Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Heretic Vagabonds Motorcycle Club (8️22&81, HVMC Paleto Bay - San Andreas)


nossu

Rekomendowane odpowiedzi

DC-aCYr21ORhLk7C6fVsV15t23hiIjf1AsmqGTbbiE7AkvvvBwGpYuNOq1wlBzgIj2RjCwxGQvGVnJPMDjRZaxyUO29t_Wl3kGKTa7KwcBtIwupVDswi-93Hx2hUlv20eidmL9oGxDy3tUlc-ZANVeQ"Macie zapewnić mi pełna anonimowość, masz mnie?image.png.cc5f7287d13105b6347cebdaf395665f.png Wszystko zaczęło się latem 2006 roku… Kilku znajomych bikerów spotykało się w lokalnym pubie w Kalifornii. Zgodnie z przypuszczeniami, o których mogłeś się domyślić głównym tematem rozmów były motocykle i nasza przyszłość. Posiedzieliśmy chwile w swoim towarzystwie a po dłuższych rozmowach wkrótce wszyscy decydują się na wspólny wypad. Było to sobotnie popołudnie, pogoda szczęśliwie dopisywała nam tamtego dnia, przejechaliśmy się w większej grupie po mieście, zatrzymaliśmy się niedaleko kanałów burzowych, bodajże przy jednym miejscu wypoczynkowym - rozstawiliśmy swoje motocykle przy drewnianym płotku, zrobiliśmy sobie kilka grupowych zdjęć… gdybyś zobaczył te wlepione wzroki dzieciaków w nasze maszyny - to prawie jakbyś Ty spoglądał na gorącą latynoskę przechodzącą ciepłego dnia na deptaku, wiesz o czym mówię? Po kilku wypadach niektórzy mieli problemy z przystosowaniem się do prawa, robiło się to zbyt monotonne, dasz wiarę? Głównie to były problemy z prędkością, akurat w naszej grupie na tamten moment nie spoglądaliśmy na typ motocykla, a były to różne rodzaje; wyścigowe, choppery, cruisery i turystyczne. Ktoś rzucił ciekawym pomysłem, który mocno mnie zaintrygował i zmotywował -  utworzyliśmy własną grupę i w zasadzie tak zaczęła się nasza historia. Nie wiem czy na przestrzeni następnych lat działo się coś ciekawego o czym mogę Ci powiedzieć, coraz mniej szanowaliśmy nasze przeciwieństwa - Prawo stało się sprawą drugiej wagi; było jedynie kwestią formalną a wychodzenie poza jego standardy było już chlebem powszednim. Postępująca z czasem degradacja dotknęła też prawo członkowskie; nie mogli sobie pozwolić, by prawo członkowskie krępowało ich ruchy. Kilka lat później, w 2010 roku otrzymaliśmy oficjalną nazwę "Aces Freedom MC". Może Ci się nie spodobać ta nazwa - w takim razie jesteśmy przeciwieństwami, bo nas zauroczyła. Po dłuższych przemyśleniach zatrzymaliśmy się w San Diego, w jakimś barze - nazywał się  "Danny’s Pub", mieszkaliśmy tam przez niecały rok, ale po dyskusji z właścicielem baru zdecydowaliśmy się ruszyć dalej. Nie pojechaliśmy daleko, trzy godziny drogi stamtąd zatrzymaliśmy się w Los Angeles, niedaleko starego pubu który zachował swój oldshchool’owy styl - oprócz funkcjonowania jako klub dla społeczności  to również zrzeszał wolnych motocyklistów. Czuliśmy się tam jak u siebie, byliśmy przekonani,  że to miejsce będzie wizytówką pryzmatu lepszej przyszłości. Właścicielką była kobieta o imieniu Lottie, a nasze relacje z nią były po prostu świetne. Na ścianach były wywieszone obrazy dotyczące jakiegoś klubu motocyklowego, domyśliliśmy się że to do nich należy to miejsce. Nad ladą zobaczyliśmy koszulkę z nadrukiem "support your local big red machine". Nie zdążyłem się nad tym zastanowić, bo po chwili weszli oni. Ich obecność zmieniła kompletnie atmosferę wewnątrz. Nie myliliśmy się, trafiliśmy do clubhouse Hells Angels. Początkowo byliśmy w zakłopotaniu, wcześniej widzieliśmy ich jedynie na papierach w codziennych wydaniach prasy, ale ku naszemu zdziwieniu przywitali nas jak swoją rodzinę - jakbyśmy znali się od dziecka, dasz wiarę? Też nie mogłem w to uwierzyć. Spędziliśmy tam ogromną ilość czasu, świetnie się przy tym bawiąc, jednocześnie budując dobry kontrakt z wcześniej wspomnianym chapterem klubu motocyklowego "Hells Angels". Nasz klub na tamten moment liczył ponad 15 członków, ogromna liczba - zgodzisz się? Też tak myślałem, dopóki nie wyszliśmy za pierwszym razem na zewnątrz. Myślałem, że braknie miejsca na parkingu - było tam ponad kilkadziesiąt motocykli łącznie z naszymi, nie liczyłem tego.  Pod koniec 2013 roku Lottie postanowiła odejść z powodów tylko jej znanych, co otworzyło nam szerzej oczy i pozostawiło ostatnią szansę na założenie klubu. Nasz wysiłek się opłacił, znaleźliśmy wspaniałe gospodarstwo na skraju Los Angeles, niedaleko Orange County. Obiekt był całkowicie opuszczony, tym samym - jak możesz się domyślić, był w dosyć opłakanym stanie, ale z pełnym zapałem skoordynowaliśmy działania i przystąpiliśmy do odbudowy wszystkiego już na dzień następny. Czternasty listopada 2009 roku, pamiętam ten dzień jak dziś - skończyliśmy renomę naszego miejsca, w końcu mogliśmy nacieszyć się swoimi korzyściami związanymi z własnym clubhousem. Na tamten moment nasz klub liczył dwunastu członków.  W lutym bodajże 2010 roku o ile pamięć mnie nie myli, pewnej piątkowej nocy, miało miejsce wydarzenie… wydarzenie, które oznaczało koniec naszego klubu. Mieliśmy konflikt z dramatycznymi konsekwencjami, o których opowiem Ci w innych okolicznościach. Wracając, niektórzy z najodważniejszych postanowili kontynuować działalność clubhouse pod nazwą “Aces Acres” Pod koniec 2015 roku otrzymaliśmy ofertę od klubu motocyklowego Hells Angels działającego na terenach Californii, dokładnie propozycję stworzenia grupy wsparcia pod nazwą Heretic Vagabonds. Zastanawiasz się czy rozważaliśmy tą propozycje? Nie - przyjęliśmy ją bez zastanowienia, to był plan na naszą przyszłość. Tak w końcu siódmego sierpnia zostaliśmy pełnoprawnymi członkami, tym samym oficjalnie otworzyliśmy naszą knajpę i nazwaliśmy ją “Heretic Farm” i z dumą do dzisiaj nosimy barwy na naszych kamizelkach.  W 2017 roku mija piąty rok, odkąd Heretic Vagabonds MC jest w trasie - nic się nie zmienia, nadal nosiliśmy nasze barwy z dumą i honorem. Na przestrzeni tych lat nasz klub motocyklowy uzyskał swój rozgłos, stając się jeszcze większą rodziną porozrzucaną po wszystkich zakątkach świata. Nowe oddziały w Anglii, Turcji… wszędzie gdzie tylko rzucisz okiem. Oczywiście na pięciolecie nie mogło zabraknąć niewielkiej imprezy, w końcu było za co świętować. Do naszego chapteru zjechali się członkowie z całego świata - żałuj że Cię tam nie było. Przywitaliśmy wszystkich z miłością i szacunkiem, dla nikogo nie zabrakło tam miejsca. Cieszyliśmy się, że przez tak długi okres czasu dalej jesteśmy tą samą zgraną grupą, dołączyła do nas świeża krew, która kojarzyła mi się z pionkami na szachownicy. Największym naszym powodem do dumy był fakt, że Hells Angels bawi się z nami - jesteśmy dla siebie jak rodzina, działamy w ich imieniu. Klub zmierza ku wspaniałej przyszłości, nasza rodzina się powiększa a z każdym dniem coraz bardziej jesteśmy zaszczyceni z bycia jednymi z nich. Nasze relacje z 81 były i są do dnia dzisiejszego niezmiennie doskonałe, nigdy wcześniej tak dobrze z nikim nam się nie współpracowało. Kolejne lata przemijały, z nimi nasze kieszenie wypychały się pieniędzmi a nasze relacje pogłębiały się coraz mocniej. W tym czasie dołączyło do nas sporo nowych, świeżej krwii, nowego pokolenia - to był ich okres, okres na pokazanie swojej wartości. W roku 2021 świętowaliśmy 10-lecie Heretic Vagabonds MC, ponownie na miejscu zjawiła się masa motocykli, naprawdę niezliczona ilość przepotężnych maszyn - maszyn, które dosłownie potrafiły pozbawić słuchu, przez swoje customowe wydechy... Poznaliśmy masę nowych, wspaniałych ludzi z którymi wspieramy się do teraz. To była największa impreza jaką zorganizowaliśmy w życiu jako klub, jako jedna wielka rodzina... Chyba każdy wrócił zadowolony. Później było już tylko lepiej, w następnym roku wybija trzynasty nasz rok na trasie, chora liczba - nie? Tyle czasu zleciało jak w kilka dni…  na pryzmat dzisiejszego dnia mamy chaptery w Anglii, Walii, Irlandii Północnej… Szwecji, Belgii, Stanach Zjednoczonych Ameryki, Holandii, Niemczech, Łotwie, Karaibach Australii… Kanadzie, Luksemburgu, Chinach, Ukrainie,   Islandii… tyle zapamiętałem.  Niedawno weszliśmy w większą współpracę z 81 mającą na celu wzbogacić nasz portfel, produkujemy swoje ubrania."

pwAlQ51BCQr3XlNrWN_xh13wBwJMZ536TpkSzAwHmy7zGHm5aK0D_9rJoEZonQyI00W777HcQ3hBAetLJy5weYaSoHR6ALCG1oG-DzlB04ex3bEIwWOL5Citvg-QwUCDtRZBfEQoRCC0jRI41ChY304XSG20dQjJHnxcXjdbJxYnQL_QUwiVU_vivg_8mMG2IWSKsSUKjRE1qF_F5PzE-d-1F__HOI9EK4bQ2MqsDR3UGLqJPeNYgFZDLAzdHqqwN7UFU3aM1lwS2d2JGlmZfHRsfms0H1PbXjJS6W0QFZoT3UHeretic Vagabonds Motorcycle Club (HVMC) to międzynarodowy klub motocyklowy wyjęty spod prawa oraz jeden z głównych klubów wspierających Hells Angels MC. Heretic Vagabonds oficjalnie zostało założone pod koniec 2015 roku w San Diego, w Kalifornii za inicjatywą presidenta klubu motocyklowego Hells Angels. Członkowie godnie reprezentują patch "1%er" na kamizelce. HVMC charakteryzuje się swoją niezależnością i dynamicznością - ich oddziały są porozrzucane po każdych kontynentach, z dokładnością w 20 krajach a sam klub był zaangażowany w liczne spory z organami ścigania i konkurencyjnymi monocentrycznymi gangami motocyklowymi. Porozrzucane po kontynentach oddziały rozwijały się z niesamowitą prędkością, każdy z nich otrzymał osobne wsparcie od głównych chapterów, a współczynnik przestępczości związany z klubem notorycznie wzrastał. Każda naszywka na ich kamizelce ma swoje, oddzielne znaczenie - symbolika rozpędzonego motocyklu i liczby 822 ma pokazywać wolność oraz przeciwstawienie się władzy, również sami członkowie uważają się za niegodnych na pójście do nieba. Liczba 8-22 jest zestawieniem miejsc liczb w alfabecie odpowiadającym numerami - 8 oznacza H, a 22 V - razem tworzą napis HV,  inaczej Heretic Vagabonds. Sam pomysł został zaczerpnięty od Hells Angels(H-A 81), który w taki sam sposób określali swoją grupę. Na merchu klubu pojawiają się przeróżne cytaty i grafiki, świadczące o jawnych połączeniach z grupą 81.  Symbolika bardzo często występuje na ciuchach członków klubu czy na profilach społecznościowych, można także rozpoznać przynależność po tatuażach członków grupy.  Kwestia rekrutantów jest narzucana z góry, większość członków klubu jest białych i zarówno można spotkać przedstawicieli ludności latynoskiej - są to nieliczne wyjątki, które faktycznie pokazały swoją wartość. W wyniku walki rządu Stanów Zjednoczonych z klubami motocyklowymi można spekulować, że Heretic Vagabonds są tylko cieniem dawnej potęgi. Nagminne walki rządowe z formacjami skutkowały masowymi wnioskami aresztowania, niektórzy członkowie do dnia dzisiejszego odsiadują swoje wyroki. Sprawa klubu motocyklowego jest unikanym tematem przez prasy medialne, grupa motocyklistów bierze czynny udział w półświatku przestępczym. Znacznie nasiliła się liczba zgłoszeń oraz rozprowadzenia narkotyków w terenie ich występowania. Każdy szanujący się klub chce utrzymać dobrą pozycję wśród społeczności - tak samo jest tutaj. Klub zorganizował na przestrzeni ostatnich lat kilka zlotów charytatywnych, przeznaczając zarobione pieniądze na wsparcie dla potrzebujących. Szacunek jest integralną częścią działalności i kultury klubu. Każdy wzajemnie się szanuje, a każdy objaw braku poszanowania innego jest natychmiastowo tępiony. Liczysz się z własnym losem, możesz to wszystko naprawić kiedy zdecydujesz się przeprosić - jeśli tego nie zrobisz możesz przekonać się na własnej skórze, jak szybko możesz stracić światło przed oczami. Słowo szacunek to klucz do sukcesu, szczególnie w kontaktach między klubowymi i członkami. Tak długo, jak wierzysz w wartości i przekonania klubu, jesteś uważany za jego członka - proste. Czasami w życiu każdego nadchodzi moment, w którym masz dosłownie kilka sekund, by zadecydować o twoim dalszym losie, to szybka decyzja - nie myślisz racjonalnie, musisz pokazać że masz jaja - wsiadasz na motocykl i jedziesz przed siebie.  HVMC godnie reprezentuje swoje barwy na koszulkach, bluzach czy czapkach - klub motocyklowy otworzył własną wytwórnie ciuchów, aby dorobić do wszystkiego parę dolców tym samym uszczęśliwiając tych małych dzieciaków i dużych dzieciaków którzy mają już swoje perspektywy na przyszłość. Na merchu grupy pojawiają się ich loga oraz ubrania klubu Hells Angels - bestsellerem na stronie jest koszulka z napisem “support your local big red machine” oraz kolaboracja fullcap “support 81/882”. Klub z pryzmatem czasu staje się bardziej niebezpieczny, IRS coraz bardziej interesuje się przypływami i nowymi zabawkami członków. Spekuluje się, że klub jest pod baczną obserwacją rządu Stanów Zjednoczonych, oficerzy bacznie zbierają coraz to kolejne informacje na ich temat, uzupełniając teczki przeciwko członkom klubu. Rząd jest bezsilny, połączenia klubu są na tyle niebezpiecznie, że wydanie kilka wniosków o  aresztowanie będzie jedynie szukaniem igły w stogu siana i ryzykiem samobójstwa.  Na dzień dzisiejszy klub jest największym klubem wspierającym Hells Angels. 

OJeSRZn2b3KDbhsyE1PbZNsqiNHNApz-vNSX25GBblQ8L9AF76w0QpupeAHNBMWWCFzh3fUANsWtykXrXQZijxJAFbTBMwjRj2zlLmLYNyk5Neh6ZCYrZPtELdRQrp8WAOcxvl4WqaCrEJksO3n-1-EZorganizowany atak z użyciem broni palnej na członka Heretic Vagabonds MC Davida Brumfielda. Miało to miejsce na początku 2016 roku. Styczniowa noc zamieniła się w tragiczne przeżycie dla całego klubu, David odniósł poważne ostatecznie finalnie lądując w szpitalu. Atak był na szczęście na tyle nieskuteczny, że udało mu się go przeżyć. Spekuluje się, że zasadzka miała związek z toczącym się sporem między Hells Angels a Bandidos Motorcycle Club. Podczas imprezy w mieście Hasselt jednego z oddziałów klubu Heretic Vagabonds doszło do potyczki słownej z wrogim klubem motocyklowym, który finalnie przemienił się w prawdziwe pole bitwy - kilka kul zostało wystrzelonych w przeciwny klub, kiedy służby zjawiły się na miejsce, na ziemi  w pobliżu znaleźli spaloną kamizelkę przeciwnego klubu oraz liczne ślady krwi. Prasa medialna potwierdziła, że na miejscu zginął jeden z członków Heretic Vagabonds. Członkowie HVMC zostali oskarżeni przestępstwa związane z posiadaniem broni palnej, tworzenie nielegalnych formacji grup przestępczych i morderstwa.

0zC-ufbyLqLmlWz5BXyBKjKIyEnspdNcJqvw6nNHCdxrieAcVB9bvU3Ltj5T-xRrQX7UgEe1qCLJgt47KhpWcBim9xnDjam3cJhM578sNLg7lCjJlGURr0whESbUuSzefoEsoo8T6VE4QeCmkKThiDYHeretic Vagabonds na dzień dzisiejszy cieszy się 8 oddziałami w Kanadzie. W ramach dochodzenia w sprawie nielegalnej działalności klubów motocyklowych, w Toronto w Kanadzie, trzech członków Heretic Vagabonds MC wraz z dwoma członkami Hells Angels zostało aresztowanych w styczniu 2019 r. przez służby. Zostały przedstawione im zarzuty w związku z  należeniem do aktywnej zorganizowanej grupy przestępczej, handel narkotykami i pranie pieniędzy. Roger Havener, członek MC Heretic Vagabonds, został oskarżony o napaść i posiadanie broni białej w Czerwcu 2021 r. po tym, jak w biały dzień pobił kijem bejsbolowym członka rywalizującego klubu motocyklowego w pobliżu kawiarnii na Human.St w Winnipeg. Na nieszczęście członka cały incydent został zarejestrowany przez lokalny monitoring, znajdujący się w okolicy sklepu. 

ryv1_8Miem8t7U7xIyFAg0ZvAufx2G7GpGVdrFuyJU44J49omePUERz8qQzVy99fNa1i68YUSRr5fNS6wKsOK9_mU4kfMg57YlTzQap3XA9VvtCcRwJq074D8D_D3UHoJmzV096SS9nNYgZpsReHPggEugene Pascal - President jednego z oddziałów klubu motocyklowego Heretic Vagabonds w Oregonie został aresztowany pod zarzutem prania pieniędzy, dowodzenia zorganizowaną grupą przestępczą, posiadania narkotyków i broni palnej podczas nalotu na klub w 2016 roku za pośrednictwem nakazu, podczas którego władze skonfiskowały kilkadziesiąt sztuk broni, cztery dolary i dwie uncje heroiny o przybliżonej wartości $2000. Finalnie przedstawiono mu siedem zarzutów - cztery z nich dotyczyły posiadania i produkcji heroiny, dwa zarzuty prowadzenia zorganizowanej grupy przestępczej i jeden zarzut posiadania broni białej. W Marcu 2017 r. służby aresztowały członków i współpracowników Hells Angels, z których niektórzy należeli do klubu motocyklowego Heretic Vagabonds. Na miejscu znaleźli kilkanaście sztuk broni i kilka uncji niezidentyfikowanej substancji - spekuluje się, że grupa była w trakcie etapu tworu nowej substancji psychoaktywnej. Przedstawiono im zarzuty przynależności do grupy przestępczej i dystrybucję narkotyków. Za kilkoma motocyklistami z Nevady, z klubów Hells Angels i Heretic Vagabonds w 2019 roku wystawiono listy gończe, popierając wszystko niepodważalnymi zarzutami które udowadniają ich wine. Kilku z nich zostało aresztowanych w przeciągu roku od wystawienia listów gończych podczas nalotów na siedziby klubów - zostali aresztowani pod zarzutem wymuszeń, ściągania haraczu, zamieszek i porwania. Niektórzy z nich dalej są na wolności. Motocykliści Heretic Vagabonds pod koniec roku 2020 spotkali się w celu porozumienia z innym klubem motocyklowym - okazało się, że wpadli w zasadzkę i rozpoczęła się strzelanina między HVMC a członkami innych klubów motocyklowych przed hotelem McKinsey Inn w Beatrice w Nebrasce. Miejsce zamieniło się w koszmar, na ulicach panował chaos a hotel w którym odbywała się narada stanął w płomieniach. Dwie osoby zginęły w pożarze, a jedna została ranna.

 

 

Spoiler

Cześć, postanowiliśmy wraz ze znajomymi wystartować z projektem(którego odzwierciedleniem jest Red Devils MC(jednak z racji na różne dziwne sytuacje z graniem realistycznych MC, postanowiliśmy zmienić niektóre rzeczy)) który ma na celu w jakimś stopniu ożywić okolicę klimatycznego Paleto Bay, a co najważniejsze dla nas - dać nam przyjemność z gry. Jako iż planujemy celować głownie w grę poza miastem - zauważenie naszej kolumny w Santos będzie rzadkością. Mimo przedstawienia żywotu organizacji jako ogólnoświatowego MC, będziemy kreowali praktycznie od zera chapter w San Andreas. Jako iż zdecydowaliśmy się na grę w tak oddalonym punkcie, jesteśmy gotowi na dosyć statyczne RP(prawdopodobnie głównie w swoim gronie, chociaż miejmy nadzieje że uda nam się ściągnąć graczy z terenów miejskich i pozwolić im się cieszyć wspólną klimatyczną grą), unikając szukania celowego dm'u czy innych bezsensownych zaczepek. Nasze plany na gre to głównie; rozwijanie wątków IC naszych postaci, tworzenie ciekawych interakcji z pozostałymi MC grającymi na terenach pozamiejskich, tworzenie ciekawych projektów IC na które pozwala nam to miejsce gry(np. polowania na dzikie zwierzęta w pobliskich lasach), z czasem rozprowadzanie nielegalnych dóbr.  Mógłbym jeszcze rozpisywać się tutaj, jednak - nie jestem tego fanem, wiem jedno - o ile dostaniemy swoją szansę, wszystko zostanie zweryfikowane IC.


ekipa: ja, @oktaspoko(VLD), @Daniocha, @chivu_, @moneytalks@dripdripdripdripdripdrip,  @antyedyp, @crisik, @JanuszPalacz, @denis_penis, @udunno, @brucewayne.

+parę niezdecydowanych

 

Edytowane przez nossu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie muszę pisać swoich powodzeń bo wiem, że to wypał. 🤩

Kurwa. Makler wypierdalasz mi bana za gówno jakiego nie zrobiłem, nawet kurwa nie możesz mi odpisać widze że polubiłeś odp kuzyna która jest na ten temat - Doopan

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin