Nikolai Kulikov - biografia.

[floop flip click]

 

Nikolai Kulikov

Urodzony 12 grudnia 1977 roku w wiosce Uelen na terenach Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.  Podczas lat młodości dosyć często łowił ryby i żłopał browary z wujem. W wieku 17 lat został on zaciągnięty do wojska i brał on udział w ostatnich miesiącach wojny afgańskiej, tam rozpoczęła się prawdziwa historia...

 

Wojna afgańska

Podczas ostatnich miesięcy pobytu wojsk radzieckich na terenach Afganistanu młody wtedy Nikolai nie zbyt chętnie pałał się do służby narodowi, był on zwykłych szarawym żołnierzem, nie widział on zbyt frontu, ponieważ praktycznie zawsze był on z daleka od niego. Jego ulubioną czynnością podczas pobytu była gra w karty z innymi żołnierzami, grali oni głównie o papierosy oraz alkohol, wtedy wpadł on nałóg tytoniowy. Tam po raz ostatni widział się z swoim bratem bliźniakiem Vladimirem, był on medykiem polowym, dzięki temu zyskał on tam cenne doświadczenie.. Po zakończeniu się interwencji zbrojnej mężczyzna nie został wysłany do domu, a nadal on pełnił służbę do 1991 roku. Po upadku Związku Radzieckiego mężczyzna wyjechał na zachód...

Europa Zachodnia

Nikolai wyruszył do Doliny Aosty we Włoszech. Pracował on w jednej z okolicznych firm przewozowych, podczas jednych z kursów poznał on nietypowego klienta - długie włosy, wąsik oraz charakterystyczny płaszcz, był to pisarz i malarz - Elijah Morton. Morton przedstawił on swój koncept na książkę dotyczącą odrodzenia się znanych i kontrowersyjnych postaci historycznych, dosyć pojebana historia, ale dosyć ciekawa. Mężczyźni polubili się i rozpoczęli oni owocną współpracę, Nikolai został wtedy jego osobistym szoferem.  Wiele razy wpadali oni w tarapaty, jednak udawało im się często z nich wywinąć, głupi to ma zawsze szczęście mawiają. Mężczyźni podróżowali po całej Europie, niestety ale z czasem nikt nie interesował się zbyt sztuką, mężczyźni postanowili wtedy wyjechać do Stanów Zjednoczonych - Los Santos.

(Fotografia przedstawiająca Elijaha Mortona)

Los Santos

Amerykański sen, tak mogłoby się zacząć historia jakiegoś miliardera... Mężczyźni łapali się wszystkich dostępnych środków zarobku, żyli oni z dnia na dzień, zamieszkiwali oni w okolicznych przytułkach. Wpadł on w sidła ciągu alkoholowego, można powiedzieć, że przepił on 6 lat swojego życia. Dosyć często odwiedzał on okoliczne domy publiczne, tam podczas jednych wypadów poszedł do łóżka z cudzołożnicą - Gertrudą, nie była ona zbyt piękna, jednak alkohol zawsze z szarych obrazków robi dzieła rodem Jana Matejki. Na nieszczęście pary z szybkiego numerku doszło do powiązania ich na lata, Gertruda zaszła w ciążę. Niestety, ale para nie mogła pozwolić sobie na aborcje, ponieważ nie było ich na to stać, postanowili oni wtedy poślubić się. Z ich długoletniego związku, oprócz syna nieudacznika Borisa powstała także w miarę inteligentna córka Daria. Nikolai wtedy rozpoczął pracę w firmie kurierskiej GoPostal. Marcem 2011 roku małżonka oraz córka Nikolaia zginęły podczas wypadku samochodowego, mężczyzna wtedy ponownie uzależnił się od alkoholu, wraz z smutną nowiną do miasta przyleciał Vladimir Kulikov - brat bohatera tej biografii, ponownie rozpoczęli oni swoje pijackie życie... 

 

Przemiana braci

Wraz w wyprowadzką Borisa z patologicznego domu Nikolai utracił kontakt z synem na okres 3 lat, wtedy dotknęło ponownie mężczyznę i wraz z bratem rozpoczęli oni odwyk w jednej z klinik w Sandy Shores. Rozpoczęli oni ponownie swe życie na nowo, można powiedzieć, że odrodzili się. Nikolai odnowił kontakt z synem i starał się on odzyskać utracone lata młodości syna, jest on często nadopiekuńczy i traktuje Borisa nadal jak 6-letnie dziecko. Wraz z bratem postanowili także zatrudnić się w firmie taksówkarskiej, podchodził on do swojej pracy dosyć poważnie i dzięki niej poznał wiele nowych twarzy. Wtedy poczuł on prawdziwy smak Los Santos - w ciągu kilku dni natknął się on na atak nożownika, kilka bójek oraz napad na jego samego, ponoć powiadają, że życie taksówkarza jest takie spokojne... 

Tak o to Nikolai Kulikov, nieudacznik i stary pryk żyje w tym mieście, wraz z bratem zamieszkują obrzeża Sandy Shores.

Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez radzik

[floop flip click]

Pijacka przygoda
W ciągu pracy na taksówce Nikolai poznał wiele nowych twarzy na parkingu postojowym taxi na Vespucci Canals. Liam nie musiał długo namawiać mężczyzn, aby uczcić kolejny dzień tygodnia - nie wielka okazja, ale nadal. Udali się oni do jednego z barów na Vespucci. Wódka, piwo oraz rum... miała także być dziwka, ale jednak nie przybył, ale to tylko szczegół. Opowiadali sobie oni niezliczoną ilość historii, pewnie większość z nich zmyślonych jednak umiliły one czas. Kiedy powoli bar zostawał zamykany mężczyźni udali się na port morski, okazało się że jeden z nich posiada łódź. Jako jeden z niewielu trzeźwych Nikolai nie był zbyt przychylnie nastawiony na morską podróż, jednak dał się szybko namówić. Kiedy mężczyźni wypłynęli 10 metrów od brzegu Kulikov wypadł z łodzi, pijani mężczyźni nie zauważyli braku kolegi i wypłynęli w głąb oceanu...

 

Poszukiwania skarbu

Kiedy mężczyzna wypadł z łodzi od razu dopłynął do brzegu, tam lekko zdenerwowany udał się w kierunku centrum. Spacerował wokół zacumowanych łodzi i na swojej drodze napotkał starszego mężczyznę ubranego w żółtawy płaszcz i czapkę kapitana statku, zaczepił on Nikolaia i zaczął opowiadać mu historię o zaginionym skarbie kapitana krzywe oko. Prawdopodobnie była to jedna z zmyślonych historyjek, jednak Nikolai zaciekawił się bardziej tematem i postanowił wypytywał o szczegóły, starszy mężczyzna zaproponował, że opowie od deski do deski o skarbie jeżeli Nikolai zakupi od niego starą małą łódź... mężczyzna ponownie dał się namówić. Dowiedział się, że skarb znajduje się na jednej z wysypek na zachód od Paleto Bay - wrócił on do swojego domu i zaplanował on poranny abordaż na wyspy niczym starodawni piraci na statki handlowe.

 

[floop flip click]

Wyprawa na wyspę

Cholera... ta noc była dziwna. Nikolai zasnął dosyć późno, a w nocy męczyły go koszmary - widział stosy na wyspie płonących się mężczyzn ubranych w czarne szaty. Rano umył zęby i pojechał do sklepiku po paczkę papierosów, bez nich nie wytrzymałby godziny. O około godzinie 13:30 wraz z bratem wyjechali do Los Santos, tam Kulikov zakupił swój strój rybacki, aby być przyszykowany na sztorm, wyposażony był w nóż sprężynowy. Obawiał się on bowiem ataku morskich stworów...

 

Dziwna fotografia

Łódź zacumowali przy brzegu, od razu wyjęli swe noże i powoli kierowali się w głąb wyspy. Odczuwali oni niepokój, jakby wyspa wydzielała z siebie dziwną aurę. Zauważyli on opuszczoną chatę, a przed nią nadal rozpalone ognisko - czy ktoś tu nie dawno był? W chacie oprócz pustych butelek i opakowaniach bo gotowym jedzeniu nie znaleźli nic szczególnego. Przed domem mogli oni ujrzeć zaschnięte plamy krwi - czyżby na wyspie doszło do morderstwa? Kiedy Vlad przeszukiwał resztę wyspy, Nikolai zaczął otwierać drewniane skrzynie, w jednej z nich znalazł fotografie przedstawiającą jaskinię. Był to trop który otworzył nową furtkę do celu mężczyzny - odnalezienia skarbu.