Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Projekt IC] Headbanger - "gettin drunk never was so easy"


polski john gotti

Rekomendowane odpowiedzi

pub.png

HEADBANGER to dosyć niezwykłe miejsce które na nogi zostało postawione w środku listopada dwa tysiące dwudziestego pierwszego roku. Pomysłodawcą lokalu był powiązywany z organizacją paramilitarną VIPERS SQUAD Paddington Donnovan (działający pod pseudonimem Phil Doughes). Mężczyzna odkupił przyczepę w El Burro Heights od pewnego narkomana i za punkt honoru postawił sobie stworzenie miejsca gdzie będzie można bez problemu spożyć niskiej jakości jedzenie, napić się mocnego alkoholu i przede wszystkim podyskutować, będąc wolnym od całego świata zewnętrznego. Rzeczone dyskusje to główna siła uderzeniowa baru. Spotykają się w nim wyrzutki społeczeństwa, szaleńcy i sekciarze, chętni do nawiązania dialogu z podobnymi sobie. Ponadto miejscówka jest przyjazna okolicznym artystom podziemia, tylko że takiego naprawdę głębokiego. Zbierają się tam wykonawcy folkowej muzyki, poeci amatorzy i współcześni myśliciele. Nie tylko dyskusje przyciągają jednak gawiedź do baru. Sporo świrów ściąga do Headbanger, w celu nażarcia się świeżo zarżniętej bez koncesji zwierzyny. Właściciel bowiem, zwozi na kuchnię wszelakie upolowane w parku narodowym okazy. Karmi gości przygotowywaną przed chwilą dziczyzną. Najczęściej można tu zjeść mięso szopa, jeśli w ogóle. Nierzadko można też przyjąć porcję zgrabnego kotleta z psa, czy kota. Donnovan znany jest w sąsiedztwie z wyłapywania nieostrożnie pozostawionych samym sobie domowych pupili.

Co bardziej rozgarnięci odwiedzający wiedzą, że Headbanger pełni także nieco głębszą rolę. Właściciel, z często bezdomnych i zagubionych ludzi chętnie robi nowych żołnierzy dla osadzonego w Sandy Shores syndykatu. Tych zgodnych ideowo z myślą Paddingtona, zatrzymuje jednak w ostępach miejskich, oferując im nocleg na skłocie, który powstał w nielegalnie zajętym przez niego mieszkaniu na wynajem. Wszelakie kanalie zbierają się tam teraz, aby uprzykrzać życie okolicznym mieszkańcom.

Kuchnia w barze wydaje to, co akurat właściciel przytarga na swoim pickupie. Nawet napoje, wykradane z rozbijanych automatów zmieniają się co jakiś czas, toteż nigdzie we wnętrzu baru, nie można znaleźć stale określonego menu.

unknown.png?width=1440&height=300

Jasnym dawno już stał się fakt, że Headbanger sprzedaje wszystko to bez koncesji, czy jakichkolwiek testów sanitarnych. Okoliczni sąsiedzi wolą jednak nie donosić na tą miejscówkę, ponieważ nie raz przekonali się już o despotycznej postawie Paddingtona, który nie raz i nie dwa karał żyjących w okolicy ludzi za donoszenie. Na El Burro notorycznie słychać o tym, że facet defekuje na czyjeś wycieraczki czy w inny sposób męczy ludzi. Gdzie się nie pojawi, zwiastuje kłopoty.

Spoiler

Disclaimer: oznaczenie tego jako projekt, wydało mi się słuszniejsze niż biznes, ze względu na pokręcony charakter miejscówki. Jak nie jest OK, to zmieńcie.

Siema, startuje z projektem baru w mieście. Chcę stworzyć miejsce do gry dla wszelakich dziwaków, szaleńców i innych świrów, znane głównie podziemnej społeczności miasta. Prowadzić dyskusję i rekrutować wszelakich nędzników do wspólnej gry. Całą społeczność stworzoną wokół Headbangera chcę przekształcić w przyszłości w jakiegoś rodzaju sektę. Wiem, że ostatni mój projekt mocno nie wypalił, ale teraz do gry jestem przygotowany, mam marker i interior, nie potrzebuje niczego poza panelem. Adios, amigos. 

 

Edytowane przez dziki wschod zaba
resorkov, asiok, hadson and 2 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin