Rezus

🔹DZIECIŃSTWO
Amir Lyons szerzej znany jako 'Arazzy' urodził(17.08.2002) się w skromnej dzielnicy w wielkim mieście jakim jest California, otoczony muralem graffiti i rytmami ulicznego życia. Jako dzieciak wiedział, że jego przyszłość będzie mocno wiązana z muzyką. Wychowany przez matkę,  bez wsparcia ojca - który opuścił ich życie wyniku śmiertelnego postrzału przez napastników, którzy chcieli go najzwyczajniej obrabować. Dzieciak spędzał wieczory słuchając starych płyt ojca, przy tym napędzając lawinę talentu muzycznego. 
🔹POCZĄTKI
Pasja do muzyki Amir'a rozwijała się wraz z nim. W nastoletnim wieku zaczął pisać teksty, gdzie poruszał swoje doświadczenia i obserwacje z życia, jego umiejętności wzbudziły uwagę nauczycieli podczas konkursu talentów w high school, gdzie Ci sami, zachęcali go do tego - aby nie przestawał i brnął w to. 
Ale droga do sukcesu nie była łatwa, chłopak zmierzył się wielokrotnie z przeciwnościami - walką z biedą, przemocą uliczną i pokusami narkotyków, które otaczały jego środowisko. Mimo to, jego determinacja i pasja sprawiły, że trwał na swojej drodze i wypluwał emocje prosto do mikrofonu.
Z czasem Lyons stał się 'głosem ulic', opowiadając na kawałkach historie tych, którzy nie mieli innego sposobu na wyrażanie swoich doświadczeń. Jego teksty były odważne, szczere i często bezkompromisowe. Większość utworów na samym starcie dzieciaka była w miarę uliczna bądź typowo 'bujankowa', dość widoczne było bawienie się stylami przez początkowego artystę - by ten odnalazł się w tym, który utwierdzi go na stałe.

🔹DLA OPIEKUNÓW!
 
🔹TWÓRCZOŚĆ:
 
🔹WZMIANKI:
 

**Dnia 6 maja 2024 roku, około godziny 02:10 doszło do kradzieży Czarnego Bravado Bufallo SX, miejsce kradzieży to parking salonowy znajdujący się na Strawberry/ Adam's Apple BLVD. Pod osłoną nocy dwóch zamaskowanych mężczyzn podjechało na motocyklu marki Nagasaki BF400. Mężczyźni byli całkowicie zamaskowani, posiadali na sobie rękawiczki, czarne ciuchy oraz kaski z przyciemnioną szybką. Motocykl został zaparkowany po drugiej stronie salonu, dokładniej na terenie budowy, z której jeden z mężczyzn udał się w stronę samochodu znajdującego się na parkingu salonu. Akcja wyglądała na wcześniej zaplanowaną, przed kradzieżą auta mężczyźni obserwowali je około 10 minut i finalnie jeden z nich podjął się kradzieży owego Bufallo za pomocą wytrychu, otwarcie pojazdu zajęło mu około minuty, odpalenie auta również nie stanowiło większego problemu, po upływie około półtorej minuty złodziejowi udało się odpalić pojazd, którym odjechał z piskiem opon.

Fakty:
- Złodzieje byli zamaskowani (rękawiczki, kominiarki, kaski).

- Dwie osoby brały udział w całym zdarzeniu.

- Motocykl, którym przyjechali złodzieje to ciemnoszare Nagasaki BF400. Nie posiadał żadnych znaków szczególnych.

- Złodziejami byli wysocy, postawni mężczyźni.

- Na miejscu kradzieży można było znaleźć pozostawiony wytrych.

- Motocykl nie posiadał indeksu stanowego. 

- Czarne Bufallo nie pojawiło się już nigdy na ulicach Los Santos.

- Na miejscu kradzieży nie zostały pozostawione żadne ślady biologiczne.

- Cała kradzież nie była widziana przez potencjalnych świadków, ze względu na godzinę, o której miała miejsce.



Skradziony Bravado Bufallo SX przez złodzieja widziany był z kamery znajdującej się na  Chamberlain Hills, następnie na  Davis | Carson Ave, potem pędził z dużą prędkością przez Ranczo | Carson Ave.  Jego ostatnia widoczna lokalizacja to Cypress Flats, potem nie był już widziany na ulicach Los Santos.




 
 

(( Niebieski kolor- trasa przyjazdu motocykla, czerwony kolor- Trasa ucieczki Bufallo, żółta kropka- miejsce kradzieży))

Na początku kwietnia Lara Kozlova w końcu znalazła odpowiednią osobę, która pomoże jej w rozwijaniu swojego nazwiska. Menadżerką kobiety została Mallory Nance, ale cała współpraca przebiega poza kuluarami i nigdzie oficjalnie tego nie ogłoszono po żadnej stronie -  jedynym tropem w tym temacie jest zamieszczony komentarz o nieaktualnych poszukiwaniach menadżera. W tym miesiącu cały wysiłek został skierowany na Primal Xtreme, gdzie przez dwa tygodnie kobieta organizowała wyścigi ATV na torze (Primal Outlaw Showdown), poprzedzone licznymi treningami i track day'ami. Dzięki takiej inicjatywie wiele ludzi skorzystało z nieco innej rozrywki niż kluby w tym miesiącu i sama Lara uważa to za sukces, szczególnie widząc zainteresowanie ludzi motorsportowym światem. Ponadto Kozlova kontynuowała praktykowanie jogi w swojej Luxura Relaxare, gdzie przez brak wolnego czasu przeprowadziła tylko dwa spotkania, na których miejsca były rezerwowane w błyskawicznym tempie przez ludzi zainteresowanych relaksem, odprężeniem i wspólnym treningiem z Larą. Kwiecień zakończyła zorganizowaniem zamkniętej, kameralnej imprezy pod tytułem Rome in the Bath w swojej łaźni, na której pojawiło się bliższe grono kobiety.
W ciągu tego miesiąca przewinęła się przez kobietę też nietypowa drama na miarę dzisiejszych czasów, czyli wyssane z palca historyjki, które sugerowały, że Kozlova jest transseksualna. Temat naturalnie podchwyciło Celebrity Preview, a sama Lara tylko raz wypowiedziała się na ten temat, tłumacząc w skrócie, że za całością stoi chory człowiek z urażoną dumą. Wątek przenosił się też na rzeczywistość i całość nie pozostawała tylko w internecie, bo niejednokrotnie kobieta była atakowana słownie w miejscach publicznych - głównie klubach - przez garstkę zawistnych osób. Finałem spokojnego podejścia do tego tematu było wylanie drinka na kobietę przez hejterkę, w efekcie czego Kozlova dopuściła się rękoczynów. Przez te sytuacje w ciągu kilku dni został znaleziony i zatrudniony prywatny ochroniarz z bogatym doświadczeniem, z którym od dwóch tygodni Lara pokazuje się w miejscach publicznych, aby następnym razem nie zrobić żadnemu hejterowi krzywdy fizycznej własnymi rękami.
Mimo przeszkód na początku miesiąca, media społecznościowe kobiety były prowadzone aktywnie. Lara wzięła udział w akcji #nomakeup, w której nominowała między innymi swoją niemedialną siostrę. Wrzucała regularnie zdjęcia o różnej tematyce, a jedno z nich dotyczyło promocji Primal Outlaw Showdown, zachęcając obserwujące osoby do udziału w wydarzeniu. Ostatnim aspektem wyciągniętym z mediów społecznościowych może być ciekawostka o poszukiwaniu przez kobietę tancerek. Sprytne osoby mogły to powiązać z później dodanym zdjęciem z hasztagiem #luxurarelaxare, co mogłoby się wiązać z jakąś nową atrakcją w łaźni.

**Dziewiątego kwietnia dwa tysiące dwudziestego czwartego roku w godzinach wieczornych na cmentarzu Morningwood organizowana była nieduża akcja sprzątania opuszczonych grobów; jeden z właścicieli firmy Disruption Logistics - Nathan Halstead pojawił się na wydarzeniu, biorąc w nim czynny udział. Reprezentant przez cały czas był ubrany w firmowe ciuchy z logotypami m.in. kamizelkę czy koszulkę.**

Od dawna wiadomo, że Los Santos to miejsce istnienia wielu grup etnicznych. Jednak skupiając się na tych z urodą szorstko słowiańską lub kaukaską zauważymy, że zaczęły tam dominować drugie, a nawet trzecie pokolenia młodych, właściwie już częściowo zamerykanizowanych Rosjan. Wielu starszych pamięta jeszcze moment rozpadu ZSRR i wielki czas emigracji z tego kraju. To właśnie wtedy na ulicach Los Santos zaczęły pojawiać się nie za bardzo lubiane, grupy rosyjskich imigrantów. Rozpoczynający życie na nowo napotykali głód i upodlenie w ciasnych slumsach, co podzieliło ich na dwa odrębne podejścia. Albo zaciskali pięści, albo pracowali w warunkach zbliżonych do tych, jakie mieli w swoim rodzinnym kraju. Dlatego właśnie wśród tej grupy etnicznej młodzi zamiast nauki w szkołach brali „kursy” na czyszczenie kieszeni porządnych obywateli.
Del Perro podzielone na dwie skrajnie różne części, stanowiło swego rodzaju mikrokosmos społeczeństwa Los Santos. Z jednej strony, część ekskluzywna, pełna luksusowych willi, drogich sklepów i zielonych parków, była oazą klasy średnio-wyższej. Z drugiej strony, uboższa część dzielnicy, która graniczyła z bardziej zaniedbanymi obszarami miasta, zmagała się z ubóstwem, bezrobociem i wzrastającą przestępczością.
To właśnie w tym mniej znanym i zaniedbanym obszarze Del Perro rozwijała się przestępczość, przyspieszając rozwój korzeni lokalnych grup przestępczych. Kiedy grupa kontrolująca to terytorium utraciła swoje wpływy po licznych nagonkach od strony grup federalnych, pustkę tę umiejętnie zaczął wypełniać Olgierd Berezovsky wraz z grupą bliskich sobie przyjaciół.
 

 
Olgierd Berezovsky, pochodzący z Czelabińska, przybył do Los Santos jako dziecko z rodziną emigrantów. Ich początki w Del Perro nie były łatwe, ale dzięki pracy rodziców w skromnym sklepie mięsnym, jaki udało im się założyć z resztek oszczędności rodziny, mieli szansę przetrwać. Jednak dla młodego Olgierda, ubogie otoczenie było polem do eksperymentowania z życiem na krawędzi. Przez lata zbierał doświadczenie, biorąc udział w różnych nielegalnych działaniach, od drobnych kradzieży po przemyty, a wszystko to pod okiem lokalnych zmobilizowanych grup przestępczych.
Kiedy dotychczasowe grupy przestępcze straciły swoją moc, Berezovsky zebrał wokół siebie grupę lojalnych ludzi i przejął kontrolę nad miejscową przestępczością. Jego grupa skupiała się na szeroko rozumianym interesie importowym i eksportowym, popartym kradzieżami, ale nie stroniła również od wymuszeń, czy też handlu „miłością". Szybko zdobyli reputację bezwzględnych i bardzo temperamentnych, terroryzując lokalną społeczność i manipulując słabymi punktami systemu.
Ludzie Berezovsky’ego nie stronią od interesów z innymi etnicznymi mniejszościami, czy też samymi Amerykanami. Ale ciężko nie stwierdzić, że zaufaniem na tyle wysokim, by wprowadzić kogoś w swoje szeregi, darzyli tylko ludzi korzeniami powiązanymi ze wschodnią Europą.
Olgierd Berezovsky stał się symbolem czarnej strony Morningwood, która istniała równolegle z blaskiem i bogactwem, jakie reprezentowała ekskluzywna część dzielnicy. Mimo „złej” sławy Olgierd nie ma idealnej pozycji w lokalnym półświatku, ale za to ma charyzmę, którą zapewne spróbuje go podbić.
 

 
 
Credits:
tekst: Rezus, Pearce
grafiki misyoa, marwaj
korekta tekstu: Juzi
 

**W hrabstwie coraz głośniej robi się o małej grupie, która w szybkim tempie czyści losowe transporty z ich towaru. Tym samym, Vincent stał się jedną z ich ofiar.**