Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

75. Luciano Imp&Exp | O funkcjonowaniu Port of Los Santos słów kilka [WYWIAD]


Verevi

Rekomendowane odpowiedzi

phWqZvB.png

Written by Jocelyn Gugliemetti - DAILY GLOBE 16/07/2023


Luciano Imp&Exp - o funkcjonowaniu Port of Los Santos słów kilka

47481279_Lucianoimpexp.png.3c989b9c3b040abc32e2673d57a099b5.png

Jocelyn Gugliemetti mówi: W dzisiejszym wydaniu “What in business” mam przyjemność gościć Pana Gaspare Luciano, Komisarza Portu Los Santos oraz właściciela firmy Luciano IMP & EXP. Dowiemy się w jaki sposób funkcjonują firmy w porcie oraz co by się stało, gdyby tranzyt został zablokowany. Cześć Gaspare! Na wstępie opowiesz nam krótko o swojej pozycji w firmie i skąd pomysł na rozpoczęcie takiej działalności?
Gaspare Luciano mówi: Cóż - jak każdy Amerykanin szukałem pracy i jak wielu ludzi z mojego rocznika, wybrałem port - zaczynałem od niszowej pozycji jako zwykły doker ciężko pracując na te chociaż minimalne stawki możliwości przeżycia w tym drogim mieście. W zasadzie dzięki determinacji i trochę szczęściu udało mi się zostać kierownikiem zmiany a w późniejszym okresie, który również trwa obecnie - Komisarzem Portu - praca ta to wymagająca kwestia, zważywszy na zakres odpowiedzialności i obowiązków ale lubię ją i cieszę się z tytułu jaki udało mi się wypracować swoją krwawicą. Co do mojego przedsiębiorstwa i tworu jakim jest Luciano Import & Export - pomysł w sumie zrodził się gdy byłem zaledwie kierownikiem zmiany. Wykorzystałem okazję na zakup małego magazynu z przestrzenią biurową podupadającej firmy transportowej.  Musiałem zaciągnąć kredyt i postawić wszystko na jedną kartę - wóz albo przewóz. Jednak karta okazała się dość szczęśliwa bo jak widać, nadal prosperujemy a ja kredyt uważam za spłacony.

Screenshot_157.pngJocelyn Gugliemetti mówi: Jak to mawiają - kto nie ryzykuje ten szampana nie pije. Nie jest łatwo zaryzykować całym swoim dobytkiem. Podziwiam za odwagę. Co do kwestii Komisarza Portu - jakie są Twoje obowiązki na tym stanowisku? Co taki Komisarz Portu robi? 
Gaspare Luciano mówi: Jako Komisarz Portu odpowiadam za prawidłowe działanie tego miejsca - współpracuje z dyrektorami niższego szczebla by każdy segment portu funkcjonował bez zakłóceń. Wprowadzam zmiany w zakresie pracy i możliwości dokerów. Ponad to stale porozumiewam się z członkami związków zawodowych w porcie i staram się sprostać ich oczekiwaniom. Na sam koniec jestem oficjalnym reprezentantem przed mediami oraz urzędami państwowymi i przedsiębiorstwami prywatnymi.

Jocelyn Gugliemetti mówi: Ta posada wymaga od Ciebie wiele cierpliwości, empatii, charyzmy... ogólnie szerokiego zakresu kompetencji miękkich. Brzmi skomplikowanie. A jeśli chodzi o firmę "Luciano Imp
&Exp" to czym dokładnie ona się zajmuje? Jaki jest charakter takiego przedsiębiorstwa? Prowadzenie firmy nie koliduje ze stanowiskiem komisarza portu?

Gaspare Luciano mówi: Luciano Import & Export to firma handlowa skupiająca się na oferowaniu usług importowych oraz eksportowych towarów produkowanych tutaj, w naszym rodzimym San Andreas oraz w innych miejscach na świecie. Co do kolidacji - w żadnym wypadku, rozdzielam obowiązki Komisarza od własnej działalności. Wracając do firmy - dla prostego przykładu - prowadzisz firmę nastawioną na produkcję stalowych belek. Moim zadaniem jest znalezienie odpowiedniego kontrahenta na kupno Twoich stalowych belek bądź na sprzedaż surowców bądź półproduktów potrzebnych do wyprodukowania tej belki. De facto budujemy obecnie swój kapitał transportowy by zapewnić nie tylko realizowanie interesów klienta z importerem bądź potencjalnym nabywcą towaru ale też zapewnić transport towarom, które dotrą do portu. Staramy się mieć kontakty z największymi portami na świecie - obecnie współpracujemy najczęściej z portami w Antwerpii, Hamburgu, Bristolu, Walencji, Palermo, Marsylii, Sheznhen, Mumbaju, Sydney, Pusan, Osaką - mógłbym wymieniać naprawdę godzinami *zaśmiał się i dodał:* Staramy znaleźć się to czego oczekuje klient.

Jocelyn Gugliemetti mówi: W naprawdę ogromnym uproszczeniu możnaby powiedzieć, że jesteś pośrednikiem w handlu?
Gaspare Luciano mówi: Zgadza się - ujęłaś to idealnie.

Jocelyn Gugliemetti mówi: Teraz wszystko staje się dla mnie jaśniejsze, haha. A powiedz mi... jakie są najważniejsze wyzwania związane z prowadzeniem tego typu firmy?
Gaspare Luciano mówi: Największym wyzwaniem jest utworzenie linii logistycznej pomiędzy importerem a kupującym oraz eksporterem i kupującym towary tego eksportera. To niezwykle zawiły i skomplikowany proces w którym reprezentujemy interesy naszych kontrahentów negocjując cenę, weryfikując jakość i zapewniając odpowiednie dokumenty, które kontrahent wymaga. Wysyłanie frachtowców, ich przemieszczanie, pilotowanie, dokowanie, rozładowywanie - to czasochłonny proces. Proszę sobie wyobrazić ile pieniędzy można byłoby stracić, gdyby tego towaru nie odebrano i składowano by go na terminalu czasowego składowania. Wszystko musi być spięte w idealną całość - dlatego też to jest największym wyzwaniem. Codzienna praca przy tym to wyzwanie. 

Jocelyn Gugliemetti mówi: I tutaj pojawia się kolejne pytanie. Co jeśli coś pójdzie po drodze nie tak? Na przykład jakby tranzyt został zablokowany? Wypadek kontenerowca? Albo notoryczne sankcje narzucane przez inne kraje?
Gaspare Luciano mówi: Towar usankcjonowany nie wpyłnie na państwowy wody przybrzeżne kraju nakładającego sankcje. O wypadku kontenerowca nawet nie może być mowy - to ogromna strata i miesiące weryfikowania przyczyn takiego wypadku zarówno pod względem przyczyn wypadku, strat, ofiar takiego wypadku.. Jeśli służby mają obiekcje względem wpuszczenia okrętu do portu działamy drogą mailową, jeśli to nie wystarcza - cóż jesteśmy zmuszeni udać się tam osobiście. Tak też udałem się ostatnio do Antwerpii by dywagować z tamtejszym urzędem celnym i granicznym o wpuszczenie okrętu do portu mimo wszechobecnej ciasnoty. 

Jocelyn Gugliemetti mówi: Rozumiem. A co w przypadku ostatniego pożaru w porcie? Jakie są namacalne skutki tego zdarzenia dla Twojej firmy?
Gaspare Luciano mówi: Dywagowałem nad możliwością zawiązania umowy ze stocznią w kwestiach konserwacji frahtowców kontrahentów jednak wszystko w sposób dosłownie spaliło na panewce.. Ta tragedia to przede wszystkim tragiczna sytuacja dla całego portu - śmierć dokera to coś co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Tak samo jak uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym pracowników tamtejszej nocnej zmiany. Rozmawiałem ze związkiem zawodowym i liczymy wspólnie, że wraz z działem prawniczym skierujemy sprawę na drogę sądową po uprzednim skonsultowaniu się z działem prawniczym. Ten incydent to wypadek, który wynikł wskutek zaniedbania dzierżawcy systemu gazowego i silosów z tym gazem. Brak konserwacji tego systemu doprowadził do tragedii a zgodnie z zapisami - za te elementy gazowe odpowiada dzierżawca i liczymy na wyjaśnienia oraz pomoc rodzinom poszkodowanym i tego jednego zmarłego dokera. 


Jocelyn Gugliemetti mówi: To naprawdę przykre, że w wyniku zaniedbań osób trzecich doszło do takiej tragedii. To nie powinno mieć miejsca. Niemniej, przyznam że nieco uprzedziłeś moje pytanie - chciałam również zapytać jak odbierasz tę tragedię z perspektywy Komisarza Portu. Ale to już wiemy. Ale wciąż nie do końca rozumiem perspektywę właściciela firmy. Czy na przykład wycofali się jacyś kontrahenci?
Gaspare Luciano mówi: Naturalnie wskutek pożaru i zniszczenia stoczni, firma zapewne utraciła wielu kontrahentów w tym zarówno nas jako potencjalnego kontrahenta. Mimo wszystko myślę, że wszystko da się odbudować dzięki sile determinacji i chęciom. A ja z racji pełnionej funkcji Komisarza Portu wspomogę wiedzą i funduszami zabezpieczeniowymi stocznie by ponownie wróciła do funkcjonowania.

Screenshot_153.pngJocelyn Gugliemetti mówi: Myślę, że mogę się z Tobą zgodzić. Przecież inne firmy nie są niczemu winne w związku z tą tragedią. Jest jeszcze jedna kwestia, która mnie ogromnie interesuje i liczę, że uchylisz rąbka tajemnicy. Mianowicie - czy macie wgląd w zawartość kontenerów? Czy istnieje inspekcja bezpieczeństwa zawartości w kontenerach? Przecież mogą się trafić nielegalne rzeczy.
Gaspare Luciano mówi: Owszem - otrzymujemy tak zwany "Packing list" w którym mamy podany towar, ilość tego towaru oraz wagę zarówno brutto jak i netto. Rewizjami i weryfikacją towarów zajmują się odpowiednie urzędy celne i graniczne danego państwa. Więc odpowiadając bez mowy służbowej - tak, mamy wgląd co znajduje się w tych kontenerach.

Jocelyn Gugliemetti mówi: Często zdarzają się sytuacje, że ktoś próbuje przemycić nielegalny towar?
Gaspare Luciano mówi: Zdarzają się takie przypadki, jednakże niekoniecznie często. Widzisz, gdybym wiedział o takich procederach zapewne nic by nie zostało przemycone, racja? Harbor Patrol oraz Port Police dbają o bezpieczeństwo zarówno na terenach wodnych portu jak i w samym porcie. Nawet dokonują weryfikowania dna w celu sprawdzenia czy przypadkiem ktoś nie wyrzuca skrzyń przy dokowaniu okrętu do wody by potem zabrać - służby dbają o najmniejszy możliwy przesył towaru nieoznaczonego uznany za nielegalny.


Jocelyn Gugliemetti mówi: Gdyby nie ta rozmowa to w życiu bym nie wpadła na to, że mają miejsce takie procedury jak badanie dna. To fascynujące na swój sposób! A tak jeszcze wracając do charakteru firmy - jest jakiś konkretny rodzaj ładunków, który obsługuje Twoja firma w porcie? Na przykład ładunki niebezpieczne? Czy raczej jesteście elastyczni i jesteście w stanie wziąć wszelkie zlecenia?
Gaspare Luciano mówi: Jesteśmy elastyczni i działamy na każdym możliwym rynku zbytu i zakupu. Dla prostego przykładu - importujemy w obecnym momencie różnorodny towar ale z racji klauzuli pofuności, nie mogę zdradzić co i dla kogo.


Jocelyn Gugliemetti mówi: Szkoda ale rozumiem, że i taką branżę obowiązuje klauzula poufności. Jakie są korzyści dla kontrahentów korzystających z usług Twojej firmy? Co wyróżnia Luciano IMP & EXP na tle konkurencji?
Gaspare Luciano mówi: Sposób negocjacji i zrozumienie psychologiczne kontrahenta. Staramy się zacieśniać więzi z naszymi kontrahentami nie tylko na płaszczyźnie biznesowej. Zrozumienie kultury, modelu moralnego danej osoby pozwala na wybadanie gruntu i dostosowanie sposobu rozmowy z takim kontrahentem. Szanujemy tradycje naszych kontrahnetów oraz ich wewnętrzne wymogi i staramy się negocjować możliwe rabaty na dany towar. To nas wyróżnia spośród konkurencyjnych firm - szanujemy naszych kontrahnetów i tworzymy przyjemne relacje na poczet dalszej owocnej współpracy. 

Jocelyn Gugliemetti mówi: To w takim razie już wiemy co jesteś stanie zaoferować potencjalnym kontrahentom... a co z osobami, które poszukują pracy? Co jesteś im w stanie zaoferować? Wiesz, mam tu na myśli jakie stanowiska mogą piastować, jakie zadania na nich oczekują, benefity, warunki pracy?
Gaspare Luciano mówi: Żeby nasi słuchacze i czytelnicy mieli tego świadomość. Nie oferujemy jedynie uśmiechniętych twarzy - to za naszą sprawą towary importera trafiają na eksport do danego klienta i na odwrót - łączymy dwa przedsiębiorstwa w symbioze gospodarczą. To najważniejsze co może być. Co do oferty - stale rozwijamy naszą firmę i w obecnym momencie jesteśmy w stanie zaoferować wiele stanowisk z racji naszego stażu na rynku. Zarówno stanowiska biurowe jak logistyk, spedytor bądź agent ds. handlu jak i stricte stanowiska fizyczne jak doker, magazynier czy kierowca ciężarówki.Stawiamy na rodzinną atmosferę i pełne zrozumienie - chcemy stworzyć silny, kooperacyjny staff, który spełni wiele wymogów naszych klientów. Każdego pracownika należycie nagradzam za swoje zasługi gdyż wzmacnia on swoją inicjatywą naszą markę i zaangażowanie naszego teamu w życie firmy.

Jocelyn Gugliemetti mówi: I tym akcentem informuję, że wyczerpałeś moją bazę pytań! Chyba, że jest coś, o czym chciałbyś wspomnieć?
Gaspare Luciano mówi: Chciałbym jedynie zachęcić potencjalnych klientów, którzy są jeszcze nie zdecydowani do skorzystania z naszych usług - liczymy na wiele współprac zarówno z firmami jak i osobami prywatnymi. 


uSdme4y.png

Edytowane przez Verevi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Gaspare Luciano odebrał link od Jocelyn na oficjalnie zamieszczony wywiad z jego osobą na witrynie Daily Globe. Jest zadowolony z podnoszenia statusu swojego wizerunku i marki. Po przeczytaniu odrzucił telefon i udał się do dalszych swoich wieczornych spraw.**

MarceI i Verevi lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Meredith Chastain podczas trwającej przerwy w sesji fotograficznej Santo Capra zagłębiła się w Internet pijąc potrójne espresso. Pobieżnie przeczytała wywiad, posłała szybki DM z gratulacjami do Gaspare. **

@Garrett

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Ricky Kessler w wolnej chwili podczas nocnej zmiany rzucił okiem przy zimnej kawie na wywiad, do którego link dostał do samej redaktorki. Przeczytał pobieżnie jego zawartość, ostatecznie wysyłając krótkie wiadomości z gratulacjami do Jocelyn jak i Gaspare.**

Garrett i Verevi lubią to

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin