Ten Green Bottles. Na pożółkłym od wyrobów tytoniowych drewnianym parkiecie dawno nie stąpała żadna stopa. Według czasopism o przedsiębiorstwach ostatni raz widziano tam pianistę, wynoszącego spod starego szyldu swój fortepian. Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy Elliot Hoover inwestując w rozwój ludzi z niższych warstw społecznych wziął się za przebudowę wnętrza. Odświeżony, pomalowany farbą do drewna parkiet odbija każde widzialne światło. Ciemniejszy pigment brązu uzupełnia się z kluczowym dla baru zieloną ladą i świeżo opędzlowanymi na czarno stolikami. Za pośrednictwem firmy " Pißwasser", produkującej najlepiej wyważone browary w mieście, przeznaczone do lania w kufel, podpisano porozumienie na tle zaopatrzeniowym jak i reklamującym ów firmę. Przeistoczony zwykły bar w typową knajpę niesie za sobą klimat ulicznych kapel, rapowych składów i niezależnych solowych artystów, którzy za drobną sumkę urozmaicają huczne popijawy. Słyszalne częste rozmowy, przeprowadzane między inwestorami podziemnych talentów - który otrzyma pomocną dłoń - który nie. Ten Green Bottles pokaże Ci także wiele innych odskoczni od siłowania się na rękę aż po sam duszący krawat szyję.
Posrebrzany lej, zamykasz oczy, a Twoją grdykę koi "wodospad" złotego wywaru. Dotyk, wyobraźnia i węch przyczyniają się do udanej degustacji powszechnie znanego boskiego trunku. W akompaniamencie z osadzającą się puszystą pianką, specjalny kufel z sygnaturką "Pißwasser" wzmacniany uchwytem, dodaje smaczku do całości, wraz z kubańskim cygarem "HABANOS", które podaje się w hermetycznym zamknięciu do browara. Od ważonego na farmach Saison Bernice do imperialnego RIS'u zwanym Double Barrel Hunahpu’s. To tylko dwa z dwunastu piw, które można dostać w naszej knajpie. Zajazd przed lokalem zdobią ślady pozostawione przez opony wielkich beczko-wozów, które uzupełniają brakujące zapasy.
Dopingowanie brodaczo-siłaczy to kolejny element wzbudzający zachwyt nie tylko wśród pracowników, ale i gości, którzy postanowili, że dzisiejszy wieczór będzie pełen wrażeń, a ich pierwszym krokiem będzie posunięcie się na zawody mistrza siłowania się na rękę. Każdy kto zdobędzie przeważającą liczbę punktów, zostaje wyróżniony na tablicy i dostaje rabat. To proste. Siłowanie odbywa się podczas gdy jeden z pracowników zbiera od zawodników pieniądze (ich własna ustalona stawka). By zaczęła się walka o zniżki muszą zebrać się trzy osoby i powalczyć o pierwsze miejsce - przez co cała kwota wraz z punktami trafia do wygranego. Cenimy sobie ludzi angażujących się w łamanie nadgarstków. Pomyśl o kolacji z seksowną kobietą za pół darmo!
Uważaj na Mike'a. Nie ważne jak ma na imię na prawdę. Dla Ciebie to Mike. Zdziczały białas, który nie skończył szkoły i dorabia w barze. Wbrew pozorom inteligent jakich mało. Zaangażowany w iluzję, tworzy napięcie, między klientem a sobą. Wróży w kartach, wyciąga króliki spod stołu, które później znikają w kapeluszu. Wytatuowany, a jego twarz zdobią kolczyki. Tajemniczy gość stoi za ladą i to on namawia pijanych ludzi na zakłady barowe. Tłumaczy Ci jak zdobyć pieniądz. Uważaj, ponoć patrzy się na twój zegarek. Możesz u niego wymienić też pieniądz na żetony, które później przeznaczysz do gry w bilard lub gry na maszynie. Sam twierdzi, że istnieje możliwość zarobienia u niego pieniędzy, lubi naciągać na błahe dile i często gra w orzeł czy reszka swoją spraną monetą.
Zdobyłeś żeton. Otrzymujesz możliwość partii gier. Wrzucasz po dollarze za aktywującą się kolejkę. Pora na zmierzenie się z nałogiem zwanym hazard. Jest nieważny, bo właśnie pociągnąłeś za dźwignię. Wgapiasz się w wyskakujące cyferki i... o wielkie nieba zostałeś najszczęśliwszym człowiekiem, albo będziesz dziś niewładny. Uważaj, by nie wtopić całej kasy. To jedyna maszyna na cały lokal i ma już kilka lat. Została w prezencie po poprzednim właścicielu.
Knajpa wyróżnia sobie styl muzyczny jakim jest country, rock i jazz. To najczęstsze gatunki muzyczne, jakie usłyszysz. To tylko zwykły, biały dzień. Wieczorem knajpa to wylęgarnia rapcoru, punku i death metalu. Zależy jaka rasa dominuję w środku. Za całokształt barwy dźwiękowej odpowiada sam właściciel. Jeśli chcesz mieć wpływ na to czego słuchasz - uderz do niego.
Niespodziewane eventy muzyczne? Tak. Często włodarze organizują tematyczne eventy, które uderzają w jeden gatunek. Wiążą się z tym konkursy i inne pobudzające do zabawy ekscesy.
(click)
(ULEGNIE ZMIANIE)
Cześć, witam wszystkich serdecznie. Na wstępie zanim ktokolwiek mi coś zarzuci. Prawa autorskie tejże aplikacji należą w stu procentach do mnie. Kto mnie zna, ten wie. Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości proszę skontaktować się z dawną opiekunką tego projektu.
Koniec kocopołów.
Knajpa z myślą dla wszystkich. Nie tylko dla lokalsów, choć ich będzie najwięcej.
Zamysł jest taki, aby zawsze kogoś zastać. Niestandardowe miejsca pracy, klimat etc.
Wszystko zostało powyżej opisane. W praktyce nie będzie się wiele różnić od opisu.
Aplikacja czytelniejsza w białym stylu forum. Pozdrawiam.