Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

polski john gotti

Gracz
  • Postów

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. polski john gotti polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w Buck Kirk   
    Leo Apollo nie może doczekać się, aż pozna Kirka, wspólnie będą polować na wampiry w hrabstwie Blaine!
  2. doc polubił odpowiedź w temacie przez polski john gotti w Buck Kirk   
    Urodził się w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym drugim lub trzecim roku w Sandy Shores. Od początku miał ciężko. Wiadomo o nim jedynie że jego matka porzuciła go w szpitalu, późniejsze losy Buck'a są owiane tajemnicą. Niektórzy mawiają że wychowywały go kojoty, inni że alkoholicy i kloszardzi, a wie to sam Buck, a raczej już nie, od kiedy w wyniku upadku z ośmiometrowego posągu w centrum miasta dostał amnezji. Buck od zawsze związany był ze wszelaką dziwnością, jest badaczem ufo, zjawisk paranormalnych, egzorcystą, rybakiem i alkoholikiem. Produkuje swój własny bimber  i sprzedaje go spod lady w Desert Taste, a przy tym prezentuje światu manierę człowieka doświadczonego, biznesmena,  i w żadnym wypadku szura.
    Erudyta, inteligencja, egzorcysta, szurnięty świr czy po prostu zjeb.
    Większość ludzi określi Bucka Kirk tym ostatnim mianem, ale Buck Kirk zjebem nie jest. Bowiem Buck Kirk to człowiek oczytany, głównie w swoich własnych, wydanych dla bliskiego grona książkach jak na przykład 'Walka z draugrami - jak pokonać ducha który jedną nogą jest na tamtym świecie' czy 'Wampir, i dziesięć złotych porad jak się go pozbyć', które częściowo zapisywał w języku angielskim a częściowo po łacinie. Buck Kirk obecnie oprócz czynnego wypędzania duchów prowadzi bar Desert Taste w Sandy Shores, i to tam można spotkać i porozmawiać z tym niezwykłym cokolwiek by nie powiedzieć człowiekiem.
  3. Ajman polubił odpowiedź w temacie przez polski john gotti w Desert Taste Bar&Market   
    Historia Sandy Shores Market sięga lat 70 XXw. Kiedy to Joe Palinski otworzył tutaj przystań dla spragnionych jegomości przemierzających pustynię, punkt gdzie z łatwością dało się nabyć przewodnik po piaszczystych ostępach miasteczka i tym podobne. Interes kręcił się jednak bazą klientów szybko zostali zwykli awanturnicy z miasta którzy chcieli po prostu zalać się w trupa. Palinski jako przeciwnik alkoholu wystawił lokal na sprzedaż, i w ten sposób u schyłku XXw. trafił on w ręce Liroya Hampstead, starego żyda znanego z obracania nieruchomościami. Choć inwestycje były śmiałe i zaplanowane na szeroką skalę to nie udały się, bowiem rzeczony osobnik kipnął nim zaczął swój plan wprowadzać w życie. Tak oto, sklep stanął pusty, mówiono nawet jakoby miał być nawiedzony i dlatego nikt nie postanowił się nim zająć. Do czasu.
    W dwa tysiące dwudziestym pierwszym roku sklepem zainteresował się lokalny bimbrownik i egzorcysta amator Buck Kirk, zwany także gburem, Buck Wielki Fiut bądź Buck Wspaniały. Tylko jeden z tych pseudonimów wypłynął jako nadany mu przez społeczność miasteczka. Tak czy siak, wraz z przejęciem lokalu przez Buck'a zaczęły dziać się w nim dziwne rzeczy. Kirk cały czas łaził wokoło niego z wszelakimi amuletami, osinowymi kołkami, maczetami, strzelbami i substancją zidentyfikowaną jako krew dziewicy, jednak kiedy wszystko zakończył, nawet nie trudnił się by zerwać dechy z okien, po prostu otworzył swój sklepik połączony z restauracją. Teraz to tutaj, możesz zarówno skosztować pustynnego przysmaku jak i kupić butelkę piwa.
     

     
  4. polski john gotti polubił odpowiedź w temacie przez Ajman w Leo Apollo Industries   
    Leo Apollo lubi weekendami przyjechać ze swoimi ludźmi do Los Santos, jest wtedy królem życia

  5. polski john gotti polubił odpowiedź w temacie przez dzejzz w The Loners OMG   
    Loved by few, Feared by most, Respected by all...


  6. polski john gotti polubił odpowiedź w temacie przez doc w The Loners OMG   
    The Loners Motorcycle Club

     
    TLMC to klub istniejący od 1979 roku, z pierwszym oddziałem w Ontario, Kanada. Założycielami klubu byli Frank Lenti i Gennaro Raso, obaj wcześniej byli patch memberami klubu motocyklowego Satan's Choice, od którego odeszli. W pierwotnym założeniu Loners mieli nosić nazwę Rebels. Członkowie tego klubu wierzą, że Frank Lenti okradł klub i został na tym przyłapany, przez co postanowił uciec z kraju do Włoch, co tłumaczyłoby obecność tego klubu motocyklowego na terenie Europy. Loners przechodzili przez wiele kryzysów, w roku 1986 prawie upadł, gdy większość obszytych postanowiło zerwać stare naszywki, by dołączyć do konkurencyjnego klubu Outlaws MC. W 1990 roku klub został na nowo zreformowany przez byłych członków Satan's Choice MC. Obecnie jego oddziały są na całym świecie. Na początku roku 2019 National President wyszedł z inicjatywą stworzenia oddziału w Los Santos, San Andreas. Na czele chapteru z Andreas stanął Murph Watts, mający za zadanie pogłębiać wpływy klubu w mieście i stworzyć podstawę do zarabiania pieniędzy. Historia klubu dowodzi, że Loners zawsze byli powiązani z półświatkiem przestępczym. W 1998 roku departament policji w Vaughan, Ontario wykonał nalot na dom klubowy TLMC, podczas którego znaleziono sporą ilość nielegalnej gotówki i heroiny. Natomiast w roku 2013 w regionach Nowy Jork, Toronto i Caledon departament dokonał równocześnie dwunastu przeszukań domów klubowych i mieszkań najważniejszych członków klubu, podczas których znaleziono ogromne ilości marihuany, oksykodonu, percadonu, morfiny i długą broń automatyczną. W 2016 roku prezydent jednego z chapterów został aresztowany za udział w strzelaninie. Mimo to, że TLMC jest stosunkowo modernistycznym klubem, to nigdy nie został skomercjalizowany. Trudno jest o nim znaleźć potwierdzone informacje w internecie, mimo licznych, organizowanych przez chaptery na całym świecie zewnętrznych wydarzeń na małą skalę. Mimo wielu lat historii, działalność klubu motocyklowego nadal pozostaje zagadką dla outsiderów. Jeśli chodzi o logo, to wśród członków klubu słynne jest utożsamianie się z samotnym wilkiem, co ma świadczyć o ich niezależności, wewnętrznej sile i duchu walki. Stąd logo TLMC przedstawia połowę czaszki człowieka i połowę pyska wilka, obie są utrzymane w groźnej i ewidentnie nieprzyjaznej mimice.
     
    Loners Forever, Forever Loners! Loved by few, Feared by most, Respected by all..
     
    Czas ma to do siebie, że łagodzi tradycje i obyczaje, zmienia i wyznacza trendy. Niegdyś, w świecie jednoprocentowców był wyznaczony konkretny, surowy i ostry styl ubierania się, a klubowy jupa była świętością. Gdy zerwał ją z Ciebie Twój przeciwnik - byłeś skreślony w tym środowisku na dobre, bezpowrotnie traciłeś twarz i honor. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać, klubowe barwy motocykliście zaczęli ubierać tylko na ważne, uroczyste i reprezentatywne wydarzenia, a sam klub przestał być ich całym życiem i jedynym źródłem dochodu. Zaczął stawać się jedynie odskocznią od pracy, przyjaciół i rodziny. Loners dbają jednak o pierwotne wartości wśród członków swojego klubu, takie jak braterstwo, lojalność, przestrzeganie jasnej i sztywnej hierarchii. Odeszli jednak od stereotypowego ubierania się, stali się częścią charakterystycznej dla modernistycznych klubów kultury nikies'n'bikies, czyli dostowali się do współczesnych trendów i zerwali z przekoloryzowanym i stereotypowym wizerunkiem śmierdzącego, naćpanego lub pijanego, grubego bikera z długą, niezadbaną brodą i tłustymi włosami. Na co dzień są normalnymi ludźmi, więc tak też wyglądają. Naszywki jednak nadal odgrywają wśród nich istotną rolę. Świadczą o pozycji członka danego oddziału w swoim klubie, wyznaczają jego obowiązki, przywileje i jasno mówią o miejscu w szeregu. To jedna z jednoprocentowych tradycji, którą Loners nadal respektują. Money is destroying values, the tradition and customs. Not in our fucking case..
    • Chcemy prowadzić rozgrywkę modernistycznego klubu motocyklowego, zaczynając jako pełnoprawny oddział w Los Santos. Będziemy skupiać się na podstawowych strukturach 1%, respektując twardo utartą hierarchię, wpajane przez lata zasady i wartości. Jednocześnie odchodzimy od stereotypu grania wieśniaków albo po prostu debili, staramy się łączyć oldschool i modern wyciągając z nich to co najlepsze i najprzyjemniejsze do odgrywania.
    • Nasze postacie będą miały prywatne życie, które nie będzie powiązane klubem - przynajmniej na początku stawiamy na granie normalnych gości, którzy mają rodzinę, pracę, zainteresowania i znajomych spoza świata przestępczego. Chcemy uniknąć ciągłego pojawiania się wszędzie w cutach, zostawiamy je na większe okazje jak zewnętrzne eventy. Jeśli nasi gracze będą mieli potrzebę noszenia barw klubowych w daily, to będą to robić w formie koszulek i bluz, a nie skórzanych kurtek.
    • Gramy tworzenie oddziału w stanie Andreas od całkowitego zera, na nowych postaciach, bez wykorzystywania starych znajomości i majątków. Od początku jednak będziemy odgrywać grupę ludzi, którzy znają się od lat i są dla siebie jak bracia (wątki fabularne pokroju organizacyjnych konfliktów są narzucone z góry i jasno określone na naszym discordzie).
    • Każdy z charakterów kreowanych pod szyldem tej organizacji jest na swój sposób unikatowy. Ze względu na dużą ilość graczy w puli startowej ciężko jest nam tworzyć awatary w taki sposób, by każdy z nich był inny, co wiąże się z tym, że mogą się pojawiać wśród nas postacie przerysowane, abstrakcyjne.
    • Na początku stawiamy na grę w naszym gronie. Nie chcemy prowadzić agresywnego gameplayu, chyba, że zmuszą nas do tego wydarzenia w świecie gry.
    • Gramy postacie stosunkowo młode, więc nowoczesne, mające świadomość specyfiki obecnych trendów i technologii.
    • Ze względu na to, że opieramy się o istniejący już klub, chcemy podtrzymywać jego specyfikę. Unikamy zbędnej komercji, bo w rzeczywistości też jej nie ma, outsiderzy nie będą mogli nawet dorwać supporterskiej koszulki, a nasza grupa zdecydowanie nie będzie pojawiać się w mediach, czy na ogólno-serwerowych, dużych wydarzeniach (wyjątkiem są eventy zrzeszające entuzjastów motocykli). Sami też będziemy organizować niewielkie wydarzenia dla konkretnych grup graczy.
    • Graczy którzy chętni są spróbować dostać się w nasze szeregi zapraszam do wysłania prywatnej wiadomości. 
     
     
     
  7. polski john gotti polubił odpowiedź w temacie przez pukawa w WAX HAVEN   
    WAX HAVEN to nowoczesna wypożyczalnia sprzętu wodnego, połączona z niewielkim barem, znajdująca się u samych brzegów Vespucci Beach w Los Santos, czyli na najbardziej odjechanej plaży zachodniego wybrzeża najbogatszego kraju "trzeciego świata"! Dla miłośników adrenaliny, narty wodne, tubing i surfing to tylko kilka przykładów sportów wodnych dostępnych na plaży. Największą popularnością cieszą się jednak skutery wodne (jet-skies), które są naszą specjalną specjalnością. W swojej przystani cumujemy zaawansowane technologicznie motorówki marki Speedophile. Zatrzymaj się, zaczekaj! Naprawdę?! Oceaniczny motocykl, którym mogę pływać kompletnie pijany, przy okazji burząc cały okoliczny, delikatny wodny ekosystem? Tak, poproszę. Model Seashark jako zabawka dla dużych chłopców był w 2011 roku numerem jeden pośród list zakupowych dupków i gości z kryzysem wieku średniego. Niewiele rzeczy w tej części stanu jest fajniejszych, niż katowanie naszych skuterów wodnych po całej długości wybrzeża, wzdłuż i wszerz! Szczególnie, że to prawdziwe zagrożenie dla wszystkich plażowiczów, którzy pośród piasku szukali odprężenia i relaksu. Gdyby jednak znudziło ci się panowanie nad tak ogromną ilością napalonych koników morskich, możesz zdecydować na odrobinę życiowego hazardu. Postaw na własną kondycje i umiejętności, wyłącz wszystkie wspomagacze jazdy i wypożycz u nas czadową deskę surfingową, która poniesie ciebie (prawie) zawsze tam gdzie chcesz. Tylko uważaj, aby cię nie przewiało! Amatorzy i niepełnosprawni mogą skorzystać u nas z lekcji posługiwania się sprzętem wodnym wszelakiej maści. Nasza wypożyczalnia od czasu do czasu organizuje cykliczne beach-party oraz zawody poświęcone sportom wodnym. Dodatkowo, w naszym sklepie kupisz wszelkiej maści merch klubu motocyklowego Mongrel, również online! Wypożyczenie skutera wodnego to $500 za każde pół godziny zatruwania planety matki. W przypadku większej grupy lub imprezy stosujemy odpowiednie rabaty. Za ekstra dwa baksy dostaniecie też jednorazowe zatyczki do uszu, aby pozbyć się z małżowiny usznej nieznośnych krzyków pozostałych uczestników plaży. Przekonany? Wpadaj na Vespucci, królestwo alkoholu i zabawy czeka na ciebie!
    PS. Przepraszamy za często niedziałającą literę 'A' w naszym ledowym szyldzie, ale mobilna lodówka z browarami pobiera na tyle dużo prądu, że czasami nie starcza mocy generatora na zasilenie całej aranżacji. W ramach rekompensaty na hasło "alfabet" dostaniecie drugie piwo gratis przy pierwszej wizycie w naszym barku.

  8. boa polubił odpowiedź w temacie przez polski john gotti w Leo Apollo Industries   
  9. xydhc polubił odpowiedź w temacie przez polski john gotti w Jack Greenwood - Oddech   
    *joe a pisze
    wtf
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin