Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

Jakub Mlynarczyk — ULSA Bruins' Power Forward


El Fenomeno

Rekomendowane odpowiedzi

Centrum treningowe ULSA Bruins, dzień przed domowym spotkaniem

jdbxmeQ.png
H7sDqcA.png
gFJlodD.png
KFwDxJM.png
9L8vzZV.png
iCP2LVw.png
etdbXpR.png
7KKEXE3.png
ecVhgc1.png
nP8y1Ze.png
dRATy4o.png
cfbOlMa.png
8ZOMDXz.png
4jItqB0.png
06R7TCI.png
IWfjrkh.png

ULSA Bruins vs Oregon Ducks (pac-12)

PfAYebx.png
HYh6q4a.png

Bruins choć stawiane w roli faworyt spotkania, kolejny raz nie ustrzegli się błędów w koncentracji, ale tym razem dzięki ciężkiej i wybieganej grze nie zaliczają blamanżu jak przy wyjazdowym spotkaniu z Huskies i ogrywają drużynę Oregon 67-58. Kapitan Bruins Dean Nash był zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą tego wieczoru w ciągu 22 minut swojej gry zebrał dokładnie taką samą liczbę punktów, zanotował cztery asysty i sześć zbiórek. Można się pokusić o stwierdzenie że tym spotkaniem udowodnił swoją wartość z ubiegłego sezonu. Warto wspomnieć również zachowanie kapitana drużyny z Los Santos, który przed rozpoczęciem spotkania okazał wsparcie dla swojego kolegi z drużyny Isiah Carver, który w nocy z niedzieli na poniedziałek został ofiarą brutalnej napaści z bronią w ręku - jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Isiah wiemy że to oglądasz, wracaj do zdrowia! Co więcej mogliśmy zaobserwować w dzisiejszym spotkaniu? Przede wszystkim starania Chandler o zdobycie trzech punktów, martwić może jego skuteczność, na siedem prób udało mu się trafić zaledwie dwa razy. Mimo tego wyniku zdobył trzynaście punktów, zaliczył też cztery zbiórki i trzy asysty. W ostatni weekend byliśmy świadkami ważnego ruchu transferowego bowiem Utah Utes niespodziewanie opuścił najlepszy gracz ubiegłego sezonu Jakub Mlynarczyk, udało mi się dowiedzieć że atmosfera w szatni Utes jest lekko mówiąc napięta, a przejście Jacob do innego zespołu miało być już tylko kwestią czasu. Między innymi dlatego polski zawodnik opuścił dwa pierwsze spotkania tego sezonu, to nie była kontuzja - jednak nim to się stało, padło pytanie jaki kierunek obierze. Teraz jesteśmy już oczywiście mądrzejszy o tą wiedzę bo Bruins pochwalili się transferem w niedziele, na dzień przed spotkaniem - ale sprawa do końca nie była jasna, Mlynarczyk otrzymał oferty od Oregonu i Arizony. Ostatecznie stanęło na Bruins czego świadkiem mogliśmy być już dziś, tak jak w ubiegłym sezonie swoje pierwsze spotkanie Jacob rozpoczynał z ławki, trener Riley dał mu pograć 11 minut, ale w naszej opinii to wystarczyło by udowodnić swoją wartość i przydatność drużynie. Chwilę po wejściu na parkiet Mlynarczyk przywitał się z publicznością w Los Santos efektownym power dunkiem zdobywając swoje pierwsze punkty a to oczywiście nie był koniec. Polski gracz zdobył łącznie cztery zbiórki, dołożył do ogólnego wyniku drugiego dunka i dopisał do wyniku aż dziewięć punktów, aż dziewięć patrząc na pozostałych graczy ULSA. To może być dokładnie takie samo wejście jak w ubiegłym roku w sezon, dwa pierwsze mecze z ławki a potem wszystko w wyjściowej piątce. ~ Leonard Solms, Special to ESPN (komentarz po debiucie w ULSA Bruins)

4XonxJB.gif

n2yy1Ub.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tx3BGyP.png
RFCBylK.png
tFF8xXU.png
icpcRTc.png
Mv2nGXI.png
121POAN.png
GB3yO8B.png
r6gdVZb.png

Cytat

Po ostatnim wygranym spotkaniu ULSA Bruins podejmą najbliższym niedziele, rewelacje początku sezonu USC Trojans, którzy gościnie przywitają studentów z sąsiedniego uniwersytetu. Warto zaznaczyć aktualny bilans USC 3:1, z czego porażka była na zasadzie close game z Washington State Cougars 65:63. University of Southern Andreas, stawiany jest w roli mocnego faworyta w tym starciu. Początek spotkania 8 P.M. Trening Bruins zapowiadany jest na 26.04 w Pauley o godzinie 9 P.M. Sesja, pozostaje otwarta dla studentów ULSA. Sam trening rozwieje wątpliwości co do formy zawodników, odpowie na pytanie, czy mecz z Ducks to przypadek czy słowa Raileyego o wygraniu konferencji i walce o wyższe cele to tylko zapewnienia bez pokrycia. Same spotkanie to rywalizacja zakorzeniona w wieloletniej historii obu uniwersytetów, które znajdują się w bliskim sąsiedztwie w Los Santos. ULSA i USC rywalizują ze sobą w różnych dyscyplinach sportowych od ponad 100 lat. Ich mecze piłki nożnej, koszykówki i baseballu są szczególnie znane i wywołują duże emocje wśród kibiców.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 kwietania o 20:00 w Galen Center na University of Southern Andreas odbył się piąty mecz aktualnego sezonu pomiędzy ULSA Bruins a USC Trojans. Spotkanie pomiędzy dwoma uniwersytetami obrosły legendą, przez niektórych nazywany Little Bartle of Los Santos. Gospodarze podchodzili do rywalizacji z bardzo dobrym bilansem 3-1, który plasował ich trzeciej lokacie w Pacific-12 Conference.

Spotkanie rozpoczęło się od niecelnego rzuty z three point line w wykonaniu Grady Chandler, który ewidentnie chciał zatrzeć swoją niecelność z ostatnich tygodni, później Lawson przepycha się pod koszem, Nash próbuje zrobić steal; co kończy się faulem i gospodarze rozpoczynają od 2+1. Bruins chcą odpowiedzieć szybko, Haggard próbuje rzucić za trzy; co ponownie kończy się failem, USC przechodzi do fast break, tym razem pudłują. Haggard znajduje Nasha i ten pakuje slam dunk odpowiadając punktami za swój wcześniejszy faul. Z pierwszej kwarty po stronie ULSA można wyróżnić widowiskowy slam dunk Ruckera, który poczęstował swojego rywala posterem, wybroną grę Haggarda i Ruckera pod koszem po obu stronach. Natomiast po stronie USC, bardzo dobra gra na linii trzech punktów, dobra gra pod faul pod koszem. Finalnie pierwsza kwarta kończy się wynikiem 18-20 dla USC.

Druga kwarta to dalsza wymiana ciosów. Kontynuacja dobrej gry obu ekip, podtrzymując tendencje z pierwszej części. Pojawiły się widowiskowe slamdunki, powerdunki, bloki, ankle breaker. Po stronie ULSA, swoją dobrą grę kontynował cały staring five. Co zauważalne Bruins, odrobili lekacje i zdecydowanie poprawili skuteczność w porównaniu do wcześniejszych spotkań, co było widoczne właściwie z kwarty na kwartę coraz bardziej. Biorąc pod uwagę rozwój spotkania, zauważalne były momenty, kiedy zawodnicy wchodzący z ławki nie dawali wymaganej przez Raileyego jakości - rodzynkiem łamiącym regułę był Mills, zawodnik dał kilka ważnych punktów, podań.

Finalnie połowa kończy się wynikiem 36-39 dla USC, którzy zdobyli więcej ważnych punktów ich gra byłą mniej chaotyczna. 

Trzecia kwarta rozpoczyna się od Fastbreak po stealu Mlynarzyka po którym Haggard dołącza do Ruckera, pakując kolejnego slamdunk. Chwile później, ponownie Polski zawodnik Bruins w akcji po udanym putback ze strony USC, rozgrywka akcje podając do Nasha który pakuje pierwszą trójkę po stronie ekipy gości. Cała kwarta to ciągła wymiana ciosów, praktycznie punkt za punkt. Bruins kończą ją na 50% skuteczności rzutów z gry.

Czwarta kwarta, nie różniła się zbytnio od pozostałych. Walka toczyła się do ostatniej minuty spotkania, finalnie Nash pudłuje piłkę meczową nie trafiając fastbreak. Spotkanie wchodzi w extra time.

Extra time. Czyli prawdziwa walka, dosłownie punkt za punkt, kilka niepotrzebnych fauli, nerwów braku doświadczenia freshmenów i na dosłownie pieć sekund przed końcem spotkania USC wychodzi na prowadzenie jednym oczkiem. Coach bierze czas, tłumaczy swoim zawodnikom jak powinni rozegrać akcję meczową. Piłkę dostaje Chandler, na sekundę przed końcem czasu decyduje się rzut i... trafia!! SWOJĄ JEDYNĄ ALE JAK WAŻNĄ TRÓJKĘ W MECZU, ale Buzzer.. Bruins wygrywają spotkanie w dogrywce 85-84. Tym samym wbijają się w tabeli konferencji na czwartą lokatę. Co to był za mecz.. Zawodnikiem spotkania według EPSN został Rocco Haggard dobijając w meczu Double-double (11 PKT, 15 REB, dorzucając do tego 5 AST - Najwięcej w meczu + BLK)), natomast z pewnością większy poklask zbierze Grady Chandler swoją akcją z ostatnich sekund meczu.

Mlynarczyk jeszcze w drodze powrotnie zagadał coach Riley, aby uzyskać wytyczne do poprawy w swojej grze. Jakub już w autobusie na forum drużyny wziął odpowiedzialność za konieczność grania Extra Time - głównie chodzi o cztery zmarnowane szansę. Po powrocie na kampus niemalże od razu odwiedził Pauley Pavilion, gdzie na mniejszej intensywności niż podczas minionego tygodniu trenował rzuty (osobiste/wolne/gra z manekinami treningowymi).

8oqo5Kx.png

hNb77bE.gif

joet3M9.gif

cwaSOkZ.gif

MlYo3Cf.gif

rX1kc6S.gif

OkDbNe0.gif

3NFypNa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SXgkVJB.png

gFtWHxw.png

fAlG7N2.png

Bruins demolują Colorado Buffaloes na własnym boisku!

8:30 PM, 4 maja 2024 r. - W szóstym spotkaniu obecnego sezonu akademickiego, Bruins podejmowali na swoim obiekcie drużynę Colorado Buffaloes z Uniwersytetu Colorado w Boulder. Gospodarze, po dwóch ostatnich zwycięstwach, z bilansem 3:2 plasowali się na czwartej pozycji. Dla Buffaloes mecz był szansą na wyrównanie bilansu, który uległ lekkiej poprawie po ostatnim wygranym spotkaniu z Beavers.

Spotkanie rozpoczęło się łudząco podobnie do ostatniej rywalizacji z USC. Tym razem Chandler pudłuje z dystansu, ale Haggard zbiera piłkę po niecelnym rzucie, dobija ją po faulu Valentine i daje Bruins prowadzenie 2:0, nie wykorzystując jednak rzutu wolnego. Colorado próbuje kontratakować rzutem za trzy, ale niecelnie. Lacross zbiera piłkę, podaje do Mlynarczyka, który najpierw pudłuje layup'a, a następnie efektownym dunkiem zdobywa putback - gospodarze prowadzą 4:0. Pierwsza kwarta to zdecydowana dominacja Bruins na każdej płaszczyźnie. Buffaloes, poza lepszą skutecznością na linii rzutów wolnych, nie mają nic do powiedzenia. Pierwsza kwarta kończy się wynikiem 27:16 dla Bruins. Druga kwarta to przebudzenie Colorado i wejście do walki z drużyną z ULSA. Goście wygrywają tę kwartę różnicą czterech punktów, głównie dzięki skutecznej grze na linii rzutów wolnych (5/6 - 83%) i szybkim atakom (7 punktów). Bruins popełniają też błędy, tracąc trzy punkty. Mimo to, dominacja gospodarzy jest widoczna. Po pierwszej połowie Bruins prowadzą 43:36. Na uwagę zasługują Mlynarczyk, który potwierdza dobrą dyspozycję (21 punktów i 9 zbiórek), Nash z 8 asystami (na 8 całego zespołu) i Lacross, który pokazuje, że można na niego liczyć (13 punktów i 8 zbiórek). Trzecia kwarta to dalsza kontrola Bruins nad rywalem. Gospodarze nie pozwalają Buffaloes na zbliżenie się na punkty. Oglądamy efektowne alley-oopy, putbacki i bardzo dobrą współpracę zawodników, co przekłada się na świetną skuteczność (85%). Warto zwrócić uwagę na niepokojący incydent w którym grupa stewardów wyprowadziła awanturującego się kibica który rzucał wyzwiskami w stronę drużyny gospodarzy. Czarnoskórego awanturnika z Pauley wyprowadzono przed zakończeniem pierwszej połowy rywalizacji.

Czwarta kwarta to już totalna dominacja. Goście odpuszczają walkę, rzucając na siłę za trzy i walcząc pod koszem, szukając fauli. Taktyka trenera Colorado nie przynosi skutków. Bruins DEMOLUJĄ Colorado Buffaloes na własnym boisku 91:71, wskakując na drugą pozycję w konferencji z bilansem 4:2!

W nadchodzącym tygodniu, w środę, Bruins zmierzą się z aktualnym liderem i rewelacją rozgrywek – Washington State Cougars. Ostatnie spotkanie Cougars wygrali z Arizona Wildcats 80-75, notując swój bilans na poziomie 5:1.

Cytat

Jakub Mlynarczyk stał się siłą napędową drużyny. Z 21 punktami i 9 zbiórkami był nie do zatrzymania pod koszem. Jego agresywna gra i wysoka skuteczność w rzutach z gry (10 na 11) utrudniały przeciwnikom jakąkolwiek obronę strefową.

Dean Nash dowodził akcją drużyny z pozycji lidera. Z 17 punktami i 7 asystami dyktował tempo gry i rozdzielał piłki kolegom, tworząc dla nich liczne sytuacje do zdobycia punktów. Jego umiejętności rozgrywania i precyzyjne podania były kluczowe dla płynnej gry zespołu.

Grady Chandler zagrał to spotkanie z energią i entuzjazmem. Wniósł do gry nową dynamikę, bardzo chciał udowodnić, że potrafi być liderem, próbując zdobywać ważne punkty. Zdobył 13 punktów i zaliczył 2 asysty.

Lacross zdobył 13 punktów i 8 zbiórek, dominując nad rywalami w strefie "malowanej". Pokazał, że warto na niego stawiać i będzie walczył o swoje miejsce w piątce z Hagardem.

Rocco Haggard mimo gry na nietypowej dla siebie pozycji, dalej pokazał, że jest graczem wszechstronnym. Zapewniając trenerowi to, czego od niego oczekiwał, finalnie zdobył 8 punktów, 14 zbiórek i 1 blok, dając drużynie drugą szansę na zbiórki i utrudniając rywalom grę pod koszem.

Jeszcze niedawno wielu obawiało się, że kariera sportowa Isiah Carver jest już skończona. Carver jednak udowodnił, że jest wojownikiem i nie zamierza poddawać się przeciwnościom losu. Wyglądał na dobrze przygotowanego fizycznie i zmotywowanego do powrotu do formy sprzed postrzelenia. Nie można jednak wymagać od niego zbyt wiele. Aktualnie te sześć minut pokazało, że Isiah potrzebuje czasu, aby wrócić do gry. Nie udało mu się trafić żadnego rzutu.

v4QNypV.png
KzAAyt4.png
eeSLW9y.png
OmIhbIL.png
GyBE0J7.png
9OhGo7L.png
hxHBLIB.png
s0TwCmD.png
Eg8yGTi.png
Ic6N7qQ.png
qwE0xHX.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin