Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[HP] Vinewood Central: it's just a job...


aikon

Rekomendowane odpowiedzi

1. Czym jest projekt Los Santos Russian Connection? 

Projekt jest kontynuacją Eastern Circle; Magellan Avenue i w jego budowie bierze udział wiele postaci z poprzedniej edycji. Różni się on jednak w kilku aspektach, takich jak: brak utożsamiania się z jednym miejscem, rozbudowana struktura mająca na celu odwzorowanie istniejących OPG (organizovannaya prestupnaya gruppa), poszerzenie swoich wpływów przynoszących zyski grupie i jej członkom.

2. Jakie przełożenie na grę ma nazwa Russian Connection? 

Jest to zabieg słowny, nie określający z góry że grupa składa się tylko z postaci należących do mniejszości russian- american. Żeby zrozumieć, trzeba cofnąć się do historii. Amerykanie w latach 50,60, 70 nie posiadali dużej wiedzy o sytuacji w Europie wschodniej. Dawne ZSRR gromadziło w sobie 15 republik np. Białoruś, Litwa, Ukraina, Azerbejdżan, Mołdawia itp. Język jakim posługiwali się imigranci był określany przez amerykanów /rosyjskim/- nie segregowali oni ludzi na Litwinów, Białorusinów i Rosjan, dla nich każdy był rosjaninem. Stąd cały przestępczy półświatek jest określany /rosyjską mafią lub bratva/. Co ważne żaden z liderów formującego półświatka russian- american w USA nie był urodzony w Rosji. 

3. Żydzi i ZSRR, wspólny mianownik. 

W czasach ZSRR jedynym sposobem na opuszczenie związku było oświadczenie jakoby dana osoba lub jej rodzina była Żydem i posiadała w Izraelu kogoś kto mógł to potwierdzić. W ten sposób od lat 50 coraz większa ilość obywateli ZSRR uciekało z kraju poszukując nowego, lepszego jutra w innych częściach świata. To nie był problem sfłaszować dokumenty lub zmienić cel podróży po wyjeździe z republiki. Cały system ZSRR był zbudowany w taki sposób, że funkcjonował on z łapówek i trzeba było być wielkim nieudacznikiem lub pechowcem żeby tamtejsza milicja przyłapała kogoś na oszustwie. W ZSRR panował antysemityzm, naśmiewano się z Żydów i wytykano ich palcami, stanowili oni znaczną mniejszość w wielomilionowym kraju.

4. Kim byli imigranci? To nie tylko Żydzi. 

Zdecydowana większość to byli byli więźniowe, którzy odbyli swoje wyroki z gułagach i obozach pracy, oddalonych w głąb Syberii. Trzeba tutaj zaznaczyć i zrozumieć jak błędny był system zarządzania krajem. Popełniający przestępstwo ludzie, trafiali do gułagu gdzie spotykali innych przestęców- to normalne. Nie istaniał jednak w żadnym stopniu system resocjalizacji. Trafiając tam jedynie poszerzałeś swoją wiedzę o dokonywaniu przestępstw w ZSRR, pogłębiałeś swoją wiedzę ucząć się od innych /błatników/ fachu. Będąc w samym gułagu więźniowie byli skazani na kombinowanie, organizowali sobie dodatkowe porcje jedzenia lub walutę, którą mogli przekupić strażników i dzięki temu zyskiwać udogodnienia  w tych niewątpliwe trudnych warunkach do życia.

5. Przestępczość russian- american w USA, Brighton Beach. 

Brighton Beach było nazywane Little Odessą. Tutaj było największe skupisko wszystkich uciekających przed /antysemityzmem/ obywateli ZSRR. W samym południowym Brooklynie istniało kilka grup, które skupiały w sobie przestępców /błatników/. Przestępczość była tam wysoka, a ofiarami byli inny /rosjanie/ którzy prowadzili w Brighton Beach i Manhattanie swoje interesy. To tutaj swój początek miały wielkie przekręty, które późniejszych latach przyprawiały o zmarszczki agentów FBI i IRS w walce z machlojkami podatkowymi jakich dopuszczali się /rosjanie/.

6. Czemu przestępczość russian- american tak szybko się rozwijała?  

Po odbyciu kary w gułagu i ucieczce do USA /rosjanie/ trafiali do innego świata, systemowo poskładanego i poprawnego. Nie będącego skorumpowanym tworem, zarządzanym przez zepsute i rządne pieniędzy jednostki. Dokonując różnego rodzaju przestępstw- to ważne, najczęściej dokonywano /sznejeru/ czyli oszustwa, polegającego na sprzedaży czegoś co nie istnieje lub jest podrobione oraz odzyskiwania długów i rozliczania dłużników ale nie tylko. Jeśli ktoś wpadł i stanął przed sądem, było kilka rozwiązań albo darowano karę ze względu na pierwszy występek świeżo upieczonego imigranta lub taki musiał się przyznać do winy i dostawał, krótki wyrok w postaci prac społecznych lub krótkiej odsiadki za murami więzienia MCC. I tutaj dochodzimy do sedna. Gułag w głębi Syberii z jednym posiłkiem dziennie czy amerykańskie więzienie w centrum NY, posiadające już wtedy systemy mające na celu resocjalizacje. Dla wszystkich trafiających za kraty /błatników/ to były wakacje, a anulowane po przyznaniu się wyroki tylko kusiły aby dokonywać kolejnych przestępstw. Życie w USA opierało się wśród wszystkich aktywnych /błatników/ na zdaniu:  Nie mamy nic do stracenia, najgorsze mamy już za sobą. . To motywowało i pozwalało na rozbudowywanie przestępczych struktur. 

7. Russian- american i jej siła, spryt, wpływy... 

W latach 70/80 powstało najwięcej zorganizowanych przekrętów. To był odpowiedni moment, żeby chłopcy stali się mężczyznami. Wyróżniające się persony zaczęły opuszczać swoje dawne źródła zarobku, tworzyli grupy, których celem były dobrze zorganizowane oszustwa i okradanie USA z forsy. Tak doszło m.in do przekrętu paliwowego, który polegał na unikaniu płacenie podatku przez kupującego i zrzucanie go na kolejnego w kolejce, aż do momentu jak ostatnia firma na którą spadł obowiązek zapłaty podatku znikała. System ten był tak skonstruowany, że w tamtym momencie nikt nie był w stanie się połapać, a komisja odpowiedzialna za dopilnowanie wszelkich opłat gromadziła się raz w roku i otwierając akta jednej takiej transakcji łapała się za głowę i uderzała nią w ścianę. Dzięki temu do interesu dołączyła Cosa Nostra, która dorzuciła do rosysjkiego biznesu swoją siłę. Połączono wtedy oba obozy. Italiachy (tak nazywano tych wpływowych przedstawicieli rodzin) potrzebowali /rosjan/ cały przekręt był oparty na infrastrukturze, którą to właśnie oni zbudowali. Opisuje to w dużym skrócie ale na tamten moment to środowisko r-a potrafiło zarobić więcej forsy szybciej, nie dając się przy tym złapać przez długie lata. W materiałach o i-a można zobaczyć jak gloryfikuje się przestępczość z pod szyldu Cosa Nostra, jednak nie byli oni tak bezwzględni jak /rosjanie/ których w tamtym momencie bali się wszyscy.

8. Transfer przestępczości w inne części kraju. 

Nie każdy zostawał w Małej Odessie gdy już drzwi USA były otwarte wielu /błatników/ podróżowało i prowadziło przeróżne interesy w całym kraju. Tak to Brighton Beach było stolicą r-a i tak jest aż do dzisiaj, szyldy wypisane rosyjską cyrylicą wciąż wiszą w witrynach sklepów. Czym różniło się działanie /błatników/ w innych częściach kraju? Tylko zakresem działań, mowa tu o liczebności grup jakie powstawały, sposób działania się nie zmienił, nie ewoluował aż tak, a opierał się on na sprawdzonych metodach: kradzieżach, rabunkach, sznejerach, odbieraniu długów, haraczowaniu lokalnych przedsiębiorców (głównie /rosjan/ z żydowskimi korzeniami). Pozwolenie na takie działanie wychodziło jednak z Brighton Beach tzn. powiązania błatników z Los Angeles sięgały do NY, Brooklyn. Rozliczali się oni ze swoim pachanem (szefem będącym na górze hierarchii), nie było to narzucone, przynajmniej nie od samego początku ale /błatnicy/ uważali to za ważny element aby podzielić się zyskiem z facetem, który cieszy się uznaniem w półświatku i pokrywa swoim nazwiskiem również ich strefę wpływów. W momencie formowanie się struktry OPG w USA półświatek przestępczy charakteryzował się szczerością, wiele spraw załatwiono na słowo i uścisk ręki i mało kiedy dochodziło do oszustw. Takie zachowanie mogło nadszarpnąć wizerunek /błatnika/.  Oprócz aspektów kulturalnych i wizerunków sama przestępczość np. Kalifornii i Majami nie różniła się zbytnio od tej rodzimej w NY.   Prawo było identyczne, podejście władz do r-a w innych częściach kraju, nabierało dopiero jakiegoś kształtu, nie traktowano ich tak jak i-a, które w tamtych czasach miało rozbudowaną strukturę i /infrastrukture/ pod swoje przestępcze działania. To pozwalało na spokojny rozwój przestępczego procederu w wykonaniu /błatników/. 

9. Aktualnie russian- american... 

Nie można mówić, że przestępczość r-a rozwinęła się na tyle żeby dalej świetnie funkcjonować. Żadna przestępcza struktura w dzisiejszych czasach nie ma zgody na aktywne i otwarte działanie. Nie ma jednej struktury OPG, która pozwala na konytnuuacje fachu. Istnieje za to wiele mniejszych grup, również określanym mianem OPG. Nie ma pachanów i błatników, mało kogo interesuje kodeks złodzieja, kultura tatuażu, który na skórach błatników opisywał ich przestępczy życiorys. To wszystko to historia, pozwalająca określi rosyjską przestępczość mianem najpotężniejszej struktury przestępczej na świecie. Jeśli ktokolwiek ze starej szkoły wciąż żyje i nie jest zamknięty w MCC lub innym zakładzie w którym odbywają wyroki- działa już mocno w białym kołnierzyku albo jest szczęśliwym emerytem (przykład: Borys /Biba/ Najfeld).

10. Profil nowoczesnego błatnika na potrzeby projektu LSRC. 

Zacznę od kilku zdań określających taką osobowość. Trzeba wziąć pod uwagę, że każda narodowość charakteryzuje się jakimiś cechami społecznymi, dla przykładu można podać nasz kraj jako ten uważany za jeden z najbardziej wierzących i dbających o tradycje rodzinne w całej Europie. Z kolei Hiszpanów określa się jako niezwykle temperamentnych, wyjątkowo uzdolnionych muzycznie, niegdyś aktywnych kolonizatorów. Amerykanie to powszechne słowo kierowane do obywateli USA. Z czym się kojarzą? Z dobrobytem z chęcią podkreślania wielkości USA na każdym kroku, zaczynając od rzeczy potencjalnie małych tj. paczka czipsów w sklepie, samochód, dom, ilość sieci fast-food itp. Tak samo /rosjanie/ albo inaczej uciekinierzy z ZSRR mają swój profil. Jednak czy jest sens opisywać to jak odbierano imigrantów ZSRR 40-50 lat temu? Aktualnie przebywająca na terenie USA mniejszość r-a to już zupełnie inni ludzie, przesiąknięci stylem i sposobem życia współczesnych Amerykanów. Mało która rodzina rozmawia w jidysz, mało gdzie spotkamy się z powielaniem tradycji przywiezionych przez dziadków i ojców. To wygasło. Aktualni przestępcy również nie działają w tak otwarty i brawurowy sposób, dla nich więzienie to nie wakacje, nie mają doświadczeń jakie mieli ich potomkowie odbywając wyroki w gułagach. Można więc śmiało powiedzieć, że aktualny profil /błatnika/ to mocno zamerykanizowana wersja, nie posiadająca żadnych cech, które charakteryzowały poprzednie pokolenia. Czy idą z tym wszystkim takie cechy jak otwartość, wolność, tolerancja i amerykański luz? To zależy od każdego z was, tworząc postać do tego projektu możecie mocno mieszać w pudle z cechami i wybrać to co checie ale powinniście pamiętać, że nie wszystko jest złotem co się świeci i sami możecie zablokować rozwój swojego chara w półświatku. 



 

Odpowiednia postać, jak powinna zostać stworzona aby wpasować się w środowisko które kreujemy. 

Zacznijmy od podstaw i skończymy na planie, które moglibyście zrealizować w grze. Dodam jeszcze, że odwzorowywanie /rosyjskiego/ OPG może odbywać się na kilka sposobów, jednak gra która zadowala wszystkich, to ta która zależy od nas samych bez ingerencji opiekunów i innego wsparcia od strony OOC. Mając jakieś doświadczenie, zamykamy się w klimacie Eastern Circle czyli grupy, która z buta weszła w półświatek, realizując swój przestępczy plan krok po kroku. 

Twoja postać to twój fun z gry, zastanów się kilka razy nad tym jak powinna wyglądać.

Wygląd postaci 
Postaraj się spędzić w edytorze trochę więcej czasu, możliwość zmian w wizerunku postaci jest spora. Jeśli zrobisz to szybko i bez większego wkładu możesz spotkać swojego klona na ulicach miasta. Postaraj się nie stworzyć modela z programów w TV, szukaj wzorców na stronach w których trafisz na zdjęcia irl osób powiązanych z przestępczością lub poprostu własnej wyobraźni. 

Dane postaci 
Jesteś urodzony na terenie Stanów Zjednocznych Ameryki, mamy XXI wiek i wstęp na terytorium USA jest dostępny po okazaniu wizy turystycznej lub pracowniczej. Postawmy na realizm, budujmy swoje postaci trzymając się zasady, że jesteś 2-3-4 generacją r-a na terenie Los Santos. Dorzuć do tego imię, które jest dowolne i nazwisko, które macie do wyboru z piętnastu republik, które wchodziły w skład ZSRR. Nie musisz być potomkiem Rosjanina, nawet wskazywałbym na większy resarch w tej kwestii. 

Wiek postaci  
Najstarsza postać w naszym projekcie ma pięćdziesiąt lat, najmłodsza dziewiętnaście- przestrzał jest więc spory. Jednak z wiekiem idzie jakieś przestępcze doświadczenie, wybierając świeżoupieczonego dziwiętnastolatka sami ograniczacie sobie możliwości: O WSZYSTKIM DECYDUJE JEDNAK WASZ POZIOM IN GAME.
 
Profil przestępczy postaci 
To nic innego jak to czym możecie się trudnić w przeszłości lub najbliższej przyszłości. Mamy wiele możliwości ze strony skryptu: włamania, kradzieże pojazdów, handlu narkotykami, bronią, wymuszenia na graczach, kradzieże, prostytucja, bouncerka, handel sterydami, drobne oszustwa finansowe, napady rabunkowe. Wszystko co brudne pasuje do projektu. Nie oczekujemy od was gry w garniturze i szczerze ją odradzam. Organizacja jak napisałem na początku to pełna struktura OPG, zaczynacie na samym jej dole czyli ocieracie się każdego dnia o brudne i zaplute ulice Los Santos. Osoby posiadające już odpowiedni street credit w grupie mogą was nakierować ALE nie muszą tego robić.  Wyciągamy dłoń z pomocą in game do każdego kto wykaże się chęcią gry.  Nie oczekuj od nas, że damy ci coś na talerzu to od tego jak zaangażujesz się w projekt zależy kto i w jaki sposób będzie kierował cię w dalszych krokach. 

 

 

Wdrażamy dwa sposoby jakie mogą was przybliżyć do gry w projekcie. Pierwszy tradycyjny, dostajecie zaproszenie na serwer discord gdzie opisujecie biografie postaci, tam zwracamy uwagę na estetykę i samą treść waszej /aplikacji/. Po uzyskaniu akceptacji tworzycie postać i pojawiacie się w grze. Drugi sposób jest dla osób, które zdecyowanie pewniej czują się w zwarciu in game. Wszystko robicie na własną rękę i weryfikacji zostajecie poddani podczas interakcji z nami. Ryzyko jest większe, bo gdy wejdziecie w projekt bez podstawowych informacji w/w to możecie szybko zakończyć grę w naszym community. Wszystkich chętnych zapraszamy do aplikowania w poniższym temacie. Zastosujcie się do wzoru i czekajcie na odpowiedź.

 

Nick postaci:
Wiek:
Sposób dołączenia do projektu: in game/ biografia
Zgoda na FCK/ FCJ: 
Edytowane przez aikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Nick postaci: Atanas GRUZIN Aliev
Wiek: 46 lat.
Zgoda na FCK/FCJ: Ja, użytkownik Never Hurts, wyrażam zgodę na zabicie mi Gruzina i obiecuję, że nie będę płakał, ewentualnie trochę wyzywał.

Sposób dołączenia do projektu: in game/ biografia: Wrzucę w spoiler jego background, a tutaj od dupy strony, wyjaśnię jakby to miało się wiązać fabularnie.
No więc Gruzin wychodzi z puchy po solidnej pajdzie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstwa narkotykowe i zbrodnicze. Mniej więcej garował ~15-18 lat.
Wraca na ulicę jako nikt, jako stary, przesiąknięty ulicą i więzieniem kryminał. Były żołnierz kolektywu z West Vine, hurtownik kokainowy (zapchaj dziura kartelu po 'wyłączeniu' Denis Olovskoye).

Zaznaczę tylko że nie mam zamiaru grać jakiegoś pół-boga co wyskoczył z puchy i wraca rządzić terenem. Gram ulicznego wyjadacza, który poznał prawie każdy możliwy pułap 'branży'. Od bouncera w The Lust Resort, po współpracę z kartelem i ławy sądowe wśród topowych przestępców na kontynencie. Struktury w których uczestniczył Aliev po rozwiązaniu kolektywu, były typowe dla nowoczesnych grup przestępczych, tudzież po zakończonym procesie, był zdany na siebie i swój szmal.

Koleś wychodzi z puchy i nie jest już młodym gorylem 2x2, z turbo-szajbą i przesytem ulicznego sprytu. To teraz 46 letni chudy jak nieszczęście koleś, który jest ewidentnie zmęczony życiem, na szczeście lub nie, mocno zakonserwowany celą.

Gram gościa który wraca na podwórko bo tak naprawdę nie wie co ze sobą zrobić. Gram golasa z bagażem doświadczeń i konkretnym przebiegiem na ulicy. Mimo 'aktualizacji', postaram się dalej kreować ten mój 'ulubiony' charakter ze wszystkich jakie prowadziłem na serwisie. Zamienie jednak tą turbo-szajbę aka bandycki sznyt w słonecznej Kalifornii, na postać w stylu 'stary bandzior będzie wiedział'.

Dodam tylko że nie wracam do roleplay na pełnej, poprostu odpocząłem i mam zamiar coś tam se od czasu do czasu popykać. Jednak z góry deklaruję, że mogę zrezygnować po dniu czy dwóch, lub poprostu być 'mało aktywny'. Nie mam celu, nie zamierzam nic zdobywać, chcę sobie poprostu od czasu do czasu popykać (bo lubię w chuj haha) a wiem że projekt ma solidny fundament i pasuje totalnie do mojego kaukaskiego króla. 

background Atanas Aliev

Spoiler

VuSqBEa.png

Atanas Aliev znany w wielu kręgach jako Gruzin to koleś urodzony na Zachodnim Vinewood w rodzinie gruzińskich imigrantów. Jego życie już od dziecka nie było sielanką. Był jednym z trzech braci, tym najmłodszym. Wychował się w rodzinie gdzie alkohol i narkotyki grały pierwsze skrzypce, a jego ojciec był znany na dzielnicy z tego że za marne parę stów obije komuś mordę, przez to co chwilę siedział w więzieniu. Matka nie radziła sobie z trójką łobuzów, więc poprostu się od nich izolowała, pracowała w fabryce i utrzymywała mieszkanie - nic więcej ją nie interesowało. Bracia szybko poszli w ślady ojca a Atanas był praktycznie pozostawiony sam sobie, złość rozładowywał w siłowni i lokalnych knajpach gdzie zamiast się bawić zawsze szukał okazji do mordobicia. W ten sposób wyrobił sobie na dzielnicy opinię bojowego gościa. W końcu musiało się zdarzyć że przesadzi, także w wieku dwudziestu czterech lat odsiedział rok wyroku za pobicie pod jednym z night clubów. Przed odsiadką imał się różnych robót, pracował w markecie, w warsztacie, na magazynie, ale nigdzie nie zagrzał miejsca przez swój styl bycia i głębokość zdemoralizowania. Po wyjściu z puchy dostał propozycję pracy jako bouncer w The Lust Resort Strip Club.

Okazało się że klub był własnością gangsterów z West Vinewood Collective a młody Aliev został szybko oczarowany stylem życia gangsterów z tych stron. Niektórzy z nich kojarzyli go z dzielnicy, inni dopiero poznali na bramce w strip clubie, aczkolwiek szybko podłapał przestępcze kontakty i został wciągnięty w pierwsze przestępstwa które miały poprawić jego sytuację finansową. Zaczynał przestępczą karierę jako włamywacz. Włamywał się do bogatych domów mieszkańców Los Santos wraz z ekipą dla której był to chleb powszedni. Tak zarobił na swoje pierwsze własne mieszkanie i wyprowadził się parę bloków dalej, w samo centrum West Vine. Wszystko zaczęło powoli się układać, praca w strip clubie gdzie mógł dalej prezentować swoje zapędy do przemocy, a nocami włamania i kradzieże z których czerpał większe zyski z niż z każdej dotychczasowej legalnej pracy. 

Czas leciał a razem z nim poszerzały się kontakty i respekt który zgarniał na Zachodnim Vinewood. Pewnego dnia na jego drodze stanęło dwóch żółtodziobów - Mosa Aliev i Movladi Bazhaev. To oni są istotni w jego historii, bo nauczyli go innego stylu życia niż prowadził do tej pory. Dwójka ta miała swój pomysł na siebie i szybko rosła w strukturach  zoorganizowanej przestępczości zachodniego kolektywu, ale oboje byli raczej cwaniakami niż groźnymi gośćmi, dlatego do swojej paczki wciągnęli Gruzina który robił im za kolesia od odzyskiwania pieniędzy które dilerzy zalegali za narkotyki. Atanas okazał się być w tym naprawdę skuteczny. Gdy zobaczył jakimi kwotami obracali dilerzy wcześniej wspomnianej dwójki, zdecydował się wejść w kokainowy biznes. Jego pozycja na dzielnicy była już dosyć dobra, nie był gangsterem, ale był topowym bouncerem w lokalu okolicznych gangsterów i wspólnikiem najbardziej obrotnych dilerów w tej części miasta. 

iJmgpEe.png

Jego interes rozwinął się na tyle że sam zaczął rekrutować chłopaków pod siebie. Po kilku tygodniach to dilerzy handlowali dla niego, a on był razem z wspólnikami Mosą i Movladim - najbardziej obrotną trójką w narkotykowym biznesie tej części miasta.  Był świadomy że nie może wypuścić tej okazji z rąk, więc wszedł to na całego. Tak z drobnego dilera i bramkarza w strip clubie, stał się kolesiem który woził się po mieście z kopytem pod ręką w Sedanie za ponad sto kawałków. Korzystając z kontaktów na dzielnicy, załatwił sobie legalną umowę i ciepłą fikcyjną posadkę w dużej firmie transportowej jednego z najważniejszych gangsterów w mieście, dzięki czemu nie musiał się aż tak kryć z gotówką którą szastał. Złoto, stylowa gablota, kilka mieszkań, spluwy i grube bankrolle wydawane na imprezach, byle tylko zaistnieć wśród reszty gangusów z okolicy. Tak poznawał coraz istotniejsze postacie na przestępczej mapie San Andreas

KXu2yVP.png

Po dłuższym czasie w branży i bez żadnej wpadki - został jednym z oficjalnych członków West Vinewood Collective. Wtedy znał już wszystkich najważniejszych gości tej części miasta i miał z nimi wspólne interesy. Sprawy potoczyły się tak że wspólnicy z dawnych lat poprosili go by przypilnował objętych haraczem lokali. Gruzin zrobił to, co przystało na lojalnego wspólnika. Nawet szybko się w tym odnalazł. Pobierał tax z lokalnych przedsiębiorców bez najmniejszych skrupułów. Znał swoją wartość, potrafił już wtedy gadać z ludźmi na każdym szczeblu, no i dobrze wiedział jak niebezpiecznym towarzystwem się otacza. Wspólnicy z którymi rozkwitał - zostali w tyle podczas gdy ten wraz z nowym wspólnikiem pokonywał kolejne szczeble. Tym wspólnikiem był Aslan 'Ace' Isaev. Amerykanin czeczeńskiego pochodzenia, który zaczynał pod skrzydłem Gruzina jako detaliczny diler kokainy, ale ze względu na swoją smykałkę do cashmakingu - został wspólnikiem czołowych postaci w kolektywie. Ta dwójka zdominowała na jakiś okres interesy zoorganizowanej grupy przestępczej z West Vinewood. Byli tak obrotni, że dzielenie dostaw koki nie miało już najmniejszego sensu, przejęli całkowicie rynek kokainowy Denisa Olovskoye, byli jego odbiorcami numer jeden, a sami upłynniali towar wśród członków organizacji oraz poza nią. Interes przeskoczył z dziesiątek na setki tysięcy tygodniowo, zyski były ogromne, a pozycja tej dwójki nie do zdarcia. Połączyli siły z gun-runnerem organizacji i w pewnym momencie formowali najsilniejszy crew w organizacji West Vinewood Collective który trudnił się wprowadzaniem do obrotu dużych ilości narkotyków, dystrybucją broni palnej, morderstwami i pobieraniem haraczy z największych biznesów w mieście. 

Jego wspólnik inwestował pieniądze, prał je i wchodził w legalne interesy takie jak night club Euphoria. Niestety Gruzin nie był do tego stworzony, tylko na ulicy, tylko w betonowej dżungli czuł się naprawdę dobrze. Więc kiedy z dnia na dzień interesy grupy Denisa Olovskoye poprostu się urwały - Atanas Aliev został na lodzie. Został mu tylko zarobiony podczas kariery przestępczej majątek, kontakty i wyrobiona marka w półświatku przestępczym.

WVspCyj.png

Po kilku latach 'owocnej' współpracy która tak naprawdę nie szła po myśli ani Gruzina, ani kartelu - wszystko poszło się jebać. Okazało się że 'pośrednik' z którym związany był Atanas, od dłuższego czasu konsekwentnie doprowadza DEA od punktu do punktu, a cały materiał dowodowy czekał tylko na wisienkę na torcie. W całym kraju i na świecie ruszyła lawina zatrzymań, zatrzymano około 800 osób, które bez problemu skazano za udział w zorganizowanej grupie przestępczej na skalę międzynarodową. Podczas przesłuchań co piąty wchodził we współpracę, a służby w wielu miejscach na świecie, skonfiskowały majątek, broń, narkotyki 'całej siatki' która swoje macki rozwijała od Meksyku po Neapol czy Turcję. 

Gruzin nie poszedł na współpracę, nie tyle że był taki sztywny.. Był poprostu taki mały w całej strukturze. O ile chłopakom na mieście imponowało że był żołnierzem kolektywu, którego zna całe miasto, o tyle służbom podczas zatrzymań - w ogóle nie grało to roli. Dla nich to był zwykły mały hurtownik kokainy, zapchaj dziura po rozbitym kolektywie z West Vine, który kontrolował półświatek w mieście aniołów przez spory okres czasu. Cały proces trwał kilka ładnych lat, a teczka z danymi 'Atanas Aliev' finalnie trafiła do akt sprawy Rząd Stanów Zjednoczonych vs Olivarez DTO, do którego podłączono prawie 200 osób z różnych środowisk przestępczych i stanów USA. Wyroki były różne, ale nie padł tam mniejszy niż 12 lat.

Atanas 'Gruzin' Aliev został skazany na 25 lat bezwzględnego więzienia. Wychodzi po 18 latach na 'warunkowe', mimo że jego 'opinia' z zakładów karnych - wyparowała. Nie jest jedynym, który 'magicznie dostaje dar od losu', a media w innej części kraju węszą aferę korupcyjną na tle mafia i polityka.

 

sce, aikon, ECPU FilipeQ i 7 innych lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Never Hurts napisał:
Nick postaci: Atanas GRUZIN Aliev
Wiek: 46 lat.
Zgoda na FCK/FCJ: Ja, użytkownik Never Hurts, wyrażam zgodę na zabicie mi Gruzina i obiecuję, że nie będę płakał, ewentualnie trochę wyzywał.

Sposób dołączenia do projektu: in game/ biografia: Wrzucę w spoiler jego background, a tutaj od dupy strony, wyjaśnię jakby to miało się wiązać fabularnie.
No więc Gruzin wychodzi z puchy po solidnej pajdzie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstwa narkotykowe i zbrodnicze. Mniej więcej garował ~15-18 lat.
Wraca na ulicę jako nikt, jako stary, przesiąknięty ulicą i więzieniem kryminał. Były żołnierz kolektywu z West Vine, hurtownik kokainowy (zapchaj dziura kartelu po 'wyłączeniu' Denis Olovskoye).

Zaznaczę tylko że nie mam zamiaru grać jakiegoś pół-boga co wyskoczył z puchy i wraca rządzić terenem. Gram ulicznego wyjadacza, który poznał prawie każdy możliwy pułap 'branży'. Od bouncera w The Lust Resort, po współpracę z kartelem i ławy sądowe wśród topowych przestępców na kontynencie. Struktury w których uczestniczył Aliev po rozwiązaniu kolektywu, były typowe dla nowoczesnych grup przestępczych, tudzież po zakończonym procesie, był zdany na siebie i swój szmal.

Koleś wychodzi z puchy i nie jest już młodym gorylem 2x2, z turbo-szajbą i przesytem ulicznego sprytu. To teraz 46 letni chudy jak nieszczęście koleś, który jest ewidentnie zmęczony życiem, na szczeście lub nie, mocno zakonserwowany celą.

Gram gościa który wraca na podwórko bo tak naprawdę nie wie co ze sobą zrobić. Gram golasa z bagażem doświadczeń i konkretnym przebiegiem na ulicy. Mimo 'aktualizacji', postaram się dalej kreować ten mój 'ulubiony' charakter ze wszystkich jakie prowadziłem na serwisie. Zamienie jednak tą turbo-szajbę aka bandycki sznyt w słonecznej Kalifornii, na postać w stylu 'stary bandzior będzie wiedział'.

Dodam tylko że nie wracam do roleplay na pełnej, poprostu odpocząłem i mam zamiar coś tam se od czasu do czasu popykać. Jednak z góry deklaruję, że mogę zrezygnować po dniu czy dwóch, lub poprostu być 'mało aktywny'. Nie mam celu, nie zamierzam nic zdobywać, chcę sobie poprostu od czasu do czasu popykać (bo lubię w chuj haha) a wiem że projekt ma solidny fundament i pasuje totalnie do mojego kaukaskiego króla. 

background Atanas Aliev

  Pokaż ukrytą zawartość

VuSqBEa.png

Atanas Aliev znany w wielu kręgach jako Gruzin to koleś urodzony na Zachodnim Vinewood w rodzinie gruzińskich imigrantów. Jego życie już od dziecka nie było sielanką. Był jednym z trzech braci, tym najmłodszym. Wychował się w rodzinie gdzie alkohol i narkotyki grały pierwsze skrzypce, a jego ojciec był znany na dzielnicy z tego że za marne parę stów obije komuś mordę, przez to co chwilę siedział w więzieniu. Matka nie radziła sobie z trójką łobuzów, więc poprostu się od nich izolowała, pracowała w fabryce i utrzymywała mieszkanie - nic więcej ją nie interesowało. Bracia szybko poszli w ślady ojca a Atanas był praktycznie pozostawiony sam sobie, złość rozładowywał w siłowni i lokalnych knajpach gdzie zamiast się bawić zawsze szukał okazji do mordobicia. W ten sposób wyrobił sobie na dzielnicy opinię bojowego gościa. W końcu musiało się zdarzyć że przesadzi, także w wieku dwudziestu czterech lat odsiedział rok wyroku za pobicie pod jednym z night clubów. Przed odsiadką imał się różnych robót, pracował w markecie, w warsztacie, na magazynie, ale nigdzie nie zagrzał miejsca przez swój styl bycia i głębokość zdemoralizowania. Po wyjściu z puchy dostał propozycję pracy jako bouncer w The Lust Resort Strip Club.

Okazało się że klub był własnością gangsterów z West Vinewood Collective a młody Aliev został szybko oczarowany stylem życia gangsterów z tych stron. Niektórzy z nich kojarzyli go z dzielnicy, inni dopiero poznali na bramce w strip clubie, aczkolwiek szybko podłapał przestępcze kontakty i został wciągnięty w pierwsze przestępstwa które miały poprawić jego sytuację finansową. Zaczynał przestępczą karierę jako włamywacz. Włamywał się do bogatych domów mieszkańców Los Santos wraz z ekipą dla której był to chleb powszedni. Tak zarobił na swoje pierwsze własne mieszkanie i wyprowadził się parę bloków dalej, w samo centrum West Vine. Wszystko zaczęło powoli się układać, praca w strip clubie gdzie mógł dalej prezentować swoje zapędy do przemocy, a nocami włamania i kradzieże z których czerpał większe zyski z niż z każdej dotychczasowej legalnej pracy. 

Czas leciał a razem z nim poszerzały się kontakty i respekt który zgarniał na Zachodnim Vinewood. Pewnego dnia na jego drodze stanęło dwóch żółtodziobów - Mosa Aliev i Movladi Bazhaev. To oni są istotni w jego historii, bo nauczyli go innego stylu życia niż prowadził do tej pory. Dwójka ta miała swój pomysł na siebie i szybko rosła w strukturach  zoorganizowanej przestępczości zachodniego kolektywu, ale oboje byli raczej cwaniakami niż groźnymi gośćmi, dlatego do swojej paczki wciągnęli Gruzina który robił im za kolesia od odzyskiwania pieniędzy które dilerzy zalegali za narkotyki. Atanas okazał się być w tym naprawdę skuteczny. Gdy zobaczył jakimi kwotami obracali dilerzy wcześniej wspomnianej dwójki, zdecydował się wejść w kokainowy biznes. Jego pozycja na dzielnicy była już dosyć dobra, nie był gangsterem, ale był topowym bouncerem w lokalu okolicznych gangsterów i wspólnikiem najbardziej obrotnych dilerów w tej części miasta. 

iJmgpEe.png

Jego interes rozwinął się na tyle że sam zaczął rekrutować chłopaków pod siebie. Po kilku tygodniach to dilerzy handlowali dla niego, a on był razem z wspólnikami Mosą i Movladim - najbardziej obrotną trójką w narkotykowym biznesie tej części miasta.  Był świadomy że nie może wypuścić tej okazji z rąk, więc wszedł to na całego. Tak z drobnego dilera i bramkarza w strip clubie, stał się kolesiem który woził się po mieście z kopytem pod ręką w Sedanie za ponad sto kawałków. Korzystając z kontaktów na dzielnicy, załatwił sobie legalną umowę i ciepłą fikcyjną posadkę w dużej firmie transportowej jednego z najważniejszych gangsterów w mieście, dzięki czemu nie musiał się aż tak kryć z gotówką którą szastał. Złoto, stylowa gablota, kilka mieszkań, spluwy i grube bankrolle wydawane na imprezach, byle tylko zaistnieć wśród reszty gangusów z okolicy. Tak poznawał coraz istotniejsze postacie na przestępczej mapie San Andreas

KXu2yVP.png

Po dłuższym czasie w branży i bez żadnej wpadki - został jednym z oficjalnych członków West Vinewood Collective. Wtedy znał już wszystkich najważniejszych gości tej części miasta i miał z nimi wspólne interesy. Sprawy potoczyły się tak że wspólnicy z dawnych lat poprosili go by przypilnował objętych haraczem lokali. Gruzin zrobił to, co przystało na lojalnego wspólnika. Nawet szybko się w tym odnalazł. Pobierał tax z lokalnych przedsiębiorców bez najmniejszych skrupułów. Znał swoją wartość, potrafił już wtedy gadać z ludźmi na każdym szczeblu, no i dobrze wiedział jak niebezpiecznym towarzystwem się otacza. Wspólnicy z którymi rozkwitał - zostali w tyle podczas gdy ten wraz z nowym wspólnikiem pokonywał kolejne szczeble. Tym wspólnikiem był Aslan 'Ace' Isaev. Amerykanin czeczeńskiego pochodzenia, który zaczynał pod skrzydłem Gruzina jako detaliczny diler kokainy, ale ze względu na swoją smykałkę do cashmakingu - został wspólnikiem czołowych postaci w kolektywie. Ta dwójka zdominowała na jakiś okres interesy zoorganizowanej grupy przestępczej z West Vinewood. Byli tak obrotni, że dzielenie dostaw koki nie miało już najmniejszego sensu, przejęli całkowicie rynek kokainowy Denisa Olovskoye, byli jego odbiorcami numer jeden, a sami upłynniali towar wśród członków organizacji oraz poza nią. Interes przeskoczył z dziesiątek na setki tysięcy tygodniowo, zyski były ogromne, a pozycja tej dwójki nie do zdarcia. Połączyli siły z gun-runnerem organizacji i w pewnym momencie formowali najsilniejszy crew w organizacji West Vinewood Collective który trudnił się wprowadzaniem do obrotu dużych ilości narkotyków, dystrybucją broni palnej, morderstwami i pobieraniem haraczy z największych biznesów w mieście. 

Jego wspólnik inwestował pieniądze, prał je i wchodził w legalne interesy takie jak night club Euphoria. Niestety Gruzin nie był do tego stworzony, tylko na ulicy, tylko w betonowej dżungli czuł się naprawdę dobrze. Więc kiedy z dnia na dzień interesy grupy Denisa Olovskoye poprostu się urwały - Atanas Aliev został na lodzie. Został mu tylko zarobiony podczas kariery przestępczej majątek, kontakty i wyrobiona marka w półświatku przestępczym.

WVspCyj.png

Po kilku latach 'owocnej' współpracy która tak naprawdę nie szła po myśli ani Gruzina, ani kartelu - wszystko poszło się jebać. Okazało się że 'pośrednik' z którym związany był Atanas, od dłuższego czasu konsekwentnie doprowadza DEA od punktu do punktu, a cały materiał dowodowy czekał tylko na wisienkę na torcie. W całym kraju i na świecie ruszyła lawina zatrzymań, zatrzymano około 800 osób, które bez problemu skazano za udział w zorganizowanej grupie przestępczej na skalę międzynarodową. Podczas przesłuchań co piąty wchodził we współpracę, a służby w wielu miejscach na świecie, skonfiskowały majątek, broń, narkotyki 'całej siatki' która swoje macki rozwijała od Meksyku po Neapol czy Turcję. 

Gruzin nie poszedł na współpracę, nie tyle że był taki sztywny.. Był poprostu taki mały w całej strukturze. O ile chłopakom na mieście imponowało że był żołnierzem kolektywu, którego zna całe miasto, o tyle służbom podczas zatrzymań - w ogóle nie grało to roli. Dla nich to był zwykły mały hurtownik kokainy, zapchaj dziura po rozbitym kolektywie z West Vine, który kontrolował półświatek w mieście aniołów przez spory okres czasu. Cały proces trwał kilka ładnych lat, a teczka z danymi 'Atanas Aliev' finalnie trafiła do akt sprawy Rząd Stanów Zjednoczonych vs Olivarez DTO, do którego podłączono prawie 200 osób z różnych środowisk przestępczych i stanów USA. Wyroki były różne, ale nie padł tam mniejszy niż 12 lat.

Atanas 'Gruzin' Aliev został skazany na 25 lat bezwzględnego więzienia. Wychodzi po 18 latach na 'warunkowe', mimo że jego 'opinia' z zakładów karnych - wyparowała. Nie jest jedynym, który 'magicznie dostaje dar od losu', a media w innej części kraju węszą aferę korupcyjną na tle mafia i polityka.

 

Witam gruzin w szeregach Central Vinewood. Pozwoliłem sobie akceptować iż reszta śpi. Napisz do mnie dm.

aikon lubi to

SKÓRKA: Romantyczny czopek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Czechu napisał:
Nick postaci: Thomas DePalmov 
Wiek: 24
Sposób dołączenia do projektu: in game
Zgoda na FCK/ FCJ: Zgoda.

Po rozmowie wewnątrz grupy doszliśmy do wniosku, że cała historia tej postaci tj. praca w Wigwam, Mokka Caffe, Up n Atom Burger- to nie pasuje. Jesteś graczem strefy cywilnej, a nie przestępczej. Pozdro poćwicz i napisz. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2023 o 17:43, wulf napisał:
Nick postaci:Danko Pyatov
Wiek:23
Sposób dołączenia do projektu: in game
Zgoda na FCK/ FCJ: Jasne

dorzucam moj discord: borz0214  - bede mial pare pytan.

 

 

9 godzin temu, Exon napisał:

Nick postaci: Roman Zakharov

Wiek: 30 lat

Sposób dołączenia do projektu: Biografia

Zgoda na FCK/ FCJ: Tak

Wszystko obgadane na DC - oboje wskakujecie. Nie musicie nas szukać po dc po prostu wpadajcie tu - łatwiejszy kontakt i szybsza odprawa celna 😄 https://discord.gg/rwUNW9uacf

SKÓRKA: Romantyczny czopek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin