Skocz do zawartości
Gracze online

 

 

zuane

Gracz
  • Postów

    2
  • Rejestracja

Aktywność reputacji

  1. zuane polubił odpowiedź w temacie przez Karach w [Skarga/Sebek] josek   
    Mój werdykt odnośnie między innymi tej sprawy (ale również wielu innych) jest taki, że Sebek został odsunięty od organizacji przestępczych - jednakże z tą decyzją Sebek postanowił sam opuścić ekipę naszego serwera mimo tego, że proponowałem mu zostać na randze i pozwolić zająć się czymś luźniejszym. Jego wola więc to uszanujmy. Korzystając już z tego, że się tu wypowiadam chcę tylko wspomnieć o tym, że szykowane są zmiany przez @Morfeusz w regulaminie organizacji przestępczych zgodnie z tym co do nas podsyłacie Wy - gracze i co Wam najbardziej tam nie odpowiada. Dodam też, że na dniach postaram się wyłonić pomoc dla Morfeusza w postaci świeżej krwi. Pozdrówki.
  2. zuane polubił odpowiedź w temacie przez plewa w [Skarga/Sebek] josek   
    Nie wiem jakie kroki podjął Sebek i jego skład by poprawić zmarnowaną kondycję gangów na serwie, ale jako gracz LSPD zauważam na codzień, że to co się dzieje na ulicach davis to jakiś żart i nikt na to nie reaguje, a oliwy do ognia dolewają nieuzasadnione FCK i decyzje które zniechęcają graczy tej strefy z wiedzą i doświadczeniem. Jesteśmy teraz w trochę zamkniętym kółku, bo zaniedbujecie gości co mają coś faktycznie do zaoferowania przez co nigdy nie ruszymy do przodu.
    Aktualnie z mojej strony mogę powiedzieć tylko tyle, że tak słabego półświatka przestępczego nie widziałem od dawna. Ludzie w gangach/organizacjach totalnie nie wiedzą co grać, panuje jeden wielki chaos, niepokój, brak jakichkolwiek zasad które faktycznie byłyby dla ludzi wartościowe i odpowiednie. Co mamy poza tym? Mamy śmiesznych opiekunów z głupio-ironicznym Sebkiem na czele który przez swoje przezabawne wypowiedzi już od dawna nie jest żadnym autorytetem dla graczy przez co nie może sprawować funkcji gamemastera. Mam wrażenie, że aktualnie serwerem buja banda  noobów faworyzowanych przez nieudolnych opiekunów którzy naginają masę zasad tylko po to by dogrzać ludziom za którymi nie przepadają. Najbardziej śmieszy mnie jednak sam fakt, że Sebek nie wnosi kompletnie nic do półświatka, nie ma totalnie żadnych nowych pomysłów czy rozwiązań, a jest trzymany na stanowisku. Ten koleś już na lsce był jednym wielkim niewypałem, a tutaj, czyli na serwerze GTA V który wymaga innowacyjnych rozwiązań i odejścia od niesprawdzonych metod Sebek kompletnie nic nie wnosi i w dodatku aktywnie szkodzi graczom oraz strefie za którą ponoć odpowiada. Zacznijcie doceniać doświadczonych i zdrowo rozsądkowych graczy, a nie zacofane bandy nobków albo chociaż traktujcie wszystkich jednakowo oraz sprawiedliwie. Nie osiągniemy tego jednak dopóki mamy taki skład gamemasterski i powiedzmy sobie szczerze, ale cała kadra mistrzów gry jest do wymiany poza jakimiś świeżymi głowami które jeszcze nie zdążyły nic pokazać. Gamemaster to bardzo dynamiczna rola i jeżeli dochodzi do takiej sytuacji jak teraz (totalny brak pomysłów + szkodzenie graczom) to sory, ale powinniście zmieniać takich ludzi od razu i niech sobie budują serwer jako moderator, a nie mistrz gry. Czekamy na nowe twarze, które wniosą coś fajnego i innowacyjnego na serwer.
    Graczy frakcji publicznych też boli słaby poziom półświatka. 60% naszej gry to gra z przestępcami i bardzo nam zależy na fajnej interakcji, bo opieramy na tym często swój plan na gierkę.
  3. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doozan w [Skarga/Sebek] josek   
    generalnie to gdy wysiadaliście coś mi się wydawało że mieliście już broń wyciągniętą i dlatego zacząłem strzelać, co jest dosłownie przyzwyczajeniem i impulsem (tym bardziej ze kreciliscie sie mocno w okolicach), nie mniej jednak twierdze że te fck też było z pizdy bo na moje to mógłby to być zwykły dm, kilka bw i powrót do siebie xd wiec szczerze mowiac dla mnie mogliby odblokowac rogolowi postac, calosc zostalaby cofnieta a sebki wyjebalyby punkt o tym fck bo jest to z chuja wziete tak naprawde
  4. zuane polubił odpowiedź w temacie przez kwasek w [Skarga/Sebek] josek   
    Link do Twojego konta: https://forum.v-rp.pl/profile/3572-josek/
    Link do konta oskarżonego: https://forum.v-rp.pl/profile/94-sebek/
    Powód składania skargi: Powód składania skargi: Brak logicznego myślenia, psucie rozgrywki In Character i skuteczne zniechęcanie osób do normalnej gry. Naginanie własnoręcznie napisanego 'regulaminu', który tak naprawdę nie jest regulaminem - bo wszystko działa na zasadzie jak sebkowi akurat będzie pasować. Totalny brak komunikacji z nim, wszystkie próby wyjaśnienia czegokolwiek, albo załatwienia bez wywleczenia na forum publicznie spełzały na niczym. Totalna niekompetencja, sprowadzania poruszanych w dyskusjach problemów do żartu, udzielanie się jedynie w charakterze ironicznym, brak zdolności do komunikacji z graczami, unoszenie się dumą w błahych sytuacjach. Zerowe pojęcie dot. ogólnych zasad prowadzenia rozgrywki na serwerach RP, brak elementarnej wiedzy nt. przestępczości w US, przez co konsekwentnie obniżana jest jakość prowadzonej rozgrywki w półświatku przestępczym. Brak jakiejkolwiek konsekwencji i spójności, decyzje i werdykty wydaje na podstawie swojego humorku danego dnia, często decyzje w dwóch bardzo podobnych sytuacjach są zupełnie odmienne.
    Wyjaśnienie sprawy: Skarga na forum pojawia się tylko i wyłącznie dlatego, że rozmowy na discord nie mają żadnego sensu z sebkiem, ani kimkolwiek innym. Wszystkie sprawy są zlewane, a próby wprowadzenia jakichś zmian do półświatka przestępczego, aby grało się lepiej są negowane przez sebka, który w tej grze spędził śmieszne 200h i zapewne 3/4 tego czasu to było nadawanie bezsensownych FCK na duty admina. Zacznę od przytoczenia jego regulaminu opracowanego razem ze spółką.

    Uwagę zwracamy na podpunkt o 'rdzennym' terenie i możliwości otrzymania FCK podczas jakiejkolwiek strzelaniny rozpoczętej tam. Ten serwer funkcjonuje już tyle czasu, a żaden z obecnych gamemasterów nie zadbał o to żeby regulamin miał sens i nie blokował akcji In Character. Jak tylko ledwo tutaj przyszedłem i założyłem swoje Playboys to upominałem się na konferencji liderów (tak jak wspomniałem, wszystko zanegowane przez sebka pomimo poparcia przez paru liderów), aby ta zasada zniknęła z serwera bo nie można spokojnie przeprowadzić odwetu na czyjejś organizacji bez obawy o to, że ktoś zablokuje mi np. 4 osoby bo tyle się mieści w jednym aucie. Strzelaniny na GTA 5 są na tyle krótkie i dynamiczne, że nieciężko jest tutaj otrzymać BW w ułamek sekundy, a nawet jakby było inaczej to i tak jest to dla mnie niepojęte, żeby na serwerach roleplay pojawiała się dalej ta zasada, która funkcjonowała na lsce grube lata temu i była przydatna jedyna dla kretynów, którzy patrzyli 24/7 na kolorowe kwadraciki na mini mapie i czekali przyczajeni, żeby komuś nadjeżdżającemu wpakować FCK na złość. Kolejna nieścisłość w tym regulaminie jest taka, że tak na prawdę on nie jest regulaminem. 
    Wyobrażacie sobie żeby np. w regulaminie serwerowym była zasada, która raz działa, a raz nie? Niech przykładem będzie /q podczas akcji za które jest nadawana blokada postaci. Jest ona nadawana dla każdego bez względu na to czy akurat administrator przy tym był czy nie. Bo tak działa właśnie regulamin, jest jednakowy dla każdego i każdy jest rozliczany tak samo, nie ma lepszych czy gorszych. Natomiast w regulaminie przestępczych sebka jest totalna ruletka co do egzekwowania jego własnych zasad - mógłbym przytoczyć x akcji z mojej starej organizacji Playboys, gdzie już pierwszego dnia prawie mój człowiek wyleciał na FCK przez to, że padliśmy na 'rdzennym' wrogiej organizacji, gdzie nawet niewiadomo było kto i gdzie ma swój rdzenny (bo nie figuruje żadna oficjalna mapa, ulice są długie) i byliśmy w ogóle w szoku, że termin 'rdzenny' może jeszcze funkcjonować na jakimś serwerze roleplayowym w 21 wieku. To na godfatherach na których graliśmy dekade temu nie było takiego gówna. Nie ma żadnego innego serwera, gdzie używa się jeszcze określenia 'rdzenny', to jest blokowanie gry In Character, której już i tak jest mało na vibe rp w półświatku przestępczym i tworzenie sztucznej protekcji dla kretynów. Wracając do tematu sebka i co tutaj nie gra - po nieudanych próbach wywalczenia zmiany tego podpunktu w regulaminie razem z innymi liderami. Zdarzyło się kilkadziesiąt razy, że jakaś wroga organizacja przeprowadzała atak na nas i to czysto for fun i padali całym składem, więc pisaliśmy do sebka, który SAM wprowadził tą zasadę, aby uśmiercił kogoś z nich. Na serwerze BW trwa 5 minut, więc zanim kogoś się sprowadzi do gry i nada tą karę to gość już dawno jest w innym miejscu, ale zawsze mieliśmy to udokumentowane, więc tak czy tak pisaliśmy. Bo na samym końcu tych zasad jest dopisane, że nie można niczego wymuszać i wystarczy podesłać odopowiednie zrzuty do gamemastera, więc i tak robiliśmy. Tak jak wspomnieliśmy, mieliśmy tych akcji z kilkadziesiąt i może z pierwszymi 5 zwróciliśmy się do sebka, który za każdym razem pisał, że już jest po BW i żadnego FCK nie będzie nadawać. Gdy pisaliśmy do innych gamemasterów to połowa nawet nie chciała tej zasady egzekwować bo mówiła, że jest idiotyczna, a druga połowa i tak musiała się pytać sebka bo on jest od przestępczych. Jeśli zajdzie potrzeba to specjalnie wyciągne wycinki z discorda, chociaż wątpie żeby sebek wypierał się swoich słów.
    Przechodząc do konkretów - gdy my chcieliśmy skorzystać z tej zasady to nigdy ona nie zadziałała, czy to podczas czyjegoś BW czy nie - i to już jest absurdem, gdzie figuruje jakiś ogólnodostępny regulamin przestępczych, a finalnie i tak obowiązuje on tylko jednych, a drugich nie i to wedle widzimisie sebka, którego nie interesują treściwe tłumaczenia, że np. nadał komuś FCK za nic, a drugą stronę zostawił bez draśnięcia bo 'akurat przelatywał' i bez żadnego rozeznania wklepywał komende blokująca postać w sekunde, aby uprzykrzyć komuś grę - bo te jego wpierdalanie FCK z przypadku wcale nikomu nie urozmaica tej gry, ani nie poprawia jakości gry. Gracze zamiast rozwijać postacie to wolą napierdalać jak w RPG 2 tygodniowe organizacje, po 50 postaci w każdej, a na nich przegrane po 10h bo wiedzą, że w każdej chwili mogą ją stracić podczas GŁUPIEJ STRZELANINY, nawet nie z jakiegoś ticketu, bo jeżeli ktoś ma uargumentowany ticket i chce zabić kogoś to jest jak najbardziej w porządku. Ale nie gdy, ktoś gra i wbija zwyczajne BW 5 minutowe przeciwnej stronie, a ktoś akurat się zaloguje i gościa ubije na pseudo rdzennym i sebek nadaje mu FCK, a w identycznej sytuacji z kimś innym za parę dni stwierdzi, że jednak nie nada i oleje czyjeś prośby. Albo coś jest egzekwowane sztywno, albo nie. To my gramy w gre, czy sebek gra w ruletke z naszymi postaciami bo 'może' i chuj.
    Tu jako przykład może posłużyć nasza przedwczorajsza sytuacja. Pozwolę sobie zwyczajnie wkleić wycinek z apelacji kolegi z naszej organizacji.
    W skróce: Gracz od nas prowadził zwykłą grę na stacji benzynowej, został zaczepiony przez postacie wrogiego gangu i wbiegli oni w nich z zamiarem pobicia ich w sporej przewadze liczebnej. Nasi ludzie zaczęli strzelać, ich też. Koniec akcji i na następny dzień ten sam gracz, którego zaatakowali chce się zrewanżować w 100% In Character, mając do tego podstawy. Prowadzimy grę u nas, pożalił się do gości wyzej i my wystawiliśmy zielone światło na ukatrupienie gości z przeciwnej organizacji (92 PBB). Jedziemy w 4, nie wpadamy tam od razu strzelając do każdego kto stoi dookoła. Wypatrzyliśmy konkretne osoby, które brały udział w w/w pobiciu, aby to miało ręcę i nogi. Rozgrywamy akcję, ja gadam na czacie In Character, nawet nie zdążyliśmy wysiąść, a tamci już strzelają - my odpowiadamy tym samym. Finalnie ich pada 4, a u nas jedna osoba (i to ta, która miała podstawy do tego rewanżu) i wpada sebek blokuje mu postać, a tamtą stronę zostawia bez niczego pomimo tego, że to my wpadliśmy się zrewanżować za ich zjebane prowokacje. 
    1. Oni zaczęli strzelać, więc ta zasada z jego śmiesznego regulaminu niepowinna zadziałać. Mamy gifa, gdzie dokładnie widać kto pierwszy zaczął strzelać - pomimo tego sebek odrzucił apelacje bez żadnych wyjaśnień. Bo dla mnie wyjaśnieniem nie jest "jako gamemaster mogę ci zablokować postać, kiedy chce" bo to jest zwykły brak poszanowania gracza i tego że jeszcze komukolwiek w ogóle chce się grać w tym półświatku przestępczym, bo naprawdę jest on w tak chujowym stanie międzyinnymi przez to, że nawet podstawy takie jak regulamin kuleją.
    2. Raz ta zasada działa tak jak już wyjaśniałem, a raz nie. Tutaj akurat dziwnym trafem zadziałała, gdzie mieliśmy 100% uzasadnioną akcję i nie był to żaden bezpodstawny deathmatch z nudów. Obstawiam, że gdybyśmy wszyscy jakimś cudem tam padli to sebek pewnie rozdałby blokady postaci dla każdego z nas, a ich zostawił tak samo bez ani jednego. Autentycznie przez takie gówno odechciewa się grać, bo nie ma tu żadnej logiki w jego działaniu. Gdy pytałem go po co ta zasada figuruje i nie chce jej się pozbyć to mówi, że ma to chronić przed dmem z nudów i tu się pojawia pytanie, gdzie tu jest dm z nudów? Dlaczego nadal konsekwencje wyciągane w grze za pomocą broni uważa się za dm, przecież od tego ma komendę /admin jail, aby szkodników grających pod dm karać, albo usuwać organizację a nie żeby karać pojedyńcze jednostki, zwykłych graczy prowadzących wątki IC blokadami postaci. 
    Kolejna sprawa nadanie mi bana na 10 dni, blokady pisania, moderacji i wszystko co było dostępne przez sebka. Na forum nie zwyzywałem żadnego administratora, zwyczajnie postowałem w apelacjach, dyskusjach, gdzie dawałem swoją opinię nt. jakichś zmian, czy wytykałem jakieś błędy - zostałem za te posty ukarany, a momentem kulminacyjnym był ten post.

    Nie zastosowałem tu żadnej ofensywy w jego kierunku, czy kogokolwiek z administracji. Fakt, że dałem tam pare razy kurwa jako przecinek, ale ile można znosić ten smród wywołany jego ruchami w rozgrywce sektoru przestępczego. To się ciągnie już za długo i po prostu widząc kolejny raz z rzędu tak złośliwą zagrywkę i jego wiadomość zwrotną na discord na pytanie dlaczego tak zrobił, po prostu wjechałem z fristajlu. Jednak nadal nie sądze, aby to się kwalifikowało pod nadanie bana w grze, forum na 10 dni. Moim zdaniem ten koleś jest zawistny i może jest bezkonfliktowy wśród ekipy serwera, bo nie mają oni o co się nawet spierać. Natomiast dla nas jest w chuj rzeczy do zmiany, dlatego spieramy się z nim i próbujemy mu coś przetłumaczyć, a on w zaparte idzie w swoje, albo olewa, albo odpowiada mega zabawnie, humorystycznie obracając sprawy w żart.

    Dowody: -
     
    wstawiam za joska
  5. zuane polubił odpowiedź w temacie przez I dont wanna die in LA w [Skarga/Sebek] josek   
    Kilka slow ode mnie po paru miechach aktywnej rozgrywki na serwerze i brania udzialu w akcjach gdzie glowne skrzypce gral GM Sebek.
    Sory za jakies literowki jesli sie wkradly ale nie czytalem tego po napisaniu.
     
    Sebek to osoba ktora absolutnie nie nadaje sie opiekuna organizacji przestepczych i najpierw wyraze po prostu swoja opinie, a potem przytoczne fakty i realne sytuacje z jego udzialem. Po pierwsze, koles nie ma absolutnie zadnej wiedzy na temat przestepczosci w US i to zadna tajemnica, bo widac to chociazby po tym jakie podejmuje decyzje. W jego dzialaniu nie ma zadnej spojnosci, zadnej konsekwencji - przepuszcza bande noobow spod bandery gangu z Chicago ktorzy graja chefuw kefuw z 2012 roku, a potem odrzuca dobrze wygladajaca aplikacje bodajze Hooversow argumentujac to faktem, ze nie pasuje ona do uniwersum serwera. Na kazdym kroku wykazuje sie niekompetencja, zbednie ironizuje, jest prowokatorem i gosciem niezdatnym do prowadzenia normalnego dialogu. Obraza sie, unosi duma, nie da sie z nim nic konkretnego zdzialac ani zalatwic. Odkad jest opiekunem nie zrobil nic dobrego dla polswiatka przestepczego, jedynie grzeje swoj cieply stolek i korzysta z posiadanych permisji by uprzykrzac gre i foruming osobom, ktorych nie lubi. To absolutne przeciwienstwo zestawu cech, ktore powinien miec koles na tak odpowiedzialnym stanowisku jak on. Pominmy juz te jego jazdy z odgrywaniem kuzyna CJa czy jakiejs tam innej postaci z uniwersum GTA SA, bo kazdy o tym slyszal i kazda myslaca osoba wie jakie to niesmaczne, zwlaszcza jak wychodzi spod reki mistrza gry od org. przestepczych. 
     
    Mialem kilka nieprzyjemnych sytuacji podczas prowadzenia gry na serwerze, ktore zawsze byly konsekwencja tego, ze Sebek wpierdalal sie z buta w centrum akcji i stosowal te swoje zagrywki byleby sie posmiac i upierdolic aktywnych graczy serwisu, opisze je i przyrownam do siebie. Postaram sie to zrobic jak najkrocej i konkretnie, zeby nie lac wody i sie zbednie nie rozpisywac.
     
    1. Moja postac Wallace Mill, ktora zostala usmiercona z woli Sebka. Sytuacja wygladala tak, ze wjechalismy w trojke zrobic drive-by na wroga klike, doszlo do strzelaniny (ich stalo 4-5), zastrzelilismy wszystkich procz jednego, ktory napierdalal nam po aucie i doprowadzil do zepsucia sie silnika. Nagle przez magiczny call na discordzie albo czacie grupowym z kilku interiorow w tym samym momencie wylalo sie drugie tyle graczy (czyli 4-5), ktorzy bez trudu wbili nam BW. Do tego momentu to bylo OK. Po wbiciu nam BW kolesie zamiast spierdalac skoro narobili takiego dymu woleli przez bite 3-4 minuty krecic sie w kolko i odgrywac ze pakuja nam po 5 magazynkow w glowy (doslownie strzelali w nas nonstop przez kilka minut po wbiciu BW, nie koloryzuje). Spytalem sie na /b o co im chodzi i czemu forsuja FCK, dostalem odpowiedz ze zdmili nas na ich rdzennym majac przewage 3:1, wiec zgodnie z regulaminem musze wbic sobie CK. Zdziwilo mnie ze takie rozwiazanie moze byc na serwerze w 2021 roku, wiec zawolalem @Lopez, ktory po dostaniu nagran na discord stwierdzil, ze ich gra to blazenada i nikomu nie bedzie blokowal postaci. Wtedy na bialym koniu wjechal GM Sebek, ktory zdecydowal, ze moj char zostanie usmiercony na mocy wymienionej wyzej zasady. Spytalem go, czy w takim razie chlopacy ktorzy dostali BW po stronie wrogiej kliki tez dostana FCK. Odpowiedzial mi, ze nie. I po prostu zabil mi chara. 
     
    2. Glosna akcja sprzed kilku dni. Moja postac prezydenta klubu motocyklowego wraz z 25 innymi bikerami (doslownie nas bylo z 22-26) pojechala do Sandy Shores rozliczyc sie z ugrupowaniem ktore notorycznie nas ostrzeliwalo. Stalismy w te 20+ osob pod barem, podjechali zamaskowani goscie, wiec podbilismy do nich i kazalismy im sciagnac kominiarki. Odpowiedzieli DMem (zainicjowali go, nikt od nas nie wystrzelil), mimo, ze bylo ich trzech (przewaga 25:3). Dostalem BW jako jedyny z naszej strony ognia, od nich padli wszyscy. Lider Mongols poprosil o FCK dla tych gosci za durnowata zagrywke i wjezdzanie w tak duza grupe graczy i zostalo to klepniete, Sebek poblokowal im postaci.. I zablokowaj tez moja, twierdzac, ze FCK przeciez dziala w dwie strony.
     
    Czyli, podsumowujac jak w podstawuwkowym wypracowaniu: Atakujac gang 3vs5 (potem dolalo sie kilka osob przez metagaming, ale jak atakowalismy to na dzielnicy bylo ich 5) wszyscy od nas dostaja FCK, a goscie ktorych my zabilismy nie maja bloknietych charow mimo naszych prosb, a jak goscie wjezdzaja w nas 3vs25 (czyli przy duzo wiekszej przewadze) to FCK dostaja wszystkie postaci ktore padly? Gdzie tu jakakolwiek spojnosc, sprawiedliwosc, rozsadek, czy konsekwentne dzialanie? Sebek po prostu mial tego dnia akurat taki humorek i podjal akurat taka decyzje rozpierdalajac rozgrywke wielu graczy (FCK nadal po czasie, zdazylem juz zagrac z chlopakami powrot do clubhouse, umawianie sie na nastepny dzien itp itd xD) nie majac ku temu najmniejszych podstaw.

     
    3. Tu juz nie bedzie porownan, po prostu opisze kolejna sytuacje w ktorej glowna role odegral mistrz gry Sebek. Na moja postac wszedl ticket FCK (sebek uwielbia akceptowac te tickety jak leci nie sprawdzajac ich autentycznosci, gosc naskrobal doslownie 2-3 zdania, dal podrobiony w lsrp+ skrenszot i dostal zgode na zabicie mojej postaci). Po zamordowaniu mojego chara wraz z moim owczesnym liderem @KING BAJZEL probowalismy zaprotestowac, stworzylismy konfe i zaczelismy dyskusje. Sebek udzielal sie zdawkowo i glownie ironicznie, zeby nas podkurwic (buhahaha placzecie o gre, serio  ?). Gosc ktory pisal ten ticket podczas dyskusji przyznal sie, ze screeny byly ustawione i nie byla w nich zawarta prawdziwa rozgrywka. Wytknelismy mu to, a koles zaczal nas bluzgac. Wtedy Sebek zamiast go uciszyc, ukarac, czy po prostu zdjac nam tego bloka skoro sam agresor sie przyznal ze ticket byl wypelniony klamstwami, po prostu wyszedl z konfy piszac, ze nie bedzie czytal takich rzeczy. xD? Gosc ktory zabil mi postac zaczal po nas grubo cisnac i GM po prostu opuscil konfe odpuszczajac temat. Co my mielismy zrobic, jak mielismy sie zachowac, skoro wina od poczatku nie lezala po naszej stronie? Temat polecial do Karacha, ale zostal pozostawiony bez zadnego odzewu. 

     
    Dodam jeszcze, ze kumam, ze z Twojej perspektywy @Karach Sebek jest bezproblemowy i tak dalej, ale uwierz ze z punktu widzenia aktywnego gracza polswiatka ktory chcialby zeby na serwerze dzialo sie dobrze i zeby strefa przestepcza po prostu sie rozwijala cala sytuacja jest ostro irytujaca. Zamiast obsadzic jednego z wielu bardzo dobrych graczy tego serwera wolicie trzymac na tej randze bezuzytecznego goscia, ktory wyswietla sie raz na ruski rok tylko po to zeby nawinac cos pseudozabawnego albo kogos po prostu wkurwic. Nie robcie z tego serwera drugiego dewgaminga, bo w koncu przyjdzie konkurencja z normalnymi gosciami w ekipie i zderzycie sie z rzeczywistoscia.
     
    Mam nadzieje ze to ostatni moj post w tym temacie bo pietnascie minut ktore poswiecilem na naskrobanie tej wypowiedzi powinno byc wystarczajace, zeby Sebek w koncu opuscil swoj stolek (biorac pod uwage ilosc przykladow i argumentow) i na jego miejsce zostal wrzucony ktos kto ma chociaz podstawowe pojecie o kalifornijskiej przestepczosci i nie bedzie robil graczom pod gorke za to ze ktos nieprzychylnie sie o nim wypowiedzial w dyskusjach. Pozdro.
     
    Gdyby byly potrzebne jakies skreeny to postaram sie wszystko wygrzebac, prosze wtedy o oznaczenie w tym temacie.
  6. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doc w The Roeca Crew | TSCF   
  7. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doc w GG-STREET VISION   
  8. zuane polubił odpowiedź w temacie przez borutini w GG-STREET VISION   
  9. zuane polubił odpowiedź w temacie przez i miss the old kanye w dooc   
  10. p0lmen polubił odpowiedź w temacie przez zuane w dooc   
    SIEMANECZKO
     
    😤😜
  11. doc polubił odpowiedź w temacie przez zuane w dooc   
    SIEMANECZKO
     
    😤😜
  12. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doc w dooc   
    Cze 😀😀😀
  13. zuane polubił odpowiedź w temacie przez itstimetofindapillow w JESTER GEORGE   
    **przerwa między końcem sezonu studenckiego a LOB Draft 2021 pozwoliła Jesterowi uaktywnić się i wbić w krajobraz życia miasta. razem z JD Pittsem i P. Parkerem zrobili event charytatywny, na którym zjawiło się parę szych miasta, w tym Tiara Chibanda, czy burmistrz miasta. Poza tym, koszykarz regularnie jest widywany na wszelkiej maści imprezach w klubach lepszej jakości, regularnie takze rozdaje napiwki w wielu miesjach w miescie, razem z Precious Parker. Totalnym przypadkiem dolaczyl tez do Akker Dance Studio, przecinajac sie z spora iloscia celebrytek.**







     
  14. zuane polubił odpowiedź w temacie przez Toyer w [GRA/XANAX] Dooc   
    Dostałeś bana za całokształt, kogo z ekipy bym nie zapytał to miał o Tobie negatywną opinię. Dodatkowo z tego co słyszałem to nie pierwszy raz kiedy mamy z Tobą problemy. Daję ostatnią szansę i zamieniam karę na miesiąc bana na naszym serwerze Discord.
  15. zuane polubił odpowiedź w temacie przez borutini w GG-STREET VISION   
  16. zuane polubił odpowiedź w temacie przez BandziorLKS w GG-STREET VISION   
    dobry temat pozdro od kibica ŁKS Wielkie pozdro do Gostynia
  17. zuane polubił odpowiedź w temacie przez borutini w GG-STREET VISION   
    Graffiti w formie jaką znamy powstało w Nowym Jorku na przełomie lata ’60 i ’70. W tym czasie do miasta, uznanego za stolicę światowego Hip Hopu, wprowadzono pierwsze wodoodporne mazaki zwane flowmasters. Flamastry, z racji swoich możliwości, bardzo szybko stały się narzędziem do podpisywania się. Młodzi ludzie, a w zasadzie jeszcze dzieciaki, wypisywali swoje ksywki w każdym możliwym miejscu. W taki sposób pojawił się „single pitting” zwany później jako „taging”. Trudno jest określić kto pierwszy zaczął tagować. Wiadomo jednak, że osobą która miała ogromny wpływ na rozwój tej sztuki był Grek Demetrius znany bardziej jako TAKI 183.
    W pewnym momencie ilość tagów była tak duża, że zjawiskiem tym zainteresowali się nowojorscy dziennikarze. „New York Times” jako pierwszy dotarł do Takiego i przeprowadził z nim wywiad. Rozmowa zapewne dotyczyła nie tyle sposobu podpisywania, co powodu oraz sławie z nim związanej. Wywiad przeprowadzony i opublikowany w 1971 roku stał się bombą zegarową dla całego Nowego Yorku. Niemal każdy dzieciak mieszkający w NYC zaczął się podpisywać. Ilość tagów niesłychanie wzrosła. W pewnym momencie zaczęła stawać się problemem również dla samych writerów. Musieli oni coś zmienić, coś wymyślić, coś wprowadzić.
    Czym jest zatem tag? W języku angielskim tag oznacza „metkę”, nieodłączny element firmujący dany produkt. Tagi często pisane są za pomocą jednej kreski w bardzo powyginanym kształcie. Do jego tworzenia używa się zazwyczaj markerów z grubą końcówką oraz farby w sprayu. Wyjątek stanowi tzw. „scratchowanie”. Podpisywanie się na szybie za pomocą papieru ściernego. Tagi mogą być używane jako podpis całej pracy, lub też osobna forma twórczości. Writer używa taga w celu zaznaczyć obecność swojej lub swojego crew. Cenione są przede wszystkim za styl oraz miejsce. Im ciekawiej powyginane litery połączone z różnymi elementami umieszczone na najbardziej niebezpiecznych miejscach – tym lepiej. Niestety czasami bywają używane do określenia tożsamości danego writera i połączenia go z daną pracą.
     

    Ghetty Greens jest grupa writerska zrzeszająca młode pokolenie zbuntowanych przeciw systemowi znajomych z Downtown którzy od dziecka sa wsiaknieci przez sztuke wandalizmu. Duże ilości graffiti na pociagach, tagów i throw upow na ścianach, smród farby i trawy, brudny, śródmiejski klimat miasta. Każdy z członków ugrupowania walczy o szacunek i mocną pozycję w writerskim półświatku. Robią to z wielu powodów - chęć sprzeciwiania się dla systemu, próba zaistnienia i zdobycia atencji wśród znajomych ze szkoły, przypodobania się innym reszcie grupy lub starszym znajomym z tego środowiska, czy po prostu chęć przynależności do jakiejś subkultury i możliwość utożsamiania się z nią. Punkt patrzenia na graffiti zależy od punktu siedzenia, a jeżeli ten ktoś patrzy na wrzuty siedząc w radiowozie na miejscu kierowcy, to nie już jest tak kolorowo. Funkcjonariusze prawa starają się bezustannie tępić wandalizm, jak dotąd z kiepskim skutkiem. Dla wielu writerow adrenalina z tym związana z  jest uzależniająca. Chcesz przelewać więcej farby na ściane, chcesz promować swoją ksywe lub swój skład na murach, chcesz być kimś, chcesz robić tego więcej i więcej.
     
  18. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doc w [GRA/XANAX] Dooc   
    Wysmialem go uzywajac wulgaryzmow przez brak obiektywizmu i byciu niekonsekwentym w stosunku do mnie, moglem tego nie robic ale to zrobilem. Postaram sie ograniczyc nerwy nastepnym razem i nieuskuteczniac ich na graczach. Mimo wszystko kara wedlug mnie jest wyolbrzymiona i nie powinna miec takiej wagi przez fakt, ze nie miala scislego zwiazku z serwerem. Pozdrawiam.
  19. zuane polubił odpowiedź w temacie przez doc w [GRA/XANAX] Dooc   
    Link do Twojego konta globalnego: https://forum.v-rp.pl/profile/1946-1dooc/
    Nazwa postaci na którą nałożono karę: Patrick Hartman
    Rodzaj kary: (warn/aj/blokada/ban, itp.) Ban
    Powód nałożenia kary: Wyzwiska administracji
    Członek ekipy nakładający karę: Xanax
    Wyjaśnienie sytuacji: Napisalem mu na discordowym pw, ze jest dalnem i dostalem z tego powodu bana na miesiac. Mysle, ze to dosyc przesadzona kara podkreslajac to, ze nie miala miejsca w swiecie gry, pozdrawiam.
    Ewentualne screeny/świadkowie: moge wyslac osobie sprawdzajacej apelacje ssy z rozmowy
  20. zuane polubił odpowiedź w temacie przez kwasek w La Mano Negra (The Black Hand, Mexican Mafia)   
    viva la eMerica









  21. zuane polubił odpowiedź w temacie przez I dont wanna die in LA w La Mano Negra (The Black Hand, Mexican Mafia)   
    La Mano Negra (The Black Hand, Mexican Mafia)
    Czarna ręka to symbol meksykańskiej mafii, uznawany za święty wśród jej członków. Jest on znany w całej społeczności latynoskiej, subkulturze gangów i wśród rywali. Meksykańska mafia przyjęła ten symbol od Cosa Nostra i uznała jako swój własny (w tych czasach symbol oznaczał combination, grupę przestępczą wśród marynarzy, którzy pracowali w różnych miejscach i kradli towar. Ich dłonie były brudne, przez co na skradzionym towarze zostawały ślady. Inni ludzie, którzy z nimi pracowali wiedzieli, że zabrudzonego towaru nie należy kraść, ponieważ należy do Cosa Nostra).
    Po przejęciu tego symbolu jego nazwa została zmieniona na the Black Hand of Death. To ważny symbol dla całej organizacji, często wykorzystywany jako straszak, wzbudza szacunek i respekt. Każdy Sureños w Stanach Zjednoczonych rozumie czym jest czarna ręka, tak jak każda konkurencyjna organizacja wie co czarna ręka reprezentuje. Symbol został spopularyzowany w kulturze więziennej, subkulturze gangów latynoskich oraz w głównym nurcie całej społeczności. To symbol rozpoznawczy. Często jest on ozdobiony literą “M” lub słowem “EME”, połączonym z resztą tatuażu. Kolejny raz należy podkreślić siłę tego symbolu. Jest on tak bardzo głęboko zakorzeniony w organizacji, że jest rozpoznawalny i ludzie wiedzą, że oznacza on przynależność. Jest to również symbol terroru, który dla meksykańskiej mafii jest chlebem powszednim. Wszystko co zostało stworzone, wszystko co zostało osiągnięte i zaprojektowane przez meksykańską mafię, jest formą i następstwem terroru. Sam wizerunek tego symbolu jest niebezpieczny. Tatuaż wygląda groźnie i patrząc na niego rozumie się, że Czarna Ręka to śmierć. Meksykańska Mafia to śmierć. Organizacja jest znana z przemocy, przemocy w której często uczestniczy i będzie to robić to bezkarnie (jej członkowie nie postrzegają celi śmierci jako kary). Członkowie nie dbają o to, czy ludzie to widzą, nie dbają o to, czy zostaną skazani i nie dbają o to, czy trafią do celi śmierci. Wszyscy powiązani to rozumieją. To instynktowne. To jest to, czemu oddałeś życie - Mafia. Istnieje po to, by zabijać ludzi. Jest tu, by kontrolować. Chodzi o władzę i przemoc i jest to głęboko zakorzenione w psychice każdego Sureños. Tatuaż i symbol Meksykańskiej Mafii jest uważany za prawo, które otrzymują członkowie, którzy zostali włączeni do organizacji. Tatuaż i symbol Meksykańskiej Mafii jest uważany za prawo, które otrzymują członkowie, którzy zostali włączeni do organizacji. Symbolu zakazuje się używać jako dzieła sztuki, w sposób ekspresyjny lub artystyczny pod groźbą śmierci. Wszak są kobiety, Señoras, które używają tego symbolu po to, by zaznaczyć że ich mąż jest członkiem organizacji, ale oprócz nich? Nie ma żadnych przepustek, nie ma żadnych wyjątków.
    Istnieje wiele innych symboli wykorzystywanych przez mafię, na przykład system numeryczny Majów, który zawiera dwa paski i trzy kropki. Dwa słupki równają się pięć, a trzy kropki - trzy. Łącznie sumują się one do 13. To oznacza literę “M”, która w języku hiszpańskim to “EME”. Osoby używającego tego tatuażu to zazwyczaj Sureños i identyfikuje on ich przynależność i przyjęcie ideologii Meksykańskiej Mafii. Czasem używana jest również “La Mariposa”, to motyl, będący swoistym kryptonimem. La Mariposa jest używany kiedy nie chcemy, aby inni zrozumieli, że mówimy o Meksykańskiej Mafii.
    Jedną ze sztuczek używanych przez Meksykańską Mafię, aby ukryć swoje członkostwo jest włączenie słowa lub liter lub Czarnej Ręki do reszty tatuaży na swoim ciele. Robi się to na wiele różnych sposobów, włączając to w przeinaczanie słowa “M”, “EME”, “EMERO” w projektach innych tatuaży, przykładowo azteckich opasek. Łatwo rozpoznać, czy człowiek jest autentycznym Sureños. Wystarczy spojrzeć na jego tatuaże, które zawierają azteckie dzieła sztuki, meksykańską kulturę i wiele różnych tatuaży o tematyce więziennej. W ten sposób można rozpoznać osobę, która przyjęła ideologię i oddała swoje ciało meksykańskiej mafii. Proste spojrzenie na tatuaże, może powiedzieć Ci dokładnie kim jest ta osoba. Osoba znająca kulturę meksykańskiej mafii może spojrzeć na typowego członka gangu i powiedzieć mu, czy był w więzieniu, czy nie. To jest praktyka. To wiedza, którą zdobywa się z doświadczeniem. Te tatuaże to nie sztuka, tylko historia, która wskazuje powód i cel człowieka. Meksykańska mafia nie robi graffiti. To niespotykane, aby w więzieniu członkowie drapali lub malowali sprayem po ścianach. Bardzo rzadko się to zdarza i jest to zakazane, ponieważ członkowie wiedzą, że w końcu wrzut zostanie skreślony przez wrogów, co zhańbi organizację. Sureños również o tym wiedzą. Rozumieją, że nie ma miejsca na powoływanie się na tytuł "EME" w sztuce graffiti, nawet w formie hołdu, bo jest to karane śmiercią.
     
    GRA WIĘZIENNA - ZAMROŻONY SEGMENT ORGANIZACJI, BĘDZIE AKTUALIZOWANY
     
    SUBFRACTION: VAGOS OUTLAW MOTORCYCLE CLUB (OMG)
    1. Vagos MC powstało w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku. Termin 'Vagos' oznacza po hiszpańsku 'leniwy'. Organizacja została utworzona przez grupę motocyklistów, którzy z pogardą odnosili się do innych lokalnych gangów motocyklowych. Vagos od zawsze było klubem buntowników. Vagos Outlaw MC przyjęło kolor zielony jako tło dla liter na swoich kamizelkach i nazwało siebie zielonym narodem. W skład jego członków wchodzą głównie latynosi i tzw. Caucasians race, żeby być obszytym członkiem klubu trzeba mieć przynajmniej 21 lat.
    2. Vagos rozwinęło się organizacje międzynarodową, która ma obecnie 47 zarejestrowanych oddziałów w US, Kanadzie, Europie i Meksyku. Ilość członków klubu szacuje się na 900-1000 osób, w tym 600 zarejestrowanych i potwierdzonych.
    3. Vagos MC było w wysoce zorganizowaną grupą przestępczą, która wykreowała hierarchiczny łańcuch na szczeblu międzynarodowym, krajowym i lokalnym.
    4. Wybrani przywódcy rządzą gangiem na poziomie międzynarodowym i krajowym. Wybory na prezydenta międzynarodowego i wiceprezydenta międzynarodowego odbywają się na spotkaniach wszystkich wysoko postawionych członków oddziałów. National-president mianuje national-sergeanta, sekretarza, skarbnika i road captain. Wszystkie oddziały Vagos na świecie mają taką samą strukturę przywódczą i hierarchię. 
    5. Vagos mają szczegółową i jednolitą strukturę organizacyjną, która jest opisana w International/National Bylaws.
    6. Lokalne oddziały zostały podzielone według położenia geograficznego, w każdym oddziale musi być co najmniej sześciu członków i musi zostać zatwierdzony przez krajowe kierownictwo.
    7. Międzynarodowy prezydent pełni role łącznika z innymi gangami motocyklowymi 1% i grupami przestępczymi. Jeśli chodzi o symbol 1%, to jest to symbol banitów, jego sens i historia będzie rozpisana poniżej. Międzynarodowy prezydent może również zatwierdzić lub odrzucić istnienie każdego klubu wsparcia. Kluby wsparcia (tzw. supporterzy) są stworzonymi klubami motocyklowymi, które wspierają działalność klubu dominującego. Przewodniczący każdego oddziału był odpowiedzialny za kluby wsparcia stowarzyszone z Vagos, a także musiał należeć do Confederation of Clubs (połączenie organizacji motocyklowych, które zjednoczył się w celu promowania wspólnych interesów działając na tym samym obszarze geograficznym). Niektóre kluby aby pokazać swoją lojalność wobec Vagos MC nosiły odwrotną kolorystykę na swoich jupach, tj. zielone litery na białym tle.
    8. Prezydent jest najwyższą rangą w każdym oddziale. Każdy prezydent jest odpowiedzialny za organizowanie regularnych spotkań członków, nazywanych church (kaplica). Prezydenci są zobowiązani do uczestnictwa w regularnie odbywających się międzynarodowych spotkaniach prezydentów, a także oficjalnych 'biegach' (przejazdach). Sierżant każdego oddziału jest odpowiedzialny za działania związane z bezpieczeństwem i egzekwowaniem przepisów związanych z tym oddziałem. Sekretarz lub/i skarbnik są odpowiedzialni za przechowywanie bieżących informacji dla wszystkich swoich członków, a także dla wszystkich innych sekretarzy i skarbników innych oddziałów. Do tego zalicza się: utrzymywanie emerytowanych członków Vagos, prowadzenie rejestru rachunków bankowych i klubowych, pobieranie kar pieniężnych, opłat i darowizn (najczęściej wax) i opłacanie międzynarodowego skarbnika. Każdy członek Vagos jest zobowiązany do uczestniczenia w spotkaniach, przejazdach i płacenia kasy oddziałom pod które podlega.
    9. Vagos MC jest zamkniętym i hermetycznym środowiskiem ceniącym sobie lojalność wobec członków i samej organizacji. Członkowie Vagos nazywają się wzajemnie mianem braci, a organizacje bractwem. Świadkowie ich przestępstw bardzo często podlegali zastraszaniu i nękaniu, co miało na celu doprowadzić do sytuacji w której bali się zgłosić sprawę organom ścigania lub zeznawać w postępowaniu sądowym. Bardzo trudno jest zostać członkiem tego klubu, musisz zdobyć zaufanie bikerów, by mieć szansę dla nich jeździć. Ten trudny proces rekrutacji ma na celu ochronić klub przed infiltracją LEA. Na początku wanna-be Vago zostawał "hang around" i po prostu mógł spędzać czas z członkami klubu, dopiero później zostawał prospectem.
    10. Pełnoprawni członkowie klubu są zobowiązani do posiadania Harley-Davidson i noszenia odzieży powiązanej z klubem. Naszywki są dowodem oddania i lojalności. Vagos MC nosi jeansowe kamizelki bez kołnierzy i rękawów. Godło Vagos przedstawia karykatury czerwonej postaci na uskrzydlonym kole, trzymającej zwój ze słowem Vagos napisanymi jasno-zielonymi literami. Litery M i C zostały napisane jasno-zielonym kolorem po lewej i prawej stronie godła. Logo klubu przedstawia karykaturę nordyckiego boga Lokiega, boga psot. Dolna łatka (tzw. rocker) jest oddzielona od środkowej naszywki i oznacza lokalizacje oddziału noszącego jej człowieka. Vagosi noszą koszule, czapki, bandany i inne części odzieży w kolorze zielonym, by pokazać swą przynależność do klubu, nie chodzą jednak w cutach w daily. Vagos mają obowiązek nosić barwy klubu tylko wtedy, gdy uczestniczą w przejazdach, podróżach i uroczystościach.
    11. Wyróżniamy również specjalne łaty dla osób, które w jakiś sposób zasłynęły. Takie naszywki to np. diamentowa łata w kształcie "MF" lub głowa Lokiego, która oznaczała morderstwo lub akty przemocy w imieniu Vagos z ręki konkretnego członka. 22 reprezentuje V, ktora jest 22 litera alfabetu. Naszywka ze skrzydlami oznacza akt seksualny w obecnosci innych czlonkow gangu, naszywka VFFV oznacza Vagos na zawsze, na zawsze Vagos, a lata 'We Give What We Get' oznaczala, ze bikerzy oczekuja od innych ludzi konkretnego szacunku, bo inaczej moze sie to skonczyc nieciekawie.
    12. Czlonkowie Vagos pokazuja swoja wladze i autorytet poprzez bezposrednie ataki na konkurencyjne gangi motocyklowe takie jak Hells Angels czy Pissed off Bastards Bloomington, a takze Bandidos. Czlonkowie Vagos slyna z czestych prowokacji, w formie np. podrozowania do obszarow ktore 'kontroluja' inne gangi motocyklowe i doprowadzajac w ten sposob do konfrontacji. Ich rywale czesto musieli zrezygnowac ze swoich cutow i kolorow i zamknac oddzial pod grozba pobicia lub nawet smierci.
    13. Czlonkowie Vagos sa zobowiazani do placenia comiesiecznych skladek. Czesc z nich zostaje przekazana miedzynarodowemu oddzialowi.
    14. Vagos wedlug organow scigania handluja bronia palna - pistolety, strzelby i polatuomatyczne karabiny szturmowe. Prowadzi rowniez inwentaryzacje broni palnej w celu zastraszania rywalizujacych gangow. Bron oczywiscie jest niezarejestrowana w celu ukrycia jej zwiazkow z klubem motocyklowym.
    15. Przywodcy Vagos maja uprawnienia do wydawania bezposrednich rozkazow i wymierzania kary. Bezposrednie zakazy sa wypelniane przez wskazanych czlonkow klubu. Niewykonanie tego rozkazu oznacza ze przydzielony czlonek nie egzekwuje wyznaczonych przez klub zasad, co wiaze sie z pobiciem lub smiercia. Bezposrednie rozkazy nazywane sa tez X lub Green Light.
    16. Kobiety nie moga zostac czlonkami klubu Vagos. Mimo to niektore z nich (najbardziej angazujace sie) byly okreslane jako VOL (Vagos Ol Lady) lub Property Of, czyli wlasnosc czlonkow klubu. Damska czesc klubu czesto byla proszona o przechowywanie narkotykow lub broni dla gangu, jako osoba bez bezposrednich powiazan.
     
    KNOWLEDGE ABOUT OUTLAW MOTORCYCLE CLUBS (OMGs)
     
    KULTURA JĘZYKOWA BIKERÓW
     
    SUBFRACTION: E/S ATLANTIC AVENUE PLAYBOY SURENOS 13
    Gang uliczny Playboy Sureños 13 jest chicano gangiem ulicznym, który został założony w Altantic Avenue w 1975 roku. Z powodu fizycznej ekspansji, niegdyś meksykańsko-amerykański gang uliczny Playboys przyjmuje teraz członków większości grup etnicznych i ras. Jest to szczególnie widoczne w innych setach, gdzie populacje latynoskich imigrantów i latynoskich amerykanów nie są tak rozpowszechnione jak w San Andreas. W SA gang uliczny utrzymał swoje klasyczne stanowisko, że nie przyjmuje członków, którzy nie są latynosami. W większości członkowie gangu z Davis są pochodzenia meksykańsko-amerykańskiego, choć ze względu na rewolucje, konflikty i wojny domowe w Ameryce Środkowej w latach 60-90, gang uliczny niechętnie przyjmuje również członków o korzeniach gwatemalskich, salwadorskich, honduraskich, nikaraguańskich, kostarykańskich i panamskich. Gang Playboys był pierwotnie klubem samochodowym rozpoznawanym jako Playboys C.C, jednak spełniał swoją funkcję jedynie z nazwy. Klub samochodowy był w rzeczywistości gangiem dla meksykańców z dzielnicy, którzy utożsamiali się z subkulturą Chicano. Latin Playboys C.C był zaangażowany w wiele przestępstw o charakterze zorganizowanym, takich jak napady z nielegalną bronią, kradzieże samochodów, handel bronią, narkotykami i wymuszenia. W 1961 za sprawą bardzo agresywnej postawy ze strony innych dobrze zakorzenionych i ugruntowanych gangów ulicznych, klub samochodowy dokonał oficjalnego przekształcenia w gang uliczny. Wtedy nazwa zmieniła się na aktualną, czyli Playboys Sureños 13. Właśnie w tamtym okresie członkowie setu angażowali się w duże akcje ofensywne (strzelaniny, bójki uliczne), przez co musieli wciągać do gangu młodzież z Atlantic Avenue i El Corona. Latynoska młodzież w wieku od dwunastu do dwudziestu lat była rekrutowana/zmuszana do wstąpienia do gangu ulicznego, aby pomóc mu w starciach z rywalami. Na początku walki opierały się na bójkach i broni białej, prawdziwy koszmar i chaos natomiast zaczął się wtedy, gdy do gry weszła broń palna. Strzelaniny wśród tamtejszych członków gangów ulicznych rozpoczęły się w lipcu 1981 roku i trwały do grudnia, ostatecznie kończąc się w 1982 za sprawą działań LEA. Pierwsze okresy ekspansji gangu ulicznego były skutkiem dostosowywania się do poleceń otrzymywanych przez Meksykańską Mafie, która pomogła im rozszerzać swoje wpływy o kolejne sąsiedztwa.  
     
    Obecnie Playboys Sureños 13 jest gangiem z wieloletnią historią, który utrzymuje przyjacielskie stosunki z wszystkimi innymi gangami Playboys. Mimo pierwotnych prób działania samodzielnie, gang został szybko wciągnięty do koalicji by utrzymać się na powierzchni i nie zostać rozbitym przez wrogich gangsterów. Członkowie gangu to osoby, których rodzice też bardzo często wykładali robotę dla tego samego setu i zginęli na ulicy, rekrutowanie nowych mianowanych gangsterów odbywa się w bardzo małym stopniu lub wcale, ze względu na niską pozycję PBS na ulicy. Stanowcza alienacja od wszelkich innych gangów ulicznych niż Playboys spowodowała, że gang ma wielu aktwynych wrogów i jest bardzo osłabiony. Mimo upływu wielu lat, gang nadal jest wrogo nastawiony do 18th Street gang, 38th Street gang i Vespucci Shoreline Crips. Nieustające konflikty pożerają ogromne ilości pieniędzy, które członkowie gangu zdobywają nielegalnymi aktywnościami, takimi jak handlowanie narkotykami i bronią. Wojna nie jest tak zażarta jak kiedyś, ale nadal przynosi ogromne straty dla bangerów, którzy nie mogą wykorzystać pełnego potencjału który został wytworzony przez wiele lat. 
     
    OUT OF CHARACTER, ZAŁOŻENIA
    Ze sprawdzoną przeze mnie ekipą tworzymy organizację przestępczą podzieloną na trzy segmenty i trzy podgrupy/podfrakcje, które będą aktywnie uczestniczyć w całościowym kreowaniu naszej historii i wątków fabularnych. Przede wszystkim chciałbym wspomnieć, że nikt z nas nie będzie odgrywał mianowanego członka Mexican Mafia, a postacie (dwie) grające w najwyższym segmencie nazwanym La Mano Negra będą jedynie ex-gangmemberami Sureno i podwykonawcami eme pod ich parasolem, których zadaniem jest zadbanie o biznes uliczny całej organizacji na terenie Los Santos. Wykonujemy ich zadania, robotę, którą nam zlecają i jesteśmy przedłużeniem ich ramienia, żeby mieli realną kontrolę nad ulicą siedząc na yardzie. Nie afiszujemy się i nie utożsamiamy się bezpośrednio z Mexican Mafia. Pozostałe podfrakcje są teoretycznie niezależnymi organizacjami, które jednak kontrolują postacie z grupy pierwszej. W praktyce oznacza to, że E/S Atlantic Avenue Playboy Sureños 13  i Vagos OMG grają w osobnych miejscach, tworzą osobne wątki fabularne, których spoiwem jest fakt, że są trzymane pod butem podwykonawców Mexican Mafia i muszą wykonywać ich polecenia i spełniać ich żądania, by pozostać w łaskach gangu więziennego. Tworzymy więc (przynajmniej) trzy odmienne miejsca do gry, z czego dwa dostępne są dla graczy z zewnątrz. Chcemy stworzyć klimat low-mob, ale nie kładziemy na to dużego nacisku i zostawiamy sobie przestrzeń do popisu i zabawienia się grą. Dodatkowo:
    1. Jesteśmy w pełni otwarci również na nowych graczy i deklarujemy się, że okażemy im pomoc i nauczymy ich grać, jeśli będą mieli z tym problemy. Celem wejścia do organizacji albo spróbujcie zagrać to In Character (wyższy próg wejścia), albo napiszcie do mnie na priv z krótką notatką o Was i o tym co i w jaki sposób chcecie odgrywać.
    2. Półswiatek przestępczy jest tą częścią gry, na który chcemy mieć największy wpływ. Prawdopodobnie nie złapiecie nas na social-eventach, bo jest to niezgodne z tym co zaplanowaliśmy i z tym co mamy zaprezentować. 
    3. Zdajemy sobie sprawę, że wbrew powszechnemu przekonaniu, w więzieniu zdarzają się przypadki czarnoskórych biegających dla wozu sureno, aczkolwiek dla ułatwienia rozgrywki zakładamy, że w skład naszej organizacji wchodzą tylko postaci latynoskie (w 98% nie będą to świeży imigranci), a w świecie rozgrywki tłumaczymy to dużym wskaźnikiem populacji ludności latynoskiej w SA.
    4. Możesz odegrać pod naszym skrzydłem jakąkolwiek rolę chcesz trzymając się wokół tematyki low-mob latynosa. Wszystko co tutaj osiągniesz zależy od historii Twojej postaci i tego, jak chcesz ją odegrać. 
    5. Rozgrywka więzienna zostaje zamrożona do czasu, aż zaczniemy mieć na nią ochotę. Postaci i polecenia płynące z więzienia będą odgrywane epizodycznie przez zarząd organizacji.
    6. Temat będzie przestawiał losy naszych postaci, kształtując tło fabularne, które w przyszłości może zostać wykorzystane do wielu innych projektów. Historia nie będzie rozwijana w sposób pisemny w tym temacie, wszystkie postępy w fabule będą prezentowane jedynie na zrzutach ekranu.
    Credits:
    Ekipa:
     
  22. zuane polubił odpowiedź w temacie przez szponto w Rashkovsky MOB   
  23. zuane polubił odpowiedź w temacie przez szponto w Rashkovsky MOB   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności Regulamin