Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[Projekt IC] Custer Crew


WolfGang

Rekomendowane odpowiedzi

      tqHWPCr.png

Wracasz z roboty swoim zwykłym i szarym wozem, stajesz na światłach słuchając radia i widzisz tylko zachód słońca zza przedniej szyby. Czujesz zmęczenie a czerwone światło wydaje ci się jakby trwało to bez końca. Zajeżdżasz pod swój ulubiony bar a na parkingu widzisz kilka sportowych wozów które nie wyglądają na słabe, spoglądasz na nie i już wiesz, że ktoś włożył sporo pracy i zielonych w ich odpicowanie. Wchodzisz do środka i w rogu widzisz małą grupkę ludzi ubranych głównie w czarne bluzy z kapturem i czarne dresy, domyślasz się, że to oni wpadli do baru tymi wozami które obczajałeś na zewnątrz, zamawiasz swoje ulubione piwo słuchając przy tym wypalającej się jarzeniówki nad ladą i radia w którym bardziej słychać trzaski niż muzykę. Rozglądasz się i nie widzisz już tajemniczej grupki która siedziała w rogu, nie przejmujesz się tym i pijesz swoje piwo dalej. Zbliża się północ a ty wychodzisz z swojego ulubionego baru, wsiadasz do swojego wozu nadal mając w pamięci wozy które widziałeś wcześniej na parkingu i tajemniczą grupkę, machasz na to ręką jednak w środku zżera ciebie ciekawość kim oni są i gdzie pracują, że stać ich na takie wozy. Jest już grubo po północy, zatrzymuje ciebie czerwone światło na skrzyżowaniu, w głowie masz myśl aby przejechać jednak nagle słyszysz głośny warkot mocno porobionych wozów ty zaciskasz mocniej dłonie na kierownicy nie wiedząc z której strony zbliżają się...nagle widzisz przed sobą smugę jednak nie jedną a kilka, w różnych odcieniach, myślisz że to zwidy przez zmęczenie i godzinę ale tak nie jest, zdajesz sobie sprawę, że to co ciebie właśnie minęło to były te same wozy które widziałeś na parkingu kilka godzin wcześniej pod barem, rozpoznajesz ostatni wóz który jedzie wolniej od pozostałych jakby miał na siebie ściągnąć uwagę lokalnego Departamentu, nie widzisz kierowcy, myśli z pod baru znów wracają...kim oni są, czym się zajmują, gdzie przesiadują. Wracasz do domu i parkujesz swój szary wózek na podjeździe spoglądając na niego i ciężko wzdychając nadal mając przed oczami widok rozpędzonych wozów które jedynie widziałeś w telewizji, nie przeszło ci przez myśl, że ktoś jest w stanie zrobić to z zwykłym samochodem, wchodzisz na piętro i kładziesz się na łóżku i zakrywasz kocem zasypiając. Wstajesz rano i znów to samo, ta sama rutyna te same czynności...śniadanie, kawa, papieros, łazienka i znów kierujesz się do pracy, bacznie rozglądasz się po okolicy mając nadzieje na wypatrzenie tych samych wozów które widziałeś wcześniej jednak nic nie znalazłeś, zajeżdżasz pod fabrykę w której pracujesz za marne dolary i ledwo wiążesz koniec z końcem nadal mając w pamięci co wydarzyło się zeszłej nocy, zaczepia ciebie młodszy kolega pytając czemu jesteś taki zamyślony, opowiadasz mu to co widziałeś zeszłej nocy mając w głowie czy on przypadkiem nie jest jednym z kierowców których widziałeś zeszłej nocy jednak ta myśl szybko znika w odmętach twojego umysłu, przecież z takiej pensji nie stać go by było na taki samochód a co dopiero aby go tak zrobić, twój młodszy znajomy odchodzi do swojej roboty a ty zostajesz z pytaniami na które nigdy nie poznasz odpowiedzi, jedyne co pamiętasz to na tylnej szybie szarego Sunrise to biała wlepa z czarnym napisem- Custer Crew

9RJdSSX.png

 

Custer Crew

Inaczej nazywani motoryzacyjnymi świrami którzy uwielbiają wyciskać z wozów ile się da zachowując zdrowy rozsądek, jednak nad szybkim i niepozornym wozem jest życie i zdrowie. Tak naprawdę nikt nie wie kto stworzył Custer Crew, a wrzesza ona w swoje szeregi tylko tych którzy mają nierówno pod sufitem, nie boją się szybkich wozów i są fanatykami motoryzacji robiąc z zwykłego szarego samochodu w pewnym rodzaju arcydzieło które jedynie zobaczysz gdy będzie stał w miejscu a raczej do tego nie dojdzie. Plotki mówią, że przewaznie siedzą na warsztacie który znajduje się w Sandy jednak to nadal plotki a lokalni mieszkańcy przeważnie niczego nie widzieli lub nie chcą o tym rozmawiać, tak samo jeździsz tam i jedynie widzisz spokojnie pracujący warsztat w którym jedyne co jest dziwne to, że jest zadbany.

Tak naprawdę wszystko zmienia się gdy słońce zajdzie za górą Chilliad, jeśli tam wpadniesz jedyne co zauważysz to kilka sportowych wozów które może nie są jakoś szczególne jednak nie daj się zmylić pozorą, pod maską skrywa się prawdziwy potwór a kierują nimi ludzie dla których adrenalina, kasa czy sława jest na dość wysokim miejscu, również nie boją się wejść wystawiając własny wóz nad którym spędzili grube tygodnie jak nie miesiące dopieszczając wózek zmieniając go z zwykłego szarego wozu w niepozorną bestie. Za dnia grupka zarabia w swoich pracach nie dając po sobie poznać, że w nocy zmieniają się a ich oblicze zmienia się w demona zarabiając nędze dolary jednak gdy nastanie noc potrafią zamienić nędzne dolary w gruby plik zielonego papieru, a to tylko jednej nocy.

Cała grupa opiera się na motoryzacji, każdego do tego ciągnie aby ich wózek był jak najlepszy a zaczęło się od zwykłej zabawy starymi złomami które ledwo co jeździły, nie wyglądały nawet na szybie i...takie były. Grupa trzyma się razem od dłuższego czasu i musisz mieć łeb na karku oraz wyzbyć się strachu wsiadając do swojego wozu którym pokażesz, że należysz do Custer Crew.

Najważniejszym elementem grupy jest ich czarna lista tzw. Blacklista, jest dla nich czymś więcej niż tylko zapiskiem na ścianie, na niej znajdują się ich nazwiska, każdy kto będzie chciał może wyzwać kierowcę z miejsca 15 i piąć się do góry i nie musi to być osoba z Custer Crew, jednak cena za wkręcenie się jest wysoka, wyzywając kogoś z czarnej listy licz się, ze nie tylko gotówka jest potrzebna, będziesz potrzebował coś więcej niż wozu o który również lecisz, możesz go stracić lub zyskać wóz przeciwnika...będziesz potrzebował stalowych nerwów, pojedziesz na trasie osoby którą wyzwałeś na pojedynek a trasa nie jest udostępniona nigdzie, nie znajdziesz jej i nie wiesz na co się piszesz, lecisz dosłownie o wszystko a ci kierowcy zamiast zdrowego rozsądku używają pedała gazu i mniej hamulca, nawet lokalny departament ma z tym problem gdy próbują ich złapać a trasy są różne. Jeśli cechujesz się pewnością siebie a twój wózek podoła wyzwaniu i nie boisz się jechać nie tylko o grupą gotówkę a również potrafisz postawić swój samochód to śmiało, wyzwij kogoś i pnij się do góry po szczeblach  do pierwszego miejsca w którym stawka jest zdecydowanie większa, raczej nikt nie odda pierwszego miejsca tak łatwo.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin