[GRA/zamknięty] m4cant

[m4cant]

Nazwa postaci na którą nałożono karę: Harold Clattenburg
Rodzaj kary: blokada 
Powód nałożenia kary: Pracownik lokalu zanożował ludzi przed klubem w Vinewood Hills. Dostał status BW, wszedł do klubu z maczetą, ukrył sie w klubie przed LEA
Członek ekipy nakładający karę: zamkniety
Wyjaśnienie sytuacji: Nie rozumiem powodu dość chaotycznie napisany, nie byłem pracownikiem lokalu ani nikt mnie nie zanożował. Moja postać wyszła przed klub gdy 3 czarnoskórych poprosiła ją o to, tam został otoczony. Pierwsze ciosy wyprowadzili czarnoskórzy prowokując bijatykę, jako że moja postać miała przy sobie maczetę wykorzystałem ją w celu samoobrony. Dostałem od dwóch napastników z pięści, żadnego noża nie widziałem, napisałem powód swojego BW nikt nie miał zastrzeżeń. Napastnicy nie odgrywali obrażeń po bw z maczety, jedynie na /do otarcia ich sprawa. Ukrycie się w klubie przed LSPD było dynamiczną akcją, wykorzystaniem momentu gdy przewijają się pod klubem imprezowicze, wchodzą i wychodzą. Nie widzę nic w tym nadzwyczajnego nie zgodnego z role play, postać pozbierała się po otrzymaniu weselniaka pod klubem i uciekła do klubu przed konsekwencjami, wykorzystała moment tak jak zostało to rozegrane.
Ewentualne screeny/świadkowie:

[ktosik...]

Byłam w klubie od początku akcji i to ja poprosiłam @zamkniety oraz @kuzyn o interwencję widząc, co grasz.

Wszedłeś sobie do lokalu na Vinewood z maczetą za paskiem jak gdyby nigdy nic pomijając fakt, że na wejściu są bramki, które wykrywają metal. Dookoła Ciebie pełno ludzi (w tym celebrytów, ochroniarzy jednej z istniejących firm na serwerze), a Ty dalej nic sobie z tego nie robisz. Przypominam, że jednak Vinewood nie jest dzielnicą Davis, gdzie wejście do baru z bronią nikogo raczej by nie dziwiło. Idąc dalej podchodzisz do randomowej kobiety IC i zaczynasz swoją żenującą grę. Po zrobieniu z niej dziwki zostałeś wyproszony z klubu i zamiast wyjść od razu zacząłeś z kolegami grać jakieś awantury. Z tego co wiem, to zostałeś za klubem nożem doprowadzony do BW. Wstajesz, uciekasz znów do prestiżowego lokalu zakrwawiony z maczetą i chodzisz między bawiącymi się tam ludźmi, by ukryć maczetę.

Kara jest słuszna i nie zostanie zdjęta. Następnym razem zastanowisz się co grasz (a co ważniejsze w jakich miejscach).

Apelacja odrzucona.