Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

was pops wrong for this

Gracz
  • Postów

    98
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. was pops wrong for this polubił odpowiedź w temacie przez Kevin Byrne w [gra/mijar] Anthony Garza   
    no to ja Ci udowadniam ze sie mylisz i nie zrobiles jako gamemaster nic z organizacja ktora rozpierdalala nam gre przez x dni a nagle po strzelaninie gdzie ja odegralem rane postrzalowa tak jak chcialem w granicach rozsadku dajac mozliwosc gry ze mna org porzadkowym zdecydowales wpierdolic mi blokade postaci czyli taka sama kare jak dla chlopow co jako 1% motocyklisci poslugiwali sie krotkofalowkami podczas w/w akcji i jakos tam niespojnosci In Character nie widziales. Dziwne podejscie ze olewana jest cala otoczka konfliktu i ja za zwyczajne odegranie jestem zajebany na blokade, gdzie nikomu nie zaszkodzilem. I tez nic do Ciebie nie mam jako osoby ale szczerze watpie zebys Ty byl odpowiednia osoba od wyznaczania standardow i dyktowania mi po fakcie tego jak powinienem to zagrac, dlatego przytoczylem chociazby Twoja postac araba i jezdzenie w turbanie z karabinem raczej wiesz o co chodzi, nie mam zamiaru rozpisywac sie na kolejny temat. 
  2. was pops wrong for this polubił odpowiedź w temacie przez Kevin Byrne w [gra/mijar] Anthony Garza   
    Nazwa postaci na którą nałożono karę: Anthony Garza
    Rodzaj kary: Blokada postaci.
    Powód nałożenia kary: Niespójność w grze IC.
    Członek ekipy nakładający karę: mijar rzekomo na polecenie normana.
    Wyjaśnienie sytuacji: Prowadziliśmy wojnę In Character z Debils MC czyli organizacją, której zostało pozwolone przyjęcie do siebie na panel wszystkich starych postaci z organizacji Outcasters MC czyli organizacji zamkniętej za idiotyczną grę, oraz wyjątkowo niski poziom wykonywania akcji, brak jakiejkolwiek wiedzy nawet na temat poprawnego kreowania postaci przestępcy i ich wątków, już nawet pomijam wiedzę stricte dotyczącej MCs bo te ubeki to do samego końca żywotu obu organizacji miały problem z wyciągnięcia prostych wniosków z ich chujowej gry jak jeżdżenie w cutach na każdą strzelaninę, robienie drive-by w kolumnie 4 motocyklów po 2 osoby na każdym i ganianie pojedyńczych osób od nas przez 15 minut. Mógłbym wymieniać wiele więcej, ale raczej większość osób zna ten temat i był on poruszany przez ostatnie parę dni - nie zostawały z tego wyciągnięte żadne konsekwencje wobec organizacji Brotherhood Devils MC, aż nagle zostały wyciągane po naszym JEDNYM odwecie wykonanym na wspomnianych debilsach, nie rozumiem tylko z jakiej racji posypały się blokady dla naszych ludzi (łącznie 4) co zresztą jest skutkiem powstania tej apelacji. Obstawiam, że było to spowodowane próbą bycia "obiektywnym" i na siłę szukania jakichś idiotycznych szczegółów w naszym zachowaniu podczas tej akcji, byleby posypać kary dla nas i było to dla osób z zewnątrz przedstawione jak sprawiedliwe ukaranie obu stron xD gdzie tu ewidentnie tylko jedna strona od x dni próbowała nam uprzykrzać grę, zresztą nie ma co tu się więcej rozpisywać - po prostu Ci ludzie nie powinni być dopuszczeni do prowadzenia własnej organizacji bo nawet lider pozwalał na odgrywanie abstrakcyjnych charakterów i nie wiedział, gdzie znajduje się granica między graniem przestępcy, a jakiegoś aktora z Sons Of Anarchy co może świadczyć o tym np. #1, #2. To tylko przykład z jednego posta oczywiście, gdyby to nie była apelacja to z chęcią bym podsumował ich do spodu.
    Po dłuższym wstępie i przedstawieniu o co tutaj w ogóle chodzi przejdę konkretnie do mojej osoby i co się wydarzyło. Tak jak napisałem, po paru dniach otrzymywania ogólnie akcji ofensywnych od nich - ja w końcu mając wolną chwilę po pracy wpadłem na serwer z chłopakami i zapakowaliśmy się do dwóch aut, każdy oczywiście odpowiednio się zamaskował. Nikt z nas w porównaniu do debilsow nie jechał na strzelaninę ubrany w cut, czy barwy klubowe co powinno być rzeczą podstawową w takich konfliktach, w świecie roleplayowym na dobrą sprawę żeby uniknąć nałożenia RICO case. Ale rozumiem, że mindset tych typów to jest właśnie wykonanie przestępstwa tak żeby każdy wiedział, że to Devils MC, przyjechać w 10 aut, jak najwięcej ludzi - no krótko mówiąc prowadzenie wojen jak w 2010. Wracając, pojechaliśmy sobie w miejsce ich hangoutu, bo to jedyne miejsce o jakim mamy pojęcie In Character - znaleźliśmy tam jedną osobę afkującą w aucie, nie byliśmy pewni, że to ktoś od nich więc zwyczajnie sobie objeżdżaliśmy okolice Tequi-La-La, w końcu natrafiliśmy na zamaskowanych motocyklistów krążących wokół nas, więc zaczęliśmy strzelać do jednego z nich pod barem Tequi-La-La, potem natrafiliśmy na dwóch kolejnych oponentów z ich organizacji, kontynuowaliśmy strzelaninę, oni odpowiedzieli też ogniem i ganialiśmy ich tak około 15-20 sekund, aż ja otrzymałem status BW jako kierowca, więc zatrzymaliśmy się na pobliskim murze. Pomijam fakt abstrakcji, że te chłopy jadą motocyklami przed siebie 200km/h i strzelają do nas z krótkich wersji AK47, do tyłu oczywiście. Powinno to zostać zablokowane, a opiekunowie na wstępie to powinni takie zachowania ukracać. W każdym bądź razie ja sobie tam odgrywałem swoje akcje, że zostałem trafiony niefortunnie w klatke piersiową bo nie chciałem odgrywać klasycznej akcji "oberwał w bark" i tam, że ogólnie potrzebuje hospitalizacji, dusi się krwią etc. Leci ten czas BW, nikt nie podbiega, rozglądam się - stoi auto bodajże szeryfów i nie widzę tam nikogo, słyszę natomiast strzały w okolicy, więc domyślam się, że pobiegli za kimś dalej. Minął mi ten status BW, nadal nie ma nikogo przy mnie, ani nie widzę żeby ktoś się zbliżał w moim kierunku (pomijając kretynów z Devils MC krążących dalej po miejscu strzelaniny motocyklami) żeby zagrać coś ze mną, więc ja postanawiam grać dalej - jako, że mi minął status BW to ja mam prawo do dowolnej narracji nad swoją postacią i tego co się z nią dzieję, oczywiście w granicach rozsądku i dając możliwość reakcji potencjalnym graczom z porządkowych w okolicy. Odegrałem zatem, że moja postać defacto nie straciła przytomności od postrzału, a straciła przytomność od uderzenia autem w betonowy mur - wybudziła się po jakimś tam czasie ze względu na wyjące syreny w pobliżu, oraz od masowych strzałów z karabinu. Moja postać wyczłapała się z auta, zaczęła biec za róg, gdzie po prostu wiedziała, że będzie mogła pozbyć się przedmiotów powiązanych z przestępstwem i jakimś cudem może uniknąć dłuższej odsiadki co jest naturalnym instynktem u kryminalistów. Czyli reasumując odegrałem, że biegnę za róg, wyrzucam przedmioty i parę metrów dalej padam już kolejny raz na trawnik wycieńczony zostawiając po sobie oczywiście smugi krwi co kilka metrów świadczące o tym, że moja postać się przemieszczała jakiś dystans i podkreśliłem to szeryfom po tym jak dałem narracje na 911 mianowicie dokładną lokalizację i opis, że leży postrzelony facet. Pograliśmy tam bez żadnych zgrzytów, przekazali moją postać do EMS, chłopaki mi podziękowali za grę i rozeszliśmy się, ja dałem quita i nie było problemu.
    Chciałem się dowiedzieć od normana, gdzie znalazł w mojej grze tak wielką niespójność In Character, że postanowił mnie ukarać blokadą postaci bez żadnego w ogóle uprzedzenia, tylko ja dowiaduję się od chłopaków z discorda, że mam nadaną blokadę przez forum i otrzymałem taką odpowiedź:


    Niżej zamieszczam mój chatlog z akcji, gdzie jest jasno podkreślone od razu, że przytomność Anthony Garza stracił od uderzenia w betonowy mur, a nie jednej kuli. Miałem prawo odegrać, że moja postać się wybudziła bo nie jest to nic nadzwyczajnego, ludzie w dużo gorszych stanach potrafią się ocknąć i wykonać podstawowe czynności - ja natomiast odgrywałem, że zostałem trafiony jednym zbłąkanym pociskiem w tors ze znacznej odległości i musiała ona uprzednio spenetrować szybę samochodu co też zniwelowało impet z jakim zraniła moją postać. Zostałem za to ukarany jedną z najsurowszych kar dosłownie za nic, zostałem ukarany na pokazówkę, że niby "obiektywne" podejście, dwustronna kara i inne smętne pierdolenie wyssane z palca przez gamemastera od siedmiu boleści co nie potrafił sam wykreować jeden dobry charakter na serwerze. Dla mnie to jest żenujące, że ja muszę specjalnie rozpisywać się na forum od A do Z żeby podkreślać jednemu z (byłych już) głównych opiekunów organizacji przestępczych, że sam nie wie co robi.

     
    Jakby ktoś z administracji wątpił w wiarygodność czatu no to wiadome, że są narzędzia do sprawdzenia tego. Jeśli coś nadal nie jest jasne to dajcie mi znać w poście i się odniosę dalej. Od razu dodam, że po akceptacji tej apelacji chcę żeby ta kara została wykasowana z mojego profilu bo nie jest nawet w 1% słuszna.
    Ewentualne screeny/świadkowie:
    To jest powód mojej blokady i zaznaczę, że użyłem sprintu bo nie wiedziałem nawet jak uruchomić trucht. Nie ma to kompletnie żadnego znaczenia i wpływu na tamtejsza akcję, ale jak rozmawiałem z normanem to on takim śmiesznym powodem też argumentował swoją decyzję, więc to tylko tak w gwoli ścisłości.
  3. Kevin Byrne polubił odpowiedź w temacie przez was pops wrong for this w [GRA/Mejaru] konewa   
    w ogole chlop tu na tym filmiku jedzie 120km/h tym pizdzikiem i z draco jeszcze wali nie patrzac do przodu to juz calkiem xD
    wyciszone z wiadomych przyczyn xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin