Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

047. Leon Baldwin o owocu najnowszej współpracy z Sethem Daagardem – biografii „Acknowledge The Sins”


Rekomendowane odpowiedzi

spacer.png

Written by Madeline Beckett - DAILY GLOBE, 22/01/2024


spacer.png

 Leon Baldwin o owocu najnowszej współpracy z Sethem Daagardem - biografii "Acknowledge The Sins"


Madeline Beckett: Cześć i czołem słuchacze. Wita Was Madeline Beckett w Night American Discussions. A dziś moim i Waszym gościem jest Leon Baldwin - psycholog i pisarz. Dobry wieczór!

Leon Baldwin: Dobry wieczór, cześć Madeline. Gorąco dziękuję Ci za zaproszenie!

Madeline Beckett: Nie jest tajemnicą, że spotykamy się przy okazji dzisiejszej premiery Twojej najnowszej książki. Zechcesz pierwszy raz publicznie podzielić się jej tytułem, a przede wszystkim opowiedzieć, o czym, a raczej o kim jest?

Leon Baldwin: Książka jest biografią o bardzo inspirującym i ciekawym artyście dzisiejszych czasów. Seth Ronnie Dagaard, tak ma na imię ów człowiek, który tak bardzo mnie zainteresował. Książka nosi tytuł "Acknowledge The Sins".

Madeline Beckett: Jak układała Ci się współpraca z Sethem Daagardem? Odniosłam wrażenie, że jesteście przeciwieństwami jak ogień i woda. Dotarliście się od razu czy zajęło Wam to trochę czasu? Była to problematyczna dla Ciebie współpraca czy będziesz ją mile wspominał?

Leon Baldwin: Z każdym można stworzyć idealną współpracę, gdy ma się odpowiednie podejście. Ja i Seth zrobiliśmy bardzo dobrą robotę jeśli chodzi o tą książkę. Pozwoliłem mu opowiedzieć swoje życie a on opowiedział to tak, że czułem się jakbym oglądał świetny film.

spacer.pngMadeline Beckett: Napotkaliście jakieś problemy czy komplikacje podczas pisania książki bądź całego skomplikowanego procesu wydawniczego? Czy może obyło się bez żadnych niespodziewanych zdarzeń?

Leon Baldwin: Wszystko poszło bez żadnych problemów. Szczerze mówiąc... to była najprzyjemniejsza książka jaką kiedykolwiek przyszło mi napisać, słowo!

Madeline Beckett: Nadmieńmy w tym miejscu słuchaczom, że do tej pory wydałeś już łącznie trzy książki. Twój debiut "Moja teoria sukcesu", "Bałagan" i omawiana dzisiaj biografia Setha Daagarda. Która z nich była dla Ciebie najtrudniejsza i przede wszystkim - dlaczego?

Leon Baldwin: Myślę, że debiutant był najcięższy, ale nie ze względu na treść. Początkujący pisarze nie mają łatwo jeśli chodzi o dystrybucję pierwszej książki. Wiąże się to z kosztami produkcji oraz tym, że wydawcy nie lubią inwestować w nieznane nazwiska.

Madeline Beckett: Nie jest tajemnicą, że czytelnictwo w zasadzie odchodzi do lamusa. Obecnie do ludzi bardziej przemawiają mniej wymagające formy rozrywki czy pozyskiwania informacji, jak chociażby podcasty. Nie mieliście obaw, że taka forma będzie mało atrakcyjna?

Leon Baldwin: Książki mają coś w sobie co od dawna mnie do nich ciągnęło. Gdybym był fanem Seth'a to znacznie bardziej chciałbym mieć książkę z wizerunkiem mojego idola, do której zawsze mogę wrócić niż usłyszeć go raz w jakimś programie. Umówmy się... taka książka może być traktowana jak plakat na ścianie, które często wieszałem gdy byłem młodszy. Z tą różnicą, że książka zamiast na ścianie to może pięknie prezentować się na regale.

Madeline Beckett: To prawda. W zasadzie to pewnego rodzaju laurka, która nigdy się nie zestarzeje i do której zawsze będziemy mogli mieć dostęp. Zresztą, czy może być coś lepszego dla artysty niż uhonorowanie go bądź jego dokonań na kartach książki? Jak sądzisz?

Leon Baldwin: Nie znam osobiście wielu osób, które mają książkę przedstawiającą ich dotychczasowe życie. Myślę, że to naprawdę fajna sprawa, na którą nie każdy może sobie pozwolić. Seth miał to szczęście, że wyróżnia się od innych muzyków czym mnie zainteresował.

Madeline Beckett: Nim przystąpiłeś do napisania biografii o Daagardzie, najpierw musiałeś skrupulatnie zapoznać się z jego życiorysem. Było w nim coś co Ciebie osobiście zaskoczyło? Zarówno jako psychologa, jak i człowieka.

Leon Baldwin: Nie mi oceniać ludzi. Jako psycholog pomagam im jedynie poznawać siebie i swoje problemy. Postanowiłem podejść do Setha bez żadnych uprzedzeń.

spacer.pngMadeline Beckett: A czy w takim razie posiadane przez Ciebie wykształcenie psychologiczne, jak i prowadzona przez Ciebie praktyka przydały Ci się podczas sporządzania tej biografii? Pozwoliło to szerzej spojrzeć na pewne aspekty życia Setha Daagarda?

Leon Baldwin: Tak, naturalnie. Książkę skonstruowałem w taki sposób, że pomiędzy wypowiedziami Dagaard'a wplotłem własne myśli oraz rozwinąłem i wyjaśniłem słowa Seth'a.

Madeline Beckett: Czyli mimo pewnej pokaźnej dawki informacji o samym Daagardzie w gratisie dostajemy także jego psychoanalizę i objaśnienie psychologicznych uwarunkowań pewnych zdarzeń czy jego zachowań?

Leon Baldwin: Może nie w oczywisty sposób, ale nie o to chodziło nam przy pisaniu książki. Głównym celem, było rozwinięcie tytułu książki a więc przyznanie się do grzechów!

Madeline Beckett: Zatem jakiego rodzaju grzechy i grzeszki czytelnicy będą mogli znaleźć w książce? I czy znalazł się tak jakiś z siedmiu grzechów głównych? Czuję się co najmniej zaintrygowana *śmiech*

Leon Baldwin: Pozwolę sobie nie zdradzać tej części książki. Gorąco polecam zapoznać się z tym tematem osobiście, aby każdy mógł podejść do tego tematu indywidualnie!

Madeline Beckett: Dobrze, zatem w tej kwestii nie będę ciągnąć Cię za język, ale w innej już trudno będzie mi odpuścić. Interesuje mnie czy pisanie książek o czyimś życiu znacząco różni się od pisania o rozwoju osobistym. Czy może liczy się pióro, a nie temat?

Leon Baldwin: To dwie inne rzeczy. Pisząc książkę o samorozwoju musiałem opierać się na informacjach, które zbierałem przez całe życie. W przypadku biografii… Seth dostarczył mi całą treść w ciągu jednego wywiadu z nim *śmiech*.

Madeline Beckett: Zbliżamy się już nieuchronnie do końca naszego wywiadu. Gdybyś miał na koniec zachęcić naszych słuchaczy do sięgnięcia po Twoją książkę - co byś im zdradził? Czego dowiemy się z "Acknowledge The Sins"?

Leon Baldwin: W książce przedstawiliśmy przyznanie się do grzechów.. A więc drodzy słuchacze, sięgnijcie po książkę, przeczytajcie ją i zadecydujcie czy według was Seth Dagaard zasłużył rozgrzeszenie?

Madeline Beckett: W takim razie żywię gorącą nadzieję, że Wasza najnowsza książka odniesie wydawniczy sukces i tego z całego serca Tobie i Sethowi życzę! Bardzo było mi miło Cię gościć, Leonie.

Leon Baldwin: Bardzo przyjemna rozmowa. Raz jeszcze dziękuję za zaproszenie, Madeline.


spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Eve' - w czasie obserwacji ślimaków - zerknął sobie w międzyczasie do sieci i odnalazł kolejny artykuł z ramienia jego kumpeli. Przeczytał go i jednoznacznie stwierdził, że dziewczyna zrobiła dobry krok, podejmując się kariery dziennikarskiej. Trzyma kciuki za jej sukcesy.**

KaczX i aliszyja lubią to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin