Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Marka] Maisonette


Garrett

Rekomendowane odpowiedzi

image.png.66d25801de657737b7cacdace353dbe7.png

 

 


 

ez1vve7.jpeg

5,600  Black And White Portrait Older Man Stock Photos ...  Maisonette - marka założona w 1957 roku tuż po II wojnie światowej przez byłego kaprala wojsk sprzymierzonych z ramienia US Army o włoskim pochodzeniu. Mowa rzecz jasna o słynnym Peppe Maisonette, które włoskie community poznało raczej jako założyciela butikowego hotelu w centrum Little Italy w Los Santos. Pomysł na hotel wziął się z zagospodarowanych funduszy i trudnych warunków na rynku kinematografii gdyż Peppe zajmował stanowisko kierownicze w jednym z kin w Fabryce Snów - Rockford Cinema Plaza. To właśnie dzielnica Rockford nauczyła go szyku, dystynkcji i nowobogackiej kultury końcówki lat 50'ych i początku lat 60'ych, które przeniósł do swojego hotelu. Po trudach rynku filmowego i problemach finansowych kina, w którym piastował wysoką funkcję nabył je wskutek zagrywki rynkowej kupując plajtujące miejsce poniżej faktycznej wartości. Zmiana nazwy z Rockford Cinema Plaza na Venice Cinema - co zresztą widoczne nawiązujące do Włoch spowodowało, że Peppe zyskał rzeszę kinomaniaków odwiedzjących jego kino. Ogromne zainteresowanie przyniosło wymierne zyski jednak Maisonette posiadał coś w rodzaju szóstego zmysłu wiedząc, że kino jest biznesem tylko na jakiś czas. Rockford było przepełnione kinami ścigających się w prezentacji coraz to bardziej kasowych produkcji Fabryki Snów. Peppe widząc dobrą koniunkturę rynku i zainteresowanie jego kinem przez osoby trzecie postanowił sprzedać za wysoką kwotę kino dla studia filmowego Paramount. Z zaoszczędzonych pieniędzy z zastrzykiem sprzedażowej gotówki założył sygnowany własnym nazwiskiem hotel butikowy, którego dewizą było - "Italiano - significa con classe". Ludzie światowej finansjery chcący robić interesy w Śródmieściu wynajmowali pokoje właśnie w Maisonette z racji szyku, klimatu i niesamowitej obsługi - a to wszystko dzięki działaniom Peppe Maisonette.

 

 

 

 

 


 

wdaIgV4.png  

 

Hotel funkcjonował do roku 2008 następnego millenium, gdzie bywał już kilkukrotnie na granicy bankructwa. Kryzys, który swoje początki rozpoczął w 2007 roku a swoją kulminację miał w 2008 nie pozostawił Maisonette Hotel bez obrażeń. Wówczas hotelem rządzi już syn Peppe Maisonette - trzydziestodwuletni Giovanni Maisonette, którt nie posiadał takiej ręki i serca do hotelu jaką miał jego ojciec. Personel hotelu ulegał ciągłym rotacjom, wydatki wciąż rosły a zobowiązania dzierżawy budynku stale powiększały należności, których Giovanni nie miał jak spłacić. W 2008 roku podjeto decyzję o sprzedaży Maisonette na rzecz miasta w związku z nagromadzającymi się należnościami. Komisja ds. prywatyzacji przejęła Maisonette z zamysłem przekształcenia go w blokowisko dla tamtejszej społeczności i mniejszości włoskiej wskutek symbiozy rozgrywającego się dramatu na rynku nieruchomościowym. Miasto jednak zwlekało z realizacją zamierzonego projektu. Budynek z roku na rok ulegał degradacji co w pewnym momencie nie pozwoliło ze względu bezpieczeństwa na realizacje projektu. Budynek wymagał renowacji a środki miejskie zazwyczaj były przekazywane na inne cele pomijając włoską mniejszość borykającą się z oznakami bezdomności. Rok 2023 przyniósł nowe możliwości w politycznym pokerze. Wybory wprowadziły pogłębiającą się wśród kandydatów do Rady Miejskiej skłonność do rewizjonizmu gospodarczego miasta. Jednym ze starych, prominentnych polityków walczących o żywot na politycznej arenie był Theodore Albright. Sytuacje jego politycznych porażek wykorzystał wywodzący się z włoskiego community Gaspare Luciano, który wsparł polityka zastrzykiem gotówki oraz poparciem ze strony stoczniowców. O włos Albright dostąpił zaszczytu wejścia w skład Rady Miejskiej a to powodowało wymierne zyski do poniesionych kosztów. Albright został Przewodniczącym komisji ds. nieużytków miejskich. Luciano w tym czasie złożył oficjalne pismo zachęcające komisje do przekazania mu budynku po Maisonette poniżej wyznaczonej wartości. Kontakty Albrighta pomogły przekonać komisję do szczerych wyznań Luciano o chęci poprawienia jakości życia włoskiego community, odnowieniu blasku Little Italy i chęci kontynuowania spuścizny niewykorzystanej przez syna Masionettiego na Little Italy. Komisja przyjęła wniosek pozytywnie - oczywiście za sprawą nacisków Albrighta, który miał ogromny dług do spłacenia wobec Luciano. Zasada - coś za coś - skutkuje zarówno w oceanie biznesu jak i w bagnie zwanym polityką.

 

 

 

 


 

MM16FCdOpqjkUrT1sAOk_15_994ba158ef49da9279533467d6a60b8b_avatar_full.png?width=380&height=676  

Pozostańmy przy Gasparze Luciano bo jest to interesująca sprawa. Komisarz portu i właściciel firmy zajmującej się spedycją towarową nabywa hotel w zapłakanym stanie, który na obecny moment wydaje się być sporym wydatkiem. Niemniej jednak ten prowizorycznie młody biznesmen wyczuł w tym nutkę zarobku, która okaże się wymierna w skutkach. Koneksje polityczne, od których zawsze stronił pozwoliły mu wywierać wpływ na sytuację miejską, w której Little Italy była niewątpliwie stratna. Jeszcze kilka lat temu ta dzielnica śródmieścia była ikoną bezdomności, problemów społecznych, zaniedbania infrastruktury miejskiej i problemów z tak priorytetowymi sprawami jak chociażby odbiór odpadów komunalnych. Kontakty Luciano z Albrightem zaowocowały zastrzykiem gotówki na renowację dzielnicy i stworzeniu przyjemnego klimatu dla turystów i mieszkańców Los Santos. Pozorne ogrodzenia, lampy czy budki telefoniczne oraz roślinność spowodowały nowy zastrzyk energii tętniący z Mały Włoszech. Sprawy komunalne również dziwnym trafem zostały rozwiązane pozbawiając widoku Little Italy jako śródmiejskiego śmietniska Santos. Następstwem tych działań było nabycie Maisonette, która była zaniedbaną ikoną klasy. Jak mawiał Peppe Maisonette - "Italiano - significa con classe" - tą dewizę miał zamiar kontynuować biznesmen Luciano z zachowaniem wszelkich kultur ubiegłego stulecia w nowoczesnym wydaniu. Nowoczesnym powiecie? Otóż tak - kultura lat 50'ych przeminęła i nie wrócimy do Panów ubranych w odświętne fraki i Pań z lufkami cygaretek w dłoni. Moda jest czasowa - przemija, jednak wszyscy kochają powrót do old schoolu. Renowacja Maisonette ma skutkować unowocześnieniem - i tutaj uwaga - Aparatmentowca - to standardów dwudziestego pierwszego wieku z zachowaniem ducha Peppe Maisonette. Modernizacja budynku z wewnątrz jak i zewnątrz poskutkowała odnowieniem włoskiej kultury na Little Italy i dumy z faktu bycia Włochem - zarówno jako imigrant czy już obywatel USA z genetyczną historią włoskiej krwi płynącą w żyłach każdego Italo-Americana. Połączenie modernizmu z klasykiem ocenią potencjalni mieszkańcy i goście, z racji, że Luciano przemyślał ważne aspekty dzisiejszych apartamentowców. Non quantità ma qualità (nie ilość a jakość) okazała się dopełnieniem dewizy Maisonettiego. Dewizy, którą mają poznać turyści, mieszkańcy i najważniejsze grono - społeczność włoska.

 

 

 

 

 

 


 

l6Ueefu.png  

Restauratorstwo to branża wyróżniająca włoskie korzenie na całym świecie. W końcu kto nie jadał lasagny, słynnej włoskiej pizzy albo gnocchi? Włoska muzyka, klimat wnętrza i zapachy pomidorów oraz smak wina to sygnały wyróżniające ich kulturę. A historie restauratorstwa włoskiego aż nadto zna słynna De La Sapore. Ta funkcjonująca od 1983 restauracja w centrum Little Italy widziała wzloty i upadki każdego zrzeszonego z community włoskiego imigranta i włoskiego Amerykanina. Nie dziwi więc fakt, że zmiana z bistro na restauracje z klasą po tak długim czasie była wiadomą kwestią na rynku kulinarnym. Zmieniają się poglądy, zmienia się też podejście klientów, którzy "podróżują" za sprawa smaków, zapachów, wizualizacji - właśnie w restauracjach. De La Sapore choć mająca swoją kulturę w typowym bistro wymagała również pewnej renowacji a Luciano chciał by apartamentowiec nie pozostał pustym budynkiem przeznaczonym do mieszkania. Chęć stworzenia atrakcji dla mieszkańców, turystów i obywateli Los Santos poskutkowała pomyślnymi rozmowami z włodarzami De La Sapore w celu przeniesienia i zmiany dotychczasowej funkcji włoskiego bistro. Od teraz miało się ono stać diamentem w koronie Maisonette przyciągającym na włoskie dania światową finansjerę, bogaczy, krytyków kulinarnych, włoskie community, gwiazdy świata muzycznego i filmowego oraz wiele, wiele innych odłamów społecznych chcących choć na kilka godzin zasmakować włoskiej symfonii smaków, muzyki oraz klimatu. Ta wyróżniająca kwestia miała być jedną z wielu udogodnień w nowym apartamentowcu tworzącym nową jakość i nowe standardy w branży deweloperskiej i mieszkaniowej.

 

I sensi umani di base come la vista, il gusto e l'olfatto devono essere presenti nella Maisonette - e De La Sapore contribuirà a questo.

(Podstawowe ludzkie zmysły jak wzrok, smak i zapach muszą zagościć w Maisonette - a do tego przyczyni się De La Sapore.)

~

Gaspare Luciano 

 

 


 

bir66J1.png  

Kasyno... Nie ma nic bardziej dochodowego dla właściciela i bardziej stratnego dla grającego jak to miejsce. The Palace - to kasyno utworzone przez Luciano w piwnicznych, wyremontowanych podziemiach Maisonette mające na celu zaspokojenie potrzeb rozrywki dla mieszkańców, społeczności włoskiej oraz Santoskich bogaczy z naciskiem na tych ostatnich. Kasyno to cudowne miejsce - wszechobecne nawiązania do różnych kultur - jak w przypadku The Palace - Egipskiej - ale i również miejsce gdzie jazz i blues mieszają się z okrzykami szczęścia, żalu, porażki oraz odgłosami brzęczących jednorękich bandytów pokazujących inne wizje niż trzy koniczyny na ekranie. Ten dochodowy interes ma wzbogacić prestiżowość Little Italy i nadać im nowy, ekskluzywny standard oraz ukazać otwartość społeczności włoskiej na turystów przybywających hucznie do Fabryki Snów. The Palace to też stempel oazy zabawy, którą zapewnia klub The Vault, bo w końcu każdy pałac posiada swój skarbiec, prawda? Choć kasyno nie jest tak ogromne jak w stolicach hazardu jak Las Vegas, Reno czy Atlantic City nadanie klimatu i muzycznej wstawki przyciąga wiele dusz chcących zaryzykować swoje fundusze dla szczęścia jakie może ich spotkać po wygranie. Luciano podczas rozmów z bliskimi znajomymi wspomniał:

Il gioco d'azzardo è come una droga - se non controllato, rivela la verità in noi - e ci riempie le tasche.

(Hazard jest jak narkotyk – jeśli nie jest kontrolowany, ujawnia w nas prawdę – i napełnia nasze kieszenie)

~

Gaspare Luciano

  Tak więc co właściwie blokuje nas przed wejściem do tego wspaniałego miejsca? Nie obracasz przecież masą pieniędzy a kilkunastoma żetonami a plastiku przecież Ci nie szkoda, prawda?

 

 

 

 

 


 

TIHmLA4.png

 


 

OOC

Cześć! Przedstawiam Wam projekt, który realizuję wskutek rozwijającego się community na Little Italy. Chcemy zachęcić graczy do rozgrywki w tym jakże klimatycznym i odnowionym miejscu. Maisonette w swoim zamyśle ma być marką, która będzie słynąć z klimatycznego, prestiżowego budynku będącego drogocennym kamieniem w koronie naszej dzielnicy. To też wyjście z ręką w kierunku sektora cywilnego, by wskazać, że poza działalnościami skierowanymi na nielegalne procedery jesteśmy w stanie jako Los Santos Outift równocześnie tworzyć i dzielić się rozgrywką z innymi sektorami dla zapewnienia pozytywnych emocji. Szczerze liczę, że każdy z czytających ten temat będzie stałym gościem tego miejsca przez wzgląd na restauracje czy wybudowane kasyno i zechce nawiązać z nami interakcje. Dziękuje serdecznie za przeczytanie i mam nadzieje, że do zobaczenia!

 

Spoiler
Postać lidera: Gaspare Luciano
Link do tematu organizacji: 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin