Znajdź zawartość

Okay, but first Coffe! Założenie kawiarni: Bean Machine sieć kawiarni, których istnienie zapoczątkowano w roku 1970 w samym sercu Libery City, z czasem i postępująca popularnością firma ta poszerzała swoje działania o sieci lokali oraz mniejszych kawiarń czy również automatów. Popularność kawy spod loga Bean Machine osiągnęła taką skalę, że właściciel postanowił poszerzyć swoje działanie o kolejne hrabstwo jakim jest Los Santos. Na chwilę obecną marka posiada pod sobą 234 lokale do których dziennie przychodzą miliony klientów tylko po to aby skosztować kawy ze specjalnie wyselekcjonowanych ziaren sprowadzanych prosto z Brazylii. Historia: Nadchodzą wieczory, gdy siadasz i zastanawiasz się nad tym co dalej. Zastanawiasz się, czy wszystkie Twoje decyzje, które podjąłeś do tej pory były tymi właściwymi, czy może jednak gdybyś mógł cofnąć czas postawiłbyś kroki w zupełnie innym kierunku. Tak również było w przypadku Jaxa Andrewsa, który do tej pory kierował się rozsądkiem podejmując się pracy w topowych firmach na lokalnym rynku, takich jak Fuzzy czy Healife. Pewnego wieczoru, siedząc samotnie w służbowym biurze stanął przy wielkiej przeszklonej ścianie, oglądając panoramę miasta, sącząc ze szklanki whisky z lodem, w końcu było już po godzinach pracy. Tak też prowadząc wszelkiego rodzaju rozważania w głowie dojrzał z daleka wielki, świecący piękną barwą szyld popularnego Bean Machine. Wówczas doznał potocznie zwanego olśnienia. Długo nie czekając odstawił ledwo co nadpitego drinka i ruszył windą do parkingu podziemnego, wsiadł w auto i odjechał spod biurowca ewidentnie gdzieś się spiesząc. Jak już się domyślacie pojechał prosto w kierunku widzianego z okna szyldu. Z szerokim uśmiechem oglądając bryłę budynku przytakiwał co raz do siebie głową, twierdząc w głowie "to jest to". Nie czekając długo wykonał telefon do dawnej przyjaciółki, Sophie Lettiere-Scott, proponując wyjście na gorącą czekoladę do pobliskiego lokalu na Vespucci. Opowiedział jej o swoim podejściu do wielu spraw zawodowych, oraz o nowym pomyśle, wstępnie proponując jej ewentualną współpracę przy wykupieniu Bean Machine, tudzież na samym początku pójściu we franczyzę. Włosko-amerykańska businesswoman długo nie zwlekając zaproponowała Jaxowi przejażdżkę po okolicy, by przemyśleć to oglądając lokale. Zgodziła się i pełna zachwytu zapewniła Jaxa, że wspólnie mogą wiele osiągnąć w tej dziedzinie, zwłaszcza, że sama jakiś czas pracowała w lokalnej firmie produkującej kawę. Pokrzepiony Jax tuż po spotkaniu w przeciągu kilku dni zaproponował dołączenie do zespołu swojej dziewczynie i grupce zaufanych znajomych. Przewodnim motto spółki zostało "Okay, but first coffe!" Zarząd: Jax Andrews - CEO Udziałowcy: Jax Andrews - 100% Adres: South Mo Milton Drive, West Vinewood Kapitał: 1.500.000$ Social Media: Strona Lifeinvader - Bean Machine OOC:

Stacy Perry Urodzona 18.10.2000 młoda dziewczyna o włosach koloru brązowego oraz pięknych, błękitnych oczach. Posiada ponad przeciętną urodę, którą dominowała rówieśniczki w latach szkolnych uczęszczając do szkoły w małym miasteczku Paleto Bay. Wychowywała i dorastała u boku swoich rodziców, którzy prowadzili skromny biznes wraz z farmą, posiadając jedno pole blisko miasteczka. Dziewczyna zajmowała się głównie nauką, co nie przeszkadzało w relacjach z innymi, często spotykała się z znajomymi a ich ulubionym miejscem schadzek był pomost na plaży, przy miasteczku oraz góra Chilliad, gdzie wjeżdżała wyciągnikiem i wracała późnymi wieczorami. Między nauką oraz spotykaniem sie z znajomymi, pomagała rodzicom w roli, głównie ojcu przy naprawie maszyn oraz pojazdów osobowych, które były potrzebne do stabilnego prowadzenia gospodarstwa - Dziewczyna robiła to niechętnie, nie polubiła tego zajęcia, ale przez fakt tego że dostawała kieszonkowe od rodziców za pomoc, zostawała z nimi dłużej aby mieć na swoje drobne wydatki. Fotomodeling Już od najmłodszych lat Stacy była zafascynowana modą i pięknem, co skłoniło ją do eksperymentowania z różnymi stylami i trendami dominującymi w tamtejszych terenach stanu. Kiedy w wieku 16 lat została odkryta przez lokalnego fotografa poprzez sesję zdjęciową do albumu szkolnego, poprosił ją o pozowanie do swojego portfolio i wtedy zrozumiała, że fotomodeling jest dla niej i chce poświęcić swoje życie dla sztuki fotograficznej. Dziewczyna uczestniczyła w wielu międzyszkolnych konkursach, które zdarzało jej sie wygrywać, na wszystkich ( oprócz pojedyńczych przypadków ) zdjęciach występuje bez makijazu na twarzy. Niestety miasteczko, złe towarzystwo, przez które wpadła w używki i alkohol oraz uniwersytet blokowało jej kariere, przez co była zmuszona zrezygnować z ścieżki w modelingu. Odcieła się od wszystkiego, stwierdziła że marnuje swoje życie i przeprowadziła się do koleżanki do Los Santos - Tam w stu procentach skupiła się na studiach i na tym aby kierunek, czyli zarządzanie towarzyszył i pomagał jej przez całe życie. Po zakończeniu uniwersytetu, podjeła sie poważnych prac w ogromnych firmach w Los Santos, przez co fotomodeling przeszedł na dalszy plan. Po paru miesiącach rozwijania się zawodowo, postanowiła że potrzebuje wyzwań, przez co gdy była już ustabilizowana zawodowo, postanowiła powrócić do kariery modelki, rozpoczynając od podpisania papieru w spółce, której była współwłaścicielką - Bean Machine a nastepnie szukała kolejnych miejsc w których może poczuć to samo uczucie z przed paru lat. Obecnie na swoim koncie w Los Santos, z większych kontraktów posiada bycie twarzą marki o nazwie "OH ME" oraz od niedawna podpisana jako modelka w Bloom. Portfolio: Ogłoszona jako ambasador marki Bean Machine wraz z Kayaneh Artashessian Stacy widniała na billboardach które promowały nowy drop Bloom Lifeinvader Stacy Perry (v-rp.pl)