Sierra

Apelację można spokojnie dodać do odrzuconych.

Przecież każdy normalny stwierdzi, że nie zostałeś przeze mnie obrażony. Ban jak najbardziej niesłuszny, ale odczekam go bo i tak jutro mi mija. Chciałem tylko sprawdzić czy jest tu wolność słowa, ale widzę że komuna dalej

Link do Twojego konta globalnego:https://forum.v-rp.pl/profile/25257-sierra/ Nazwa postaci na którą nałożono karę: Bakari King Rodzaj kary: (AJ/blokada/ban, itp.) ban Powód nałożenia kary: obraza na /b w strone ekipy podczas interwencji Członek ekipy nakładający karę: Tak0wy Wyjaśnienie sytuacji: Ogólnie to już w powodzie jest kłamstwo, bo nikogo nie obraziłem, a jedynie zadałem kluczowe dla sytuacji pytanie. Grałem rp z dwoma osobami, doszło do tego, że ja i ktoś dostaliśmy BW po bójce na ulicy. Gracz trzeci próbował nas przenieść na chodnik, lecz nie udawało mu się to, bo jak przesunął jednego gościa, to nie mógł go odłączyć i jak próbował mnie wziąść i przenieść w bezpieczne miejsce, to wbił mi przypadkowo PK. Z tego powodu nadał reporta, aby naprostować akcje i żebyśmy mogli dalej grać. Administrator zamiast sprawnie zareagować, to mozolnie o wszystko wypytywał, w tym nie był chętny do udzielenia mi pomocy mimo tego, że z tego powodu właśnie został wezwany. Finalnie, nie został on obrażony, więc nie rozumiem za co ban. Dodatkowo, gościowi przedtem gracz tłumaczył mu trzy razy, że mam pk, a ten dalej niedowierzał i zadał pytanie czy graliśmy IC? Administrator pyta się czy ktoś grał IC na serwerze RP jakby to było coś nowego - żenada. Ewentualne screeny/świadkowie:

Los Santos, miasto kontrastów, gdzie słońce wita cię oślepiającym blaskiem, a cienie kryją tajemnice. To tutaj, w gąszczu ulic i błyszczących wieżowców, rozgrywa się historia Bakariego Kinga, młodego boksera o niezłomnym duchu i sercu mistrza. Bakari urodził się i wychował w Los Santos w dzielnicy Davis. Jego historia rozpoczyna się w ubogiej rodzinie, gdzie każdy dzień był walką o przetrwanie. Jednakże nawet w najtrudniejszych chwilach Bakari znalazł schronienie i wsparcie w boksie. Już jako mały chłopiec, marzył o tym, by stać się wielkim mistrzem, walczyć w ringu i zdobyć sławę, która mogłaby zmienić jego życie i życie jego bliskich.W wieku 15 lat Bakari rozpoczął treningi bokserskie pod okiem starego trenera, który widział w nim iskrę niezłomnej determinacji i talent, który trzeba było tylko wyciągnąć na światło dzienne. Dzięki niezliczonym godzinom treningów, uporowi i wyrzeczeniom, Bakari szybko stał się jednym z najbardziej obiecujących młodych bokserów w Los Santos.Jego walka w ringu była nie tylko fizyczną próbą siły, ale także walką z własnymi demonami, z przeciwnościami losu, które stawiały mu na drodze. Jednakże Bakari nie ugiął się pod naporem trudności. Z każdą walką, nawet jeśli przegrywał, wstawał silniejszy i bardziej zdecydowany.Jego talent i determinacja nie pozostały niezauważone. Wkrótce zaczęły napływać propozycje od różnych promotorów, chcących widzieć Bakariego na swoich ringach. Jego imię zaczęło krążyć po ulicach Los Santos, a ludzie zaczęli rozpoznawać go jako Scorey G - młodego, nieustraszonego boksera, gotowego zmierzyć się z każdym wyzwaniem. Dla Bakariego jednak walka w ringu to nie tylko okazja do zdobycia sławy i bogactwa. To także sposób na pokazanie swojej siły, by pomóc tym, którzy znaleźli się w podobnych trudnych sytuacjach, jak on sam kiedyś. Stworzył fundację, która pomaga młodym ludziom z trudnych dzielnic, dając im szansę na lepsze życie poprzez sport. Dziś, w wieku 20 lat, Bakari King nadal walczy w ringu Los Santos, ale jego walka to już nie tylko walka o tytuły i nagrody. To walka o to, by stać się symbolem nadziei i siły dla tych, którzy potrzebują wsparcia. Jego historia to historia walki, pasji i triumfu nad przeciwnościami Los Santos.