Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Branża Filmowa


Backedoo

Rekomendowane odpowiedzi


Wraz z szeroko rozwijającymi się technologiami odbioru mediów, branża filmowa ciągle rośnie. Tylko w 2019 statystyka przychodu Box Office wyniosła globalnie 42.2 miliarda dolarów. Jeżeli brać pod uwagę domową rozrywkę telewizyjną, ta statystyka wynosi 136 miliarda dolarów. Lwia część filmów, które wygenerowały takowe przychody pochodzi z Hollywood - stolicy światowego kina. Hollywood z racji swojej ogromności dyktuje warunki, standardy, trendy i tendencje w sztuce tworzenia. Kształtuje zachodnią kulturę. Jest to podmiot zbiorowy, zasilający ponad 2,5 miliona miejsc pracy - począwszy od reżyserów, kończąc na asystentach produkcji oraz wszystko to, co znajduje się poza właściwym planem, za kulisami. Branża filmowa, jako ogół, stała się nie tyle co artystycznym wyrazem własnej wizji - ale przede wszystkim rozległym biznesem - generującym ogromne pieniądze, zatrudniającym kolosalną liczbę pracowników, mającym wpływ na kształt zachodniej kultury. Można rzecz, że filmy są firmami - wszak dosłownie inkorporują swoją markę by pozyskać z niej kapitał - a branża filmowa Hollywood to konglomerat, zrzeszająca wszystko w jedno. To zjawisko, a nie pojedynczy podmiot gospodarczy, który jawnie da się opisać. 

1.1.png

Jeżeli padła teoria, że branża filmowa to przede wszystkim biznes - należy zadać pytanie skąd właściwie biorą się pieniądze na tworzenie? W tym kontekście, filmy są jak start-upy - produkt nie jest gotowy, ale już potrzebuje finansowania. Tak jak w świecie start-upów, w filmowym świecie istnieje inwestorski ekosystem taki jak wszędzie - inwestorzy poszukują bowiem przede wszystkim solidnego zwrotu z przedsięwzięcia. Internet sprawił, że pozyskanie pieniędzy na film stało się jeszcze prostsze - wszystko dzięki portalom o charakterze crowdfundingowym. Owe portale pozwalają użytkownikom inwestować w projekty filmowe i otrzymywać w zamian tantiemy. Jeśli chodzi o finansowanie wysoko budżetowych produkcji - inwestorami są w głównej mierze firmy private equity oraz dysponujące funduszem hedgingowym spółki. Nie jest to jednak reguła, bowiem widzi się również "biura rodzinne" czy zaprzyjaźnione przedsiębiorstwa, a co najciekawsze, indywiduła z wysokim kapitałem finansujące projekty o ogromnych zapotrzebowaniach budżetowych. Podani inwestorzy prawie zawsze są tak zwanymi "Limited Partners", "LP's" - co znaczy, że biorą na siebie udziały własnościowe o charakterze pasywnym - co oznacza jednocześnie, mówiąc najprościej, że nie biorą aktywnego udziału w samej produkcji.

unknown.pngPoza tym, jednym z najważniejszych dla przebiegu produkcji źródeł finansowania pozostają jednogłośnie - płatne product placementy oraz dotacje rządowe. Product placementy są powodem, dla którego widzi się tyle reklam wszelakich produktów w filmach. Studia filmowe w założeniu dążą do jak najbardziej subtelnego przedstawienia produktu - w wielu przypadkach przeciętny widz nawet nie zauważa momentu, w którym product placement się pojawił. Nie jest bowiem uregulowane prawem, aby jawnie to ukazywać. Ma to działać podświadomie, w trakcie oglądania. Oczywista reklama produktu w połowie filmu była by niszcząca dla imersji i wynurzała by widza ze świata. Najbardziej podświadomym, a jednocześnie widocznym przykładem product placementu jest współpraca Astona Martina z producentami filmów o Jamesie Bondzie - każdy wie, że tytułowy bohater jeździ Astonem Martinem DB5, nie zaburza to jednak przedstawionego świata i nie jest destruktywne dla fabuły. Z kolei zgoła przeciwnym przykładem jest definitywnie reklama Converse w "Ja, Robot".

Paradoksalnie, w stolicy filmu mało jest miejsca dla artystów. Pretendentów do tronu i możliwości zapisania się na kartach historii jest wielu, a "Wielka Szóstka" (Paramount, Warner Bros, Sony Pictures, Disney, Universal, 20th Century Fox) skutecznie monopolizuje rynek i włącza do siebie inne firmy (przykładowo WB ma HBO, Disney ma Marvela). Miejsca dla indywidualnych twórców jest minimum, samo środowisko to zaś opiera się na rywalizacji. Rywalizacja między studiami, rywalizacja na linii teatry-studio, rywalizacja o widza - każdy chce być zauważony by dane mu było wygenerować przychody, o które tak dopominają się inwestorzy. Hollywood to skupisko wielkich, a przede wszystkim kreatywnych umysłów - z tego powodu również każdy w swoim mniemaniu przewyższa drugiego. Rodzi to konflikty nie tylko interesów (w branży), ale również te osobiste. Dlatego też jest to miejsce skandaliczne, ciemna strona Hollywood pełna jest używek, wiekizmu, manipulatorskich, a przede wszystkim toksycznych dla młodego pokolenia - chwytów reklamowych, wykorzystywania nieletnich, kłamstw czy koneksji z grupami przestępczymi. Na przytoczoną ciemną stronę branży narażeni są najbardziej uczestnicy produkcji niskobudżetowego kina klasy B (B-Pictures). Filmy te od dawna są gruntem, z którego wyłaniają się gwiazdy światowego formatu. W filmach klasy "B" zaczynali swoje kariery: Jack Nicholson, Sylvester Stallone, a także klasycy współczesnej reżyserii: Francis Ford Coppola, Peter Bogdanovich, Ron Howard, czy też James Cameron. To swoisty punkt przejściowy między niszą a sławą, między niskim budżetem a blockbusterem. W tym punkcie przejściowym największą prawdopodobność wystąpienia mają patologiczne zachowania, wyzysk. W tym momencie wśród osoby publicznej (np. reżyser, aktor) generuje się mikro grono fanów i znajomych. Młody, pełen ambicji i marzeń człowiek zaczyna przesiąkać tym światem, a przyjęta wcześniej rola idola wśród fanów oraz, zwykle naturalne dla aktora, ego daje katastrofalne skutki dla ogólnego etosu pracy.

unknown.pngMawia się, że najbardziej pomysłowymi osobami w branży nie są reżyserzy czy scenarzyści, ale księgowi. "Kreatywna księgowość" bowiem jest kolejną skazą na dobrym imieniu Hollywood. Najbardziej medialna sprawa dotyczy odtwórcy roli Dartha Vadera (David Prowse), który za "Powrót Jedi" dalej nie otrzymał swojego obiecanego wynagrodzenia - film technicznie przynosi bowiem straty (brak profitu do dystrybucji). Warto nadmienić, że jest to pietnasty tytuł na amerykańskiej liście Box Office. Ten paradoks zawdzięcza się księgowym, którzy eksploatują system jak tylko mogą. Jak to się dzieje? Studia zazwyczaj zakładają osobną „korporację” dla każdego wyprodukowanego filmu. Jak każda firma, oblicza ona zyski, odejmując wydatki od przychodów. Wymaż wszelkie możliwe zyski, a studio obciąży tę „korporację filmową” dużą opłatą, która będzie przyćmiewać dochody z filmu. Dla celów księgowych film jest "przegrany" i nie ma żadnych zysków do podziału. To zjawisko odbywa się systematycznie, od początków kina. Bilans "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" według hollywoodzkiej rachunkowości zakończył się "stratą" w wysokości 167 milionów dolarów, mimo że jest to jeden z najlepiej zarabiających filmów ostatniej dekady. Warner Bros. obciążył tę zewnętrzną korporację około 350 milionami dolarów w postaci opłat za dystrybucję, reklamę i odsetki. Oto Paragon. Paradoksem jest to, że większość korporacji stara się zarobić, ograniczając koszty. Korporacjom filmowym udaje się odnotowywać straty, maksymalizując koszty - dzięki czemu odnotowuje właściwie zysk. Korporacje same obarczają się kosztami produkcji, które po wszystkim trafiają z powrotem do rąk prawowitych właścicieli. Te rachunkowe oszustwa są na porządku dziennym, IRS jest jednak bierne.

unknown.pngProjekt ma na celu odwzorowanie realiów stresującego środowiska twórców ze stolicy kina. Otwieramy nową ścieżkę rozwoju postaci związanych z branżą rozrywkową - jesteśmy tutaj, aby stworzyć platformę, która pozwoli odgrywać role postaci pracujących w filmach i wokół nich oraz wyzwań, które się z tym wiążą. Przemysł filmowy to naprawdę złożony i rozległy przemysł na całym świecie o dość rygorystycznej strukturze i cyklu pracy - wiąże się to z naprawdę ogromną ilością stresujących sytuacji, dobrym pomysłem więc jest nutka dystopijnego grania (szczególnie w czasie odgrywania B-Pictures Class). Pomimo wyżej wspomnianego rygoru jakim cechuje się ta branża ooc, zachęcamy ludzi do swobodnego odgrywania tego środowiska. Aby odgrywać z nami role i być częścią projektu, nie musisz być wcale aktywnym pracownikiem w tym biznesie. Możesz być właścicielem lub częścią studia artystycznego, które można wynająć jako dział artystyczny (przykładowo dla piosenkarza), możesz odgrywać rolę aktora reprezentowanego przez agencję talentów lub odgrywać rolę samego agenta, który reprezentuje aktorów i aktorki, albo podejrzanego księgowego z Hollywood czy inwestora-jednostkę lub firmę, która nakłada wymagania dla zespołu produkcyjnego. Zdecydowana większość organizacji prywatnych może przyłączyć się do projektu, spółki jak i mniejsze firmy graczy (czy to supportując na terenie właściwego studia, czy chociażby wchodząc w różnorakie interesy z zarządem - product placement, wynajem dóbr na rzecz kręcenia). Możliwości tak naprawdę jest multum, spora część się tu odnajdzie. Sam background postaci jest dowolny - przykładowo możecie grać dziewczynę po film school, kochankę kogoś kto obiecał wam pracę w branży, zwykłą obywatelkę dostrzeżoną przez łowcę talentów czy asystentkę, która prowadzi crunch by zaimponować szefostwu albo coś jeszcze bardziej hardcorowego. Wszystko w woli gracza. Projekt przeznaczony jest dla graczy kreatywnych, cieszących się z małych rzeczy podczas gry. Workflow projektu będzie się działać w oparciu o realne odgrywanie dni zdjęciowych, w czasie rzeczywistym. Rozerwanie gry na dwie właściwe płaszczyzny (okruchy życia planu filmowego a odgrywanie poszczególnych scen) pozwoli graczom wcielić się w postacie z innych uniwersów, różnych filmowych settingów podobnych do znanych gatunków kina produkcji z jednoczesnym zachowaniem tego rzeczywistego odgrywanego na serwerze świata. Światy post apo, cyberpunk, filmy noir czy neo-noir, wojenne, gangsterskie, kryminały, horrory, thrillery, sci-fi czy historyczne - to wszystko w tej formule jest możliwe do odgrywania, przy użyciu obiektów i strojów powszechnie bezużytecznych w świetle dotychczasowego roleplay. Liczymy na aktywność i zaangażowanie we wszystkie wydarzenia organizowane przez projekt - począwszy od odgrywania scen i życia branży filmowej, kończąc na festiwalach i galach rozdania nagród.





Jeżeli chcesz się przyłączyć i wspólnie tworzyć ten projekt, kliknij w ten link: Projekt tymczasowo zamrożony.
 

Edytowane przez Backedoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin