Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

019. Kayden Snapp & Javonte Theis - Pokonam każdego kogo dostanę!


Mitsu

Rekomendowane odpowiedzi

image.png.6b8125e945b4726ce489c93f2bf5bea4.png


image.png.36ec811a813e8eb2ab72d1a5e249b2ed.png

Audycja z dnia 16.01 (poniedziałek), w której gościem był zawodnik Worldwide Federation Kayden Snapp.


Martin Faye: Witajcie w programie In The Cage, w którym gościem jest zawodnik Worldwide Federation oraz aspirujący wojownik Kayden Snapp! Miło Ciebie widzieć w naszym studio Kayden! Przywitaj się z naszymi słuchaczami!

Kayden Snapp: Cześć Los Santos, z tej strony Kayden Snapp - mam nadzieję, że przyjemnie będzie wam się słuchało tej audycji. Mam nadzieję, że nie zanudzę was na śmierć! *śmiech* Nah! Na pewno was nie zanudzę!

Martin Faye: No pewnie, że nie! W naszych audycjach nigdy nie ma nudy! A gdyby ktoś chciał złożyć jakieś zażalenia lub po prostu zadać pytanie, to można się do nas dodzwonić, korzystając z numeru *555! Dobrze Kayden, zaczniemy od standardowego pytania, czyli od opowiedzenia czegoś o sobie! Jakie są Twoje cechy charakteru, znaki szczególne, czym się wyróżniasz, jeśli chodzi o mieszane sztuki walki? Opowiedz nam swoją historię!

Kayden Snapp: Yeah, więc posłuchajcie. Zacznę może od znaków szczególnych, myślę, że każdy mój znajomy podważy moje słowa - po prostu ubiór! Mam obsejsę na punkcie ubrań, nie żartuję! *śmiech* Spójrz tylko na mnie Martin!

Martin Faye: Yeah, masz naprawdę dobry drip! Jednak podczas walki wszyscy mają taki sam, więc... A jak wygląda kwestia związana z płaszczyzną? Stójką, parter, jedno i drugie?

Kayden Snapp: Dzięki za komplement Martin, doceniam to! *śmiech* Wyróżniać, to nie wiem, czym wyróżniam się na tle innych zawodników - może tym, że jestem stójkowiczem? Lepiej czuję się w stójce, jeśli chodzi o płaszczyznę, Ale nie powiedziałem, że w parterze "leżę!" *śmiech* cały czas poprawiam swoje umiejętności, jeśli chodzi o parter.

Martin Faye: Jasna sprawa, w końcu każda walka wymaga innych przygotowań. Jak to się właściwie zaczęło, że zacząłeś trenować sztuki walki? Masz z tym związaną jakąś historię? Wiele zawodników łączy rozpoczynanie treningów wraz ze swoimi inspiracjami!

Kayden Snapp: Tak, właściwie to tak, jest z tym związana długa historia, ale postaram się ją skrócić, tak by było treściwie. Am... wszystko zaczęło się w moim domu rodzinnym, w sensie ta cała historia, miałem problemy z moimi rodzicielami. Wiesz jako nastolatek, nie mówię, że teraz jestem już dorosły, ale wtedy miałem może, cholera.. piętnaście lat? Yeah! Piętnaście, moi rodzice w skrócie nie interesowali się mną, po prostu mieli mnie w dupie, ciężko mi się o tym mówi, ale dokończę, jak już zacząłem. - Zainteresowała się tym matka mojego dobrego przyjaciela, którego znam tak naprawdę od dzieciństwa, zgłosiła to do odpowiednich służb i to, co się działo u mnie w domu rodzinnym, gdy zainteresowały się tym służby, podjęły odpowiednie działania, by mnie z tego bagna uratować, wiesz o czym mówię? Po prostu przygarniając mnie pod swój dach - można powiedzieć, kobieta o złotym sercu i tak! Jest to trafne określenie. Z racji, że Nathan ćwiczył po prostu dla rozrywki, postanowiła mnie zabrać na wspólny trening i to właśnie wszystko od tamtego momentu się zaczęło. Zacząłem uczęszczać coraz częściej na treningi iii... częściej, trenuje z tym trenerem, do tej pory miałem kilka upadków podczas tego wszystkiego, ale finalnie udało wrócić mi się do regularnych treningów.

Martin Faye: Woah, to poruszająca historia dająca wiele do myślenia... Dzięki za szczerość, słuchacze na pewno to docenią! Przejdźmy może do kwestii związanych z przygotowaniami! Trenujesz samodzielnie czy w grupie?

Kayden Snapp: Tak jak mówie, trenuję cały czas z tym samym trenerem dosłownie w małej grupce, jest nas garstka, nawet bym powiedział, bo tylko trzech.

Martin Faye: Rozumiem, że macie poukładane jakieś sesje treningowe? Czy po prostu spontanicznie się łapiecie? Zastanawia mnie fakt, czy masz cały dzień poukładany na treningi i posiłki, czy nie masz narzuconych terminów czasowych?

Kayden Snapp: Am, mamy rozpisany cały grafik treiningów, trener podsyła nam je zawsze z tygodniowym wyprzedzeniem. Jeśli chodzi o dietę, to wszystko załatwia mi trener, nie muszę się o to martwić.

Martin Faye: Woah, można to porównać do orkiestry... Wszystko działa w odpowiednim rytmie. Pozostając już w temacie muzyki, to masz jakiegoś swojego ulubionego lokalnego artystę? Rapera, piosenkarkę?

Kayden Snapp: Ciesze się, że ten temat został poruszony! Naprawdę. Jeśli chodzi o muzykę, to nie potrafie bez niej żyć, przysięgam! *śmiech* A moim ulubionym raperem jest zdecydowanie Kendrick Lamar, uwielbiam tego artystę, powaga.

Martin Faye: Pewnie słuchasz go podczas treningów. *śmiech* Dobra, lecimy w takim razie dalej... Masz jakiegoś wymarzonego rywala, z którym chciałbyś się zmierzyć?

Kayden Snapp: Skąd wiedziałeś, że słucham Kendricka podczas treningów? *śmiech* Masz rację! Wymarzony rywal? Fionn Ward, ostatnio zacząłem bardziej śledzić jego poczynania w sieci, wydaje się porządnym kolesiem! *śmiech*.

Martin Faye: Jesteś już drugą osobą, która chciałaby się zmierzyć z Fionnem. Jeśli słuchasz Fionn, to możesz mi napisać smsa, co sądzisz o tym pojedynku! *śmiech*

Kayden Snapp: Pewnie! Chciałbym wszystkich zaprosić na mojego Lifeinvadera! Kayden Snapp przypomnę, wszystkich słuchających aktualnej audycji, całe Los Santos i moich znajomych z SOTW! Wiem, że tego słuchacie! 

Kayden Snapp: Tfe! Chciałbym ich pozdrowić, wybacz Martin - mało dzisiaj spałem! *śmiech*.

Martin Faye: Również dołączam się do pozdrowień! Dobrze, słuchajcie! Napisał do mnie Fionn Ward i kazał wszystkich pozdrowić! Następnie dodał, uwaga cytuję. Niech się o mnie nie pozabijają, na każdego przyjdzie pora. Ja jestem chętny na każdy pojedynek.

Kayden Snapp: Mam nadzieję, że kiedyś będzie szansa się sprawdzić, Fionn! - ale zabijać nikogo nie mam zamiaru! *śmiech*.

Martin Faye: Yeah, na pewno nadejdzie czas na to zestawienie! Dobrze Kayden oraz słuchacze programu In The Cage! Powoli nasza audycja dobiega końca... Chciałbyś Kayden się pożegnać ze słuchaczami na koniec?

Kayden Snapp: Pewnie, że chciałbym się pożegnać! Dzięki za poświęcony czas, by posłuchać moich bredni! Miłego i spokojnego wieczoru Los Santos!

Martin Faye: Ja również dziękuję, że przyjąłeś zaproszenie! Na pewno to nie jest ostatnia audycja w Twoim wykonaniu i jeszcze kiedyś zjawisz się w tym programie! Na dzisiaj to wszystko! Już jutro kolejny gość programu, więcej o nim w zapowiedzi na social mediach


image.png.6c3564c93883bd8fab1540536aaa31a1.png

Audycja z dnia 17.01 (wtorek), w której gościem był zawodnik Worldwide Federation Javonte Theis


Martin Faye: Witajcie drodzy słuchacze Daily Globe! Rozpoczynamy program In The Cage, w którym poznacie zawodnika Worldwide Federation Javonte Theis! Miło Ciebie widzieć w naszym studiu Javonte! Przywitaj się z naszymi słuchaczami!

Javonte Theis: Cześć wszystkim, jestem Javonte i już niedługo zawalczę na gali Worldwide. Zrobię tam ogromne show!

Martin Faye: Yeah, musicie to zobaczyć na własne oczy! Dobra Javonte, chcemy Ciebie poznać. Jakie są Twoje cechy charakteru, czym się wyróżniasz? Już miałeś okazję zawalczyć dla jakiejś federacji? Kiedy zacząłeś swoją przygodę z MMA?

Javonte Theis: Od dziecka byłem wybuchowy, mowie totalnie serio. Kiedy cos mi nie podpasuje po prostu będę się kłócić do samego końca bądź wykorzystam pieści, do wyjaśnienia tego co potrzeba. Nie walczyłem jeszcze dla żadnej federacji. Jest to ta pierwsza moja przygoda w mma zaczęła się, gdzieś w high school.. Pamiętam, że mój bliski przyjaciel kolekcjonował karty z zawodnikami profesjonalnych gal.. Wiesz, takie cos jak jest z koszykówka czy piłka nożna. Pamiętam, że spodobały mi się te karty i zacząłem robić research, czym w ogóle jest MMA. Później właściwie wszystko poszło z górki, mój znajomy, z którym trzymam dotąd, był wtedy moim trenerem. Pokazał mi wiele sztuczek i on tak właściwie na poważnie wciągnął mnie w ten sport.

Martin Faye: Rozumiem, że trener stanowi dla Ciebie również inspirację? Czy być może masz więcej ważnych dla Ciebie postaci? Sportowców, celebrytów, a może artystów?

Javonte Theis: Mój aktualny trener jest dla mnie inspiracja, dalej potrafi więcej ode mnie i na sparingach mnie potrafi zaskoczyć jakimś ruchem. Kiedyś byłem mega fanem Ronniego Westa, czy tez Kingsleya Lacazette, ale jakoś z czasem przestałem ich śledzić.

Martin Faye: Yeah, to byli wielcy zawodnicy swego czasu w Los Santos! Ten pierwszy posiadał nawet swój klub! Kontynuując ten temat... Trenujesz ze swoim trenerem w jakimś klubie, czy indywidualnie? Jak ta sprawa wygląda?

Javonte Theis: Rożnie. Trenuje indywidualnie w specjalnym miejscu bądź w klubie braci Domino. Ostatnio częściej się tam pojawiam.

Martin Faye: Sam również miałem okazję być na treningu i muszę przyznać, że bardzo miło się spędza tam czas, więc gdybyście nie mieli co robić wieczorami, to śmiało możecie przychodzić na treningi! Podczas treningów w samotności na pewno słuchasz muzyki. Posiadasz jakiegoś swojego ulubionego artystę, którego twórczość motywuje Ciebie przy treningach? Być może również go usłyszymy podczas wyjścia do ringu? Wybrałeś już jakiś kawałek?

Javonte Theis: Podczas treningu zakładam swoje airpods i puszczam losowa playlist.. Nie myślę zbytnio o tym, co dzisiaj leci, tylko o tym, co chce osiągnąć. Z każdym treningiem staram się progresować, a nie posłuchać muzyki. Nie myślałem jeszcze o tym, co wybrać do wyjścia. Zadecyduje o tym przed walką.

Martin Faye: Jasne, masz jakiegoś swojego wymarzonego rywala, z którym chciałbyś zawalczyć? Czy jednak dane persony Ciebie nie interesują, tylko po prostu są częścią drogi do celu?

Javonte Theis: Na ten moment nie interesuje mnie, z kim walczę. Możesz to być ty, może to być ktokolwiek. Przeciwnik nie ma znaczenia, bo czuje się zdeterminowany i pełny energii. Pokonam każdego, kogo dostane.

Martin Faye: Okej, okej. Ja raczej nie pcham się do klatki. No, chyba że podczas treningu. Dobra, jeszcze na koniec spytam. czy chciałbyś kogoś pozdrowić lub coś ogłosić?

Javonte Theis: Yeah, chce pozdrowić każdego słuchacza, swoich rodziców i bliskich. ale przede wszystkim moja kobietę Paige. Dzięki Martin za ten świetny wywiad.

Martin Faye: Również dziękuję za przyjęcie zaproszenia, to wszystko na dziś w ramach programu In The Cage! Słyszymy się już jutro! Miłego wieczoru i spokojnej nocy!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin