Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Heavyweight: Uncensored Talks | Blog #5: Epicki dzien treningowy SWAT, oraz wykurwisty rajd rowerowy Primal Xtreme!


Vesa

Rekomendowane odpowiedzi

**Wchodząc na lokalne blogi, możesz zauważyć nowy blog "Heavyweight: Uncensored Talks", po wejściu wyświetla się komunikat odnośnie wulgarnych słów i tym podobne, jest mozliwość zaakceptowania i przejścia dalej, bądź odrzucenia i wyjścia z strony na strone główną. Wchodząc na blog zarówno jest możliwość przeczytania ów bloga, bądź odsłuchania go w formie audio.**

Untitled-3.png

Blog #5: Epicki dzien treningowy SWAT, oraz wykurwisty rajd rowerowy Primal Xtreme!

Co to był za zajebisty tydzień w Los Santos, kurwa powiem wam, że nie miałem tak wielu konkretnych atrakcji w ciągu tego roku, a odbyły się one w dwa dni. Ha, kurwa to jest niewiarygodne. Dobra, ale zacznijmy od samego początku, czyli od Soboty drugiego sierpnia, a mówiąc dokładniej od otwartego dnia treningowego specjalnej jednostki naszej lokalnej policji, jedyna szkoda, to fakt, że bardzo rzadko widzimy ich w akcjach ostatniego czasu.
Dobra, bo ja się tu kurwa rozpisałem, jak bym prolog do nowej powieści pisał, a wy czekacie pewnie na konkrety. Tak tez lecimy z całym tematem.

Wpadłem tam by obczaić, co się odpierdala, bo sam byłem ciekawy, co pokażą, i na samym wejściu już zapowiadało się konkretnie, chyba nawet trochę się spóźniłem, bo nie widziałem wozów w akcji, a były takie konkretne, które bym chciał obczaić. Oczywiście, udało mi się wbić do jednego wozu, bo zaproponował mi to funkcjonariusz, i jak bym się kurwa nie zdziwił, utknąłem, w wierzy strzelniczej, ha. Po pewnym czasie i pomocy funkcjonariusza udało mi się wydostać, co prawda, rozrywając sobie cały pieprzony tank-top, ale było warto, czułem się na górze, jak w jakimś pieprzonym Call of Duty, dostałem replikę broni i myślałem, że jestem na jakimś jebanym polowaniu w Australii, kurwa za takie wrażenia to warto było stracić ten tank-top.

Ja tu nawijam o tych pojazdach, a jeszcze przed rozpierdoleniem sobie tego tank-topu i tuż po rozjebaniu sobie jego, odbywały się ćwiczenia jednostek specjalnych. Za chuja teraz nie pamiętam, jak oni to tam nazywali, ale rozkminiam, o co się rozchodziło. Ćwiczenia polegały nad kontrolą terenu i odbijaniem zakładników, ale kurwa, trzeba było to zobaczyć własnymi oczami. W pierwszej akcji to jeszcze, wtedy kiedy mój tank-top, był cały, jednostka wpierdoliła się jak do siebie w pomieszczenie, szybka akcja orientacyjna, która zakończyła się wypierdoleniem drzwi z zawiasów, w trakcie wyjścia. Kurwa, nawet dokładnie nie zorientowałem się, co tam się odpierdoliło. Kolejna akcja to już w czasie jak mój top był rozpierdolony, odbyła się w kolejnym pomieszczeniu, i tak jak widziałem wszystko dokładnie z góry, tak powiem, że połowa ziomeczków obczajała teren, pełne krycie się za ścianami i kontrolowanie, a druga połowa na ostro tam przechodziła wszędzie, napierdalając z reakcja milisekundowa, na to, co jest za murami. Coś tam się komunikowali, ale chuj wiem z tych slangów, tak też nie powiem, jakie to były komunikaty.

Finalnie jak już nie wiedziałem co się tam będzie dziać, tak też pochodziłem po okolicach i udało mi się przelecieć helikopterem z jakąś seksowną babką. Co prawda, nie nawijałem do niej, że seksownie wygląda, czy też nie patrzyłem na nią zbytnio w trakcie lotu, bo kurwa nie jestem jakimś zboczeńcem, bez opcji. Udało mi się odbyć zajebisty lot śmigłowcem przez te całe okolice, spytałem funkcjonariuszkę, czy są jakieś skoki spadochronowe, bo kurwa skoczyć z takiego czegoś to byłoby zajebiste uczucie, no ale wyjątkowo tylko odbywały się akurat przeloty, tak też jakoś mocno zawiedziony nie jestem. Oczywiście, w trakcie tego dnia treningowego widziałem kilka budek z żarciem, tak też głodny po trzydziestu minutach podbiłem by coś zeżreć, no i finalnie spierdoliłem do siebie, bo była już dość późna godzina.

Całe wydarzenie było, no kurwa co tu będę się bawić słowami... Zajebiste, mówię wam, trzeba było wpaść i zobaczyć co tam się odpierdala!

Przechodząc dalej, w niedziele odbywał się rajd rowerowy w Harmony, organizowany generalnie przez Primal Xtreme na rzecz głównie pomocy dla organizacji charytatywnej Chastain, w celu zebrania środków pieniężnych dla poszkodowanych przez huragan rodzin. Na samym wydarzeniu było kilka budek z żarciem, w dodatku do tego można było oczywiście zapisać się na rajd, były też stanowiska z wodą, miejsca siedzące, stanowisko zbierające datki, oczywiście zabezpieczony tor i scena.

Oczywiście sama kobieta, która jest odpowiedzialna, za całe Primal, ogłosiła, że dodatkowo, okaże pomoc w kwocie trzech tysięcy, za każdego zawodnika, który wystąpi w trakcie rajdu rowerowego. Moim zdaniem, to zajebista kwestia była, bo zaangażowała w chuj ludzi do tego, aby wystartowali w pieprzonym rajdzie charytatywnym. Oczywiście, były jakieś nagrody typu medale, zniżki na produkty oraz puchary, ale mi to tam koło chuja latało, bo nie startowałem dla pieprzonych ozdóbek czy kurwa, aby walczyć o coś, tylko w dobrym celu, oraz oczywiście w kwestii zaangażowania sportowego. Ludzie, nie oszukujmy się, ale ja jestem kurwa, w chuj ciężki i dla mnie zapierdalanie rowerem, to jak dla szczawika podniesienie pięćdziesiątki na bica. Cały rajd udało mi się skończyć, myślę, że może na dziesiątym miejscu, ale i tak nie zapierdalałem, tylko skupiłem się na utrzymywaniu cały czas tego samego tempa, fakt, że inni zaczęli zapierdalać, a potem ledwo co dusili się na mecie to już ich kwestia.

W każdym razie chyba największy taktyk bojowy, to był ziomek, który kolarzówka na trudnych terenach zapierdalał, jak pojebany. Kurwa, ziomek szacunek w chuj, że miałeś na tyle wytrwałości, aby tą kolarzówka ten rajd zakończyć na takich terenach. W każdym razie widziałem, że jedni podchodzili do tego rajdu bardziej na luzie, a inni to jak by za wszelką cenę chcieli się czymś kurwa wykazać. No nic, informacje były, że jest to rajd charytatywny, ale tez były informacje o nagrodach i jak wiadomo, gdzie są nagrody, tam są też napaleńcy, którzy chęć zdobycia wysokiego miejsca w tabeli, traktują jak wyrwanie partnera na dyskotece.

Dobra, bo ja tutaj się kurwa rozpisuje o całym rajdzie, a najważniejsze to kwestia tego, jakie informacje wyleciały tuż po nim, a w nich była informacja o tym, że wystartowało okolice piętnastu zawodników, no to tak dobrze licząc piętnaście razy trzy, to sami zawodnicy, zmusili Primal do wpłacenia dodatkowych czterdziestu pięciu tysięcy na szczytny cel, całościowo udało się zebrać okolice dwustu trzydziestu tysięcy dolarów, co też jest konkretnym wynikiem. Szczerze to jestem w chuj zadowolony, że sport staje na nogi, oraz zostało zebrane dzięki niemu tyle pieniędzy na tak zajebisty cel, jak pomoc dla poszkodowanych przez jakiś spierdolony mentalnie huragan.

Finalnie, mogę powiedzieć, że te dwa dni, były mega konkretne i oczywiście były zajebiste emocje, przynajmniej z mojego punktu widzenia, nie wiem, jak wy to widzieliście. Oczywiście, kto nie wpadł na te dwa wydarzenia, niech kurwa żałuje, bo kolejne takie wydarzenia mogą być dopiero kurwa za parę miesięcy.

Pozdrawiam Heavyweight.

**Poniżej znajduje się również opcja wsparcia bloga, klikajac w przycisk "Wspomóż Twórce", gdzie przez jakas strone, można przelać wybrana ilość pieniędzy od $1 w góre.**

Mieszkam w UK. Nie zawsze korzystam z poprawnej Polskiej pisowni. Zbyt często gadam na zmianę po Angielsku i Polsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin