Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[INTHECAGE] Violent Fighting Federation 7: podsumowanie gali przez Ted Heartman


Vesa

Rekomendowane odpowiedzi

4cdPtbX.png


« Interviews | InTheCage HomePodcasts »


sngine_dd97f5606ee47d018a78cf077b7b9346.Dnia 21/11/2021 w okolicach godzin wieczornych, dokładnie o 21:00 rozpoczęła się już siódma odsłona, znanej w Los Santos i poza nim, dość popularna gala mieszanych sztuk walk znana pod nazwą Violent Fighting Federation". Jak do tej pory wiemy, znany nam prezenter Jacob Scott nie mógł pojawić się na gali, przez co zastąpił go zarówno znany, jak i lubiany Walter Parker! Cała gala była pełna emocji. Zarówno ludzie co byli na widowni, jak i ci przed telewizorami mogli odczuć coś czego nie było jeszcze na żadnej innej gali Violent Fighting Federation! Te emocje. Ta adrenalina, ale przejdźmy do opisania każdej walki po kolei, specjalnie dla was. Naszymi słowami.

Walki na które ludzie z niecierpliwością czekali, to na pewno walka Jordana Toiguchiego z Ronnie Westem, oraz pretenderska walka o pas Felipe Sancheza z Michaelem Domino. Wszystko było wiadome, kto z kim zawalczy oraz jak się do tego przygotowują. Ciekawymi walkami, które nie były wyróżnione na górze była zarówno zapowiedziana walka Paulo Rodrigues'a z Juanem Reed'em gdyż treningi samego Paulo były widoczne bardzo często na jego profilu LifeInvader, kolejną z takich walk było starcie Kierana Diaza z Raymond'em Cooksey'em. W trakcie gali, można było zauważyć wiele osób którzy najbardziej z całego zdarzenia byli nastawieni na walkę pretenderską Sanchez'a z Domino, gdzie wiele osób kibicowało zarówno Felipe Sanchez'owi oraz Michael'owi Domino. Emocje sięgały wtedy zenitu, a my przechodzimy do zestawienia walk oraz tego, co się wydarzyło! Bądźcie w gotowości.

Tony 'Demon' Carter, kontra Raymond Mallboro

I równo, o godzinie 21:10 został zapowiedziany pierwszy zawodnik osoba, która pięć lat ćwiczyła boks, wygrywał już nie jeden raz w juniorach, obecnie 21-letni podopieczny American Boxing Team... RAYMOND MALLBORO! Jego przeciwnikiem, był o wiele starszy Amerykanin, który aktywnie trenuje sporty walki, lecz nie chwali się tym w Social Mediach... TONY 'Demon' CARTER! W pierwszej rundzie można było zaobserwować sporą dawkę adrenaliny i agresywnych ciosów względem dwóch zawodników, lecz obserwując dokładnie tę pierwszą rundę, można było zauważyć, że to Raymond Mallboro, lepiej umiał wykorzystać agresje rywala na swoją korzyść. Wiele uników i dobrych kontr, precyzja ciosów. To właśnie pozwoliło Raymond'owi wygrać pierwszą rundę. W drugiej rundzie Raymond miał już ciężej. Świetne rozpoczęcie drugiej rundy przez Tone'go pozwoliło mu zdobyć sporo przewagi i mimo że Raymond próbował kontrować wiele ciosów, to runda druga przez sporą ilość celnych ciosów należała już do Tone'go. Trzecia runda, a w niej kolejny raz świetnie rozpoczął Tony, lecz tym razem to nie wystarczyło. Ogromne skupienie Raymond'a, wychwycenie ciosów oraz świetne wykorzystanie uników z precyzyjną kontrą pozwoliło wygrać Raymond'owi pojedynek. I tak o to, sędziowie zdecydowali, iż Raymond Mallboro, wygrał swoje pierwsze spotkanie w oktagonie Violent Fighting Federation! To wielki sukces dla R. Mallboro!

cos.pngAsh Powell, kontra Moses Costello

W drugiej już walce Violent Fighting Federation pierwszy zawodnik drugiej walki, młody chłopak, miłośnik sportów, który podobno podąża po trupach do celu... Ash Powell! Jego przeciwnik, to jednakowo młoda osoba, z pochodzenia Włoch. Karierę ze sportem rozpoczął już w wieku 16 lat, jego ambicje są bardzo wysokie... Moses Costello! Pierwsza runda, rozpoczęta sporą dawką agresji, cios za ciosem, lekka przewaga Costello, która zezwoliła mu wygrać pierwszą rundę. Druga runda, która zakończyła walkę była zdecydowanie bardzo ciekawą rundą! Wielka dawka celnych uderzeń od Costello, pozycjonowała rywala przy klatce, z której chwilowo dało mu się uciec. Mimo to Powell już mocno obity stracił koncentracje w klatce, przez co Costello kilkoma ciosami, położył Powell'a na ziemie! Druga walka, czysto wygrana przez Włocha. Moses'a Costello, który pokazał swoją ambicję do sportu! Spokój, skupienie, koncentracja oraz zwinność i szybkość to cały Moses Costello w walce!

Kieran Diaz, kontra Raymond 'Cook' Cooksey

Trzecia już walka gali Violent Fighting Federation 7.  Przed nami zapowiedziany zawodnik, który wygrał swój debiut, walczył już w nielegalnych klatkach w Hiszpanii, aktualnie przynależący do Domino Fighting & Fitness... Kieran Diaz! Jego przeciwnikiem jest osoba, która mimo przegranych postanowiła przygotować się na specjalnym obozie, zapewniająca, że wygra swoją walkę, chętny do pasa wagi lekkiej... Raymond 'Cook' Cooksey! Pierwsza runda pięknie rozpoczęta przez Cooksey'a, lecz Diaz szybko oddaje kilka celnych ciosów. Cooksey dalej próbuje wykonać dokładne ciosy, lecz to skupienie i dobre kontry Diaza, powodują że wygrywa on pierwszą rundę! Druga runda była jednakowo pełna emocji. Świetne celne uderzenia Cooksey'a w stronę Diaza, okazały się skuteczne. Diaz który wykonał kilka dobrych kontr, nie był w stanie wytrzymać tylu ciosów, przez co druga runda była dla Cooksey'a! Trzecia runda to czysta taktyka, obaj zawodnicy wykonali wiele dobrych ciosów oraz wiele pięknych kontr na rywalu, lecz to Diaz ustawił sobie gdzie rywal ma stać w danym momencie, przez co pozwoliło mu to zmniejszyć dystans oraz zadać po kontrze więcej celnych ciosów, po których rywal poleciał na mate. Tak o to, sędziowie zdecydowali. Zwycięzcą trzeciego pojedynku, stał się Kieran Diaz!

Najciekawsze było to, co miało wydarzyć się już po tej walce, czyli walka osoby która do tej pory, ma największy wpływ na Kieran'a w mediach socialnych, zadowolony z wygranego pojedynku Kieran Diaz, zapewne oglądał walkę tej osoby by poznać jej technikę, a wszystko rozpoczęło się od posta. Jeden post, który sprawił sobie dwóch rywali. Kto wie, może zobaczymy ich walkę w czasie zbliżającej się ósmej edycji gali Violent Fighting Federation? Zwycięstwo Diaz'a zapewne dało mu sporą szanse na spotkanie się z swoim rywalem, ale czy jego rywal zgodzi się na walkę w oktagonie z samym Kieran'em Diazem, tego się przekonamy już wkrótce! A teraz przechodzimy do kolejnej walki, która będzie już czwartą walką w kolejce.

ray.pngPaulo 'Brazilian Devil' Rodrigues, kontra Juan 'Reaper' Reed.

Czwarty pojedynek odbył się pomiędzy. Chłopakowi, który trenował Ju-Jitsu w szkole średniej, dwa lata trenujący MMA oraz boks w swoim klubie American Boxing Team... Paulo 'Brazilian Devil' Rodrigues! Jego przeciwnik, doskonale znany w federacji Violent Fighting Federation, wygrywał już nie raz w wadze lekkiej, reprezentant Soulja Fighting Club... Juan 'Reaper' Reed! Pierwsza runda, w której Rodrigues pięknie rozpoczyna, lecz to Reed posiada lepszą taktykę oraz skupienie, co pozwala mu wyprowadzić spore kontry. Rodrigues szybko powraca, zadając kilka ciosów, lecz szybka kontra Reed'a pozwala mu zdobyć pierwszą rundę dla siebie! Druga runda, oraz podobne rozpoczęcie co w pierwszej, Reed jako doświadczony zawodnik wykonuje sporo kombinacji, lecz Rodrigues zauważając zmianę, sam zmienił swoją taktykę, przez co błyskawiczne niespodziewane uderzenia, kończą drugą rundę dla Rodriguesa! Trzecia runda, w której Rodrigues szybko ograniczył Reeda, zgarniając go pod klatkę, lecz wyjście spod klatki nie pomaga Reed'owi gdyż to Rodrigues wykorzystując serie szybkich ciosów, wygrywa pojedynek!

Mimo problemów w rozpoczęciu zapewne wielką motywacją były tłumy wspierające Rodrigues'a. Tak o to, wygrał on swój debiut w Violent Fighting Federation 7! A my  przechodzimy do walki pretenderskiej.

WALKA PRETENDERSKA! Felipe 'Bonecrusher' Sanchez, kontra Michael 'BigD' Domino!

Wydarzenie jednej z głównych walk... Walka o pretendera do pasa wagi ciężkiej. Widowisko, na ogromną skalę! Pierwszy z zawodników, reprezentant Soulja Fighting Club, z ambicją do walki. Cechująca się cierpliwością i zimną głową... Felipe 'Bonecrusher' Sanchez! Jego przeciwnik, trenujący w klubie Domino Fighting & Fitness, osoba z Domino Team'u, mająca dobry wynik w federacji i dość tajemnicza... Michael 'BigD' Domino! A przed rozpoczęciem walki, swoją tytułową piosenkę dla Michael'a, zaśpiewała sama Ava Velerez! Final Round! I tak rozpoczęła się wielka walka. Pierwsza runda, zdecydowanie była dla Sancheza, jego pole do wyprowadzania ciosów było ogromne, przez co zdołał pokonać Michael'a w pierwszej rundzie, oraz utrudnić Michael'owi szanse na wygraną. Druga runda, w której to świetne uniki i szybkie celne kontry, pozwoliły kolejny raz położyć Michael'a na ziemie, dały mu wielką szanse na zakończenie szybko pojedynku! Wszystko zmieniło się w rundzie trzeciej, w której to Michael szybko się zregenerował, mocne uderzenia w stronę Felipe, zdołały dać Michael'owi zwycięstwo w trzeciej rundzie. A walka GLADIATORÓW wciąż trwała. To, co się stało w czwartej rundzie... wielki powrót. Kolejna runda dla niego, lecz niewiele brakowało. Tego nie dało się opisać, emocje wrzały, zarówno w oktagonie, jak i poza nim. Piąta runda, mimo że Michael miał świetne rozpoczęcie, Sanchez zdołał wykonać sporo dobrych kontr, lecz zabrakło tego ułamku sekundy, w którym to Michael pokazał jak bardzo przygotował się do walki... Precyzyjne uderzenie w rywala, które zakończyło walkę nokautem, i cała trudna walka o pretendera, wygrana dla Michael'a 'BigD' Domino!

Tak! To właśnie Michael Domino zmierzy się znowu ze swoim odwiecznym rywalem o pas wagi ciężkiej, a będzie nim sam RAUL REYES! Każdy z niecierpliwością czeka na te starcie.

ron.pngMAIN EVENT: Jordan 'Toy' Toiguchi, kontra Ronnie 'The Relentless Soulja' West!

Main Event kategorii wagowej średniej, a w nim dwóch dobrze nam znanych zawodników. Pierwszy z nich, osoba przynależąca do Domino Fighting & Fitness, znana spod swojej liczby 101, osoba z debiutem, który podbił serca fanów... JORDAN 'Toy' TOIGUCHI! Jego przeciwnik, mistrz nokautów, cechujący się dobrą stójką osoba, która reprezentuje Soulja Fighting Club... Ronnie "The Relentless Soulja" West!

Pierwsza runda, w której Toiguchi pięknie rozpoczął spotkanie, mimo wszystko doświadczony w walkach West, wykorzystuje to na swoją przewagę, uniki na szczytowym poziomie oraz szybkie kontry, przez które pokonuje Toiguchiego w pierwszej rundzie! Druga runda była zupełnie inna, mimo świetnych kontr Westa, to Toiguchi pokazał więcej precyzyjnych ciosów w słabe punkty rywala, przez co wyrównał wynik walki! Trzecia runda dostarczyła sporo wrażeń, Toiguchi rozpoczął wykorzystywać ciosy rywala na swoją korzyść, przez co West miał sporo utrudnienia, nadal się nie poddając z próbą znalezienia najlepszego momentu, czekał za długo, co pozwoliło zgarnąć kolejną rundę dla Toiguchiego! Czwarta runda była mocno na korzyść Westa, który po powrocie do formy, pokazał rywalowi swoją zwinność i celność w oktagonie, co pozwoliło mu wyrównać szanse z rywalem! Piąta runda, a zarówno w oktagonie, jak i poza nim wiele emocji... West wyczekując świetnie rywala, postawił Toiguchiego w kropce, przez co wykorzystując każdą danom mu szanse, West wykonywał mocne celne uderzenia, co wprowadziło Toiguchi'ego w małą dekoncentrację oraz pozwoliło West'owi zadać cios, który zdecydował o wygranej Westa! I to własnie on, zmierzy się z znanym Tomasem Domino.

Legenda Ronnie West zaprasza tajemniczą osobę do walki, przerażona stara się uciec?

Po wygranej w wadze średniej, Ronnie West chciał zachęcić kogoś do walki na następnej odsłonie. Tak, już wiecie kogo, to Kingsley Lacazette znany ze swojej ostatniej kiepskiej passy medialnej oraz utraty wszelkich współprac medialnych ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi. Znany też nam z wygrania walki o pas wagi średniej Tomasa Domino oraz głośnego zerwania z nim kontraktu przez managerkę. Tak, Ronnie West rzucił mu wyzwanie do walki, ale sam Kingsley Lacazette odrzucił je, niczym kompletny tchórz. Ciekawa sprawa to równie jego hipokryzja, gdyż początkowo odrzucił wyzwanie co zarówno nie jest dobrym sportowym zachowaniem. Powiedział też, że walka z nim powinna być wyceniana na miliony dolarów, oraz że to przez tylko jego osobę, a jednakowo wyłącznie jego osobę Tezuka jest milionerem. My pamiętamy, że Lacazette już jeden raz przegrał z Ronnie Westem. Czyżby to był strach przed kolejną przegraną i stratą pasa? A możliwe, że boi się stracić coś więcej, niż sam pas? Drogi Kingsley'u: skoro śmiesz się nazywać sportowcem to wykaż chodziarz odrobine sportowego zachowania, i przyjmij wyzwanie! My bardzo chętnie obejrzymy, jak zmieniłeś się od ostatniej przegranej walki z Ronnie Westem, oraz czy tym razem uda ci się go pokonać, a nie tylko dużo gadać jak to wiele walk wygrałeś w innej federacji oraz mówić, że pokonałeś niepokonanego Tomas'a Domino.

tO7ePDi.png

Mieszkam w UK. Nie zawsze korzystam z poprawnej Polskiej pisowni. Zbyt często gadam na zmianę po Angielsku i Polsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin