Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[SM] Stronzo Talks #005 Operator SWAT - Tony Yoon o swoim pierwszym strzale do człowieka, trudnościach w życiu codziennym związanym z pracą


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

unknown.png

Po włączeniu wywiadu pojawia się disclaimer o tym że Stronzo Talks to program satyryczny o zabarwieniu komediowym i zawarte w nim treści trzeba brać z przymrużeniem oka. 

***Wywiad rozpoczyna się jak już trójka jedzie autem. Tony Yoon, Ilario Gallo (na tylnim siedzeniu), Gregory Russell (za kierownicą).****

Spoiler

IG: Okay.. więc witamy w dzisiejszej rozmowie.. dzisiaj mamy wyjątkowego gościa jakim jest Tony Yoon. Cześć Tony.

GR: Miło cię widzieć w naszym wozie.

Ty: Cześć Ilario, cześć Gregory.

TY: Jak sie czujecie dzisiaj?

GR: W porządku i też dosyć bezpiecznie, można powiedzieć że miasto staje się coraz bezpieczniejsze w porównaniu do sytuacji sprzed paru miesięcy.

TY: Masz silną głowę skoro widzisz różnicę, podziwiam cię.

* Tony Yoon podeśmiał się pod nosem.

GR: Lub się przyzwyczaiłem po prostu.

TY: Lub to, tak.

*** Gregory Russell również się zaśmiał po jego słowach.**

IG: Z drugiej strony to jest pytanie.. czy jest bezpieczniej przez działania służb.. czy przez lepsze procesy myślowe wśród ludzi.. normalnych.

IG: Jak do tej pory by ktoś nie zauważył.. Tony Yoon jest operatorem SWAT w lokalnym departamencie. Jak to jest w ogóle być.. stawianym wręcz na równi z Navy Seals, czy innymi jednostkami specjalnymi?

IG: Wiele razy spotkałem się z takim określeniem.. co ty myślisz na ten temat?

TY: Ahh, wiesz, co do pytania czy jest bezpieczniej to w sumie nie powinno być zadawane w taki sposób. Lepiej jest pod jakim względem i pod względem czego zmienia się sytuacja w mieście.

TY: Masz sytuacje z dragami, bronią, nawet z alkoholem i to są wciąż problemy, które się nie zmieniają i po prostu są "tłumione".

: Wiesz, możemy rzecz że teraz całe miasto nie wygląda jak mały Afganistan gdzie nie pójdziesz to odczuwasz strach że możesz dostać kulke w łeb tylko bardziej się to ograniczyło do bardziej.. Sfer gdzie jest większe występowanie zachowań jawnie patologicznych..

TY: Choć też nie jestem analitykiem od tego, pewnych rzeczy po prostu jest ciężko się pozbyć na dobre.

TY: Każdy mówi jak mówi, jedni czują się mniej, a drudzy bardziej bezpiecznie. I na to może wpływać dosłownie wszystko, a na pewno otoczenie osób tego miejsca.

TY: I jeszcze wracając do twojego pytania, Ilario. Co tam mówiłeś?

IG: Jak to jest być.. porównywalnym do sił specjalnych?

TY: Cóż, mamy wiele wspólnego z siłami specjalnymi bo z nimi trenujemy. I te ćwiczenia obejmuje kompletnie różnorodne sytuacje. Przy okazji dostajemy od nich upominki, albo oni od nas gdy razem ćwiczymy.

TY Tak, ćwiczyliśmy z SEALs.

IG: O, to w sumie ciekawe. Nawet nie przeszło mi przez myśl, że.. macie dostęp do takich technologii.. a może i bardziej technik. Właśnie, skoro już wspomniałem o technologii to interesuje mnie jedna rzecz.

IG: Jak to jest z budżetami? Przecież LSPD to ogromny departament i.. wątpię żebyście byli jakoś specjalnie traktowali bo niestety albo i stety jesteście mniejszością.

TY: Budżet, huh. Mogę ci jedynie powiedzieć że to wygląda bardzo różnie i zależy od sytuacji finansowej w danym momencie.

TY: Na przykład teraz, budżet jest stabilny więc stać nas na lepsze pojazdy i nowe wyposażenie, a te obie rzeczy są nadal udoskanalane.

TY: Mamy i stary sprzęt, i nowy sprzęt. Każdy się uczy korzystać z tego i tego na wszelki wypadek.

GR: Dobrze.. To w takim razie ile średnio zarabia taki operator SWAT?

*** Tony Yoon odetchnął sobie, złapał za rączkę na górze i poprawił się na fotelu.**

GR: Ciężki temat?

TY: Ahh, niekoniecznie bo możesz sobie to wyszukać w internecie. Wypłata oficera SWAT zależy od jego kwalifikacji, doświadczenia i innych czynników.

TY: Możesz być wyważaczem, EMT, nurkiem - masz tego od groma.

GR: Dobra, ale ile zarabia operator twojego stopnia - da się z tego wyżyć?

TY: Więc możesz na spokojnie mówić że taki oficer zarabia... Na pewno od stu do ponad dwustu tysięcy na rok.

TY: Absolutnie tak. I to dotyczy oficerów "full-time".

IG: W sumie to.. spoko pieniądze. Ale czy spoko jak za to co robisz? Pogadamy już o tym chyba w studio.

IG: No dobra, więc.. dwieście tysięcy to całkiem sporo tysięcy. Ale właśnie, powiedziałeś, że to tyczy oficerów "full-time". Wyjaśnisz o co chodzi dokładnie?

TY: Yeah, każdy z oficerów SWAT jest dostępny przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Mamy różne drużyny, i dla przykładu dane drużyny są na stacji, a dane poza pracą.

TY: Ale za to oficerzy tych drużyn poza służbą są do dyspozycji.

TY: Każdy z nas ma swoje osobne auto, w którym trzyma się swój sprzęt, dlatego też, uh... Praktycznie jestem przywiązany do mojego telefonu codziennie.

TY: Więc jakbyśmy jechali z rodziną, na przykład na obiad, my musimy jechać oddzielnie, naszym autem.

IG: Wóz który ma cały sprzęt.. brzmi jak każdy SUV na Davis z czterema osobami w środku?

GR: Kurwa.. Przesrane trochę, mieć z tyłu głowy to że o każdego dnia jest szansa na to że możesz zostać wezwany - brzmi to jak niezłe wyzwanie.

GR: Powiem ci Ilario że faktycznie trochę tak to brzmi, ale jak słyszy się to z ust operatora SWAT.. Można się poczuć trochę bezpieczniej.

IG: Z drugiej strony Gregi.. przestane mieć jest z tyłu głowy, że legalnie można kogoś zabić. Ale może idąc wstecz.. pamiętasz swoje pierwsze oddane strzały?

TY: Oni nie wiedzą że my wiemy, Ilario.

TY: Wiesz, uh-- Oddałem swoje pierwsze strzały jeszcze zanim zostałem operatorem. To był bodajże... 2013? Coś takiego.

TY: Ale staram się o takich rzeczach nie myśleć poza pracą.

GR: Dobra teraz można powiedzieć że grubsze pytanie, czy zdarzyło ci się w czasie wykonywania służby zabić kogoś? Jeżeli nie chcesz nie musisz na to odpowiadać - zdajemy sobie sprawe że może to być niewygodny dla ciebie temat.

TY: Niefortunnie... Tak. I to był właśnie 2013. Ale jednocześnie nie można się poddać myślom "prawie kogoś zabiłem" albo "prawie dzisiaj umarłem".

TY: To by cię zeżarło psychicznie, a to nie jest dobre.

**Tony Yoon oparł sobie łapę na udzie.**

GR: Chyba takie myśli mogą przybić, jednak masz dużą odpowiedzialność w zawodzie jaki wykonujesz.

TY: Tak samo nie można wyładowywać tego na rodzinę albo znajomych - nie ma innego wyjścia niż po prostu radzenie sobie z tym.

IG: Jakie to jest uczucie zabić człowieka? Nigdy nie miałem okazji.. i miejmy nadzieję, że nigdy nie nastanie mnie taka potrzeba. Z drugiej strony - jako posiadasz CCW raczej liczę się z tym, że BYĆ MOŻE kiedyś będę musiał obronić siebie, czy też moją rodzinę. Nie życzę tego sobie.. ani nikomu, lecz jednak jestem realistą - wiem, że takie coś może się niestety stać.

TY: Masz CCW, to ciekawe.

IG: Jak już jesteśmy w tych tematach - jaka była najniebezpieczniejsza sytuacja w jakiej brałeś udział jako operator?

TY: Najniebezpieczniejsza... Nie mam takiej, proste.

GR: Jeszcze nie jesteś na emeryturze, więc jeszcze trochę pracy przed sobą ma. *zaśmiał się*.

TY: Każda sytuacja do jakiej wyjeżdżamy jest niebezpieczna, a każda przecież jest niepowtarzalna. Mogę jednak powiedzieć o jednej.

TY: Przede mną długa droga przed emeryturą, więc nigdzie się nie wybieram przez najbliższy czas.

TY: Ale co do sytuacji - jeden koleś, były żołnierz marines, zabarykadował się w mieszkaniu w swoim kompleksie, więc przyjechaliśmy my koleś miał kuszę- autentyczną kuszę i karabinek myśliwski, a nim właśnie trafił jednego z naszych gości w rękę.

TY: Efekt? Wpuszczenie gazu do mieszkania przez okno.

TY: Nikt poza operatorem nie został ranny, a... Potem raczej wiadomo jak to poszło.

IG: Okej.. nie wiem czy bym się chciał zmierzać z myśliwym, który jest ex marines, fakt. To jest właśnie defacto dobra część tej historii, że każdy jest cały.

GR: Wydaje mi się.. Że to odpowiedni czas aby zakończyć wywiad. - Tony może chciałbyś coś od siebie dodać?

TY: Nie pijcie i nie strzelajcie - tylko to.

**Tony Yoon zaśmiał się.**

IG: To dobra puenta. No to kończąc.. razem ze Stronzo chcielibyśmy jednak wesprzeć lokalny departament i dostarczyć wam parę kartonów Stronzo Free, żebyście mogli się napić za służbą - bez alkoholu.

TY: Smak bardzo znany, yeah.

GR: Dokładnie, myśleliśmy przez długi czas co byśmy mogli wam wręczyć i zdaje nam się że w te upały będzie to odpowiedni prezent.

IG: Serdecznie dziękujemy, że wpadłeś Tony. Życzę Ci samych sukcesów w pracy.. a przedewszystkim żebyś każdego dnia kładł się bezpiecznie do łóżka.

TY: Nawzajem Ilario, i też dzięki że miałem okazję z wami pogadać dzisiaj.

IG: A wam dziękujemy za uwagę, nie pijcie i nie strzelajcie - słowa Tony Yoon, który był operatorem SWAT. Ja byłem Ilario Gallo, a ze mną prowadził to Gregory Russell.

IG: Dzięki wielkie, cześć!

Gregory Russell mówi: Miło było was gościć, czekajcie na nasze kolejne materiały - peace.

**Tony Yoon pomachał do kamery.**

TY: Bye bye.

 

((Ssy z całości wpadną na dniach))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin