci w Los Santos, czyni ją to drugim najczęściej odwiedzanym miejscem w Południowym San Andreas. Mnóstwo stoisk i sklepów w których kupisz dosłownie wszystko, od zapomnianego przez Ciebie ręcznika plażowego, deskę surfingową, deskorolkę, magnes pamiątkowy aż po koszulkę z napisem I LOVE L-S. Między promenadą, skateparkiem przylegającym do niej, stoiskami i budynkami zamieszkiwanymi przez miejscowych czy też wynajmujących, znajdują się także ciemne uliczki i mniej-znane turystycznie kluby. Między innymi znajduje się tam Total Explosion, niezbyt urodziwe miejsce które należy do tych które wolałbyś ominąć będąc tutaj przed północą. Zachęca miejscowych koncertami mniej znanych rockowych czy punkowych grup muzycznych, tanim alkoholem oraz wszechobecnie dostępnymi używkami które pozwolą zabawić się dla tych bardziej odważnych turystów czy miejscowych patriotów. Każda impreza okraszona jest niezbyt przyjazną atmosferą, lecz są osoby którym to pasuje i świetnie odnajdują się w tym klimacie. 
    Zdjęcie (prawa strona) zrobione zostało właśnie w lokalu przy promenadzie Vespucci. Na pierwszy rzut oka nie ma w nim nic dziwnego, gość który korzysta z miejscowej atrakcji, przyszedł na koncert i spożywa lekki alkohol. Jednak tak samo jak na zdjęciu przedstawiającym dwójkę osób (lewa strona, na górze) widać jednoznaczne tatuaże które pokazują przynależność do jednej z skrajnie prawicowych subkultur. Wszechobecne znaki powszechnie uznane jako pozostałości po nazistowskich ruchach są tutaj uwydatnione, w niektórych przypadkach nawet na twarzy osoby przedstawiającej się jako członek jednego z takich ruchów. Jak piszą w dokumentacjach Departamentu Szeryfa Hrabstwa Los Santos:
    "Grupy skinheadów najprościej mówiąc dzielą się na dwie kategorie nazywane rasistowskimi i nierasistowskimi. Rasistowscy skinheadzi podtrzymują białą supremację przez głoszenie poglądów, nienawiści i przemocy, podczas gdy nierasistowscy skinheadzi mają w swoich szeregach róznorodność etniczną, a z "prawdziwymi" skinheadami utożsamiają się poprzez ubiór i muzykę. Obie te grupy są do siebie wrogo nastawione i często konfrontują się przy pomocy przemocy. Skinheadzi są zaangażowani w każdy poziom przestępczości, szczególnie te, które objawiają się nad wyraz dużą brutalnością - służy to grupie za "trademark"."
    "Początkowo skinheadzi zaadoptowali sobie konkretny styl ubioru i wyglądu - krótko ścięte włosy, bądź kompletny ich brak, kurtki Air Force-style, ciemne jeansy, szelki, czy w końcu glany od dr. Martena (doc. Marten steel-toed boots). Dzisiejszy ubiór skinheadów (szczególnie tych z Kalifornii i innych stanów US) różni się nieco od tego z poprzednich lat, bowiem upodobnili się oni do tutejszego klimatu (długie skarpety, tanktopy, tshirty, fullcapy - w głównej mierze Washington Nationals odpowiadające (W)est Coast, oraz Pittsburgh Pirates od (P)en1) - niektórzy twierdzą, że swoją kulturę ubioru w socal zaczerpnęli od gangów surenos. To, co łączy każdą neo-nazi grupę jest fakt, że towarzyszą im tatuaże, które nabywają zarówno na wolności, jak i w stanowych więzieniach (np. SS, WP/WPWW = White Pride/Power, White Pride World Wide, 14 = fourteen words, czyli "we must secure the existence of our people, and a furute for white chlidren", 88 = HH (H to ósma litera alfabetu), co oznacza Heil Hitler - często łączone w 1488, 2316 - White Power "W" to 23 litera alfabetu, "P" to szesnasta litera alfabetu, SWP = Supreme White Power, swastyki, "żelazne krzyże", krzyże celtyckie, "Aryan Fist" - symbol białej siły, flaga konfederatów, AB/trzylistna koniczyna - bractwo aryjskie (Aryan Brotherhood), PDS - Pen1 Death Squad, ORION - "Our Race Is Our Nation")."
    Zdjęcie przedstawia dwójkę osób z wieloma z tych znaków które wspomniane są w treściach szkoleniowych Departamentu Szeryfa Hrabstwa Los Santos który zacytowany jest wyżej. Ubiór jest bardzo zbliżony do tego opisywanego w tekście. Zdjęcie zostało zrobione z kolei na Davis, w jednym ze strip-klubów, gdzie sięgają także macki grup białem supermacji.
    Vanilla Unicorn, bo w tym momencie jest mowa o tym miejscu. Klub dla dorosłych gdzie zobaczysz prężące się kobiety na wybiegach, uprawiające pół-nagi pole dance. Wszystko okraszone jest porządną muzyką, w tym przypadku dostosowaną do obecnej tutaj większości etnicznej. Na wybiegu pomiędzy dwiema kobietami, czarnoskóry raper Arrazy. Uprzedzenia rasowe odeszły już dawno w niepamięć, teraz to walka o wpływy i punkty dystrybucji narkotyków oraz sutenerstwo, gdzie jak pokazała przeszłość - w klubach ze striptizem to bardzo częsty przypadek. Klub przekazywany z rąk do rąk, z właściciela do właściciela jednak o niezmiennie kojarzonej tylko z tym miejscem nazwie. Zapalony przydrożny neon pokazuje jasno - tu są kobiety które chętnie uwiodą Cię swoimi wdziękami. Atrakcje dodatkowe oprócz horrendalnie drogich drinków i możliwości skorzystania z prywatnego tańca za zamkniętą kotarą? High narkotykowy. Wielu z przedstawicieli białej supermacji którzy są obecni w klubie (na ochronie, jako supervisorzy czy jako szemrani goście którzy na pewno sprzedadzą Ci używki w dobrej cenie), to Ci sami którzy korzystali z weekendowej zabawy w Total Explode. Tutaj także spotkać można rozmowy toczące się na temat "towaru" "syfu" "dragów". Metamfetaminę w formie kryształów można tutaj spotkać w cenie $185 dolarów za działkę handlową, czy to dużo? Raczej nie, patrząc na poziom zarobków nawet w niszowych zawodach w Los Santos. Niecałe dwieście (200) dolarów wystarczy abyś odleciał na imprezie i według niektórych - bawił się lepiej. Jak pisze jeden z portali o działaniu środków odurzających:
    "Tuż po zażyciu organizm reaguje błyskawicznie: ciśnienie krwi i temperatura ciała wzrastają, oddech przyspiesza, serce bije nieregularnie. Wystrzał dopaminy powoduje stan euforii. Organizm jest w stanie absolutnej gotowości do działania, co oczywiście jest pożądanym skutkiem. Osoba zażywająca ma poczucie mocy, koncentracji, zwiększonej uwagi. Jako skutek uboczny mogą wystąpić nudności i zaburzenia apetytu, ale także problemy ze snem. Po zażyciu metamfetaminy zmniejsza się zapotrzebowanie na sen, nie odczuwa się zmęczenia. Efekt zazwyczaj utrzymuje się od 3 do 24 godzin, w zależności od organizmu."
    Skutki jednak są często bardziej widoczne i rozległe w czasie, uzależnienie od środków odurzających jest bardzo niebezpieczne o czym można przekonać się także przechadzając się promenadą od Vespucci aż po Del Perro. Policyjne syreny, światła ambulansów to tutaj codzienność. Często nie chodzi tylko o udar słoneczny którego doznał jakiś surfer podczas wykonywania swojego hobby. Bardzo wiele interwencji poprzedzonych jest słyszalnymi w okolicy, rozlegającymi się między domostwami, strzałami.
     
    Na zdjęciach po lewej stronie widoczna jest interwencja miejscowego Departamentu Szeryfa oraz Departamentu Policji. Widoczna na nim kobieta jest ewidentnie czymś zajęta. Z relacji świadków oraz miejscowych można było się dowiedzieć o tym że z dziewczyną nie ma kontaktu, odpowiedzi są zdawkowe lub że bardzo często przesiaduje w takiej pozycji podczas dnia czy też późnych wieczorów. Od Sierżanta Departamentu Szeryfa uzyskaliśmy wiadomość o tym że kobieta najprawdopodobniej ma silne zaburzenia i potrzebuje pomocy ratowników. Kilkugodzinna przerwa od interwencji jednak nie pomogła a dziewczyna widziana była pod lokalem Total Explosion, w bardzo podobnej pozycji, otoczona przez kilka osób które próbowały jej pomóc. Wiele narkotyków w swoim działaniu ma także zaburzenia świadomości i dosłowne "odcięcie" od rzeczywistości. To najprawdopodobniej kolejna ofiara która popadła w macki uzależnienia od narkotyków.
    Pamiętaj, jeśli jesteś osobą uzależnioną lub chcesz pomóc dla kogoś ze swojego otoczenia, skorzystaj z dostępnych środków w postaci infolinii LSPD. Narcotic Drug Abuse: 800-252-6465 czy Suicide Hotline: 877-727-4747. Każde życie jest ważne i z każdej sytuacji można wyjść w dobry sposób. Skontaktuj się ze specjalistami.
    Na fotografii widocznej po prawej stronie uwieczniony został wieczór z dnia 15/06. Rozległy dźwięk syren poprzedziło kilka strzałów, z relacji naocznego świadka dwójka miejscowych skinheadów wdała się w sprzeczkę już na parkingu przy promenadzie Vespucci Beach, a następnie cała czwórka udała się w stronę Del Perro gdzie w zaułkach wynikła potyczka zakończona strzałami oddanymi w stronę dwóch czarnoskórych. Poszło o uprzedzenia rasowe czy o wpływy? Niestety nic więcej nie udało nam się dowiedzieć na temat tego zdarzenia, poszkodowani zostali zabrani do pobliskich szpitali gdzie nie udzielono żadnych informacji na temat tych zdarzeń. Wszystko to nieopodal pięknie oświetlonego parku rozrywki na molo w Del Perro, czyż nie jest to piękna wizytówka tych miejsc? Drugie zdjęcie przedstawia natomiast krążący w okolicy promenady radiowóz Departamentu Szeryfa który poszukiwał zbiegłych sprawców strzelaniny. Dziesięć milionów turystów rocznie, niektórzy z nich mogą nie wrócić do swojego domu w sąsiednim stanie. To wszystko daje do myślenia jak oplecione w przestępczość są bardzo turystyczne miejsca. 
    Ciemne zaułki rządzą się swoimi prawami, niekiedy po zmroku nastaje tam bezprawie i tworzy się swoisty dziki zachód a w grę wchodzą wojny o wpływy na ulicy. Po co dla osoby po prawej (zdjęcie) na dłoniach rękawiczki diagnostyczne? Ukrywa tatuaże, zamierza popełnić przestępstwo, ładuje pociski do swojego magazynku w broni i nie chce zostawić na nich odcisków palców czy może za chwile złapie za broń którą porzuci w okolicznym śmietniku a jego odciski palców są ostatnią rzeczą jaką Departament Policji chciałby połączyć z przestępstwem w okolicy? Jeśli o przestępstwach mowa, dzień później natrafiam na zmieniające się światła zaraz przy parkingu obok Promenady Vespucci, są to pojazdy Fire Department oraz wóz Koronera. W zaułku leży osoba bez oznak życia, koroner jest na miejscu, ratownik z ramienia Fire Department jest zdysponowany do innego wezwania jednak kilka metrów dalej, za dwoma rogami leży osoba do której już nikt nie zdążył dojechać. Zdjęcia z tej interwencji są poniżej, Koroner stwierdził zgon, więcej informacji oficjalnych nie udało się uzyskać. Ślady krwi w okolicy mogą wskazywać na przedawkowanie? Samobójstwo czy bójkę która skończyła się w niefortunny dla zmarłegosposób? Pytań jest wiele, wiele jest także odpowiedzi. 
    Podsumowując tą ścianę tekstu, turystyczne miejsca mają swoje nie-turystyczne strony. Jak stwierdził jeden z miejscowych członków tej subkultury, na zadane pytanie czy mnogość turystów to udręka czy spoko opcja: "Raczej to pierwsze (udręka), można powiedzieć że wiele osób szuka zaczepki nigdy nie jest spokojnie.", czy łatwo dostać tu w pysk po zmroku, "Zawsze było łatwo, a jeszcze w tych czasach...". Kiedy chcesz zapuścić się w te strony, zastanów się dwa razy, szczególnie po zmroku. Patrole Departamentu Policji czy Departamentu Szeryfa są wzmożone, jednak to wciąż za mało na tak rozwinięte siatki drobnych przestępców. Co nie zmienia faktu o piękności tych miejsc za dnia jak i w nocy, szczególne wrażenie robi oświetlony Park Rozrywki na Del-Perro oraz pełna promenada turystów w plażowych strojach, zawody surferskie oraz skaterskie. Miej na uwadze jednak to że to pojedyncze przypadki których nie musisz być ofiarą. Pozdrowienia ze słonecznego Vespucci, Gregory Flournoy.
     
    Pamiętaj o infoliniach 9-1-1, które służą do zgłaszania występków oraz rozwiania wątpliwości czy uzyskania pomocy:
    Battered Women Hotline: 310-392-8381 Lights And Noise: 888-524-2845 Narcotic Drug Abuse: 800-252-6465 Suicide Hotline: 877-727-4747 oraz o samym 911. Weazel News, Gregory Flournoy 2024.

     
  4. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez Adiren w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    CHWILĘ PÓŹNIEJ... 🍟🍟🍟










     

     
  5. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez Maltretacja w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    Huntington Beach Hardcore chętnie weźmie pod skrzydło kolejne białe głowy gotowe na przyjemny hard roleplay. Zaczynając grę u nas masz pełne wsparcie w bogato uzupełnionym serwerze Discord nakreślający jak prowadzić grę ku górze w końcu wpadając w tryby białej siły, wiedząc, że już z takiego życia nie ma ucieczki. W gangu jesteś ze strachu, albo respektu, liczysz też na przychody i innego życia w sumie już nie znasz, bo jesteś przemielony narkotykami, farmazonem ideologicznym i przemocą. Jakkolwiek by to nie brzmiało, wchodząc pod projekt nikt Cię nie zje, a Ty zyskujesz masę możliwości do łapania interakcji w sposób łagodny, bo stawiamy na rozbudowane wątki postaci i pomagamy je również rozwijać. Jesteśmy otwarci na grę z każdym nie zostawiając na pastwę nowe osoby, które chcą chętnie z nami pograć. Ja jako lider do gry podchodzą jak do książki, możesz więc być częścią historii, którą podstawiam Ci pod nos, abyś mógł się w niej rozczytać, dodając oczywiście akapity swojego charakteru kiedy trafisz na hate beach i zaczniesz funkcjonować w środowisku. Rozgrywka jest dość rozbudowana, masz wiele ścieżek rozpoczęcia fabularnego w środowisku, kręcąc się przy gangu. Jeśli interesuje Cię ćpanie to to robisz, możesz też grać chłopaka, który przez zwykłe problemy zaczyna zachodzić się z takimi ludźmi. Możesz być surferem, skaterem, panienką z baru, czy kimś kto próbuje znaleźć trochę gotówki, albo kimś kto patrząc na takie osoby czuje od nich siłę i tę siłę też chce sam poczuć w sobie - wszystko jednak skupia się na narkotykach i ideologii, która napędza to by brnąć ku górze, w końcu gramy needle-nazi, czyli nazistowskie ćpuny.
    Pomagamy 'levelować' postać, ale od Ciebie też zależy jak będziesz pracował nad jej obudowaniem, bo cokolwiek ja mogę dodać do Twojej historii to chętnie to zrobię, ale stawiamy też na pracę solo nad swoimi narracjami, nacisk na emocje, przeżycia, to co postać przetrwała, co mogło ją przemielić, aby budować charakter już in-game, żeby się nauczyć gry twardej przez doświadczenia idąc ku górze stając się skinheadem, czy tym ważniejszym skinheadem, który ma coś do powiedzenia w gangu. Fabuła gangu to ciągłość fabuły lore białej siły prowadzonej na serwerze jakoś od roku i gdyby opisać wszystkie wątki, sytuacje, wydarzenia wyszłaby z tego grubaśna pełna akcji, emocji, krzywdy, narkotyków i gotówki książka. Zapraszam. 

  6. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez Adiren w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    DZIABNIJ GOOO.... DZIABNIJ GOOOO....🔪🔪🔪






  7. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez Maltretacja w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    - HUNTINGTON BEACH HARDCORE, 'TURBO'

  8. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez lionelek w [Skarga/Kenneth Byrd i inni] onezinho   
    Witam wszystkich, myślę że sprawa dotyczy także mnie. Jestem liderem barracudas i właścicielem klubu i byłem przy tej akcji, oglądałem co to nasi koledzy że tak powiem /odj***li/. Sprawę na początku przełknąłem, szczerze to się uśmiałem że w ogóle ktoś u nich wpadł na taki genialny pomysł, ale do rzeczy. Nie miałbym nic przeciwko by zaraz po tym pojawiło się przestępstwo na forum gdzie sprawcy szczegółowo opisują zajście, dają piękną narrację i zaczyna się łapanka (skończyło by się to w 20 min rozstrzelaniem na ulicy przez LEA albo wjazdem na wielką skalę, jeśli weźmiemy że żyjemy w Los Angeles). Tematu na forum się nie doczekaliśmy, nie wiedziałem w ogóle czy PD to gra, gdyż po screenach wyżej widać że zapał mieli nie za duży, taka akcja dla właściciela skończyłaby się baardzo źle, w sumie mógłby zamykać biznes bo całe czynności w związku ze śledztwem i do tego renoma mieszkańców trwałaby miesiące jak nie lata, to byłby upadek i wiele problemów - a przecież immersja jest dla nas wszystkich bardzo ważna. 
     
    Szczerze? Nie wiem co jeszcze mam dodać, gdyż mówcy z góry już sporo wyjaśnili, dodam że gracze PEN zachowali się bardzo zajebiście i propsy że nie polecieli w tango razem z wami robiąc z siebie pośmiewisko, tak samo Yakuza która brała czynny udział w Evencie, w klubie było wiele org. przestępczych i żadna prócz was nie odjebała młynu, bo najwyraźniej dbają o swoje postacie i wiedzą że konsekwencje będą srogie. Szanuję każdego gracza, jestem w chuj wyrozumiały ale jak widzę takie gówno akcje no to nie idzie tego przełknąć, do tego nie wiem czy to było przed czy po, pultacie się do oficerów SD zamiast bunkrować się gdzieś gdzie was kurwa nikt nie znajdzie xD No to już jest koncert. Idąc tym tokiem myślenia, każdy może rozwalić każdy Event/Imprezę na serwisie wyskakując ze scorpionem bo ktoś się do kogoś na imprezie spruł i powiedział kilka słów za dużo czy tam wyskoczył z żyletą i pogroził, ja wiem że czarnuchy są wybuchowi no ale nie przesadzajmy że strzelają w centrum w w wielkim klubie gdzie bawi się multum ludzi, są niezamaskowani a na zewnątrz jest jest drugie tyle ludzi. Dla mnie to nieposzanowanie życia postaci i brak odgrywania strachu, emocji i taka prawda, nikt mi nie powie że od tak bez emocji ktoś się wpierdala w takie miejsce i odpala ludzi (a chorych psychicznie nie gracie) to nie jest żadna strzelanina, to już podchodzi pod zamach terrorystyczny, ja tak to widzę. 
    Napisałem już na dc przestępczych, my to będziemy grali, stało się, ale nie oczekujcie że będzie to ch.. wie jaka gra, równie dobrze mogę to grać co tydzień bo się komuś będzie chciało postrzelać do ludzi bo jeden powiedział spierdalaj do drugiego i ego nalega by rozpierdolić i pokazać kto tu rządzi, to jest po prostu SŁABE. Dziękuję i pozdrawiam!
    //W tym temacie może wypowiedzieć się jeszcze osoba która prowadzi te śledztwo podobno na dc ludwinioo a na forum to nie wiem jak. 
  9. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez szajch w [Skarga/Kenneth Byrd i inni] onezinho   
    Może was z kimś pomyliłem - nie wiem. Jeśli mówisz, że byłeś w nim raz to byłeś, dalej nie za wiele to zmienia.
    Zwade w klubie robiliście, gdy nie pasowała wam tancerka i twój ziomal co chwilę chodził szukać punktu zaczepienia. To o tą zwadę mi chodziło - trochę wylobrzymiłem akurat ten element, racja. Ale większą zwadę zrobiłeś zaraz później, jak nie odzyskałeś pieniędzy za wynajęcie tancerki. Przerobiliście dym o jakieś oblanie whisky i wyrzucenie z klubu na jakiś pseudo konflikt, gdzie nikt was wcześniej nie zaczepiał. Każdy wykonywał po prostu swoją pracę, a ty z powodu "irytacji" postanowiłeś rozkręcić w klubie dym i oblać mnie whisky, bo przecież jesteś dumnym gangusem. Z tej akcji zrobiliście niepotrzebne spięcie, które nie powinno mieć miejsca, bo wydaje mi się że macie lepsze wątki do grania i więcej rzeczy do robienia niż pushowanie wątku, który swój początek ma w oblaniu bouncera whisky - no chyba że się mylę. I tak, podczas bójki 3v1 zacząłeś biegać po całym klubie jak paralityk - byle do wyjścia.
    Nikt cię z bronią białą nie gonił, tak jak napisałem. Goniliśmy cię przez chwilę - bo wybiegłeś z klubu tak o. Ja osobiście, żadnej broni białej nie miałem, ktoś tam może miał kastet i zrobiłeś z igły widły. Po zauważeniu radiowozu odpuściliśmy. Sam właśnie potwierdziłeś że szukałeś dmu - bo nie przejdziesz obojętnie obok tego że goniło cię trzech ochroniarzy po tym jak zrobiłeś młyn w klubie, a twój ziomek sam się na nas rzucił gdy wybiegłeś na zewnątrz - więc dostał listwę. Sami tą akcję rozpoczeliście. Masz gdzieś, że mamy noże bo ty masz pistolet - więc po prostu szukałeś miejsca do zrobienie rozpierduchy. Nie wiem, co mój kolega wyciągnął nie zwróciłem uwagi - faktem jest że zaczęliście strzelać pierwsi, nie zwracając uwagi na nikogo dookoła bo twój ziomek rozwalił przypadkową (IC) osobę. Wali ze środka perkietu po ludziach na parkiecie i przy okazji swoich ludziach i skinheadach, jak w jakimś filmie akcji. To postać od was zrobiła masakrę na ludziach w klubie z automatu, który jakoś koleś wniósł w spodniach i tshirt, gdzie on to trzymał to ja nie mam pojęcia. BW wbiłem tylko tobie, jednego gościa dźgnąłem bo tak mi sfokusowało. Gracie gang który powinien chyba unikać zbędnych strzelaniń i tworzyć zbędne wątki (zwłaszcza że zaczynacie) a robicie to kolejny raz.
    Nasze postacie też były naćpane, mieszały z tym alkohol ale nie łaziliśmy po klubie i nie uderzaliśmy nikogo w twarz bo gonił mnie dwa dni temu, za to że uderzyłem mu w samochód.
    To nie pierwszy raz, w piątek wrzuciliście przestępstwo z sytuacji 1:1, tylko że przed klubem. Również zaczęliśćie strzelać do oponentów.
    Ten gracz z gangu sam się na nas rzucił, po tym jak wybiegłeś z klubu ^. Idąc twoim tokiem rozumowania to przecież całej akcji nie byłoby gdybyś mnie nie oblał whisky, bo właśnie od tego zaczęła się masakra w klubie - brzmi kuriozalnie nie? Przy stoliku siedziało nas czterech, ale za wami stali jeszcze nasi - również na parkiecie, więc twoja przewaga liczebna to bardzo nijaki argument. Nie kłamie, mówię tylko co widziałem na klipie i napisałem chyba. Tak samo nas tam było sporo, jak i was.
  10. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez szajch w [Skarga/Kenneth Byrd i inni] onezinho   
    Więc tak, może napiszę jak to wyglądało ze strony skinhedów którzy wtedy po prostu sobie siedzieli w klubie, nikomu nie zawadzając. Grupka w której był strzelec, przeszła przez klub, połazili tam chwilę i wyszli. Po chwili jednak wrócili, przeszli się znowu przez klub i wracając podbili do nas odazu z zaczepką. My osobiście nikogo nie zaczepialiśmy, po prostu chillowaliśmy sobie w klubie.
    "kolesi ktorzy gonili mojego chara w trojke z nozami po Little Seoul" - nikt cię ziomalu nie gonił z nożem po Little Seoul, oblałeś tamtego dnia mojego chara whisky w klubie bo coś ci nie pasowało (pomijam już fakt że szukaliście zwady od samego początku imprezy), więc chciałem cię obezwładnić. Odegrałeś że się wyrwałeś, wywiązała się bójka i zacząłeś biegać po klubie jak paralityk wybiegając tym samym na zewnątrz, goniliśmy cię przez chwilę, aż do momentu podjechania radiowozu, wtedy odpuściliśmy.
    Ty po takiej błachej moim zdaniem akcji, zaczynasz nas zaczepiać w klubie (wiedząc, że mamy noże - twój kolega ci to przewinął jak staliście na drugim końcu klubu). Podbiłeś do mnie zacząłeś się pytać "Co pęka jebany fiucie?", wymieniliśmy się zdaniami, po czym odegrałeś że ździelasz mnie pięścią prosto w twarz. Wtedy wyciągnąłem kose i wbiłem ci ją w brzuch, sfokusowało mi na innego gracza dlatego poleciałem bardziej w wasz "tłum". I potej sytuacji twój ziomek wyciągnął automat i zaczął strzelać po wszystkich, kasując tym samym faceta który sobie po prostu tańczył bo był na linii strzału.
    Także w mojej skromnej opinii to wy tu zainicjowaliście całą tą gówno-akcje, wiedząc że mamy noże, widząc że jest nas kilkoro (było nas sześciu, was też chyba było sześciu nie licząc tej dziewczyny) i tak zdecydowaliście się podbić i poszukać jakiegoś dmu czy czegoś?
  11. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez 5element w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    Gracie już spory czas i pokazaliście, że potraficie sobie sami gierkę ułożyć. Mimo, że skromna aplikacja to wiedząc co gracie - akceptuję. 
    Lider niech tu wejdzie i zrobi ticket, żeby odebrać panel itp. https://discord.gg/CNt5uVckw6
     
  12. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez Maltretacja w HUNTINGTON BEACH HARDCORE SKINHEADS 714   
    (..) .. widziałeś wrzuty tych nazioli z Huntington Beach Hardcore? Kolesie latają po ulicy jak molochy, ostatnio byczek z tej do czasu nieaktywnej kliki przerobił na mielonkę jednego latino po tym jak przegrał z nim one/one w kosza na beach. Ten koleś jest świrnięty, mówię Ci on lata jak bombowiec nad Dresden z kilkoma skinheadami, którzy wołają go TURBO - Nie wiem czemu Turbo człowieku, może dlatego, że ten facio wydaje się jakby codziennie był na ostrej bombie, która nie chce z niego zejść i wiecznie jest go wszędzie pełno robiąc gotówkę tu i tam dla swojego keyholdera. Nie znam jego ksywy, ale podobno tamten wygrzał swoje w Pelican Bay i niedawno spłynął z powrotem na ulice trzymając plaże dla tych większych psów z Public Enemy No.1, a mamona powoli zaczęła lecieć ciurem na szczyt do samego Aryan Brotherhood. Każdy wie, że tak to działa i każdy rozlicza się z ważniakami z wąsem pozamykanymi w SHU w Pelican Bay na lata świetlne za /niewinność/. (..)

     
     
  13. PiczkaSriczka polubił odpowiedź w temacie przez skante w Public Enemy Number 1   
    CHWILE WCZESNIEJ...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin