WoodAndr to biuro architektoniczne specjalizujące się w projektowaniu i planowaniu budynków z wykorzystaniem jak największej ilości drewna. Zespół WoodAndr jest skupiony na projektowaniu innowacyjnych, pięknych i funkcjonalnych budynków drewnianych, które przyczyniają się do ochrony środowiska i cechują się wysoką izolacyjność cieplną, co przekłada się na niższe rachunki za energię.
Rynek budownictwa rozwija się dynamicznie, a coraz więcej inwestorów i klientów docenia zalety drewnianych budynków, takie jak ekologiczność, energooszczędność i naturalny wygląd. Jednak nadal istnieje niedosyt w zakresie innowacyjnych rozwiązań w projektowaniu wnętrz budynków z dużym udziałem drewna, czy też w całości drewnianych. WoodAndr ma na celu zaspokojenie tego zapotrzebowania i oferowanie projektów o unikalnym charakterze. Wszystkie nasze projekty są projektowane w sposób zrównoważony i ekologiczny, co oznacza, że stosujemy tylko materiały naturalne i odnawialne źródła energii.
W zależności od wymagań projektu, oferujemy usługi nadzoru nad budową oraz doradztwa w zakresie wyboru najlepszych materiałów i technologii. Oprócz realizacji projektów domów w pełni drewnianych, biuro zajmuje się także wykorzystywanie w jak największym stopniu drewna przy projektowaniu wnętrza domu. Drewno jest materiałem, który wprowadza do wnętrza ciepło, naturalny klimat oraz elegancki wygląd.
WoodAndr zaprojektuje twoje wnętrze tak, abyś mógł się zrelaksować i poczuć kontakt z naturą. Wykorzystujemy ponownie stare drewno pozyskane z rozbiórek na których możesz zobaczyć niezwykłą historię wyrytą śladami po pile, gwoździach czy też pracy ludzkich rąk. Wybierając drewno dbasz o środkowisko, jest to materiał w pełni odyzskany i wykorzystany ponownie w zgodzie z naturą i dobrem naszego klienta!
Biuro firmy WoodAndr znajduje się w budynku Dynasty8 w Los Santos na ulicy Little Seoul, Palomino Ave 2.
WRITTEN by Fulvio Vinciguerra - DAILY GLOBE, 03/04/2023
Sandy Shores w ogniu! Rozjuszeni mieszkańcy mają dosyć!
Sandy Shores w ogniu! Wczorajszego wieczora właśnie te słowa obiegły niemalże cały stan San Andreas.
Wielu z was mogło usłyszeć o wczorajszym poruszeniu na ulicach Sandy! Za sprawą wielu mediów nagłaśniany był pokojowy protest wypowiedziany przez mieszkańców Sandy Shores. Wyjście na ulice przez obywateli Sandy miało swoje podłoże w coraz to częstszych wyścigach ulicznych w rejonach Blaine County. Głównym celem poruszenia miało być wywarcie presji u władz do przeciwdziałania procederom które to skutecznie zwiększyły odsetek wypadków śmiertelnych z udziałem osób na jednośladach. Jak doskonale wiemy z relacji naocznych świadków oraz służb - protest zaczął wymykać się spod kontroli tuż po tym, gdy inicjatywę wsparła grupa lokalnych motocyklistów. W tamtym momencie obecni uświadomili sobie, w jakim kierunku zmierza te spotkanie. "Wkrótce ci odrzuceni przez każdego, normalnego człowieka renegaci przejęli inicjatywę, a pokojowe demonstracje zmieniły się w brutalną konfrontację służb porządkowych z jednoprocentowcami. Cywile stanęli przed wyborem: Wesprzeć tych zatraconych moralnie, postulujących antyrządowe hasła degeneratów, czy może spróbować zgasić płomień powstały w wyniku sporu?" - opowiadają naoczni świadkowie.
Nie wiadomo kto i z jakim zamiarem oddał pierwszy strzał, chaos towarzyszący kształtującym się zamieszkom był ogromny. Jedno jest pewne - w wyniku starć na ulicach wielu niewinnych przechodniów oberwało rykoszetem w tym lokalny pastor Jeremiah Cuttler, który to wykazał się ogromną odwagą usiłując zarzegnać konfliktu wpływając na obie jego strony w konsekwencji czego odniósł poważne rany - szybka reakcja obecnych na miejscu jednostek medycznych pozwoliła na sprawne przetransportowanie do pobliskiej kliniki, stan w chwili obecnej nieznany.
Zarówno jedna, jak i druga strona zdobyła poparcie wśród rozdartej społeczności, najgłośniej spośród tłumu krzyczeli lokali farmerzy opowiadający się po stronie inicjatorów zamieszek. Najpewniej zdenerwowani bezczynnością urzędników wobec narastającego problemu. Obecnie oceniane są szkody te materialne, jak i moralne. Niezależnie od tego, czy powody były słuszne, czy główny temat zamieszek był na tyle istotny, aby rozpętać taką burzę. Niezależnie od motywów, które kierowały w tamtej chwili rozjuszonym tłumem zamieszkałym Sandy Shores. Czas pokaże, czy nabyte rany uda się wylizać, czy może okażą się one kolejnym zapalnikiem eskalującym konflikt. Musimy czekać na rozwój sytuacji i trzymać kciuki.. że tym razem już nikt nie ucierpi.
(4).png.01ba7a3c8ce2d9b6193b6176ac25b25e.png)
