Shoplifting is out of control

[chlor]

 

Kradzieże sklepowe (shoplifting) stanowią problem, który od wieków trapi zarówno właścicieli sklepów, jak i organy ścigania na całym świecie. To przestępstwo, które nierzadko wprowadza w zakłopotanie handlowców, generuje straty finansowe i może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych dla sprawców. W dzisiejszych czasach, w erze rozwijających się technologii i zmieniających się wzorców konsumpcji, złodzieje sklepowi adaptują swoje metody, by utrudnić wykrycie i zatrzymanie. 

Każdy szary obywatel jest w stanie wymienić na poczekaniu kilka metod shopliftingu. Metody przekładają się na motyw, według tego co mówią śledczy zajmujący się złodziejami sklepowymi. Desperat nie mający czym zapchać swojego żołądka dłużej przebywa w sklepie. Obmyślając strategię obserwuje kamery i zachowuje się niczym aktor kiepskiej produkcji filmowej, by koniec końców zostać złapanym przez ochronę. Takie przypadki są bardzo częste i można je określić codziennością supermarketów. Właściciele sklepów jednak wolą wiedzieć, wykrywać kto i w jaki sposób opróżnia półki pozostając niezauważonym. Prawdziwi eksperci, mistrzowie w fachu, nie przychodzą do supermarketu, by ukraść coś pod dyktando pustego żołądka. Przychodzą do sklepu po to żeby zarobić.

Schemat tego jak funkcjonuje świat shoplifterów jest dość prosty. Jest zamówienie, które trzeba załatwić, czy rynek zbytu, który trzeba zaopatrzyć. Kwota jaką płacą paserzy swoim dostawcom to zazwyczaj 50% ceny sklepowej, klient bezpośredni musi jednak zapłacić trochę więcej za swoje zamówienie - mimo wszystko jest to wciąż znacznie mniej, niż by wyniosło go w sklepie. Społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy ze skali tego problemu. Kradzieże sklepowe to jedno, drugie to osoby nabywające kradziony towar. Rekordowe straty w ciągu roku w Stanach Zjednoczonych jakie ponieśli właściciele sklepów na skutek shopliftingu wyniosły prawie 61 miliardów dolarów. Idąc drogą dedukcji '50% u pasera' to czarny rynek wzbogacił się o 30.5 milarda dolarów, zakładając, że każdy skradziony towar został sprzedany dalej.

Spoiler

Siemasz. 
Przedstawiam Wam projekt shoplifterów. Raczej czegoś takiego jeszcze nie widziałem, a przynajmniej nie miałem okazji pograć na większą skalę. Kradzieże sklepowe są przeogromnym problemem dzisiejszego świata, więc spoko to także wprowadzić do roleplay.

Moja postać będzie odgrywała w tym wszystkim głównie rolę nauczyciela, eksperta w dziedzinie shopliftingu oraz w dalszej części historii pasera. Chcę faktycznie znajdować rynki zbytu; warsztaty samochodowe potrzebujące elektronarzędzi, znajomych zaopatrujących się w drogie perfumy czy salony kosmetyczne kupujące kosmetyki po okazyjnej cenie. Dużą rolę odegrają tutaj także lombardy, gdzie faktycznie przynoszony jest kradziony towar.

Wyczuwam w tym giga fun, jeśli będziemy okradali półki z biznesów graczy czy współpracowali z event teamem.

 

[doozan]

brak aktywnosci, archiwum