Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

023. Emily Page & Maurice Murdock, Felipe Rios - My jako federacja wkładamy ogromny wkład finansowy w naszych zawodników.


Mitsu

Rekomendowane odpowiedzi

image.png


image.png.a79b01d38226dfec6fb0f70153990cc5.png

Audycja z dnia 13.02 (poniedziałek), w której gościem była zawodniczka MMA, walcząca pod szyldem Worldwide Federation Emily Page.


Martin Faye: Witamy ponownie Los Santos! W waszych odbiornikach znowu jestem ja, Martin Faye! Natomiast moim dzisiejszym gościem jest Emily Page i dzisiaj z nią sobie porozmawiamy na temat przygotowań, jak również aktualnej sytuacji w showbiznesie!
Emily Page: Cześć! *śmiech* No mam nadzieję, że to będzie owocna rozmowa. Chociaż no domyślam się, o co pewnie będę pytana.
Martin Faye: Jeśli się domyślasz, to podziel się z nami tymi przypuszczeniami. *zaśmiał się* Aż sam jestem ciekawy, co takiego wymyśliłaś!
Emily Page: W sumie to nie wymyśliłam. Po prostu wzmianka o sytuacji w Showbiznesie mnie trochę naprowadziła na pojawienie się niektórych pytań. Ale nie będę za Ciebie wykonywać twojej roboty, więc czekam na jakieś gorące pytania! *śmiech*.
Martin Faye: Okej, w takim razie zacznijmy od sytuacji dotyczącej wczorajszej gali Celebrity Awards! Jak oceniasz imprezę i czy Twoje przypuszczenia dotyczące konkretnych nominacji się potwierdziły, czy niezupełnie?
Emily Page: No tak szczerze mówiąc o tej imprezie, wiem głównie z tego, co opowiadali mi inni. Czy jestem zdziwiona? No nie za bardzo. Bardziej mnie jednak bawi fakt, że Birger postanowił wykorzystać okazję.
Martin Faye: O jakiej okazji mowa? Mogłabyś troszkę przybliżyć nam tę sytuację związaną z Birgerem? Od razu poproszę również o komentarz z Twojej strony!
Emily Page: Szczerze mówiąc, to nie ma co jej przybliżać. Burger, że tak go nazwę. Oświadczył się swojej pannie na gali. Dla mnie jest to żenujące parcie na szkło, ale to nic nowego w jego wypadku.
Martin Faye: Uważasz, że to była chęć zdobycia rozgłosu podczas przebywania w tłumie gwiazd? Wątpisz w szczerość słów Birgena? Jak wyglądają Twoje relacje z tym zawodnikiem. Z tego, co widziałem na social mediach, nie za bardzo za nim przepadasz.
Emily Page: Nie przepadam za nim, bo szczeka do każdego o walkę. Prowokuje niepotrzebnie, chociażby Fionna, który trochę jest dla mnie jak brat. Nie dziwi mnie to, że większość za nim nie przepada, bo już nawet mnie przestało bawić jego zachowanie. Robi z siebie, nie wiadomo kogo, a jak trącił mojego znajomego łokciem, to mało brakowało, aby padł na kolana i przepraszał.
Martin Faye: Co jak co, ale Fionn sam zgodził się na pojedynek z Birgerem, ogłaszając to w oktagonie podczas Worldwide Martial Fighting 1, gdzie pokonał swojego rywala. Czyżby coś się zmieniło od tego czasu?
Emily Page: Nie wiem, czy coś się zmieniło. Moim zdaniem Fionn popełnił błąd, dając mu tę walkę. Ale jeśli Fionn go pokona, to może ostudzi to trochę zapał Birgera. Przy najmniej, mam taką nadzieję.
Martin Faye: Zgadzam się, że Birger jest strasznie żywiołowy i chętny do wszystkiego, dlatego dam Ci Birger pewną radę, jeśli nas słuchasz. Więcej chillu, do wszystkiego podchodź z chłodną głową, a nie na spontanie!
Emily Page: Mam wrażenie, że on tego nie weźmie sobie do serca. *śmiech*.
Martin Faye: Okej, zejdźmy już z tematu Birgera, a przejdźmy do kwestii związanej z Twoją najbliższą walką, która odbędzie się podczas gali amatorskiej, która odbędzie się 25 lutego o godzinie 19:00! Jak wyglądają Twoje przygotowania?
Emily Page: No myślę, że wyglądają bardzo dobrze. Szczerze mówiąc, to muszę poćwiczyć nad walką w stójce i zastanawiam się nad trenowaniem pod okiem Sierry. Parter mam dobrze opanowany, choć też nieco muszę go doszlifować. A tak to moje przygotowania idą tak dobrze jak twoje podlizywanie się Asami. *śmiech*.
Martin Faye: Całe szczęście, że nie wyglądają tak jak Twoja ostania walka. *zaśmiał się* Jeśli chodzi o Sierrę, to dzisiaj o dziwo nie widziałem Cię na treningu w American Boxing Team, gdzie właśnie trenowano boks pod okiem świetnego trenera!
Emily Page: O! Potrafisz się odgryźć! *śmiech* No niestety, nie miałam okazji tam dzisiaj wpaść, bo Domino Fighting zawsze będzie zajmować specjalną przestrzeń w moim sercu, ale chcę też spróbować czegoś innego.
Martin Faye: O, właśnie miałem spytać, czy to oficjalne dołączenie pod skrzydła American Boxing Team! Wow, zatem można powiedzieć, że szykuje się transfer. Czyżby to miało związek z ostatnią walką?
Emily Page: No myślę, że po części tak. Widać było doskonale, że w stójce nie czułam się najlepiej, ale w parterze pokazałam się ze znakomitej strony. Stąd właśnie jest ta decyzja. Muszę być dobra w obu płaszczyznach, aby poradzić sobie w walce.
Martin Faye: Okej, zejdę już z tego tematu, żeby nie tworzyć niepotrzebnych spięć między obydwoma klubami! Nie wiem, czy wiesz Emily, ale Twoja rywalka pojawiła się dzisiaj na treningu w American Boxing Team. Co Ty na to, że trenujecie w jednym klubie?
Emily Page: Szczerze mówiąc, to słyszałam coś, że moja rywalka tam trenuje. Dlatego wciąż się zastanawiam nad ewentualnym transferem. Być może zostanę przy Domino. Mam wrażenie, że po tym wywiadzie, Fionn będzie mnie namawiał, abym została w obecnym klubie.
Martin Faye: No widzisz, dlatego nigdy nic nie wiadomo i bardzo dobrze! Pewnie o tym, gdzie będzie trenować Emily, dowiecie się na jej social mediach! Wracając do nich! Widziałem, że razem z Fionnem i Oakleyem udaliście się na podbój góry Chilliad!
Emily Page: No to prawda! Było naprawdę świetnie. Co prawda Fionn trzymał się z tyłu, mimo, że to była jego inicjatywa, ale udało nam się podbić ową górę. *śmiech* Ale poważnie mówiąc, to dzięki temu lepiej udało mi się poznać Fionna i Oakleya.
I polecam każdemu urządzić sobie taką wyprawę pod okiem dobrego przewodnika. Chociażby po to, aby pokonać własne słabości i udowodnić samemu sobie, że jesteście w stanie tego dokonać.
Martin Faye: Jest to jakaś dłuższa inicjatywa? Zamierzacie to robić cyklicznie? Prowadzić coś w rodzaju obozu przygotowawczego, w którym może uczestniczyć każdy?
Emily Page: Mi się wydaje, że tak. Co prawda od ostatniej wyprawy nie minęło dużo czasu, ale Fionn z pewnością ma coś w planach. Ja sama chciałabym coś zorganizować w przyszłości. Może jakiś maraton, ale na razie, są to tylko plany.
Martin Faye: No właśnie, wiele osób popiera taką inicjatywę! Nawet duże przedsiębiorstwa w Los Santos lubią sponsorować wydarzenia związane ze sportem, więc kto wie? Może to jest droga do medialnego sukcesu? Radzę się spieszyć, jeśli Birger nas słucha!
Emily Page: Birger to może co najwyżej pokrzyczeć coś na LifeInvaderze... A właśnie! Nie czujesz, że w swoim poście o sytuacji między Baby Rayem a Asami, przesadziłeś z doborem słów?
Martin Faye: Wyraziłem swoją opinię, do której każdy ma prawo, a to czy komuś się podoba, czy też nie, to jest tylko i wyłącznie jego problem. Pozdrawiam z tego miejsca Baby Raya i gratuluję zdobytych statuetek! Chciałabyś jeszcze o coś zapytać Emily?
Emily Page: Tak, role się odwróciły! *śmiech* No to może trochę podsyćmy atmosferę. Planujesz jakiś przeszczep włosów? *śmiech*.
Martin Faye: No pewnie! Podzieliłabyś się włosami! Masz ich tak dużo, daj trochę! *zaśmiał się* Jeśli chodzi o moje włosy, to uważam to za sprawę prywatną, jednak jeśli jesteś tak bardzo dociekliwa moja droga hipokrytko, to owszem zamierzam.
Emily Page: Ależ czemu nazywasz mnie hipokrytką? *śmiech* Zadaję pytanie, które pewnie sporo osób sobie zadaje. Tak samo pewnie sporo osób sobie zadawało pytanie w sprawie pewnego zdjęcia ze słowem "klinika" w nagłówku.
Martin Faye: Po pierwsze ja jestem prowadzącym. Po drugie zarzucałaś Birgerowi, że szuka atencji, a sama właśnie to robisz. Po trzecie martwi mnie fakt, że zajmujesz sobie głowę takimi bzdurami, zamiast w pełni skupić się na przygotowaniach.
Emily Page: No cóż. Nie szukam atencji. Zwyczajnie prowadzę luźną rozmowę. Przykro mi, że odebrałeś to jako atak. Pytanie o twoje włosy było dla rozluźnienia atmosfery. A o moich przygotowaniach już wspomniałam.
Martin Faye: Okej, w takim razie masz jeszcze coś luźnego do dodania na koniec?
Emily Page: Nie mam nic więcej do dodania. Przyjemna rozmowa, z ciekawym finałem. Mi się podobało.
Martin Faye: Mnie również! Więc moi drodzy to niestety koniec naszej dzisiejszej audycji! Już jutro pojawi się kolejny odcinek In The Cage, w którym poznacie Felipe Riosa! Spokojnej nocy!


image.png.e1c060d122bac8712b82e5550168b720.png


Audycja z dnia 14.02 (wtorek), w której gościem był prezes Worldwide Federation Maurice Murdock oraz zawodnik MMA, walczący pod szyldem Worldwide Federation Felipe Rios.


Martin Faye: Witajcie w programie In The Cage, w którym mam przyjemność powitać dwóch gości, gdzie jednym z nich jest prezes Worldwide Federation Maurice Murdock, a drugim jeden z utalentowanych zawodników Felipe Rios. Witajcie Panowie w programie!
Felipe Rios: Cześć, cześć. Witam również wszystkich słuchaczy. Niezmiernie miło mi tutaj zagościć.
Maurice Murdock: Witam serdecznie panowie, witam również naszych słuchaczy! Nareszcie nadeszło moje pięć minut w tym programie, mam bardzo wiele kwestii do poruszenia podczas dzisiejszego wieczoru.
Martin Faye: W takim razie nie ma na co czekać prawda? Przejdźmy zatem do tych kwestii, którymi chciałbyś się dzisiaj z nami podzielić! Oddaję Tobie głos Maurice!
Maurice Murdock: Tego się nie spodziewałem *zaśmiał się* Ostatnio coraz bardziej jest gorąco między naszymi zawodnikami oraz potencjalnymi osobami, mowa tutaj o osobach, które są w kontakcie z naszą federacją, ale oficjalnie pod nią nie występują... Zapytam więc wprost Panowie, jak można oceniać człowieka, nie znając go? Mówić o nim że jest fałszywym? Jak można oceniać innego zawodnika, skoro samemu wiele się nie osiągnęło? Nie mam pojęcia, jak można tak myśleć.
Martin Faye: Dodam, krótko jeszcze jedną informację odstępując od puenty! Pytania do naszych gości można kierować poprzez wiadomość sms na numer 435705! Wracając do przedstawionego stwierdzenia, to zgadzasz się z nim Felipe, czy nie?
Felipe Rios:: Yhm... Co ja mogę wam na ten temat powiedzieć. Moim zdaniem najważniejsze jest, aby być sobą i nie patrzeć się na kogoś. Jeśli ktoś, kogoś ocenia, nie znając go, to po prostu jest słabe. No ale takie jest życie, trzeba się z tym liczyć.
Martin Faye: Również jestem tego samego zdania, jednak patrząc na dzisiejszy show-biznes o to bardzo ciężko, zwłaszcza gdy się szuka atencji tak jak niektórzy twórcy muzyczni *zaśmiał się* Mamy pozdrowienia od OG Santiego, również pozdrawiamy!
Maurice Murdock: Wszyscy dokładnie wiemy, o kim mówimy . Mówisz, że nie boisz podejmować się wyzwań, jesteś pewny swojego sportowego miejsca? Dlaczego odrzucasz propozycje walki z dobrym zawodnikiem? Kompletnie tego nie rozumiem, odrzucasz Domino, odrzucasz Warda..
Martin Faye: A, nawiązujesz w tym momencie do Paulo Rodriguesa. Zgadza się? Chodzi o ten wpis z przejęciem kontroli nad niepokonanymi. Jak oceniasz karierę tego zawodnika? Jest Twoim ulubieńcem czy więc przeciwnie?
Maurice Murdock: Zgadza się, nawiązuje do jego osoby. Jak oceniam? Ciężko mi stwierdzić skoro daje mu propozycje dobrych, mocnych walk a on je odrzuca, świadczy to tylko o nim. Nic do niego nie mam personalnie oczywiście. Powiem więcej Martin, kogo mamy mu dać? *zaśmiał się* Debiutanta? Tyle ode mnie na temat jego osoby.
Martin Faye: Okej, padła wiadomość ze strony Rodriguesa, że nie zgadza się z tym, co stwierdziłeś na jego temat i zarzuca Ci unikanie kontaktu w sprawie negocjacji. Twierdzi, że to pomówienia w jego kierunku, a wypowiadał się na temat osób, które śledzi na co dzień
Maurice Murdock: Pomówienia twierdzi.. *zaśmiał się* Nigdy nie odmawiam żadnych spotkań, warto rozmawiać z każdym - Nie mam pojęcia z kim, na codzień się widuje, szczerze mówiąc, mnie to nie interesuje.
Martin Faye: Dobrze, w takim razie przejdźmy w kierunku Felipe, a dokładniej jego osoby. Jak byś siebie scharakteryzował jako zawodnika? Jakie są Twoje mocne strony? W jakiej płaszczyźnie jest Ci najlepiej? Masz jakieś swoje autorytety, jeśli chodzi o sporty walki?
Felipe Rios:: Powiem ci tak nie lubie za dużo o sobie mówić. Jestem typem osoby, która woli pokazać, na co ją stać. Ale jak już mówimy o moich mocnych stronach, to zdecydowanie jest walka w stójce... A jeśli chodzi o autorytet... Myślę, że może to być mój aktualny przyjaciel i pracodawca Tomas Domino. Wiesz, lata wstecz trenowaliśmy razem w małym klubie w San Diego. Wiadomo, nasze drogi się rozeszły, ale wciąż oglądałem jego poczynania. W końcu udało mu się dojść na szczyt. Myślę, że pokaże co potrafię, po prywatnych lekcjach Tomasa oraz Ramzana z klubu. No i to chyba tyle ode mnie.
Martin Faye: Wracamy z pytaniami do Maurice! Słuchaj, a może na naszej antenie zorganizować dyskusję pomiędzy Tobą, a Paulo Rodriguesem, gdzie moglibyście wyjaśnić sobie wszystko i odpowiedzieć na zarzuty obu stron. Byłbyś chętny? Czy jest to niepotrzebne?
Maurice Murdock: Myślę, że jak dobierzemy odpowiedni termin Martin. Nie uciekam od rozmowy, jednak mój czas jest ogarniczony - Zależy mi na podpisaniu kontraktów ze zdecydowanymi zawodnikami, zawodnikami którzy chcą się wykazać na najbliższej gali. Co do reszty moich kwestii. Osobiście słuchając wczorajszego programu, odniosłem brak szacunku do prowadzącego ze strony Emily Page. Emily, poważnie? Szkoda, że mi potrafiłaś okazać szacunek przy podpisywaniu kontraktu oraz po pewnym incydencie.
Martin Faye: Z tym się zgodzę, że jesteśmy pracodawcami, jednak po programie Emily wyjaśniła, że nie miała złych motywów, więc jest wszystko w porządku. Uważasz, że wielu młodym adeptom sportów walki brakuje pokory? Czym to może być spowodowane?
Maurice Murdock: Zdecywanie Martin. My jako federacja wkładamy ogromny wkład finansowy w naszych zawodników, wyciągamy do nich pomoc za każdym razem, gdy ją oczekują - Wynik jest widoczny jak wczoraj, mówić jedno po programie a drugie w trakcie to jest pewna różnica.. Prawda? Czym spowodowane? Kompletnie nie wiem, być może zarabiają za dużo?
Martin Faye: Dobrze, w takim razie przejdę na nieco inny temat, jakim jest muzyka! Słuchacie jej? Obserwowaliście ostatnie Celebrity Awards? Jak ocenicie całokształt, jeśli chodzi o wydarzenie, jak również zwycięzców poszczególnych nominacji?
Felipe Rios:: Powiem szczerze, że ja to muzyki słucham jedynie trenując, bądź prowadząc. Jakoś nigdy nie interesowały mnie jakieś wielkie wydarzenia... No ale myślę, że raczej nagrody rozdali odpowiednim osobą, w końcu byle kogo tam raczej nie było.
Maurice Murdock: Co mogę powiedzieć? Muzyka? Często słucham, osobiście nie mam ulubionego wykonawcy. Ostatnie wydarzenie? Organizacyjnie wypadło świetnie.. Co do samych nominacji, ciężko mi stwierdzić.
Martin Faye: Jasne, wróćmy do naszego podwórka, jakim jest świat sportu. Wiemy, że najbliższa gala amatorska odbędzie się 25 lutego, natomiast kiedy mniej więcej możemy się spodziewać kolejnej gali? Zapewne takie pytanie nurtuje naszych słuchaczy!
Maurice Murdock: Ah.. *zaśmiał się, delikatnie kręcąc głową* Nie wiem, czy mogę zdradzić! A tak całkiem poważnie mówiąc to zdecydowanie w marcu, teraz dajemy szanse innym, tym co zaczynają karierę w tym kierunku. Przed chwilą przeczytałem post Emily Page, stwierdziłem. Co było widać publicznie, incydentu nie poruszę na antenie, nie wypada z mojej strony przynajmniej. Co do następnej gali mogę obiecać wam wszystkim bombę, walkę, której nikt się nie spodziewa. Dosłownie nikt.
Martin Faye: Okej, zatem czekamy niecierpliwie na to wielkie, niespodziewane zestawienie! Dobrze, czas antenowy nam się powoli kończy! Czy macie jeszcze jakieś słowo, bądź ogłoszenie, jakie chcielibyście wygłosić na antenie?
Felipe Rios:: Myślę, że chciałbym zaprosić wszystkich na amatorską galę, na której zobaczycie naprawdę wielu ciekawych, a zarazem dobrych zawodników.
Maurice Murdock: Pozdrawiam najlepszego trenera Ramzana w mieście! Zapraszam również na seminarium w Domino Fighting Club, które odbędzie się dwudziestego szóstego lutego o dwudziestej pierwszej. Widzimy się na najbliższej gali!
Martin Faye: Yeah, również dołączam się do zaproszenia, no i co? To wszystko w dzisiejszym programie In The Cage! Już jutro kolejny gość, a kto nim będzie, dowiecie się już jutro na moich social mediach! Do usłyszenia i spokojnej nocy!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin