Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

017. Oakley Clarke & Damon Cariaz - Od A do Z.


Mitsu

Rekomendowane odpowiedzi

inthecage.png.8ad6944fb23d675fa20bb6aca570be90.png

**Na stronie internetowej Daily Globe, w zakładce In The Cage pojawiły się dwie zarejestrowane audycje z dnia 10 oraz 12 stycznia 2023 roku, które zostały przeprowadzone w ramach Worldwide Media. Prowadzącym był założyciel Worldwide Federation Martin Faye, natomiast gościem zawodnicy Oakley Clarke oraz Damon Cariaz.**

 

wywiadinthecage_10_1.png.cefbd1996c717e18add4229caa1dd7fe.png

Audycja z dnia 10.01 (wtorek), w której gościem był zawodnik Worldwide Federation Oakley Clarke.


Martin Faye: Dobry wieczór Los Santos! Zaczynamy kolejny odcinek In The Cage, w którym poznacie zawodnika Worldwide Federation Oakleya Clarke! Jesteście na to gotowi!? No pewnie, że tak! Zaczynamy! Oakley, przywitaj się z naszymi słuchaczami!

Oakley Clarke: Witam wszystkich serdecznie w ten piękny wieczorny dzień, nazywam się Oakley Clarke.

Martin Faye: Niestety tego nie widzicie, ale Oakley ma lekko obitą twarz! Zapewne przygotowania idą pełną parą, zgadza się? Czyżby sparingpartner był sprawcą tego męskiego makijażu? *śmiech*

Oakley Clarke: Ojj zgadza się Martinie, przygotowania do mojej walki idą pełną parą, staram się regularnie trenować z moim doświadczonym sparingpartnerem, który tak *zaśmiał się* jest sprawcą tego męskiego makijażu.

Martin Faye: Okej, podczas ostatnich rozmów trafiliśmy na osobę, która trenuje w Domino. Napotkaliśmy również taką, która planuje założyć swój własny klub! Jak ta spraw wygląda u Ciebie? Trenujesz w jakimś klubie, czy w gronie znajomych?

Oakley Clarke: Szczerze mówiąc, nie myślałem jeszcze nad żadnym klubem, ze względu na to, że trenuję z kilkoma osobami, co nie ukrywam, ale mają lepsze doświadczenie ode mnie. Oczywiście nie wykluczam w przyszłości przyłączenia się do jakiegoś klubu sportowego. Jednak na tą chwilę chcę pojąć całą wiedzę, jaką mają do przekazania mi moi trenerzy.

Martin Faye: Okej, w takim razie przejdę do pytania bardziej personalnego. Czyli, co między innymi Ciebie wyróżnia na tle pozostałych zawodników? Jakie cechy charakteru? Czego możemy się spodziewać po Twoich występach? Masz już jakieś plany na przyszłość?

Oakley Clarke: Szczerze mówiąc, nie poznałem jeszcze na żywo żadnego z zawodników, więc ciężko mi powiedzieć, jacy oni są tak naprawdę. Jednak mogę powiedzieć, że ja jestem osobą, która jest spokojna, staram się unikać jakichkolwiek kłótni o rzeczy, które nic nie wnoszą do życia, po prostu chcę wyjść do oktagonu, zrobić swoje i wyjść. Co do planów, Tak Martinie mam pewne plany, chciałbym brnąć w walki, moim marzeniem od zawsze była kariera zawodnika i do tego chcę dążyć.

Martin Faye: Jak wyglądały Twoje poprzednie starcia, jeśli chodzi o sporty walki? Ile już walk stoczyłeś? Od dziecka jesteś związany ze sportami walki, czy nieco później zacząłeś się nimi interesować? Ja przykładowo w wieku nastolatka dużo grałem w baseball.

Oakley Clarke: To znaczy *lekko westchnął* nie miałem nigdy walki typowo na Gali, bardziej to były takie szczeniackie bójki, które de fakto utożsamiły mnie z tym że chcę w tym kierunku się rozwijać. Więc w późniejszych latach walczyłem w takich szkolnych zawodach. Ale to się pojawiło dosłownie z jakieś sześć lat temu, mój rekord, jaki wyniosłem z tych amatorskich zawodów, był równy 6:2.

Martin Faye: Jasna sprawa, małymi krokami prawdopodobnie będziesz się pnąć w górę... Dobra, masz jakiś swój autorytet, który skierował Ciebie właśnie do trenowania sportów walki? Jakiś celebryta, trener, a może rodzic?

Oakley Clarke: Taką mam nadzieję Martin *zaśmiał się* Co do autorytetów, raczej wśród celebrytów nie mam żadnego, lubiłem oglądać walki Conor'a McGregor'a, ale nie po to, aby brać z niego przykład, moim jedynym autorytetem są moi Świętej Pamięci rodzice *westchnął*. Oni od początku wspierali mnie w mojej pasji.. Tata nawet pokazał mi kilka ciekawych chwytów, sam kiedyś trenował *westchnął*.

Martin Faye: Zapewne stanowią również Twoją inspirację w tym momencie. Oczywiście wyrazy współczucia z mojej strony... Jak wygląda Twoja dzienna rutyna? Masz jakieś ustalone godziny treningów, a może grafik? Czy trenujesz, kiedy masz na to ochotę?

Oakley Clarke: Byli... są i będą... czuję, że obserwują mnie i trzymają kciuki za to, abym spełnił swoje marzenie. Dzięki Martin *chwila ciszy* Co do mojej dziennej rutyny, już Ci mówię, wstaję oczywiście około piątej na ranem, ubieram się, idę biegać, przeważnie jest to mniejszy dystans, później wracam, wiadomo, ogarniam się. Lecę na trening około godziny trzynastej, wieczorami jakiś spacer, ewentualnie bieg po plaży.,. uwielbiam plażę wodę... *zaśmiał się*. Wpadłem w taką rutynę, że staram się trzymać tych godzin Martin, nie mniej jednak czasami coś muszę przełożyć na późniejszą godzinę, ale zawsze nadrabiam.

Martin Faye: Wiadomo, nie da się wszystkiego idealnie dostosować. Ważne, że znajdujesz czas dla siebie. Okej, wiele sportowców podczas swoich treningów słucha muzyki. Również należysz do tego grona ludzi? Słuchasz muzyki kogoś z Los Santos?

Oakley Clarke: Tak, muzyka potrafi naprawdę odprężyć pomimo ciężkiego wysiłku, przeważnie słucham kanałów typowych do muzyki przeznaczonej do treningów *zaśmiał się* Nie mniej jednak, od jakiegoś czasu jest pewna osoba z Los Santos, co wpadła mi w ucho, ale na chwilę obecną wolałbym nie mówić jego ksywki, ze względu na małe plany co do występu podczas mojego wejścia *śmiech*.

Martin Faye: O, w takim razie planujecie zrobić małą niespodziankę! Kiedy mniej więcej się dowiemy, kto będzie występować? Podczas samej gali, czy może wcześniej? Już są jakieś plany w tej kwestii?

Oakley Clarke: Tak, planujemy małą niespodziankę, jestem fanem "żywej" muzyki i o taką się staram *śmiech* Na pewno, jeśli o wszystkim będę wiedział i wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, to poinformuję przed galą na swoich Social Mediach!

Martin Faye: W takim razie czekamy z niecierpliwością! Okej, chyba omówiliśmy wszystkie możliwe tematy związane z przygotowaniami oraz Twoją personą... Chyba że chciałbyś coś jeszcze dodać od siebie na koniec?

Oakley Clarke: Dziękuję Martin, ale nie mam pytań na daną chwilę, za to wiem, że mam trening za dziesięć minut *zaśmiał się* Wiesz, gala coraz szybciej, a jeszcze mnóstwo pracy przede mną!

Martin Faye: Dobrze, w takim razie nie przedłużamy! Pożegnaj się jeszcze z naszymi słuchaczami!

Oakley Clarke: Dziękuję za obecność przed odbiornikami i życzę miłego wieczoru Państwu, dzięki również Martin za ten wywiad!

Martin Faye: Ja również dziękuję za Twoją obecność! Już jutro w programie Faye Show odwiedzi nas urocza Asami Kiyoko, której zadamy nieco pytań związanych... No właśnie! Jutro się dowiecie podczas audycji, a może wcześniej na moich socialach? Bądźcie czujni!

 

wywiadinthecage_12_1.png.47069e7451c2484baef6c1f4994ca6b2.png

Audycja z dnia 12.01 (czwartek), w której gościem był zawodnik Worldwide Federation Damon Cariaz.


Martin Faye: Witajcie drodzy słuchacze stacji Daily Globe! Właśnie zaczynamy program In The Cage, w którym poznamy kolejnego zawodnika Worldwide Federation. Jest nim Damon Cariaz! Miło Cię widzieć, a za moment słyszeć! *śmiech*

Damon Cariaz: Dobry wieczór Los Santos! Jest mi ogromnie miło, że zostałem tutaj zaproszony. Mam nadzieję, że będzie wam się przyjemnie słuchało.

Martin Faye: Yeah, w takim razie nie ma na co czekać! Lecimy z pierwszym pytaniem... Opowiedz coś o sobie, jakie są Twoje cechy charakteru? Czym się wyróżniasz, walcząc w klatce? W jakiej płaszczyźnie czujesz się najlepiej?

Damon Cariaz: Moje cechy charakteru? Na pewno jestem osobą ambitną. Zawsze celuję wysoko, a im wyżej zawieszona jest poprzeczka, tym bardziej nakręcam się na osiągnięcie celu. Szczerość to również moja mocna strona. Nie lubię owijania w bawełnę i od razu mówię, co mi leży na sercu. Co do walki... Wolę nie zdradzać takich szczegółów, szczególnie że już niedługo będę miał okazję wystąpić w oktagonie. Wtedy wszystkiego się dowiecie, co z tym związane. Mogę jedynie zdradzić, że najlepiej czuję się w stójce. Głównie trenowałem sztukę walki, opierającą się na tej płaszczyźnie, a parter odstawiłem nieco na bok.

Martin Faye: W takim razie powiedz mi, jak wygląda Twoja forma w obecnej chwili. Czy dałbyś sobie radę z weteranami walczącymi dla VFF? Chociażby z Tomasem Domino lub Raulem Reyesem?

Damon Cariaz: Moja forma? Jak najbardziej jest w świetnym stanie. Ćwiczę i trenuję codziennie, mimo obecnego braku trenera. Mam pewną metodę, dzięki której daję radę sam. Myślę, że walka z o wiele bardziej doświadczonymi zawodnikami mogłaby sprawić mi trudności, aczkolwiek nie zawahałbym się z nimi zmierzyć. Czy dałbym radę? Mam nadzieję, że tak.

Martin Faye: W takim razie myślę, że Tobie Damon, jak również naszym słuchaczom i obserwatorom Worldwide Federation możemy zdradzić, że podczas najbliższej gali zmierzysz się z Fionnem Wardem!

Damon Cariaz: Huh... Szczerze mówiąc, wolałem zachować to w tajemnicy do momentu oficjalnego ogłoszenia tabeli przez federację. Moim zdaniem wywołałoby to większe emocje i poruszenie wśród interesantów.

Martin Faye: A skąd wiesz, czy to nie jest ściema? *śmiech* Prawdę mówiąc, dopóki nie zostanie oficjalnie ogłoszona karta walk, to nic nie jest jeszcze wiadome.

Damon Cariaz: Oby nie. Zależy mi na tej walce. To będzie mój debiut. Ten facet jest kimś, ma doświadczenie i umiejętności. Walczył w oktagonie już wiele razy... I właśnie to jest dla mnie największą motywacją. Tak, jak mówiłem na wstępie. Im wyżej zawieszona poprzeczka, tym bardziej chcę się podjąć wyzwania. Czy wygram, czy przegram... Ta walka będzie dla mnie idealnym startem w świecie zawodowego MMA.

Martin Faye: Okej, przejdźmy dalej... Masz jakiegoś mentora lub osobę, która stanowiła lub stanowi inspirację, jeśli chodzi o sporty walki? Kiedy zacząłeś trenować? W jakich okolicznościach podjąłeś decyzję o rozpoczęciu treningów?

Damon Cariaz: Inspirowałem się wieloma zawodnikami. Nie ma takiego, który szczególnie stanowiłby inspirację dla mnie. Sztuki walki zacząłem trenować w wieku szesnastu lat, a jeśli chodzi o sam rozwój fizyczny, to podjąłem się tego, mając dwanaście lat. Jako dzieciak ojciec zabierał mnie na różnego rodzaju pokazy, gdzie mężczyźni i kobiety przedstawiali swoje umiejętności w różnych dziedzinach sportu. Widząc ludzi sparujących między sobą, popadłem w zachwyt.

Martin Faye: A teraz pytanie nieco z innej kategorii... Zapewne słuchasz muzyki podczas treningów... Czy posiadasz na swojej playliście kawałki lokalnych artystów z branży muzycznej? Jeśli tak to kogo?

Damon Cariaz: Nie. Kilku lokalnych artystów wpasowuje się w mój gust muzyczny, jednak moja playlista nie uwzględnia ich utworów.

Martin Faye: Okej, okej. Chciałbyś zdradzić kto? *śmiech* Czy wolisz zachować to dla siebie? Wiadomo... Każdy ma różny gust, ja to na przykład lubię słuchać wszystkiego po trochu.

Damon Cariaz: Między innymi MOXXXY. Nie wiem, czy dobrze wymawiam pseudonim. W każdym razie podoba mi się jej twórczość.

Martin Faye: Yeah, w takim razie pozdrawiamy MOXXXY! Dobra skoro znamy już Twój gust muzyczny, to przejdziemy do spraw codziennych. Jak wygląda Twój dzień? Masz wszystko poukładane? Treningi, odżywianie i tak dalej? Czy sam sobie wyznaczasz godziny treningów?

Damon Cariaz: Odkąd jestem w Los Santos, prawie każdy mój dzień wygląda tak samo pod względem osobistych spraw. Mam ustalony harmonogram, w którym są nawet podane godziny spożywania posiłków.

Martin Faye: Okej, w takim razie na koniec jeszcze zapytam, czy z racji aktualnego braku trenera wybierasz się na otwarty trening MMA w Domino Fighting & Fitness?

Damon Cariaz: Owszem. Dzięki, że przypominasz, bo miałem o tym wspomnieć. Będę musiał wprowadzić małe poprawki w harmonogramie, by dopasować go do godzin treningów w klubie.

Martin Faye: Yeah, oczywiście wszystkich słuchaczy zapraszamy do wspólnego treningu w Domino Fighting & Fitness! Klub znajduje się na Vespucci, natomiast dokładną lokalizację musicie sprawdzić na ich social mediach! Również się tam wybieram! Wstęp jest darmowy! Trening rozpoczyna się o 20:30! Dobrze, chciałbyś jeszcze coś powiedzieć na koniec? Ogłosić coś? Pozdrowić kogoś?

Damon Cariaz: Chciałbym jedynie powiedzieć, że była to dla mnie ogromna przyjemność, że mogłem udzielić tego wywiadu. Chciałbym też pozdrowić moich rodziców, bez których nigdy by mnie tu nie było.

Martin Faye: Również dołączamy się do pozdrowień. Dobrze moi drodzy! To wszystko w dzisiejszej audycji In The Cage! Widzimy się na wspólnym treningu w Domino Fighting & Fitness o 20:30! Zapraszamy wszystkich do spędzenia wieczoru z nami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin