borutini

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Pokazuje, że jest aktywny w portalach społecznościowych. Skomentował pierwsza odsłonę VFF, propsując koncert raperów z kolektywu GBO oraz walkę Willie Sandersa.  W ostatnim czasie na LifeInvader sportowca zaczeły pojawiać się wpisy przejawiające o jego pewności siebie, nie ukrywa, że VFF powinno go zakontraktować. Oficjalnie został zakontraktowany w federacji VFF, poinformował o tym na swoim LifeInvader. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Rozpoczął przygotowania do nachodzącej gali VFF MMA 2, która odbędzie się pod koniec kwietnia. Będąc w Los Santos skumał się z Rico Vera i Ramzan Sadualev, spotkali się w klubie Scorpion MMA, sparowali w trójkę. Na zakończenie treningu zrobił sobie fotkę z nimi, którą wstawił na LifeInvader. Od 6 kwietnia 2021 roku jego sponsorem do nadchodzącej gali jest Street Pub, udostępnił o tym post na LifeInvader. Zapowiedział dodatkowo, że w najbliższym czasie można spodziewać się od niego vloga z przygotowań do debiutu na VFF MMA 2. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Na oficjalnej stronie federacji VFF pojawił się post ukazujący kartę walk na drugą odsłonę VFF. Ronnie zawalczy z zawodnikiem, który przegrał swój debiut podczas pierwszej odsłony federacji VFF - Frank Kastner. Udostępnił post federacji i dodatkowo oznaczył w nim swojego przeciwnika, nie zostawiając go bez słowa.  Na swoim profilu na LifeInvader wrzucił post informujący o kończących się pracach remontowych jego przyszłego klubu - The Soujla's Fighting Club. Nie zdradził daty otwarcia. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
W internecie zaczynają się pierwsze zagrywki psychologiczne bądź medialne, wszystko rozpoczął przyszły przeciwnik Ronniego -Frank Kastner komentując jego post na LifeInvader po czym Ronnie odpowiedział mu dość wulgarnie pokazując, że nie szanuje go jako swojego przeciwnika i nie podoba mu się jego zachowanie.  W czwartkowy wieczór był na treningu w SCORPION w Vespucci, sparował z swoim znajomym - Ramzan Sadulaev i innymi członkami klubu. Wstawił parę zdjęć z sparingu na swój profile na LifeInvader.  Na zakończenie dnia związał się umową z Dino's Barber Shop o czym poinformował na swoim profilu na LifeInvader.  _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
16 kwietnia o godz. 20:00 w Vespucci będzie otwarcie jego klubu - The Soujla's Fighting Club, o czym poinformował na swoim LifeInvader. Na jego profilu na LifeInvader pojawiły się zdjęcia z przedwczesnego treningu w jego klubie. Wstawił post prowokujący Franka Kastnera pisząc, że przegrał walkę nie wchodząc do ringu i trzyma jego specjalną fotkę na konferencję, dodając by ten nie zaczepiał go na mieście. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
W zeszły piątek oficjalnie miało miejsce otwarcie jego nowego klubu The Soujla's Fighting Club, zjawiło się parę osób. Udostępnił post o tym na lifeinvader. W niedzielny wieczór podczas konferencji przed drugą odsłona VFF, doszło do ostrego zamieszania pomiędzy nim a Frank Kastnerem. Ronnie szydził z swojego przeciwnika a ten oblał go wodą, nie brakowało obelg i gierek psychologicznych przed walką. Jeszcze tego samego wieczoru, godzinę po zakończeniu gali pojawił się jego piewszy vlog pokazujący przygotowania do walki. Sportowiec zapowiedział więcej vlogów.  _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Ronnie zyskuje coraz większa rozpoznawalność po show na konferencji przed VFF 2, w internecie latają shoty z wymiany słownej i face to face z Frank Kastner. Jego osobę skomentował sam Levis Hurocky, dziennikarz Los Santos Sports Media. Na jego profilu na lideinvader pojawił się post w którym informuje swoich fanów o bezproblemowym zrobieniu wagi przed walką, dodatkowo zapewnia, że zależy mu tylko na daniu dobrej walki. Chce się dobrze pokazać, nie biorąc już pod uwagę kolejnych przepychanek jak na konferencji. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Siemka, z racji na Twój playstyle zgłoś się do super saiyan slime#5399 o przyznanie Ci panelu Vinewood Project

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Wygrał swoją walkę w debiucie na VFF 2 z Frank Kastner przez KO w pierwszej rundzie. Od początku wejścia do oktagonu czuł się pewnie i nie dawał żadnych szans swojemu przeciwnikowi. Zaraz po wygraniu walki zgarnął mikrofon i zapowiedział, że to dopiero początek. Okazał szacunek Frank Kastnerowi dziękujac mu za walkę. W ostatnim tygodniu znalazł dla siebie właściwego menadżera, który wynegocjował dla niego dobre warunki nowego kontraktu w federacji VFF. Jego menadżer poinformował o reprezentowaniu usług West'a na stronie agencji na LifeInvader. Stał się nową twarzą energetyka od Willie Sandersa - Scorpion True Power. Jego menadżer wynegocjował dla niego fajne warunki współpracy. Umową sponsorską związał się z firmą Motion Lotion, która zamierza sponsorować do kolejnej gali VFF. Aktualnie przebywa na wakacjach, jednak w przyszłym tygodniu zamierza wznowić obóz treningowy i przygotować się do kolejnej gali VFF. Jego posty na LifeInvaderze trafiają do szerszego grona odbiorców, staję się bardziej rozpoznawalny. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
W maju przez cały miesiąc aktywnie promował energetyk Willie Sandersa - Scorpion True Power. Jego posty osiągają duże zasięgi co pomogło w promocji nowego napoju na rynku. Udało mu się zdobyć weryfikację profilu na lifeinvader. Udało mu się w efektywny sposób wygrać walkę CO-MAIN event na gali VFF 3 przez TKO na Timo Alvarezie. Całą walkę potwierdzał swoją wysoką formę oraz wyższość nad Niemcem, nie pozostawił mu zbyt wiele do powiedzenia. W drugiej rundzie miało miejsce spięcie słowne między zawodnikami podczas klinczu, który wywarło duże emocje na trybunach. Przed ostatnią rundą zawodnicy pokazywali do siebie środkowe palce, prowokowali się słownie. Widoczność huczała, Ronnie udało się skończyć Timo Alvareza w trzeciej rundzie przed czasem. Po ogłoszeniu werdyktu przez konferansjera obydwoje podali sobie ręce, podziękowali za walkę. Nie zapowiada się by coś miało zepsuć ich znajomość. Aktualnie nie trenuje dużo, stara się odpocząć po ciężkich przygotowaniach i często widziany jest na imprezach z celebrytami i nie tylko. W ostatnim czasie po wygranej walce został złapany przez paparazzi na Vespucci Beach paląc marihuanę z znajomym, redakcja Celebrity Preview napisała o nim artykuł. Na jego LifeInvader aktualnie jest konkurs w którym do wygrania są rękawice do MMA po wygranej na VFF 3 z jego autografem. W najbliższym czasie zamierza inwestować pieniądze tworząc swoją markę, dodatkowo zapowiada się wypuszczenie obszernego vloga z przygotowań do VFF 3. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Czerwiec dla Ronniego Westa był miesiącem dużej pracy, udało mu się zostać ambasadorem marki batonów energetycznych - Ego Chaser. Cała akcja ma zamiar inspirować młodych ludzi do sportu, strzec przed używkami. Sportowiec wykorzystuje do promocji swoje Social Media trzymając dobry kontakt z swoimi fanami, udostępnia posty reklamujące markę oraz w ostatnim czasie zorganizował konkurs, wygrana była ciekawa bowiem dwie wejściówki VIP dla wygranego na czwartą odsłonę gali Violent Fighting Federation. Promując markę Ego Chaser wystąpił w spocie reklamowym, który jest puszczany podczas przerw na większości kanałach telewizyjnych.  Czwartego lipca wygrał swoją walkę na VFF 4, wstępnie miał walczyć z Raymondem Cookseyem ale zawodnik doznał kontuzji więc walki podjął się francuski zawodnik - Kinsgsley Lacazette. Ronnie wygrał swoją walkę przez KO w trzeciej rundzie, mimo, że zawodnikowi nie udało się dobrze wejść w walkę i Lacazette sprawiał mu kłopoty w pierwszej rundzie, z czasem ''The Relentless Soujla'' zbadał zawodnika i pozwalał sobie na ryzykowniejsze zagrywki co przyniosło świetny efekt. Widownia podczas jego wygranej go wspierała, było słychać dużo fanów skandujących jego imię. Zawodnik wsparł Kingsley Lacazette podczas przemowy po walce, powiędział, że ma do niego szacunek bo wziął tą walkę w ostatnim momencie. Początkiem czerwca na różnych portalach dot. mieszanych sztuk walki zaczęły pojawiać się rzekome informacje o kolaboracji klubów R. Westa i W. Sandersa, wszystko stało się faktem. Na LifeInvader jest stworzona strona w/w klubu, sama nazwa brzmi - Soujla & Scorpion Fighting Club. W najbliższych dniach ma odbyć się otwarcie. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Ronnie udaje się do Liberty City w sprawach biznesowych, na razie nie zdradza nic więcej, nie wiemy o jakie biznesy mu chodzi, jednak portale sportowe przypuszczają, że jest to powiązane z rozwojem przyszłej marki fightera - The Relentless Soujla. Jedynie poinformował na swoim Social Media o swoim wylocie wstawiając zdjęcie z lotniska na tablicę LifeInvader. CELEBRITY PREVIEV złapało fightera gdy wręczał swojej fance autograf, wszystko zostało złapane przez jednego z obserwatorów. Cytując redakcję ''Ronnie najwyraźniej lubi być adorowany przez swoje fanki, bo był tak zachwycony ich obecnością, że jednej z nich podarował rękawice! Popieramy takie gesty sławnych osób, przecież mógł ją odprawić z kwitkiem...''. Zyskuję popularność a dobry rekord w federacji VFF tylko mu w tym pomaga, coraz więcej fanów rozpoznaje go w restauracjach i nie tylko. Prosząc o zdjęcie albo autograf. _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________

_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Ronnie West przebywając w Liberty City miesiąc temu poświęcał czas dla spotkań z jego pierwszym trenerem, dodatkowo spotkał się również z Charles'em Stone. Jest to jeden z kolejnych dobrze zapowiadających się zawodników w Liberty City. Oby dwoje zorganizowali sobie sparing, West poinformował o tym na swoich Social Mediach oznaczając Charles'a. Jak wiadomo, zawodnik udał się do LC w sprawach biznesowych, jednak do dnia dzisiejszego nie widać efektów tego wyjazdu. Na stronach poświęconych zawodnikom MMA dużo osób przypuszcza, że Ronnie planuje otworzyć swoją markę produktów z CBD i THC, zwłaszcza po jego ostatnim poście na LifeInvader, gdzie hashtagi wskazują, że coś jest na rzeczy. Nie jest to nowość dla nikogo, kto obserwuje go od jego początków w Los Santos, że zawodnik lubi sobie zajarać. Nawet specjalnie się z tym nie kryje. Nikogo by to nie dziwiło, gdyby VFF wystosowało oficjalnie, że zawodnicy mogą palić. Narazie wiadomo jest, że są sprawdzani przez Międzynarodową Agencję Antydopingową, która zabrania korzystania z takich środków w dniu zawodów. Jego fani przypuszczają też, że ''The Relentless Soujla'' wchodzi w współpracę z dużą marką i zoorganizuje coś dużego, ale wszystko to narazie jedna wielka nie wiadoma. Jedyną wiadomą rzeczą jest, że powoli kończy mu się kontrakt w VFF i jego fani ciekawi są co dalej z jego karierą. Ronnie nie ukrywa niezadowolenia, że nie dostał jeszcze walki o pas. Na forach sportowych pisze się, że Lacazette to zawodnik, który mógłby prosić o rewanż i zagrozić Westowi, nawet dostać walkę o pas. Media podłapały temat i zrobiła się duża fakeowa nagonka w internecie na dwóch zawodników, jakoby ich relacje były naprawdę gorące. Można odczuć, że sami zawodnicy to nawet sprowokowali bo Kingsley wypowiedział się w dosyć uszczypliwy sposób dla Westa o jego fankach, nawiązując do artykułu CELEBRITY PREVIEW,  w poście zbiórki dla chorego Pana Williama. ''Soujla'' skomentował post Kingsleya Lacazette w również uszczypliwy sposób. W ostatnim czasie oby dwoje rozwiali wszelkie wątpliwości wstawiając zdjęcie po sparingu z krótkim przekazem dla mediów, które prowokują sytuację i wypisują bzdury. Spędzał czas z Gayle Duffy wrzucając snippet na stories z nuty rapera, który w tamtym czasie się wyciszył po śmierci GBO Gino. Od jakiegoś czasu zawodnik widywany jest w obecności Infinity Watter Jr., która jest kojarzona z bycia byłą menadżerką JD Pitts. Nie jednokrotnie Ronnie był widywany w towarzystwie kobiety na imprezach i nie tylko, wszystko wskazuję na to, że są parą. Ostatni czas dla Ronnie'go był ciężki przez wypadek, który spowodował na DESERT FESCIE 2. W przerwie po derby zawodnik wjechał z swoją kobietą na tor pick up'em, wszystko wyglądało super jednak po pięciu minutach stała się tragedia i sceny, które się tam odbywały były tragiczne. Zawodnik VFF wjechał w drzewo z dużą prędkościa, po czym ich wylądowali na dachu. Na szczęście na miejscu był obecny Fire Departament, który w szybkim tempie zajął się nim i jego kobietą. Widzowie obecni na DESERT FESCIE na pewno zauważyli, że do wyciągniecia ich z pojazdu FD potrzebował przeciąć drzwi i cała sytuacja przyprawiała o chwilę grozy gdy Infinity Watters była nie przytomna. Jak się okazało Infinity była w śpiączce przez pewien czas, dla Ronniego był i jest to na pewno ciężki czas i jak sam przekazał swoim fanom, musi odpocząć. Nie minęło wiele dni bez słuchu o ''The Relentless Soujla'' i pojawia się post na profilu Dark Zone na LifeInvader przeznaczający tekst głownie K. Lacazette gdy pijany pokazywał się w Vespucci ale znalazło się również miejsce by uderzyć w R. Westa palącego marihuanę z znajomymi po wyjściu z Paradise. Nie trzeba było dużo czekać, by Ronnie odpowiedział na post, potwierdzając przy tym, że planuje biznes z marihuaną. ''Soujla'' krótko odpowiedział Dark Zone w wulgarny sposób, że nie jest celebrytą tylko skurwielem, który robi krzywdę swoim zawodnikom za pieniądze i zawsze będzie robić to co chcę. Najbliższy czas dla zawodnika będzie kluczowy, dużo jego fanów jest ciekawych jego ruchów w biznesie a także jego kariery i lifestyle'u.
_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________

DARIA ZAWIALOW ALE BYM SIE Z TOBA KOCHAL

DARIA ZAWIALOW ALE BYM SIE Z TOBA KOCHAL

Graffiti w formie jaką znamy powstało w Nowym Jorku na przełomie lata ’60 i ’70. W tym czasie do miasta, uznanego za stolicę światowego Hip Hopu, wprowadzono pierwsze wodoodporne mazaki zwane flowmasters. Flamastry, z racji swoich możliwości, bardzo szybko stały się narzędziem do podpisywania się. Młodzi ludzie, a w zasadzie jeszcze dzieciaki, wypisywali swoje ksywki w każdym możliwym miejscu. W taki sposób pojawił się „single pitting” zwany później jako „taging”. Trudno jest określić kto pierwszy zaczął tagować. Wiadomo jednak, że osobą która miała ogromny wpływ na rozwój tej sztuki był Grek Demetrius znany bardziej jako TAKI 183.
W pewnym momencie ilość tagów była tak duża, że zjawiskiem tym zainteresowali się nowojorscy dziennikarze. „New York Times” jako pierwszy dotarł do Takiego i przeprowadził z nim wywiad. Rozmowa zapewne dotyczyła nie tyle sposobu podpisywania, co powodu oraz sławie z nim związanej. Wywiad przeprowadzony i opublikowany w 1971 roku stał się bombą zegarową dla całego Nowego Yorku. Niemal każdy dzieciak mieszkający w NYC zaczął się podpisywać. Ilość tagów niesłychanie wzrosła. W pewnym momencie zaczęła stawać się problemem również dla samych writerów. Musieli oni coś zmienić, coś wymyślić, coś wprowadzić.
Czym jest zatem tag? W języku angielskim tag oznacza „metkę”, nieodłączny element firmujący dany produkt. Tagi często pisane są za pomocą jednej kreski w bardzo powyginanym kształcie. Do jego tworzenia używa się zazwyczaj markerów z grubą końcówką oraz farby w sprayu. Wyjątek stanowi tzw. „scratchowanie”. Podpisywanie się na szybie za pomocą papieru ściernego. Tagi mogą być używane jako podpis całej pracy, lub też osobna forma twórczości. Writer używa taga w celu zaznaczyć obecność swojej lub swojego crew. Cenione są przede wszystkim za styl oraz miejsce. Im ciekawiej powyginane litery połączone z różnymi elementami umieszczone na najbardziej niebezpiecznych miejscach – tym lepiej. Niestety czasami bywają używane do określenia tożsamości danego writera i połączenia go z daną pracą.
 

Ghetty Greens jest grupa writerska zrzeszająca młode pokolenie zbuntowanych przeciw systemowi znajomych z Downtown którzy od dziecka sa wsiaknieci przez sztuke wandalizmu. Duże ilości graffiti na pociagach, tagów i throw upow na ścianach, smród farby i trawy, brudny, śródmiejski klimat miasta. Każdy z członków ugrupowania walczy o szacunek i mocną pozycję w writerskim półświatku. Robią to z wielu powodów - chęć sprzeciwiania się dla systemu, próba zaistnienia i zdobycia atencji wśród znajomych ze szkoły, przypodobania się innym reszcie grupy lub starszym znajomym z tego środowiska, czy po prostu chęć przynależności do jakiejś subkultury i możliwość utożsamiania się z nią. Punkt patrzenia na graffiti zależy od punktu siedzenia, a jeżeli ten ktoś patrzy na wrzuty siedząc w radiowozie na miejscu kierowcy, to nie już jest tak kolorowo. Funkcjonariusze prawa starają się bezustannie tępić wandalizm, jak dotąd z kiepskim skutkiem. Dla wielu writerow adrenalina z tym związana z  jest uzależniająca. Chcesz przelewać więcej farby na ściane, chcesz promować swoją ksywe lub swój skład na murach, chcesz być kimś, chcesz robić tego więcej i więcej.
 

DARIA ZAWIALOW ALE BYM SIE Z TOBA KOCHAL

dzieki za giere przez prawie 3 miesiace mam nadzieje ze kazda interakcja z nami byla ciekawa i kazdemu sie podobalo pozdro @soulja boy @thunder @popa @V4kK4 @Quintyy @Bieluu @pakil @teti i reszta o ktorej teraz nie pamietam  a i jebac rzad rozjebusow tajne psy jebac biede jebac kolesiostwo pozdro niech to sie trzyma kmwtw

chcialbym byc kiedys taki jak yaheem stone znac kody do klatek robic ruchy itp

James Manzo podjezdza pod Clubhouse.

(Na zdjęciu widoczny V. Pres oddziału Loners MC w Los Santos, Owen Baumann, zdjęcie zrobione
zaraz po bujce, Owen jak widać jest cały i zdrowy gożej z przeciwnikiem).

The Loners Motorcycle Club

 
TLMC to klub istniejący od 1979 roku, z pierwszym oddziałem w Ontario, Kanada. Założycielami klubu byli Frank Lenti i Gennaro Raso, obaj wcześniej byli patch memberami klubu motocyklowego Satan's Choice, od którego odeszli. W pierwotnym założeniu Loners mieli nosić nazwę Rebels. Członkowie tego klubu wierzą, że Frank Lenti okradł klub i został na tym przyłapany, przez co postanowił uciec z kraju do Włoch, co tłumaczyłoby obecność tego klubu motocyklowego na terenie Europy. Loners przechodzili przez wiele kryzysów, w roku 1986 prawie upadł, gdy większość obszytych postanowiło zerwać stare naszywki, by dołączyć do konkurencyjnego klubu Outlaws MC. W 1990 roku klub został na nowo zreformowany przez byłych członków Satan's Choice MC. Obecnie jego oddziały są na całym świecie. Na początku roku 2019 National President wyszedł z inicjatywą stworzenia oddziału w Los Santos, San Andreas. Na czele chapteru z Andreas stanął Murph Watts, mający za zadanie pogłębiać wpływy klubu w mieście i stworzyć podstawę do zarabiania pieniędzy. Historia klubu dowodzi, że Loners zawsze byli powiązani z półświatkiem przestępczym. W 1998 roku departament policji w Vaughan, Ontario wykonał nalot na dom klubowy TLMC, podczas którego znaleziono sporą ilość nielegalnej gotówki i heroiny. Natomiast w roku 2013 w regionach Nowy Jork, Toronto i Caledon departament dokonał równocześnie dwunastu przeszukań domów klubowych i mieszkań najważniejszych członków klubu, podczas których znaleziono ogromne ilości marihuany, oksykodonu, percadonu, morfiny i długą broń automatyczną. W 2016 roku prezydent jednego z chapterów został aresztowany za udział w strzelaninie. Mimo to, że TLMC jest stosunkowo modernistycznym klubem, to nigdy nie został skomercjalizowany. Trudno jest o nim znaleźć potwierdzone informacje w internecie, mimo licznych, organizowanych przez chaptery na całym świecie zewnętrznych wydarzeń na małą skalę. Mimo wielu lat historii, działalność klubu motocyklowego nadal pozostaje zagadką dla outsiderów. Jeśli chodzi o logo, to wśród członków klubu słynne jest utożsamianie się z samotnym wilkiem, co ma świadczyć o ich niezależności, wewnętrznej sile i duchu walki. Stąd logo TLMC przedstawia połowę czaszki człowieka i połowę pyska wilka, obie są utrzymane w groźnej i ewidentnie nieprzyjaznej mimice.
 
Loners Forever, Forever Loners! Loved by few, Feared by most, Respected by all..
 
Czas ma to do siebie, że łagodzi tradycje i obyczaje, zmienia i wyznacza trendy. Niegdyś, w świecie jednoprocentowców był wyznaczony konkretny, surowy i ostry styl ubierania się, a klubowy jupa była świętością. Gdy zerwał ją z Ciebie Twój przeciwnik - byłeś skreślony w tym środowisku na dobre, bezpowrotnie traciłeś twarz i honor. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać, klubowe barwy motocykliście zaczęli ubierać tylko na ważne, uroczyste i reprezentatywne wydarzenia, a sam klub przestał być ich całym życiem i jedynym źródłem dochodu. Zaczął stawać się jedynie odskocznią od pracy, przyjaciół i rodziny. Loners dbają jednak o pierwotne wartości wśród członków swojego klubu, takie jak braterstwo, lojalność, przestrzeganie jasnej i sztywnej hierarchii. Odeszli jednak od stereotypowego ubierania się, stali się częścią charakterystycznej dla modernistycznych klubów kultury nikies'n'bikies, czyli dostowali się do współczesnych trendów i zerwali z przekoloryzowanym i stereotypowym wizerunkiem śmierdzącego, naćpanego lub pijanego, grubego bikera z długą, niezadbaną brodą i tłustymi włosami. Na co dzień są normalnymi ludźmi, więc tak też wyglądają. Naszywki jednak nadal odgrywają wśród nich istotną rolę. Świadczą o pozycji członka danego oddziału w swoim klubie, wyznaczają jego obowiązki, przywileje i jasno mówią o miejscu w szeregu. To jedna z jednoprocentowych tradycji, którą Loners nadal respektują. Money is destroying values, the tradition and customs. Not in our fucking case..
• Chcemy prowadzić rozgrywkę modernistycznego klubu motocyklowego, zaczynając jako pełnoprawny oddział w Los Santos. Będziemy skupiać się na podstawowych strukturach 1%, respektując twardo utartą hierarchię, wpajane przez lata zasady i wartości. Jednocześnie odchodzimy od stereotypu grania wieśniaków albo po prostu debili, staramy się łączyć oldschool i modern wyciągając z nich to co najlepsze i najprzyjemniejsze do odgrywania.
• Nasze postacie będą miały prywatne życie, które nie będzie powiązane klubem - przynajmniej na początku stawiamy na granie normalnych gości, którzy mają rodzinę, pracę, zainteresowania i znajomych spoza świata przestępczego. Chcemy uniknąć ciągłego pojawiania się wszędzie w cutach, zostawiamy je na większe okazje jak zewnętrzne eventy. Jeśli nasi gracze będą mieli potrzebę noszenia barw klubowych w daily, to będą to robić w formie koszulek i bluz, a nie skórzanych kurtek.
• Gramy tworzenie oddziału w stanie Andreas od całkowitego zera, na nowych postaciach, bez wykorzystywania starych znajomości i majątków. Od początku jednak będziemy odgrywać grupę ludzi, którzy znają się od lat i są dla siebie jak bracia (wątki fabularne pokroju organizacyjnych konfliktów są narzucone z góry i jasno określone na naszym discordzie).
• Każdy z charakterów kreowanych pod szyldem tej organizacji jest na swój sposób unikatowy. Ze względu na dużą ilość graczy w puli startowej ciężko jest nam tworzyć awatary w taki sposób, by każdy z nich był inny, co wiąże się z tym, że mogą się pojawiać wśród nas postacie przerysowane, abstrakcyjne.
• Na początku stawiamy na grę w naszym gronie. Nie chcemy prowadzić agresywnego gameplayu, chyba, że zmuszą nas do tego wydarzenia w świecie gry.
• Gramy postacie stosunkowo młode, więc nowoczesne, mające świadomość specyfiki obecnych trendów i technologii.
• Ze względu na to, że opieramy się o istniejący już klub, chcemy podtrzymywać jego specyfikę. Unikamy zbędnej komercji, bo w rzeczywistości też jej nie ma, outsiderzy nie będą mogli nawet dorwać supporterskiej koszulki, a nasza grupa zdecydowanie nie będzie pojawiać się w mediach, czy na ogólno-serwerowych, dużych wydarzeniach (wyjątkiem są eventy zrzeszające entuzjastów motocykli). Sami też będziemy organizować niewielkie wydarzenia dla konkretnych grup graczy.
• Graczy którzy chętni są spróbować dostać się w nasze szeregi zapraszam do wysłania prywatnej wiadomości.