Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Del Perro Crime Ring


shinseiji

Rekomendowane odpowiedzi

0zHj6MZ.pngZachodnie Vinewood zaczęło być oblegane przez francuskich imigrantów we wczesnych latach 20. XX wieku. Migracja z ubogich państw europejskich do Stanów Zjednoczonych miała zapewnić ludziom niemal natychmiastowy lepszy byt finansowy. Szybko zaczęła być popularna, kiedy w trudnych czasach każdy marzył o stereotypowym amerykańskim śnie. Rzeczywistość była jednak zupełnie inna, o czym migranci przekonali się już w pierwszych latach. Razem z nimi przypłynęła fala biedy, która długi czas przeszkadzała zadomowieniu się w nowym miejscu.
Z biegiem czasu skutkowało to podniesieniem współczynnika przestępczości, a zwłaszcza młodzież która przybyła do Los Santos ze swoimi rodzinami, zaczęła chwytać się mniej tradycyjnych sposobów na zarobienie pieniędzy.

Handel narkotykami stał się priorytetowym źródłem dochodu, a wiele z tworzonych wówczas siatek dilerów rozbudowuje się aż po dziś dzień. Na ulicach Zachodniego Vinewood coraz częściej można było zobaczyć wzmożone patrole Departamentu, który za wszelką cenę próbował przerwać rosnący w skali proceder. Odczuli to także niezwiązani z przestępczością mieszkańcy dzielnicy, od kiedy wychodzenie z domu po zmroku zaczęło wiązać się z ryzykiem. To wszystko zaczęło łączyć się w całość i przestrzegać ludzi z zewnątrz przed zapuszczaniem się wgłąb dzielnicy. Dopiero kiedy sytuacja na niedługo się ustabilizowała, lokalni mieszkańcy mogli przestać żyć w strachu - oczywiście do momentu, dokąd nie wchodzili w drogę młodym oprychom. Popyt na narkotyki w Zachodnim Vinewood nieustannie rósł, ale z powodu szybkiego zarobku, tak samo rosła podaż. Konkurencja wśród dilerów zaczęła być coraz bardziej zauważalna, bo przekładała się na zmniejszone zyski. To oznaczało kolejne problemy, pochłonięte już przestępczym światkiem środowisko zaczęło chwytać się jakichkolwiek możliwości zarobku poza handlem prochami. Według policyjnych raportów w przeciągu kilku miesięcy diametralnie wzrosła liczba kradzieży, rozbojów, wandalizmu czy włamań. Mimo poprawy sytuacji materialnej młodych kryminalistów, ich apetyt rósł w miarę jedzenia. Obecnie z niedużych siatek handlujących nieznacznymi ilościami narkotyków, uformowała się multiprzestępcza grupa zorganizowana. 

Świeżo sformowana zorganizowana przestępczość złożona z kolejnych, mało ważnych potomków imigrantów, szybko zdominowała tę stronę miasta, wciągając pod swoje skrzydła coraz to bardziej żądnych zysku wyrzutków społeczeństwa. Dawniej łączyłaby ich pamięć do kraju pochodzenia, wspólne tradycje albo krew, która po latach rozcieńczania narkotykami, wyprała z nich wszystko oprócz chęci zdobycia szybkich pieniędzy. W dzisiejszych czasach, sami nawet nie wiedzą, skąd pochodzi ich nazwisko, a jedyne co łączy tych młodych przestępców, to przywództwo grupy, rozdające rozkazy i decydujące, kto może w tym okresie cieszyć się z  nowej dostawy narkotyków. Na przestrzeni ostatnich miesięcy, grupa walcząca o wpływy, wdała się w konflikt z armeńskim rywalem o utrzymanie pozycji; krew, która w tym czasie wsiąknęła w ziemię na Vinewood, pozostanie tam na zawsze. Narastające problemy, kolejne strzelaniny, wyrzuciły cały konflikt na światło dzienne. Sprawą zaczęły interesować się służby, które na co dzień rozświetlały sygnałami zagrożone następnym mordem dzielnice. Bieg wydarzeń zmusił X do wycofania się z tego terenu, i oddania Vinewood dla przeciwników. Cena pokoju jaki był potrzebny do dalszego funkcjonowania w trybie zorganizowanym. Del Perro stało się dla nich nowym przyczółkiem do zbytu narkotykowego, gdzie szybko zaczęły powstawać nowe siatki, nowe kontakty.

Del Perro w ostatnich miesiącach zyskało nowych mieszkańców. Mieszkańców gotowych pchnąć nożem za najdrobniejszy zysk. Obracali się pośród zwykłych ludzi, ale sami do zwykłych nigdy nie należeli. Sygnałów do tego, że spokój po odbytym konflikcie, pozwolił im wrócić na właściwe, przestępcze tory było kilka -  szybko rozpanoszyli się po okolicy, wracając do jak najmocniejszego robienia pieniędzy. Coraz więcej znikających samochodów, zawiadomienia na hałasy po nocach, rozboje i nieprzyjemny widok chodzących trupów, nafaszerowanych śmiertelną dawką narkotyku, to tylko przykłady z wielu rzeczy, do jakich grupa była zdolna dla zysku.  Brak realnej konkurencji dał im dodatkowy czas na zorganizowanie pralni pieniędzy, i bezpiecznych biznesów, rozdających umowy o pracę.

Edytowane przez shinseiji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin