Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

#001 A LESSON IN MARKETING: JACOB SCOTT AND SOPHIE LETTIERE-SCOTT FALL EVEN DEEPER INTO THE MUD


greygods

Rekomendowane odpowiedzi

A LESSON IN MARKETING: JACOB SCOTT AND SOPHIE LETTIERE-SCOTT FALL EVEN DEEPER INTO THE MUD


Kilka dni temu rozległy się wieści o rzekomej śmierci Jacob Scott - DJa szerzej znanego pod pseudonimem artystycznym DJ SCOTTY. Na jego profilu Lifeinvader informację o tym zamieściła jego żona Sophie Lettiere-Scott, która prywatnie jest CEO OH ME będącego spółką zajmującą się sprzedażą perfum. Kobieta umieściła tam krótką wiadomość, w której wyraziła ból po stracie męża oraz dodała rzekome zdjęcie przedstawiające artykuł z Los Santos Times informując, że 28 stycznia ukaże się artykuł wyjaśniający okoliczności jego śmierci. Samo zdjęcie podglądowe artykułu wzbudziło pewne podejrzenia wśród użytkowników social-mediów, a niektórzy z nich otwarcie wyśmiewali łamany angielski w którym napisany jest nagłówek oraz reszta tekstu rzekomego materiału który miał wyjść z rąk Los Santos Times

Okazało się jednak, że cała sytuacja to jedynie dziecinny żart i marna próba reklamy swojej muzyki oraz nadchodzącej partii perfumów jego żony. Artykuł się nie ukazał - natomiast DJ SCOTTY bezwstydnie pokazał się podczas pierwszej edycji gali Worldwide Federation, którą niewzruszony zaczął prowadzić ku uciesze drugiego prowadzącego, czyli Martin Faye. Włodarze WWF najwidoczniej nie widzieli niczego złego w wyjątkowo okropnym i niemoralnym stuncie ich prowadzącego, a wcześniej wspomniany Martin Faye pozwolił sobie nawet na przedstawienie go mówiąc, że Jacob właśnie wstał z martwych specjalnie dla publiczności.

Dziwnym trafem w dniu "zmartwychwstania" Jacob Scott - który zasiada w strukturach OH ME zaraz obok swojej żony - doszło do otwarcia sklepu stacjonarnego wcześniej wymienionego brandu oraz do premiery ich najnowszej kolekcji perfumów, której twarzą jest nikt inny niż DJ SCOTTY. To kolejny strzał w stopę spółki nieudolnie próbującej konkurować chociażby z takimi gigantami jak Sessanta Nove oraz nie pierwsza sytuacja w której zarząd OH ME podejmuje marne próby zaistnienia w social mediach. Sophie Lettiere-Scott nie tak dawno próbowała zabłysnąć rzucając na Lifeinvader bezpodstawnymi oskarżeniami w kierunku Chloe Whitney, która objęła stanowisko CEO Self Radio. Żona DJ SCOTTY insynuowała że Chloe Whitney jest "złodziejką" oraz że wydarła stanowisko CEO z rąk Ethan Jason, który piastował tę posadę przed nią. W listopadzie kobieta zapewniała że dostarczy dowody "w jakimś czasie", lecz nic do teraz nie mieliśmy szansy ujrzeć absolutnie żadnych dokumentów bądź innych rzeczy wskazujących na rzekomą winę Chloe Whitney. Możemy więc śmiało mówić o tym, że Sophie Lettiere-Scott nie ma żadnego kręgosłupa moralnego - potwierdziły to jej kłamstwa w sprawie aktualnej CEO Self Radio i potwierdzają to ostatnie wydarzenia podczas których kobieta nie miała niczego przeciwko udawaniu wdowy będącej w żałobie po rzekomo zmarłym mężu.

Jest jeszcze za wcześnie by móc z pewnością mówić o absolutnej porażce nowego kawałka DJ SCOTTY oraz kolekcji kosmetyków spod brandu Sophie Lettiere-Scott, ale wstępne reakcje internautów mówią same za siebie. Duża część użytkowników social-mediów wylewa lawinę hejtu w kierunku małżenstwa Scott i bojkotuje produkty OH ME oraz powstrzymuje się od streamowania najnowszego utworu DJ SCOTTY, a jedynie nieliczni próbują ich nieudolnie bronić. Sytuacja wcale nie wygląda dobrze dla Sophie i Jacoba, a jeśli będą kontynuowali tak marne kampanie reklamowe to szybko skończą zupełnie zakopani w błocie przez ich kompletnie nieprzemyślane ruchy. Wygląda na to, że nadszedł czas aby para obudziła się, głębiej przemyślała sens swoich działań oraz diametralnie zmieniła podejście do tego jak reklamują produkty będące owocami ich pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Ayumi Amaya-Ferreira zapoznała się z całym artykułem. Rozśmiesza ją głupota CEO OH ME i nieudolna próba reklamy jej badziewnych kosmetyków. Przypomniała sobie przez to o byłej swojej żony - Adzie Grimes. Cieszy się, że nie ożyła nagle w dniu rocznicy jej śmierci.**

Edytowane przez Ksunix
anti, mafineeek, Mith i 3 innych lubią to
"bary — 02/08/2023 19:25
nie pinguj mnie tępa kurwo
czego nie rozumiecie"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Martin Faye odniósł się do treści artykułu zamieszczonej w jego kierunku, zarzucając reporterowi brak jednego istotnego słowa pozwalającego inaczej spojrzeć na kontekst całego przedstawienia. Sprostował kontekst wypowiedzi, że nie miał złych zamiarów poprzez taką aranżację i przeprosił osoby, które mogły poczuć się pokrzywdzone w wyniku całej tej sytuacji.**

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin