thelordzibi

Florence jest jednym z najstarszych gangów używających "13" w swojej nazwie, co oznacza trzynastą literę alfabetu, czyli marihuanę lub motę, a nie Meksykańską Mafię, jak twierdzą organy ścigania. Użycie "13" w nazwie gangu jest starsze niż założenie Meksykańskiej Mafii w 1957 roku i jej wpływ na całe miasto w 1994 roku. Kiedy Meksykańska Mafia zaczęła budować swój więzienny gang w latach 60., członkowie F-13 byli jednymi z pierwszych członków. Niektórzy członkowie F13, którzy zostali przyjęci do Meksykańskiej Mafii, to m.in. Marcello "Gabby" Baeza, Arturo "Tablas" Castellanos, Braulio "Babo" Castellanos, Michael "Oso" Contrera, Juan "Topo" Garcia, David "Loco" Gallegos, Leonel "Wizard" Laredo, Ralph "Rafa" Mata, Victor "Gator" Meza, Armando "Perico" Ochoa, David "Puppet" Paez, Rosario "Chago" Ramirez i Ruben "Snuffy" Sanchez.
_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Departament Szeryfa hrabstwa Los Angeles, DEA i ATF rozpoczęły działania mające na celu zwalczanie członków gangu za ich udział w atakach motywowanych rasowo na afroamerykanów. Zeznania oraz decyzja sędziego wykazały, że członkowie F13 wybierali swoje ofiary w oparciu o czysto rasowe motywy. W pewnych momentach liderzy Florencia 13 wydawali rozkazy zabijania członków gangu East Coast Crip - zgodnie z relacją szeryfa hrabstwa Los Angeles, Lee Baca. Konflikt został wywołany przez kradzież znacznej ilości narkotyków, co skutkowało wydaniem przez Meksykańską Mafię "greenlight" na wrogi gang. Arturo "Tablas" Castellanos, jeden z liderów Florencia 13, wysłał wiadomość z więzienia Pelican Bay State Prison, w której wezwał członków gangu do oczyszczenia dzielnicy Florence-Firestone z czarnych gangsterów. To polecenie spowodowało gwałtowny wzrost napięć, przekształcając ulice w strefę wojny. Obszar ten stał się świadkiem wzrostu przemocy, w wyniku której ucierpiały również niewinne osoby. 5 sierpnia 2005 roku Marcus "Hamburger" Mathis, 23 lata, z 76 East Coast Crips został zastrzelony przez członka Florence 13 przy 1407 E. Nadeau St. w Florence-Firestone. We wrześniu 2006 roku detektywi LAPD monitorowali Alberta "Sugar" Hernandeza i Manuela "Frog" Hernandeza za pomocą podsłuchów podczas operacji o kryptonimie "Joker's Wild" i zobaczyli, że Frog natknął się na Romea Bryanta, 32-letniego Afroamerykanina, wracającego z pracy. Manuel zapytał go skąd pochodzi, jednak mężczyzna stwierdził, że jest niewinny i nie jest członkiem gangu, mimo to Frog i tak postrzelił go z broni palnej siedząc za kierownicą. W 2007 roku 102 członków Florencia 13 zostało umieszczonych w aktach oskarżenia w ramach operacji, która doprowadziła do największej obławy na gangi w historii Stanów Zjednoczonych w tamtym czasie - 96 członków gangu zostało aresztowanych. Oskarżenia obejmowały zarzuty handlu narkotykami, usiłowania morderstwa, morderstwa, gwałtów i wymuszeń. Na dzień 2009 roku, 94 z tych 102 zostało skazanych lub przyznało się do winy, 3 miało oczekujące procesy sądowe, 2 zmarło, a 5 zbiegło przed wymiarem sprawiedliwości. W toku procesu ustalono również, że gang był kontrolowany przez Meksykańską Mafię.
Do niedawna głównym rywalem Florencia byli East Coast Crips, jednak przez lata utrzymywali także wiele innych konfliktów, głównie z Playboys 13, 38 Street Gang i 18th Street. W latach 50. XX wieku gang ten miał napięcia z wieloma varrios w dzielnicy Watts, ale większość tych gangów obecnie przekształciła się w inne gangi lub została zlikwidowana. Niemniej jednak kontynuują swoje konflikty z nowszymi grupami, z których najbardziej znani są Grape Street Crips, którzy nie byli zadowoleni z próby wkraczania F-13 na ich teren i przejmowania obszaru. Liczba członków w gangu nadal rośnie do dnia dzisiejszego, co sprawia, że jest jednym z trzech największych meksykańskich gangów w południowym centralnym Los Angeles. Florencia 13 było poddawane wielu zakazom działalności gangowej przez lata, ale ze względu na obszar, który faktycznie obejmuje ich teren, gang nadal działa i rekrutuje młodzież z okolicy. Często wykorzystują tych, którzy pochodzą z trudnych środowisk lub szukają akceptacji i są gotowi zrobić wszystko, aby się wpasować, zdając sobie sprawę, że miejsce, w którym dorastali stawia ogromny cel na ich plecach.
________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________


76th Street Asesinos (AES) to podgrupa Florencia 13 założona na początku dwudziestego pierwszego wieku. Stała się znana ze swojej wszechstronnej i nielegalnej działalności przestępczej. Członkowie tej grupy są zaangażowani w różne formy przestępstw, obejmujące handel narkotykami i bronią, napady na sklepy, kradzieże samochodów, włamania do budynków, wymuszanie haraczy, rabunki i nawet zabójstwa. Słyną z wynajmowania skrzyżowań ulicznych, które zwykle są zajmowane przez samowolnych dealerów narkotyków, a na koniec zostają opodatkowani przez klikę, wszelkie kłopoty są rozwiązywane siłą. Rekrutacja odbywa się już w młodym wieku ze względu na łatwiejszy wpływ i mniejsze ryzyko kary. Młodsi członkowie pracują ciężko, aby udowodnić swoją wartość i zdobyć szacunek oraz rozgłos wśród innych. Gang Florencia 13 mimo, że jest kojarzony mocno z niebieską (będącą wyrazem szacunku wobec meksykańskiej mafii, z którą członkowie F-13 są powiązani w systemie więziennym) barwą, przez długą wojnę z setem East Coast Crips, zmienił kolor na czerwony, ponieważ nie chciał być utożsamiany z kolorystyką reprezentowaną przez znienawidzony gang Crips. Przez przeszło dwadzieścia lat wojny, Florencia sprzymierzyła się z wieloma gangami Bloods, których sojusz trwa do dziś. Członkowie manifestują swoją przynależność do gangu za pomocą liter "A" oraz "F", często tym samym utożsamiając się z drużynami Los Angeles Angels, Atlanta Falcons i Florida Marlins. Bangerzy Florencii nawet bardzo często tatuują sobie logo Falcons na ciele. Przynależność jest również wyrażana w graffiti za pomocą wariantów numeru trzynastego - "X3", "XIII" i "76" od numeru ulicy na której się znajdują.
 

#002 ROB'S GUGLIEMETTI SLOW RISE TO THE TOP IN LOS SANTOS MOB SCENE 
by Thaddeus Pacifico
Rodzina Rizzolo ma nowego konia w stajni. Rob Gugliemetti sieje spustoszenie na ulicach Los Santos i w przeciwieństwie do ludzi jego pokroju, robi to słowem, nie pięścią. Kim jest nowy as na scenie mafijnej Los Santos — niezdrowym psychopatą, czy utalentowanym mediatorem? Oraz najważniejsze pytanie, jak DePalma czuję się będąc w cieniu?
               Przez miesiące na ulicach w sferze mobsterskiej imię Tommy'ego DePalmy znaczyło w pewnych kręgach wiele. Szef siatki białych kołnierzyków, do którego przypisywało się działania rodziny Rizzolo zarówno na ulicy, jak i w wyższych sferach miasta. Ale czy to się zmieniło? Z miesiąca na miesiąc coraz więcej słyszy się o synu zmarłego mobstera Paula Gugliemetti'ego — Roberta. Co wyróżnia go od DePalmy to to, że nie boi się wyjść poza Mission Row. Jego imię można usłyszeć na Vinewood i Downtown, sugerując jego kontakty z niesławnym Armenian Power 13, Mongols Nation czy Rubenem Semyonovem. Rzekomo mówi się też o jego powiązaniach z CEO Santo Capra — Meredith Luciano. Nie można też zapominać o jego siostrze — Jocelyn, pracującej w kongolmeracie medialnym Daily Globe. Za jego sprawą schowany niegdyś w cieniu świat mobsterki znowu pojawia się na ustach wielu zamieszkujących Los Santos. Można powiedzieć, że Robert wyciąga rodzinę Rizzolo ze swoistego dołka, w którym gnieździli się od przeszło roku.

POWOLNY WYŚCIG O WSZYSTKO
              Nie można powiedzieć, że Gugliemetti jest outsiderem w rodzinie Rizzolo. Jego ojciec pełnił dość poważną pozycję w marionetkowej rodzinie działającej pod okiem ludzi z Chicago przed emeryturą. Jednak według insiderów, Robert miał zagrożenie w postaci Anthony'ego Cravena, który wydawał się być oczkiem w głowie seniora. Craven w przeciwieństwie do Roberta nigdy nie należał do bystrych, co potwierdził odsiadując dziesięć lat za napaść i okaleczenie. Gugliemetti jest inny, negocjuje, rozmawia, przekonuje i biznes załatwia słowem. Wykorzystał on sprytnie zniknięcie Bobby'ego Mazzotty i Roberta Ferrgino, zajmując i rozbudowując ich pozycje. To typ nowoczesnego mobstera, który zamiast siły używa sztuki perswazji podobnie jak DePalma. Fakty jednak wskazują, że jego słowa, w przeciwieństwie DePalmy, mają wagę. Nie wiadomo jak DePalma reaguje na to wszystko, być może używa Roberta jako sprytnego kolesia, który jest w stanie wiele załatwić, metaforycznie używając go jako pionka. Wydaje się jednak, że Gugliemetti doszedł do końca planszy i został nową królową.
RODZINA PONAD WSZYSTKO
             Najciekawszym wątkiem życia jest nadal rodzina Gugliemetti. Siostra Roberta, Jocelyn została przyjęta do Daily Globe, gdzie w niespełna trzy miesiące przebiła się prawie że na sam szczyt. Można tylko domniemać jaki wpływ miał na to sam Robert, który być może znowu użył swojej znanej cechy, perswazji. Jego siostra, nadal silnie powiązana z rodziną Rizzolo piszę artykuł za artykułem, które lądują na pierwszych stronach i widnieją w papierowej wersji gazety. Odziedziczyła rodzinną cechę, jest manipulantką, o czym świadczą plotki, że rozkochała w sobie jednego z oficerów LSPD, aby mieć pewne źródło informacji. Co ciekawe, na stronie głównej możemy się dowiedzieć o brutalnych wydarzeniach na Północnym Vinewood i mieście Davis, za to praktycznie nic o ciemnej stronie rodziny Gugliemetti.
 
 

 
 

GEMSTONE CLUB

** Ralph Lucchesi sprawdził sesję zdjęciową, odesłał wiadomość zwrotną do Jocelyn z informacją, że foty wyszły całkiem nieźle i że podoba mu się motyw bieli i niewinności na nich.

***




***


***


Powrót do korzeni.

top topunia ekipa 

prolog

MEANWHILE AT DA CLUB