Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

[28/08] [GBO] GBO GINO "CAN'T TRUST MY MIND" EP


flame

Rekomendowane odpowiedzi

 lyric_card_1630100582733_1.png

**W nocy z 27 na 28 sierpnia 2021 roku, ponad dwa miesiące po śmierci GBO Gino na platformach streamingowych pojawiła się EPka pod nazwą albumu, który był zapowiadany jeszcze za życia rapera. Upubliczniona wówczas tracklista miała zawierać o wiele więcej utworów niż zostało wydanych, a jest to spowodowane przedwczesną śmiercią Gino i niewystarczającym materiałem. Dwa utwory z płyty - "DIRTY STREET" oraz "LET EM KNOW" (powstałym w kolaboracji z undergroundowym raperem Yoshi) były już wcześniej dostępne do publicznego odsłuchu. Na krążku nie usłyszmy zapowiedzianych kawałków z Little i DA KAYKAY. Osoby, które znają historii Gino może dziwić fakt obecności MTM Robb'a pomimo obecnych spięć między dwoma reprezentami MTM - Mustafy i Reeceya, a GBO Duffy.**

**#1 DIRTY STREET - Utwór sprzed śmierci rapera, który w tekście wraca wspomnieniami do czasów sprzed kariery, kiedy razem z rodziną nie byli w stanie wiązać końca z końcem i był członkiem gangu. Stwierdza, że ludzie ulicy kończą tylko w dwóch miejscach - w więzieniu i w trumnie.**

Spoiler

[VERSE 1]
Mała, ciągle walczę dla mojego setu i dla mamy
Jestem tą samą osobą, zero ściem, robię głupstwa
Chciałbyś być na moim miejscu, zaczynałem od handlu prochami
Pieprzę ćpanie bo straciłem przez to kiedyś kumpla
Niewdzięczne dziwki chcą cię tylko okraść z resztek forsy
GBO przekracza granice, uważaj na ten kuloodporny skład
Prawie przećpałem swoje uczucia bo myślałem że są mi zbędne
Byłem setki kilometrów od domu, nie wiedziałem co mam zrobić
Strzelali do mnie pod klubem z różowym neonem, otarłem się o śmierć
Widziałem gliny w lusterku wstecznym, zjeżdżałem w uliczkę
Przeżyłem tam o osiemnaście lat za dużo, mówię szczerze
Legendy nie umrą, dziś marzę o życiu wiecznym

[CHORUS]
Chcą mi zerwać łańcuch, dajcie mi święty spokój
Cały czas trzymam z ziomkami, pamiętam o Jamestown
Cztery wyroki za mną, ja jestem taki sam
Sześciu martwych kumpli, wciąż jestem taki sam
Już nigdy nie uwierzę w te plotki, pierdolę maskoff
Jestem totalnie czysty, odciąłem się od ćpania
Moja forsa może latać, mogę dać ci trochę
Nie chcę być następny, to gówno jest szalone

[VERSE 2]
Byłem jednym z tych czarnuchów, którzy modlą się o swoje życie na bloku
Tak naprawdę nigdy nie rozstałem się z blokiem
Wyszedłem z aresztu dzięki prawnikowi
To ciągle siedzi we mnie, nigdy nie rozstałem się z blokiem
Poszliśmy na wojnę z czarnuchami
Mój iFruit zadzwonił, otworzyłem ogień na stacji
223s kończy jego żywot, ściga nas departament
Lepiej mnie nie próbuj czarnuchu, nie posmakuję ci
RIP Echo, mój kuzyn nigdy na to nie zasługiwał

[CHORUS]
Chcą mi zerwać łańcuch, dajcie mi święty spokój
Cały czas trzymam z ziomkami, pamiętam o Jamestown
Cztery wyroki za mną, ja jestem taki sam
Sześciu martwych kumpli, wciąż jestem taki sam
Już nigdy nie uwierzę w te plotki, pierdolę maskoff
Jestem totalnie czysty, odciąłem się od ćpania
Moja forsa może latać, mogę dać ci trochę
Nie chcę być następny, to gówno jest szalone


**#2 LET EM KNOW - Drugi z utworów na płycie, z gościnnym występem podziemnego rapera pod pseudonimem Yoshi (prywatnie dobrego kumpla Gino). To agresywny kawałek z atakami wymierzonymi w między innymi portal MASK OFF, czy wrogów rapera, którzy nie zostali ujawnieni.**

Spoiler

[Chorus: GBO Gino]
Yeah, zawsze chciałem być gwiazdą ale to nie miało tak wyglądać
Ciągle marzyłem aby wsiąść do-
Ciągle marzyłem aby wsiąść do Maybach za kółko
Ciągle marzyłem aby wsiąść do Maybach za kółko
Zawsze chciałem być gwiazdką ale to nie miało tak wyglądać
Jesteśmy groźni, schowaj się
Jesteśmy groźni, schowaj się

[Verse 1: GBO Gino]
Uh, wyścig ciągle trwa
Uważaj na plecy, zabierzemy twoją forsę
Suka rozbiera się na wejściu, chce mnie mieć dla siebie
Marzyłem o Rollie, mój jest cały w diamentach
Jak podam komuś palec to wtedy stracę całą dłoń
Jestem mordercą czarnuchu, zabiłem twoją karierę
Gram w barwach gangu, suko pokażę ci jak żyję
Pieprzę cały skład mask off, prowadzę rozwiązły tryb życia
Ósmy koncert w tygodniu, prochy zamiast kawy to nie dla mnie
Żeby zarobić kafla musiałem strzelić do czarnucha
Wjechałem w swój pierwszy sezon, nazwę go drogą do sukcesu
Wrzucam na język pills, zobacz co robię w weeekendy
Kradnę mu łańcuch a czarnuch woła po gliny
Wyścig ciągle trwa, złap mnie w moim Lambo
Mamy mały problem, scena jest za mała dla nas dwóch
Zrobiłem z tą dziwką co chciałem, to real

[Verse 2: Yoshi]
Ej, uważaj na plecy
Uważaj na plecy, czarny Intruder jest obok
Patrzę ci prosto w oczy, jakbym miał coś nie tak z głową
Noszę czarny dres, wyglądam w nim dosyć wrogo
Stary, słuchaj, nawet nie wiesz kiedy, ale będziesz czuł chłód twojego wroga za sobą
Bo to ja i moja mafia, jesteśmy jak huragan
Nie zostawiamy śladów ale zostaje bałagan
Czuję adrenalinę, jadę bez jednej ręki
Drugą trzymam sukę, nie może używać szczęki
Pluję na wszystkich i pluję na twój set
Musisz wiedzieć że kiedyś wyśmiałem jebaną śmierć, tak jak szef
Teraz już nie ma nic co mnie pokona, Yoshan Fuller syn Lucyfera

[Verse 3: GBO Gino]
Uciekam od ich wzroku, wkurwia mnie to że patrzą na ręce
Zazdroszczą mi wszystkiego, bo grzebię ich kariery
Przekonamy się, kto będzie numer jeden charts
Mamy pełny sprzęt, jesteśmy jak U.S Army
Nie mogę być miły, jestem zbyt prawdziwy
Kiedy wszyscy się nauczą, że wszystko co robię jest dla rodziny
Strzelam im w głowy aby pokazać siłę
Każdy kto wystrzelił w moim kierunku gryzie piach
Spalam was w grubych bletach, palę was
Zamordowałem twoją karierę po pierwszym tracku
Czas na nas, cztery osoby w wielkim SUVie
Jesteśmy uzbrojeni, spotkasz nas ostatni raz

[Chorus: GBO Gino]
Yeah, zawsze chciałem być gwiazdą ale to nie miało tak wyglądać
Ciągle marzyłem aby wsiąść do-
Ciągle marzyłem aby wsiąść do Maybach za kółko
Ciągle marzyłem aby wsiąść do Maybach za kółko
Zawsze chciałem być gwiazdką ale to nie miało tak wyglądać (OH)
Jesteśmy groźni, schowaj się
Jesteśmy groźni, schowaj się


**#3 LAST MINUTE - Trzeci utwór z płyty to efekt współpracy z innym, bardzo znanym raperem - Protais'em. Kontrowersje wzbudza wers z prośbą o niedołączanie do grona raperów zmarłych przed dwudziestym pierwszym rokiem życia. To mocno emocjonalny utwór o ich bieżącym trybie życia.**

Spoiler

[VERSE 1: GBO Gino]
Nowy wózek w nowy tydzień
Daje kosza jak Kyrie Irv
Gubię się w ich ściemach, gdzie leży prawda?
Dach w dół, skrrt, nigdy nie wsypałem kumpli
Yeah, dziwko, postawiłem wszystko na jedną kartę
Mamy pięćdziesiątki, punktowaliśmy nimi waszych braci, przekreśliłem ich
Wrzuć mi drink na stół, te dziwki boją się naszego sukcesu
Nie chcę dołączyć do 21 club, pozwólcie mi dożyć trzydziestu    
Sessanta Nove w garderobie, zagram koncert w twoim mieście
Oblewam szampanem sukę w Rockford, kupiłem jej nowe Givenchy
Spójrz mi w oczy i powiedz czy kłamię
Spójrz mi w oczy i powiedz czy jestem zły
Wzbijam się w kosmos jak SpaceX, spójrz nad siebie dziwko
Osiągnęliśmy to razem, wspólny sukces, umrę z braćmi
Zrobiłem to dla setu, dla rodziny, bo tylko oni nie zwątpili

[CHORUS: GBO Gino]
Nigdy tam nie wrócę, do przelewania krwi za set
Wszedłem z buta w branżę, zdobyłem to o czym marzyłem
Nigdy tam nie wrócę, do przelewania krwi za set
Grzeję dupsko w basenie, jestem ze swoimi bliskimi
Gliny pod moim domem, słyszę płacz matki
Dostałem szansę jedną na milion
Nigdy więcej tam nie wrócę
Nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej
    
[VERSE 2: PRO TAIS]
Wizjonerzy, Surf Club rozbija bank
Unikat, nigdy nie musiałem krzyczeć o tym co zrobił gang
Pro Tais czarnuchu to synonim trendsettera
Jeśli nie rozumiecie to zrozumiecie w przyszłości, bo sztuka to idea
Jesteś kilka poziomów niżej, między nami pieprzona brama
Twoja dziwka znowu chce u mnie robić logo Jordana
Latałem z białą głową i jeździłem autobusem, a sny już spełnione teraz
Jak masz problem to sprawdź kto znowu rozjebał chartsy w San Andreas
Jesteśmy jedynym numerem jeden
Moje wersy są dziwki dla was jak knebel
Ciągle mówię bogom, że nie chcę być legendą
To nie przez skromność, po prostu legendy szybko odchodzą

[CHORUS: GBO Gino]
Nigdy tam nie wrócę, do przelewania krwi za set
Wszedłem z buta w branżę, zdobyłem to o czym marzyłem
Nigdy tam nie wrócę, do przelewania krwi za set
Grzeję dupsko w basenie, jestem ze swoimi bliskimi
Gliny pod mym domem, słyszę płacz matki
Dostałem szansę jedną na milion
Nigdy więcej tam nie wrócę
Nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej


**#4 HANG OUT - To bardzo ofensywny numer z punchami skierowanymi w stronę portalu plotkarskiego MASK OFF, do którego niechęć raper jeszcze za życia wielokrotnie wyrażał w socialmediach czy w innych swoich kawałkach. GBO Gino wspomina o sytuacji związanej z jego pobiciem w Amnesia Club na początku czerwca, do której MASK OFF dopisało sobie swoją własną, wyimaginowaną historię.**

Spoiler

[VERSE 1]
Skończcie gadać gówno na mój temat
Wycofajcie te ściemy z sieci
Pierdolę waszych ziomków, to wy jesteście następni na liście
Już dawno jesteście spaleni
Depczę po twoim blocku fałszywa cipo
Zawsze przyciągam kłopoty
Nigdy nie testujcie mojej cierpliwości
Czarnuchu, to wielcy ludzie jak Drummond
Nie grają z moją kliką, zostawimy cię pod liquor
W chuju mam to kim jesteście i kto za wami stoi, nie będę mieć żadnych oporów
Schowajcie swoje dziwki, bo kiedy mnie poznają to już ich więcej nie spotkacie
Obnażę twoją wartość i usmażę twoje dupsko
Znowu błysnałeś gównem, wielka mi szkoda

[CHORUS]
Zważaj na ruchy
Brakuje wam odwagi żeby się pokazać
Dla nas jesteście nikim
Pozbawię was życia i zmieszam z błotem
To koniec, żarty się skończyły
Zero kłamstw
Już wiecie co robię w nocy, napiszcie o tym kolejne kłamstwa
Prawdziwe gówno
Pokażę Wam mój świat, ale obiecuję że nie ma tam kolorowo

[VERSE 2]
Na starcie przysięgałem sobie, że nie zgubię szansy
Chciałem za każdą cenę wdrapać się na wzgórza
Jakim prawem dopisujecie swoje backstory dla mojej kariery
Nie wiecie nawet jak było
Poznajcie małego czarnucha, który namiesza na scenie
Jeden na czterech, jakie był szanse?
Zarzucacie mi narkomanię, pieprzeni kretyni
Kiedy ja mam już to dawno za sobą
Same kłamstwa, ściemy
Jebie was GBO (WOAH)
Płoniecie w grubych bletach, oszuści
Przyjeżdżam zakończyć wasz występ
Schowajcie się pod kołdry, nie znacie mojej siły
W imieniu wszystkich na których gadaliście farmazon
Uciekajcie z kraju, odpowiecie za wszystko

[CHORUS]
Zważaj na ruchy
Brakuje wam odwagi żeby się pokazać
Dla nas jesteście nikim
Pozbawię was życia i zmieszam z błotem
To koniec, żarty się skończyły
Zero kłamstw
Już wiecie co robię w nocy, napiszcie o tym kolejne kłamstwa
Prawdziwe gówno
Pokażę Wam mój świat, ale obiecuję że nie ma tam kolorowo


**#5 TOO MUCH PAIN- To utwór z muzykiem, którego nie mogło zabraknąć na płycie, czyli GBO Duffy. Tekst opowiada o problemach, które go dotykały na South Central, a także o swoim zmarłym bracie, który wbrew własnej woli wplątał się w kłopoty w bardzo młodym wieku. **

Spoiler

[CHORUS: GBO Gino]
To wszystko wcale nie jest takie proste
Każdy z nas to dźwiga na barkach do śmierci
Przebrnęliśmy przez biedę, teraz mamy wszystko
Chciałbym kiedyś normalnie spojrzeć na starą ulicę
Odebrałem telefon, powiedziano mi że mój brat trafił do szpitala
Pomagałem mu wyjśc z bagna
Złapali go w zaułku i chcieli forsy
Zrobię wszystko dla bliskich by nie czuć tego bólu
Chcę tylko spokojnie dożyć trzydziestki

[VERSE 1: GBO Gino]
W dzieciństwie bałem się o bliskich, skończyłem to po pierwszym tracku
Każdy czarnuch będzie miał mnie na języku
Zabrałem twoją laskę na after, nie bądź na mnie zły
Niegrzeczne suki chcą mnie do łóżka, nie mam na to czasu
Dociskam mocniej gazu w rari
Świecę jak diament czarnuchu, oblewam szampanem modelkę z wybiegu
Mama jest ze mnie dumna, nie chciałem jej więcej martwić
Mam za plecami kilku strzelców, będą w gotowości
Szklanka Hennessy, kiedyś strzelałem pod liquor
Chciałbyś być na moim miejscu, zaczynałem od handlu prochami
Sprawdź mnie na streamingach, sprzedaję się szybciej od Demi Lovato
Roy Lowenstein Boulevard, nigdy nie zapomnę

[CHORUS: GBO Gino]
To wszystko wcale nie jest takie proste
Każdy z nas to dźwiga na barkach do śmierci
Przebrnęliśmy przez biedę, teraz mamy wszystko
Chciałbym kiedyś normalnie spojrzeć na starą ulicę
Odebrałem telefon, powiedziano mi że mój brat trafił do szpitala
Pomagałem mu wyjść z bagna
Złapali go w zaułku i chcieli forsy
Zrobię wszystko dla bliskich by nie czuć tego bólu
Chcę tylko spokojnie żyć

[VERSE 2: GBO Duffy]
Zaczynam tonąć w biżuterii, jest ok
Suki tańczą na moich biodrach
Podjeżdżam w całym czarnym samochodzie
Polecę nim na księżyc na wakacje
Opuszczę dach to poczujemy atmosferę
Czuję się przybity, kupie sobie zegarek z diamentami
Sprawię, że będziesz wyć jakbyś był naćpany
Zarabiam tysiące tylko by mieć ich więcej
Moje diamenty błyszczą bardziej niż brokat
Zabili czarnucha, pojawił się w wiadomościach
Chcę tylko wiedzieć, czy naciśniesz spust

[CHORUS: GBO Gino]
To wszystko wcale nie jest takie proste
Każdy z nas to dźwiga na barkach do śmierci
Przebrnęliśmy przez biedę, teraz mamy wszystko
Chciałbym kiedyś normalnie spojrzeć na starą ulicę
Odebrałem telefon, powiedziano mi że mój brat trafił do szpitala
Pomagałem mu wyjść z bagna
Złapali go w zaułku i chcieli forsy
Zrobię wszystko dla bliskich by nie czuć tego bólu
Chcę tylko spokojnie żyć


**#6 GANG FOREVER - Utwór zamykający album, stworzony we współpracy ze znanym raperem MTM Robb, który miał ogromny udział w wybiciu się Gino i jego rozwoju u startu kariery. To kawałek poświęcony problemom, które dotykają Los Santos, a w szczególności przestępczości i gangach, które zdominały to miasto. W tekście pojawiają się także wzmianki o forsie, która według artystów jest motywem przewodnim tego miasta.**

Spoiler

[CHORUS: GBO Gino]
To wielkie miasto, które rządzi się własnymi prawami
W środku forsa, a dookoła miasto zbrodni
Nie sprawdzaj, sparzysz się
Pozwól swojej forsie latać
Co noc zmieniam klub, aby mnie nie znali
Wiem że karma wróci, trzymam całe zło
Choćbym był czysty, to śmierć nadejdzie

[VERSE 1: GBO Gino]
Co noc rzucam forsę do złych suk
Kręcę się po najchłodniejszych ulicach w mieście
Hoodie z CELINE i Off-White zdobią mi ciało
Boję się tylko tych, którzy nie mają nic do stracenia
To imperium buduje cierpienie, tylko ulica nas ukształtowała
Dalej ciąży na nas presja, więc przestałem wspominać przeszłość
Nadal trzymam z moim gangiem, obiecałem że ich wesprę
Chcę tylko dożyć świtu, boże pomóż mi to osiągnąć
Twoja laska chce mi ciągnąć fiuta od pierwszej gadki
Nie mam na to dłużej siły, potrzebuję odpoczynku

[CHORUS: GBO Gino]
To wielkie miasto, które rządzi się własnymi prawami
W środku forsa, a dookoła miasto zbrodni
Nie sprawdzaj, sparzysz się
Pozwól swojej forsie latać
Co noc zmieniam klub, aby mnie nie znali
Wiem że karma wróci, trzymam całe zło
Choćbym był czysty, to śmierć nadejdzie

[VERSE 2: MTM roBB]
Ciemny samochód, jestem razem z bratem w nim
Wszyscy patrzą na forsę, nikt nie mówi o piekielnych ulicach
Krew na chodnikach, morderstwa, pobicia
Podjeżdzasz pod blok, złe słowo i skończysz w ciasnej trumnie
Czerwona krew płynie w moich żyłach, trzymaj się z dala od tego 
Sprzedawałem narkotyki żeby mieć na nowe buty
Teraz dziwko kupuję nowe łańcuchy, mrozi od dotyku dziwko
Ponsonbys rozbija bank gdy podjeżdzamy na zakupy
Jeśli chcesz zacząć gówno, zapamiętaj skąd jesteśmy
W samochodzie wożę street-sweeper, to ostrzeżenie kurwy
Pseudo gangsterzy dalej podrabiają mój styl, pieprzyć tą bandę śmieci

[CHORUS: GBO Gino]
To wielkie miasto, które rządzi się własnymi prawami
W środku forsa, a dookoła miasto zbrodni
Nie sprawdzaj, sparzysz się
Pozwól swojej forsie latać
Co noc zmieniam klub, aby mnie nie znali
Wiem że karma wróci, trzymam całe zło
Choćbym był czysty, to śmierć nadejdzie

Spoiler

Imię i nazwisko postaci: Gino Lacroix
Przynależność: GBO Movement
Numer konta postaci/wytwórni: 7079272519

RZECZY, MOGĄCE MIEĆ WPŁYW NA ODBIÓR MATERIAŁU:
1.
Zamknięcie GBO, prowokująca postać którą przybrał GBO Duffy, cała lokalna śmietanka została przez niego poruszona.
2. Bilboardy, plakaty i reklamy w rozgłośniach radiowych. 
3. Obecność MTM roBB na płycie mimo sprzeczki GBO/MTM i dłuższej nieaktywności MTM roBB.
4. Rajd FIB na dom oraz studio rapera w ostatnim czasie.
5. Obecność na płycie ProTais - jednego z największych raperów w mieście.
6. Zniknięcie GBO z życia codziennego, odejście Little od wytwórni.
7. Live na social mediach GBO Gino prowadzony przez GBO Duffy, pełny odsłuch albumu godzine przed dropem.
8. Fail podczas próby stworzenia festiwalu przez GBO Duffy i Jester George
9. Podcast m.in. poświęcony albumowi.

Edytowane przez flame
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin