Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[09.21.23] Aisha Huxley - HOSTAGE DOCUMENTARY


wink

Rekomendowane odpowiedzi

LwLcCDE.png**21 września na oficjalnym kanale vTube Aishy, oraz na kanale Fruita pojawił się dokument na temat debiutanckiego albumu dziewczyny, oraz dodatkowej EP’ki, która powstawała podczas procesu produkcyjnego płyty, oraz już po samej premierze projektu. W materiale wystąpiła MOXXXY - producentka dziewczyny, która pomagała Aishy wyprodkuować cały album, oraz Blake Rawlings - CEO 101 Records, które wydało ‘hostage’, oraz wspierało dziewczynę finansowo podczas promocji materiału - jest to ostatni wywiad, jakiego udzielił celebryta przed swoją śmiercią. Cały dokument nie tylko prezentuje produkcję albumu, ale głównie zawiera komentarze osób związanych z projektem na temat całego procesu tworzenia ‘hostage’, technikaliów, pomysłów, czy jego promocji. Poza tym w dokumencie Aisha opowiada o swoim obecnym podejściu do muzyki, najbliższych planach, czyli przerwie po wydaniu następnego większego projektu, oraz premierze nadchodzącej EP'ki z hostage w nazwie**

**Materiał zaczyna się nagraniem głosowym dołączanym do fizycznej wersji albumu ‘hostage’**

Hostage, ten album - jest to dla mnie niesamowita przygoda, rozpoczęcie nowego etapu w moim życiu, oraz początek eksperymentów wokół mojej kariery. W końcu mogłam spełnić swoje marzenie z dzieciństwa, aby zostać piosenkarką, przy okazji oddając cząstkę siebie w wasze ręce. Projekt to pół roku ciężkiej pracy, nie tylko mojej, ale każdej osoby związanej z tym projektem, oraz na pewno formą terapii dla mnie, bo pisanie tych tekstów serio pomogło mi walczyć z moimi problemami, oraz wewnętrznymi demonami. Dzięki temu wszystkiemu udało mi się stworzyć spójny projekt, z wieloma nawiązaniami nie tylko do mojego życia, a co najważniejsze - udało mi się to wszystko doprowadzić do takiego stanu, że album można odsłuchać w dwa sposoby, a najlepiej to zapętlić go sobie i odsłuchać obie historie w nim zawarte. Chciałabym wam, słuchaczom podziękować za zakupienie wersji fizycznej albumu, za bycie ze mną od początku.. i życzyć miłego słuchania, enjoy!

 

**Akcja przenosi się do studia 101 Records, filmie widać Aishę nagrywającą główny filar promocyjny albumu - kawałek “dont wanna live in ls”**

Spoiler

 

**Judy Roux przytaknęła krótko, sama zaczęła przygotowywać cały zestaw pod nagrywki.**

**Aisha Huxley rozgrzała się na szybko do nagrywek, wzięła ze sobą wodę i udała się do kabiny.**

Aisha Huxley: Już mnie słyszysz?

**Aisha Huxley założyła słuchawki, zadomowiła się w kabinie.**RuyikN8.png

Judy Roux: Yuuup! Głośno i wyraźnie. Podkład gotowy. Jak będziesz gotowa, daj sygnał.

Aisha Huxley: Okej, w takim razie jestem gotowa.

**Aisha Huxley odpaliła sobie tekst na telefonie, poprawiła słuchawki.**

**Judy Roux poprawila laptopa i po otrzymaniu sygnału uruchomiła podkład na słuchawkach Aishy. Wróciła wzrokiem do konsolety, sprawdzając podczas nagrywek czy wszystko nagrywa się poprawnie.**

**Aisha Huxley zaczęła na starcie sobie nucić, aby wczuć się w rytm nagrywek po przerwie, oraz dać Judy dodatkową próbkę w formie potencjalnych adlibów.**

Aisha Huxley: Przyciszysz mi troche mój wokal?

**Judy Roux przytaknęłą i ściszyła ścieżkę wokalną. Pokazała dziewczynie kciuk w górę w geście gotowości.**

**Aisha Huxley zaczęła sobie śpiewać od momentu refrenu, który dziewczyny już wcześniej w pewnym sensie wyrzeźbiły, powtarza w sumie ten sam proces co przy wszystkich nagrywkach.**

**Judy Roux obserwuje proces nagrywczy, odpowiednio tonując equalizer i głębie głosu. Skacze wzrokiem między kontrolerami a samą Aisha, pilnując by całość przebiegła w sposób należyty.**

**Aisha Huxley spróbowała trochę poeksperymentować ze swoim wokalem podczas niektórych elementów piosenki, gdy udało jej się nagrać podstawę refrenu skupiła się na doszlifowaniu go w 100% nie porzucając przy tym pracy przy zwrotkach.**

**Judy Roux poza pilnowaniem procesu wsłuchiwała się również w wokale Aishy. Poinstruowała ją gdy dostrzegła, że mogła wykonać coś lepiej. Proces zapętlała gdy dziewczyna chciała wykonać powtórkę.**

Aisha Huxley: Tak z producenckiego punktu widzenia oczywiście.

Aisha Huxley: Wszystko jest okej na ten moment?

Judy Roux: Wygląda... Dobrze. Yeah, jest w porządku. Mamy kilka prób, z których będzie można wybrać najlepsze. W razie potrzeby zawsze można uzupełnić drobnym tune.

Aisha Huxley: No tune to teraz jest w sumie nieodzowny element muzyki, więc nie widzę z tym problemu - jeszcze do ostatniego refrenu i bridge dojdą chórki dzieci, ale to zrealizuję z Blake za jakiś czas dopiero.

**Kadr przenosi się na Aishę, która dodaje dodatkowy komentarz na temat swojego albumu**

Aisha Huxley: Tak właściwie do od zawsze chciałam stworzyć coś swojego, coś co pomoże mi pokazać się światu, udowodnić samej sobie, że potrafię, tylko też w takim stopniu, żeby tych fanów nie było jakoś niesamowicie dużo. Potem pojawiły się problemy prywatne, głównie rodzinne, więc do tego też doszła depresja. W tym wszystkim głównie pomagało mi siedzenie w socialach i fotografia, w taki sposób trafiłam do Santos i w sumie to rok temu, kiedy tutaj się przeprowadziłam to nie myślałam nawet o rozpoczęciu kariery muzycznej, a co dopiero wydaniu albumu. To wszystko, to jest dla mnie niesamowity cud, ogromny szok, że aż tyle różnych przypadków pomogło mi znaleźć się w 101 Records, wydać album i podzielić się swoimi uczuciami z fanami, których w sumie nie jest mało. Teraz mogę spełniać marzenia w innym miejscu, robić to co uwielbiam i w sumie to nadal spełniać się muzycznie.

 

image.png

**Dokument przenosi się do biura 101 Records - przed kamerą widać Blake Rawlingsa, CEO wytwórni opowiada o podpisaniu Aishy do wytwórni, wydaniu albumu.**

Jak rozpoczęła się współpraca między Aishą a .101 z twojego punktu widzenia. Czemu tak właściwie daliście jej szansę nie mając żadnej próbki co do jej umiejętności muzycznych?

Blake Rawlings: Polecili ją Baby Ray i Prince którzy już wtedy byli podopiecznymi 101 Records. Pracowała dużo z nimi przy Baby Prince, wykazując się przy tym samodzielnością i innowacyjnym podjeściem i pomysłami. Była czymś co było zdecydowanym powiewem świeżości w branży. 101 Records zostało założone, aby dawać muzykom szanse i możliwość wybicia sie, wiec, czemu mielibyśmy tej samej szansy odmówić Aishy.

Myślisz, że Aishę można kwalifikować pod miano industry planta?

Blake Rawlings: Nie, myśle że w jest jedną z niewielu osób które można określić Selfmade. Była już rozpoznawalna wcześniej dzięki swojej działalności influencerskiej, muzyka była naturalną kolejną ścieżką rozwoju w jej przypadku. 101 Records jedynie pomogło jej szybciej iść w tym kierunku.

Twoje wsparcie względem Aishy jest nieocenione, tak właściwie to gdyby nie Twoja decyzja, aby podpisać ją pod wytwórnie to nigdy nie wypłynęłaby na glębokie wody i nie wydałaby tego albumu, jak to opiszesz?

Blake Rawlings: Myśle, że jak nie my, to ktoś inny by ją podpisał i też by osiągnęła swoje. W dużej mierze to zasługa Aishy, jej pracowitości i kreatywności. Dołączenie do wytwórni, zapewniło jej odpowiednie zasięgi dzięki czemu mogła poszerzyć swoje grono odbiorców i dotrzeć do większej ilości osób i wydawać jakościowe materiały na najwyższym poziomie obróbki.

Cofając się trochę w czasie do momentu początków Aishy w świecie muzycznym to od razu przypominają się plotki co do jej przyłączenia do Generation A - zwracaliście na to jakoś uwagę, jeśli chodzi o ostateczne podpisanie dziewczyny?

Blake Rawlings: Nie, w tamtym czasie 101 i GEN-A miało całkowicie inny target. Te plotki nie miały żadnego wpływu.. poza tym.. come on, kto bierze na poważnie plociuchy.

Praca z Aishą - co o niej uważasz, potrzebuje dużo uwagi? Czy jest raczej samodzielna i samowystarczalna, opisz swoją współpracę z influencerką.

Blake Rawlings: Zdecydowanie samodzielna, zawsze pojawia się z konkretami. Nie jest artystką za którą trzeba myśleć. Zawsze ma pomysł na siebie i na to co chce robić.

Czym Aisha różni się od innych artystów pod wytwórnią czy Twoich poprzednich podopiecznych? Na przykład od Tori Ramirez. Poza tym co oczywiście już wspomniałeś w poprzednim pytaniu.

Blake Rawlings: Poza oczywistym czyli gatunkiem twórczości który tworzy, to swoim poważnym i profesjonalnym podejściem do kariery. Nie jest gwiazdką która trzeba prowadzić za rączke na każdym kroku. No i myśle, że najważniejsze, to jak sie jej coś powie, to słucha tego, nie jest jedną z tych co uważa, że wie lepiej. W odniesieu do innych artystów spod wytwórni... hymm.. Każy jest inny i ma inne podejście do swojej kariery czy twórczości. Myśle, że najbardziej zasadniczą różnicą jest to, że Aisha rozwija sie też w innych dziedzinach a nie tylko muzyka.

**Aisha siedzi przed kamerą, opowiada o swoim albumie siedząc spokojnie na kanapie**

 

Aisha Huxley: Pomysł na ‘hostage’ był dość prosty - chcę poradzić sobie ze wszystkim co siedziało w mojej głowie, chcę wydać coś unikalnego, co przyciągnie fanów i wciągnie ich w historię, którą chcę opowiedzieć. Dlatego jakoś w październiku, czyli jakoś na pół roku przed premierą albumu zaczęłam przygotowywać cały plan pod to jak ułożyć wszystkie piosenki, podstawowe teksty, aby pokazać je MOXXXY i ją przekonać do pracy ze mną - jak widać udało się. Stworzyłam dość szybko bardzo spójną i ciekawą wizję wszystkiego, ona też ruszyła do roboty i przy okazji prac nad swoimi rzeczami podsyłała mi jakieś instrumentale, czy sample do wykorzystania - ja tak w sumie nagrywałam pod wszystko, robiłam tyle piosenek ile dawałam radę i większość czasu spędzałam na kanapie, albo przy pianinie siedząc z telefonem w dłoni i nagrywałam najciekawsze zwrotki, czy refreny na voice memo.

Aisha Huxley: W ten sposób w sumie powstało jakoś.. trzydzieści kawałków z czego tak koło osiemnastu było warte uwagi, bo inne faktycznie odstawały od siebie poziomem. Potem wystarczyło podobierać wszystko tak, aby zrobić ciekawą narrację, która wciągnie fanów i w sumie mnie - też to wszystko testowałam na swojej siostrze i puszczałam jej różne składanki kawałków w innych kolejnościach - tak wybrałam ostateczną formę albumu i tylko dziewięć tracków.. ale to tak właściwie zostało wybrane jakoś na dwa dni przed ostatecznym tłoczeniem płyt do wersji deluxe. Chciałam, aby wszystko było jedną historią, którą można odsłuchać w dwa sposoby, bo wiadomo, że ten album można odsłuchać od tyłu, to celowy zabieg, długo nad tym wszystkim myślałam, bo stworzenie czegoś takiego, wydanie tego w wytwórni było dla mnie niesamowicie ważne i otworzyło mi furtki, które wcześniej były zamknięte. Teraz jestem full time artystką, troche śmiesznie to brzmi patrząc na to, że jeszcze rok temu zaczynałam ze swoim podcastem.

 

**Chwilowa przerwa w materiale na kolejne ujęcia z nagrywek wraz z MOXXXY, to rozpoczyna wywiad z producentką dziewczyny.**TnPwIXu.png

Jak rozpoczęła się twoja praca z Aishą?

**Judy Roux wyszczerzyła zęby w radosnym uśmiechu, zgarnęła kosmyk włosów za ucho.**

Judy Roux: Oh lawd... Tyle się działo, że mogę dokładnie nie pamiętać. Aczkolwiek - to chyba było jeszcze gdy Aisha robiła nagrywki dla kogoś innego, jakiś vlog ze studia. To właśnie wtedy pierwszy raz się spotkałyśmy osobiście i tak złapałyśmy kontakt.

Potem był test płatków. Troche zabawne, że testowanie płatków przed kamerą przerodziło się w pracę w studio i tworzenie wspólnej muzyki, prawda?

Judy Roux: Życie pisze różne scenariusze - raz smutne, raz radosne a raz wręcz komiczne jak właśnie nasz. Myślę, że to kwestia naszych charakterów, tego jak dobrze się dogadywałyśmy i jak świetnie nam się razem pracowało. Tak w to wszystko weszła też nasza pasja czyli muzyka.

Na pewno jeśli chodzi o pracę nad krążkiem Aishy to było jej bardzo dużo, ona zawsze powtarza, że bez Twojego wkładu hostage by nie powstało, to jej forma, aby wynagrodzić Cię i podziękować za wspólną pracę, czy na serio aż tyle wniosłaś w tworzenie jej albumu?

Judy Roux: Myślę, że najlepszą osobą by odpowiedziała na to pytanie jest właśnie sama Aisha, yeah. Na pewno mój wkład też pomógł dziewczynie, doświadczenie w produkcji, które rozwinęło się do nie tylko nagrywek i klejenia pomysłu w całość ale też i urozmaicenia go o własne wizje. Ja też jestem wdzięczna Aishy za te współpracę bo to zawsze dodatkowy bagaż doświadczeń dla mnie samej. Plus mogłam spędzić z dobrą przyjaciółką czas przy tym co kocham, pha!

Mam wrażenie, że muzycznie z Aishą się jakoś uzupełniacie.. w sensie - niby siedzicie w troche innych gatunkach, ale rzeczy, które robicie razem brzmią wyjątkowo.

Judy Roux: To fakt, że reprezentujemy różne nurty muzyczne, ale wspólnie, nieważne na jakim froncie, tworzymy to samo - sztukę. Coś co ma poprawiać nastrój, zachwycać czy być swojego rodzaju azylem dla tych co tego potrzebują. Myślę, że to właśnie kwestia tego, że dwie artystyczne dusze dobrały się do współpracy sprawia, że udaje nam się złączyć dwa odmienne światy w jeden spójny.

**Judy Roux podrzuciła lekko ramionami, zaśmiała się krótko.**

Jakbyś miała teraz myśleć nad hostage to.. jakie by było? Zmieniłabyś coś produkcyjnie, coś Ci nie pasuje w finalnym produkcie? Wiesz, mimo tego, że to album Aishy to nadal jako producentka masz dużo do gadania jeśli chodzi o to jaki będzie krążek.

Judy Roux: To co miałam do dodania i do zmiany zostało już powiedziane w trakcie samej fazy produkcyjnej Hostage. Moje wizje i porady jakie miałam dla Aishy zostały wprowadzone w finalny produkt, tak więc... Nic. Totalnie nic bym nie zmieniała. Można gdybać i polemizować, że coś można by jeszcze zmienić, ale wszystko jest tak naprawdę zależne od punktu widzenia. Wiadomo, nie ma rzeczy idealnych, right?

**Kamera wraca na kanapę Aishy**

Aisha Huxley: Wielu rzeczy też nie udało się zrealizować. Chciałam zrobić kilka klipów, lepiej to sprzedać. Ostatecznie nie starczyło czasu i w sumie też ludzi do tego wszystkiego - wiadomo, nie wszystko można mieć od razu. Nadal ta promocja w sumie mam wrażenie, że była.. inna? W sensie tworzyłam to długi czas, hype na album był więc się udało. Może przy następnym projekcie zrealizuję niektóre plany z hostage, chociaż nie wiem czy to wyjdzie, bo też do wszystkiego co tworzę podchodzę indywidualnie i staram się działać tak, aby promocja była spójna z projektem, to robi większy hype na wszystko. 

Aisha Huxley: Właśćiwie to większość tych planów wyszło z mojej inicjatywy, Nannie głównie mi pomagała to realizować, to samo Blake. Większość pomysłów na promocję powstawało z tworzeniem hostage, bo jednak jarałam się tym wszystkim, więc też łatwo wpaść na ciekawe pomysły promocyjne. Na pewno teraz zrobiłabym to inaczej, ale to też kwestia doświadczenia i tego, że wiem jak to wszystko wygląda i czuję, że jak przysiądę do promowania nowego albumu to dam radę wyjść kilka poziomów ponad to co zaprezentowałam poprzednio.

**Dziewczyna rozejrzała się po pomieszczeniu, ponownie zawiesiła wzrok na kamerze**

Aisha Huxley: Mam wrażenie, że teraz wszystko w moim życiu kręci się wokół muzyki, większość tripów poza Stany Zjednoczone to podróże do inspiracji, do pisania nowych rzeczy, czy zwyczajne spotkania z zagranicznymi artystami, aby wyprudokować coś wspólnego. Rozwijam się muzycznie, teraz to nawet sama jestem w stanie produkować swoje instrumentale i na przykład tribute dla Prince zrobiłam całkiem sama - i to też celowo, bo jakby nie wyszło to i tak bym to wydała, chciałam zrobić dla niego coś od serca, pokazać mu, bo wiem że na pewno nas obserwuje, że nasza przyjaźń to było coś więcej. Bardzo mi pomógł i to dzięki niemu też udało mi się wejść w ten świat muzyki, to on przychodził do mnie z planami na jakieś wspólne rzeczy, nawet mieliśmy robić wspólny album. Dzięki niemu poznałam masę artystów, Baby Ray, Chase - to w sumie wyszło przez Princetona, mega duzo mu zawdzięczam. Na pewno teraz wszystko się zmieni, to o czym będę pisać, to o czym będzie hostage numer dwa, o ile powstanie, bo nie chcę robić dwa razy tych samych rzeczy. I wiadomo - mimo tego, że pisanie i cały proces produkcyjny teraz przychodzi mi z latwością, bo od wydania hostage zrobiłam jakieś pięćdziesiąt kawałków to też nie wiadomo, które wykorzystam i czy na pewno chcę robić coś chaotycznego - ja lubię spójność, stawiam ogromną wagę na moich tekstach i storytellingu - to dla mnie główne filary w tworzeniu albumów.  No i wiadomo, że między projektami i robieniem muzyki jednak potrzeba przerwy, mimo tworzenia nowych rzeczy - uważam, że aby wydać dobry projekt i mieć co przelać na kartkę to trzeba przeżyć życie tak właściwie, uczucia, przeżycia i ogólnie wszystko co dzieje się dookoła tworzy artystę, kształtuje jego najbliższe projekty, tak też jest u mnie. Na ten moment mam gotowy projekt do wydania, po tym planuję sporą przerwę, chcę odświeżyć umysł, wypuścić jakieś luźne single, czy udzielać się na projektach innych, podejść do tworzenia następnego, wtedy już długogrającego albumu na poważnie i z nowymi pomysłami w głowie. To musi być dla mnie coś rewolucyjnego, coś co da mi satysfakcję i będę czuła, że na pewno to coś co jest w stanie pokazać mój rozwój jako piosenkarka, autorka tekstów i producentka. 

**Kadr przenosi się do domowego studia piosenkarki**

Aisha Huxley: Poza tym albumem, całym dokumentem i finalnym wydaniem EP’ki mam dla was tak właściwie coś jeszcze. Na ten moment nie mogę zdradzić czy to wszystko dam radę zorganizować, ale mogę rzucić wam podpowiedź - w EP’ce jest coś, co naprowadzi Was na moje następne ruchy, to co się wydarzy w najbliższym czasie. Możecie spekulować, szukać, grzebać - powodzenia i do usłyszenia na streamingach 24 września, kiedy będziecie słuchać kilku nowości ode mnie.

**Tym akcentem dokument się zakończył.**

INFO OOC

Spoiler

 Promocja:

Spoiler

Promocja wokół materiału + postaci (nie będe tego sortować, bo jest to dość stare, sprzed wprowadzenia tej zasady, zrobię to przy okazji wydania EP'ki, która promocyjnie jest taka sama jak dokument i pokrywa się w całości)
Promocja popzrednich kawałków (w linku zawarte są odnośniki do poprzednich nutek, gdzie idzie znaleźć ich promocję)

Promocja wokół materiału:
- Ogłoszenie premiery dokumentu na swoim LI
- Publiczne ogłoszenie, że plany wydawnicze dziewczyny zostały przesunięte ze względu na ostatnie wydarzenia w Santos (śmierć BRay, B. Rawlings) pod postem MASK OFF
- Ponowna współpraca z Fruit w celu wydania dokumentu też na ich serwisach
- Buildup promocyjny całego projektu przez dłuższy czas w sieci ze strony Aishy, pierwsze pogłoski na temat wydania materiału pojawiły się miesiące temu
- Ostatni wywiad udzielony za życia B. Rawlings w dokumencie Aishy
- Daily EXPRESS o dokumencie Aishy

(nie skupiam się aż tak na promocji wokół tego materiału, bo jednak ma być on wsparciem promocyjnym do mojej EP'ki i dalszego projektu jaki planuje)

Promocja wokół postaci (nowa):
- Dziewczyna wypowiedziała się na temat ostatnich wydarzeń w Santos po śmierci Blue Raya, zaznaczając że każde życie jest tak samo ważne, popierając tym w pewnym sensie take PANDORY
- Wypowiedź Aishy rozkręciła dramę wokół opublikowania współpracy Breedlove x Grotti kilka dni po śmierci jego przyjaciela (nie będę tu linkować wszystkiego, bo pewnie i tak każdy wie jak to się potoczyło na LI)
- Post MASK OFF podsumowujący dramę Breedlove
- Dołączenie do Astaroth Records po upadku 101.
- Wystąpienie w reklamie produktów Fuzzy, obok memphis6 - rywalizacja z nim w głosach od fanów, którą influencerka wygrała
- Współpraca z Healife jako ambasadorka
- Ogłoszenie wystąpienia Aishy w magazynie VAILLAIN jako postać na okładce + pokazanie kilku stylizacji od influ
- Pierwsze wydanie magazynu VAILLAIN
- Udział Aishy w kolejnych współpracach jako ambasadorka z Healife, Fuzzy, Medicion (bilbordy, poprzednie współprace też były na bilbordach, nie mam wszystkich ssów niestety :/)
- Dziewczyna włączyła się w promowanie nowych oksuw od Noveau w ramach współpracy
- Aisha została wspomniana w nowym artyule o Fuzzy

WYDATKI: (sumuję tutaj wszystkie koszta związane z wydaniami spod szyldu postaci, więc też te z poprzedniego kawałka, to wszystko jest ze sobą powiązane) li pro x2 - za dwa poprzednie miesiace (100K), grafika do dokumentu (50K), plakat + grafika na billboard (100K), budowa prywatnego studia do nagrywek (kawałek był w nim dopracowywany (154,530), mixowany itp), LI pro x3 - (75k) produkcja + wydanie dokumentu (50K) SUMA: 529,530

Dane postaci + odgrywki:

Spoiler

Odegranie: 1, 2, 3
Imie i nazwisko postaci: Aisha Huxley
Numer konta postaci: 5924677773

Edytowane przez wink
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin